Skocz do zawartości

Widzew Łódź


Rekomendowane odpowiedzi

Nika Dzalamidze, z którego Widzew rezygnuje, trafi prawdopodobnie do Jagiellonii Białystok, w której pracuje trener Czesław Michniewicz. Według "Przeglądu Sportowego", białostocki klub porozumiał się już z gruzińskim Baia Zugdidi w sprawie pozyskania napastnika. Gruzin jest ponoć jednym z kilku widzewiaków, których chciałby mieć u siebie trener Michniewicz.

 

Jagiellonia chce również pozyskać Sebastiana Maderę, a - według "Przeglądu Sportowego" - także Dudu. Z naszych informacji wynika, że większe jest jednak zainteresowanie sprowadzeniem tego pierwszego, choć na pewno łatwiej (komukolwiek) byłoby pozyskać Dudu, któremu z końcem sezonu wygasa kontrakt zWidzewem, więc zimą będzie ostatnia możliwość, żeby go sprzedać.

źródło: widzewiak.pl

 

Coraz "lepsze" wieści napływają z klubu i okolic. Albo się Cacek przestał totalnie interesować albo myślał, że zrobi taką kasę jak na bankowości i się przejechał. Druga opcja mało prawdopodobna, wszak na pewno wiedział ile kasy wpakował w klub taki Cupiał chociażby.

 

Kurde znowu to samo, pensje pozamrażane, rywale nam podprowadzą zawodników i ciekawe co z tego wszystkiego wyjdzie. Pozostaje tylko uciułać w tej rundzie jak najwięcej punktów, żeby potem mieć jakikolwiek zapas (o ile w ogóle można tak powiedzieć).

Odnośnik do komentarza

Primo - wątpliwe

Secundo - kończy mu się kontrakt 30.6.12 i wtedy mógłby przejść za darmo. Wcześniej transferu nie będzie, o czym pisze też Daily Record

Tertio - rozmowy w sprawie Dzalamidze wciąż się toczą, jeśli Baia obniży kwotę, to jest zupełnie możliwe, że Nika zostanie. Dudu - a co w tym dziwnego, że by odszedł? Przyszedł do nas w lipcu 2009. Kontrakt kończy mu się w czerwcu. Ostatnia szansa, żeby coś na nim zarobić - jest zimą. A po 3 latach tutaj może chcieć spróbować szansy gdzieś na Zachodzie, czy nawet w silniejszym klubie polskim. Ten transfer byłby zupełnie logiczny (choć oczywiście, strata Dudu by mi się nie podobała).

Quarto - od plotek w gazetach do transferu jeszcze daleka droga, a każdy klub Ekstraklasy na pewno ma na shortliście kilkudziesięciu, jeśli nie ponad setkę piłkarzy...

Odnośnik do komentarza

Hmm, ja gdzies czytalem, ze Dudu ma kontrakt do czerwca 2013 :-k

Bo tak ma, do 2013r. 4letni kontrakt z Widzewem po odejściu z Litexu w 2009r.

 

Tertio - rozmowy w sprawie Dzalamidze wciąż się toczą, jeśli Baia obniży kwotę, to jest zupełnie możliwe, że Nika zostanie.

Co najmniej 2 inne polskie kluby chcą ściągnąć Dzalamidze tej zimy.

Odnośnik do komentarza

Można wiedzieć co się dzieje z Łukaszem Grzeszczykiem? Do kiedy ma kontrakt, czemu w ogóle nie gra?

 

Według tego: http://www.transfermarkt.de/de/lukasz-grzeszczyk/profil/spieler_41679.html - ma do grudnia przyszłego roku. A czemu nie gra? Bo ile razy dostawał szansę, to odstawiał taką padlinę, że wszyscy po kolei trenerzy tracili do niego cierpliwość ;)

Odnośnik do komentarza

Ano... z takimi też oczekiwaniami go witaliśmy w klubie :) Ale... przez ten cały czas zagrał łącznie:

Ekstraklasa: 5/1

1 liga: 33/2

IV liga: brak danych

ME: 14/4

 

W 1 lidze jeszcze to jakoś wyglądało, choć połowę meczów wchodził z ławki. Od czasu Ekstraklasy ma olbrzymie problemy, żeby się przebić, chociaż w tym sezonie w ME nawet sobie radzi nieźle. Podejrzewam, że zimowe przygotowania to dla niego czas ostatniej szansy, żeby w końcu odpalić.

Odnośnik do komentarza

Dzisiejszy mecz to kolejna porcja niesmaku. Po raz kolejny nie mamy ataku.

Dzalamidze do zdjęcia już w przerwie i wcale się nie dziwię, że nie chcą za niego dać 300 tys. euro.

Bruno podobnie, sprawiał wrażenie, jakby był zupełnie poza meczem (może za wyjątkiem kilku akcji).

Grzelczaka w ogóle szkoda komentować. Nie potrafi sobie stworzyć żadnej sytuacji, a jak już kto inny mu wypracuje, to partoli z wielkim hukiem.

 

W podsumowaniu:

Bramkarz - na plus, bo obronił co trzeba było. Aczkolwiek trzeba przyznać, że po jednym starciu w polu karnym sędzia miał pełne prawo podyktować karnego dla Korony.

Obrona - bardzo solidnie Ukah, przyzwoicie Bieniuk. Jak zawsze waleczny Ben, brutalnie sfaulowany w końcówce. Abbes w miarę pozytywnie, ale musi popracować trochę nad nerwami... Bartkowski nie zdążył kopnąć chyba nawet.

Pomoc - jak wspomniałem Bruno bardzo słabo, Mroziński niewiele lepiej. Na skrzydłach jak zawsze na poziomie Budka, próbujący przynajmniej ciągnąć grę do przodu, trochę gorzej Dudu, który nie stwarzał dziś wielkiego zagrożenia. W końcówce Serwaciński niczym się nie wyróżnił.

Atak - Dzalamidze piach. Grzelczak piach i kilo mułu. Oziębała też piach. Panie Radosławie, w następnym meczu Stępińskiego proszę. Od pierwszej minuty. Gorzej nie będzie, a przynajmniej się czegoś chłopak może nauczy.

 

Trener - współczuję mu, bo wielkiego pola wyboru nie ma. Drużynę buduje się od obrony i to działało bezbłędnie. Niestety w kreacji dziś nie działało jak powinno. Jedyne co bym zmienił, to wcześniejszą zmianę Niki.

 

Sędzia - Jarzębak, mylił się równo w obie strony, celowości nie stwierdzono. Prawidłowo wywalił Kiercza za faul na Benie, ale pół minuty później powinien zrobić to samo z Hernanim (a nie tylko żółtą). Kilkukrotnie mylił się przyznając wolne, a mnie osobiście rozbawił najbardziej jak podczas jednej akcji w pierwszej połowie nie dojrzał, jak Grzelczak dwukrotnie zagrał piłkę ręką. Brak karnego dla Korony również można uznać za błąd.

Odnośnik do komentarza

Dawno nie widziałem tak beznadziejnego, smutnego i żalosnego meczu. I nie chodzi tu o umiejętności, bo przecież ten zespół potrafił rozgrywać naprawdę dobre spotkania. Tu chodzi o kompletny brak motywacji. Chyba jedynie Ukah, Mielcarz i Bieniuk zagrali jako tako, reszta sie skompromitowała (Dudu nie potrafiący przyjąć piłki, kiksujący Bruno, uderzający sie w czolo Grzelczak itd.). To naprawdę dziwne, że Korona tak się dostosowała poziomem, bo akurat, z tego co się orientuje, tam przynajmniej płacą za grę ;].

Odnośnik do komentarza

Kopiując swój wpis z widzewiaka...

 

Nie byliśmy faworytem. Skład teoretycznie słabszy, mniej renomowany, słabiej wyceniany. Na wyjeździe. Kontra takim sławom naszej ligi jak Štilić czy Rudniew.

A jednak. Bardzo uważna gra w obronie, wzajemne ubezpieczanie się, piękne wyłączenie ofensywy Lecha. I kilka ładnych akcji w ataku (tak, zgadzam się, napastników nie mamy, Grzelczak jest bez formy, Okachi zagrał troszkę lepiej, ale i tak bez rewelacji).

I to wystarczyło. Przywieźliśmy 3 punkty, choć pewnie przed meczem większość z nas w ciemno wzięłaby remis.

I uważam, że trener bardzo dobrze przeciwnika rozpracował, niwelując możliwości poznaniaków.

 

A teraz słowo specjalnie dla płaczków, którzy już przed meczem mówią o porażce i wprowadzają defetyzm:

PRAWDZIWY WIDZEWIAK NIGDY NIE TRACI WIARY W SWÓJ ZESPÓŁ!!!

 

Można krytykować za słabą grę PO meczu, sam nie raz to robiłem. Można zwątpić, gdy przegrywamy 4 bramkami na kwadrans przed końcem. Ale dopóki piłka w grze, nie możemy zakładać porażki i krytykować piłkarzy i trenerów przed meczem.

 

3 punkty są NASZE!!!

Odnośnik do komentarza

Można zwątpić, gdy przegrywamy 4 bramkami na kwadrans przed końcem.

Dobrze, że napisałeś: czterema :lol: Bo od razu przypomniał mi się pewien mecz z Legią po którym całowałem telewizor ze szczęścia (co inni kumple ze stancji do dziś mi wypominają :lol: ).

 

Zastanawiam się, czy nie mamy czasem w obecnym sezonie najmniejszych nakładów na zdobyte punkty z całej szesnastki :) Generalnie, kibicowanie Widzewowi to obecnie zazwyczaj męka, ale chociaż są jakieś wyniki :)

Odnośnik do komentarza

Można zwątpić, gdy przegrywamy 4 bramkami na kwadrans przed końcem.

Dobrze, że napisałeś: czterema :lol: Bo od razu przypomniał mi się pewien mecz z Legią po którym całowałem telewizor ze szczęścia (co inni kumple ze stancji do dziś mi wypominają :lol: ).

 

Zastanawiam się, czy nie mamy czasem w obecnym sezonie najmniejszych nakładów na zdobyte punkty z całej szesnastki :) Generalnie, kibicowanie Widzewowi to obecnie zazwyczaj męka, ale chociaż są jakieś wyniki :)

 

Tamten mecz to i ja pamiętam :) Jak również mecz z Brøndby :) I także dlatego nie trawię takich pseudofanów, którzy już przed meczem piszą teksty w rodzaju (wszystkie cytaty z Widzewiak.pl):

 

"Tylko jeden hmmm tak powiedzmy napastnik Grzelczak w składzie. No to Lech sobie po nas pojedzie a tu potrzeba punktów bo Cracovia dziś 3 zarobiła."

 

"Mroczek jak zwykle zamroczony"

 

"Mroczkowski to wygadany.... ;/ jak On tak mobilizuje w szatni to ja dziękuję..;/"

 

"Będzie wpierdolik ale przynajmniej bez większych emocji się takie mecze ogląda"

 

"Każdy może sprawić "sensacje", tylko my jak zwykle tego nie zrobimy."

 

"Niestety tak pewnie będzie bo my mecze z legia ,lechem czy wisla przegrywamy z założenia juz w szatni. Do tego lech nie wygral juz od 4 kolejek więc na kim ma przerwac złą passe jak nie na nas?"

 

"Mecz będzie jak zwykle. Wyjdą po 0-0, przegrają 0-1 lub 0-2, mecz "ustawi" bramka stracona kolo 60 min :)"

 

czy nawet z początku meczu:

 

"Tragedia po Widzewsku..."

 

"Tak sobie mysle, ze w takich meczach z "potentatami", to my bramki nie strzelimy - chyba, ze bedzie samoboj..."

 

"tylko i wyłącznie w ten sposób skomentuje: Mroczkowski ja ci dziękuje ale ty bierz swoje kapcie i wypad...!!!!"

 

A wydajność faktycznie mamy niezłą. I liczę, że jeśli faktycznie sprzedamy Riskiego za pół bańki, jeśli Dudu odejdzie za godziwe pieniądze, zgodnie z życzeniami działaczy, to starczy nie tylko na pozbycie się zaległości, ale i na jakiegoś killera pola karnego ;)

Odnośnik do komentarza

Kartvel, tylko zwróc uwagę na jedno. Te opinie nie wzięły się znikąd. Od dłuższego czasu oglądanie Widzewa to mordęga. Początek sezonu był na tyle dobry, że jesteśmy tak 'wysoko' w tabeli. Więc jasne, trzeba wierzyć i być 'na dobre i na zle', ale trzeba również racjonalnie patrzeć na sytuacje Widzewa. Przed meczem z Lechem nie było żadnych pozytywnych przesłanek. Nie ma sensu pisać ponownie o spotkaniu z Koroną, jednak po czymś takim ma się wrażenie, że chyba gorzej nie da się zagrać. Tylko oczywiście w tym całym malkontenctwie sam zapomnialem, że to przecież rodzima liga, gdzie *wszystko* jest możliwe.

 

 

Szukając plusow... Ostatnio dobre wrażenie robi obrona (razem z bramkarzem) oraz to, że Mroczkowski dosyć często wprowadza mlodych pilkarzy. Nie zawsze się świetnie prezentują (Mroziński jest bezbarwny), ale i tak sam zamysl jest dobry. Natomiast ofensywa (konstruowanie akcji, wykończenie) dalej wygląda bardzo słabo. Wszystkim rządzi wciąż przypadek ("kopnę na prawo, może ktoś tam jest").

 

Wydaje mi się, że już czas pożegnać się z Dudu (choć szkoda), Panką i Dzalamidze. Dudu widać, że się męczy, Panka również, a Dzalamidze w tym sezonie oprócz głupawych dryblingów nic nie pokazuje. Wiem, że to tylko słaba liga, ale nie można aż tak luźno podchodzić do gry. Do tego z klubem mogliby się pożegnać Ostrowski, Riski, Żigajevs. Podobny los powinien spotkać Okachiego oraz Alvesa, jeśli nie zaczną grać. Nie wiem co z Maderą, bo tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana. Z drugiej strony jeśli ma olewać klub, to może niech sobie gdzieś indziej idzie i tam walczy o Euro ;).

Odnośnik do komentarza

szukacie dziury w całym :) Widzew faktycznie początek miał rewelacyjny, teraz wygląda to gorzej... ale 3 pkt do "pudła" świadczą raczej o tym, że należy upatrywać pozytywów, klub w słabej kondycji finansowej dobrze sobie radzie w E-klasie

 

co do ruchów kadrowych zima dla zespołu Widzewa może być ciekawa, zobaczymy jak się to potoczy

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...