Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

http://www.legialive.pl/news/31618_Legia_dziekuje_i_zabrania.html

 

[...]Legia twierdzi, że na meczu z Cracovią delegat PZPN Andrzej Tomaszewski, po wysłuchaniu opinii obu stron, nie zgodził się na wniesienie flag.

"To co czytamy w komunikacie klubu, to kłamstwo. Obserwator PZPN, pan Tomaszewski, zgodził się na powieszenie flag. SKLW po rozmowie z szefem delegatów PZPN, panem Bińkowskim, otrzymało informacje, że delegat Tomaszewski nie ma nic przeciwko wniesieniu flag, jeżeli zgodę wyrazi pan Błędowski. Tylko i wyłącznie od niego zależało więc to, czy flagi pojawią się na płocie. Dodajmy, że dyrektor do spraw bezpieczeństwa doskonale sobie zdawał sprawę, że flagi te już niejednokrotnie oglądał i akceptował. Jeżeli zarząd na siłę chce robić problemy, to będzie je robił zawsze." - mówią flagowi.[...]

Ktoś kłamie...

 

A tak btw., no to nie ma już sektorówek i praktycznie flag, dalej pewnie zakażą śpiewania i wstawania z miejsc, no i w końcu będziecie mieć tą porywającą atmosferę rodem z fantastycznej Anglii :jupi: Brawo, już prawie dopięliście swego, wreszcie będziecie mogli w spokoju delektować naszą rodzimą ligą i wspaniałą grą piłkarzy (np. taką jak ostatnio z Cracovią), bez zbędnych krzyków i śpiewów i hóliganuw zasłaniających boisko śmiercionośnym szalikiem! A no i żadne dziecko już nie będzie wam wymachiwało przed nosem jakąś małą, denerwującą flagą! (przypomnę, na meczu z Cracovią zabrano dziecku na wejściu flagę 1m x 0,5m na plastikowym kijku :rotfl: )

 

 

Z przyjemnością. Wy możecie iść sobie machać flagami na jakieś pole pod Warszawą.

Odnośnik do komentarza

No, wtedy tacy fani jak Ty zapewne tłumnie zaczną przychodzić na mecze i jeździć na wyjazdy :lol:

 

Ojej, ojej Grabek, a tacy fani jak ty nie będą mieli komu w mordę dawać, komu palić flag itd.

Akurat pilkarzom zależy na waszym dopingu :] . Szczerze? Dla nich to mogą i tacy kibice jak ja przychodzić.

Nie jesteście niezędni, co zresztą teraz widać. Klub da sobie radę bez machających flagami. Zresztą wspomniane kluby angielskie o dziwo mają się wspaniale. Bez rac, bez burd, bez wyrywania krzesełek, bez walki z policjantami, bez "ITI spierdalaj" itd.

Zaskakujące, nieprawdaż? Jak macie ochotę się zabawić idźcie do dyskotek czy umówcie się na jakimś polu. Kochani wy nawet nie wiecie jak prezentuje się wasza drużyna na boisku. Czy was naprawdę interesuje sport? Festyn to można robić podczas parad miłości itd. Tam się mozecie realizować.

 

@ GeedieZ, otóż to.

Odnośnik do komentarza

Hej, przynajmniej nie będzie strachu przyprowadzić na mecz kobiety z dzieckiem.

 

 

hahahah faktycznie, bo teraz to strach :lol:

 

Mam nadzieję że jak najszybciej wprowadzą zakaz wstawania z krzesełka bo bez tego to ani rusz pójść z dzieckiem na mecz !!!111jeden

 

Zastanawia mnie tylko kiedy "stado forumowych znawców" od "niebezpiecznych stadionów" ostatnio było na meczu. Bo sądząc po natężeniu farmazonów to baaardzo dawno.

Odnośnik do komentarza

Zresztą póki nie będzie wiadomo, czy na danym meczu można oberwać za doping za Legią, za brak dopingu za Legią, czy za brak wrzut na ITI, zwykli kibice będą się od Łazienkowskiej trzymać z daleka. Może SKLW by jakieś ogłoszenia w lokalnej prasie dawało? "W trakcie dzisiejszego meczu dopuszczalne są następujące teksty: [...]" :-k

Odnośnik do komentarza

Wszystkie akcje z "hóliganami" są przejaskrawiane przez media. Kiedyś kibice we Wrocławiu w TV uchodzili za samo zło, a tak naprawdę to była tylko jedna burda z Arką. Prawda jest taka, że jeśli nie chcesz dostać w ryj to nie dostaniesz, jeśli nie uczestniczysz w ustawkach, nie jesteś ultrasem to idziesz spokojnie na piknikową trybune i zajadasz słonecznik oglądając popisy kopaczy. Strasznie komuś przeszkadza, że na młynie ultrasi się drą, odpalają racę czy wywieszają flagi. Może lepiej wyglądałby dla was mecz odbywający się w ciszy? Nie przesadzajmy.

Odnośnik do komentarza

hahah faktycznie, bo teraz to strach :lol:

 

Mam nadzieję że jak najszybciej wprowadzą zakaz wstawania z krzesełka bo bez tego to ani rusz pójść z dzieckiem na mecz !!!111jeden

 

Zastanawia mnie tylko kiedy "stado forumowych znawców" od "niebezpiecznych stadionów" ostatnio było na meczu. Bo sądząc po natężeniu farmazonów to baaardzo dawno.

 

Nikt nie użył argumentu z zakazem wstawania z miejsc :roll: Całe szczęście postanowiłeś zaatakować akurat najbardziej durny przepis. A przyprowadze dziewczyne a co mi tam i ona postanowi podopingować drużynę, mimo zakazu "prawdziwych kibiców" kto wtedy dostanie w jape?

 

Obok Ciebie po Twoich wypowiedziach bałbym się posadzić psa a co dopiero dziecko...

 

Wszystkie akcje z "hóliganami" są przejaskrawiane przez media. Kiedyś kibice we Wrocławiu w TV uchodzili za samo zło, a tak naprawdę to była tylko jedna burda z Arką. Prawda jest taka, że jeśli nie chcesz dostać w ryj to nie dostaniesz, jeśli nie uczestniczysz w ustawkach, nie jesteś ultrasem to idziesz spokojnie na piknikową trybune i zajadasz słonecznik oglądając popisy kopaczy. Strasznie komuś przeszkadza, że na młynie ultrasi się drą, odpalają racę czy wywieszają flagi. Może lepiej wyglądałby dla was mecz odbywający się w ciszy? Nie przesadzajmy.

 

Ale akurat zawsze w temacie Legii wybuchają spory na ogół :| Czy gdziekolwiek indziej w naszym kraju jest tak chora sytuacja jak w Warszawie?

Odnośnik do komentarza

Hej, przynajmniej nie będzie strachu przyprowadzić na mecz kobiety z dzieckiem.

 

 

hahahah faktycznie, bo teraz to strach :lol:

 

Mam nadzieję że jak najszybciej wprowadzą zakaz wstawania z krzesełka bo bez tego to ani rusz pójść z dzieckiem na mecz !!!111jeden

 

Zastanawia mnie tylko kiedy "stado forumowych znawców" od "niebezpiecznych stadionów" ostatnio było na meczu. Bo sądząc po natężeniu farmazonów to baaardzo dawno.

 

Widzisz, ja na przykład w miarę często uczęszczam na mecze warszawskiej Polonii (ostatnio byłem podczas spotkania Polonia - NAC Breda) i również popieram zdanie Wujka. Wiele osób chce chodzić na mecze tylko po to, aby poczuć dobrą zabawę i nieźle się pobawić. Atmosfera polskich meczów piłkarskich nie jest najlepsza. Wokół stadionu masz tyle policji, że czujesz się, jak kryminalista. Na Polonii nie ma większych problemów z bluzgami i z chamskimi odzywkami kibiców, ale czasami się zdarzają. Wiadomo, że piłka nożna wzbudza emocje i wcale nie jestem przeciwko pojedynczym bluzgom z trybun, które są nieukninione. Wrzuty na ITI, PZPN, czy drugą drużynę są dla mnie kompletnie bezsensowne i bezcelowe. Czy nie możnaby normalnie usiąść koło kibiców drugiej drużyny i obejrzeć mecz piłkarski?

 

Uważam, że tak byłoby dużo lepiej. Raz zdarzyło mi się gościć na meczu koszykówki i tamtejszy klimat odpowiada mi dużo bardziej. Kibice gości stali normalnie obok nas nieoddzieleni żadnym płotem, drutem kolczastym, czy kordonem policji. Przez cały mecz był doping, który skupiał się wyłącznie na wspieraniu Polonii, co było idealne. Żadnych bezsensownych wrzutów na rywali, sędziów itd. Warto dodać, że mecz był bardzo emocjonujący, a Polonia wygrała tylko jednym punktem.

 

Wracając do spotkania Polonia- NAC. Idąc na ten mecz z szalikiem Polonii przez Stare Miasto napotkałem na drodze bardzo dużo kibiców z Bredy. Normalnie podaliśmy im ręce, porozmawialiśmy o meczu. Czemu idąc na mecz polskiej Ekstraklasy nie mogę iść kulturalnie z przyjezdnymi do pubu, napić się z nimi piwa, porozmawiać o sytuacji w ich klubie itd. W Polsce trzeba martwić się, żeby nie stracić barw/flagi, bo takie atrakcje rajcują polskich kibiców, a nie piłka nożna.

Odnośnik do komentarza

Wszystkie akcje z "hóliganami" są przejaskrawiane przez media. Kiedyś kibice we Wrocławiu w TV uchodzili za samo zło, a tak naprawdę to była tylko jedna burda z Arką.

Mało wiesz (albo pamiętasz). Tyle Ci powiem.

 

Prawda jest taka, że dzisiaj wygląda to dużo lepiej niz kiedyś. Mentalność polskiego kibica nie przeżyje meczu bez pozdrowienia dla Miodowej i kilku wrzut na druzynę przeciwną. Mimo tego, że pewna grupa chce tego uniknąć to i tak będzie to miało miejsce.

 

Rok i dwa lata temu Legia przyjechała do Poznania na mecz z Lechem i usiadła w naszych sektorach. Były rozniesione kartki na krzesełkach, apel przez mikrofon o brak wrzut i co? Przed mecze poszły wrzuty i w jego trakcie kilka razy. Najlepsze jest to, że to nie byli Ci, którzy siedzą w kotle tylko kibice jednomeczowi - starsi mężczyźni i ludzie, którzy z kibicowaniem nie mają nic wspólnego.

 

Prawda jest taka, że przynajmniej w Poznaniu kibice z prawdziwego zdarzenia chcą dbać o wizerunek klubu, bo przecież wraz z zarządem i kibicami go współtworzą.

Odnośnik do komentarza

Buffu, broń Boże, nie twierdzę, że na Oporowskiej w ostatnich latach ktokolwiek tłukł się na trybunach, ganiał z ochroną (i policją), wszczynał burdy, etc. Od ca. 5 sezonów jest bardzo spokojnie i rzekłbym nawet, że "kurturarnie". Zgadzam się też (ciesząc się przy tym), że obraz kibica piłkarskiego we Wrocławiu zmienia się na lepsze. Odniosłem się zasadniczo tylko do kategorycznego stwierdzenia kolegi kacpergawlo, jakoby zadyma na Grabiszyńskiej była jedyną znaczącą w okresie "przed uspokojeniem" (w okolicach lat 2000-2003). Była najgłośniejszą, ale nie jedyną. Mniejszych lub większych incydentów było znacznie więcej (np. rzut kratką ściekową w liniowego podczas korupcjomeczu z Łęczną). To tyle OT.

Odnośnik do komentarza
Nikt nie użył argumentu z zakazem wstawania z miejsc :roll: Całe szczęście postanowiłeś zaatakować akurat najbardziej durny przepis. A przyprowadze dziewczyne a co mi tam i ona postanowi podopingować drużynę, mimo zakazu "prawdziwych kibiców" kto wtedy dostanie w jape?

 

Pewnie nikt, ani Ty ani Twoja dziewczyna ani Twój pies którego bałbyś się koło mnie posadzić :keke: . Ale wyolbrzymić zawsze można.

 

Zaatakowałem najdurniejszy przepis ponieważ wszystkie odrobinę mniej durne którym stado czytelników onetu tak ochoczo przyklaskuje koniec końców prowadzi do zakazu wstawania z krzesełka. Oczywiście nie od razu ale z biegiem lat stadiony "dalej będą niebezpieczne" a przepisy "ciągle za mało restrykcyjne", oczywiście nikt nie wpadnie na to że może nie w przepisach tkwi cały problem... Dojdziemy do absurdalnej sytuacji w której przepisy będą "wciąż za mało restrykcyjne" a za wstawanie z krzesełka będzie momentalny zjazd na puszkę. Może wtedy ktoś się zastanowi czy to aby na pewno dobra droga. Niestety będzie już za późno - to bezinteresowne poświęcenie swojemu klubowi (nie jego działaczom czy piłkarzom - samemu klubowi) zostanie zabite i wymienione na klientele w stylu "grają dobrze - przyjdę, grają źle - nie przyjdę"... A każdy kto kiedykolwiek udzielał się w jakichkolwiek tematach kibicowskich doskonale wie że nie ma w życiu nic piękniejszego...

 

Chcecie bezpiecznych stadionów? Proszę bardzo - wybudujcie je. Na 150 letnim stadionie niezależnie od przepisów będzie niebezpiecznie. I na odwrót - na nowym stadionie (np. w Kielcach) będzie bezpiecznie bo tak i już :).

Odnośnik do komentarza
wpływu na bezpieczeństwo też nie będą miały kolejne ustawy...

 

Na pewno? Ustawa plus skuteczna egzekucja prawa może jak najbardziej zwiększyć bezpieczeństwo na stadionach.

 

Oczywiście, że tak. Czemu na angielskich stadionach jest bezpiecznie? Bo kibice wiedzą, że jak przekroczą prawo, to grożą im olbrzymie sankcje. W Polsce kibice są bezkarni i mimo że niby prawo stadionowe co roku jest coraz bardziej restrykcyjne, i tak panuje wielka samowolka. Kibice z zakazami stadionowymi nadal sobie wchodzą na trybuny. Legioniści cały okres podczas protestu jeździli na wyjazdy, mimo że ustalone było, że na stadion gospodarzy mogą wejść tylko ci, co bilety nabędą w klubie (a takich przykładów jest więcej - KKS Kalisz etc.). Wystarczyło dogadać się z kibicami gospodarzy i mogli mieć wszystko gdzieś. Dopóki prawo nie będzie silne i nie będzie egzekwowane, to kibice nadal będą robić, co im się żywnie podoba.

Odnośnik do komentarza
wpływu na bezpieczeństwo też nie będą miały kolejne ustawy...

 

Na pewno? Ustawa plus skuteczna egzekucja prawa może jak najbardziej zwiększyć bezpieczeństwo na stadionach.

 

Problem polega na tym, jak słusznie zauważył Wujek, że zaostrzenie ustawy o ochronie imprez masowych nijak miał się do rzeczywistych zmian. Podczas odpalania rac ludzie, którzy to robią zakrywają twarz - co niby było zabronione w związku z wprowadzonymi poprawkami. Myślę sobie, że gdyby za odpalenie rac na stadionie zamknęli by stadion na jeden mecz może by to poskutkowało, ale z drugiej strony jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić - z drugiej strony też nie chciałbym tego.

 

W porównaniu do tego jacy ludzi chodzili na mecze kilka lat temu, a jacy chodzą dziś można zauważyć większe zróżnicowanie.

 

Odnośnie wstawanie z krzesełek - nie wiem jak na innych stadionach w Polsce, ale w Poznaniu od jakiegoś czasu większość ludzi z reguły stoi podczas meczu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...