Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

Listopad 2010

 

Bilans: 2-4-1, 10:9

OE: 1. [-], 36 pkt, 31:12

Puchar Polski: (ćwierćfinał - Podbeskidzie)

Liga Mistrzów: (3. runda kw. – 0:6 z Milan)

Puchar UEFA: (faza grupowa – 5. miejsce)

Finanse: + € 11,35M (- € 500 tys.)

Budżet transferowy: € 13,01M (€ 11,9M)

Budżet płac: € 4,18M (€ 6,76M)

Nagrody: brak

 

Transfery (Polska): brak

Transfery (świat):

Henrik Moisander (MyPa -> IFK Göteborg) - € 250 tys.

Edixon Cuevas (Olimpia -> Bolívar) - € 140 tys.

Gerson Baca (Motagua -> MyPa) - € 110 tys.

 

Ligi świata:

Anglia: Arsenal [+3]

Francja: Bordeaux [+2]

Hiszpania: Betis [+2]

Niemcy: HSV [+1]

Polska: Znicz Pruszków [+1]

Włochy: Juventus [+1]

Odnośnik do komentarza

Miesiąc grudzień zazwyczaj był spokojnym czasem, kiedy to leniwie kończyliśmy rozgrywki ligowe i czekaliśmy na 3-miesięczną przerwę w rozgrywkach. W tym roku miało być zupełnie inaczej, gdyż zanim zasiądziemy za wigilijnym stołem, przyjdzie nam zakończyć grupowe zmagania w Pucharze UEFA oraz po raz drugi w tym sezonie Ekstraklasy spotkać się z Wisłą Kraków.

 

Rozpoczynaliśmy meczem „o wszystko” w Pucharze UEFA z Crveną Zvezdą. Chcieliśmy zmyć plamę z Edynburga, kiedy to tydzień wcześniej polegliśmy aż 1:5. Spotkanie z Serbami toczyło się według identycznego scenariusza, jak ostatni mecz z Zagłębiem Lubin. Znów szybko straciliśmy gola, aby jeszcze przed przerwą wyrównać i krótko po zmianie stron wyjść na prowadzenie. Niestety tym razem nie było happy endu. Kluczowym momentem była czerwona kartka dla Petara Petrova, który tuż przed linią pola karnego faulował zawodnika zespołu gości. Tak więc od 72 min. graliśmy bez Bułgara, a po chwili Maksimovic wyrównał z rzutu wolnego. Remis nic nam nie dawał więc mimo gry w osłabieniu musieliśmy rzucić wszystko na jedną szalę. Taka ułańska fantazja czasami przynosi zwycięstwo, ale od czasu do czasu trzeba ponieść konsekwencję. Tak było tym razem, kiedy w doliczonym czasie gry Miroslav Lecic strzelił zwycięską bramkę dla Crveny Zvezdy i ostatecznie pogrzebał nasze marzenia o wyjściu z grupy.

 

Puchar UEFA (grupa H, mecz 3/4) 02.12.2010

[5.] Znicz Pruszków – Crvena Zvezda [2.] 2:3 (1:1)

6’ Purovic 0:1

36’ Lukovic (DL, Crvena) ktz.

39’ Hechalar 1:1

57’ Denisyuk 2:1

72’ Petrov (DL, Znicz) cz.k.

74’ Maksimovic 2:2

90’+2’ Lecic 2:3

 

MoM Lecic (ST, Crvena) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 4093

Odnośnik do komentarza

Odpadnięciem z Pucharu UEFA sprawiliśmy sobie duży zawód. Losowanie było bowiem pomyślne i przyporządkowało nam nietrudnych, jak nam się wydawało, rywali. Dlatego po meczu z Crveną Zvezdą pluliśmy sobie w brody i żałowaliśmy straconej szansy. Ja próbowałem poszukać jasnej strony tej sytuacji. Przecież główny cel, jakim był awans do fazy grupowej, został osiągnięty. Teraz przynajmniej będziemy mogli skupić się na rodzimych rozgrywkach i obronić tytuł zarówno w lidze, jak i w pucharze.

 

Z takim nastawieniem ruszyliśmy do spotkania z Polkowicami. Mam nadzieję, że w tym meczu nastąpiło przełamanie moich chłopaków, a zwłaszcza Tomka Chałasa. Obraz gry do ostatniego kwadransa nie różnił się wiele od poprzednich ligowych starć. Wyrównana gra, wyjście na prowadzenie, a potem jego utrata i wisząca nad nami wizja straconych punktów z ligowym słabeuszem. Ale wtedy nadeszło 10 minut Tomka Chałasa. Od 78 do 87 minuty nasz uśpiony snajper wreszcie się przebudził i w swoim stylu skompletował błyskawicznego hat tricka. Oby to był dla niego moment przełomowy w tym sezonie.

Gości dobił najskuteczniejszy defensywny pomocnik ligi, Rovshan Ahmedov, który zaliczył 5 trafienie w Ekstraklasie.

 

OE (18. kolejka) 05.12.2010

[2.] Znicz Pruszków – Polkowice [14.] 5:1 (1:0)

15’ Ahmedov 1:0

55’ Stemplewski (kar) 1:1

78’ Chałas 2:1

84’ Chałas 3:1

87’ Chałas 4:1

90’ Ahmedov 5:1

 

MoM Chałas (ST, Znicz) – 3 gole, nota 10

 

Widzów – 712

Odnośnik do komentarza

Spotkanie najlepszej z najsłabszą obecnie drużyną Ekstraklasy potoczyło się bez niespodzianek. Gołym okiem było widać, kto jest mistrzem Polski, a kto broni się przed spadkiem. W 12 min. swój przegląd pola wykazał Chałas, który zaskakującym podaniem znalazł wbiegającego w pole karne Jabłońskiego, którego strzał intuicyjnie wybronił Krzysztof Kozik. Po chwili znów wspomniana para wymieniła podania, ale tym razem uderzenie mojego lewoskrzydłowego o niespełna metr minęło słupek łódzkiej bramki. Skutecznością błysnął dopiero Radek Majewski, który bez przyjęcia huknął z 7 metrów, po zgraniu piłki głową przez Chałasa.

Na podwyższenie rezultatu przyszło nam czekać długie pół godziny gry. W 57 min. obrońca ŁKSu Dawid Sander zagrał piłkę ręką w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł oczywiście etatowy wykonawca karnych Ahmedov i podwyższył na 2:0. Zapowiadała się spokojna końcówka, ale przypadkowy gol Tomka Rączki w 77 min. niespodziewanie dał gospodarzom perspektywę remisu. Bita przez Juszkiewicza piłka odbiła się od muru i spadła pod nogi Rączki, który skorzystał z daru niebios i pokonał zdezorientowanego Kuźniaka. Na nasze szczęście następnych przypadkowych zagrań nie było i mecz zakończył się bez niespodzianki. Dla podkreślenia naszego zwycięstwa, w 86 min. zmiennik Todorov podwyższył na 3:1 po akcji prawym skrzydłem Laâbidiego.

 

OE (19. kolejka) 08.12.2010

[16.] ŁKS Łódź - Znicz Pruszków [1.] 1:3 (0:1)

28’ Majewski 0:1

57’ Ahmedov (kar) 0:2

77’ Rączka 1:2

86’ Todorov 1:3

 

MoM Łukasiewicz (DC, Znicz) – 9 przechwytów, nota 8

 

Widzów – 4313

Odnośnik do komentarza

Rozgrywki w Pucharze UEFA kończyliśmy wyprawą do mroźnego Göteborga. W prawdziwie zimowej scenerii rywalizowały ze sobą dwie najsłabsze ekipy grupy H, które już kolejkę wcześniej odpadły z dalszej gry. Mimo to licznie zebrani kibice obejrzeli dobre spotkanie, a przede wszystkim popisową grę swojego asa, Stefana Selakovica. Ofensywny pomocnik otworzył wynik spotkania pięknym strzałem z dystansu w 7 min. Piłka poleciała mocnym rogalem wprost w okienko bramki strzeżonej przez Grześka Kuźniaka, który sekundy wcześniej świetnie wybronił rzut wolny bity przez szwedzkiego reprezentanta.

Na odpowiedź moi zawodnicy nie kazali mi długo czekać. Już 3 minuty później, grający wyjątkowo na prawej obronie Florero, posłał daleką piłkę w pole karne gospodarzy. Bramkarz IFK przytomnie wybiegł z bramki, ale na śliskim boisku skiksował i Majewski mógł skierować futbolówkę do pustej siatki. W 21 min. mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale strzał Tomka Chałasa z 10 metrów dobrze wybronił Wiland, czym choć w części zrehabilitował się za niedawną wpadkę. Po drugiej stronie boiska szalał 33-letni Selakovic, który na różne sposoby próbował ponownie pokonać Kuźniaka. Najbliżej szczęścia był w ostatnich sekundach pierwszej połowy, kiedy to jego uderzenie z kilkunastu metrów trafiło w poprzeczkę.

Po zmianie stron gospodarze jeszcze mocniej zaatakowali. Jednak w 50 min. nadziali się na bolesny kontratak, wyprowadzony przez Gigevicha. Interweniujący na przedpolu Białorusin posłał błyskawiczną piłkę na połowę IFK, do której dobiegł Chałas i będąc „sam na sam” z Wilandem wyprowadził nas na prowadzenie. Niestety nie było nam dane cieszyć się z honorowego zwycięstwa w grupowej fazie Pucharu UEFA, gdyż w 70 min. Moses Sewankambo skorzystał z momentu bez krycia i z 16 metrów wyrównam na 2:2.

 

Puchar UEFA (Grupa H, mecz 4/4) 16.12.2010

[4.] IFK Göteborg – Znicz Pruszków [5.] 2:2 (1:1)

7’ Selakovic 1:0

10’ Majewski 1:1

50’ Chałas 1:2

70’ Sewankambo 2:2

 

MoM Selakovic (AMC, IFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 14 865

 

Końcowa tabela grupy H

| Poz   | Inf   | Zespół		 | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ------------------------------------------------------------------------------------------
| 1.	| A	 | Lazio		  | 4	 | 2	 | 2	 | 0	 | 6	 | 1	 | +5	| 8
| 2.	| A	 | Crvena Zvezda  | 4	 | 2	 | 2	 | 0	 | 5	 | 3	 | +2	| 8
| 3.	| A	 | Hibernian	  | 4	 | 1	 | 2	 | 1	 | 8	 | 8	 | 0	 | 5
| 4.	|	   | IFK Göteborg   | 4	 | 0	 | 2	 | 2	 | 5	 | 7	 | -2	| 2
| 5.	|	   | Znicz Pruszków | 4	 | 0	 | 2	 | 2	 | 5	 | 10	| -5	| 2

 

 

Wielu stawiało na nasz awans, z powodu łatwej grupy, ale zawiedliśmy na całej linii. Natomiast Wisła Kraków zagrała wbrew sceptykom i awansowała do fazy pucharowej. W bardzo trudnej grupie poradziła sobie z Olympiakosem Pireus oraz Parmą i zajęła 3. miejsce. W 1/16 finału Biała Gwiazda zagra z Newcastle United, czyli niedawnym rywalem z grupy, z którym zremisowała na Reymonta 3:3.

Odnośnik do komentarza

W tym roku piłkarscy kibice otrzymali przedwczesny prezent gwiazdkowy. Na niespełna 2 tygodnie przed Świętami, zawodnicy Wisły Kraków i Znicza Pruszków uraczyli ich meczem na szczycie. Spotkały się dwie najlepsze obecnie drużyny w Polsce, które podzieliły między sobą łupy w przeciągu ostatnich trzech lat. Obydwie ekipy miały za sobą udany start w Pucharze UEFA- Wiślacy nawet bardzo udany, bo zakończony awansem do dalszej rundy.

 

Gracze Białej Gwiazdy chcieli za wszelką cenę zrewanżować się za kompromitującą porażkę 0:3 w Pruszkowie, którą ponieśli na początku sezonu. Jednak Wiślacy nie potrafili przekuć chęci w czyn. Pierwszy raz zagrozili naszej bramce dopiero w 25 min., kiedy dośrodkowanie z lewego skrzydła Petriashviliego próbował zamknąć na krótkim słupku Fundakowski, ale nie trafił w światło bramki. My chcieliśmy przetrzymać ataki gospodarzy i poszukać szansy w kontratakach oraz strzałach z dystansu. Próbowali Ahmedov i Laâbidi, ale wszystkie ich kilkudziesięciometrowe próby szybowały w trybuny. Wreszcie sprawy w swoje ręce wziął Grzegorz Kuźniak. W 42 min. nasz bramkarz mocnym wykopem wznowił grę, piłkę ładnie w biegu przyjął Chałas i po krótkim rajdzie pokonał Radka Janukiewicza. Po strzeleniu gola Tomek przebiegł całe boisko, aby osobiście podziękować Kuźniakowi za asystę. Chwilę potem Chałas miał wyborną sytuację na podwyższenie rezultatu, ale wychodząc do akcji „oko w oko” z bramkarzem Wisły za bardzo wypuścił sobie futbolówkę i oddał strzał ze zbyt ostrego kąta.

Cokolwiek Stefan Majewski powiedział swoim piłkarzom w przerwie, nie przyniosło to pozytywnego efektu. Gra jego podopiecznych wciąż się nie kleiła – wystarczy powiedzieć, że w 75 minut gry Wiślacy oddali ledwie 1 celny strzał na naszą bramkę. Moi chłopcy grali niezwykle mądrze, atakowali z głową, nie zapominając o defensywie. Znakomicie na prawym skrzydle grał Tunezyjczyk Laâbidi, który zarówno sam próbował szczęścia przy strzałach, jak i zaliczał kluczowe podania. Wreszcie w 81 min. jedno z jego dośrodkowań trafiło na głowę Hechalara, który wyskoczył najwyżej w polu karnym i podwyższył na 2:0.

Jednak to nie moi napastnicy byli bohaterami wieczoru. Bramkarz Kuźniak błysnął asystą przy trafieniu Chałasa, ale na miano MVP zasłużył sobie dwiema interwencjami w ostatnich 10 minutach. Dopiero wówczas gracze Wisły wyrwali się z letargu i zabrali do ostrej ofensywy. Z niepokojem obserwowałem końcówkę meczu i dwa razy serce podskoczyło mi do gardła. Całe szczęście Kuźniak pokazał klasę i udowodnił, że już wyrósł co najmniej na bramkarza numer 2 w Zniczu. A kto wie, czy już w tym sezonie nie zepchnie do rezerwy Maćka Gostomskiego.

 

OE (20. kolejka) 08.12.2010

[3.] Wisła Kraków - Znicz Pruszków [1.] 0:2 (0:1)

42’ Chałas 0:1

81’ Hechalar 0:2

 

MoM Kuźniak (GK, Znicz) – 1 asysta, 3 obronione strzały, nota 8

 

Widzów – 15 114

Odnośnik do komentarza

Za nami najbardziej intensywna piłkarska jesień w historii Znicza. Rozegraliśmy już 2/3 sezonu ligowego, 10 spotkań w europejskich oraz 4 w krajowym pucharze. W sumie 34 mecze w niespełna 5 miesięcy. Z rezultatów na pewno możemy być zadowoleni, bo liderujemy w Ekstraklasie i jesteśmy na najlepszej drodze do obrony tytułów na obydwu rodzimych frontach. Wyniki to jedno, a sposób gry to już zupełnie inna bajka. Moi piłkarze indywidualnie grają o klasę gorzej niż w zeszłorocznych rozgrywkach. Wystarczy powiedzieć, że najlepszy obecnie piłkarze, Mirek Lauko, ma średnią notę ze wszystkich spotkań 7.24, zaś moje największe gwiazdy popadły w przeciętność- Tomek Chałas 6.50 (11 (11) m., 6 g., 3 as.), Radek Majewski 6.90 (29-9-1), Hernán Hechalar 6.93 (ale mnóstwo goli i asyst, 23 (4)-17-8). To najwyraźniej ich problem, bo rezultaty całego zespołu bronią moje założenia taktyczne i tylko dzięki temu nadal walczymy o najwyższe laury.

Odnośnik do komentarza

Tabela po 2/3 sezonu wygląda dla nas znakomicie, bo nad Wisłą Kraków udało się wypracować aż 8-punktową przewagę, a obydwa mecze z Białą Gwiazdą, zresztą zwycięskie, mamy już za sobą. Jednak w ostatnich 10 spotkaniach wystarczy dwa razy się potknąć, a różnica może niebezpiecznie stopnieć.

 

Zaskoczeniem sezonu jest wicelider Widzew, ale osobiście wątpię, aby podopieczni Franka Smudy do końca rozgrywek utrzymali tak wysoką formę. Doskonale przez dłuższy czas spisywał się Groclin, ale późniejsza seria 6 meczów bez zwycięstwa pogrzebały marzenia prezesa Drzymały o mistrzowskim tytule. Na całej linii zawodzi Legia Warszawa, której bliżej do strefy barażowej niż grona drużyn walczących o europejskie puchary.

 

| Poz   | Zespół		 | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ------------------------------------------------------------------------------------
| 1.	| Znicz Pruszków | 20	| 14	| 3	 | 3	 | 41	| 14	| +27   | 45
| 2.	| Widzew		 | 20	| 13	| 3	 | 4	 | 33	| 15	| +18   | 42
| 3.	| Wisła		  | 20	| 11	| 4	 | 5	 | 30	| 14	| +16   | 37
| 4.	| Groclin		| 20	| 11	| 2	 | 7	 | 27	| 16	| +11   | 35
| 5.	| Zagłębie	   | 20	| 10	| 1	 | 9	 | 23	| 21	| +2	| 31
| 6.	| Arka		   | 20	| 9	 | 3	 | 8	 | 24	| 22	| +2	| 30
| 7.	| Korona Kielce  | 20	| 6	 | 10	| 4	 | 20	| 21	| -1	| 28
| 8.	| Wisła Płock	| 20	| 6	 | 9	 | 5	 | 24	| 21	| +3	| 27
| 9.	| Pogoń		  | 20	| 7	 | 6	 | 7	 | 22	| 23	| -1	| 27
| 10.   | Legia		  | 20	| 6	 | 8	 | 6	 | 19	| 22	| -3	| 26
| 11.   | Jagiellonia	| 20	| 6	 | 6	 | 8	 | 22	| 27	| -5	| 24
| 12.   | Lech		   | 20	| 6	 | 6	 | 8	 | 22	| 25	| -3	| 24
| 13.   | Amica		  | 20	| 5	 | 5	 | 10	| 18	| 26	| -8	| 20
| 14.   | Polkowice	  | 20	| 5	 | 3	 | 12	| 13	| 28	| -15   | 18
| 15.   | Cracovia	   | 20	| 3	 | 6	 | 11	| 15	| 37	| -22   | 15
| 16.   | ŁKS Łódź	   | 20	| 0	 | 9	 | 11	| 11	| 32	| -21   | 9

 

W II lidze zdecydowanie przewodzi Górnik Łęczna, który ma już 9 punktów przewagi nad trzecim GKS Bełchatów. Obydwu niedawnych spadkowiczów rozdziela Radomiak- zespół, który od lat pojawia się w czubie tabeli, aby ostatecznie przegrać awans w ostatnich kolejkach. Może w tym sezonie się uda?

Odnośnik do komentarza

Zdobycie miana mistrza jesieni dało mi drugie w tym sezonie wyróżnieniem dla najlepszego managera miesiąca.

 

Grudzień 2010

Bilans: 3-1-1, 14:7

OE: 1. [-], 45 pkt, 41:14

Puchar Polski: (ćwierćfinał z Podbeskidzie)

Liga Mistrzów: (3. runda kw. – 0:6 z Milan)

Puchar UEFA: (Grupa H – 5. miejsce)

Finanse: + € 11,65M (+ € 300 tys.)

Budżet transferowy: € 13,01M (€ 11,9M)

Budżet płac: € 4,15M (€ 6,76M)

Nagrody: Manager Miesiąca: Łaziii (1.)

Transfery (Polska): brak

 

Transfery (świat):

Alexandr Salugin (CSKA Moskwa -> Dynamo Moskwa) - € 1,4M

Marko Djukic (Crvena Zvezda -> Rosenborg) - € 750 tys.

Ligi świata:

Anglia: Man Utd [+0]

Francja: Bordeaux [+3]

Hiszpania: Betis [+6]

Niemcy: HSV [+3]

Polska: Znicz Pruszków [+3]

Włochy: Juventus [+2]

Odnośnik do komentarza

:rotfl: :*

Panie Kochany! Zima się zaczęła, sezon ogórkowy, a Ty chcesz martwe dziwki!

---------------------

 

Wzorem poprzedniego roku, w styczniu odbyliśmy 2-tygodniowe tournée w cieplejszym klimacie. Tym razem bawiliśmy w Grecji, gdzie rozegraliśmy 4 sparingi, w tym 3 z najlepszymi ekipami w kraju. Nasza forma była jeszcze wakacyjno-zimowa, ale nie przeszkodziło to nam pokazać się z niezłej strony. Minimalne porażki z Panathinaikosem i AEK ujmy nie przynoszą, natomiast pokonanie potężnego Olympiakosu oraz rozgromienie Larisy zrobiły na wszystkich spore wrażenie. O moje zbilansowane zdrowie psychiczne zadbali piłkarze Znicza już w kraju, kiedy w sparingu w Pruszkowie przegrali w fatalnym stylu z Wisłą Płock, tracąc obydwie bramki w ostatnich 5 minutach gry.

 

Sparingi w styczniu

Panathinaikos – Znicz Pruszków 2:1 - Szafran

AEK – Znicz Pruszków 1:0

Olympiakos - Znicz Pruszków 2:3 – Florero 2, Ince

Larisa - Znicz Pruszków 0:3 – Hechalar 2, Chałas

Znicz Pruszków – Wisła Płock 1:2 - Denisyuk

Odnośnik do komentarza

Coroczne plebiscyty najlepszych piłkarzy starego kontynentu tradycyjnie wyróżniły grono tych samych piłkarzy, co w poprzednich latach. Petr Cech (Chelsea) został wybrany bramkarzem roku po raz drugi z rzędu, John Terry (Chelsea) szósty kolejny rok zgarnął statuetkę dla najlepszego obrońcy, zaś Djibril Cissé (Liverpool) drugi raz w karierze wygrał wśród napastników. Francuski napastnik The Reds został również wybrany Piłkarzem Roku 2010 w Europie, zaś Michael Essien z Chelsea zgarnął nagrodę dla najlepszego zawodnika na świecie. Świeżą twarz oraz jedynego zwycięzcę spoza Premiership mieliśmy jedynie w pomocy, gdzie najlepszy okazał się Daniele De Rossi (Roma).

 

Galę wręczenia statuetek storpedowało odkrycie w szóstym rzędzie pięciu martwych dziwek. Raban był olbrzymi, a Pudelek miał co pisać (a T-m czytać :P)

 

Zimowe okienko transferowe przebiegło pod znakiem sensacyjnego transferu w lidze hiszpańskiej. Plątający się w środku tabeli Real Sociedad San Sebastian wyłożył rekordowe w dziejach klubu 32 miliony euro na Cesca Fabregasa z Realu Madryt. O dziwo zarówno klub jak i młody pomocnik wyrazili zgodę i szokujący transfer został sfinalizowany.

Styczeń 2011

 

Bilans: -

OE: 1. [-], 45 pkt, 41:14

Puchar Polski: (ćwierćfinał - Podbeskidzie)

Liga Mistrzów: (3. runda kw. – 0:6 z Milan)

Puchar UEFA: (Grupa H – 5. miejsce)

Finanse: + € 11,18M (- € 464 tys.)

Budżet transferowy: € 13,01M (€ 11,9M)

Budżet płac: € 4,49M (€ 6,76M)

Nagrody: brak

 

Transfery (Polska): brak

 

Transfery (świat):

Francesc Fabregas (Real Madryt -> Real Sociedad) - € 32M

Diego (Porto -> Milan) - € 24,5M

Rafinha (Schalke -> Juventus) - € 24M

Javier Garrido (Deportivo -> Barcelona) - € 23,5M

Robin van Persie (Arsenal -> Roma) - € 20M

 

Ligi świata:

Anglia: Newcastle [+1]

Francja: Bordeaux [+1]

Hiszpania: Betis [+8]

Niemcy: HSV [+3]

Polska: Znicz Pruszków [+3]

Włochy: Juventus [+1]

Odnośnik do komentarza

W lutym miałem zamiar kontynuować spokojne przygotowania do rundy wiosennej, ale moje plany zostały szybko zburzone przez niezadowolonych ze swej sytuacji w klubie zawodników. Przodował wśród nich duet obrońców Apatic-Mandzyuk, którzy mieli dość nieregularnej gry w Zniczu i zażądali jak najszybszej zmiany otoczenia. Ich życzenia zostały spełnione, a nasz klub dostał zimowy zastrzyk gotówki. Tadej Apatic (23, DC, SLO U-21 14/0) przeniósł się do Amiki Wronki za € 375 tys. euro oraz 40% wartości następnego transferu. Za Ukraińca Vitaliya Mandzyuka (25, D/WB R, UKR U-21 17/0) otrzymaliśmy mniejsze pieniądze – 150 tys. euro od Skonto Ryga – ale tym samym pozbyliśmy się największego marudy w zespole.

Zupełnie inny charakter miał transfer młodziutkiego stopera Marka Frankowskiego (18, DC, POL), którego latem za 10 tys. euro kupiliśmy z Lechii Gdańsk. Zupełnie nie wiedzieć czemu włodarze CSKA Sofia postanowili zapłacić nam za anonimowego gracza rezerw okrągły milion euro oraz aż połowę sumy, za którą w przyszłości Bułgarzy odsprzedadzą Polaka. Gdy pożegnaliśmy już hojnych gości z południowej Europy, prezes Śliwiński z uznaniem pokiwał głową i pogratulował mi żyłki do interesów.

Do Pruszkowa zawitała tylko jedna nowa twarz. Już kilka miesięcy temu jeden z moich skautów wypatrzył w Ameryce Południowej napastnika Juana Sebastiána Ramosa (24, ST, PAR). Paragwajczykowi można jedynie zarzucić przeciętną prędkość, ale w wykańczaniu sytuacji oraz grze głową jest ponoć wybitnym specjalistą. Zobaczymy, jak szybko zaaklimatyzuje się w Pruszkowie i czy podąży drogą wytyczoną przez obecną gwiazdę Znicza, Hernána Hechalara.

 

Ramos błysnął już w pierwszym sparingu, kiedy to w 2 min. wpisał się na listę strzelców. Niestety w następnym meczu doznał kontuzji i resztę okresu przygotowawczego spędził w gabinecie doktora Szula. Spotkanie z Jagiellonią w ogóle było dla nas pechowe, bo oprócz Paragwajczyka kontuzji nabawił się Ernesto Florero oraz Radek Majewski.

Sparingi w lutym

Znicz Pruszków – Górnik Zabrze 2:0 – Ramos, Varga

Znicz Pruszków – Jagiellonia 0:0

Odra Wodzisław - Znicz Pruszków 1:1 - Hechalar

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...