Skocz do zawartości

Marynia zauważa, że 549 to niesamowicie szalona liczba, ponieważ 5+4=9 i 9-4=5. Niezwykle łatwo to oszacować.

krzysfiol

Przez krzysfiol
w Różne

Który MATEMATYCZNY ŻART uważasz za najśmieszniejszy?  

50 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

kuab Scout

kuab

Napisano
Napisano

Jak już wszyscy się żalimy na jmk to mnie irytuje (oprócz tego że jest kibolem :keke: ) że jak ktoś inny pisze o swoich życiowych trudnościach, to jmk je kompletnie bagatelizuje w stylu "yyyyyyy no ja mam gorzej i zobacz jak zapierdalam, po prostu może bardziej się staraj lamusie, ok?"  i jeszcze porównuje się do każdego, a przecież sytuacje są różne, i stopień ekshibicjonizmu różnych ludzi/userów też.

  • Lubię! 3
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
jmk Prezes

jmk

Napisano
Napisano
45 minut temu, lad napisał:

Nie wiem czy tam wszystko dobrze pododawałem, ale wychodzi że masz 3700 na rękę. Jak na szczecińskie warunki to chyba nie ma tragedii? Ja czasem tyle nie mam, co prawda niezbyt często, ale zdarzają mi się takie 2-3 miesiące w roku jak jest przestój w interesie.

 

Tak, coś koło tego - ale obecnie. Początek roku 2018 to 700 zł renty i 1483 wypłaty + premie "uznaniowe", zależne ile chorowałem i ile stron zrobiłem itp.  W listopadzie wydałem 6 stów na same leki, wcześniej jak leżę w szpitalu 2-3 tygodnie to od razu 70% pensji. Robiłem prywatnie rezonans głowy za 5 stów, chodziłem czasem na prywatne wizyty - po 200 zł.

 

41 minut temu, T-m napisał:

 

Jesteśmy na forum, więc wolno nam oceniać, zwłaszcza, że mocno się udziela o swoim życiu. Raczej bym powiedział: czy jest sens :)

 

 

Kurwa, a jesteś w mojej skórze, albo mitnika, albo cioci Zosi? Kurwa nigdy nie jesteś w skórze innej osoby.

 

Ja tam powiem dwie rzeczy, bo ogólnie strata czasu na pierdolenie. Tak, to ja wsiadłem kiedyś na jmk za to, że przepierdala pieniądze na gry i, o ile dobrze pamiętam, było to w momencie, kiedy zaczął mieć mega problemy z zębami i zamiast je leczyć wolał przepierdalać hajsy na gierki. Dalej tego nie rozumiem, bo dla mnie to jest pozbawione wszelkiej logiki. 

 

To było jedno. A drugie... Jmk, ile ty masz lat? 26-27? Ja w tym wieku nie zarabiałem 2300 netto. Zapierdalałem jak debil i zarabiałem 1152 złote. Odnoszenie się do ludzi, którzy są parę kroków dalej od Ciebie i zarabiają większe hajsy to bardzo słaba akcja... 

 

Wszystko jest bardzo względne. Nie zazdroszczę Ci twojej choroby. Bardzo Cię szanuję, że potrafiłeś ogarnąć swoje życie. Ale ja nie umiem Cię zrozumieć i usprawiedliwić twoich zachowań i nie dlatego, że nie jestem w twojej skórze, tylko dlatego, że mam zupełnie inne spojrzenie na świat, wartości i priorytety w życiu.

 

A ja Ci wyjaśniłem ile kosztuje leczenie zębów, a ile wydałem na gry i co mi to dawało ;) Nie było to pre-order czy nówki tylko promki do 3 dyszek.

No w styczniu zacznie mi się trzydziestka i 2300 netto kiedyś, a dziś to różnica znaczna.

 

 

37 minut temu, Gacek napisał:

Ale masz świadomość tego, że taki pozew może złożyć ponownie w razie zajścia nowych okoliczności? Bo np. zacząłeś zarabiać lepiej?

Także mocno przestrzeliles. Nie aż tak jak Meler, ale mocno. 

 

No, ale skoro wtedy wiedział, że może to teraz też o tym wie. Odezwał się do mnie, żebym zawiesił komornika, bo jak nie to da sprawę do sądu.

 

31 minut temu, BartuS napisał:

do postu @T-m moge dorzucic jeszcze jedna rzecz odnosnie zarobkow - @jmk pracujesz w najbardziej przeplaconej branzy, walisz jakies glupie nadgodziny, ale kurde, malo roboty jest w Szczecinie w IT? mam znajomego, ktory ma jakies najprostsze orzeczenie o niepelnosprawnosci, w Asseco w Rzeszowie zarabial normalne pieniadze jak na branze IT (6,5k netto, 1,5 roku doswiadczenia), pracowal dziennie 7h, ponad 30 dni urlopu. Mowisz, ze niewielu pracodawcow pojdzie Ci na reke, to sie bardzo mylisz, przeciez firma bierze za Ciebie kase z PFRONu, idac do szpitala masz L4 itd. IMO brakuje tu troche samozaparcia w tym akurat punkcie, bo w wielu innych to tego Ci nie mozna odmowic :P 

 

No było już ;) Dwa lata temu jak szukałem pracy to byłem na XX rozmowach i zawsze odpadałem przez chorobę. Nie mogłem ukrywać, że co 3 tygodnie jeden dzień na L4. I to zawsze było, że nie musisz mówić skąd orzeczenie, ale... jak nie powiem to szanse maleją, bo nikt w ciemno nie zatrudni. Odbijałem się od rozmowy do rozmowy i nikt nie dzwonił. Myślisz, że czemu pracowałem na automatach? Bo nie chciałem w IT? :) Jeszcze do sądu za tę pracę muszę chodzić. Może najprostsze orzeczenie to jednak coś lepszego niż to co ja mam i dlatego pracodawcy łatwiej na to patrzą?

Ogólnie mam kwas w robocie od jakiegoś czasu, teraz nie mogę zmienić pracy - bo czekam na kredyt na początku roku, ale zaraz potem albo podwyżka albo odchodzę już postanowiłem, bo nie mogę dłużej znosić "a nie możesz tego rezonansu mieć kiedy indziej?". I tu też bierze z PFRON - 1100 zł miesięcznie. Za pobyt w szpitalu masz 70% pensji. Tak sam z siebie to się nie kiszę za taką kasę, chociaż fakt, że brakuje mi wiary w swoje umiejętności, ale mam już plan.

 

27 minut temu, kuab napisał:

Jak już wszyscy się żalimy na jmk to mnie irytuje (oprócz tego że jest kibolem :keke: ) że jak ktoś inny pisze o swoich życiowych trudnościach, to jmk je kompletnie bagatelizuje w stylu "yyyyyyy no ja mam gorzej i zobacz jak zapierdalam, po prostu może bardziej się staraj lamusie, ok?"  i jeszcze porównuje się do każdego, a przecież sytuacje są różne, i stopień ekshibicjonizmu różnych ludzi/userów też.

 

Tu masz 100% racji.  I nie wiem jak to powstrzymać. Jak ktoś mówi 'nie mam siły' , 'mam dość' to mnie skręca ;) 

 

 

12 minut temu, lad napisał:

Mnie tam najbardziej wkurwia jak @jmk nie cytuje, albo chociaż nie oznacza osoby do której odpisuje w poście :D 

 

Bo mi nie działa z tel ;)

 

Odnośnik do komentarza
barrti Scout

barrti

Napisano
Napisano
4 minuty temu, jmk napisał:

No było już ;) Dwa lata temu jak szukałem pracy to byłem na XX rozmowach i zawsze odpadałem przez chorobę. Nie mogłem ukrywać, że co 3 tygodnie jeden dzień na L4. I to zawsze było, że nie musisz mówić skąd orzeczenie, ale... jak nie powiem to szanse maleją, bo nikt w ciemno nie zatrudni. Odbijałem się od rozmowy do rozmowy i nikt nie dzwonił. Myślisz, że czemu pracowałem na automatach? Bo nie chciałem w IT? :) Jeszcze do sądu za tę pracę muszę chodzić. Może najprostsze orzeczenie to jednak coś lepszego niż to co ja mam i dlatego pracodawcy łatwiej na to patrzą?

Ogólnie mam kwas w robocie od jakiegoś czasu, teraz nie mogę zmienić pracy - bo czekam na kredyt na początku roku, ale zaraz potem albo podwyżka albo odchodzę już postanowiłem, bo nie mogę dłużej znosić "a nie możesz tego rezonansu mieć kiedy indziej?". I tu też bierze z PFRON - 1100 zł miesięcznie. Za pobyt w szpitalu masz 70% pensji. Tak sam z siebie to się nie kiszę za taką kasę, chociaż fakt, że brakuje mi wiary w swoje umiejętności, ale mam już plan.

 

nie no, ja kumam, pierwsza robota zawsze najgorsza :P ale korpo to korpo, tam jestes tak malym trybem, ze Twojego jednego dnia co trzy tygodnie nikt nie odczuje nawet ;) co innego pracowac u Janusza, ktory pyta "czy nie mozesz rezonansu miec kiedy indziej?", a inaczej w firmie, ktora zatrudnia kilkaset osob ;) 

Odnośnik do komentarza
T-m Prezes

T-m

Napisano
Napisano

Jmk, gówno gadka. 2300 wtedy i teraz... 2300 > 1152. Zresztą, jak miałem 30 lat, to pracowałem po 200-220h miesięcznie i zarabiałem 2500... brutto. Więc daruj sobie "kiedyś to było..."

 

A tłumaczenie, że kupuje się trzy gry po 30 złotych, a zęby kosztują 500 do mnie nie trafi, bo dla mnie zdrowie jest zawsze na pierwszym miejscu. Dać Ci przykład? W tym sezonie nie pojadę na deskę, chociaż mógłbym olać zalecenia lekarzy i pojechać na majówkę 2019. Snowboard to dla mnie więcej niż tylko jakiś tam sport - to moja pasja. Mam na to odłożoną kasę i co? Wolę zapierdalać z rehabilitacją i całym zestawem ćwiczeń przez 9-10 miesięcy po to, żeby w maksymalnym stopniu wyeliminować ten problem na kolejne lata. Bo to jest logiczne. Rzucanie na wagę kwoty za leczenie zębów i kwoty za gierki to dla mnie nic innego, jak pudrowanie rzeczywistości :) Ale to dla mnie. Możesz się z tym nie zgadzać.

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
Przejdź do listy tematów

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...