Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Kwiecień 2010 Bilans (Liwadia): 1-1-0, 5:2 Wyższaja Liga: 2. [—]; 4 pkt, 5:2 Puchar Białorusi: 3. runda (0:0k ze Zwiezdą WA-BGU) Finanse: +1.532.825 funtów (-51.539 funtów) Budżet transferowy: 240.810 funtów (100%) Budżet płac: 9.898 funtów (18.500 funtów) Transfery (Polacy): brak Transfery (cudzoziemcy): 1. Bruno (25, ST: Brazylia) z Köln do Santosu za 1.000.000 funtów 2. Rômulo (28, ST; Brazylia) z Ituano do Al-Ain za 750.000 funtów 3. Denys Adleiba (24, ST; Rosja U-21: 4/3) z Dnistru do Wołynia za 325.000 funtów Ligi świata: Anglia: Liverpool [+7] (M) Białoruś: BATE [+2] Czechy: Sparta Praga [+7] (M) Francja: Paris-SG [+2] Hiszpania: Barcelona [+4] Niemcy: Leverkusen [+2] Polska: Groclin [+1] Rosja: Spartak Moskwa [+2] Słowacja: Trnava [+2] Ukraina: Dynamo Kijów [+1] Włochy: Milan [+7] (M) Polskie kluby w pucharach: brak Reprezentacja Polski: brak Ranking FIFA: 1. Hiszpania (1186), 2. Brazylia (1118), 3. Anglia (1108), 41. [-2] Polska (617) Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 1 maja, jak to na Białorusi, spadł śnieg. Normalnie marzlibyśmy wraz z zawodnikami na pochodzie, niosąc łopoczące na wietrze szturmówki i transparenty z obietnicami zwiększenia uzysku meczopunktów o 200%, ale na nasze szczęście liga wyznaczyła nam na ten dzień mecz w Mohylewie. A było to spotkanie dwóch połówek, i wyjątkowo nie mam tu na myśli żytniej mińskiej. Pierwsze czterdzieści pięć minut należało do nas, już w 2. minucie Szichowcew przegrał pojedynek sam na sam z Gorbunowem, co było zapowiedzią oblężenia bramki gospodarzy. Parę minut później Rathouz wrzucił piłkę z autu wzdłuż linii bocznej, pozornie za mocno, tak że Ramazanow odpuścił sobie pogoń za nią, przekonany, że opuści boisko. Na jego nieszczęście Szichowcew nie kalkulował, dopadł piłki i wrzucił ją w pole karne, a Kołocej efektowną przewrotką posłał ją po słupku do bramki Torpeda. Po pół godzinie gry z boiska zszedł z urazem Ponomariew, ale gospodarzom to nie pomogło, gdyż Wołkow po zaledwie dwóch minutach popisał się wspaniałym dryblingiem, kiwnął jak dziecko Kariewa i wystawił piłkę Szichowcewowi. Strzał naszego prawego pomocnika obronił Gorbunow, ale piłka trafiła do Czarkowskiego, który strzałem z woleja posłał ją do bramki. Po przerwie obraz gry odmienił się zasadniczo i mohylewianie solidnie nas przycisnęli. W 48. minucie Silantiew wygrał pojedynek o górną piłkę z Sorokinem i uderzył z powietrza na naszą bramkę, Makarewicz instynktownie obronił, Silantiew poprawił, Makarewicz znów obronił, z głębi pola nadbiegł Dimidko i huknął tuż przy słupku, a Makarewicz czubkami palców odbił piłkę w bok — oprócz bramki Kołoceja była to najbardziej pamiętna akcja tego spotkania. Gdyby wtedy padła bramka, mogłoby być z nami krucho, tak zaś mimo kolejnych ataków Torpeda wynik nie uległ już zmianie. Lud pracujący Dzierżyńska i okolic otrzymał od nas piękny prezent na swoje święto, gdyż Liwadia po raz pierwszy w swej historii znalazła się na szczycie ligowej tabeli. 01.05.2010 Torpedo, Mohylew: 2.299 widzów WL (3/26) Torpedo Mohylew [7.] — Liwadia [2.] 0:2 (0:2) 8. A.Kołocej 0:1 31. O.Czarkowskij 0:2 Liwadia: W.Makarewicz — D.Sokołow ŻK, A.Gonczar, W.Sorokin, J.Rathouz — I.Chomczyk (77. M.Krawczyk), O.Czarkowskij, D.Czerbiński, D.Szichowcew (59. M.Daniel) — A.Kołocej, A. Ponomariew (29. W.Wołkow) MVP: Walerij Makarewicz (GK; Liwadia) — 9 Odnośnik do komentarza
Peedro Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Napisze coś, bo jak pisze, to sie wpadki zdarzają - standard - idziesz na miszcza Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Żeby zespoły z Mohylewa mieć z głowy, tydzień później podejmowaliśmy na Zawietach Ilicza tamtejszy Dniepr. Śnieg nadal padał i wyglądało na to, że parada z okazji Dnia Zwycięstwa klimatem przypominać będzie kocioł pod Stalingradem. Rywal był nieszczególnie wymagający, za to ślizgał się efektownie na lodzie i w 20. minucie Abdulin wyjechał za boisko z Kołocejem nadzianym na korki, a sędzia podyktował rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze — w przybliżeniu, ma się rozumieć — ustawił Sokołow, ale nie trafił w światło bramki, a że była to już druga schrzaniona jedenastka w jego wykonaniu, o trzeciej szansie mógł spokojnie zapomnieć. Dmitrij odpracował wpadkę tuż po przerwie, posyłając górną piłkę w pole karne, gdzie Ponomariew strącił ją pod nogi Czarkowskiego, który mocnym uderzeniem w końcu dał nam prowadzenie. W 80. minucie z boiska zniesiony został rezerwowy Wołkow, a miny moich lekarzy wystarczyły mi za wszelki komentarz — zerwane mięśnie łydki i pięć miesięcy leczenia. Parę minut później Czajka niemalże rozebrał Daniela ze spodenek, a że na Białorusi takie bezeceństwa są ścigane prawem, sędzia po raz drugi wskazał na "wapno". Tym razem rzut karny wykonał Gonczar i zrobił to bezbłędnie, przypieczętowując nasze zwycięstwo. 08.05.2010 Zawiety Ilicza, Dzierżyńsk: 677 widzów WL (4/26) Liwadia [2.] — Dniepr Mohylew [4.] 2:0 (0:0) 20. D.Sokołow (L) ch.rz.k. 47. O.Czarkowskij 1:0 80. W.Wołkow (L) knt. 86. A.Gonczar 2:0 rz.k. Liwadia: W.Makarewicz — D.Sokołow, A.Gonczar, W.Sorokin, J.Rathouz (72. W.Timofiejew) — I.Chomczyk, O.Czarkowskij, D.Czerbiński, D.Szichowcew (72. M.Daniel) — A.Kołocej (64. W.Wołkow), A. Ponomariew MVP: Władimir Sorokin (DC; Liwadia) — 8 Odnośnik do komentarza
Fokuz_ Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 No, na razie idzie wyśmienicie Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Serdecznie Wam obu dziękuję Nerijus Galkauskas zadebiutował w reprezentacji U-19 Litwy w meczu z Irlandią. Młody Litwin oczywiście nie załapał się do składu na wyjazdowym mecz z Torpedem Żodino i dobrze, bo gospodarze okazali się zaskakująco trudnym rywalem. W pierwszej połowie cisnęli nas potężnie, ale jeden szybki atak i przytomny, a zarazem celny strzał Kołoceja ze skraju pola karnego sprawił, że na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem. W drugiej połowie zdawało się, że kontrolujemy grę, ale w ostatnim kwadransie totalnie się rozsypaliśmy. W 77. minucie nie potrafiliśmy przejąć piłki czy choćby wybić ją poza boisko i po długim okresie naporu Szmonin zdołał pokonać Makarewicza. Po wznowieniu gry mieliśmy od razu dwie dobre okazje do zdobycia gola, ale obie zmarnowaliśmy, a na pięć minut przed końcem meczu fatalny błąd popełnił Rathouz, bezmyślnie wybijając piłkę wprost pod nogi rywala, co skończyło się drugim golem Szmonina i naszą pierwszą porażką w tym sezonie. Byłem wściekły na moich zawodników, bo nie musieliśmy tego meczu przegrać, gdyby nie ich nieudolność i brak zimnej krwi. 22.05.2010 Torpedo, Żodino: 4.349 widzów WL (5/26) Torpedo Żodino [3.] — Liwadia [1.] 2:1 (0:1) 37. A.Kołocej 0:1 77. A.Szmonin 1:1 85. A.Szmonin 2:1 Liwadia: W.Makarewicz — D.Sokołow, A.Gonczar, W.Sorokin, J.Rathouz — I.Chomczyk, O.Czarkowskij, D.Czerbiński, D.Szichowcew (77. M.Daniel) — A.Kołocej (56. S.Chugajew), A. Ponomariew (78. M.Krawczyk) MVP: Aleksandr Szmonin (ML; Torpedo Żodino) — 9 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Naszym następnym rywalem była Sławia Mozyrz mojego ulubieńca Anatolija Koroboczki. Przez pierwsze kilka minut mieliśmy poważne problemy i zacząłem się niepokoić, czy aby porażka w Żodinie nie zapoczątkowała serii gorszych wyników. Ale w 12. minucie Ponomariew dostrzegł w polu karnym Chomczyka i podał mu piłkę, a Igor kiwnął obrońcę, zmylił drugiego, który próbował zablokować jego strzał, po czym kropnął z podbicia pod poprzeczkę, otwierając wynik spotkania. Po pół godzinie gry Czerbiński zainicjował szybką kontrę Liwadii, Kołocej wpadł w pole karne, ściągnął na siebie obrońców, po czym wystawił piłkę Ponomariewowi, który posłał ją do bramki i Sławia znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Dziesięć minut po przerwie Gorbaczew wywrócił w polu karnym Gonczara, a ja nieopatrznie pozwoliłem, by Sokołow raz jeszcze spróbował się przełamać, co skończyło się uderzeniem wprost w bramkarza. Na szczęście kiks naszego lewego obrońcy nie miał wpływu na wynik meczu, gdyż w 81. minucie Litwinko świetnie zagrał w tempo do Krawczyka, który minął Balina i podał piłkę niekrytemu Ponomariewowi, a Aleksiej spokojnie umieścił ją w bramce. Na pomeczowej konferencji nie omieszkałem stwierdzić, że z takim menedżerem Sławia nie ma czego szukać w ekstraklasie, a moja szczerość wywołała entuzjazm u Makarewicza i Ponomariewa, a więc dwóch najważniejszych zawodników Liwadii, którzy chyba również nie przepadali za Koroboczką, pamiętając mu niepochlebne wypowiedzi na nasz temat. 26.05.2010 Zawiety Ilicza, Dzierżyńsk: 1.813 widzów WL (6/26) Liwadia [3.] — Sławia Mozyrz [9.] 3:0 (2:0) 12. I.Chomczyk 1:0 34. A.Ponomariew 2:0 56. D.Sokołow (L) o.rz.k. 81. A.Ponomariew 3:0 Liwadia: W.Makarewicz — D.Sokołow, A.Gonczar, W.Sorokin ŻK, J.Rathouz — I.Chomczyk (75. A.Litwinko), O.Czarkowskij, D.Czerbiński, D.Szichowcew (66. M.Daniel) — A.Kołocej (66. M.Krawczyk), A. Ponomariew MVP: Władimir Sorokin (DC; Liwadia) — 9 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Niezły początek sezonu sprawił, że zapomniałem, iż moim zawodnikom nie wolno było zaufać, gdyż im bardziej człowiek w nich uwierzy, tym boleśniejsze będzie przebudzenie. I takie właśnie przebudzenie przypadło mi w udziale w Solihorsku. Graliśmy z boleśnie przeciętnym Szachtiorem, którego w obecnej formie powinniśmy byli rozjechać ze związanymi rękami. Nie tym razem wszakże, gdyż od razu w pierwszej akcji meczu Gonczarow ośmieszył Rathouza i dośrodkował do wbiegającego w szesnastkę Wozniesienskiego, który strzałem w długi róg pokonał Makarewicza. Czech spisywał się po prostu fatalnie na prawej obronie i gdy za bezmyślny faul zarobił żółtą kartkę, zastąpiłem go młodym Timofiejewem, który wszakże zagrał równie słabo. Do tego sędzia pozwalał gospodarzom na bardzo ostrą grę, w efekcie czego jeszcze przed przerwą do szpitala odjechał Chomczyk, którego brutalny faul wyeliminował z gry na trzy do pięciu miesięcy. W końcówce pierwszej połowy trochę się pozbieraliśmy, ale tylko po to, by dać ciała w ostatniej akcji przed przerwą; Bylina dośrodkował z prawego skrzydła, Gonczar przegrał walkę o piłkę ze Stiepaniukiem, który rachitycznym strzałem głową pokonał zamyślonego chyba Makarewicza. W szatni solidnie nawrzeszczałem na wszystkich bez wyjątku i nawet odniosło to pewien efekt, gdyż zaraz po przerwie Szichowcew pressingiem zmusił Bylinę do błędu, po którym Kołocej przelobował Komaryckiego z trzydziestu metrów, zdobywając kontaktowego gola. Potrzebowaliśmy już tylko jednej bramki, ale z tak nonszalancką grą było to niemożliwe. Najlepszą szansę zmarnował Ponomariew, który w 72. minucie zabrał piłkę bramkarzowi Szachtiora, po czym z szesnastu metrów nie trafił do pustej bramki. A kwadrans później Sorokin sfaulował Sjugako w polu karnym i ten, który spowodował kontuzję Chomczyka i którego powinno było już nie być na boisku, czyli Władisław Uszinskij, dobił nas celnym strzałem z jedenastu metrów. Na pomeczowej konferencji ostro skrytykowałem Rathouza za słabą postawę w tym meczu, Czech potulnie przyznał się do winy i obiecał poprawę, ale było już za późno i scouci otrzymali polecenie, by do lata znaleźć kogoś na jego miejsce. 30.05.2010 Stroitiel, Solihorsk: 1.404 widzów WL (7/26) Szachtior Solihorsk [12.] — Liwadia [4.] 3:1 (2:0) TV 2. I.Wozniesienskij 1:0 40. I.Chomczyk (L) knt. 45. S.Stiepaniuk 2:0 48. A.Kołocej 2:1 87. W.Uszinskij 3:1 rz.k. Liwadia: W.Makarewicz — D.Sokołow ŻK, A.Gonczar, W.Sorokin, J.Rathouz ŻK (19. W.Timofiejew) — I.Chomczyk (40. A.Litwinko), O.Czarkowskij, D.Czerbiński ŻK, D.Szichowcew (60. M.Daniel ŻK) — A.Kołocej, A. Ponomariew MVP: Siergiej Stiepaniuk (ST; Szachtior Solihorsk) — 8 Odnośnik do komentarza
Jamal Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Coś Ponomariew rzadko zdobywa gole w tym sezonie... Ale to dopiero początek. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Maj 2010 Bilans (Liwadia): 3-0-2, 9:5 Wyższaja Liga: 4. [-2]; 13 pkt, 14:7 Puchar Białorusi: 3. runda (0:0k ze Zwiezdą WA-BGU) Finanse: +1.490.538 funtów (-42.348 funtów) Budżet transferowy: 240.327 funtów (100%) Budżet płac: 9.898 funtów (18.500 funtów) Nagrody: Profesor (menedżer miesiąca — 3.) Transfery (Polacy): brak Transfery (cudzoziemcy): 1. Rodrigo Dantas (25, ST; Brazylia) z JS Kabylie do Zamalku za 230.000 funtów 2. Achrol Riskulajew (25, DR; Uzbekistan: 30/1) z Pachtakora do Neftczi Fergana za 120.000 funtów 3. Mindaugas Zigutis (27, D/WBR; Litwa) z Ekranasu do Atlantasu za 45.000 funtów Ligi świata: Anglia: Liverpool [+10] (M) Białoruś: Homel [+1] Czechy: Sparta Praga [+8] (M) Francja: Paris-SG [+5] (M) Hiszpania: Barcelona [+2] (M) Niemcy: Dortmund [+2] (M) Polska: Groclin [+1] (M) Rosja: CSKA Moskwa [+0] Słowacja: Trnava [+2] (M) Ukraina: Dynamo Kijów [+4] (M) Włochy: Milan [+7] (M) Polskie kluby w pucharach: brak Reprezentacja Polski: brak Ranking FIFA: 1. Hiszpania (1186), 2. Brazylia (1118), 3. Anglia (1108), 40. [+1] Polska (617) Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Coś Ponomariew rzadko zdobywa gole w tym sezonie... Ale to dopiero początek. Chyba Cię usłyszał Początek czerwca, liga w toku, do Dzierżyńska przyjeżdża wielkie Dynamo Mińsk — co w takiej sytuacji robi Makarewicz? Ano, przytrzaskuje sobie palec drzwiami i wypada ze składu na być może najważniejsze spotkanie sezonu. W tej sytuacji na bramce z drżeniem kolan stanąć musiał nieopierzony Poliakow, którego osobiście wysoko sobie ceniłem, ale któremu brakowało doświadczenia. Ponadto w miejsce kontuzjowanego Chomczyka od pierwszej minuty zagrać miał młody Litwinko. Ku powszechnemu zdumieniu faworyzowani goście nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w tym meczu, tak jakby zawodnicy Liwadii wzięli sobie do serca moje uwagi po klęsce w Solihorsku i chcieli się za nią zrehabilitować. W 11. minucie Czarkowskij zagrał świetną, prostopadłą piłkę do Ponomariewa, który zmylił Chanieniewa i uderzeniem w długi róg dał nam prowadzenie. Graliśmy szaleńczym pressingiem na całym boisku, tak że chwilami zawodnicy Dynama nie bardzo mieli komu podać. Tak było w 44. minucie, gdy Ponomariew zaatakował Chananiewa, zabrał mu piłkę i posłał do pustej bramki, podwyższając na 2:0 dla Liwadii. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, zwłaszcza odkąd w 47. minucie z boiska usunięty został Iszczenko, który atakiem od tyłu zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Kołoceja. Kwadrans później Litwinko zmusił Czeprakowa do podania w poprzek boiska, a piłkę przejął Ponomariew, który minął zwodem Chananiewa i umieścił ją w bramce, kompletując hat-tricka. Gościom pozostała już tylko frustracja, co przejawiło się brutalnym faulem na Sorokinie — nasz najlepszy obrońca i ulubieniec kibiców wypadł z gry na co najmniej dwa tygodnie, ale Dynamo nic na tym nie zyskało, ponosząc w pełni zasłużoną porażkę. 06.06.2010 Zawiety Ilicza, Dzierżyńsk: 1.794 widzów WL (8/26) Liwadia [4.] — Dynamo Mińsk [6.] 3:0 (2:0) TV 11. A.Ponomariew 1:0 44. A.Ponomariew 2:0 47. M.Iszczenko (DM) cz.k. 63. A.Ponomariew 3:0 87. W.Sorokin (L) knt. Liwadia: W.Poliakow — D.Sokołow, A.Gonczar, W.Sorokin, J.Rathouz — A.Litwinko (64. I.Siergiejew), O.Czarkowskij, D.Czerbiński, D.Szichowcew ŻK (70. M.Daniel) — A.Kołocej (82. M.Krawczyk ŻK), A. Ponomariew MVP: Anatolij Ponomariew (ST; Liwadia) —10 Odnośnik do komentarza
Escort Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Diego, mów dalej Niezłe zwycięstwo nad Dynamem Mińsk, bądźmy szczerzy, w tym sezonie walka o puchary, jakaś tam presja na pewno jest Odnośnik do komentarza
nowasinho Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Ale to i tak pewnie tylko pojedynczy wyskok Ponomariewa Puchary muszą być. Odnośnik do komentarza
stilonowiec123 Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Cisza, nie zapeszajcie Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Sezon 2009/2010 w liczbach Ligi Anglia: Czołówka Premiership: 1. Liverpool, 2. Man Utd, 3. Chelsea Spadek z Premiership: 18. Leeds, 19. Portsmouth, 20. Luton Awans do Premiership: 1. Hull, 2. Crystal Palace, 4. Wigan FA Cup: Sheff Utd (2:0 z Man City) Najlepszy piłkarz: John Terry (29, DC; Anglia: 55/1) — 7.88 (Chelsea) Król strzelców: Alberto Gilardino (27, ST; Włochy: 38/16) — 23 (Arsenal) Białoruś: Czołówka Wyższej Ligi: 1. Dynamo Mińsk, 2. BATE, 3. Darida Spadek z Wyższej Ligi: 13. Zwiezda WA-BGU, 14. Komunalnik Słonim Awans do Wyższej Ligi: 2. Torpedo Żodino, 4. Naftan Puchar Białorusi: Dynamo Brześć (0:0k z Homlem) Najlepszy piłkarz: Witalij Panasiuk (29, DRLC/DM; Białoruś) — 7.54 (BATE) Król strzelców: Wasyl Ferdinandow (22, AM/FC; Bułgaria U-21: 2/0) — 19 (Homel) Czechy: Czołówka Gambrinus Ligi: 1. Sparta Praga, 2. Staré Mesto, 3. Slavia Praga Spadek z Gambrinus Ligi: 15. Jihlava, 16. Blšany Awans do Gambrinus Ligi: 2. Vitkovice, 3. Kunovice Pohar CMFS: Slovan Liberec (2:0 ze Zlínem) Najlepszy piłkarz: Damir Hadzić (25, D/AMLC; Słowenia: 22/2) — 7.74 (Sparta Praga) Król strzelców: Evaldas Razulis (24, ST; Litwa: 12/3) — 19 (Slavia Praga) Francja: Czołówka Ligue 1: 1. Paris-SG, 2. Montpellier, 3. Auxerre Spadek z Ligue 1: 18. Istres, 19. Lens, 20. Amiens Awans do Ligue 1: 1. Lorient, 2. Sochaux, 3. Le Mans Coupe de France: Bordeauz (1:0 z Lyonem) Najlepszy piłkarz: Gérald Cid (27, DLC; Francja) — 7.84 (Bordeaux) Król strzelców: Javier Ernesto Chevantón (29, FC; Urugwaj: 41/29) — 19 (Monaco) Hiszpania: Czołówka Primera División: 1. Barcelona, 2. Real Madryt, 3. Saragossa Spadek z Primera División: 18. Sporting Gijón, 19. Málaga, 20. Salamanca Awans do Primera División: 2. Majorca, 3. Murcia, 4. Alcalá Copa del Rey: Villarreal (3:0 z Realem Sociedad) Najlepszy piłkarz: Jan Kromkamp (29, D/WBR; Holandia: 26/0) — 7.88 (Villarreal) Król strzelców: Robinho (26, FC; Brazylia: 68/23) — 20 (Real Madryt) Niemcy: Czołówka 1. Bundesligi: 1. Dortmund, 2. Bayern, 3. Leverkusen Spadek z 1. Bundesligi: 16. 1860 Monachium, 17. Bochum, 18. Burghausen Awans do 1. Bundesligi: 1. Furth, 2. Stuttgarter K., 3. Ahlen DFB-Pokal: Schalke (3:0 z Bayernem) Najlepszy piłkarz: João Leonardo (24, DC; Brazylia U-21: 17/0) — 7.85 (Dortmund) Król strzelców: Túlio de Melo (25, ST; Brazylia) — 21 (Leverkusen) Polska: Czołówka Orange Ekstraklasy: 1. Groclin, 2. Wisła, 3. Korona Kielce Spadek z Orange Ekstraklasy: 15. Cracovia, 16. Górnik Zabrze Awans do Orange Ekstraklasy: 1. Odra Wodzisław, 2. Lech Puchar Polski: Polonia (2:1, 1:1 z Groclinem) Najlepszy piłkarz: Adam Kokoszka (23, DC; Polska: 6/0) — 8.08 (Wisła) Król strzelców: Bartłomiej Grzelak (28, ST; Polska) — 15 (Groclin) Rosja: Czołówka Premier Ligi: 1. CSKA Moskwa, 2. Saturn, 3. Ałania Spadek z Premier Ligi: 15. SKA Chabarowsk, 16. Łucz Awans do Premier Ligi: 1. FK Moskwa, 2. Tom Kubok Rassiji: CSKA Moskwa (1:0 ze Spartakiem Moskwa) Najlepszy piłkarz: Wasilij Bierezuckij (27, DRC; Rosja: 40/1) — 7.93 (CSKA Moskwa) Król strzelców: Murat Tleszew (29, ST; Kazachstan: 26/14) — 17 (Kubań) Słowacja: Czołówka Corgon Ligi: 1. Trnava, 2. Ruômberok, 3. Rim. Sobota Spadek z Corgon Ligi: 9. Senec Awans do Corgon Ligi: 1. Bańska Bystrzyca Slovensky Pohar: Slovan Bratislava (1:1k z Lučencem) Najlepszy piłkarz: Wardan Garabagcjan (23, DC/DM; Armenia: 5/0) — 7.44 (Trnava) Król strzelców: Rudolf Jurčák (24, ST; Słowacja) — 18 (Trnava) Ukraina: Czołówka Wyższej Ligi: 1. Dynamo Kijów, 2. Szachtar, 3. Metalurg D Spadek z Wyższej Ligi: 15. Niwa Tarnopol, 16. Spartak IF Awans do Wyższej Ligi: 2. Metalist, 3. Borysfen Puchar Ukrainy: Szachtar (2:1 z Zorią Ługańsk) Najlepszy piłkarz: Kleber (26, FC; Brazylia) — 7.78 (Dynamo Kijów) Król strzelców: Sergij Tretiak (25, ST; Ukraina U-21: 1/0) — 16 (Karpaty) Włochy: Czołówka Serie A: 1. Milan, 2. Inter, 3. Roma Spadek z Serie A: 18. Palermo, 19. Napoli, 20. Udinese Awans do Serie A: 1. Chievo, 2. Catania, 6. Crotone Puchar Włoch: Juventus (4:2, 1:0 z Catanią) Najlepszy piłkarz: Nicolás Burdisso (29, DC; Argentyna: 14/0) — 8.06 (Inter) Król strzelców: Carlos Tevez (26, AM/FC; Argentyna: 62/29) — 20 (Milan) Rozgrywki międzynarodowe Liga Mistrzów: Chelsea (1:0d z Liverpoolem) Puchar UEFA: Sevilla (2:0 z Barceloną) Puchar Narodów Afryki 2010: Tunezja (2:1d z Togo) Puchar Narodów Oceanii 2010: Nowa Zelandia (3:0, 1:1 z Tahiti) Mistrzostwa Europy U-21 2010: Holandia U-21 (2:1 z Ukrainą U-21) Mistrzostwa Europy U-19 2009: Francja U-19 (3:0 z Liechtensteinem U-19) Nagrody indywidualne Piłkarz roku (Europa): Adriano (27, ST; Brazylia: 77/60) — Inter Piłkarz roku (świat): John Terry (29, DC; Anglia: 54/1) — Chelsea Zawodnik roku (FIFA): Wayne Rooney (24, AMRL/FC; Anglia: 54/29) — Man Utd Złoty But (Europa): Alberto Gilardino (27, ST; Włochy: 38/16) — 23/46 pkt (Arsenal) Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 W czerwcu na boiskach RPA rozgrywane były Mistrzostwa Świata, a białoruska liga rozpoczęła miesięczne letnie wakacje. Niewiele się działo też i w Dzierżyńsku — podpisałem nowy kontrakt z Makarewiczem, by zniechęcić go do odejścia z klubu, z wolnego transferu zatrudniłem wychowanka rosyjskiego Saturna, Rusłana Miedwiediewa (19, DM; Rosja), a w losowaniu 2. rundy Pucharu Białorusi fortuna przydzieliła nam trzecioligowe Torpedo Mińsk. Ot, i tyle. Czerwiec 2010 Bilans (Liwadia): 1-0-0, 3:0 Wyższaja Liga: 2. [+2]; 16 pkt, 17:7 Puchar Białorusi: 2. runda (z Torpedem Mińsk) Finanse: +1.442.095 funtów (-48.443 funtów) Budżet transferowy: 233.952 funtów (100%) Budżet płac: 11.327 funtów (18.500 funtów) Transfery (Polacy): brak Transfery (cudzoziemcy): 1. Magal (20, AMLC/FC; Brazylia U-21: 11/1) z São Paulo do Cruzeiro za 3.900.000 funtów 2. Nelson Valdez (26, AMR/ST; Paragwaj: 33/12) z Udinese do Austrii Wiedeń za 3.200.000 funtów 3. Nejc Pečnik (24, DM; Słowenia: 15/0) z Cagliari do Celtiku za 2.200.000 funtów Ligi świata: Anglia: — [+0] Białoruś: BATE [+2] Czechy: — [+0] Francja: Paris-SG [+5] (M) Hiszpania: Barcelona [+2] (M) Niemcy: — [+0] Polska: — [+0] Rosja: CSKA Moskwa [+0] Słowacja: — [+0] Ukraina: — [+0] Włochy: — [+0] Polskie kluby w pucharach: brak Reprezentacja Polski: brak Ranking FIFA: 1. Hiszpania (1186), 2. Brazylia (1118), 3. Anglia (1108), 40. [+1] Polska (617) Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 1 lipca otwarło się letnie okno transferowe, w którym do Liwadii dołączyło trzech nowych zawodników. Młody Igor Judin (18, AMR; Rosja), który przyszedł do nas za darmo z Dniepru DJuSSz-1, wylądował póki co w rezerwach, gdzie czekało go wiele nauki. 5.000 funtów kosztował nas Denis Drozdow (19, DC; Białoruś U-19), wykupiony z rosyjskiego Amuru, z którym wiązałem duże nadzieje na przyszłość, może już w przyszłym roku, o ile jego talent będzie się harmonijnie rozwijać; kibice w każdym razie nie mieli co do tego cienia wątpliwości. Ale najpoważniejszym transferem do klubu było pozyskanie Slavišy Stojiljkovicia (24, DR; Serbia), za którego zapłaciliśmy Orszy 1.000 funtów. Moi scouci rozpływali się z zachwytu nad jego umiejętnościami, więc miałem nadzieję, że znalazłem w nim następcę dla nierówno się spisującego Czecha Rathouza. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 25 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Finał Mistrzostw Świata 2010 przyniósł nieoczekiwane emocje, gdyż Francja zmierzyła się w nim z Kamerunem, który wszakże nie przeszedł do historii jako pierwszy mistrz świata z Czarnego Lądu, przegrywając gładko 0:3. Liga wznowiła rozgrywki 17 lipca. Nas czekał wyjazdowy mecz w Grodnie z miejscowym Niemnem, w którym zadebiutować miał Serb Stojiljković. Gospodarze na samym początku spotkania poważnie zagrozili naszej bramce, lecz Makarewicz cudem wybronił strzał Korolewa, a piłkę z linii bramkowej wybił Sokołow. W 12. minucie Stojiljković przerzucił piłkę na lewe skrzydło do Kołoceja, który zgrał ją głową do Czerbińskiego, a Darek wspaniałym strzałem z dystansu dał nam prowadzenie, uciszając trybuny. Potem długo trwała zacięta walka w środku pola, okupiona żółtymi kartkami z obu stron, aż tuż przed przerwą Szichowcew zagrał na wolne pole do Ponomariewa, który przerzucił piłkę nad Inkinem, podwyższając na 2:0 dla Liwadii. Zaraz po przerwie Makarewicz wygrał pojedynek z Tarabanowem w niemalże beznadziejnej sytuacji, a w 57. minucie Stojiljković ostro wszedł w nogi Atanačkovicia, za co obejrzał drugą żółtą kartkę. Na szczęście przez pół godziny gry w osłabieniu nie daliśmy sobie zrobić krzywdy i dowieźliśmy dwubramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka. Debiut Serba trudno mi było ocenić, gdyż do momentu wyrzucenia go z boiska spisywał się bardzo dobrze, ale oczywiście nie powinien osłabiać w ten sposób zespołu. 17.07.2010 Niemen, Grodno: 8.496 widzów WL (9/26) Niemen Grodno [8.] — Liwadia [2.] 0:2 (0:2) 12. D.Czerbiński 0:1 45. A.Ponomariew 0:2 57. S.Stojiljković (L) cz.k. 90+5. A.Szestakow (L) knt. Liwadia: W.Makarewicz — D.Sokołow, A.Gonczar, W.Sorokin, S.Stojiljković 2ŻK/CzK — A.Litwinko ŻK (67. I.Siergiejew), O.Czarkowskij, D.Czerbiński, D.Szichowcew (78. M.Daniel) — A.Kołocej (57. A.Szestakow), A. Ponomariew MVP: Walerij Makarewicz (GK; Liwadia) — 9 Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 25 Maja 2008 Udostępnij Napisano 25 Maja 2008 Co z totolotkiem, Panie? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi