Skocz do zawartości

Kolarstwo szosowe


Kamtek

Rekomendowane odpowiedzi

Wczorajszy etap Vuelta a Castilla y Leon 2010 był bardzo ciekawy. Na kolarzy czekał długi finałowy podjazd [18km, średnie nachylenie 6.3%]. Wygrał Anton z Euskaltelu, który pokonał samego Contadora :) 

 

http://www.youtube.c...h?v=QTLLYaBfVjs

 

 

http://www.youtube.c...h?v=tiuHwNHM5L0

 

 

Na początku pierwszego filmiku jedzie Michał Kwiatkowski [zielona koszulka], który uciekał na tym etapie :)

Odnośnik do komentarza

Jakiś czas temu zakończył się Wyścig Piwny, czyli pierwszy wyścig wchodzący w skład Tryptyku Ardeńskiego. Na Cauberg z 5 sekundową przewagą wjechał Kołobniew z Katiuszy, ale za nim jechała spora grupa, która go "połknęła". Zaatakował jego partner z zespołu Purito Rodriguez, ale on też nie dał rady. Następnie do przodu wyskoczył De Waele, a ciągle czujnie jechał Gilbert, który kilknaście metrów później przypuścił atak, który dał mu zwycięstwo w Amstel Gold Race. Na podium dość zaskakująco znaleźli się jeszcze Hesjedal i Gasparotto. Ja trzymałem kciuki tradycyjnie za braci z Luksemburga, ale Andy i Frank za bardzo kalkulowali. Frank uczończył jako 7, a Andy 18. Mam nadzieję, że Schleckowie pojadą lepiej w Walońskiej Strzale i Staruszce.

 

Ostatnie 3 kilometry :)

 

 

Odnośnik do komentarza

Walońską Strzałę wygrał Cadel Evans :) Bałem się, że klasyk nie zostanie rozegrany po bożemu, ale na Huyu była walka i ataki, a nie finisz całego peletonu. Wydawało się, że wygra Contador, który zaatakował i miał pewną przewagę, ale w ciągu kilku ostatnich dni znowu poległ, bo najpierw w Kastylii przegrał z Antonoem, a teraz z Cadelem. Nie był to długi, górski podjazd, ale okazuje się, że nawet z Albercikiem można wygrać. Szkoda, że Schleckowie znowu nie bili się o zwycięstwo, ale oby na L-B-L Andy obronił tytuł :)

 

http://www.youtube.com/watch?v=ujUbOPDou4g

 

Ostatnie kilometry Walońskiej Strzały.

 

We Włoszech aktualnie mamy bardzo ciekawą etapówkę Giro del Trentino. 2 etapkończył się na San Martino di Castrozza,  a czołowa trójka była dość kontrowersyjna, bo całe podium zagarnęli doperzy. Wygrał Ricco przed Basso i Vinokurowem. Z Polaków najlepiej pojechał Niemiec, który zajął 11 miejsce i stracił 19 sekund. Dwie sekundy więcej stracili Szmyd i Huzarski, a ten drugi potwierdził, że poczynił ogromne postępy. Sylwek nie jest jeszcze w najlepszej formie, więc nie jest to najgorszy wynik. W piątek Alpe di Pampeago! :)

 

 

Odnośnik do komentarza

Dopiero teraz mam trochę czasu, żeby napisać o 4 etapie Giro del Trentino. Na Alpe di Pampeago wygrał Domenico Pozzovivo z Colnago, drugi był Ricco, a trzeci Pardilla. Przemysław Niemiec był piąty. Cały wyścig wygrał Winokurow przed Ricco i Pozzovivo. Przemek zajął 11 miejsce, które jak na tak mocną obsadę jest przyzwoitą lokatą. Przemek znowu pokazuje się z dobrej strony i szkoda, że nie pojedzie Giro. Polak od kilku sezonów błyszczy we Włoskich wyścigach, a ciągle ściga się w Miche. Nie wierzę to, że nie miał żadnych propozycji z zespołów, w których mógłby pojechać Giro. Oby w przyszłym sezonie wreszcie dorósł do podjęcia decyzji o zmianie zespołu na mocniejszy, dobrze byłoby gdyby był tam liderem na Giro lub miał chociaż wolną rękę.

 

Wspinaczka na Pampeago:

 

http://www.youtube.c...h?v=LRK8AZsy8gY

http://www.youtube.c...h?v=4euz0FcNqx4

 

Już jutro Staruszka! :jupi: Oby Andy obronił tytuł z poprzedniego roku :blaga:

 

 

Odnośnik do komentarza

Staruszkę wygrał Wino. Gdyby nie jego przeszłość dopingowa to byłbym w sumie zadowolony, bo dawniej lubiłem Wino, ale obecnie nie cieszę się z tego tryumfu. Kołobniewowi znowu zabrakło sił w końcówce. Szkoda w sumie średnich występów Schlecków, bo na każdym z wyścigów byli w dobrej formie i mogli wygrać, a zabrakło im szczęścia. Dzisiaj Andy pociągnął bardzo mocno, ale najpierw Gilbert zwolnił, a gdy dojechał Contador to grupa zaraz się złączyła :/. Oby na Tourze Andy miał więcej szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Zakończył ise ostatni poważny sprawdzian przed Giro :) Tour de Romandie wygrał Alejandro Valverde, który jednak z wiadomych względów nie wystartuje we Włoszech. Giro już nie mogę się doczekać, bo dla mnie jest to w ostatnich latach najbardziej emocjonujący GT :) W dodatku wiele prawdziwych gór, a do tego górska czasówka, zapowiada się świetnie :) W Szwajcarii mi się podobała jazda Marycza, młody Polak jeżdżący w Saxo raz uciekał, a na jednym z etapów atakował w końcówce. Jego ataki nie przyniosły sukcesów, ale mi się jego jazda podobała :) Oby Bjarne znalazł sponsora na następny sezon i znowu przygarnąl Jarka do swojej drużyny. W Giro wystartuje Sylwek Szmyd i Maciek Bodnar. Za kilka dni napiszę pewnie jakąś zapowiedź przed Giro tak jak przed Vueltą :)

Odnośnik do komentarza

Jeden z faworytów Giro Franco Pellizotti z drużyny Liquigas, w której jeżdżą Bodnar, Szmyd i Paterski nie wystartuje w Giro z powodu nieprawidłowego profilu krwi w jego paszporcie biologicznym. Początkowo byłem bardzo zły, bo miałem na Giro kibicować właśnie dla Franco w odróżnieniu od Ivana tego kolarza lubię :/ Jego miejsce zajmie Nibali. Otwiera to jednak sporą okazję dla Sylwka Szmyda. Basso nie jest w formie. Giro del Trentino wyszło mu średnio, a na Romandii zawiódł totalnie. Sylwek na swoim blogu pisał, że gdy chciał atakować na ostatnim etapie, na którym niestety złapał gumę i gdy wracał do peletonu to widział jak Basso odpada z grupy zasadniczej. Nibali startował w Ardenach, gdzie kręcił przyzwoite rezultaty, ale jego celem głównym jest Tour i Giro potraktuje pewnie jako przygotowanie do TdF. Jeśli Basso poniesie klęskę na pierwszym górskim etapie to dla Sylwka otwiera się wielka szansa na jazdę na swoje konto. Marzeniem jest to, że Sylwek zaczyna swoją pracę, a Ivan i Nibali odpadają z peletonu ;) Zobaczymy, bo w sumie jest to możliwe, ponieważ obaj nie są w najlepszej formie. Liczę na Sylwka. Dla Polski to może być wspaniałe Giro, ale taki scenariusz jest mało prawdopodobny ja jednak mam nadzieję, że tak się stanie :)

Odnośnik do komentarza

Już w najbliższą sobotę w Amsterdamie rozpocznie się 93. edycja Giro d'Italia. 21 etapów, 4 czasówki w tym jedna drużynowa i jedna górska, 5 górskich etapów, 7 płaskich i 5 okazji dla zawodników raczej osiągających dobre rezultaty w pagórkowatych klasykach. Pierwsze trzy etapy zostaną rozegrane w Holandii, a następnie wyścig przeniesie się do Włoch. Już pierwszy fragment we Włoszech będzie bardzo ważny, ponieważ będzie to drużynowa jazda na czas. Pierwsze góry kibice zobaczą dopiero 16 mają, gdy zawodnicy finiszować będą na Terminillo [16.1 km, 7,3%, max 12%]. Następne pięć dni to okazje dla sprinterów i harcowników, a później znowu będziemy oglądać górskie etapy. 22 mają etap z Ferrary do Asolo, który raczej nie będzie kluczowy dla klasyfikacji generalnej, ponieważ Monte Grappa [18.9 km, 7,9%, max 14%] znajduje się na 41 kilometrów przed metą, ale mimo wszystko jakieś ataki na tym długim wzniesieniu możemy zobaczyć. Dzień później królewski etap Giro 2010. Przed finiszem na Monte Zoncolan [10.1 km, 11,9%, max 22%] kolarze pokonają jeszcze trzy inne trudne podjazdy: Sella Chantuzan [10.5 km, 5,3%, max 9%], Passo Duran [4.3 km, 9,8%, max 18%] i Sella Valcalda [6.5 km, 6,2%, max 12%]. Następnie dzień przerwy i fenomenalnie zapowiadające się widowisko, jazda indywidualna na czas na Plan de Corones [12.9 km, 8,4%, max 24%]. Później dwa etapy, w których nie powinniśmy w głównych rolach oglądać zawodników walczących o wygranie tego wyścigu. Chociaż na etapie z Brunico do Peio Terme końcówka jest pod górę, ale tam walczyć będą raczej kolarze polujący na zwycięstwo etapowe, a nie na te w GC. Etapy numer 19 i 20 to znowu góry. Najpierw z Brescii do Apricy trzy duże trudności: Trivigno [11 km, 7,6%, 14%], Passo del Mortirolo [12.8 km, 10,1%, max 18%], a finisz na Apricy [13.9 km, 3,5%, max 15%]. Dzień później praktycznie ciągle wspinaczki i zjazdy. Najpierw Forcola di Livigno [18 km, 7,1%, max 13%], następnie Passo di Eira [6.2 km, 6,4%, max 10%], a chwilę później Passo di Foscagno [4.6 km, 5,9%, max 10%]. Kilkaście kilometrów później rozpocznie się wspinaczka pod Passo di Gavia [24.9km, 5,6%, max 14%], a finisz pod Passo del Tonale [12.1 km, 5,2%, max 10%]. Jeśli w czołówce będą małe różnice czasowe to o wszystkim rozstrzygnąć może 15 kilometrowa czasówka po ulicach Werony, na trasie której znajduje się Torricelle [4.9 km, 4,4%, max 10%]. Giro zapowiada się bardzo ciekawie. Nie wystarczy tylko ciekawa trasa, bo potrzebni są też kolarze.

 

BMC: W składzie zespołu BMC jest jeden z głównych faworytów do końcowego zwycięstwa Cadel Evans, który znowu nie ma dobrego wsparcia. Jeśli mistrz świata na górskim etapie będzie miał jakiś defekt w ważnym momencie to może zapomnieć o zwycięstwie, bo sam do czołowej grupy nie dojedzie. W tym sezonie przywoite wyniki w etapówkach, bo TdU, T-A i CI zakończył w czołowej 10, ostatnio startował w Ardenach, gdzie wygrał Walońską Strzałę. Cadel musi liczyć przede wszystkim na siebie, bo zespół ma słaby, a na 4 etapie na kolarzy czeka drużynowa jazda na czas.

Acqua e Sapone: W tym zespole mamy dwóch liderów Francesco Masciarelliego i Stefano Garzelliego. Ten pierwszy to młody Włoch, który będzie chciał się pokazać z dobrej strony w górach i ma szanse nawet na czołową 10. Drugi po Giro kończy karierę i będzie chciał pojechać jak najlepiej, w tym roku wygrał Tirreno Adriatico i na Giro może być groźny dla najlepszych.

AG2R: Zespół z dzielnymi Francuzami w składzie, który pewnie będzie pokazywał się głównie w ucieczkach.W górach na jakimś etapie może pokazać się Dupont, który w przeszłości kończył Giro w czołowej 25, a Vueltę w 20. Podobny wynik może osiągnąć John Gadret, który w 2008 roku zakończył VuE na 18 pozycji.

Androni Giacattoli: Bardzo ciekawy zespół, który ma w swoim składzie wielu dobrych górali. Liderem będzie Scarponi, który niesamowicie walczył na T-A o wygraną z Garzellim. Michele będzie miał problemy na najtrudniejszych etapach, ale może wygrać jeden z etapów dla klasykowców, a w górach jeśli będzie w formie to może być groźny dla najlepszych. Na finiszach powalczyć może Loddo, który radzić będzie musiał sobie na płaskim sam.

Astana: Zespół z Kazachstanu wysłał do Włoch bardzo ciekawy skład. Liderem będzie Wino, który dobrze pojechał Giro del Trentino i wygrał Staruszkę. Ciekawe jak Winokurow poradzi sobie z trudami Giro, bo to są przecież 3 tygodnie ścigania. Jeśli Kazach nie zawiedzie to będzie miał mocne wsparcie od swoich kolegów. Tiralongo, Jufre, Stangelj i Diaczenko to solidni górscy pomocnicy, a na mniejszych górkach może liczyć też na Gasparotto i Griwko.

BBOX: Kolejny zespół z dzielnymi Francuzami, ale w przeciwieństwie do AG2R BBOX w górach raczej nie stać na przyzwoity wynik. Liderem będzie Toma Voeckler, który kilkakrotnie powinien uciekać, a na płaskich finiszach w czołówce powinien być Bonnet.

Caisse D'Epargne: Bardzo ciekawy skład Caisse wysłało do Włoch. Liderem będzie Bruseghin, który może walczyć z najlepszymi, powinien zakręcić się w 10 GC, o etapowe zwycięstwo mogą powalczyć Uran i Arroyo, a w ucieczkach często powinniśmy widzieć Kirienkę, Lastrasa, Zandio i być może Jeannessona oraz Amadora.

Cervelo: Kolejny bardzo mocny zespół, w którego składzie jedzie główny faworyt do wygrania w Giro. Carlos Sastre ma znakomity zespoł. Dobry górskich pomocników w postaci Tondo, Cuesty i Gustowa i znakomitego czasowca takiego jak Konowalowas, który bardzo się przyda na drużynowej czasówce. Carlos to znakomity specjalista od Wielkich Tourów. Był już na podium w GC na Giro i Vuelcie, a w 2008 roku wygrał Tour de France. Dla mnie to główny faworyt do wygrania Giro, gdzie przed rokiem był trzeci. W tym roku Sastre jeszcze bez sukcesów, ale startował tylko w Katalonii i Staruszce. Na Giro powinien być jednak bardzo mocny.

Cofidis: Kolejny zespół z dzielnymi Francuzami w składzie. Liderem będzie Moncoutie, dla którego będzie to debiut w Giro. Francuz skupi się pewnie na koszulce dla najlepszego górala.

Colnago: Bardzo młody zespół z liderem Domenico Pozzovivo, który w tym roku dobrze jeździł na Tirreno Adriatico i Giro del Trentino. W 2008 roku Domenico zajął 9 miejsce w klasyfikacji końcowej Giro, a teraz jest kolarzem jeszcze bardziej doświadczonym i może sprawić problemy dla najlepszych. Na finiszach dobrze powinien pokazać się Modolo, który dobrze startował w tym roku w T-A i Mediolan – San Remo.

Footon-Servetto: Słaby zespół, który będzie głównie uciekał. Może coś ciekawego zaprezentuje Capecchi.

Garmin: Zespół z wieloma świetnymi czasowcami w składzie. Chyba główny faworyt do wygrani drużynowej jazdy na czas. W GC może zawalczyć Vandevelde, a na jakimś górskim etapie powinien dobrze pokazać się Martin. W ucieczkach aktywnie powinnien jechać Miller i być może Bobridge. Na płaskich końcówkach jednym z głównych faworytów będzie Farrar, o którego pozycję wyjściową powinien dobrze dbać Dean.

Lampre: Zespół, który powinien być często pokazywany na tym Giro. W etapach pagórkowatych i górskich jednymi z faworytów będą Simoni i Cunego, a na płaskich odcinkach Petacchi.

Liquigas: „Polski” zespół w tegorocznym Giro. Liderem będzie Basso, który ma najlepszego górskiego gregario na świecie czyli Szmyda. Nibali nagle wskoczył do składu w miejsce Franco Pellizottiego i nie wiadomo czego można się po nim spodziewać. Na czasówce w Amsterdamie może liczyć się Bodnar.

Omega Pharma: Skład, który raczej wiele we Włoszech nie zaprezentuje. Może na górskich etapach coś ciekawego pokażą Moreno, Lloyd lub De Greef, ale na zwycięstwa bym nie liczył.

Quick-Step: Podobnie jak w Omedze Pharmie tutaj również nie powinniśmy oglądać zbyt wielu dobrych rezultatów, bo Q-S nie wysłał swoich liderów do Włoch.

Rabobank: W sprintach miał się liczyć Freire, ale w ostatniej chwili został wycofany z wyścigu. Być może w końcówkach coś ciekawego pokaże Brown. W górach Holenderski zespół będzie liczył na Ardillę, Mollemę i Weeninga. Ja jestem ciekawy szczególnie występu tego drugiego, który może być jednym z objawień Giro.

Sky: Zespół, który raczej stawia na sprinty, bo wystawili szybkich zawodników takich jak Sutton i Henderson. Ciekawe jak pojedzie Wiggins, który raczej nie będzie walczył o zwycięstwo, który w tym roku niczego nie pokazał.

Columbia: Czyli krótko mówiąc Greipel i jego pociąg. Andre będzie chciał udowodnić, że jest jednym z najlepszych sprinterów świata. W tym roku Niemiec odniósł wiele sukcesów i powinien na Giro ugrać przynajmniej jeden etap. Na czasówce może coś ciekawego pokaże Pinotti, który razem z Albasinim mogą ciekawie zaprezentować się na pagórkowatym terenie.

Katiusza: Bardzo ciekawy skład. Dobry sprinter McEwen, klasykowiec Pozzato, czasowiec Karpiec, harcownik Ignatjew i góral Caruso. Rosyjska drużyna może na Giro wiele osiągnąć.

Milram: Podobny zespół do Katiuszy tylko z zawodnikami trochę słabszymi. Forster, Wegmann, Gerdemann, Fothen i Rohregger powinni pokazać się z dobrej strony na Giro.

Saxo: Zdecydowanie drugi garnitur w Saxo, ale Larsson i Porte powinni walczyć na czasówkach, jeśli po kontuzji dojdzie do formy Chris Anker Sorensen to on powalczy w górach, na finiszach z najlepszymi mogą rywalizować Haedo i Cooke, a w ucieczkach Nicki Sorensen.

 

Moje przewidywania:

Różowa koszulka: Carlos Sastre

Czerwona koszulka: Andre Greipel

Zielona koszulka: Dawid Moncoutie

Biała koszulka: Ringoberto Uran

Odnośnik do komentarza

Czasówkę w Amsterdamie wygrał Bradley Wiggins, który o 2 sekundy wyprzedził Cadela Evansa i Brenta Brookwaltera. Ciekawe jak Bradley będzie jeździł w górach, bo jego forma jest wielką niewiadomą. Maciek Bodnar był 39 i do Wigginsa stracił 23 sekundy, Sylwester Szmyd stracił 43 sekundy i zajął 100 pozycję.

 

Wyniki faworytów Giro:

 

Evans +2''

 

Winokurow +5''

 

Nibali +10''

 

Garzelli +20''

 

Scarponi +21''

 

Basso +23''

 

Sastre +25''

 

Vandevelde +26''

 

Bruseghin +39''

 

Masciarelli +52''

 

Cunego +52''

 

Simoni +56''

 

Pozzovivo +1'02''

 

Caruso +1'17''

Odnośnik do komentarza

Organizatorom Giro należy się jedynka za to co dzisiaj się działo w Utrechcie :| 15 kilometrów do mety i wiadomo, że na płaskim etapie na 95% wjedzie w takie miejsce cały peleton, a droga strasznie wąska, typowa dla Holandii. Mnóstwo kraks, które miały wpływ na sytuację w klasyfikacji generalnej. Bardzo szkoda mi Pozzovivo i Sastre, czyli moim zdaniem dwóch najlepszych obecnie górali z grona faworytów do Giro, bo oni obaj stracili sporo, szczególnie żal mi Sastre, który dobrze pojechał czasówkę, a w taki głupi sposób stracił sporo czasu. Jutro znowu będzie nerwówka, bo etap będzie rozgrywany blisko morza, a więc będzie wietrznie.

 

Straty pozostałych faworytów Giro do lidera - Evansa:

 

Winokurow +3''

 

Nibali +8''

 

Garzelli +18''

 

Scarponi +19''

 

Basso +21''

 

Vanvedelve +24''

 

Sastre +57''

 

Masciarelli +1'24''

 

Cunego +1'24''

 

Simoni +1'28''

 

Pozzovivo +1'34''

 

Bruseghin +1'39''

 

Caruso +1'49''

Odnośnik do komentarza

Dzisiejszy etap był bardzo dziwny :| Pokazał on jaką głupotę zrobili organizatorzy, którzy zdecydowali się na początek Giro w Holandii. Niesamowity wiatr, wąskie drogi, peleton się często rwał, a w dodatku mieliśmy dużo kraks. Z wyścigu wycofał się jeden z faworytów - Vandevelde. Etap wygrał Weylandt z Quick - Stepu. Fatalnie finiszował Greipel, którego znakomicie rozprowadzili koledzy z Columbii, a on nie potrafił tego wykorzystać.

 

Różnice pozostałych faworytów do lidera, Winokurowa:

 

Nibali +5''

 

Garzelli +15''

 

Scarponi +17''

 

Basso +18''

 

Evans +43''

 

Sastre +1'40''

 

Cunego +2'07''

 

Kilku zawodników odpadło z tego grona, Vandevelde się wycofał, a Masciarelli, Simoni, Bruseghin, Caruso i niestety Pozzovivo, na którego bardzo liczyłem mają już za duże straty. W górach moga powalczyć o koszulkę górala i wygranie etapu. Liczę, że Domenico zdobędzie koszulkę najlepszego górala :) 

 

Bardzo boję się Touru, który również zaczyna się w Holandii, ale tam będzie tylko czasówka po ulicach Rotterdamu, ale etapy numer 2 i 3 będą bardzo ciekawe, bo na 2 etapie kolarze pojadą z Rotterdamu do Brukseli, a więc znowu będzie sporo wąskich holenderskich i belgijskich dróg, a dzień później bruki, na których może być prawdziwa masakra :|

 

 

Odnośnik do komentarza

Wczorajszą jazdę drużynową na czas wygrał zespół Liquigas, w którego barwach jeżdżą Maciek Bodnar i Sylwek Szmyd. Bodnar prowadził przez większość etapu i jestem pewny, że bez niego Gazowcy by nie wygrali. Cieszy też fakt, że w 5 przyjechał Szmyd :)

 

Różnice między faworytami w GC do lidera Nibaliego:

 

Basso +13''

Winokurow +33''

Karpiec +39''

Gerdemann +1'04''

Evans +1'59''

Sastre +2'13''

Scarponi +2'35''

Garzelli +2'49''

Arroyo +3'43''

Cunego +3'45''

 

Do grona faworytów dodałem Karpieca, Gerdemanna i Arroyo, którzy potrafią jeździć w górach i mogą przyjechać w okolicach 10 :) W górach będzie ciekawie, bo faworyci tacy jak Evans, Sastre, Scarponi czy Garzelli muszą atakować, ale będą też ataki po zwycięstwo etapowe takich górali jak Pozzovivo, Uran, Simoni, Masciarelli i może nawet Szmyd, który na swoim blogu pisał, że chce wygrać etap na Giro i jeśli dostanie okazję to ją wykorzysta. W najlepszej sytuacji jest Basso, który nie musi nawet atakować, a ma świetnych pomocników, bo Nibali chyba w górach będzie za słaby, ponieważ został ściągnięty na Gro z plaży po tym jak pojawiła się informacja, że w Giro nie pojedzie Pelli.

Odnośnik do komentarza

Wczorajszy etap Giro przejdzie do historii kolarstwa, bo był niesamowity. W ogóle tegoroczne Giro jest krótko mówiąc mega. W pierwszym tygodniu wyścigu działo się więcej niż w całym Tourze 09, a pierwsze górski etap dopiero dzisiaj. Wczoraj kolarze finiszowali w Montalcino, a wcześniej pokonywali drogi znane z Eroici, szutry. Padał deszcz i kolarze jeździli w błocie. Emocje zaczęły się na jakieś 50/60 kilometrów przed finiszem, gdy Sastre się zgubił i został w drugiej grupie za peletonem. Gdy Carlos dochodził do grupy zasadniczej to upadł Nibali, Basso i Scarponi, a peleton znowu się podzielił i Sastre ponownie został. Na szutrach mieliśmy mnóstwo walki. Etap ostatecznie wygrał Cadel Evans, aktualny mistrz świata. Trudno opisać ten etap, dlatego tylko podam różnicę jakie po tym etapie są między faworytami, a potem dam linka do końcówki tego etapu [od momentu gdy odpadł Nibali] i sami obejrzyjcie ten emocjonujący etap. Jutro Terminillo, więc będzie ciekawie, ja liczę na Sylwka, który dzisiaj pojechał treningowo. Mi dzisiaj zaimponował Scarponi, a szkoda mi Sastre, bo kibicuję mu w Giro, a on na każdym etapie ma dużego pecha. Oby od dzisiaj szczęście było po stronie Carlosa, bo jeśli chce on się liczyć to musi w górach bardzo dużo nadrobić. Carlos na 90% nie wygra, bo musiałby w górach odrobić ponad 7 minut, ale liczę na Evansa, który jest w wielkiej formie, oby tylko Giro nie wygrał Winokurow.

 

Straty do lidera (Winokurowa):

 

Evans +1'12''

Karpiec +1'30''

Nibali +1'33''

Gerdemann +1'50''

Basso +1'51''

Garzelli +2'47''

Cunego +3'08'

Scarponi +3'09''

Arroyo +3'28''

Sastre +7'06''

 

Ostatnie kilometry dzisiejszego etapu:

 

http://www.youtube.c...?v=rY2Bd_IxIEo

http://www.youtube.c...h?v=Pk6HILSIlxI

http://www.youtube.c...h?v=SfQ3Kh_5iZ8

http://www.youtube.c...h?v=tFelKbE_Nu8

http://www.youtube.c...h?v=Y-U9kHWe7rw

Odnośnik do komentarza

Tegoroczne Giro jest niesamowite :) Ostatnio dzieje się tyle, że ciężko będzie mi to opisać w tym poście, ale się postaram ;) W niedzielę na Terminillo ówcześni faworyci na remis, a wygrał Sorensen z Saxo. Tu było wyjątkowo nudno. Na następnym etapie Goss wykorzystał formę, a raczej jej brak Greipele i sam wygrał etap. Dzień później ponownie sprinterski finisz i tym razem najlepszy okazał się ponownie Farrar. Środowy odcinek przejdzie do historii kolarstwa. Na jednym ze wzniesień uciekła grupa, w skład której wchodziło blisko 60. kolarzy, a wym tacy górale jak Pozzovivo, Sastre, Tondo, Arroyo. W pewnym mieli 18. minut przewagi. "Peleton" stracił prawie 13. minut. Wczoraj etap dla harcowników, a atakowali jak to Evans określi byli faworyci. Etap wygrał Pozzato, ale razem z nim w grupie przyjechali Garzelli, Scarponi, Winokurow i Basso. Takiego wyścigu jeszcze w życiu nie widziałem, codziennie coś się dzieje. Dziwne, że inni fani kolarstwa tacy jak Kamtek czy Ronin jeszcze tu nic nie napisali o Giro, które już przeszło do historii kolarstwa jako jeden z najbardziej emocjonujących Grand Tourów, a przed nami jeszcze Monte Grappa, Zoncolan, czasówka na Plan de Corones, Aprica [na tym samym etapie jest też Mortiloro] oraz Passo del Tonale, a więc prawdziwe góry. 

 

Strata faworytów do Richiego Porte:

 

Arroyo +1'42''

Kiserlovski +1'56''

Tondo +3'54''

Gerdemann +5'34''

Sastre +7'09''

Wiggins +8'14''

Winokurow +9'48''

Evans +11'10''

Nibali +11'18''

Basso +11'39''

Pinotti +12'05''

Garzelli +12'32''

Karpiec +12'32''

Cunego +12'53''

Scarponi +12'54''

 

Rozgrywany jest również wyścig w Kaliforni. Aktualnym liderem jest Rogers, ale Zabriskie, Leivpheimer i Sagan mogą być groźni. Z wyścigu wycofał się Lance, który upadł na ostatnim etapie. Niestety jest też inna informacja, dopingowa. Floyd Landis przyznał się, że przez prawie całą karierę stosował doping i oskarża również Armstronga o stosowanie niedozwolonych środków.

Odnośnik do komentarza

Ja oczywiście oglądam Giro, ale jakoś ostatnio nie chciało mi się nic pisać. Zacznę od Landisa. Bardzo dziwne jest dla mnie to jego przyznanie się do stosowania dopingu po kilku latach, gdy temu zaprzeczał i wydaniu wielu tysięcy na prawników. Na dodatek oskarża wiele innych osób. Pewnie chce odzyskać kasę, którą wydał na adwokatów.

Giro rzeczywiście jest niesamowite. Jeszcze nigdy nie oglądałem tak emocjonującego wyścigu. Prawie każdy etap jest niezwykle ciekawy. Nadal nie mogę pojąć jak peleton mógł puścić ucieczkę prawie 60 kolarzy, w tym kilku bardzo dobrych górali. O ile zachowanie Liquigasu można zrozumieć (Kiserlovski i Agnoli byli w uciecze), to BMC, Astana i jeszcze kilka ekip powinno gonić ucieczkę. Tłumaczyli się później tym, że dopiero jak było 8 minut przewagi to dowiedzieli się kto w niej jedzie. Dla mnie to jednak jest bez sensu, bo jeżeli ucieka prawie 60 kolarzy to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że mógł tam się znaleźć jakiś góral. Ten etap uczynił wyścig jeszcze ciekawszym, co bardzo mnie cieszy.Zastanawia mnie tylko co zrobi Liquigas. Więcej niż 2 liderów to nie jest zbyt dobry pomysł i muszą z kogoś zrezygnować. Niespodziewanie Kiserlovski stanął przed szansą zdobycia bardzo wysokiego miejsca, ale jest jeszcze Basso i Nibali. Ciekawe na kogo będą jechać, ale to okaże się już jutro.

Odnośnik do komentarza

Wczorajszy etap Giro ciekawy, na normalnym Wielkim Tourze faworyci pojechaliby na remis, bo po Grappie było jeszcze 41. km jazdy w dół, a tutaj mieliśmy ataki. Wygrał Nibali, który pokazał jak wspaniale zjeżdża. Później przyjechali Basso, Evans i Scarponi ze stratą 23. sekund, Vinokurow stracił 1'34''. Sastre pokazał na Grappie, że ma moc w nogach, ale nigdy dobrze nie zjeżdżał, więc poczekał na grupkę z Arroyo, który został nowym liderem. Dzisiejszy etap zapowiada się genialnie. Kolarze będą wspinać się na Monte Zoncolan. Profil to prawdziwe piekło dla kolarzy. Wierzę w Sastre, moim zdaniem najlepszego górala na Giro, który może sporo zyskać. Na pewno pojadą mocno, bo można tu bardzo dużo zyskać, ale również stracić. Zapowiada się świetny etap. Myślę, że selekcja może zacząć się jeszcze na Sella Valcalda, a może nawet wcześniej.

 

W Kalifornii ostatni etapa wygrał Tony Martin, który okazał się najlepszy na ponad 30. kilometrowej czasówce. Cały wyścig wygrał Rogers.

 

 

Odnośnik do komentarza

Wczoraj na Zoncolanie był piękny etap. Dawno nie widziałem tylu emocji na górskim etapie, selekcja zaczęła się już na Chantuzan, później Duron oraz Valcalda i na sam koniec walka faworytów na Zoncolanie. Wygrał Basso, który samotnie wjechał na szczyt tej niesamowicie trudnej góry. Ivan pojechał jak za starych, dobrych czasów. Zmiażdżył rywali swoim tempem jak w 2006. roku. Drugi Evans stracił do Ivana 1'19''. Na Zoncolanie kolarze jechali pojedynczo. Początkowo oderwała się grupa 4. kolarzy: Basso, Evans, Scarponi i Pinotti. Kolarz Columbii jednak szybko spadł dalej. Później odpadł Scarponi, a następnie Evans. Australijczyk zapłacił jednak tym, że przez większość wspinaczki męczył się i jechał tempem Basso, gdyby Zoncolna był o 500. merów dłuższy to Cadela wyprzedziłby Scarponi. Arroyo utrzymał koszulkę lidera, ale na następnych etapach na 99% ją straci.

 

Strata faworytów do Arroyo:

 

Basso +3'33''

Sasre +4'21''

Evans +4'43''

Winokurow +5'51''

Nibali +6'08''

Scarponi +6'34''

Gerdemann +7'12''

Kiserlowski +8'13''

Cunego +9'19''

Pinotti +9'53''

 

Świetny wyścig jedzie Pinotti, który zaskakująco dobrze trzyma się w górach. Włoch to świetny czasowiec i jestem ciekawy jak jutro pojedzie na Plan de Corones :-k Jest to czasówka górska więc górale będą walczyć o zwycięstwo, ale będący w znakomitej formie Pinotti może się liczyć.

Odnośnik do komentarza

Giro się skończyło :( W tym roku to był naprawdę wyjątkowy wyścig, wspaniały. Wielkie emocje do samego końca. Nie będę się rozpisywał, bo ciężko te GdI opisać. Dodam tylko swoje plusy i minusy za ten wyścig:

 

Plusy:

 

Basso, Arroyo, Nibali, Scarponi, Vinokurow, Evans, Porte, Kiserlovski, Pinotti, Mollema, Gadret, Karpiec, Lloyd, Goss, Farrar, Bakelandts, Kruijswijk, Liquigas, Saxo Bank

 

Minusy:

 

Sastre, Greipel, BMC, Astana, Pozzovivo, Masciarelli, Tondo, Cervelo, Moncoutie, Caruso

Liquigas pojechał kapitalny wyścig, a Basso był zdecydowanie najlepszy i zasłużenie wygrał :) Fajnie, że w tym zespole jeżdżą Bodnar i Szmyd, którzy przez całe Giro mocno pracowali.

 

Zakończenie Giro w Weronie cudowne :) Pięknie wyglądała Arena :)

 

Jeśli już piszę o Polakach to Marcin Sapa wygrał ostatni etap Bayern-Rundfahrt po ucieczce. Może na TdF też mu się taka akcja uda? :)

 

Czekam na Dauphine, prolog już za tydzień. Liczę na dobry wynik Sylwka na Alph D'Huez, może nawet powtórzenie wyniku z Góry Wiatrów?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...