Gawędy o duszy Maryni #547 - nostalgiczny powrót do czasów młodości

[Morpheus]

1 minutę temu, dziki_ryj_ napisał:

Jestem w miarę tolerancyjny, ale twoje poczucie humoru jest poza wszelką skalą

 

Biję się w pierś, nie chciałem Cię urazić...

[dziki_ryj_]

mnie się nie da urazić:)ja pracuje od 12 lat na sluchawce:)

[Makk]

19 minut temu, dziki_ryj_ napisał:

mnie się nie da urazić:)ja pracuje od 12 lat na sluchawce:)

To musi Ci być srogo niewygodnie- tak mało miejsca

[dziki_ryj_]

doświadczenie robi swoje;) jmk daj jakies typy na LM

[Misiek]

Apropo słuchawek to muszę sobie kupić jakieś do pracy, bo te co mamy to jednak mają słabą jakość dźwięku. Może sobie Marshalle kupię  

[Dudek]

[Makk]

Teraz, dziki_ryj_ napisał:

doświadczenie robi swoje;) jmk daj jakies typy na LM

W BGŻ teraz jest taka sytuacja z pracownikami, że nikt nie chce tam przychodzić, więc się wzięli za koordynatorów i degradują ich na słuchawki

[Morpheus]

Teraz, Makk napisał:

W BGŻ teraz jest taka sytuacja z pracownikami, że nikt nie chce tam przychodzić, więc się wzięli za koordynatorów i degradują ich na słuchawki

 

Oo, w BGŻ jest teraz dobra oferta kredytu - bierzesz 100k, oddajesz 110k

[Makk]

Teraz, Morpheus napisał:

 

Oo, w BGŻ jest teraz dobra oferta kredytu - bierzesz 100k, oddajesz 110k

Być może. Nie orientuję się. Jak tam pracowałem, to też się nie orientowałem w ofercie

[Morpheus]

1 minutę temu, Makk napisał:

Być może. Nie orientuję się. Jak tam pracowałem, to też się nie orientowałem w ofercie

 

- Dzień dobry. Zastanawiam się nad kredytem. Poleci pan coś?

- Nie wiem, spierdalaj, w necie sobie sprawdź.

 

[dziki_ryj_]

5 minut temu, Makk napisał:

W BGŻ teraz jest taka sytuacja z pracownikami, że nikt nie chce tam przychodzić, więc się wzięli za koordynatorów i degradują ich na słuchawki

no to pięknie;)u nas w tym roku był fajne podwyżki, więc ilość odejść jest znikoma

[Makk]

2 minuty temu, Morpheus napisał:

 

- Dzień dobry. Zastanawiam się nad kredytem. Poleci pan coś?

- Nie wiem, spierdalaj, w necie sobie sprawdź.

 

Na szczęście nie miałem z takim styczności W sprzedaży? Pliizzz!

 

Cztery roboty w których bym nie mógł robić:

- ochroniarz,

- kierowca tira,

- praca w callcenter w sprzedaży/obsłudze klienta,

- kierowca autobusu/tramwaju.

[dziki_ryj_]

ja z tego co wymieniłeś jedynie w sprzedaży

[Makk]

11 minut temu, dziki_ryj_ napisał:

no to pięknie;)u nas w tym roku był fajne podwyżki, więc ilość odejść jest znikoma

W BGŻ z tego co słyszałem sporo odeszło.

Koleżka co został to mówił jak ładnie ich w człona robią: on do kierownika- noo, długo już pracuję. Kiedy zostanę ekspertem?

Kierownik: no wiesz, żeby być ekspertem, to najpierw musisz zostać koordynatorem.

Chyba coś coś "ścieżki kariery" im pomyliły.

 

Dalej- po ocenie rocznej pytał czy dostanie podwyżkę, bo targety, bo najlepszy itd. Dostał info: podwyżki zostały rozdysponowane w listopadzie, wtedy nie miałeś przydzielonej.

 

Bardziej w uja chyba już nie da się ciąć. A idioci dalej tam tyrają.

[Morpheus]

Jeśli ktoś lubi być dymany, to jego sprawa. Po tego typu rozmowach, z wiarą we własne umiejętności długo bym tam nie zabawił.

Ale skoro taką mają politykę kadrową i ludzi nadal u nich tyrają, to po co mieliby coś zmieniać...

[dziki_ryj_]

w poprzedniej pracy moje problemy zaczeły sie jak przyszedł gość z bnp (chcieli go wyrzucić byl tam dyrektorem windykacji  i w ramach współpracy kancelarii z bankiem dostał spadochron ), zaczął przekładać standardy bankowe na prace w kancelarii, a to było zupełnie nierealne. w imię tego wyrzucił bardziej kumatych i  moja skromna osobę 

[Morpheus]

1 minutę temu, dziki_ryj_ napisał:

w imię tego wyrzucił bardziej kumatych i  moja skromna osobę 

 

Dobrze, że wrzuciłeś to "i"

[dziki_ryj_]

ściągaliśmy dużo kasy od dłużników ku chwale kancelarii, premie były "uznaniowe"

[Makk]

4 minuty temu, Morpheus napisał:

Jeśli ktoś lubi być dymany, to jego sprawa. Po tego typu rozmowach, z wiarą we własne umiejętności długo bym tam nie zabawił.

Ale skoro taką mają politykę kadrową i ludzi nadal u nich tyrają, to po co mieliby coś zmieniać...

Jak namawiałem tegoż kumpla, żeby szukał czegoś, a znalazłby na spokojnie i to szybko, to odparł:

No wiesz, tu jest kasa pewna, pracuję tyle lat. A zamieniać jedno gówno na drugie gówno to się nie opyla.

 

I jak tu takie coś skomentować żal dupe ściska.

[dziki_ryj_]

a gdzie by znalazł takiego przelozonego jak Kmieciu?