Skocz do zawartości

Kącik absurdalny


paszczaq

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest odpowiedzialna decyzja. Mógł po prostu nie brać pieniędzy, a nie mówić tego. Jeżeli któryś bank zechce zaryzykować i również nie wziać pieniędzy, żeby pokazać stabilność, a będzie w gorszej sytuacji, niż DB, to może zbankrutować. Po prostu DB wywarł presję na inne banki. A jak jeden zbankrutuje, to zacznie się efekt domina i pierdolną wszystkie. Bank nigdy nie ma tyle pieniędzy, ile jest na rachunkach jego klientów. Jeżeli wystąpi ogólna panika, że bank padł i ludzie ruszą wycofywać kasę, to następstwem będzie niewypłacalność innego banku, co tylko tą panikę wzmocni. Efekt lawiny.

Oczywiście, że ryzyko takiego stanu rzeczy (tj. ryzykownego naśladowania DB) jest minimalne, ale jednak przez tą wypowiedź wzrosło.

tak, a przyznawanie kredytów jednostką nie będącym w stanie ich spłacić jest bardzo odpowiedzialne; a mój bank PKO SA już przekazał zawyżoną dywidendę, żeby ratować zachodnich lichwiarzy; ujmijmy to tak: jeżeli moje pieniądze emerytalne pójdą się kochać przez to, że USA od 30 lat kosztem reszty świata żyje na kredyt, to wstępuję do Al Kaidy :]

 

Jeszcze pogłaszczmy po główce i pomóżmy rozwijać ideologię osobom gibającym się między komunizmem, a nazizmem. (to tak w dużym uproszczeniu) I owszem ludzie się zmieniają, ale takie nagłe przechodzenie od socjalizmu do libertarianizmu trochę świadczy o podatności na nowe populistyczne wpływy.

no tak liberalizm to populizm??? na pewno w Polsce gdzie nazwanie kogoś liberałem traktowane jest jak obelga, a UPR to kokosy zbija na tym populizmie...

 

komunizm opiera się na walce klasowej, a nazizm na egoizmie narodowym.

 

Czyli komunizm mówi "nasza klasa jest lepsza od innych", a nazizm mówi "nasz naród jest lepszy od innych". Różnica rzeczywiście od bandy do bandy.

I naprawdę sądzisz, że to mało? :o

to odwieczny podział: my kontra inni, a co jest powodem podziału na prawdę nie stanowi różnicy, chyba, że dla akademików i historyków :P

 

W feudalizmie przewagę ekonomiczną osiągałeś dzięki prawu do posiadania ziemi, w kapitalizmie dzięki sprawnie inwestowanym pieniądzom, efekt ten sam.

Darujcie.

ależ masz rację! :) ziemię i pieniądze w obu tych systemach zdobywało się dzięki znajomością lub dziedziczyło; BTW światem wciąż rządzą te same rody tylko uciekły ze sfery posiadania ziemi w sferę bankowości; cieszę się, że dostrzegłeś to podobieństwo :P

 

To, że oba systemy mordowały na ogromną skalę nie znaczy, że można sobie gwizdać na występujące między nimi różnice. Nawet w przypadku tych ludobójstw, zupełnie inne były kryteria doboru ofiar (i nie chodzi mi jedynie o kwestie rasowo/klasowe: w III Rzeszy na przykład nigdy nie doszło do systematycznej czystki wśród własnych towarzyszy (Długie Noże i egzekucje posztaufenbergowskie to efemeryczny drobiazg, który w starciu z wyczynami Wyszyńskiego/Jagody możemy sobie spokojnie pominąć).

tak czy inaczej więcej podobieństw niż różnic i nie podałbym tych przykładów jako skrajności, bez przesady...

Odnośnik do komentarza
To nie jest odpowiedzialna decyzja. Mógł po prostu nie brać pieniędzy, a nie mówić tego. Jeżeli któryś bank zechce zaryzykować i również nie wziać pieniędzy, żeby pokazać stabilność, a będzie w gorszej sytuacji, niż DB, to może zbankrutować. Po prostu DB wywarł presję na inne banki. A jak jeden zbankrutuje, to zacznie się efekt domina i pierdolną wszystkie. Bank nigdy nie ma tyle pieniędzy, ile jest na rachunkach jego klientów. Jeżeli wystąpi ogólna panika, że bank padł i ludzie ruszą wycofywać kasę, to następstwem będzie niewypłacalność innego banku, co tylko tą panikę wzmocni. Efekt lawiny.

Oczywiście, że ryzyko takiego stanu rzeczy (tj. ryzykownego naśladowania DB) jest minimalne, ale jednak przez tą wypowiedź wzrosło.

tak, a przyznawanie kredytów jednostką nie będącym w stanie ich spłacić jest bardzo odpowiedzialne; a mój bank PKO SA już przekazał zawyżoną dywidendę, żeby ratować zachodnich lichwiarzy; ujmijmy to tak: jeżeli moje pieniądze emerytalne pójdą się kochać przez to, że USA od 30 lat kosztem reszty świata żyje na kredyt, to wstępuję do Al Kaidy :]

Jeżeli mówimy o pieniądzach w OFE, to nie są w żaden sposób zagrożone. Nie wchodzą w masę likwidacyjną instytucji, która nimi zarządza, więc nawet jakby taka firma zbankrutowała, to z Twoich pieniędzy nie mogę zabrać ani złotówki. Co innego spadki akcji, ale takie ryzyko z kolei musi być wkalkulowane.

Odnośnik do komentarza
To nie jest odpowiedzialna decyzja. Mógł po prostu nie brać pieniędzy, a nie mówić tego. Jeżeli któryś bank zechce zaryzykować i również nie wziać pieniędzy, żeby pokazać stabilność, a będzie w gorszej sytuacji, niż DB, to może zbankrutować. Po prostu DB wywarł presję na inne banki. A jak jeden zbankrutuje, to zacznie się efekt domina i pierdolną wszystkie. Bank nigdy nie ma tyle pieniędzy, ile jest na rachunkach jego klientów. Jeżeli wystąpi ogólna panika, że bank padł i ludzie ruszą wycofywać kasę, to następstwem będzie niewypłacalność innego banku, co tylko tą panikę wzmocni. Efekt lawiny.

Oczywiście, że ryzyko takiego stanu rzeczy (tj. ryzykownego naśladowania DB) jest minimalne, ale jednak przez tą wypowiedź wzrosło.

tak, a przyznawanie kredytów jednostką nie będącym w stanie ich spłacić jest bardzo odpowiedzialne; a mój bank PKO SA już przekazał zawyżoną dywidendę, żeby ratować zachodnich lichwiarzy; ujmijmy to tak: jeżeli moje pieniądze emerytalne pójdą się kochać przez to, że USA od 30 lat kosztem reszty świata żyje na kredyt, to wstępuję do Al Kaidy :]

 

Jeszcze pogłaszczmy po główce i pomóżmy rozwijać ideologię osobom gibającym się między komunizmem, a nazizmem. (to tak w dużym uproszczeniu) I owszem ludzie się zmieniają, ale takie nagłe przechodzenie od socjalizmu do libertarianizmu trochę świadczy o podatności na nowe populistyczne wpływy.

no tak liberalizm to populizm??? na pewno w Polsce gdzie nazwanie kogoś liberałem traktowane jest jak obelga, a UPR to kokosy zbija na tym populizmie...

 

komunizm opiera się na walce klasowej, a nazizm na egoizmie narodowym.

 

Czyli komunizm mówi "nasza klasa jest lepsza od innych", a nazizm mówi "nasz naród jest lepszy od innych". Różnica rzeczywiście od bandy do bandy.

I naprawdę sądzisz, że to mało? :o

to odwieczny podział: my kontra inni, a co jest powodem podziału na prawdę nie stanowi różnicy, chyba, że dla akademików i historyków :P

 

W feudalizmie przewagę ekonomiczną osiągałeś dzięki prawu do posiadania ziemi, w kapitalizmie dzięki sprawnie inwestowanym pieniądzom, efekt ten sam.

Darujcie.

ależ masz rację! :) ziemię i pieniądze w obu tych systemach zdobywało się dzięki znajomością lub dziedziczyło; BTW światem wciąż rządzą te same rody tylko uciekły ze sfery posiadania ziemi w sferę bankowości; cieszę się, że dostrzegłeś to podobieństwo :P

 

To, że oba systemy mordowały na ogromną skalę nie znaczy, że można sobie gwizdać na występujące między nimi różnice. Nawet w przypadku tych ludobójstw, zupełnie inne były kryteria doboru ofiar (i nie chodzi mi jedynie o kwestie rasowo/klasowe: w III Rzeszy na przykład nigdy nie doszło do systematycznej czystki wśród własnych towarzyszy (Długie Noże i egzekucje posztaufenbergowskie to efemeryczny drobiazg, który w starciu z wyczynami Wyszyńskiego/Jagody możemy sobie spokojnie pominąć).

tak czy inaczej więcej podobieństw niż różnic i nie podałbym tych przykładów jako skrajności, bez przesady...

Podobieństwa te opierają się na takiej samej zasadzie, jak podobieństwa między delfinem i rekinem.

Odnośnik do komentarza
To nie jest odpowiedzialna decyzja. Mógł po prostu nie brać pieniędzy, a nie mówić tego. Jeżeli któryś bank zechce zaryzykować i również nie wziać pieniędzy, żeby pokazać stabilność, a będzie w gorszej sytuacji, niż DB, to może zbankrutować. Po prostu DB wywarł presję na inne banki. A jak jeden zbankrutuje, to zacznie się efekt domina i pierdolną wszystkie. Bank nigdy nie ma tyle pieniędzy, ile jest na rachunkach jego klientów. Jeżeli wystąpi ogólna panika, że bank padł i ludzie ruszą wycofywać kasę, to następstwem będzie niewypłacalność innego banku, co tylko tą panikę wzmocni. Efekt lawiny.

Oczywiście, że ryzyko takiego stanu rzeczy (tj. ryzykownego naśladowania DB) jest minimalne, ale jednak przez tą wypowiedź wzrosło.

tak, a przyznawanie kredytów jednostką nie będącym w stanie ich spłacić jest bardzo odpowiedzialne; a mój bank PKO SA już przekazał zawyżoną dywidendę, żeby ratować zachodnich lichwiarzy; ujmijmy to tak: jeżeli moje pieniądze emerytalne pójdą się kochać przez to, że USA od 30 lat kosztem reszty świata żyje na kredyt, to wstępuję do Al Kaidy :]

 

Jeszcze pogłaszczmy po główce i pomóżmy rozwijać ideologię osobom gibającym się między komunizmem, a nazizmem. (to tak w dużym uproszczeniu) I owszem ludzie się zmieniają, ale takie nagłe przechodzenie od socjalizmu do libertarianizmu trochę świadczy o podatności na nowe populistyczne wpływy.

no tak liberalizm to populizm??? na pewno w Polsce gdzie nazwanie kogoś liberałem traktowane jest jak obelga, a UPR to kokosy zbija na tym populizmie...

 

komunizm opiera się na walce klasowej, a nazizm na egoizmie narodowym.

 

Czyli komunizm mówi "nasza klasa jest lepsza od innych", a nazizm mówi "nasz naród jest lepszy od innych". Różnica rzeczywiście od bandy do bandy.

I naprawdę sądzisz, że to mało? :o

to odwieczny podział: my kontra inni, a co jest powodem podziału na prawdę nie stanowi różnicy, chyba, że dla akademików i historyków :P

 

W feudalizmie przewagę ekonomiczną osiągałeś dzięki prawu do posiadania ziemi, w kapitalizmie dzięki sprawnie inwestowanym pieniądzom, efekt ten sam.

Darujcie.

ależ masz rację! :) ziemię i pieniądze w obu tych systemach zdobywało się dzięki znajomością lub dziedziczyło; BTW światem wciąż rządzą te same rody tylko uciekły ze sfery posiadania ziemi w sferę bankowości; cieszę się, że dostrzegłeś to podobieństwo :P

 

To, że oba systemy mordowały na ogromną skalę nie znaczy, że można sobie gwizdać na występujące między nimi różnice. Nawet w przypadku tych ludobójstw, zupełnie inne były kryteria doboru ofiar (i nie chodzi mi jedynie o kwestie rasowo/klasowe: w III Rzeszy na przykład nigdy nie doszło do systematycznej czystki wśród własnych towarzyszy (Długie Noże i egzekucje posztaufenbergowskie to efemeryczny drobiazg, który w starciu z wyczynami Wyszyńskiego/Jagody możemy sobie spokojnie pominąć).

tak czy inaczej więcej podobieństw niż różnic i nie podałbym tych przykładów jako skrajności, bez przesady...

Podobieństwa te opierają się na takiej samej zasadzie, jak podobieństwa między delfinem i rekinem.

to jeszcze wytłumacz kto tu jest delfinem, a kto rekinem: komunizm czy faszyzm - bardzo chybione porównanie

Odnośnik do komentarza
to jeszcze wytłumacz kto tu jest delfinem, a kto rekinem: komunizm czy faszyzm - bardzo chybione porównanie

Wbrew pozorom nie wszystkie delfiny są takie fajne i przyjacielskie - mają nieźle wyrobiony image (w związku z tym, to komunizm byłby tu delfiniasty). A mówiąc poważnie: wielokrotnie już twierdziłem (również tutaj), że ocena moralna hitleryzmu i stalinizmu jest u mnie taka sama, co nie znaczy że uznaję je za te same zjawiska.

Odnośnik do komentarza

różnią się tylko w szczegółach tak jak ryś syberyjski od iberyjskiego :) faszyzm nie jest przeciwieństwem komunizmu - są to dwie wariacje totalitaryzmu; tak czy inaczej ten OT zrobił się dziwaczny, zgaduję, ze wciąż poruszamy przemianę Vamiego? jeśli tak to nazywanie jego poglądów komunistycznymi i faszystowskimi jest niesmaczne, a nabijanie się z kogoś, że zmienił poglądy to jak zarzucanie mu, ze nie jest krową, która jak wiadomo poglądów nie zmienia...

Odnośnik do komentarza

A wracając do kwestii prawdziwie absurdalnych:

 

Żeby ograniczyć wypadki na skrzyżowaniu Powstańców Śląskich drogowcy wezwali... różdżkarza. Na razie działa, ale policjanci są sceptyczni - pisze "Życie Warszawy".

 

Na warszawskim Bemowie są trzy feralne skrzyżowania - pisze dziennik. To skrzyżowania ulicy Powstańców Śląskich z Radiową, Wrocławską i skrzyżowanie przy Wojskowej Akademii Technicznej.

 

 

W maju ubiegłego roku drogowcy wezwali bioenergoterapeutę, który miał zneutralizować "negatywną energię". Za założenie tzw. "odgromników" drogowcy zapłacili 2,6 tys. zł.

 

Próbowaliśmy ograniczyć liczbę wypadków metodami inżynierskimi, ale wszystkie zawiodły - tłumaczy decyzję rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Urszula Nelken. Dlatego sięgnęliśmy po metodę niekonwencjonalną. Byliśmy bezradni, kiedy ginęli ludzie - dodaje.

 

Nie wiadomo, czy to sprawa "odgromników", ale skrzyżowania stały się bezpieczniejsze.

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Dro...ml?ticaid=16ddd

 

Kurde, we łbie się nie mieści, że na coś takiego poszły państwowe pieniądze :doh!:.

Odnośnik do komentarza

wybory coraz bliżej, prawicowy beton kontratakuje chyba na wieść o pseudo zamachu na Obamę:

za onet.pl

"Rosja zaatakuje Polskę, jeśli wygra Obama"

Rosja zaatakuje Polskę podczas prezydentury Obamy - taki czarny scenariusz snuje, wspierająca Partię Republikańską, amerykańska konserwatywna grupa "Focus on Family". Dokument, do którego dotarł serwis informacyjny tvp.info, przewiduje także ataki terrorystyczne w USA i przejęcie Iraku przez Al-Kaidę.

"Focus on Family" to konserwatywna grupa protestantów, będąca częścią zaplecza intelektualnego Partii Republikańskiej. Przygotowana prognoza mówi o tym, jak może wyglądać prezydentura Obamy. Ma przekonać wyborców różnych wyznań chrześcijańskich, że nie warto głosować na kandydata Partii Demokratycznej. Przewidywania oparto o analizy wypowiedzi czarnoskórego polityka.

 

W liście do konserwatywnych wyborców - wysłanym pocztą elektroniczną - jest mowa o tym, że Obama zalegalizuje związki homoseksualne, pornografię, rozluźni prawo aborcyjne i zniesie prawo do posiadania broni palnej.

 

Dokument przewiduje, że wrogie kraje specjalnie wywołają międzynarodowy kryzys w pierwszych miesiącach prezydentury Obamy (jeśli zostanie wybrany), by go przetestować. "Focus on Family" prognozuje, że autorem tego kryzysu będzie Rosja. Jeszcze w 2009 r. jej ofiarami mają być Ukraina i kraje bałtyckie.

 

W prognozie chrześcijańskich lobbystów przewidziany jest atak na Polskę. Wtedy Obama okaże się zbyt miękki wobec Rosji i ta zacznie zajmować kolejne postkomunistyczne państwa - Polskę, Węgry, Czechy i Bułgarię. "Focus on Family" przewiduje, że w tym przypadku nie byłoby odpowiedzi militarnej zarówno ze strony USA jak i ONZ.

 

Dokument przewiduje też, że USA pod rządami Obamy zawiązałoby gospodarcze sojusze z komunistycznymi reżimami na Kubie, Wenezueli i Boliwii i nie wsparłby Izraela w konflikcie z Iranem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...