W roku 554 według Wikipedii nie wydarzyło się aboslutnie nic ciekawego, nawet jedyne wydarzenie jest opatrzone komentarzem "data sporna", więc nie spodziewajcie się zbyt wiele po tej Maryni

[Hidalgoo]

niedawno było 20-to lecie Heroes III.

[T-m]

Jak PSG przerżnie swój mecz, to OL przerwie ich hegemonię  

Plus w pierwszym meczu z Arsenale w ćwierćfinale LM na wyjeździe udało się wydrzeć 3:3

[T-m]

Co się odjebało się w Londynie

 

[Lucifer Morningstar]

Eh, tak mi świetnie szło w kulki i zamiast grać to znowu siedzę w stolicy:/. 

[Makk]

Ponoć Kaczyński na przemówieniu powiedział, że:

"dzięki 500+ dzieci mają tableki oraz sfarfony"

Nie chce mi się teraz tego szukać.

[Reaper]

1 godzinę temu, T-m napisał:

 

Tego się tak długo nie łyka tak btw wiem, bo sam brałem. Pogadaj lepiej z lekarzem na ten temat Panie.

No zależy, kilka razy poruszałem to z kilkoma lekarzami i nie mieli jakichś mega przeciwskazań. Zresztą kiedyś z @kuab o tym rozmawialiśmy, bo były jakieś badania z Azji, które wskazywały, że to może prowadzić do raka żołądka, ale zostały zdementowane w kontekście mieszkańców Europy. Ogólnie wielkiej alternatywy nie ma na to dla mnie, poza mocno hardkorową dietą. Ogólne wyniki mam dobre, ale muszę sobie zrobi gastroskopię, żeby ktoś od środka stwierdził, czy wszystko tam ok.

1 godzinę temu, kuab napisał:

A ja wracam z weekendu w Dublinie. Fajne miasto, ale ceny piwa londynskie zdecydowanie

A ja myślałem, że Ty pracujesz w Dublinie?

18 minut temu, Lucifer Morningstar napisał:

Eh, tak mi świetnie szło w kulki i zamiast grać to znowu siedzę w stolicy:/. 

Co to znaczy, że "siedzisz w stolicy"?  

[T-m]

@Reaper a powiedzieli Ci, że zmienił się skład polprazolu w ciągu ostatnich 10 lat chyba ze dwa razy? Też brałem, ale wybrałem dietę (też mam refluks i przewlekłe zapalenie przewodu pokarmowego) i nie musi być jakaś turbo rygorystyczna No ale najważniejsze, żebyś się dobrze czuł!

[wwosik]

2 godziny temu, Reaper napisał:

Ja na codzień łykam lek na refluks, tak już mi mija pewnie 10 lat jak się tym leczę codziennie. 

Jak schudłem, to przeszły mi całkowicie problemy z refluksem. Just saying...

[Feanor]

 

PIERWSZY RAZ. Pierwszy raz powaliłem tego gnoja. 

[krzysfiol]

Mnie najbardziej zaniepokoiło to, jak Kaczyński powiedział, że chce walczyć o duszę każdego Polaka. PiS stał się nagle ruchem religijnym i niestety Kościół w masie swoich księży się do tej religii zapisał  

[wwosik]

3 minuty temu, Feanor napisał:

 

PIERWSZY RAZ. Pierwszy raz powaliłem tego gnoja. 

Well, grats. A co to?

 

Teraz, krzysfiol napisał:

Mnie najbardziej zaniepokoiło to, jak Kaczyński powiedział, że chce walczyć o duszę każdego Polaka. PiS stał się nagle ruchem religijnym i niestety Kościół w masie swoich księży się do tej religii zapisał  

A ja patrzę w miarę spokojnie jak przerabiamy historię Irlandii.

[schizzm]

A ja właśnie w zasadzie przeszedlem Enter the Gungeon

 

Zabiłem przeszłość ostatniej szóstej postaci. Ogolnie na PS4, przejście wszystkimi postaciami i jednokrotne ubicie najbardziej ostatniego bossa zajęło mi 126 podejść. Ale do tego też trzeba doliczyć drugie 120, które rozegralem na steamie

Teraz mogę wbijać platyne na konsoli, jeszcze nie mam dość

 

A nie, no dobra, jednego ukrytego bossa nie pokonalem jeszcze ani razu, to powiedzmy że 95% za mną

[krzysfiol]

2 minuty temu, wwosik napisał:

A ja patrzę w miarę spokojnie jak przerabiamy historię Irlandii.

 

Między sytuacją Kościoła w Polsce i Irlandii jest trochę analogii, ale Kościół w Polsce nie miał nigdy takiej pozycji jak w Irlandii (nie zdominował edukacji, służby zdrowia, domów dziecka).

 

Niestety pycha, samozadowolenie i korporacyjna mentalność księży i wielu świeckich jest podobna. 

 

Ale zasłużyliśmy sobie jako księża na sekularyzację, jak trochę zbiedniejemy i spokorniejemy, to nic się nie stanie

[schizzm]

A dobra, przesadziłem z kompletnym przejscienm gry. Oprócz tego wspomnianego wyżej jest jeszcze jeden ukryty boss, którego na dodatek cholernie ciężko "przywołać", a do platyny jest wymagany. To jeszcze trochę przede mną

[wwosik]

3 minuty temu, krzysfiol napisał:

 

Między sytuacją Kościoła w Polsce i Irlandii jest trochę analogii, ale Kościół w Polsce nie miał nigdy takiej pozycji jak w Irlandii (nie zdominował edukacji, służby zdrowia, domów dziecka).

 

Niestety pycha, samozadowolenie i korporacyjna mentalność księży i wielu świeckich jest podobna. 

 

Ale zasłużyliśmy sobie jako księża na sekularyzację, jak trochę zbiedniejemy i spokorniejemy, to nic się nie stanie

Ja znam bardzo wielu dobrych ludzi, którzy są księżmi. Niestety, karierę robią zazwyczaj ci, którzy są nastawieni właśnie na karierę. I gdy głowami Kościoła hierarchicznego są panowie Głódź, Depo i Jędraszewski to tej instytucji życzę źle.

[Reaper]

16 minut temu, wwosik napisał:

Jak schudłem, to przeszły mi całkowicie problemy z refluksem. Just saying...

Miałem refluks jak ważyłem 30 kg mniej, więc to raczej nie to Zresztą zgaga mi dokuczała nawet jak miałem 10-12 lat, pamiętam, że zawsze się rodzice dziwili, że w tak młodym wieku pojawia się zgaga. Jak miałem 15-16 lat, to już dokuczała mi praktycznie codziennie.

 

17 minut temu, T-m napisał:

@Reaper a powiedzieli Ci, że zmienił się skład polprazolu w ciągu ostatnich 10 lat chyba ze dwa razy? Też brałem, ale wybrałem dietę (też mam refluks i przewlekłe zapalenie przewodu pokarmowego) i nie musi być jakaś turbo rygorystyczna No ale najważniejsze, żebyś się dobrze czuł!

Próbowałem odstawić leki i przejść na dietę, ale niestety po 2 tygodniach męczenia się ze zgagą cały dzień wróciłem do leków. To było z 7 lat temu, od tej pory codziennie łykam pigułę.

[T-m]

no to chyba zostaje Ci jednak turbo-cola po tabsach

[Feanor]

Ja w Chodzieży miałem cudownego proboszcza. Cudownego. Człowieka który nawet nie spytał się, ile włożyliśmy do koperty przy okazji ślubu, nie założył koła przyjaciół RM i tolerował wikarych, którzy krytykowali z ambony obrońców krzyża sprzed pałacu prezydenckiego (bo profanowali ten znak). Niestety zmarł w czasie pielgrzymki i teraz mamy niestety nowe czasy. Podam przykładzik. Mój kolega jest szefem towarzystwa miłośników ziemi chodzieskiej. W związku z rocznicą walk o Chodzież w czasie powstania wielkopolskiego wymyślił, że zorganizuje między innymi konferencję o chodzieskich kapłanach zaangażowanych wtedy w walkę o polskość. Pomyślał, że dobrze będzie zaprosić proboszcza. Proboszcz owszem, wyraził zainteresowanie i dopowiedział też, że może przy okazji można było zorganizować mszę w ich intencji. 

Mój kolega powiedział, że znakomity pomysł. 

Proboszcz się rozpromienił na moment, po czym zmarszczył brwi i powiedział... no że jest jeszcze kwestia że Towarzystwo musi zapłacić za tę mszę

kolega nie stracił rezonu: odparł, że skoro to wszystko jest fundowane przez fundusze unijne, to on potrzebuje na wszystko paragonów. Sprawa upadła

[Reaper]

Sam fakt, że księża biorą pieniądze za cokolwiek jest tragedią tej instytucji. Moja babcia też co roku płaciła, żeby na mszy ksiądz łaskawie powiedział 'pomódlmy się za zmarłego Józefa'. No kurwa mać, to powinien być jego psi obowiązek, żeby te kilka słów powiedzieć.

[krzysfiol]

Ja jak zaczynałem seminarium, to byłem przekonany, że tych złych księży jest mniej, bo sam miałem właściwie same dobre doświadczenia. No ale im dłużej jestem księdzem, tym mam gorsze zdanie o swoim zawodzie  

 

Żeby nie było, to o sobie też mam dosyć krytyczne zdanie, bo jako katecheta zupełnie nie dawałem sobie rady.