Jump to content

Piejo kury piejo, znalazły Koguta


Fenomen

Recommended Posts

Wrzesień 2019:

 

Premiership:

4/38, 14.09.2019, [7] Tottenham – [11] Newcastle, 4:2 (Alli, Aboubakar x2, Son)

5/38, 21.09.2019, [6] Tottenham – [16] Leeds, 3:0 (Aboubakar x3)

6/38, 28.09.2019, [3] Chelsea – [5] Tottenham, 3:0

 

Liga Mistrzów:

1/6, 17.09.2019, Tottenham – Red Bull Lipsk, 3:0 (Aboubakar x2, Soler)

 

Carabao Cup:

3 runda, 24.09.2019, Birmingham – Tottenham, 0:2 (Adzic, Paulinho)

 

We wrześniu scenariusz naszych występów w lidze niemal powtórzył się w stosunku do tego, co widzieliśmy wcześniej. Znów zdobywamy pewnie punkty w meczach u siebie z drużynami środka tabeli, ale znów nie potrafimy przeciwstawić się najsilniejszym ekipom. Tym razem ograła nas londyńska Chelsea, która na własnym stadionie nie miała problemu, aby wbić nam trzy gole. Z drugiej jednak strony cieszy na pewno bardzo wysoka forma strzelecka Aboubakara, który w samym tylko wrześniu zdobył w lidze pięć bramek, a przecież w starciu z Chelsea nie zdobył ani jednego gola.

 

Udanie rozpoczęliśmy zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów, pewnie pokonując drużynę z Lipska, co powinno nam dać odrobinę spokoju i komfortu przed zbliżającymi się meczami z potentatami w naszej grupie. Tak naprawdę jednak dopiero październik zweryfikuje nasze szanse na awans z tej grupy.

 

Równie dobrze weszliśmy też w Puchar Ligi, wygrywając 2:0 z Birmingham, grając oczywiście rezerwowym składem. Tym samym awansowaliśmy do czwartej rundy, w której naszym przeciwnikiem będzie już ekipa ze znacznie wyższej półki – Manchester United.

Link to comment

Październik 2019:

 

Premiership:

7/38, 05.10.2019, [6] Tottenham – [18] Wolves, 2:0 (Lamela, Sisto)

8/38, 19.10.2019, [15] West Brom – [5] Tottenham, 1:1 (Son)

9/38, 26.10.2019, [6] Tottenham – [19] Swansea, 2:0 (Soler, Lamela)

 

Liga Mistrzów:

2/6, 02.10.2019, Real Madryt – Tottenham, 6:1 (Aboubakar)

3/6, 23.10.2019, PSG – Tottenham, 3:1 (Son)

 

Carabao Cup:

4 runda, 26.10.2019, Man Utd – Tottenham, 6:3 (Alli, Sanchez, Arp)

 

Pewnie z racji tego, że w październiku nie gralismy z żadnym z potentatów ligi, udało się zdobyć w trzech meczach siedem punktów, nie notując ani jednej porażki. U siebie pewnie odprawiamy z kwitkiem kolejnych rywali, a na wyjazdach przynajmniej nie przegrywamy. To jest plan minimum na ten sezon, choć jeśli chcemy włączyć się w walkę o mistrzostwo, to na obcych stadionach też będziemy musieli poprawić skuteczność, ale przede wszystkim grę w obronie, bo jak dotąd nie udało nam się w żadnym wyjazdowym meczu zachować czystego konta.

 

Niestety zgodnie z przypuszczeniami Real Madryt i PSG brutalnie zweryfikowało nasze możliwości i szanse awansu z grupy w  Lidze Mistrzów. Dziewięć straconych bramek w dwóch spotkaniach pokazało jak duzy dystans dzieli nas od najlepszych drużyn w Europie. Wygląda na to, że na tę chwilę musimy się już tylko skupić na obronie trzeciego miejsca w grupie i awansu do fazy pucharowej Ligi Europy.

 

Podobnie też w Pucharze Ligi gospodarze z Manchesteru urządzili sobie pokaz strzelecki, trafiając do nas jak do kaczek. W przeciwieństwie jednak chociażby do meczu z Realem w Lidze Mistrzów, obrona Czerwonych Diabłów nie była aż tak szczelna i dała sobie wbić aż trzy gole. Kibice zobaczyli super widowisko i aż dziewięć bramek, ale z awansu do następnej rundy cieszyć się jednak mogą nasi rywale.

Link to comment

W meczu z Realem faktycznie bolało, ale mecz z Man Utd spłynął po mnie jak po kaczce. To był Puchar Ligi, w którym wystawiam zawsze rezerwy.

 

 

Listopad 2019:

 

Premiership:

10/38, 02.11.2019, [8] Southampton – [5] Tottenham, 1:1 (Dier)

11/38, 09.11.2019, [6] Tottenham – [17] Crystal Palace, 1:0 (Alli)

12/38, 23.11.2019, [1] Man City – [5] Tottenham, 3:0

13/38, 30.11.2019, [6] Tottenham – [12] Bournemouth, 2:1 (Son x2)

 

Liga Mistrzów:

4/6, 05.11.2019, Tottenham – PSG, 3:0 (Son, Aboubakar, Arp)

5/6, 27.11.2019, Red Bull Lipsk – Tottenham, 0:0

 

Cały czas nie potrafimy zdobywać punktów na stadionach naszych najpoważniejszych rywali w walce o ewentualne mistrzostwo kraju. W listopadzie musielismy uznać wyższość Manchesteru City. Z drugiej jednak strony warto zauważyć, że w rundzie jesiennej jak dotąd wszystkie mecze z przedstawicielami Big Six gramy na stadionach rywali, więc na wiosnę, gdy będą się ważyć losy mistrzostwa, będziemy mieć odrobinę łatwiej, podejmując najważniejszych przeciwników na własnym stadionie. Szkoda tylko, że i drugiego wyjazdowego meczu ligowego w listopadzie nie wygraliśmy, a musieliśmy się zadowolić jedynie remisem.

 

Udało nam się sprawić małą niespodziankę w meczu Ligi Mistrzów, bardzo pewnie ogrywając PSG, co jeszcze na chwilę przywróciło nam szanse na awans z grupy. Szkoda tylko, że zaprzepaściliśmy ją ledwie remisując na wyjeździe z drużyną z Lipska. Nasze szanse na awans są tylko iluzoryczne. Do tego potrzebujemy zwycięstwa u siebie nad Realem Madryt i porażki PSG na własnym obiekcie z Red Bullem, co wydaje się scenariuszem niemal niemożliwym.

Link to comment

Grudzień 2019:

 

Premiership:

14/38, 06.12.2019, [2] Arsenal – [5] Tottenham, 1:0

15/38, 14.12.2019, [5] Tottenham – [10] Burnley, 2:0 (Aboubakar, Alli)

16/38, 20.12.2019, [5] Tottenham – [11] Stoke, 3:0 (Aboubakar x2, Son)

17/38, 26.12.2019, [15] Everton – [4] Tottenham, 3:5 (Aboubakar x3, Dier, Dembele)

18/38, 29.12.2019, [4] Tottenham – [14] Middlesbrough, 1:0 (Dembele)

 

Liga Mistrzów:

6/6, 10.12.2019, Tottenham – Real Madryt, 1:3 (Aboubakar)

 

Niespotykanie mało, jak na grudzień, meczów ligowych rozgrywaliśmy w ostatnim miesiącu w roku, bo tylko pięć zamiast zwyczajowych sześciu lub nawet siedmiu. Znów nie mogę być w pełni zadowolony z naszej postawy, bo znów nie potrafiliśmy pokonać ekipy teoretycznie mocniejszej. Tym razem pokonał nas w arcyderbach Arsenal i wystarczył Kanonierom do tego tylko jeden gol. Potem było już znacznie lepiej bo w czterech kolejnych meczach zdobylismy komplet punktów. I chociaż u siebie gramy naprawdę spoko, zdobywając gole i zachowując czyste konto w obronie, o tyle nasza gra na wyjazdach cały czas pozostawia nieco do życzenia. W meczu z dość przeciętnym przecież Evertonem straciliśmy aż trzy gole i tylko bardzo dobra postawa w ataku przesłoniła naszą beztroskę i proste błędy w obronie. Nad tym elementem na pewno będziemy musieli pracować.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów niestety nie stanęliśmy na wysokości zadania. Real Madryt ograł nas w zasadzie bez problemów. Co więcej, PSG i tak wygrało swoje spotkanie z Lipskiem, więc nawet gdyby udało nam się wygrać, nie wywalczylibyśmy awansu do fazy pucharowej. Na osłodę na wiosnę zagramy w Lidze Europy. Naszym pierwszym rywalem w 1/16 finału będzie drużyna PSV Eindhoven.

 

Tabela ligowa na półmetku sezonu (z awansem uwzględnioną kolejką nr 19):

 

 

| Pos   | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   | 

| 1st   |       | Arsenal        | 19    | 13    | 3     | 3     | 44    | 18    | 26    | 42    | 

| 2nd   |       | Chelsea        | 19    | 11    | 7     | 1     | 30    | 10    | 20    | 40    | 

| 3rd   |       | Tottenham      | 19    | 12    | 3     | 4     | 36    | 22    | 14    | 39    | 

| 4th   |       | Man City       | 19    | 11    | 3     | 5     | 34    | 17    | 17    | 36    | 

| 5th   |       | Liverpool      | 19    | 10    | 6     | 3     | 40    | 21    | 19    | 36    | 

| 6th   |       | Man Utd        | 19    | 10    | 5     | 4     | 30    | 14    | 16    | 35    | 

| 7th   |       | Leicester      | 19    | 8     | 8     | 3     | 20    | 15    | 5     | 32    | 

| 8th   |       | Southampton    | 19    | 8     | 5     | 6     | 30    | 26    | 4     | 29    | 

| 9th   |       | Newcastle      | 19    | 8     | 3     | 8     | 28    | 30    | -2    | 27    | 

| 10th  |       | Burnley        | 19    | 7     | 4     | 8     | 18    | 22    | -4    | 25    | 

| 11th  |       | Stoke          | 19    | 7     | 3     | 9     | 19    | 22    | -3    | 24    | 

| 12th  |       | Wolves         | 19    | 6     | 5     | 8     | 16    | 22    | -6    | 23    | 

| 13th  |       | Bournemouth    | 19    | 6     | 4     | 9     | 27    | 31    | -4    | 22    | 

| 14th  |       | Middlesbrough  | 19    | 5     | 6     | 8     | 15    | 21    | -6    | 21    | 

| 15th  |       | Crystal Palace | 19    | 6     | 3     | 10    | 22    | 34    | -12   | 21    | 

| 16th  |       | Everton        | 19    | 5     | 4     | 10    | 22    | 30    | -8    | 19    | 

| 17th  |       | Swansea        | 19    | 4     | 5     | 10    | 14    | 35    | -21   | 17    | 

| 18th  |       | West Ham       | 19    | 4     | 4     | 11    | 19    | 30    | -11   | 16    | 

| 19th  |       | West Brom      | 19    | 3     | 4     | 12    | 13    | 31    | -18   | 13    | 

| 20th  |       | Leeds          | 19    | 1     | 5     | 13    | 11    | 37    | -26   | 8     | 

 

Link to comment
15 godzin temu, Fenomen napisał:

Niespotykanie mało, jak na grudzień, meczów ligowych rozgrywaliśmy w grudniu,

Masło maślane :keke:

 

15 godzin temu, Fenomen napisał:

17/38, 26.12.2019, [15] Everton – [4] Tottenham, 3:5 (Aboubakar x3, Dier, Dembele)

Wygrana na wyjeździe! :eusa_dance:  Swoją drogą przy, nie bójmy się tego powiedzieć, słabych wynikach zaskakuje mnie niewielka strata do lidera. Mistrz w zasięgu!

Link to comment
2 minuty temu, z0nk napisał:

Swoją drogą przy, nie bójmy się tego powiedzieć, słabych wynikach zaskakuje mnie niewielka strata do lidera. Mistrz w zasięgu!

Cytując klasyka: "Szalenie ważne będzie utrzymanie formy" oraz "Tu się jeszcze wiele rzeczy może wydarzyć".

Link to comment
4 minuty temu, Makk napisał:

Cytując klasyka: "Szalenie ważne będzie utrzymanie formy" oraz "Tu się jeszcze wiele rzeczy może wydarzyć".

Dodajmy więc: "W lidze nie ma słabych drużyn, podobnie jak w Europie." Dobra cytat troszkę modyfikowany ze względu na potrzeby, ale shh.

Link to comment

Styczeń 2020:

 

Transfery do klubu:

Thapelo Zondi (RPA, 17, 10A / 1G, D C) <= Mamelodi Sundowns, 1,5 mln

Raul Salcedo (PAR, 21, 4A / 0G) <= Olimpia, free transfer

Valerio Bacciardi (WŁO, 17, 2u21-A / 0G, DM/M C) <= Fiorentina, 5 mln

Kirk Pierie (HOL, 19, 2A / 0G, D LC) <= Sc Heerenveen, 11 mln

Ivan Dragutinovic (SRB, 18,, 17u21-A / 7G, ST) <= Crvena Zvezda, 600 tys.

Beka Dzodzuashvili (18, 5A / 0G, M C) <= Dynamo Tibilisi, 500 tys.

Leroy Sane (NIE, 23, 6A / 0G, AM RLC) <= Man City, 25 mln

 

Transfery z klubu:

TJ Eyoma => Yeovil, 62 tys.

Pione Sisto => Southampton, 8,5 mln

Juan Foyth => Lanus, 6,25 mln

Eric Dier => Man City, 75 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Charlie Sears => West Brom

Lucas Hernandez => Celtic

Thapelo Zondi => Wolves

Beka Dzodzuashvili => Crystal Palace

 

Premiership:

19/38, 01.01.2020, [3] Tottenham – [18] West Ham, 3:0 (Paulinho x3)

20/38, 08.01.2020, [7] Leicester – [3] Tottenham, 0:1 (Soler)

21/38, 15.01.2020, [5] Liverpool – [3] Tottenham, 1:3 (Aboubakar x2, Son)

22/38, 18.01.2020, [3] Tottenham – [6] Man Utd, 3:2 (Paulinho x2, Alli)

23/38, 26.01.2020, [20] Leeds – [3] Tottenham, 0:0

24/38, 29.01.2020, [9] Newcastle – [4] Tottenham, 1:2 (Moura, Chalobah)

 

FA Cup:

3 runda, 11.01.2020, Tottenham – Rochdale, 2:2 (Dembele, Arp)

3 runda, 21.01.2020, Rochdale – Tottenham, 1:3 (Arp, Paulinho, Dembele)

 

Pierwszą czynnością, jaką zrobiłem po rozpoczęciu nowego roku, była zmiana rejestracji do rozgrywek ligowych wśród bramkarzy. Miejsce w gronie zarejestrowanych graczy stracił Vorm, a jego miejsce zajął młody Vodisek, którego rejestrować ze względu na młody wiek wcale nie trzeba. Tym samym uzyskałem jedno dodatkowe miejsce do wykorzystania.

 

A wyglądało na to, że będzie komu je przyznać. Na początku bowiem miesiąca do klubu przyszło paru nowych zawodników. Większość jednak trafiła od razu do rezerw lub nawet na wypożyczenie, tak jak chociażby Gruzin, czy piłkarz z RPA. W pierwszej drużynie pozostawiony jednak został Salcedo, który miał dostawać swoje szanse w meczach pucharowych i od czasu do czasu w meczach ligowych. Z ważnych transferów należy jednak wspomnieć o sprowadzonym z Heerenveen Pierie, na którego chorowałem w zasadzie od kiedy tylko objąłem stanowisko trenera Tottenhamu. Ten szalenie utalentowany Holender może z powodzeniem występować zarówno na lewej jak i w środku obrony i będzie bardzo solidnym wzmocnieniem zespołu. Aby jednak nie budować sztucznie konkurencji na lewej obronie, wypożyczyłem do Celtiku Hernandeza. Nie chciałem go sprzedawać po zaledwie pół roku spędzonym w klubie, ale jego początki były u nas trudne, więc chciałem aby nadal mógł grać i łapać doświadczenie, choć niekoniecznie akurat w tym momencie dla Tottenhamu.

 

Prawdziwa bomba transferowa jednak wybuchła 29. Stycznia, już pod koniec okienka transferowego, gdy z Manchesteru City dołączył do nas Leroy Sane! Może i nie jest to najpotrzebniejszy piłkarz, ale nadarzyła się niebywałą okazja, aby gracza o bardzo wysokich umiejętnościach sprowadzić niemal za bezcen, bo tak należy ocenić wydane na niego 25 mln euro. Niemiec nie mógł odnaleźć się w drużynie The Citizens i koniecznie chciał zmienić otoczenie. Co prawda nie mogę mu obiecać pierwszego składu, ale na pewno będzie stanowił wartość dodaną dla zespołu. Podobnie jak w przypadku Pierie, tak i tutaj musiałem trochę zwolnić konkurencję, dlatego postanowiłem sprzedać Sisto, od którego Sane na pewno jest lepszy.

 

Niestety straciliśmy też jednego kluczowego gracza, którym jest Dier, nalegający na transfer do Manchesteru City. Nie pozostało mi zatem nic innego, jak tylko maksymalnie oskubać potencjalnego kupca i w efekcie Eric trafił do ekipy z Etihad za 75 mln euro. Póki co nie sprowadzałem nikogo w miejsce Anglika, bo na tę pozycję mamy Wanyamę, Chalobaha, a ewentualnie może też tu zagrać Hughes (jak już w końcu wydobrzeje), czy nawet Dembele, Soler i Alli.

 

Wreszcie coś dygnęło w naszej grze na wyjazdach. Może nie od razu wygrywamy wszystko na obcych stadionach, ale widać poprawę. Pokonaliśmy na King Power Stadium Leicester, nie tracąć przy tym gola! Potem efektownie ograliśmy również na wyjeździe Liverpool, a w przedostatnim wyjazdowym meczu ligowym stycznia znów nie straciliśmy gola w starciu z Leeds, choć tym razem nie udało się go również strzelić, co kosztowało nas utratę dwóch punktów. Na koniec miesiąca ograliśmy na St James Park Newcaste, a dy dodamy do tego komplet punktów w meczach na White Hart Lane, w tym przede wszystkim wygraną nad Man Utd, daje to obraz coraz lepiej grającego Tottenhamu.

 

Trochę jak po grudzie, ale jednak idziemy dalej w rozgrywkach o Puchar Anglii. W 3 rundzie potrzebowaliśmy aż dwóch meczów, aby wyeliminować Rochdale. W czwartej zaś rundzie zmierzymy się z Accrington. Drużyną z tej samej klasy rozgrywkowej co Rochdale (League One). Mam nadzieję, że tym razem bez problemów wygramy i awansujemy dalej.

Link to comment

Luty 2020:

 

Premiership:

25/38, 05.02.2020, [3] Tottenham – [2] Chelsea, 3:3 (Aboubakar x2, Son)

26/38, 09.02.2020, [11] Wolves – [4] Tottenham, 1:1 (Aboubakar)

27/38, 16.02.2020, [4] Tottenham – [19] West Brom, 2:0 (Paulinho x2)

 

Liga Europy:

1/16, 20.02.2020, PSV – Tottenham, 1:2 (Arp, Alli)

1/16, 27.02.2020, Tottenham – PSV, 0:0

 

FA Cup:

4 runda 01.02.2020, Accrington – Tottenham, 0:3 (Sane, Lamela, Dembele)

5 runda, 23.02.2020, Tottenham – Wolves, 2:0 (Arp, Sane)

 

Troche zwolniliśmy tempo w lutym, gdzie w trzech rozegranych meczach zdobyliśmy zaledwie pięć punktów. Z drugiej jednak strony może cieszyć fakt, że nie przegraliśmy żadnego z rozgrywanych spotkań. Cieszyć może jednak dobra postawa naszych napastników, którzy w każdym z rozgrywanych spotkań potrafili znaleźć drogę do siatki rywali.

 

Po przerwie zimowej rozgrywki wznowiła Liga Europy, w której nie bez problemów, ale jednak pokonaliśmy PSV. Kluczem do wygranej była dobra postawa w pierwszym, wyjazdowym spotkaniu, w którym wygraliśmy 2:1. W rewanżu Holendrzy postawili nam trudne warunki, a może też nie było wśród graczy Tottenhamu takiej determinacji i w efekcie padł jedynie bezbramkowy remis. W walce o ćwierćfinał w marcu zmierzymy się z Romą, która jest już przeciwnikiem o znacznie większej sportowej jakości, niż Holendrzy.

 

W Pucharze Anglii idziemy jak burza. Wygraliśmy najpierw w czwartej rundzie z Accrington, by potem w kolejnej rundzie ograć Wolves. W rundzie szóstej, która jest jednocześnie ćwierćfinałem zmierzymy się z Evertonem, zatem nasze szanse na awans do najlepszej czwórki tych rozgrywek są całkiem realne.

Link to comment

Marzec 2020:

 

Premiership:

28/38, 01.03.2020, [18] Swansea – [4] Tottenham, 0:1 (Moura)

29/38, 07.03.2020, [3] Tottenham – [8] Southampton, 1:1 (Lamela)

30/38, 16.03.2020, [16] Crystal Palace – [4] Tottenham, 1:2 (Paulinho, Alli)

 

Liga Europy:

1/8, 12.03.2020, Tottenham – Roma, 2:1 (Alli, Paulinho)

1/8, 19.03.2020, Roma – Tottenham, 1:1 (Moura)

 

FA Cup:

6 runda, 22.03.2020, Tottenham – Everton, 2:0 (Arp, Soler)

 

W marcu zagraliśmy troche na opak. O ile jak dotąd gra u siebie przynosiła nam pewne punkty, a na wyjazdach męczyliśmy się okrutnie, tak w marcu wygrywaliśmy tylko na wyjazdach, a jedyne rozegrane spotkanie u siebie zakończyło się remisem. Po raz drugi w tym sezonie nie udało nam się znaleźć sposobu na ekipę Southampton, z którą zremisowaliśmy również na jesieni.

 

Przebieg zmagań w dwumeczu z Romą w 1/8 finału Ligi Europy nie różnił się zbytnio od tego z PSV w poprzedniej rundzie. Pierwszy mecz okazał się kluczowy. Zwycięstwo pozwoliło nam nieco spokojniej podejść do rewanżu, choć tym razem spotkanie numer dwa rozgrywaliśmy na wyjeździe. Ten rewanż nie zaczął się dla nas najlepiej, bo szybko straciliśmy gola, ale w drugiej połowie udało nam się wyrównać wynik meczu, co podcięło skrzydła gospodarzom, a nam pozwoliło dowieźć korzystny wynik do końca. Dzięki temu awansowaliśmy do ćwierćfinału, w którym zmierzymy się z Sevillą.

 

W Pucharze Anglii kontynuujemy marsz po trofeum, pewnie ogrywając Everton. W półfinale naszym przeciwnikiem będzie ekipa Liverpoolu, a mecz ten zostani erozegrany pod koniec kwietnia na Wembley.

Link to comment

Kwiecień 2020:

 

Premiership:

31/38, 04.04.2020, [8] Bournemouth – [4] Tottenham, 0:0

32/38, 12.04.2020, [4] Tottenham – [6] Arsenal, 0:0

33/38, 19.04.2020, [17] Burnley – [4] Tottenham, 0:1 (Aboubakar)

34/38, 22.04.2020, [4] Tottenham – [3] Man City, 4:2 (Aboubakar, Son x2, Moura)

 

Liga Europy:

¼, 09.04.2020, Tottenham – Sevilla, 3:2 (Son x2, Paulinho)

¼, 16.04.2020, Sevilla – Tottenham, 1:1 (Arp)

½, 30.04.2020, Tottenham – Lyon, 4:2 (Arp x2, Moura, Adzic)

 

FA Cup:

½, 26.04.2020, Liverpool – Tottenham, 0:1 (Lamela)

 

Kwiecień to czas, kiedy powoli zapadają najważniejsze rozstrzygnięcia w sezonie. Dlatego tak ważne jest utrzymać w tym czasie wysoką i równą formę. Czy nam się to udało? Trudno jednoznacznie stwierdzić, bo z jednej strony pierwsze dwa ligowe mecze kwietnia to dwa remisy, ale potem udało się wygrać na wyjeździe z Burnley, a potem po fantastycznym meczu ograć u siebie Man City. Do 90 minuty utrzymywał się remis 2:2, ale w doliczonym czasie udało nam się dwukrotnie pokonać Edersona i w efekcie awansowaliśmy w ligowej tabeli na najniższy stopień podium!

 

W Lidze Europ cały czas gramy „na styk”. Dwumecz z Sevillą to trzeci z rzędu dwumecz, który wygramy różnicą tylko jednego gola. Schemat tego dwumeczu był zresztą niemal identyczny jak tego z Romą. Minimalne zwycięstwo u siebie, potem szybko stracony gol w meczu rewanżowym i gonitwa za bramką wyrównującą, która wreszcie padła i pozwoliła nam nieco spokojniej dograć mecz do końca i awansować do kolejnej rundy. W walce o finał Ligi Europy mierzyliśmy się zaś z Lyonem. Pierwszy mecz wreszcie zakończył się naszym zwycięstwm w nieco większym stosunku niż zazwyczaj. Dwubramkowa zaliczka daje nam nieco więcej spokoju przed rewanżem.

Link to comment
  • Pulek locked this topic
Guest
This topic is now closed to further replies.
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...