Skocz do zawartości

Marynia przygotowuje AC Milanowi listę 566 napastników, którzy są lepsi niż Krzysztof Piątek


krzysfiol

Kto powinien zagrać w Milanie w miejscu Krzysztofa Piątka?  

58 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniajac temat, "prezesi firm powinni zarabiac duzo pieniedzy, bo ponosza duza odpowiedzialnosc, odcinek 1976195" https://www.businessinsider.com/boeing-muilenburg-payout-same-time-thousands-layoffs-2020-1?r=US&IR=T&f

 

Cytat

The recently-fired CEO of Boeing is leaving the company with a package worth $62 million, the company said Friday — just hours after 2,800 workers lost their jobs over the 737 Max disaster.

Payout details for Dennis Muilenburg, who was ousted from Boeing in late December, were made public in a filing with the US Securities and Exchange Commission.

Muilenburg lost his job over Boeing's disastrous handling of two fatal crashes by the 737 Max in which 346 people died.

 

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza

czy ja wiem, czy patrzę na ludzi jak na dane… patrzę jak na ludzi

 

ludzi, którzy wiedzą, że powinni robić co innego, ale oglądają netflixa. ludzi, którzy po raz tysięczny mówią sobie, że nie powinni się drzeć na swoich najbliższych, ale coś sprawia, że jutro znowu to zrobią. ludzi, którzy mówią sobie, że od jutra powiedzą "nie" i będą bardziej asertywni i zaczną robić rzeczy po swojemu, ale rok po roku kończą będąc pionkami w życiach innych osób. być człowiekiem to być dziwacznym, pół-deterministycznym, a pół-przypadkowym zbiorem średnich genów, błędów poznawczych, doświadczeń, pomyłek, żali, kompleksów, niewykorzystanych szans 

 

ale być człowiekiem to też mieć potencjał do zrobienia wszystkiego, co widzimy dookoła, bo przecież oprócz zasobów naturalnych każda rzecz, z której korzystamy, była lub jest zrobiona przez takich samych ludzi jak my

 

być człowiekiem to być częścią masy, która czasem rządzi się innymi prawami niż jednostka

ale też możliwość powiedzenia "nie" i robienia rzeczy po swojemu

ale też branie pod uwagę tego, że czasem mądrość tłumu faktycznie może być mądrzejsza

 

myślę, że generalnie próg do tego drugiego jest wysoki i przeważnie nie lubię, kiedy się go dodatkowo podwyższa lub kiedy się nie docenia przekroczenia go — ale to też działa w drugą stronę. jest indywidualizm, ale jest też narcyzm i każdy z nas czasem zachowuje się narcystycznie i psuje zabawę innym.

 

według mnie nie ma jednego motywatora — jest ich 1000, niektóre jasne, niektóre mniej, i ciągle one ze sobą walczą, a my często możemy się temu tylko przypatrywać

 

howgh 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Tylko że odnoszę wrażenie, że piszemy o dwóch różnych rzeczach... Ty piszesz o motywacji do wyjścia z marazmu i podjęcia kroków do polepszenia swojej sytuacji (i tu się mogę zgodzić), a ja o fundamentach etycznych.

 

" być człowiekiem to być dziwacznym, pół-deterministycznym, a pół-przypadkowym zbiorem średnich genów, błędów poznawczych, doświadczeń, pomyłek, żali, kompleksów "

 

Z tym oczywiście się absolutnie nie zgadzam. Być człowiekiem to przede wszystkim kroczyć droga do wyzwolenia umysłu od takiego myślenia - od zrzucania odpowiedzialności na czynniki zewnętrzne. Być człowiekiem to realizować swoją wolę, ambicję, swoje plany - nie zważając na to, co mówią inni - dopóki nie łamie to NAP.  Być człowiekiem to brać pełną odpowiedzialność za siebie i swoje życie oraz konsekwencje swoich działań - oczywiście idealnie gdyby odbywało się to w świecie pozbawionym przymusu państwowego. W przeciwnym wypadku jest to walka Dawida z Goliatem - rozrośniętym, biurokratycznym aparatem przymusu. Nie jesteśmy 50% przypadkiem i 50% zapisanym z góry bytem. Jesteśmy panami swojego losu, jeśli tylko zechcemy nimi być.

Odnośnik do komentarza
7 minutes ago, Vami said:

Tylko że odnoszę wrażenie, że piszemy o dwóch różnych rzeczach... Ty piszesz o motywacji do wyjścia z marazmu i podjęcia kroków do polepszenia swojej sytuacji (i tu się mogę zgodzić), a ja o fundamentach etycznych.

tak i nie. masz rację mówiąc, o czym piszemy, ale to też dla mnie po prostu odpowiedź. wierzę w małe systemy etyczne, personalne, które polegają na tym, że ja codziennie staram się być odrobinę lepszy, cokolwiek to znaczy — resztę wolnej przestrzeni wypełniam jedyną rzeczą, w której uważam, że ludzkość jako gatunek długoterminowo jest jednak świetna i którą traktuję jak aksjomat: że prędzej czy później dogadamy się wystarczająco dobrze

Odnośnik do komentarza

Tymczasem idę spać. Dobrej nocy wszystkim ? Pewnie znów przyśnią mi się psy...

Teraz, verlee napisał:

tak i nie. masz rację mówiąc, o czym piszemy, ale to też dla mnie po prostu odpowiedź. wierzę w małe systemy etyczne, personalne, które polegają na tym, że ja codziennie staram się być odrobinę lepszy, cokolwiek to znaczy — resztę wypełniam jedyną rzeczą, w której uważam, że ludzkość jako gatunek długoterminowo jest jednak wspaniała i w którą wierzę jak w aksjomat: że robiąc to dogadamy się wystarczająco dobrze

 

I rób to dalej :) Powodzenia! :)

 

Serio idę spać. Do jutra! Jutro ważny dzień. Podwójna premiera piw z nowego browaru. Szansa na przełamanie impasu i powrót do czołówki.

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
22 minutes ago, Vami said:

Z tym oczywiście się absolutnie nie zgadzam. Być człowiekiem to przede wszystkim kroczyć droga do wyzwolenia umysłu od takiego myślenia - od zrzucania odpowiedzialności na czynniki zewnętrzne.

nikt nie mówi, że trzeba na nie zrzucać odpowiedzialność, ale nie branie ich pod uwagę podczas podejmowania decyzji generuje suboptymalne rezultaty

 

poza tym wygodnie zignorowałeś drugą część mojej wypowiedzi :P

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Vami napisał:

 

Mises napisal na temat ludzkiego działania swoje opus magnum o tymże tytule. Cegiełka pokaźna. Człowiek działa, by odnieść subiektywną korzyść. Nieważne czy jest to korzyść zdaniem innych, korzyść statystyczna, czy korzyść tylko dla niego. Jeśli np. człowiek X uzna, że zamiast wybrać się na randkę z najpiękniejsza modelką woli wyjąć sobie kloca z dupy i go zjeść, to znaczy że TO JEST DLA NIEGO NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE - ponieważ jest to decyzja podjęta przez niego, korzystając z wolnej woli. I to, że 99,99999999999999% ludzi uzna, że jest to decyzja zła, NIE ZMIENI tego.

 

Dopytam, nie znam jego poglądów. Czy Mises zakładał że wolna wola jest nieomylna i niezachwiana? 

Odnośnik do komentarza

Ale mnie fajoska dyskusja ominela :[

Moim zdaniem Dżej Em Kej ma rację – powinny istnieć knajpy dla palących i niepalących, wówczas ci drudzy po prostu nie chodziliby do tych pierwszych, tak jak teraz weganie nie chodzą do burgerowni. I też nie do końca łapię analogie do szczepionek.

Odnośnik do komentarza

Weganie jakiś czas temu podnieśli larum, ze w steakhouse (STEAK FUCKING HOUSE!) frytki są smażone na tłuszczu wolowym. Tak więc inkluzywistow trzeba trzymać zawsze na dystans muszki i szczerbinki.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...