Skocz do zawartości

Marynia zastrzega numer 523 na cześć ilości banów, które rozdał Icon za lepszych czasów, kiedy forum się nie psuło i nikt nie zakładał nowych tematów


krzysfiol

  

66 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

Odnośnik do komentarza

 

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

 

 

Dlaczego?

 

Superman to przybysz z kosmosu, może być nawet zielony, tyle że utrudniałoby mu to utrzymanie w tajemnicy swojej tożsamości. ;)

Batman to amerykański miliarder. Czarny nie może być amerykańskim miliarderem? :>

Odnośnik do komentarza

 

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

 

No ja pierdole, jakie znaczenie ma to jaki on ma kolor skóry? Mi po prostu nie przeszkadzaliby aktorzy czarni w tych rolach, bo średnio mnie interesuje ich kolor skóry, liczy się to jak zagrają i czy film/serial mi się spodoba. Tak jak napisał szramek, wsadzanie czarnych aktorów na siłę jest dobre wyłącznie dla prawackiego bólu dupy :keke:.

Odnośnik do komentarza

 

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

 

 

Czemu nie? Jakby zrobili czarnego Supermana albo Batmana zupełnie by mi to nie przeszkadzało.

 

Jeśli uważamy kogoś za gorszego kandydata gdziekolwiek, nie tylko do roli w filmie, dlatego, że jest czarnoskóry/biały/żółty, to jest to rasizm, przecież to nawet podpada pod definicję.

Odnośnik do komentarza

Gabe, przez niektórych pewnie byli. Nie wiemy czy Fleming należał do tego grona. Co do najważniejszych cech Bonda, to jeśli mówimy tylko o wyglądzie zewnętrznym, to tak, kolor skóry ma duże znaczenie moim zdaniem.

 

Nudne jest to pierdolenie o rasizmie. Jeżeli trener wybierze wyższego czy szybszego zawodnika na daną pozycję to też jest rasizm? No bo przecież ten niższy czy wolniejszy też jest w stanie tam zagrać.

Odnośnik do komentarza

 

 

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

 

 

Dlaczego?

 

Superman to przybysz z kosmosu, może być nawet zielony, tyle że utrudniałoby mu to utrzymanie w tajemnicy swojej tożsamości. ;)

Batman to amerykański miliarder. Czarny nie może być amerykańskim miliarderem? :>

 

No i pająki nie gryzą czarnych, bo brzydzą się tych brudasów, więc Spider-Man też odpada.

Gabe, przez niektórych pewnie byli. Nie wiemy czy Fleming należał do tego grona. Co do najważniejszych cech Bonda, to jeśli mówimy tylko o wyglądzie zewnętrznym, to tak, kolor skóry ma duże znaczenie moim zdaniem.

 

Nudne jest to pierdolenie o rasizmie. Jeżeli trener wybierze wyższego czy szybszego zawodnika na daną pozycję to też jest rasizm? No bo przecież ten niższy czy wolniejszy też jest w stanie tam zagrać.

Lol czemu porównujesz czyjeś umiejętności do koloru skóry? Wybierani mają być aktorzy właśnie ze względu na skill, a nie ze względu na kolor skóry. Powinien zostać wybrany lepszy piłkarz, lepszy koszykarz i lepszy aktor, a ich kolor skóry nie ma znaczenia. Naprawdę trudno to zrozumieć?

Odnośnik do komentarza

 

 

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

 

 

Dlaczego?

 

Superman to przybysz z kosmosu, może być nawet zielony, tyle że utrudniałoby mu to utrzymanie w tajemnicy swojej tożsamości. ;)

Batman to amerykański miliarder. Czarny nie może być amerykańskim miliarderem? :>

 

Może, ale nie jest. Uważasz że zmienianie czegoś co jest w kulturze i świadomości coś około 50 lat na inne, bo jest poprawne i powinno iść z duchem czasu (wg niektórych) ma pasować? Zdecydowanie nie.

Odnośnik do komentarza

Gabe, przez niektórych pewnie byli. Nie wiemy czy Fleming należał do tego grona. Co do najważniejszych cech Bonda, to jeśli mówimy tylko o wyglądzie zewnętrznym, to tak, kolor skóry ma duże znaczenie moim zdaniem.

 

Nudne jest to pierdolenie o rasizmie. Jeżeli trener wybierze wyższego czy szybszego zawodnika na daną pozycję to też jest rasizm? No bo przecież ten niższy czy wolniejszy też jest w stanie tam zagrać.

 

No właśnie o tym mówimy. Jeśli odrzuca się aktora, bo jest słabszy niż ten wybrany, to wszystko w porządku, ale jeśli trener nie wstawiałby do gry zawodnika tylko dlatego, że jest czarny, to byłby to rasizm.

 

Ale co zmienia czarny Bond, jeśli nadal byłby angielskim dżentelmenem, który jest agentem JKM?

Odnośnik do komentarza

 

 

 

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

 

 

Dlaczego?

 

Superman to przybysz z kosmosu, może być nawet zielony, tyle że utrudniałoby mu to utrzymanie w tajemnicy swojej tożsamości. ;)

Batman to amerykański miliarder. Czarny nie może być amerykańskim miliarderem? :>

 

Może, ale nie jest. Uważasz że zmienianie czegoś co jest w kulturze i świadomości coś około 50 lat na inne, bo jest poprawne i powinno iść z duchem czasu (wg niektórych) ma pasować? Zdecydowanie nie.

 

No jakby każdy tak myślał to kobiety dalej siedziałyby tylko w kuchni, nie miały praw wyborczych itd. Świat się zmienia.

W ogóle to najlepiej wróćmy do niewolnictwa, kiedyś to było kurwa, kwiiiiii.

Odnośnik do komentarza

Naprawdę trudne musi być życie konserwatysty. Zamiast po prostu cieszyć się filmem to trzeba się wszędzie dopatrywać ataku na tradycyjne wartości, promocji dewiacji i tego strasznego GENDER.


@Lucas- chyba za serio do tego podchodzisz :keke: i porównania takie dajesz. Deczko na wyrost.

To Ty piszesz, że jeśli coś jest bez zmian przez 50 lat to już się tego nie powinno zmieniać, bo tak jest i tyle, więc można to odnieść do różnych dziedzin życia. Naprawdę nie kumam jak można uważać, że ktoś pasuje do danej roli bardziej lub mniej tylko przez to, że jest czarny/biały/żółty etc.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

No ale to nie on teraz ten film robi, a twórca filmu nie musi przecież w 100% oddawać wyobrażeń osoby, która kreowała oryginalną postać wiele lat temu.

No ok, ale to już są zmiany na siłę i dla poprawności jakiejś tam. Niestety, to jest tendencja hollywoodzka i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Tam to już takie podejście osiągnęło poziomy absurdu.

to tak jakby wsadzić czarnego do roli Supermena albo Batmana. Pasuje? No ni cholery. A przecież Supermen choć raz powinien być czarny, żeby nikt nie był pokrzywdzony, tym iż super człowiek jest biały. To absurd.

 

 

Dlaczego?

 

Superman to przybysz z kosmosu, może być nawet zielony, tyle że utrudniałoby mu to utrzymanie w tajemnicy swojej tożsamości. ;)

Batman to amerykański miliarder. Czarny nie może być amerykańskim miliarderem? :>

 

Może, ale nie jest. Uważasz że zmienianie czegoś co jest w kulturze i świadomości coś około 50 lat na inne, bo jest poprawne i powinno iść z duchem czasu (wg niektórych) ma pasować? Zdecydowanie nie.

 

 

To może zabrońmy kobietom grać w teatrze, przecież w starożytnej Grecji to mężczyźni grali role kobiece, tak było w kulturze i tak sobie twórcy teatru to wyobrażali. Nie można kultywować czegoś, co ma podłoże rasistowskie. Dlatego właśnie coraz głośniej mówi się o kwestii rasowej, bo filmy były tym bardzo mocno skażone. Dziś nie wyobrażamy sobie tego, aby Indianina w filmie grał biały człowiek, a kiedyś to było powszechne (whitewashing).

Odnośnik do komentarza

Naprawdę trudne musi być życie konserwatysty. Zamiast po prostu cieszyć się filmem to trzeba się wszędzie dopatrywać ataku na tradycyjne wartości, promocji dewiacji i tego strasznego GENDER.

@Lucas- chyba za serio do tego podchodzisz :keke: i porównania takie dajesz. Deczko na wyrost.

To Ty piszesz, że jeśli coś jest bez zmian przez 50 lat to już się tego nie powinno zmieniać, bo tak jest i tyle, więc można to odnieść do różnych dziedzin życia. Naprawdę nie kumam jak można uważać, że ktoś pasuje do danej roli bardziej lub mniej tylko przez to, że jest czarny/biały/żółty etc.

Takie mam zdanie w tym temacie. Nie widzę miejsca dla takich zmian w obsadzaniu. Dla mnie to nie jest zmiana dla zmiany na lepszego aktora/aktorkę tylko absurdalny poziom antyrasimu hamerykańskiego.

Takie samo zdanie mam np. na temat filmu "Zgon na pogrzebie". Remake amerykański to był totalny absurd niezrozumiały dla mnie.

Odnośnik do komentarza

 

Naprawdę trudne musi być życie konserwatysty. Zamiast po prostu cieszyć się filmem to trzeba się wszędzie dopatrywać ataku na tradycyjne wartości, promocji dewiacji i tego strasznego GENDER.

@Lucas- chyba za serio do tego podchodzisz :keke: i porównania takie dajesz. Deczko na wyrost.

To Ty piszesz, że jeśli coś jest bez zmian przez 50 lat to już się tego nie powinno zmieniać, bo tak jest i tyle, więc można to odnieść do różnych dziedzin życia. Naprawdę nie kumam jak można uważać, że ktoś pasuje do danej roli bardziej lub mniej tylko przez to, że jest czarny/biały/żółty etc.

Takie mam zdanie w tym temacie. Nie widzę miejsca dla takich zmian w obsadzaniu. Dla mnie to nie jest zmiana dla zmiany na lepszego aktora/aktorkę tylko absurdalny poziom antyrasimu hamerykańskiego.

Takie samo zdanie mam np. na temat filmu "Zgon na pogrzebie". Remake amerykański to był totalny absurd niezrozumiały dla mnie.

 

 

A może właśnie potrzebna jest ekspiacja kinematografii amerykańskiej za lata promowania rasizmu?

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...