541 stopni Celsjusza wprawia Marynię w mundialową gorączkę

[T-m]

9 minut temu, Misiek napisał:

A trzeba mieć coś do ukrycia? Pokaż mi człowieka a znajdę na niego paragraf (z takimi narzędziami).

 

Nie chcę Cię jakoś zawieść, ale jesteś pionkiem, na którego nawet średnie ryby położą chuja i będą miały wyjebane, co masz do ukrycia

[Misiek]

23 minuty temu, T-m napisał:

 

Nie chcę Cię jakoś zawieść, ale jesteś pionkiem, na którego nawet średnie ryby położą chuja i będą miały wyjebane, co masz do ukrycia

Rzekłbym, że nawet nie tyle średnie ryby, co plankton  Ja tu raczej miałem na myśli możliwości

[T-m]

Ja właśnie z tego powodu postanowiłem mieć na to wyjebane

[Misiek]

Nie, no jasne, bo musiałby człowiek przestać korzystać z internetu, komórek i wszystkich nowych urządzeń  Ale warto przynajmniej coś o tym wiedzieć i mieć tego świadomość. Ja, choć szeroko pojęte IT to gdzieś mój obiekt zainteresowań to nie zawsze mam czas i ochotę poczytać o tych wszystkich pierdołach. Nawet w czasie tego boomu ze Snowdenem jakoś tego nie śledziłem. Dopiero po obejrzeniu filmu odpaliłem sobie wiki, żeby od czegoś zacząć i zacząłem coś tam doczytywać, stąd mój post na forumku

[T-m]

Ja pracowałem przez trzy lata w dla Security IT w dziale Compliance i nie wiem czy jest mnie coś w stanie zadziwić w tej materii

[Scorpio]

Mnie ostatnio lekko przerazilo jak rozmawialem z mama o sloiczkach bobvita a po okolo 2h i wlaczeniu przegladarki na telefonie, pierwsza reklama jaka sie pojawila to akurat bobvita...  Pierdol sie "ok google"  

[jmk]

Wystarczy podpasc w jakikolwiek sposób organom władzy (obojętnie jakiej) i już nie będziesz planktonem

[krzysfiol]

Mnie zaskoczyło, a jednocześnie zacząłem trochę wierzyć w opowieści kiboli o ich inwigilacji i katalogowaniu, kiedy w wakacje zatrzymała mnie policja na kontrolę, dość daleko od Bartoszyc, wzięli moje dokumenty, a jak wrócili z radiowozu, to się spytali: jak tam księdzu w Bartoszycach się pracuje? Na moje pytanie: skąd panowie wiedzą, odpowiedzieli: Hehe, w końcu jesteśmy policją.

 

A druga opowieść. Byłem we Francji, nagle dzwoni telefon zastrzeżony. Odbieram, a tam ABW. Chcieli, żebym im podał listę osób, które jadą na Światowe Dni Młodzieży. Kiedy mu powiedziałem, że ni udało się stworzyć grupy, to odpowiedział: miłego wypoczynku we Francji księdzu życzę

[Hawkeye]

Ale za to mamy drogi, szkoły i bezpieczeństwo, bez państwa by ich nie było.

[wojt3k]

Niby dziś mam mniejszą napinkę niż przed meczem z Senegalem, ale z drugiej strontu m bliżej meczu tym napięcie pewnie będzie rosło. A tak w ogóle to od początku mistrzostw katuję jakąś playlistę na Spotify gdzie króluje „Football coming home” i w gruncie rzeczy początek utworu pasuje do dzisiejszego dnia.

[Makk]

4 minuty temu, wojt3k napisał:

Niby dziś mam mniejszą napinkę niż przed meczem z Senegalem, ale z drugiej strontu m bliżej meczu tym napięcie pewnie będzie rosło. A tak w ogóle to od początku mistrzostw katuję jakąś playlistę na Spotify gdzie króluje „Football coming home” i w gruncie rzeczy początek utworu pasuje do dzisiejszego dnia.

Dałbym Lubię to, ale wyczerpały się na dziś  

[wojt3k]

Jak już wszyscy wiedzą - to mój największy koszmar w forumowym życiu. Raz przeżyłem i trauma trwa do dziś plusować aby żyć

[Meler]

Staram się zachować obojętność, ale czuję od 48 minut jak mi rośnie napięcie. Mam zapasy piwa i czpisów na nerwy i wiem, że wygramy

[Counter]

Ja właśnie się zastanawiam czy lecieć do jakiejś placówki pocztowej  po jakieś zapasy. Miałem oglądać u znajomych, ale się zesrało.  

[FYM]

6 minut temu, Counter napisał:

Ja właśnie się zastanawiam czy lecieć do jakiejś placówki pocztowej

 

Dziś niedziela handlowa, wszystko otwarte

[Counter]

dziękuje bardzo  

[Misiek]

Otworzyłem sobie Grodziskie, dałem tacie spróbować. Zdecydowanie mu nie podeszło. Czyta etykietę: "Jedyne takie w świecie(...)" i dodaje: "no, nikt inny takiego chujowego piwa nie robi"

[lad]

3 godziny temu, wojt3k napisał:

Niby dziś mam mniejszą napinkę niż przed meczem z Senegalem, ale z drugiej strontu m bliżej meczu tym napięcie pewnie będzie rosło. A tak w ogóle to od początku mistrzostw katuję jakąś playlistę na Spotify gdzie króluje „Football coming home” i w gruncie rzeczy początek utworu pasuje do dzisiejszego dnia.

A World in Motion?

[schizzm]

Mam już przesyt mistrzostwami. Nie chcę mi się meczów oglądać.

 

Zawsze najbardziej jestem podjarany pierwsza kolejka, gdy jest pełna niewiadoma, jak kto zagra, i jestem pełen wiary w maluczkich, a potem już niestety muszę patrzeć, jak odpadają :(. A późniejsze fazy to znów miętolenie tych samych twarzy, które się ogląda przez cały sezon, i mi cały entuzjazm opada 

[Meler]