Skocz do zawartości

Marynia ulepiła 565 pierogów na wigilię


Reaper

Czego nie może zabraknąć na wigilijnym stole?  

53 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie Death Road to Canada jest znakomite :D. Dużo partyjek wtapiałem w początkowych dniach, aż przyszła ta jedna... Zaczynam rozgrywkę 1 postacią, tym razem mi wylosowało mechanika. Szło w miarę sprawnie, po drodze przyłączyłem do siebie psa ... filozofa, który specjalizował się w broni :D, potem jeszcze jedna medyczka i, chociaz zastanawiałem się czy to robić, bo już dużo gęb do wykarmienia, dziewczyna specjalizująca się w fitnessie ;). No i tak sobie przemierzaliśmy drogę do Kanady, w międzyczasie zepsuł sie samochód, podczas próby zdobycia nowego zginęły medyczka i pani fitness. Następnie podczas obrabowywania marketu zginął pies-filozof. Jednak udało mi się zebrać w miarę duże zapasy, 6 dni do Kanady, myślę gram ostrożnie, powinno się udać. Natknąłem się na obóz handlarzy, tam znalazłem ziomeczka, który był pozytywnie nastawiony do ludzi i chętny się przyłączyć. Myślę, no dobra, dodatkowa para rąk do walki się przyda. Opuściłem obóz, 4 dni do Kanady, czas noclegu, natykamy się na barykadę postawioną przez drogowych rabusiów. No dobra... mój nowy ziomeczek ma dobre skillsy socjalne to wysłałem go na negocjacje (bandyci chcieli w zamian prawie wszystkie zapasy). No więc mój ziomeczek wynegocjował to, że przyłaczył się się do bandytów, po czym pomógł zabić moją postać, game over, lol :D

 

Z kolei wczoraj doszedłem do 3 dnia przed Kanadą i... znowu wpadłem na bandytów. Tym razem chcieli wszystko co mam. Miałem do wyboru walkę (byłem sam, acha), oddanie wszystkiego, lub powiedzenie, żeby wyluzowali. Wybrałem ostatnie. No nie wyluzowali. Game over :D 

  • Haha 3
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, schizzm napisał:

było spoko. szefostwo w teorii zapewniło wsparcie, więc teraz wypadałoby się wziąć do roboty, a tej jest dużo ;)

 

Bardziej mi chodziło o Twoje poczucie psychicznie. Ja po przerwach szpitalnych jak wracam do pracy to zazwyczaj jestem zjebany fizycznie (taa pracą przy kompie;)), ale psychicznie się czuję lepiej, że już wróciłem do pracy.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, jmk napisał:

 

Bardziej mi chodziło o Twoje poczucie psychicznie. Ja po przerwach szpitalnych jak wracam do pracy to zazwyczaj jestem zjebany fizycznie (taa pracą przy kompie;)), ale psychicznie się czuję lepiej, że już wróciłem do pracy.

no trochę było, że po 8 godzinach czułem się jak po 40 ;), ale mogło być gorzej :) 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...