Skocz do zawartości

Marynia wygra 502 Mistrzostwa Europy w piłkę nożną (foot ball)


Hawkeye

  

68 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuje kreatywnych pomysłów, jak wkurwić, zgnębić, zmasakrować sąsiadkę zza płotu. Mam zamiar wykonać odwet.

Miła, starsza pani poczęstowała nas cudownym weekendem. Sobota, niedziela, godzina 6.00 muzyka na full przy otwartych oknach. Godzina 12.00 cisza, spokój, piękna pogoda, więc wychodzę z córką i chrześnica na dwór, to miła, starsza pani znów swoje disco w polu na full tak, że dzieci nie słyszą się nawzajem i niemal płaczą, że boli je głowa. Macie jakieś pomysły, jak tej pani się odwdzięczyć.

 

Zaznaczam, że rozmowa nie pomogła, a zagłuszanie jej moją muzyką nie ma sensu, bo dzieci na tym raczej nie zyskają.

Nasraj jej do gardła.
Odnośnik do komentarza

 

 

3 miechy temu zdechł jej pies, więc wezwała policję twierdząc, że ja go otrułem :D Brakuje mi już opcji...

 

generalnie szkoda zdrowia własnego na zajmowanie się taką kaleką. groźba tylko pogorszy sytuację, a prośba nie działa. zawsze możesz czekać aż będzie w potrzebie i wtedy jej dopierdolić, ew. palić grill tak, aby dym leciał w jej okno, ale to trzeba wiatru.

 

generalnie możesz zakleić jej zamki wpuszczając kropelkę - ale pewnie tempa dzida się domyśli kto to i narobi problemów.

 

w sumie najrozsądniej byłoby iść z kilkoma sąsiadami, może grupa ją przekona.

Odnośnik do komentarza

 

To jest jej podwórko, a o 22 ona już śpi. Nie mam o co ją oskarżyć.

Jakbyś przynajmniej przeczytał, czym masz straszyć, to byś wiedział, że godzina nie ma tutaj nic do rzeczy :P

 

Zgadza się. Policja Ci od razu może powiedzieć, że nie ma ciszy nocnej. Bo nie ma, ale przeczytaj to przytoczone przez Gabe`a.

Odnośnik do komentarza

 

To jest jej podwórko, a o 22 ona już śpi. Nie mam o co ją oskarżyć.

Jakbyś przynajmniej przeczytał, czym masz straszyć, to byś wiedział, że godzina nie ma tutaj nic do rzeczy :P

 

Art. 51.

§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu (orzekanej w wymiarze od 5 do 30 dni) , ograniczenia wolności ( trwa 1 miesiąc) albo grzywny (wymierzanej w wysokości od 20 do 5000 złotych) .

 

Pytanie, czy własny dom i własne podwórko, to miejsce publiczne?

Odnośnik do komentarza

2. Zakłócenie spokoju publicznego

 

Pojęcia: porządek i spokój publiczny nie są jednoznaczne. W doktrynie i w orzecznictwie przypisuje się im różne zakresy znaczeniowe. Istotne jest to, że w literaturze przedwojennej podnoszono, iż spokój publiczny ma na celu spokój zmysłów „zewnętrznych”, który dla swego istnienia nie znosi samowolnych i dotkliwych oddziaływań z zewnątrz: kto wszczyna hałas, ten razi dotkliwie zmysł słuchu, kto psuje powietrze rozlaniem śmierdzącego płynu lub skupia promienie światła na jakimś błyszczącym przedmiocie i miga nim przed oczyma, ten dotkliwie oddziałuje na zmysły powonienia lub wzroku.

 

Obecnie pojęcie spokoju publicznego oznacza stan równowagi psychicznej ludzi. Zakłócenie tej równowagi może nastąpić przez każde zachowanie się wywołujące zaniepokojenie. Z zakłóceniem tym będziemy mieć do czynienia zarówno, gdy działanie podjęte było w miejscu publicznym jak i niepublicznym. Sąd Najwyższy wskazuje, że zakłócenie spokoju publicznego to „naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów.”

 

Dla spokoju publicznego charakterystyczne jest to, że jego zakłócenie może wystąpić zawsze, a więc o każdej porze dnia i nocy.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...