Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

Ale tylko czasami. Zazwyczaj wolę grać w jedenastu ;)

-----------------

 

Mimo iż w meczu z Pogonią wystąpiło większość bohaterów ze Stuttgartu, gra nie układała nam się równie dobrze. Owszem, w defensywie spisywaliśmy się bez zarzutu i przez 90 minut pozwoliliśmy Portowcom na oddanie ledwie 2 strzałów. W ofensywie brakowało jednak decydującego zagrania, które zakończyłoby przedłużającą się wymianę podań i stworzyło okazję do uderzenia z bliższej odległości. Wreszcie w 38. minucie Petrov wrzucił piłkę w pole karne, gdzie Vrsic z półwoleja strzelił 11. bramkę w sezonie. Pewni zwycięstwa byliśmy dopiero pół godziny później, gdy niezawodny François Traoré wygrał kolejny pojedynek główkowy i po asyście Albańczyka Pashy ustalił wynik meczu.

OE (16. kolejka) 28.11.2015

[1.] Śląsk - Pogoń [12.] 2:0 (1:0)

38’ Vrsic 1:0

69’ Traoré 2:0

 

MoM Traoré (ST, Śląsk) – 1 gol, 25/32 pojedynki główkowe, nota 9

 

Widzów – 10 659

 

 

Dzień po meczu z Pogonią otrzymałem raport od naszych fizjoterapeutów. Niestety nie był on pomyślny i mówił o poważniejszych urazach pomocników Indrita Pashy oraz Marcina Siedlarza, które wyeliminowały ich z gry do końca rundy jesiennej. W kontekście decydującego meczu z Barceloną szkoda zwłaszcza Albańczyka, który doszedł ostatnio do wybornej formy i wygryzł ze składu Marcina Garucha.

Odnośnik do komentarza

Nadal słabiutko w Pucharze UEFA spisuje się Legia Warszawa. W kolejnej rundzie spotkań Wojskowi polegli w Brukseli z Anderlechtem 0:1 i była to ich 3. z rzędu porażka. Tym samym stracili wszelkie szanse na wyjście z grupy. Nadzieja na to rozgorzała w Krakowie. Wisła wygrała bowiem w Bukareszcie z Dinamem 2:0 i nadal liczy się w walce o fazę pucharową.

 

 

Listopad 2015

 

Bilans: 3-1-0; 9-3

OE: 1. [+14] , 43 pkt, 41:6

Puchar Polski: (3. runda – vs. Legia)

Finanse: + € 29,21M (+ € 1,59M)

Budżet transferowy: € 19,46M (€ 21,07M)

Budżet płac: € 10,68M (€ 17,43M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polska): brak

 

Transfery (świat):

Krunoslav Aleksic (24, DLC, CRO) [Rennes - Rosenborg] - € 3,6M

Shen Yao (22, DRC, CHN 15/0) [Shenhua -> Rosenborg] - € 925 tys.

 

Ligi świata:

Anglia: Sunderland [+1]

Francja: PSG [+1]

Hiszpania: Atlético Madryt [+2]

Niemcy: Dortmund [+8]

Polska: Śląsk [+14]

Włochy: Roma [+8]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Anglia, 3. Francja,..., 16. Polska [+1],..., 17. Ukraina [-1]

Odnośnik do komentarza

Dziękuję :*

------------------------

 

Ostatnie dwa mecze Pucharu Polski przy Oporowskiej kończyły się egzekucjami gości. Radomsko i Avia opuszczały Wrocław upokorzone, z ciężkim bagażem 8 straconych goli. W 3. rundzie los skojarzył nas z warszawską Legią i pewne było, że trudno będzie o podobną kanonadę. Tego wieczoru byliśmy jednak w stanie przynajmniej wyrównać wynik niedawnego spotkania ligowego (4:0), gdyby w bramce gości nie stał Paweł Linka. Goalkeeper Legii bronił jak w transie i z 10 skutecznymi interwencjami w pełni zasłużył na miano MVP meczu. Wychowanek Amiki Wronki skapitulował raz – w 83. minucie nie miał nic do powiedzenia przy strzale Rafała Jabłońskiego, który chwilę wcześniej zmienił bezbarwnego Traoré. Sprytną asystą, ale i brakiem ducha fair play wykazał się Stojkovic, który zauważył leżącego w okolicach pola karnego kontuzjowanego Knezevica i podał do osamotnionego na szpicy Jabłońskiego. W normalnych okolicznościach byłby spalony.

 

Puchar Polski (3. runda, mecz 1/2) 02.12.2015

[1L] Śląsk - Legia [1L] 1:0 (0:0)

83’ Jabłoński 1:0

 

MoM Linka (GK, Legia) – 10 obronionych strzałów, nota 8

 

Widzów – 3405

Odnośnik do komentarza

Miałem go już kiedyś w Omniworld i dobrze wspominam. Teraz też jest dobry i wkrótce kończy mu się kontrakt. Może ściągnę go do Śląska, bo Grabowski popada w przeciętność :-k

-----------------------------

 

Lech Poznań, jak mało kto w lidze, zdaje się mieć na nas sposób. Jako jeden z niewielu zespołów potrafił wygrać z nami jeden i dwa sezony temu. W obydwu przypadkach były to zwycięstwa na Bułgarskiej, dlatego bukmacherzy byli bardzo ostrożni w typowaniu naszego zwycięstwa, przy okazji naszej kolejnej wizyty w stolicy Wielkopolski.

 

Tym razem Kolejorz nie sprawił nam większych kłopotów, choć wynik spotkania tego nie oddaje. Pierwsza połowa przebiegła pod znakiem naszej totalnej dominacji, a działania gospodarzy ograniczyliśmy do dwóch niecelnych strzałów. My rzadko schodziliśmy z połowy Lecha, a gdy objęliśmy prowadzenie po strąceniu piłki głową Wieczorka i bramce Stojkovica, grało nam się jeszcze łatwiej. Po przerwie Poznaniacy wyszli mocno zmotywowani i zapewne uwierzyli w zwycięstwo, gdy 45 sekund po wznowieniu gry Paweł Ptak doprowadził do wyrównania w zamieszaniu podbramkowym. Szybko sprowadziliśmy rywala na ziemię, gdyż już 2 minuty później skopiowaliśmy nasze pierwsze trafienie i ponownie wyszliśmy na prowadzenie. Miejscowi walczyli dzielnie, ale przy świetnie dysponowanym tego dnia 22-letnim stoperze Viorelu Gheorghe nie zdołali odebrać nam 3 punktów.

 

OE (17. kolejka) 05.12.2015

[10.] Lech - Śląsk [1.] 1:2 (0:1)

15’ Stojkovic 0:1

46’ Ptak 1:1

48’ Stojkovic 1:2

 

MoM Stojkovic (AM C, Śląsk) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 16 227

Odnośnik do komentarza

Ustawienie jest niezmienne od czasów Omniworld. Od czasu do czasu zmieniam tylko polecenia zespołu i poszczególnych zawodników. Wydaje się być świetna, ale mam też teraz grupę rzeźników, którzy wprost wymiatają na boisku. Absolutnie rozwala mnie Francois Traore - zobaczcie tylko jego statsy -> 1, 2

Odnośnik do komentarza

Piękny mecz ze Stuttgartem, uwielbiam takie mecze... :]

 

Traore to perła, której normalnie nie miałbyś szans utrzymać w polskiej lidze. Daj mu, co chce, albo sprzedaj zimą.

Bondarenko to chyba regen Szewczenki - tak by jakoś rocznikowo mi pasował.

 

A jeśli chodzi o te rozmowy motywacyjne, to chyba to samo jest w FM06 i 07 - często logiczne rozmowy nic nie dają. Jak oznajmisz łatwe zwycięstwo, to kilku stwierdzi, że mecz da się wygrać bez wysiłku i przejdą koło meczu. Jak pochwalisz trenera przeciwnika, to Ci kilku będzie marudzić, iż nie powinno się chwalić innych :] jak z babami - nie dogodzisz :P

Odnośnik do komentarza

Paskudna, późna jesień przywitała we Wrocławiu Katalończyków. Rzęsisty deszcz, silny wiatr i temperatura niewiele ponad 0 stopni zapowiadały ciężkie starcie dla zawodników Barcelony. Przyjechali po wygraną, bo tylko ona premiowała ich do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Każdy inny wynik prowadził do mega-sensacji, jaką niewątpliwie byłaby nasza dalsza gra w prestiżowych rozgrywkach na wiosnę.

 

Przedmeczowe nerwy, które miażdżyły mój żołądek i ściskały gardło, szybko ustąpiły miejsca euforii. To co zgotowaliśmy gościom w pierwszych 30 minutach gry, śmiało można nazwać deklasacją. Nasza ofensywa grała cudownie, a François Traoré siał spustoszenie w szeregach Katalończyków. Najpierw, ponoć niechcący, znokautował andorskiego stopera Trigasa, który ze zwichniętą żuchwą musiał opuścić plac boju. Później nasza gwiazda skupiała się już tylko na strzelaniu goli. W 12. minucie Iworyjczyk wykorzystał dośrodkowanie z lewej flanki Garucha i wyprowadził nas na prowadzenie. 5 minut później źle wykonany przez rywali korner sprokurował naszą szybką kontrę, po której Traoré stanął oko w oko z Valdésem. Afrykanin przesadził z dryblingiem i zaprzepaścił wyborną okazję, ale z odsieczą przyszedł mu Vrsic, który przejął futbolówkę i dał swojemu koledze drugą szansę. Ten jej nie zmarnował i nasi fani mogli świętować gol na 2:0. Po około 10 minutach trybuny szalały, gdyż Dare Vrsic wykorzystał stan szoku obrońców Barçy i po indywidualnym rajdzie podwyższył na 3:0. Sensacja stawała się faktem, a wszyscy zaczęli sobie zadawać pytanie, ile jeszcze goli wbijemy mistrzom Hiszpanii.

 

Barcelona miała do stracenia zbyt wiele, aby tak łatwo się poddać. Trzeba oddać graczom włoskiego trenera Tardelliego szacunek, że mimo przyjęcia tylu ciosów w pół godziny, zdołali tak szybko się pozbierać i wrócić do gry. Już 6 minut po bramce Vrsicia było 1:3 - fatalny w skutkach błąd popełnił Leciejewski, który w polu bramkowym nie zdołał złapać spadającej piłki i Renato z odległości metra trafił do siatki. Zawodnicy Barçy łapali wiatr w żagle i jeszcze przed przerwą wywalczyli rzut karny. Na skraju „szesnastki” Rosjanin Nikulin powalił Freddy’ego Adu i Amerykanin sam wymierzył sprawiedliwość. Zanim zdążyliśmy zejść do szatni, poważnej kontuzji nabawił się Petar Petrov i tym samym musiałem zdjąć go z boiska. Tak oto w mig z nieba trafiliśmy do piekła.

 

Rezultat nadal był dla nas korzystny więc mimo fatalnego kwadransa, nie traciliśmy nadziei na końcowy sukces. Na drugą połowę wychodziliśmy z tym samym nastawieniem – nie bronimy się, tylko utrzymujemy piłkę w posiadaniu i szukamy dalszych bramek. Okazji ku temu nie mieliśmy wiele, bo tylko 3 razy poważnie zaniepokoiliśmy Valdésa. Całe szczęście przeciwnik wytracił impet, dzięki któremu jak taran miażdżył nas w końcówce pierwszej połowy. Minuty mijały, a wraz z nim coraz bardziej świątecznie robiło się na trybunach. Wreszcie arbiter gwizdnął po raz ostatni i sensacja stała się faktem. Wyeliminowaliśmy wielką Barcelonę i jej kosztem awansowaliśmy do fazy pucharowej Champions League!

 

Liga Mistrzów (grupa D, mecz 6/6) 08.12.2015

[2.] Śląsk - Barcelona [3.] 3:2 (3:2)

6’ Trigas (D C, Barcelona) ktz.

12’ Traoré 1:0

17’ Traoré 2:0

28’ Vrsic 3:0

34’ Renato 3:1

45’ Adu (kar.) 3:2

45’+2’ Petrov (D L, Śląsk) ktz.

 

MoM Traoré (ST, Śląsk) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 12 783

 

 

Wielkie zwycięstwo nad Barceloną otworzyło nam drogę do największego sukcesu w dziejach klubu. Faza pucharowa Ligi Mistrzów to był plan maksimum i dzięki piorunującemu finiszowi w postaci 3 zwycięstw z rzędu, udało nam się go osiągnąć. Niewiele brakowało, a wygralibyśmy grupę. Nie jesteśmy jednak zachłanni i równie mocno ucieszyła nas 2. lokata. W fazie pucharowej nie będzie łatwych przeciwników, ale najbardziej chcielibyśmy wpaść na Borussię Dortmund. Inni potencjalni przeciwnicy to Liverpool, Milan, Bayern, Sevilla, Newcastle i Juventus Turyn.

 

Końcowa tabela grupy D Ligi Mistrzów:

| Poz | Inf | Zespół	| M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| -----------------------------------------------------------------------------------
| 1.  | A   | Rangers   | 6	 | 4	 | 1	 | 1	 | 8	 | 6	 | +2	| 13
| 2.  | A   | Śląsk	 | 6	 | 4	 | 0	 | 2	 | 13	| 9	 | +4	| 12
| 3.  |	 | Barcelona | 6	 | 1	 | 3	 | 2	 | 9	 | 9	 | 0	 | 6
| 4.  |	 | Stuttgart | 6	 | 0	 | 2	 | 4	 | 6	 | 12	| -6	| 2

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...