499 Maryni smutno, że jest o jedną za wcześnie by ktoś o niej pamiętał

[Morpheus]

 

 

Codziennie do sadu ;)

Fixed

[ajerkoniak]

Codziennie zakładasz czarne, wypastowane na ultra glanc buty? Jakoś tak smutno mi się wydaje, no i nie pasująco do okazji. Chociaż w sądzie nie byłem ani razu :-k

[Meler]

A w KATO lakierkow nie miales

[Morpheus]

Byłem kiedyś na wokandzie w ramach zajęć. Prokurator grał na komórce, a adwokaci opowiadali sobie historyjki. Taka dostojność.

[ajerkoniak]

Ale grali w lakierkach, a Ty co miałeś na stopach, heee?

[schizzm]

Ja byłem (jak wiadomo) w sądzie. Proszę zadawać pytania, chętnie odpowiem. ;)

[Gabe]

To ja zacznę - czy wszystkie eleganckie półbuty/pantofle to lakierki? Bo myślałem, że tylko część z nich, ta z powłoką lakierową.

[ajerkoniak]

Dobrze myślałeś

[Morpheus]

Ale grali w lakierkach, a Ty co miałeś na stopach, heee?

Coś tam się świeciło, ale cooo..

Ja miałem buty, po prostu buty.

[Gacek]

Codziennie zakładasz czarne, wypastowane na ultra glanc buty? Jakoś tak smutno mi się wydaje, no i nie pasująco do okazji. Chociaż w sądzie nie byłem ani razu :-k

Tak. Jak będę miał togę, to będę mógł się nosić jak radcowie czy adwokaci, ale póki nie mam, to moim strojem urzędowym jest garnitur. A do tego pod krawatem trudno dobrać inne buty - zresztą wymaga się od aplikantów w kancelariach wypastowanych lakierkow.

A w KATO lakierkow nie miales

Trzeba się było przywitać. Na Mariackiej Lakierki to tylko zaraz po robocie, wieczorami to już byle jak.

Byłem kiedyś na wokandzie w ramach zajęć. Prokurator grał na komórce, a adwokaci opowiadali sobie historyjki. Taka dostojność.

Prokuratorzy to w ogóle mają wywalone zwykle na sprawy, adwokaci tak sobie się noszą mając togi na sali. Także nic dziwnego. Zresztą o czym mieli gadać przed, jak korytarz w sądzie to raczej miejsce spotkań dla prawników, to klienci się stresuja ;)

[ajerkoniak]

 

 

Tak. Jak będę miał togę, to będę mógł się nosić jak radcowie czy adwokaci, ale póki nie mam, to moim strojem urzędowym jest garnitur. A do tego pod krawatem trudno dobrać inne buty - zresztą wymaga się od aplikantów w kancelariach wypastowanych lakierkow.

 

Poważnie? To byłoby jakieś faux pas jakbyś założył jakieś ładne oxfordy albo brugsy? Trochę mniej oficjalnie, a dalej full elegancja. Btw na czarno też musicie tylko chodzić czy jest możliwość innych kolorów ;) ?

[Gacek]

 

Tak. Jak będę miał togę, to będę mógł się nosić jak radcowie czy adwokaci, ale póki nie mam, to moim strojem urzędowym jest garnitur. A do tego pod krawatem trudno dobrać inne buty - zresztą wymaga się od aplikantów w kancelariach wypastowanych lakierkow.

 

Poważnie? To byłoby jakieś faux pas jakbyś założył jakieś ładne oxfordy albo brugsy? Trochę mniej oficjalnie, a dalej full elegancja. Btw na czarno też musicie tylko chodzić czy jest możliwość innych kolorów ;) ?

W większości znanych mi kancelarii tak, brugsy w ogóle nie wchodzilyby w grę.

Nie,co do garniaka to masz dowolność w granicach dobrego smaku. Ja się noszę na granatowo + krawat + pasującą poszetka lub biała. Ale to ostatnie to mój kaprys.

Ale jak masz wyrozumiałego szefa, zwłaszcza u adwokatów, to masz większy luz. Krawat to jednak minimum.

A później zdajesz egzamin, dostajesz togę i niech się dzieje co chce. Sam widziałem sedzie w todze i z sama bielizną pod nia czy adwokata zsrzucajacego togę na hawajska koszule i sandały ;)

[Morpheus]

 

 

sedzie

Kogo? :P

[krzysfiol]

To tak jak w seminarium. Pierwsze dwa lata wszędzie w garniturze, a na trzecim zakładasz sutannę, a pod nią juz byle co można założyć ;)

[ajerkoniak]

 

 

Nie,co do garniaka to masz dowolność w granicach dobrego smaku. Ja się noszę na granatowo + krawat + pasującą poszetka lub biała. Ale to ostatnie to mój kaprys.

 

Zakładam, że granat, mocny szary/grafit i (ewentualnie) ciemny brąz wchodzi w grę. A wtedy nie tylko czarne, ale też brązowe dodatki pasują ;) Cała reszta mnie zaskoczyła, sztywniaki :P

[Vami]

Vami, a gdzie Twoja pasja do eksperymentowania? Dlaczego tak od razu kategorycznie stwierdzasz, że "wieje chujem"?

Bo już zdążyłem poznać studenctwo, sam byłem studentem i byłem na Wielkim Grillowaniu?

[Morpheus]

To tak jak w seminarium. Pierwsze dwa lata wszędzie w garniturze, a na trzecim zakładasz sutannę, a pod nią juz byle co można założyć ;)

Np. koszulkę Behemotha albo Cradle of filth

[lindros]

Lakierki do sądu. Kurwa, ale wersal.

[Gacek]

 

Nie,co do garniaka to masz dowolność w granicach dobrego smaku. Ja się noszę na granatowo + krawat + pasującą poszetka lub biała. Ale to ostatnie to mój kaprys.

 

Zakładam, że granat, mocny szary/grafit i (ewentualnie) ciemny brąz wchodzi w grę. A wtedy nie tylko czarne, ale też brązowe dodatki pasują ;) Cała reszta mnie zaskoczyła, sztywniaki :P

Psychologia kolorów. Brązu nie noszę, bo jest nieprofesjonalny.

[Morpheus]

Zakładam, że granat, mocny szary/grafit i (ewentualnie) ciemny brąz wchodzi w grę. A wtedy nie tylko czarne, ale też brązowe dodatki pasują ;) Cała reszta mnie zaskoczyła, sztywniaki :P

Ale czarny do brązowego nie pasuje :P