Skocz do zawartości

499 Maryni smutno, że jest o jedną za wcześnie by ktoś o niej pamiętał


Hawkeye

  

57 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

No ale jest możliwe zrobienie piwa bez chmielu - dziś chociażby pasteryzowanego, kiedyś z dodatkiem ziół działających antybakteryjnie. Tak jak da się zrobić rosół bez natki pietruszki, pieprzu i soli, ale bez wody, mięsa i włoszczyzny się nie da. Dlatego pieprz, sól i natka pietruszki to dodatki.

ej, akurat bez wloszczyzny sie da :> bedzie ekstremalnie beznadziejny w smaku, ale IMO bedzie wciaz rosolem :-k

Odnośnik do komentarza

Iommi i chuj, nie wracajmy do tej dyskusji już, bo to nie ma sensu.

 

Potrolowałbym De Rapha na fejsiku, ale nie odpisuje. A szkoda, bo temat jest atrakcyjny - co jest piwem, a co nie jest!

 

Dyskusje z nim na fejsie są tak wartościowe, że go wyjebałem ze znajomych :(

 

Odnośnik do komentarza

Co do dyskusji piwnej to krafty są świetne, zwłaszcza wędzonki :wub:. Dziś Wielkie Grillowanie, więc na beforku spokojnie 3x Fortuna Mirabelka, a potem jakieś piwka tam, bo ponoć swoich wnosić nie można. Generalnie to dość mocno się organizatorzy spinają, no ale z drugiej strony to nie ma co się dziwić jak dwa lata temu ktoś głowę stracił ;).

Odnośnik do komentarza

 

Byłem w tamtym roku na targach piwnych na Legii. Wiekszośc tych spuer hiper mega kraftowych piw była dla mnie totalnie do dupy. Smakowały mi tylko pszeniczniaki i pszenicznopodobne. Reszta to był chyba konkurs, który ma być bardziej gorzki i po którym ma gorycz w gebie dłuzej pozostać. Od razu po wypiciu takiego apa, ipa, cipa miałem ochote zapic go poczciwym lagerkiem albo pszenicznym. Czyli lager albo weizen. reszta to sztuka dla sztuki - oto moje zdanie.

 

PS. to prawda

pilki_soft.jpg

 

Hey lagerboy, I just thought you needed some balls :)

 

 

Świeżo wycięte od Kraftowców - im nie są potrzebne :keke:

 

Odnośnik do komentarza

- jeśli chcesz wysmażoną pierś kaczki, idź do karczmy, oberży, miejsca, gdzie ta forma serwowania kaczej piersi jest podyktowana klimatem i historią miejsca,

- jeśli chcesz zjeść befsztyk lub stek wysmażony – idź do McDnalds, szanujący się chef nie wyda well done na salę,

 

Artykuł jak artykuł, acz te dwa zdania wyżej na poziomie "whisky się nie pije z colą/piwo ma być zimne i mokre". Jak mam się nie ograniczać to mogę jeść well done ;)

A poza tym ok - ja akurat nie jadłem zbyt wiele kaczki poza pieczenią mojej mamy, ale to jej wychodzi zajebiście akurat. I jest raczej dobrze wysmażona ;)

Odnośnik do komentarza

Są po prostu pewne zasady dobrej kuchni. Jak np. to, że - jak wspominasz - nie miesza się whisky z colą, albo że nie serwuje się steka well-done. Po prostu. Nikt Ci nie broni tego robić, ale to gwałt na smaku.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...