Skocz do zawartości

Długi marsz


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Kwiecień 2012

 

Bilans (Gloucester): 1-2-2, 8:11

Bilans (Irlandia): —

CC League One: 4. [-1]; 81 pkt, 87:55

FA Cup: 4. runda (1:2 z Crystal Palace)

Carling Cup: 1. runda (4:4p z Brighton)

LDV Vans Trophy: 2. runda (1:2 z Bristol Rovers)

Finanse: +4.360.401 funtów (-10.728 funtów)

Budżet transferowy: 3.063.248 (75%)

Budżet płac: 40.225 (30.500)

Nagrody: —

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Ernest Webnje Nfor (26, AMR; Kamerun: 1/0) z Coton Sport do Canonu za 95.000 funtów

2. Blaise Kouassi (31, ST; WKS) z CS Sfaxin do ASEC za 65.000 funtów

3. Bernard Ngom (27, AM/FC; Kamerun U-21: 7/1) z Coton Sport do CS Sfaxien za 35.000 funtów

4. Bitrus (28, ST; Kamerun U-21: 2/1) z Aviação do Zamalek za 30.000 funtów

5. Fábiano (30, DLC/DM; Brazylia) z Omonoii do Vitórii za 28.000 funtów

 

Ligi świata:

 

Anglia: Chelsea [+3]

Hiszpania: At.Madryt [+0]

Irlandia: Bohemians [+1]

Irlandia Północna: Linfield [+8] (M)

Niemcy: Bayern [+0]

Polska: Wisła [+6]

Rosja: Krylia Sowietow [+3]

Szkocja: Celtic [+0]

Walia: Carmarthen [+7] (M)

Włochy: Juventus [+1]

 

Polskie kluby w pucharach: brak

 

Reprezentacja Polski: brak

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1442), 2. Francja (1368), 3. Anglia (1073), 9. [-1] Irlandia (868), 71. [-2] Polska (531)

Odnośnik do komentarza

W finale Pucharu UEFA Newcastle ograło Romę 3:0. My w półfinale baraży o awans do Championship trafiliśmy na Millwall, a pierwszy mecz przyszło nam grać w Londynie, na bagnistej murawie The Den. Spodziewałem się trudnej przeprawy i nie pomyliłem się. W 11. minucie Millwall przeprowadziło kontratak, wychodząc czwórką zawodników na dwójkę naszych obrońców, i McGlinchey pokonał Makabu Ma Kalambay'a, który nie miał przy tej sytuacji niczego do powiedzenia. Osiem minut później odpłaciliśmy się im pięknym za nadobne, Howarth zagrał długą piłkę do Kasriego, który wystawił ją Gouldingowi, a nasz supersnajper z zimną krwią posłał ją do bramki. Walka trwała dalej, gdyż w dwumeczu liczyć się miała każda bramka. W 34. minucie Pamarat dośrodkował z lewego skrzydła, nasi obrońcy nie zdążyli z przesunięciem krycia i Rungratsamee z najbliższej odległości dał Millwall prowadzenie. Ale już po chwili znów był remis; tym razem Harding zainicjował kontrę lewym skrzydłem, świetnie grający McCullough podał przed bramkę do Gouldinga, który i tym razem wygrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy.

 

W drugiej połowie emocje nieco przygasły, gdyż oba zespoły bały się odsłonić. Cała czwórka obrońców Millwall miała już na koncie po żółtej kartce, więc wpuściłem na boisko szybkiego McLaughlina i w 74. minucie David zmusił Pamarota do faulu w polu karnym, a potem osobiście zamienił na bramkę rzut karny podyktowany za ten faul. Natychmiast ustawiliśmy się na grę z kontry i kwadrans później Drake wrzucił cudowną piłkę na dobieg za obrońców, a McLaughlin nie dał bramkarzowi gospodarzy najmniejszych szans. Wygraliśmy 4:2 na wyjeździe i byliśmy jedną nogą w finale.

 

12.05.2012 The Den, Londyn: 20.375 widzów
BPf (1/2) Millwall — Gloucester 2:4 (2:2)

11. M.McGlinchey 1:0
19. G.Goulding 1:1
34. S.Rungratsamee 2:1
39. G.Goulding 2:2
74. D.McLaughlin 2:3 rz.k.
87. D.McLaughlin 2:4

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — M.Drake, O.Persson, A.Howarth YC, N.MacDonald (75. Ö.Ózçelik) — L.Harding — G.McCullough, G.Lake, M.Mofftat, D.Kasri (70. L.Roback) — G.Goulding (60. D.McLaughlin)

MoM: Graham Goulding (ST; Gloucester) — 8

Odnośnik do komentarza

Wydawałoby się, że mając w zapasie wygraną 4:2 na wyjeździe, spokojne rozegranie rewanżu i wywalczenie awansu do finału było jedynie formalnością. Niestety, po raz kolejny przekonałem się, że moi zawodnicy w tym sezonie zdolni są absolutnie do wszystkiego. Nawet kibice lepiej ode mnie zdawali sobie z tego sprawę i nie zapełnili nawet w dwóch trzecich trybun giganta z Meadow Park.

 

W sumie rewanżowy mecz z Millwall zaczął się klasycznie — szybka kontra, rozegranie piłki przez Kasriego i McCullougha, strzał Gouldinga i było 1:0 dla Gloucester. W związku z czym można było przestać się starać, co też moi zawodnicy skwapliwie uczynili. W efekcie po dziesięciu minutach zamiast wybić piłkę z pola karnego pozwolili McGlinchey'owi na oddanie celnego strzału z pięciu metrów, po kolejnym kwadransie i kolejnym zamieszaniu podbramkowym Riordan dał gościom prowadzenie, a tuż przed przerwą rzut rożny w wykonaniu Riordana skończył się golem Clarke'a. Millwall potrzebowało już tylko jednego trafienia, by zrobić nam ultrakuku sezonu.

 

W szatni zerwałem z wyznawaną przez siebie zasadą pozytywnej motywacji zespołu. Ochrzaniłem wszystkich bez wyjątku i chyba to podziałało, gdyż zaraz po wznowieniu gry rzuciliśmy się do ataku, Lake zagrał do Kasriego, a Francuz z prawego skrzydła ściął w pole karne i technicznym strzałem pokonał bramkarza Millwall. Ten gol załamał gości i w drugiej połowie zagraliśmy tak, jak należało zagrać w pierwszej — na zero z tyłu. Cudem i mimo porażki awansowaliśmy do finału, gdzie zagrać mieliśmy z Bristol City.

 

15.05.2012 Meadow Park, Gloucester: 2.147 widzów
BPf (2/2) Gloucester — Millwall 2:3 (1:3) [6:5]

2. G.Goulding 1:0
12. M.McGlinchey 1:1
32. D.Riordan 1:2
45. P.Clarke 1:3
46. D.Kasri 2:3

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — M.Drake, O.Persson, A.Howarth, N.MacDonald (71. Ö.Ózçelik) — L.Harding — G.McCullough (60. H.Ismail), G.Lake, M.Mofftat, D.Kasri — G.Goulding (78. D.McLaughlin)

MoM: Djaïd Kasri (AMR; Gloucester) — 8

Odnośnik do komentarza

Kulminację sezonu ligowego w Europie stanowił wewnątrzangielski finał Ligi Mistrzów, w którym Liverpool pokonał Chelsea 1:0 po golu Djibrila Cissé. Drugi już raz zaczęto też mówić o tym, że moim następnym pracodawcą zostanie piterski Zenit, ale choć tym razem byłem skłonny poważnie rozważyć oferty tego rodzaju, akurat ten zespół nie interesował mnie ani trochę.

 

Co najmniej trzy powody przyczyniły się do końcowego rezultatu spotkania na Wembley, które decydowało o awansie do Championship. Po pierwsze, popełniłem błąd, wystawiając od pierwszej minuty rekonwalescenta Batesa, który miał pociągnąć grę na lewej pomocy, ale brak ogrania sprawił, że był tego dnia najsłabszym piłkarzem Gloucester. Po drugie, rozgrywki reprezentacyjne pozbawiły nas trzech kluczowych zawodników — Lee Hardinga, Andrew Howartha i Davida McLaughlina, a ich zmiennicy byli od nich zauważalnie gorsi. Po trzecie wreszcie, już po pięciu minutach do zmiany kwalifikowali się obaj środkowi pomocnicy, Lake i Moffatt, bezceremonialnie kopani przez rywali przy każdej sposobności. How can we win if fools can be kings...

Na Wembley przegraliśmy finał FA Trophy, więc nie wiązaliśmy z tym stadionem miłych wspomnień. Już w 8. minucie dostaliśmy nowy powód, by nie lubić Londynu, gdy Taylor dośrodkował w nasze pole karne, a Michael Gardyne ośmieszył zwodem Smitha i strzałem w okienko dał rywalom prowadzenie. Nie załamało to nas, próbowaliśmy walczyć, ale sędzia nie był tego dnia w dobrej formie, dwukrotnie pozostawiając piłkarzy City na boisku po faulach w sytuacji jeden na jednego przed ich bramką. W 31. minucie Higginbotham brutalnie wyciął w szesnastce Kasriego i arbiter musiał podyktować rzut karny, ale obrońca Bristol City nie zobaczył nawet żółtej kartki. Jedenastkę pewnie wykonał Ismail i znów zaświtała dla nas nadzieja.

 

Osiem minut później jutrzenka nadziei zamieniła się w łunę żałobnego stosu, gdy MacDonald przegrał pojedynek o górną piłkę z Dohertym, a Gardyne mimo asysty Perssona zdołał oddać strzał, który kompletnie zaskoczył Makabu Ma Kalambay'a. Od tej pory przestaliśmy się liczyć jako równorzędni rywale dla City, które robiło z nami, co chciało. Po kwadransie drugiej połowy Doherty przedryblował MacDonalda i podał piłkę do nieobstawionego Gardyne'a, który z zimną krwią skompletował w pełni zasłużonego hat-tricka. Trzy zmiany, jakie przeprowadziłem zaraz po utracie tej bramki, jak i przestawienie zespołu na grę ultraofensywną, nie dały absolutnie nic, Makabu Ma Kalambay odkupił część win paroma efektownym interwencjami, ale nie był to mecz, który chcielibyśmy zapamiętać. Wracaliśmy do Gloucester ze zwieszonymi głowami — zostaliśmy zmierzeni i zważeni, a wszystkie nasze braki zostały boleśnie obnażone.

 

26.05.2012 Wembley, Londyn: 52.160 widzów
BF Bristol City — Gloucester 3:1 (2:1)

8. M.Gardyne 1:0
31. H.Ismail 1:1 rz.k.
39. M.Gardyne 2:1
59. M.Gardyne 3:1

Gloucester: Y.Makabu Ma Kalambay — M.Drake, D.Smith, O.Persson, N.MacDonald YC — H.Ismail YC — A.Bates (60. A.Hussain), G.Lake (60. L.Roback), M.Mofftat YC, D.Kasri — G.Goulding (69. M.Ibe)

MoM: Michael Gardyne (ST; Bristol City) — 10

 

Coca-Cola League One - sezon 2012/2012

 

Pos   | Inf   | Team		   | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| Pts   
1st   | C	 | West Brom	  | 46	| 28	| 14	| 4	 | 97	| 28	| 98	
2nd   | P	 | Ipswich		| 46	| 28	| 11	| 7	 | 82	| 41	| 95	
3rd   |	   | Preston		| 46	| 24	| 13	| 9	 | 90	| 58	| 85	
4th   |	   | Gloucester	 | 46	| 24	| 9	 | 13	| 87	| 55	| 81	
5th   |	   | Millwall	   | 46	| 24	| 9	 | 13	| 87	| 61	| 81	
6th   | P	 | Bristol City   | 46	| 22	| 14	| 10	| 61	| 41	| 80	
7th   |	   | Bristol Rovers | 46	| 22	| 7	 | 17	| 77	| 67	| 73	
8th   |	   | Hull		   | 46	| 19	| 12	| 15	| 62	| 48	| 69	
9th   |	   | Tranmere	   | 46	| 18	| 13	| 15	| 57	| 61	| 67	
10th  |	   | Brentford	  | 46	| 17	| 14	| 15	| 64	| 71	| 65	
11th  |	   | MK Dons		| 46	| 18	| 11	| 17	| 57	| 64	| 65	
12th  |	   | Crewe		  | 46	| 16	| 13	| 17	| 74	| 81	| 61	
13th  |	   | Scunthorpe	 | 46	| 15	| 14	| 17	| 55	| 57	| 59	
14th  |	   | Huddersfield   | 46	| 13	| 19	| 14	| 51	| 57	| 58	
15th  |	   | Oldham		 | 46	| 15	| 12	| 19	| 75	| 76	| 57	
16th  |	   | Blackpool	  | 46	| 15	| 11	| 20	| 52	| 67	| 56	
17th  |	   | Gillingham	 | 46	| 14	| 14	| 18	| 39	| 56	| 56	
18th  |	   | Lincoln		| 46	| 14	| 9	 | 23	| 48	| 73	| 51	
19th  |	   | Northampton	| 46	| 13	| 11	| 22	| 60	| 76	| 50	
20th  |	   | Grimsby		| 46	| 10	| 18	| 18	| 50	| 61	| 48	
21st  | R	 | Bournemouth	| 46	| 11	| 14	| 21	| 52	| 69	| 47	
22nd  | R	 | Cambridge	  | 46	| 11	| 13	| 22	| 45	| 64	| 46	
23rd  | R	 | Carlisle	   | 46	| 12	| 10	| 24	| 49	| 71	| 46	
24th  | R	 | Leyton Orient  | 46	| 3	 | 7	 | 36	| 19	| 87	| 16

Odnośnik do komentarza

Gdybyś przegrał, grając w optymalnym składzie, to przynajmniej mógłbyś powiedzieć, że byłeś po prostu słabszy. A tak... Brak trzech podstawowych ludzi to jednak bardzo dużo.

Przykro, że tak kończy się ten sezon... awans był bardzo blisko :glaszcze:

Odnośnik do komentarza

Dwa dni zajęło mi dojście do siebie po przegranej na Wembley. Przez chwilę byłem gotów rzucić to wszystko w cholerę — nierówno grających zawodników, malutki stadion, kibiców, którzy olewają najważniejszy mecz sezonu... Nie pozwoliły mi na to honor i ambicja; dawno temu obiecałem sobie, że nie odejdę, dopóki nie osiągnę z tym klubem czegoś wielkiego, chyba że wcześniej mnie z niego wyrzucą. Zadzwoniłem po Ahmeda Mahera i zabraliśmy się za przegląd kadr. W tym sezonie w pierwszym zespole zagrało aż 49 zawodników, więc było z czego wybierać.

 

Bramka:

 

Yves Makabu Ma Kalambay (26, GK; DR Kongo: 33/0) — 43-0-0, 6.93

Andy Griffiths (20, GK; Walia U-21: 5/0) — 14-0-0, 6.86

Ashley Russell (19, GK; Anglia) — 4-0-0, 7.25

 

Nasz absolutny numer jeden w bramce czyli Makabu Ma Kalambay mógłby sezon uznać za udany, gdyby nie jego końcówka, w której zagubił gdzieś wcześniejszą formę; wszyscy trenerzy zgodnie sugerowali, że winę za to ponosi jego wyjazd na finał Pucharu Narodów Afryki. Tak czy owak, jego pozycja w zespole pozostawała niezagrożona i tak Griffiths, jak i Russell musieli liczyć się z kolejnym sezonem na ławce rezerwowych, tym bardziej że w drugiej drużynie rośli już kolejni utalentowani bramkarze, Steve Connolly i Stephen Keane. Natomiast trójka innych golkiperów, jakimi dysponowałem w zespole rezerw, Michael Power, Mark Ferguson i Stuart Hall, wskutek braku oczekiwanych postępów miała znaleźć się na liście transferowej.

Odnośnik do komentarza

Ostre wietrzenie w toku

 

Lewa obrona:

 

Scott Laird (23, DLC; Szkocja U-21: 5/0) — 3-0-1, 6.67

Danny Smith (22, DLC; Anglia) — 16-2-1, 6.81

Simon Patterson (19, D/WBL; Anglia) — 4-0-2, 7.75

Mark Drake (28, D/WB/ML; Anglia) — 43-2-6, 7.09

 

Gdybym wszystkie pozycje miał obsadzone tak jak lewą obronę, bylibyśmy mistrzami Anglii. Mark Drake po raz kolejny poradził sobie z przejściem na kolejny szczebel rozgrywek i pozostawał bardzo pewnym punktem zespołu. Danny Smith tym razem więcej grał na środku defensywy, co nieszczególnie mu służyło, więc zamierzałem jak najrzadziej go tam wystawiać. W odwodzie miałem fenomenalnego Pattersona, który w przyszłym roku powalczyć miał o szafkę w szatni pierwszego zespołu, a w rezerwach czekał jeszcze dorównujący mu talentem Andy Thomas. Z drugiej strony, w League One zupełnie nie sprawdził się Scott Laird, więc mimo pozytywnych rekomendacji trenerów zamierzałem się go pozbyć z klubu, podobnie zresztą jak młodego Chrisa Mullana, który nie sprawdził się nawet w drugim zespole.

Odnośnik do komentarza

Środek obrony:

 

Olof Persson (34, DC; Szwecja: 2/0) — 45-2-1, 7.04

Andrew Wright (21, DC; Anglia) — 1-0-0, 8.00

Andrew Howarth (19, DC; Anglia U-19) — 49-1-2, 7.27

Mark Doyle (21, D/MC; Irlandia U-21: 2/0) — 20-1-2, 7.00

 

Na środku obrony zaczynały się nasze kłopoty. Doświadczony Szwed Persson wprowadzał mnóstwo spokoju do naszej gry i miałem nadzieję, że jeszcze przez co najmniej rok utrzyma obecną dyspozycję. U jego boku harmonijnie rozwijał się talent Andrew Howartha, o którego zaczynały się już zabijać drużyny z Premiership. Z ich zmiennikami miałem wszakże problemy. Smith był naturalnym lewym obrońcą, natomiast Doyle i zwłaszcza Wright nie byli jeszcze gotowi do gry w pierwszym zespole; co do Irlandczyka wszakże istniała nadzieja, że jesienią w końcu uda mu się dokonać tej sztuki. Niemniej jednak, musiałem latem sprowadzić w końcu klasowego obrońcę, który mógłby zastąpić Perssona u boku Howartha. Natomiast z klubem pożegnać się mieli dwaj niespełnieni juniorzy, Mark Reynolds i Chris King; tego drugiego próbowałem sprzedać już od roku.

Odnośnik do komentarza

Prawa obrona:

 

David Evans (18, DR; Walia U-19) — 17-1-5, 6.94

Neil MacDonald (24, DRL/WBR/DM; Szkocja) — 26-0-1, 6.96

Ömer Ózçelik (24, D/WBR; Turcja U-21: 3/0) — 37-0-0, 6.97

 

Prawa obrona w tym sezonie wyglądała najgorzej. Turek Ózçelik potrzebował sporo czasu na aklimatyzację, a gdy w końcu zaczął grać naprawdę dobrze, złapał poważną kontuzję. Niemniej jednak, to on na dzień dzisiejszy był numerem jeden na tej pozycji. W odwodzie miałem MacDonalda, który nie miał za sobą udanego sezonu, a że nic nie wskazywało na to, by w przyszłości mogło być inaczej, zamierzałem go sprzedać. Młody Evans świetnie rokował na przyszłość, ale brakowało mu doświadczenia, co pokazała końcówka sezonu. Nie widziałem potrzeby sprowadzania jeszcze jednego młodego talentu, ale klasowy prawy obrońca byłby przeze mnie kupiony bez zmrużenia oka, choćby miało się to skończyć buntem Ózçelika. Natomiast do MacDonalda na liście transferowej dołączył także gracz zespołu rezerw, Robert Simpson.

Odnośnik do komentarza

Defensywny pomocnik:

 

Hamze Ismail (23, DM; Anglia) — 18-2-2, 6.94

Amin Hussain (21, DM; Singapur: 31/1) — 22-0-1, 6.82

Brian O'Donnell (20, DM; Irlandia) — 6-0-1, 7.17

Luke Williamson (19, DM; Anglia) — 1-0-0, 7.00

Lee Harding (18, DM; Walia U-21: 11/0) — 48-0-5, 7.54

 

Na tej pozycji cierpiałem na kryzys urodzaju. Walijczyk Harding był mimo młodego wieku jednym z najlepszych zawodników Gloucester i moją jedyną obawę stanowiło zainteresowanie nim ze strony wielkich klubów. Tak Hussain, jak i Ismail byli solidnymi zmiennikami naszej gwiazdki, choć w przypadku Hamzego obawiałem się, że następny sezon będzie jego ostatnim w klubie. Obaj rezerwowi, Williamson i zwłaszcza O'Donnell, również zapowiadali się na dobrych piłkarzy, i jedynie Peter Jenkins, inny gracz drugiej drużyny, rozczarował mnie swoją postawą i zmusił do wystawienia na listę transferową.

 

Lewa pomoc:

 

Adam Bates (22, DM/MRLC; Irlandia U-19) — 41-16-13, 7.34

Felix Bastians (24, AMLC; Niemcy U-19) — 12-2-1, 6.67

Gary McCullough (19, AML; Irlandia Północna) — 9-0-2, 6.56

 

Na lewej pomocy wciąż miałem problemy z głębią składu. Adam Bates spisał się w tym sezonie fenomenalnie, tak że zamierzałem na jesieni dać mu szansę debiutu w dorosłej reprezentacji, ale nie miałem dla niego zmiennika. Musiałem koniecznie kupić drugiego lewego pomocnika, gdyż Bastians był na trzecią ligę za słaby i zdecydowałem się go sprzedać, a McCullough musiał jeszcze solidnie nad sobą popracować. W ostateczności gotów byłem eksperymentować z przesunięciem na skrzydło Moffatta, ale byłoby to duże osłabienie środka pomocy. A skoro o środku pomocy mowa...

 

Środek pomocy:

 

Mark Moffatt (18, WBL/AMLC; Irlandia Północna: 6/0) — 49-3-9, 7.31

Gregory Lake (23, MC; Anglia) — 49-7-11, 7.16

John Duffy (20, MC; Irlandia) — 1-0-0, 8.00

Kevin Thompson (20, AMRC; Anglia) — 12-0-2, 6.42

 

Na środku obrony parę pewniaków stanowili Lake z Moffattem. Ze względu na wszechstronność preferowaną przeze mnie u moich pomocników, zastępować ich mogło wielu innych piłkarzy, choć żaden z nich im nie dorównywał. Dlatego paru utalentowanych smarkaczy do podszkolenia byłoby mile widzianych. Za to jedyny klasyczny środkowy pomocnik z zespołu rezerw, Kevin Thompson, rozczarował mnie na tyle, że nie zamierzałem dłużej trzymać go w drużynie.

Odnośnik do komentarza

Prawa pomoc:

 

Djaïd Kasri (25, DRC/DM/MR; Francja U-21: 2/0) — 40-6-20, 6.95

Brian McCormack (21, WB/AMR; Irlandia U-19) — 19-1-3, 6.47

Michael Ryan (19, DM/AMRC; Irlandia) — 2-0-0, 5.50

John Thornton (21, AMRC; Irlandia U-21: 9/0) — 5-0-0, 6.60

Michael Hunter (19, AMRC; Irlandia Północna) — 4-0-1, 6.50

Linus Roback (23, AMRC; Szwecja U-21: 11/0) — 21-1-4, 6.76

Mark McCourt (18, AMR; Irlandia Północna) — 1-1-0, 7.00

Seán O'Sullivan (17, AMRC/FC; Irlandia U-19) — 1-0-0, 6.00

 

Prawa pomoc od kilku już lat stanowiła naszą piętę achillesową. W tym sezonie załatać ją miał Francuz Kasri i uczynił to tylko połowicznie. Połowicznie, gdyż w ataku okazał się olbrzymim wzmocnieniem, ustanawiając nowy klubowy rekord w liczbie asyst, natomiast gra obronna nieszczególnie mu wychodziła. Testowałem więc sporą liczbę dublerów, ale żaden z nich mnie nie zachwycił, nawet Szwed Roback, którego specjalnie w tym celu sprowadziłem zimą do Gloucester. Postanowiłem więc, że dłużej nie będę się cackać z wiecznie obiecującymi talentami, i na listę transferową trafili McCormack, Ryan oraz Thornton.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...