piciu9

Zagraj bezpośrednimi? Ogranicz dośrodkowania, graj środkiem boiska, zmień rodzaj dośrodkowań, sprawdź atrybut z dośrodkowaniami Twoich podopiecznych... Pressing, rodzaj odbioru, rozmieszczenie poszczególnych piłkarzy na placu gry... Kombinuj! Jeśli jest to jeden piłkarz, to nie przejmuj się tym. Chyba nie będziesz zmieniał tempa rozgrywania akcji tylko dlatego, że jeden piłkarz ma chimery? To niech przywyknie. W moim przypadku to zjawisko występuje najczęściej, kiedy gram jednym napastnikiem i dwoma ofensywnymi skrzydłowymi (4-3-3, 4-1-4-1). Jest to spowodowane tym, że w linii ataku masz zapewne ustawionego jednego piłkarza. Jeśli będziesz zdobywał bramki i wygrywał mecze, to nie zwracaj na to uwagi! mpelczyn Grając sztywno i z kontry, musisz pogodzić się z tym, że oddasz przeciwnikowi pole i będziesz czyhał na jego błąd. Grasz Chelsea, więc konkluzja nasuwa się sama - nie chcesz dać pograć przeciwnikowi w środku pola, to sam je zdominuj (krótkie podania, ofensywne nastawienie, itd.).

Skoro dochodzimy do wniosku, że jedną taktyką nie będziemy grać równie efektywnie jak dwoma, to w pewnym sensie mija się to z rzeczywistością. Twoje 4-3-3 jest bardziej defensywne niżeli 4-4-2? Czy różni się tylko ustawieniem i drobnymi korektami taktycznymi w poleceniach drużynowych?

Wreszcie wypowiedziała się osoba, która nie wykazuje się aktem desperacji, jak wielu tutaj, którzy szukają gotowej taktyki, bo sami są tak słabi, że nie potrafią stworzyć własnej. Będę wdzięczny, jeśli co jakiś czas będziesz "zaśmiecał" nas asertywnymi uwagami odnośnie wersji 2010. Chodzi oczywiście o aspekt taktyczny. Pierwszy myślnik odnosi się do tego, że taktyka jest lepsza, gdy zostanie od podstaw stworzona w kreatorze, bez dalszych "zaawansowanych" ulepszeń?

Nie radziłbym dostosowywać się tylko i wyłącznie pod zalecenia twojego asystenta. Np. gdy gram jednym napastnikiem, to mówi mi, że nasza siła rażenia jest za słaba, a obrońcy rywala łatwo radzą sobie z odbiorem. Jak się okazuje... Mówi nieprawdę, bo przeważam, strzelam, dominuje, a co najważniejsze prowadzę 3:0.

Potwierdzam. A dokładniej: 4-3-2-1, gdzie dwóch pomocników przed napastnikiem, stanowią podporę ze strzałkami do przodu. Ponadto dwóch skrzydłowych ze strzałkami do góry oraz jeden środkowy pomocnik, bardziej odpowiedzialny za destrukcje, ze strzałką do tyłu.

Ja polecam zaznaczyć przetrzymanie piłki kiedy np. prowadzimy jedną bramką i mamy ostatnie minuty spotkania. Polecenie to przydzielam napastnikowi oraz skrzydłowym.

To ile przegrywamy na Reymonta

Takim zespołem jak Inter również

Moja kadra liczy 25. zawodników. Gram co prawda czwarty sezon, ale nie miałem żadnej zadyszki, o której piszesz Ty i pisali inni. Oto dowód Tak jak wspomniałem... Przygotowania, rozmowy, rotacje, morale, zgranie. To wszystko ma jakiś wpływ na siebie.

Pierwszy raz słyszę Ja mam już czwarty sezon Realem Madryt, w tym 4 mistrzostwa Hiszpanii, 2 zwycięstwa w Lidze Mistrzów, ponadto 3 Superpuchary Hiszpanii, 2x Copa del Redy, 2x Superpuchar Europy. I nie piszę tego, żeby się pochwalić, tylko uświadomić Cię, że to zawsze jest zupełnie nie słusznym stwierdzeniem. W grę wchodzą również rozmowy motywacyjne, tak jak wspomniał poprzednik, rotacje. We włoskich, hiszpańskich, angielskich ligach gra się czasem co 3, 4 dni, a to wymaga wysiłku. Ja jakoś gram na treningu normalnym i nie narzekam. Ważne są również przygotowania do nowego sezonu. Od początku pierwszego sparingu przygotowawczego do ostatniego, ustaw obciążenie na wysokie (jedno przesunięcie od bardzo wysokiego). Gdy już rozegram te 8, 10 meczy towarzyskich, wracam na obciążenie średnie (z 5, 6 przesunięć w lewo od wysokiego). Atmosfera w drużynie, morale, forma. Te czynniki również wpływają na wyniki. Ja się tylko dziwie, jaką Ty radość z gry czerpiesz stosując najlepsze treningi i taktyki z forum. Tym bardziej mając do dyspozycji taki klub jak Inter Mediolan, potentat włoskiej SerieA. Tu się właśnie powinieneś pouczyć pewnych zagrań taktycznych, reagowania na dane sytuacje, które mają miejsce podczas meczu...

Widzę powrót do 4-3-3 (4-1-4-1) za czasów Lecha Poznań. No chyba, że to nowe 4-5-1

Przede wszystkim gra z jednym defensywnym pomocnikiem, który ma za zadanie ściśle pokryć ofensywnego pomocnika rywala (zawodnika bardzo ważnego w diamentowym ustawieniu). Możesz spróbować zagrać środkiem, gdzie jest dość sporo miejsca. Jeśli chodzi o ustawienie, to od koloru do wyboru: 4-1-3-2, 4-3-3-, 4-1-4-1, 4-5-1...

Ja to wiem, ale pierwszeństwo mają ci, którzy byli w Baku i St. Gallen, do tego dochodzi rywalizacja wielkiej ilości reszty chętnych o ewentualne niezarezerwowane bilety na Franz Horr-Stadion.

Dostanie nie cała połowa ludzi, którzy byli w St. Gallen, a więc marzenia co do wyjazdu mogę odłożyć sobie do fazy grupowej, jeśli oczywiście się do niej dostaniemy.

A już elegancko zarezerwowałem busa do Wiednia... Mam nadzieje, że w przeciągu tych kilkunastu dni, jednak zmienią decyzję i zagramy ostatecznie na stadionie narodowym.

No to idziemy po majstra. Wężykiem, wężykiem Jeszcze więcej takich zimnych pryszniców, a za parę kolejek, marzenia o mistrzostwie, będzie można odłożyć na następne sezony.

To prawda, jednak nawet bramkarz w jakimś stopniu ograny, albo przetarty () nie jest wstanie zagwarantować lepszych sukcesów od tego mniej ogranego. Krótko podsumowując, cieszmy się, że mamy dwóch piłkarzy na każdą pozycję.

Kijów Co z tego, że ten grał z Arsenalem, tamten z Realem... Wybaczcie, ale nie mogę tego czytać Weźcie pod uwagę, że nie tylko liczy się ogranie, ale także obecna forma. Turina wystąpił z londyńczykami, to oznacza, że jest ograny i w pucharach najlepiej stawiać na niego? Ja bym to nazwał przetarciem, tym bardziej po dwóch spotkaniach. Z transferu jestem zadowolony. Nie od dziś wiadomo jakie występy notuje Kotor, mając swobodę na swojej pozycji. Młynarczyk w samych superlatywach wypowiadał się na temat Chorwata. Mam nadzieje obiektywistycznie.

Dokładnie. Kiedy w przerwie meczu odbywa się konkurs jedenastek dla kibiców, to zawsze wydaje mi się, że między słupkami stoi Artur Boruc

Lech to teraz klub porównywalny do przyzwoitej drużyny z Bundesligi. Mam na myśli pensje dla zawodników. Poco wyjeżdżać za granicę i grzać ławę, skoro można zagrać dla Kolejorza (mowa tu o wartościowych piłkarzach, a nie uzupełnieniach). Ku gwoli ścisłości, może wytłumacz koledze Żeby nie było później pytań dlaczego nie...

Przypominam, że za zwycięstwo jest 140 tysięcy złotych do podziału

Nie było możliwości. No chyba, że przyszedłbym na mecz na golasa pomalowany na niebiesko-biało, ale aż takich kontrowersji wzbudzać nie chciałem Mam nadzieje, że w Szwajcarii nie odpuszczą i potwierdzą, iż 6:0 to nie przypadek. Jednak bardziej zależałoby mi na pokonaniu Arki Gdynia.

Gwoli ścisłości to był Arboleda (Bosacki też chyba raz stracił, być może myślimy o innej sytuacji). Moim zdaniem Górnik wcale tak słabo nie zagrał. Przy stanie 1:0 dla nas, ostro zaczęli atakować, i tak aż do bramki na 2:0 autorstwa Bosackiego. Odnośnie atmosfery, to mecze na Bułgarskiej nie powinny być rozgrywane przed godziną minimum 19.00. Zawsze jak słońce razi w ryj, robi się piknikowo. Po prostu nie cierpię spotkań przy naturalnym świetle.

Jeśli miałby co spotkanie pakować po bramce to dlaczego nie

1. 0:1 po słabej grze Czy może 3:4, 4:5 po walce? 2. Odpuść Tonnuciemu krycie indywidualne. W ustawieniu masz dwóch defensywnych pomocników, a więc jednemu z nich przydziel krycie napastnika 1 na 1. 3. Najwidoczniej masz słabych defensywnych pomocników. Albo po prostu włącz im ścisłe krycie. 4. Polecam 5. Może wydaje Ci się, że on się zatrzymuje, a twój zamiast odebrać piłkę przy nim stoi. W kulkach nie rozróżnisz za bardzo, czy przeciwnik drybluje, czy podbija piłkę itd. A jeśli się zwyczajnie zastawia Ścisłe krycie - momentalne doskoczenie do przeciwnika, wywieranie na nim presji. Nie ma krycia normalnego. Jest tylko ścisłe oraz strefowe i 1na1. Wystarczy pomyśleć logicznie 1na1, a więc każdy kryje swego, tak? Krycie strefowe - zawodnik, który usiłuje odebrać rywalowi piłkę, gdy ten znajdzie się w jego strefie. Mówiąc krótko: Ma swoje terytorium przez które nie powinien przejść przeciwnik (prawa pomoc, lewa pomoc, środek pomocy, lewa obrona, prawa obrona etc.) Na moje oko plusem ścisłego krycia jest PS., które widnieje w poprzednim moim poście Minusem może być to - jak wspomniałeś -, że szybki przeciwnik z dobrym dryblingiem jest wstanie uciec twojemu zawodnikowi, szczególnie wolnemu. Dlatego w takim wypadku zaleca się krycie strefowe. Ja jeżeli gram np. przeciwko środkowemu napastnikowi (Rooney, Villa...), to przydzielam mu plastra w postaci defensywnego pomocnika i nakazuje mu ścisłe krycie owego zagrożenia. Natomiast kiedy największym zagrożeniem twojego zespołu jest ofensywny pomocnik przeciwnika, to twój defensywny pomocnik ma go wystawionego jak na tacy i specjalnie nie musi za nim ganiać.