Skocz do zawartości

Real Madryt


Rekomendowane odpowiedzi

Real Madryt ma już jasną strategię: sprowadzanie największych pereł światowego futbolu, nim ich talenty na dobre eksplodują, a cena znacznie wzrośnie. Działacze przeczesują światowy rynek transferowy, a ostatnio wpadł im w oko osobnik ze Stanów Zjednoczonych: Jozy Altidore. Ten potężnie zbudowany napastnik (186 centymetrów wzrostu, 80 kilogramów wagi) skończył właśnie 18 lat i gra w New York Red Bulls w lidze MLS, którą Blancos z uwagą śledzą.

 

Predrag Mijatović i Carlos Bucero polecieli wczoraj do Stanów, by przyjrzeć się finałowi ligi (finaliści spotykają się w dwóch meczach eliminacyjnych, a na koniec w ostatnim, wielkim finale), który w niedzielę został rozegrany pomiędzy Dynamo Houston i New England Revolution, która w półfinale Konferencji Wschodniej wyeliminowała New York Red Bulls. Być może Bucero skorzysta z wycieczki i rozpocznie z klubem z Nowego Jorku rozmowy na temat Altidore'a. W tym sezonie, w swoim drugim w MLS, strzelił dziewięć bramek w 22 meczach, a jego występy bardzo zaskoczyły Boba Bradleya, trenera reprezentacji USA, który powołał go na jutrzejsze spotkanie towarzyskie z Republiką Południowej Afryki.

 

Odmładzanie

Altidore spełnia wymagania Realu Madryt i być może podąży ścieżką przetartą już przez Marcelo. Klub sprowadził 19-letniego Brazylijczyka, by uczył się od Roberto Carlosa, a w tym sezonie jego talent eksplodował, zyskując zaufanie Schustera. Altidore przez parę sezonów miałby uczyć się od Raula i van Nistelrooya, a później, po aklimatyzacji w Hiszpanii i lidze, przejąć pałeczkę po kapitanie i Holendrze.

 

realmadrid.pl

 

Podoba mi się podejście naszych działaczy. Może nie ten, nie następny, ale kolejny zdolny junior okaże się fantastyczną inwestycją na przyszłość. Altidore wydaje się być bardzo ciekawą perspektywą, w letnich MŚ U-20 w Kanadzie nie ustępował ani na krok przereklamowanej (moim zdaniem) gwiazdce - Adu.

Odnośnik do komentarza

Śmiechu warte. Początek był obiecujący, ale później było już tylko gorzej. Cały czas biliśmy głową w mur i nie było w tej drużynie lidera z pierwszego zdarzenia. "Wielki' Guti po raz kolejny pokazał swoje chimery niczym dziecko pokopał rywala za co słusznie zobaczył czerwoną kartkę. Jeśli on ma decydować o ofensywie tej drużyny to marnie widzę naszą przyszłość. Kolejna bramka Robinho, ale mimo to zagrał słabo. Podobnie zresztą jak reszta. Zupełni niewidoczny był Ruud, który non stop łapany był na spalonym. Jedna rzecz rzuciła mi się w oczy. Jak do cholery można grać tak niedokładnie? Co chwilę można było zobaczyć niecelne zagranie. Jeśli Villarreal wygra jutro, stracimy lidera i to na własne życzenie, a już w środę gramy w Bremie i o punkty będzie ciężko.

Odnośnik do komentarza

ja bym jeszcze zwrócił uwagę na statystykę strzałów: Murcia oddała ich jedenaście, a Real... trzy; trzeba przyznać, że w meczu pomiędzy Mistrzem Hiszpanii, a beniaminkiem Primera Division należało się raczej spodziewać odwróconej statystyki w mniej więcej tych samych proporcjach...

Odnośnik do komentarza

Kompromitacja jednym słowem trzeba to określić. Grali jedynie do strzelenia pierwszej bramki ze spalonego i uznali, że więcej wysilać się nie muszą i w ten sposób cudem uratowali remis to to Murcia była w II połowie bliżej strzelenia bramki. Real w ogóle nie zagroził a do tego pod koniec meczu miał problemy by wyjść z piłką z własnej połowy, a co dopiero stworzyć zagrożenie pod bramką rywali. Do tego popis głupoty Gutiego, któremu pod blond czupryną się zagotowało i słusznie wyleciał z boiska. Trzeba być lekko tępawym by gdy zostaje 10 minut do końca i drużyna musi wygrać i do tego sędziuje człowiek, który wyrzucać z boiska lubi jak mało kto. Cała drużyna zagrała na równym beznadziejnym poziomie. Szczególnie mam pretensje do tych co odpoczywali przez re 2 tygodnie czyli Raula, Gutiego, którzy powinni pociągnąć grę drużyny a byli mało widoczni. Na tygodniu mecz z Werderem bez Diego ale łatwo nie będzie bo Real na wyjeździe w LM jeszcze w tej edycji nie wygrał.

Odnośnik do komentarza

Może i pierwszą ale jego statystyki żółtych i czerwonych kartek są imponujące, a przydomek "MacterCard" mówi samo za siebie. Do tego Guti to 11 piłkarz Realu wyrzucony z boiska przez tego arbitra. Guti, więc nie miał co liczyć na litość ze strony arbitra bo pobłażliwy nie jest. W ty meczu rozdał kilka kartek i trzeba przyznać, że nie można się do jakiejś przyczepić.

Odnośnik do komentarza

Werder 3:2 Real

 

Nie było po prostu pomocy. Dziura totalna. I te żałosne długie piłki pod koniec spotkania. Żenada i tyle.

Jak można dawać Raula do pomocy, on tam nie potrafi grać i nigdy się nie nauczy. Jego przeznaczeniem jest szpica, czyhanie na okazję i strzelenie bramki. No chyba że Schuster tak robi bo chce żeby Raul nie jechał na ME no ale to już kwestia czysto indywidualna.

Hannover (mecz przedsezonowy) strzela trzy bramki i wygrywa, Werder robi to samo i zdobywa trzy punkty. Jak widać niemiecki szkoleniowiec nie ma szczęścia na niemieckiej ziemi o_O

Odnośnik do komentarza

Raul, to juz nie ten sam co dawniej.

Wiekszość piłek graja na Robinho, który ciagnąc gre sie stara, a trenejro go sciaga i wprowadz Robbena? Bez sensu.

Gra Pepe przyprawia o mega palpitacje serca. Tak słabego środkowego nie widziałem juz dawno.

Co robi Gago wogole? Taka bieda...i wystawia go na ofensywnym.

 

Za Niemca mieli zmienić styl ? Wczorajszy zupełnie nie przypada mi do gustu. Zreszta, Real kuzwa gra za himerycznie, raz ciekawy mecz raz mega pyta. Jak wygraja wysoko to nastepny mecz kupa.

Odnośnik do komentarza

Ja w Pepe cały czas wierzę i po cichu podejrzewam że jeszcze będzie bardzo dobrym obrońcom. Na dzień dzisiejszy jest zbyt chimeryczny w swoich poczynaniach. Dużo pracy przed nim. Schuster miał grać klasycznym diamentem 4 obrońców, jeden defensywny pomocnik, jeden bardziej ofensywny wspierający napastników (mediapunto), dwóch skrzydłowych i dwóch napastników, a od kilku meczy gra ustawieniem Capello, w dodatku styl jakiego wszyscy oczekiwali widzimy praktycznie przez 20, 30 minut pierwszej połowy, potem jakiś chaos, długie bezsensowne piłki. Ale jak na początek to wyniki ma dobre.

Odnośnik do komentarza
Ktoś musiał się nieźle obłowić przy transferze Pepe, bo takie pieniądze przy tym transferze przyprawiają o ból głowy... Chyba, że facet w ciągu 2-3 lat się wyrobi...

Myślałem że kupując kolesia za 30mln kupujemy obrońce na "teraz", a nie "juniora" który dopiero co ma sie wyrobić. Polityka transferowa Realu ostatnio mnie powala, kupujemy pseudo-obrońce za 30mln, wiecznie kontuzjowanego Robbena za 36, zwalniamy trenera który zdobył mistrzostwo, bo sie styl nie podobał, a zatrudniamy Schustera, przy którym styl nie poprawił sie ani o jote, a w dodatku dalej gramy starą taktyką. Czarno widzę naszą obronę bez Metzeldera, na którego nie wydaliśmy ani grosza btw, bo Pepe i Cannavaro cieniują, a Ramos na boku spisuje sie 10x lepiej.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wywalczone kolejne 3 punkty z trudnego terenu jak by nie patrzeć chociaż po pozycji Atletic lidze to można mieć wątpliwość. Zwycięstwo skromne bo tylko 1:0. Bramkę strzelił Ruud, który miał ostatnio trochę słabszy okres więc bramka mu się przyda. Asystę zaliczył Raul, a mógł dołożyć jeszcze jedną ale kapitalnego zgrania od naszego kapitana nie wykorzystał Ruud, którego ubiegł obrońca. Nie było to porywające widowisko ze strony obu drużyn raczej mecz walki. Dobry występ Ikera, który kilka razy nas ratował zwłaszcza na początku meczu gdzie wybroni 1 na 1. Dobry występ Pepe, który miał najwięcej odbiorów i żadnej straty. Dobrze Ramos, który strzelił bramkę ale ze spalonego i był aktywny w ataku. Tradycyjni Robinho, który coraz częściej staje się wiodącą postacią drużynie. Szkoda, że nie strzelił bramki po swojej ładnej akcji. Mało brakowało bo piłka po odbiciu od słupka wyszła po za boisko. Walecznie Raul, który był aktywny i groźnym zawodnikiem. Nie najlepiej układała się współpraca w środku gdzie grał Diarra, Baqtista i Sneijder. Na tygodniu mecz o awans z Lazio i trzeba koniecznie wygrać by zająć 1 miejsce w grupie.

Dziwne, że Schuster decyduje się na tak późne zmiany. Dopiero w ostatnich 15 minutach wykorzystał wszystkie. Lepiej jakby dał trochę pograć też zmienikom bo Robben, Gago dali by sobie radę.

Odnośnik do komentarza
Polityka transferowa Realu ostatnio mnie powala, kupujemy pseudo-obrońce za 30mln, wiecznie kontuzjowanego Robbena za 36

A do tego dodałbym jeszcze Drenthe, o którego się zabijali, a podobno teraz chcę się pozbyć :doh!:

 

 

Za dużo onetu :doh!: takie informacje to nawet do tematu PLOTKI transferowe się nie nadają. Zapraszam na oficjalną stronę i poczytanie opini Schustera na ten temat.

Odnośnik do komentarza

Co do wczorajszego meczu, to przeanalizuje tylko pojedyncze formacje.

Casillas jak zwykle pewny, jak zwykle jeden z najlepszych w druzynie.

Obrona - była. I to jest pozytyw. Swietnie Ramos i Pepe, troche słabiej Torres(0 ofensywy), za to cieniutko Cannavaro. Jeżeli gramy przeciwko takiemu napastnikowi jak Llorente, to lepiej wystawic Metzeldera który mógłby powalczyc z nim o te górne piłki. Z resztą Pepe i Metzelder bardziej mi sie podobaja na obronie niz niepewny Cannavaro.

Pomoc - Diarra jak zawsze niedoceniany, w tym meczu miał troche mniej roboty z powodu swietnej gry Pepe, występ zadowalający. Sneijder, od zawodnika tego formatu wymaga sie troche wiecej niz kilka wywalczonych i dobrze wykonanych rzutów wolnych. Baptista - znowu pozytywnie mnie zaskoczył. Moze to nie ta klasa co Guti, ale rozegrać potrafi, a kilka piłek zagrał tak ze normalnie mniód-malyna. Robinho, za dużo dryblingów, wyróżnił sie tylko tym strzałem w słupek i tym że woli nurkować zamiast walczyć do końca. Nie wiem czemu wszyscy myślą ze zagrał dobrze, imo występ poniżej oczekiwań.

Atak - Raul. I tylko on bo RvN znowu cienko. I znowu ratuje go tylko bramka/asysta, on nie jest chwilowo w zbyt dobrej formie, musimy mu dać odpocząć, bo gra juz któryś mecz z rzedu. On jest po prostu przemęczony, a Soldado sie marnuje na ławce. Raul? Jak zawsze dużo biegał, rozgrywał itd. Kolejny występ potwierdzający to że dawno powinien był grać dla Hiszpanii.

Mecz zawaliła pomoc i skuteczność RvN. Z takim rywalem powinnismy wygrywać po 3:0, przy okazji nie męcząc sie zbytnio.

Odnośnik do komentarza

Nie zgodzę się że zagrał słabo Robinho.Był jednym z najbardziej aktywnych piłkarzy i jego dryblingi wiele wnosiły do meczu. Brakowało ostatniego podania ale jeden z nielicznych piłkarzy Realu, który potrafi w pojedynkę coś rozsądnego zrobić. Grywał już lepsze mecze ale na pewno ten nie był cale słaby.

A co do Diarry to coraz bardziej wydaje mi się, ze to nie piłkarz dla Realu. Nie gra rewelacyjnie w obronie po za tym prawie nic w ofensywie. Już według mnie Gago się lepiej prezentuje. I ja bym na miejscu Schustera pomyślał nad kimś kto by zastąpił Diarrę, a tego sprzedać. Nie mogę się przekonać co do jego gry, a słuchanie w wywiadach, że jeszcze nie widzieli w Madrycie Diarry z Lyonu, ale niedługo tak się stanie zaczynają mnie już nudzić.

 

Jeżeli chodzi o Drenthe to chyba coś jest na rzeczy. Prawie w ogóle nie gra, do tego dochodzą słuchy o lekkich zgrzytach wychowawczych jak słuchanie sobie muzyki w czasie meczu po czym nie znalazł się w kadrze meczowej na następny mecz chociaż powiedziano, że kontuzjowany. Albo chcą go nauczyć trochę pokory albo coś jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza

Oh przepraszam. Boski Robson miał wczoraj 3 super minuty i potem super drybling i super strzał w słupek. Jebać na to że w 15 innych sytuacjach stracił piłke debilnie dryblując, zamiast oddać ją komuś innemu, kto mógłby wyprowadzić atak. Jebać też na to że gwiazdeczka ma waleczność 0 i woli sie położyć zamiast zapierdalać jak np. Raul. Ja nie wiem ludzie co wam sie tak podobało w jego grze wczoraj, to po prostu kolejny nurek z serii Cristiano Ronaldo. Niech chociaż raz pokaże w meczu jakąkolwiek wole walki, to może sie do niego przekonam, póki co to niech lepiej troche wiecej podaje, bo jak podaje to jakoś wiecej korzyści dla zespołu z tego wynika.

Odnośnik do komentarza
Boski Robson

 

zgadzam się :P

 

miał wczoraj 3 super minuty i potem super drybling i super strzał w słupek

 

Jestem wstanie się założyć że było ich zdecydowanie więcej dobrych zagrań. A straty się biorą z tego że często próbuje zrobić przewagę dryblingami. A jak się ryzykuje to i są straty. Lepiej niech straci 5 piłek, a zaliczy jedną asystę niż nie robił nic. Nie był to wybitny jego mecz ale był jednym z widoczniejszych piłkarzy, który się starał i nawet mu wychodziło. Po za tym Robinho nie gra specjalnie jakoś na wymuszanie by od razu porównywać go do C.Ronaldo. A walczyć jak Raul walczyć nie będzie nigdy bo nie ma takich predyspozycji. Nie będzie się przecież rozbijał z obrońcami bo z tych starć wyszedłby kawałkach. I jeżeli trzeba to wraca i pomaga w obronię, więc jeżeli chodzi o Robinho to mamy całkiem odmienne zdanie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...