Arsenal Londyn

[Msmichal]

No to już raczej po mistrzostwie, 5 pkt straty do Man Utd, i 3 do Chelsea, będzie cięzko.

5? Niestety chyba 6. Dokładnie, mysle ze mistrzostwo mozna sobie juz odpuscic. Lepiej skoncentrowac sie na rozgrywkach LM.

Szkoda jednak ze tak to sie konczy. Do meczu z Birmingham wszystko bylo ok i byla duza szansa na mistrza. Czy sytuacja z Eduardo byla kluczowa? Mysle ze nie, poprostu zabraklo nam klasowych zmiennikow przy kontuzjach kluczowych zawodnikow. Sezon ten udowodnil ze Arsenal potencjal ma, musi jedynie zwiekszyc kadre o kilku wartosciowych zmiennikow.

[Forn]

Czyli zakładasz, ze Almunia to pewniak na pozycji bramkarza.

 

Oczywiście, inaczej po co podpisywać z nim nowy długoterminowy kontrakt ?

 

 

Sezon ten udowodnil ze Arsenal potencjal ma, musi jedynie zwiekszyc kadre o kilku wartosciowych zmiennikow.

 

 

Ekhm, jak długo jeszcze będzie sprawiał nam radość nasz potencjał ? Zawodnicy z roku na rok są coraz starsi, Hleb, Rosicky, RvP, Toure, Flamini to już zawodnicy w najlepszym dla piłkarzy wieku, wypadałoby w końcu udowodnić swój potencjał poprzez wygranie czegokolwiek.

[Forn]

Marco van Basten, who will step down as Holland coach after Euro 2008 to take charge of the Amsterdam club, has visited Wenger this week.

 

The two discussed the possibility of a mutually beneficial agreement that could see players loaned out from Arsenal to Ajax.

 

"Van Basten visited us at the training ground this week," Wenger wrote in his programme notes for the Premier League clash with Liverpool.

 

"We spoke a bit about Euro 2008 and about Ajax, because he is taking over there in the summer.

 

"We spoke about how he wants to see the future of the club and how he wants to work there, and any similarities with our policy at Arsenal, and about whether they can take players on loan for example."

 

Dobry pomysł. Na razie wypożyczaliśmy graczy głównie do 2 ligi hiszpańskiej i Birmingham jak ci grali w Championship, wydaje się jednak, że możliwość gry zarówno w takim klubie jak Ajax i graniu z nim w europejskich pucharach jest dobrym wyborem.

[MarcinWWW]

Czyli zakładasz, ze Almunia to pewniak na pozycji bramkarza.

 

Oczywiście, inaczej po co podpisywać z nim nowy długoterminowy kontrakt ?

 

Jak to po co?. Biorąc pod uwagę różne okresy w grze Almunii, poleganie na jednym bramkarzu jest błędem i mam nadzieję, że Wenger mysli podobnie, szukając rywalizacji na pozycji gk. Podpisanie kontraktu z solidnym zawodnikiem to jedno, a sciagniecie kolejnego bramkarza to kolejny sensowny ruch.

 

Co do potencjału Arsenalu, hmm wszystko super, ale czekamy na tytuł, potencjał ma wartość jesli przekłada sie na umiejetnosci i udane występy.

[Forn]

Biorąc pod uwagę różne okresy w grze Almunii, poleganie na jednym bramkarzu jest błędem i mam nadzieję, że Wenger mysli podobnie, szukając rywalizacji na pozycji gk. Podpisanie kontraktu z solidnym zawodnikiem to jedno, a sciagniecie kolejnego bramkarza to kolejny sensowny ruch.

 

No piszesz trochę jakbyś nie znał Wengera. Podkreślę tylko, że Almunii nie kończył się kontrakt po tym sezonie. On dostał podwyżkę i tym samym zapewnienie= jesteś numerem jeden. Zresztą nie sądzę, że Coupet poszedłby na układ "walcz o numer 1 z bramkarzem, który w moim mniemaniu jest tak samo dobry jak ty".

 

potencjał ma wartość jesli przekłada sie na umiejetnosci i udane występy.

 

Potencjał ma wartość kiedy po trzech latach zamienia się w udane występy i trofea, a z tym u nas krucho. Rozumiem że miałeś coś podobnego na myśli .

[MarcinWWW]

No piszesz trochę jakbyś nie znał Wengera. Podkreślę tylko, że Almunii nie kończył się kontrakt po tym sezonie. On dostał podwyżkę i tym samym zapewnienie= jesteś numerem jeden. Zresztą nie sądzę, że Coupet poszedłby na układ "walcz o numer 1 z bramkarzem, który w moim mniemaniu jest tak samo dobry jak ty".

 

Nie wiem, dla mnie Almunia "pewniakiem" nigdy nie będzie, zacznie puszczac babole w środku sezonu, złamie się i znowu się zacznie, stąd moje wątpliwości.

 

Potencjał ma wartość kiedy po trzech latach zamienia się w udane występy i trofea, a z tym u nas krucho. Rozumiem że miałeś coś podobnego na myśli .

 

 

czekamy na tytuł, potencjał ma wartość jesli przekłada sie na umiejetnosci i udane występy.

 

Czytamy całe zdanie :-)

[Forn]

Nie wiem, dla mnie Almunia "pewniakiem" nigdy nie będzie, zacznie puszczac babole w środku sezonu, złamie się i znowu się zacznie, stąd moje wątpliwości.

 

No dla Ciebie nie był, dla Wengera imho jest .

 

Czytamy całe zdanie :-)

 

Dla tego napisałem, że to samo masz na myśli.

 

Zaczynamy gadać o niczym .

[Meler]

Wenger ma racje, nie trzeba kupowac nowych zawodników. Trzeba kupowac sedziów.

[Forn]

Za rok może dwa.

 

Sędziowie nas wy****, sami sfrajerzyliśmy. Mam nadzieje, że to koniec epoki Wengera. Ile można grać półproduktami. Przez 180 minut Torres nie zrobił nic, jak krył go Gallas, wystarczył jeden raz kiedy podszedł do niego wielki centre-back Senderos.

 

Our season is over.

[michal85]

A mnie Arsenalu dzisiaj szkoda. Zostaliście najzwyklej w świecie przekreceni...

[Msmichal]

Oba mecze sa idealnymi materiałami pogladowymi na temat "jak sedziowie wypaczają wynik spotkania" :x Takiego wała na tym etapie rozgrywek nigdy sie nie spodziewałem.

 

Forn przestan pierdolic o jakis polproduktach. Wyobraz sobie ze te polprodukty sa lepsze od Liverpool'u, zarówno w LM jak i w PL. Masz racje, Senderos to jedno wielki drewno ale krytykowac zaraz cała druzyne i trenera to lekka przesada.

[wenger]

...Mam nadzieje, że to koniec epoki Wengera. Ile można grać półproduktami. Przez 180 minut Torres nie zrobił nic, jak krył go Gallas, wystarczył jeden raz kiedy podszedł do niego wielki centre-back Senderos...

A to dlaczego? Widzisz kogoś na jego miejsce? Bo ja nie...

 

Powinniśmy awansować. W pierwszym meczu był karny i czerwona kartka dla F(K)iuta, ale sędzia stał kilka metrów od akcji i jakoś nie chciał tego zauważyć. Dzisiaj wszyscy widzieli, więc nie ma co komentować. Na tym poziomie o awansie decydują detale... które sędziowie interpretują tak, jak mają przykazane z "góry". Pamiętam jak kiedyś Auxerre pod wodzą Guy Roux'a grała dwumecz z Bayernem Leverkusen w półfinale (bądź ćwierćfinale) któregoś z pucharów. Francuski szkoleniowiec ocenił układy panujące w UEFA mniej wiecej tak: " Jeśli ten pan będzie sędziował jakiś mecz w następnej rundzie, to wszystko tłumaczy... ". To nie przypadek, że sędzia bez wahania wskazał dzisiaj na jedenasty metr, a kilka dni wcześniej nie zauważył ewidentnego karnego - to układy, a na nie jak wiadomo nie ma rady...

[chris79]

Nie znam się na układach w UEFA itp., nie wiem, czy to błędy czy celowe działania. Trudno mi uwierzyć, że to był planowany przekręt na miarę naszej A-klasy.

 

To co było tydzień temu było oczywiste. Karny + czerwona kartka.

 

Dzisiaj - muszę jeszcze się przyjrzeć. Na początku myślałem, ze faul był, po powtórkach mam wątpliwości. Na pewno sędziowanie zdecydowało o tym, że odpadliśmy.

 

ALE. Fatalna gra Senderosa, nie tylko przy golach. Średnia ogólnie gra w defensywie, kiedy Liverpool wbrew sobie naciskał. Adebayor kolejny raz (końcówka 1. meczu z Milanem) "pali się" w bardzo ważnym momencie. Fabregas trochę obok meczu przeszedł. Zespół, mimo nadludzkiego wysiłku, fizycznie wyglądał na podmęczony już po 30 minutach. Za krótka ławka? W tymkontekście - czy kontuzja moim zdaniem gracza sezonu była tylko pechem czy obanzeniem słabości w postaci za małej kadry?

 

W każdym razie, obiektywnie - mecz jeden z lepszych w tym sezonie, dla neutralnego widza zwłaszcza. Dla mnie wydarzenie na miarę greckiego cudu (Grecja - Czechy 1:0 zamiast 0:5) i Ekwadoru 2006. A mogło (powinno) być tak pięknie. Skróty sie zaczynają, zobaczymy tego karnego...

[cezar1125]

A ja po obejrzeniu chyba z 15 meczów Arsenalu w tym sezonie wciąż się zastanawiam, jak taki Eboue może być ciągle piłkarzem pierwszego składu? Przecież on ma 1 na 10 celnych dośrodkowań, a jego decyzje w kluczowych momentach powodują uśmiech politowania.

A o Senderosie to już wyżej poprzednicy napisali.

[Forn]

Wyobraz sobie ze te polprodukty sa lepsze od Liverpool'u, zarówno w LM

 

Zdaje się, że to oni awansowali.

 

Masz racje, Senderos to jedno wielki drewno ale krytykowac zaraz cała druzyne i trenera to lekka przesada.

 

Jasne, a Eboue to winger jakich mało, już chociaż miałby tyle wstydu i chociaż jednego gola w sezonie by strzelił, Toure to urodzony DR, natomiast Diaby ma wszystkie, ale to wszystkie predyspozycje żeby śmigać po lewym skrzydle.

 

To nie są półprodukty ? Alex Hleb który od 3 lat jedzie na jednym zwodzie to nie jest półprodukt ?

A to dlaczego? Widzisz kogoś na jego miejsce? Bo ja nie...

 

Jak to dlaczego ? Brak sukcesów, z tego rozlicza się trenerów. Mówiąc w skrócie mamy 60 mln funtów na transfery, a gramy w 14. Drużyny grającej na tym poziomie, tracącej tak łatwo gole to jak żyje nie widziałem, ile razy w tym sezonie my zachowaliśmy czyste konto.

 

Tu się musi odbyć rewolucja, a jest stagnacja.

W tymkontekście - czy kontuzja moim zdaniem gracza sezonu była tylko pechem czy obanzeniem słabości w postaci za małej kadry?

 

Masz na myśli Flamieniego ? Nasze wszystkie słabości są od dawna obnażone.

 

I jeszcze jedno, trener z tym doświadczeniem (mało tego, każdy kibic) powinien wiedzieć, że w 14 nie da się nic wygrać w tak długim sezonie. Do tego w skład naszej 14 wchodzi Eboue, który obrońcą jest fajnym, ale pomocnikiem do dupy, więc można go odliczyć, Robina i Tomasa można razem policzyć jako jednego wartościowego gracza za sprawą kontuzji. Dochodzi do tego Eduardo i gotowe.

 

Na początku sezonu mecze wygrywał nam Cesc, w środku sezonu mecze wygrywał nam Adebayor, obydwu nieźle pomagał Hleb (aż każdy obrońca wykminił ten jego trik ). Cesc się zmęczył, Adebayor się zmęczył i nasza siła ofensywna siadła. W ostatnich 7 meczach w lidze zdobyliśmy 8 punktów, czy to nie jest wina Wengera ? Skoro nasze rezerwy są jeszcze słabsze niż rezerwy L'poolu (widziałeś w Sobotę).

[chris79]

Forn - tak, chodzi mi o Flaminiego. Wiem, ze Cesc, Adebayor, itp. itd. ale to on jest dla mnie największym zaskoczeniem plus uwielbiam ten typ zawodnika. Taki mały Petit. I było widać różnicę po wejściu Gilberto. On był w stanie pomóc w obronie, ale do przodu już nie za bardzo.

 

 

Arsenal był zmęczony, to fakt. Ale nawet w takim stanie mieli co najmniej 1 setkę jeszcze. Adebayor zawodzi w ważnych momentach, ale w wielu momentach jest lepszy i pożyteczniejszy niż Henry. Inna rzecz - który klub ma obecnie 20 równorzędnych zawodników? Ilu z nich gra na pełnych obrotach przez cały sezon, nie kłóci się?

 

Ile brakowało nam do awansu? Całej tej innej filozofii transferowej? A może właśnie trochę przypadku, szczęścia, tego co w piłce jest od zawsze? Holender gwiżdże 11 w 1. meczu, daje ewidentną czerwoną kartkę najlepszemu zawodnikowi przeciwnika i jest co najmniej 2:1 wtedy, ale może 4:1. Albo dzisiaj nie ma karnego, którego po prostu inie było. I co, Wenger genialny, wielki? Może nie ma sensu bawić się w dziennikarzy sportowych i szukać super mądrego wytłumaczenia na każdy wynik, każdy błąd, każde przypadkowe odbicie się piłki. Dorabianie filozofii do znanego wyniku mnie nie bawi, to robota dla Szpakowskiego.

 

To chyba Graham Taylor powiedział "you never play as good as they say you play when you win, and you never play as bad as they say you play, when you lose".

 

Wszystkiego nie da się przewidzieć. Piłka nie jest do zaplanowania, przewidzenia i nie da się wszystkiego wytłumaczyć. Kupiłby 3 gwiazdy i może teraz byśmy mówili, że rozwalił atmosferę. Co nie podważa trafnosci Twoich uwag o poszczególnych graczach, zwłaszcza Ebue.

 

Osobiście jest mi po prostu przykro, że sędziowie zdecydowali o wyniku ćwierćfinału. Ćwierćfinału, w którym zasłużyliśmy na awans.

 

PS Tak, bronię Wengera wbrew wszystkiemu

[Forn]

Tylko patrz na to co piszę, bardziej w kontekście mistrzostwa kraju, a nie LM.

[ubu]

z tego wszystkiego najbardziej przygnębia perspektywa półfinału liverpool - chelsea.

[Rainingman]

szoda Arsenalu

[chris79]

Tylko patrz na to co piszę, bardziej w kontekście mistrzostwa kraju, a nie LM.

 

 

A tu pełna zgoda. Może wynika to z tego, że ja jakoś z góry skreślałem w tym sezonie szanse na tytuł i ewentualne szanse na sukces widziałem raczej w słabości pozostałej trójki. W tym kontekście jeśli oceniać pracę Wengera jako faceta, który miał zrobić zespół na pewne mistrzostwo już teraz, to rzeczywiście można mieć poważne zastrzeżenia. No nic, zobaczymy w niedzielę.