Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.07.2019 w Odpowiedzi
-
Z sześć pierwszych trzyma poziom, zakończenie (1-2 odcinki) dla mnie gorsze. No ale nie trzeba silić się na bycie alternatywnym, że ktoś nie rozumie fenomenu tego serialu: to jest (bardzo zręczne) granie na strunie nostalgii dla obecnych 30+, którzy pamiętają erę VHS, oglądali Goonies/Stand by Me/ogólnie filmy lat 80, czytali Kinga i Koontza, słuchali muzyki z tego okresu, jeździli rowerami gdzie popadnie i grali w planszówki/RPG. To dość uniwersalny model, dość licznie reprezentowany także na tym forum, w tym przez autora niniejszego posta I tak jak ja horrorów nie lubię, to serial jest dość wyważony pod tym względem (do pewnego momentu), straszy bardziej atmosferą niż gore/pajacami z pudełka, i bardzo fajnie mi się go oglądało. Ale jakoś poza pierwszy sezon nie wyszedłem, ja lubię w serialach albo zamknięte historie w postaci mini serii, albo formę każdy odcinek - oddzielna fabuła.7 punktów
-
JA PIER DO LE jako, że i tak już z tego kariery robił raczej nie będę, to tu się podzielę, co się odjebało Jestem w połowie 3 sezonu grania zespołem Pacos Feereira. Pierwsze dwa sezony to męczenie buły w drugiej lidze, no ale w końcu awansowałem i gram z elicie. I z elitą. I teraz tak: zima, gram w ustawieniu z dwoma napastnikami (do tego za ich plecami Klasyczna 10), idzie mi nieźle, ale brakuje mi napastnika (przed sezonem sprzedałem główną strzelbę za 3 bańki euro). No i w zimę wypożyczyłem Raula Asencio z Genoi z opcją wykupu za 200 tysięcy euro. Przyszedł do mnie 10 stycznia, a już 11 stycznia grałem mecz ligowy, wyjazdowy, z Porto. No i Asencio zaczyna na ławce, do przerwy 0:3, ogólnie dramat, po czym w 67. minucie wpuszczam Asencio... po czym facet ładuje 4 gole w swoim debiucie mecz kończy się wynikiem 4:4, bo Porto urwało w 94. minucie. MASAKRA. i jak to nie kochać tej gry?5 punktów
-
4 punkty
-
Przepraszam, że się wtrącam Ależ Sociedad ma fajny skład na ten sezon. Odegaard i Isak wsparci Oyarzabalem Co za piękne trio w ataku, potencjał bez granic No ten Isak po znajomości, bo jest Willian Jose, a Odegaarda może "wygryźć" Januzaj, ale na papierze to jest super ekipa z przodu. Aż by się chciało zobaczyć, co można nimi osiągnąć w FM. Choć jak znam tę grę to pewnie nic, bo zanim zagrasz pierwszy sparing połowa będzie chciała odejść, albo dostanie oferty z lepszych klubów i się obrazi.4 punkty
-
3 punkty
-
31km w równo godzinę zrobione, życiówka (do tego wyniki na dwóch segmentach sporo poprawione). O ile ten sport byłby przyjemniejszy gdyby nie wiatr Jechałem dosyć ruchliwą drogą z wiatrem w ryj, jak mijały mnie tiry, to wpadałem na kilka sekund w tunel aerodynamiczny, więc cisnąłem do 37km/h na blacie by wykorzystać moment, a potem wiatr mnie hamował do 28km/h, no i tak przez 10km w interwale.3 punkty
-
3 punkty
-
@Gacek miał rację z tym, że samorządy będą winne burdelowi z liceami. Dzisiaj ta obślizgła gnida Płażyński używał sobie na nieżyjącym Adamowiczu, że to jego wina, że nie ma miejsc w gdańskich szkołach. Ten koleś rośnie na największego skurwysyna wśród polityków młodego pokolenia, wysoko zajdzie w PiS z takim charakterem A MEN zrobił też ustawkę dla widzów TVPiS i zaprosił swoich samorządowców, którzy opowiadają jaka to cudowna jest reforma i ile to u nich miejsc w szkołach. Po pobieżnym przerzuceniu twittera wychodzi, że miłośnicy rządzących połknęli przynętę razem z wędką i pomostem, jak zawsze.3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
E tam, to trochę mit. Nie obsługujemy biznesowych klientów i nie prowadzimy skomplikowanych procesów sprzedażowych. Tak naprawdę, żeby dobrze żyć w tej branży, wystarczy cały wysiłek włożyć w reklamę - klienci sami się zgłoszą, a później to już tylko kwestia wypisania papierków. Oczywiście z biegiem czasu uczysz się rozmowy z klientem, tego jak zniwelować obiekcje, itd. ale służy to tylko zwiększeniu sprzedaży, a nie jest jakimś warunkiem koniecznym. Najlepsze wyniki w tej firmie robią prości ludzie, którzy najogólniej mówiąc nie rozkminiają, tylko działają.2 punkty
-
ale będzie nerwówka w rewanżu jak Giblar... Gibral... jak goście pierdolną bramkę na 1:01 punkt
-
Na zero z tylu na wyjezdzie super wynik wywieziony z goracego terenu, rozwazna gra Legii i niezly punkt wyjscia przed rewanzem.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
To znany wałek od paru lat. Podpisujesz dokumenty, a potem okazuje się, że podpisałes umowę z nowym dostawcą i musisz opłacać podwójny abonament.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Z Mgły Zrodzony za mną i cóż, Elantris było fajne, ale tu jest jeszcze lepiej. Aż boje się do jakiego poziomu dobije Sanderson przy kolejnych książkach Kapitalnie przedstawiony świat, ciekawa i mądrze wymyślona magia, no i bardzo podobała mi się ewolucja głównej bohaterki. Jutro pewnie zaczynam kolejna część i żeby mi się wątki i klimat za bardzo nie myliły/uciekały to pewnie przeczytam Sandersona po prostu cyklami.1 punkt
-
Pamiętam jak kiedyś na rozmowie w urzędzie burmistrz (elektryk z wykształcenia) rzucił mi takim tekstem. Szczerze, miałem ochotę wstać i wyjść. Prawa administracyjnego to mógłbym ja go uczyc. Wiem, że praktyka jest ważna ale po pierwsze taką już w miarę miałem, po drugie na tym szczeblu po miesiącu się już wszystko wie. Więc jeśli facet, o którego karierze zdecydowały znajomości a nie kompetencje, rzuca ci takie hasło to nóż się w kieszeni otwiera. Pomijam fakt, że na rozmowie czułem się jakbym gadał sam ze sobą bo on o niczym nie mial pojęcia. @Gacekjeśli na rozmowach masz takie podejście jak tu opisujesz to brawa dla ciebie. Aż się chce trafić na takiego pracodawcę.1 punkt
-
z mojego doświadczenia młodzi są kumaci, ale tylko kiedy sami chcą, i bardzo długo zajmuje oduczenie nawyków ze szkoły i studiów. niektórzy w pracy przez pierwsze 6 miesięcy-rok zachowują się jakby dalej musieli podnosić rękę żeby się odezwać i jakby chcieli robić zadania domowe, mieć podręczniki z odpowiedziami i uczyć się na sprawdziany z jasno zdefiniowanym zakresem zagadnień. to mają szczególnie utalentowani, grzeczni, z czerwonym paskiem przez całe życie tego da się oduczyć ale jeszcze nigdy nie udało mi się przekonać kogoś kto nie chce żeby mu się zachciało. i to nawet nie chodzi o to ze ktoś jest nierobem, może być 10 tysięcy powodów braku takiego fitu, chociaż oczywiście ludzie leniwi i z za dużymi pretensjami wobec świata się tez często zdarzają. ale life comes at you fast jedna z ciekawszych rzeczy które odkryłem przez ostatnie lata to to ze tłumaczenie i szkolenie nigdy się nie kończy. takich masz ludzi jakich ich sobie zrekrutowales i wyszkoliłeś. często jest tak ze ich wady są zreszta odbiciem twoich. osobiście znam jeden taki cytat nad którym zastanawiam się około raz na dwa tygodnie: ”Lord knows the company picked up all of my bad habits, so why didn’t they pick up my good habits?” ciezka codzienna praca w której nie ma drogi na skróty1 punkt
-
1 punkt