Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

Też bałem się zakończenia w FMowskim stylu. Ale tym razem szczęście dopisało.

 

A co do fajnej grupy, to nie przesadzajmy - za dużo byłoby szczęścia :keke:

------------------

 

Polska piłka rośnie w siłę, w tym także w klubowym wydaniu. Już za rok będziemy mieć dwóch reprezentantów w Lidze Mistrzów, a po następnym sezonie może być jeszcze lepiej. Nie dość, że nasz Śląsk zawitał wreszcie do europejskiej elity, to w dodatku komplet trzech polskich drużyn awansował do 1. rundy Pucharu UEFA, która zadecyduje o dalszej grze w fazie grupowej. Drużyny Legii, Wisły i Znicza zagrały doskonałe mecze rewanżowe i już po pierwszej połowie mogły być pewne awansu. Tak więc bardzo szybko przygodę z europejskimi rozgrywkami zakończyły ekipy cypryjskiej Omonii, duńskiego AaB oraz węgierskiego MTK.

 

Rywalem wspomnianych reprezentantów Ekstraklasy w Pucharze UEFA mogą być ekipy Valencii, Espanyolu oraz Middlesbrough, które wygrały rozgrywki Inter-Toto. Hiszpańsko-angielski tercet ograł w finałach turecki Denizlispor, grecki PAOK i austriacki Mattersburg. Polskim reprezentantem w letnim pucharze był Widzew, ale Łodzianie już w 1. rundzie musieli uznać wyższość irlandzkiego Drogheda United.

Odnośnik do komentarza

Do Monako zjechali się wielcy europejskiej piłki oraz maluczcy, tacy jak my - reprezentanci debiutanta w Lidze Mistrzów, Śląska Wrocław. Prezes Sobański wskoczył w najlepszy garnitur i przez cały lot nerwowo wertował rozmówki polsko-angielskie. Ja w tym czasie, wraz asystentem Markiem Bębnem, raczyliśmy się darmowymi drinkami, rozdawanymi przez urocze stewardesy. Nasz zapał nieco opadł, gdy któreś z kolei zamówienie zrealizował metroseksualny steward. Na szczęście jego uwaga szybko skupiła się na lecącym z nami skaucie Jesperze Grønkjaerze, którego zabraliśmy do Monako z powodów czysto PR-owych – w końcu Duńczyk to znana postać, której na siłę wczepiliśmy metalowy emblemat z logo klubu w klapę marynarki.

 

Po losowaniu nie obiecywaliśmy sobie zbyt wiele. W końcu w życiu suma fartu i pecha musi się zbilansować. A skoro w poprzedniej fazie trafiliśmy na łatwy Anderlecht, teraz będziemy musieli zmierzyć się z klasowymi rywalami. Naszymi przeciwnikami w grupie D będą: majowy finalista tych rozgrywek Glasgow Rangers, 3. zespół Bundesligi VfB Stuttgart oraz mistrz Hiszpanii FC Barcelona, z którą w europejskich pucharach spotkamy się trzeci rok z rzędu. W dwóch ostatnich sezonach udowodniliśmy, że potrafimy grać z wielkimi przeciwnikami, a nawet z potęgami. Tak więc na pewno jesteśmy „faworytami” do ostatniego miejsca w grupie, ale dla nas cel jest jasny – minimum 3. lokata i dalsza gra w Pucharze UEFA.

 

Na gali obecni byli także przedstawiciele trzech innych polskich klubów, które będą toczyć boje w Pucharze UEFA. W najgorszych nastrojach byli moi dawni pracodawcy, gdyż w 1. rundzie Znicz Pruszków zmierzy się z Espanyolem Barcelona, który dopiero co wygrał Puchar Inter-Toto. Z lepszymi humorami wracali do Polski decydenci Wisły i Legii. Krakowianie postarają się ograć IFK Goteborg, z Tomaszem Chałasem w ataku, zaś Wojskowi zagrają ze szwajcarskim Young Boys.

 

Dwudniowy pobyt w Monako kończył mecz o Superpuchar Europy. Miło było obejrzeć spotkanie na takim poziomie z perspektywy trybun, zwłaszcza, że dawno już nie byłem w roli kibica. Triumfator Pucharu UEFABayern Monachium – okazał się dużo lepszy od AC Milan i wygrał 3:1. W końcówce spotkania na murawę wbiegł „golas” z flagą Freiburga, który chciał w ten sposób zamanifestować swoją niechęć do Bawarczyków. Wymachiwanie przyrodzeniem przed niemieckimi zawodnikami zostało przerwane brutalną interwencją służb porządkowych. Jak się później okazało, golasem był Polak mieszkający we Wrocławiu. Tylko czekać, aż taką szopkę ujrzymy na stadionie przy Oporowskiej.

Odnośnik do komentarza

Chyba go przeceniamy. Prędzej mu przydeptano, jak go powalili na ziemię, niż sam sobie nadepnął :keke:

------------

 

Ciąg dalszy gratulacji za awans do Ligi Mistrzów miał miejsce w Kijowie. Pod koniec sierpnia pojawiłem się u naszych wschodnich sąsiadów na zgrupowaniu reprezentacji Ukrainy. W ciągu tygodnia czekał nas mecz eliminacyjny z Wyspami Owczymi oraz sparing z Kamerunem. W międzyczasie miałem wrócić do Polski na jeden mecz ligowy. Tak więc maratonu ciąg dalszy.

 

Powołania do kadry Ukrainy nie wywołały większych emocji. Kontuzji nie było więc powołałem najlepszych piłkarzy. Wyjątkiem był pomocnik Las Palmas Sergiy Zeldi, który pauzował za kartki. Nie mogłem już skorzystać z Olega Husyeva, który zgodnie z zapowiedziami zakończył piłkarską karierę w wieku zaledwie 32 lat. Strata to wielka, bo 104-krotny reprezentant Ukrainy grał ostatnio fantastycznie i obsadę prawego skrzydła miałem zapewnioną.

 

| Nazwisko			| Pozycja	| Klub			 | Wiek | Wartość | Rep | Gole |
| ----------------------------------------------------------------------------------|
| Eugene Borovyk	  | BR		 | Lokomotiw Moskwa | 30   | €2M	 | 60  | -	|
| Denys Boyko		 | BR		 | Dynamo Kijów	 | 27   | €2.6M   | 12  | -	|
| Olexandr Kravchenko | BR		 | Szachtar		 | 26   | €2M	 | -   | -	|
| ----------------------------------------------------------------------------------|
| Andriy Proshyn	  | LB, O Ś	| Valladolid	   | 30   | €3.6M   | 53  | 1	|
| Olexandr Yatsenko   | LB, O Ś	| Austria Wiedeń   | 30   | €1.3M   | 58  | -	|
| Vitaliy Goshkoderya | O LŚ	   | RW Essen		 | 27   | €1M	 | 5   | -	|
| Oleg Karamushka	 | O LŚ, DP   | Lokomotiw Moskwa | 31   | €1.3M   | 63  | -	|
| Igor Kostyuk		| O Ś, DP	| Szachtar		 | 23   | €1.4M   | 7   | -	|
| Vitaliy Mandzyuk	| O/DBP P	| Skonto		   | 29   | €350tys.| 13  | -	|
| Vitaliy Shevchuk	| O/DBP/P L  | Aachen		   | 23   | €1.4M   | 2   | 1	|
| Victor Ilyev		| O/P P	  | Spartak Moskwa   | 27   | €65tys. | 9   | 1	|
| Volodymyr Klymenko  | O/P Ś	  | Szachtar		 | 28   | €2.7M   | 30  | -	|
| ----------------------------------------------------------------------------------|
| Andriy Tchornyi	 | DBP/P L	| Szachtar		 | 26   | €275tys.| 11  | -	|
| Oleg Gerasymyuk	 | P PŚ	   | CSKA Moskwa	  | 28   | €3.5M   | 60  | 10   |
| Olexandr Shubin	 | P L		| Nürnberg		 | 27   | €3.7M   | 19  | -	|
| Olexiy Melnyk	   | P LŚ	   | Szachtar		 | 25   | €2.8M   | -   | -	|
| Volodymyr Melnyk	| P Ś		| Nancy			| 26   | €4.6M   | 37  | 1	|
| Dmytro Vorobey	  | OP P, N Ś  | Lewski Sofia	 | 30   | €300tys.| 28  | 2	|
| Ruslan Rotan		| OP LŚ	  | Dynamo Kijów	 | 33   | €900tys.| 77  | 8	|
| Sasha Iakovenko	 | OP LŚ, N Ś | Dortmund		 | 28   | €7M	 | 70  | 16   |
| Sergiy Tkachuk	  | OP LŚ, N   | Szachtar		 | 24   | €3.6M   | 6   | 1	|
| Denys Dedechko	  | OP Ś	   | Lyon			 | 28   | €6.5M   | 31  | 11   |
| ----------------------------------------------------------------------------------|
| Artem Milevskiy	 | N Ś		| Dynamo Kijów	 | 30   | €4.1M   | 33  | 7	|
| Andriy Pereplyotkin | N		  | Lokomotiw Moskwa | 29   | €3.3M   | 22  | 4	|
| Igor Khudobyak	  | N		  | Metalurh D	   | 30   | €3.2M   | 19  | 4	|
| Yuriy Kutsenko	  | N		  | Szachtar		 | 27   | €3.1M   | -   | -	|

Odnośnik do komentarza

W prawdziwie jesiennej aurze przyszło nam grać z Wyspami Owczymi. Na obiekt w Thorsvøllur przyszło niewiele ponad 4,5 tysiąca widzów więc mieliśmy prawo czuć się jak na mało atrakcyjnym sparingu. To uczucie spotęgował przebieg meczu, w którym zdemolowaliśmy gospodarzy i odnieśliśmy najwyższe zwycięstwo w trakcie mojej selekcjonerskiej kadencji. Fenomenalnie zagrał duet pomocników Gerasymyuk Iakovenko, dzięki któremu błyskawicznie objęliśmy prowadzenie 2:0. Gwiazdor Borussi Dortmund, wreszcie zdrowy i w pełni do mojej dyspozycji, do końca walczył o skompletowanie hat tricka i udało mu się to dosłownie w ostatniej chwili.

 

Eliminacje EURO2016 (grupa 9, mecz 6/8) 29.08.2015

[5.] Wyspy Owcze – Ukraina [1.] 0:6 (0:4)

4’ Gerasymyuk 0:1

8’ Iakovenko 0:2

25’ Iakovenko 0:3

29’ Melnyk 0:4

47’ Gerasymyuk 0:5

89’ Iakovenko 0:6

 

MoM Iakovenko (AM C, Ukraina) – 3 gole, 1 asysta, nota 9

 

Widzów – 4678

Odnośnik do komentarza

Nawet nie potrzebowaliśmy kaloszy :D

-------------------

 

Ostatni tydzień sierpnia był prawdziwym testem mojej asertywności. Za rok kilku moim gwiazdorom (Traoré, Stojkovic) oraz talentom (Varfi, Ncube) kończą się kontrakty i póki co nie chcą oni nawet słyszeć o ich odnowieniu. W normalnych warunkach zostaliby sprzedani, a nasze konto bankowe wzbogaciłoby się zapewne o około 25 milionów euro. Tyle że w tym sezonie postawiliśmy sobie ambitne cele i awans do Ligi Mistrzów wykluczał sprzedaż któregokolwiek z wyróżniających się zawodników. Dlatego gdy Betis czy Arsenal składali atrakcyjne oferty na François Traoré, ja stawiałem zaporową sumę € 25M i tym samym spławiałem interesantów. Zobaczymy, na ile gra w Champions League zachęci moje gwiazdy do złożenia podpisu pod nowymi umowami. Póki co nie zadowala ich gaża sięgająca nawet € 1,7M za rok.

 

Jedynym graczem, który opuścił wrocławski zespół przed zamknięciem okienka transferowego był Robert Arzumanyan (30, DC, ARM 37/1). Wielokrotnego reprezentanta Armenii oddaliśmy za darmo do Al-Ahli ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W jego przypadku bardziej zależało mi na zwolnieniu z listy płac wysokiego kontraktu wartego 350 tysięcy euro.

Odnośnik do komentarza

Rocznie.

-----------

 

Letnie okienko transferowe przyniosło kolejny wysoki transfer z udziałem Tomka Sosny. Trzy lata temu gwiazdor reprezentacji Polski przechodził z Manchesteru United do Chelsea za rekordową kwotę € 67M. W Londynie zaliczył jeden znakomity i dwa bardzo dobre sezony i teraz przyszło mu zmienić klimat na dużo cieplejszy. Po wychowanka ŁKS Łódź zgłosiła się Barcelona – nasz grupowy rywal w Lidze Mistrzów – która zapłaciła za Polaka „marne” € 32,5M. Tak więc 8 grudnia wrocławscy kibice będą mogli obejrzeć Sosnę na stadionie przy Oporowskiej.

 

W lidze zaliczyliśmy fantastyczne lato – komplet 4 zwycięstw bez straty gola. Dla rodzimych „fachowców” to było jednak za mało i w comiesięcznym plebiscycie na najlepszych nie uwzględnili żadnego reprezentant Śląska. Wszystkie nagrody zgarnęły osoby związane z Widzewem Łódź i Wisłą Kraków.

 

 

Sierpień 2015

 

Bilans: 5-2-0; 18-1

OE: 3. [-1] , 12 pkt, 11:0

Puchar Polski: (1. runda – 8:0 z Radomsko)

Finanse: + € 25,51M (+ € 4,15M)

Budżet transferowy: € 19,46M (€ 21,07M)

Budżet płac: € 8,75M (€ 17,43M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polska):

Tomasz Wasilewski (23, D/WB L, POL) [Widzew -> Pogoń] - € 2,8M

Paweł Bąk (20, GK, POL) [Łęczna -> Lewski Sofia] - € 1,1M

Tomasz Adamczyk (20, MC, POL) [Widzew -> Pogoń] - € 1,1M

 

Transfery (świat):

Tomasz Sosna (25, FC, POL 56/30) [Chelsea -> Barcelona] - € 32,5M

Claudio Baldini (24, DR, ESP 5/0) [Milan -> Chelsea] - € 25M

Stefano Venturi (23, MR, ITA) [Inter -> Aston Villa] - € 17,25M

 

Ligi świata:

Anglia: Liverpool [+0]

Francja: Monaco [+2]

Hiszpania: -

Niemcy: Werder Brema [+3]

Polska: Widzew [+2]

Włochy: -

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Anglia, 3. Francja,..., 15. Polska [-2],..., 22. Ukraina [+0]

Odnośnik do komentarza

Tak, tak... motorycznie i technicznie beznadzieja :>

-------------------------

 

Na początku września rozegrano następną kolejkę eliminacji do EURO2016. Ukraina pauzowała, ale to nie przeszkodziło nam w umocnieniu się na pozycji lidera. Wszystko dzięki sensacji w Wilnie, gdzie Niemcy przegrały 0:1 z Litwą. To stworzyło nam komfort wygrania grupy nawet w przypadku pogubienia punktów w ostatnich dwóch meczach. W drugiej parze Austriacy strasznie męczyli się z Wyspami Owczymi, wygrywając ostatecznie 2:1.

 

| Poz | Zespół	  | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| -------------------------------------------------------------------------------
| 1.  | Ukraina	 | 6	 | 5	 | 0	 | 1	 | 21	| 2	 | +19   | 15 
| -------------------------------------------------------------------------------
| 2.  | Niemcy	  | 7	 | 5	 | 0	 | 2	 | 11	| 6	 | +5	| 15 
| -------------------------------------------------------------------------------
| 3.  | Litwa	   | 6	 | 3	 | 1	 | 2	 | 8	 | 9	 | -1	| 10 
| -------------------------------------------------------------------------------
| 4.  | Austria	 | 7	 | 2	 | 1	 | 4	 | 8	 | 14	| -6	| 7  
| -------------------------------------------------------------------------------
| 5.  | Wyspy Owcze | 6	 | 0	 | 0	 | 6	 | 2	 | 19	| -17   | 0

 

 

Doskonały mecz na Majorce rozegrała reprezentacja Polski, która zremisowała z mistrzem Świata Hiszpanią 1:1. Na prowadzenie w 53. minucie wyprowadził nas Robert Trznadel (1860 Monachium), ale późniejsza czerwona kartka Kuby Rzeźniczka (Rapid Wiedeń) oraz będący następstwem jego faulu rzut karny doprowadziły do wyniku remisowego. Mimo dobrego występu, sytuacja podopiecznych Waldemara Fornalika robi się nieciekawa. Aby wywalczyć prawo gry w barażach musimy w ostatnich dwóch meczach zdobyć o jeden punkt więcej niż Serbia i Czarnogóra. W szeregach naszego głównego rywala szaleje Miodrag Ostojic. Nasz były gwiazdor, a obecnie piłkarz Interu, strzelił dwa gole i poprowadził swój zespół do zwycięstwa nad Białorusią 3:0.

Odnośnik do komentarza

Po 3-tygodniowej przerwie wróciliśmy na ligowe boiska. Mecz z wyjątkowo silną Jagiellonią rozpoczął się od owacyjnego przywitania, jakie sprawili nam nasi kibice. To było podziękowanie za awans do Ligi Mistrzów, której rozgrywki rozpoczynamy za 10 dni ze Stuttgartem. Zabraknie wówczas naszego skrzydłowego Igora Angjelkovica, który na niedawnym treningu skręcił staw kolanowy i będzie pauzował 2 tygodnie. Na prawą flankę przesunąłem więc Traoré, a na szpicę oddelegowałem Wieczorka. Nasz młodziutki snajper nie zawiódł i już w 19. minucie wykończył strącenie piłki Nemanji Stojkovica. Serb asystował także przy trafieniu swojego rodaka Avramovica, który w 40. minucie przyjął futbolówkę na 20. metrze i huknął nie do obrony. Tym samym nasz środkowy pomocnik ukoronował znakomity wieczór, kiedy to harował za dwóch tak w obronie jak i w ataku.

 

Wynik 2:0 do przerwy nie oddawał w pełni wydarzeń na boisku. W pierwszej połowie kibice obejrzeli wyjątkowo wyrównane spotkanie, a nasz goalkeeper Grabowski dwa razy uratował nam skórę. Po zmianie stron przyjezdni nie grali już tak dobrze i spokojnie kontrolowaliśmy sytuację. Mecz skończył się w 76. minucie, gdy za ostre wejście obunóż w Nikulina, Piotr Charzewski obejrzał czerwony kartonik.

 

OE (5. kolejka) 05.09.2015

[3.] Śląsk – Jagiellonia [5.] 2:0 (2:0)

19’ Wieczorek 1:0

40’ Avramovic 2:0

76’ Charzewski (ST, Jagiellonia) cz.k.

 

MoM Grabowski (GK, Śląsk) – 2 obronione strzały, nota 8

 

Widzów – 10 338

Odnośnik do komentarza

Ostatnie wyniki reprezentacji Ukrainy, w tym przede wszystkim zwycięstwo nad Niemcami 4:0, rozentuzjazmowało piłkarski światek u naszych wschodnich sąsiadów. Okazją do zweryfikowania tego stanu był sparing z drużyną Kamerunu - finalistą ostatniego turnieju Pucharu Narodów Afryki. Nieposkromione Lwy, pod przewodnictwem wiekowego Eto’o, były tego wieczoru bezzębne. Przez całe 90 minut ledwie dwa razy zagroziły naszej bramce, a najwięcej strachu napędził nam oczywiście wieloletni napastnik Barcelony. My graliśmy swoje, choć na prowadzenie wyszliśmy nie po składnej akcji pozycyjnej, ale po szybkim kontrataku, który zawiązał się po źle wykonanym rzucie rożnym gości. Po przejęciu piłki Vorobey natychmiast posłał w bój Kruglyaka i snajper Dynama Kijów zakończył sprint płaskim strzałem tuż przy słupku. Ozdobą spotkania był gol Denys Dedechko na 2:0. W 58. minucie pomocnik Lyonu perfekcyjnie wykonał rzut wolny, przerzucając piłkę lekkim rogalem tuż nad murem i umieszczając ją w okienku bramki goalkeepera N’Deffi.

Mecz towarzyski, 07.09.2015

Ukraina - Kamerun 2:0 (1:0)

22’ Kruglyak 1:0

58’ Dedechko 2:0

 

MoM Shevchuk (DL, Ukraina) – nota 8

 

Widzów – 58 077

------------

 

Używam BK kitsów Profesora. Teraz zauważyłem, że na zielonej koszulce reprezentacji Kamerunu widać cień lwa :respekt:

Odnośnik do komentarza

Pamiętam, że któraś koszulka Kamerunu miła na bokach imitację nacięć po lwich pazurach. PUMA miała okres znakomitych pomysłów na stroje. Nasz husar też był fajny, choć pewnie obcokrajowcy zachodzili w głowę, co to za cień na koszulce :P

-----------------------------

 

Natychmiast po zakończeniu meczu z Kamerunem musiałem udać się na lotnisko, aby dwa dni później poprowadzić Śląsk w spotkaniu ligowym. Czekał nas wyjazd do Krakowa – ten łatwiejszy, bo na stadion przy ulicy Kałuży, a nie Reymonta. Cracovia bardzo miło nam się kojarzy, bo dwa ostatnie mistrzostwa Polski zapewnialiśmy sobie właśnie po meczach z drużyną Pasów.

 

Kolejne spotkanie z Cracovią tylko pogłębiło naszą sympatię do przeciwnika. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, a początkowy kwadrans przebiegł pod znakiem ciągłych ataków gospodarzy. My doszliśmy do głosu nieco później i kilka razy mieliśmy okazję, aby wyjść na prowadzenie. Niestety egoizm Wieczorka doprowadził do marnowania nawet sytuacji w przewadze 2-1. Wreszcie tuż przed przerwą węgierski obrońca Zoltan Szabó zagrał piłkę ręką w polu karnym i Vrsic wyprowadził nas na prowadzenie po skutecznie wykonanym rzucie karnym.

 

W drugiej odsłonie meczu nasza przewaga nie podlegała już żadnej dyskusji. Robiliśmy na boisku wszystko, na co mieliśmy ochotę, a co najważniejsze, zachowaliśmy czyste konto w obecnym sezonie. W strzeleniu kolejnych bramek wydajnie pomógł nam bramkarz Cracovii. Najpierw Piotr Dmuchowski zaspał przy rzucie rożnym, po którym François Traoré głową umieścił piłkę w siatce. Na kwadrans przed końcem goalkeeper gospodarzy skompromitował się przy strzale Vladimira Avramovica z niemal 30 metrów. Co prawda futbolówka uderzona została mocno i celnie, ale Dmuchowski miał mnóstwo czasu na poprawną interwencję.

 

OE (6. kolejka) 09.09.2015

[13.] Cracovia - Śląsk [2.] 0:3 (0:1)

40’ Vrsic (kar.) 0:1

63’ Traoré 0:2

75’ Avramovic 0:3

 

MoM Traoré (AM R, Śląsk) – 1 gol, 1 asysta, 7 przechwytów, nota 9

 

Widzów – 5235

 

 

W meczu kolejki Legia wygrała na Łazienkowskiej z Lechem 2:1.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...