Marynia oddaje 488 głosów w CMF Awards

[FYM]

 

 

3 raz z rzędu gol w ostatniej minucie na Stamford Bridge (teraz nawet po czasie). Czy FSB nie może kurwa zastrzelić Abramowicza?

Ale zachowali chociaż resztki godności i się z tego nie cieszyli? ;)

 

No widać standardy. Evertonians są załamani i wkurwieni po remisie na terenie mistrza kraju, a Liverpool fetuje taki sam wynik u siebie.

 

 

Kurwa, lad, jeśli przemyślanie to napisałeś, to konkretnie Ci już odjebało. Nie widzisz różnicy pomiędzy remisem dzięki zdobyciu bramki, a remisem po stracie bramki?

[lad]

Oczywiście, że widzę. TO była tylko kontra na tę uszczypliwość Feanora. Uspokój się.

[Pulek]

 

 

3 raz z rzędu gol w ostatniej minucie na Stamford Bridge (teraz nawet po czasie). Czy FSB nie może kurwa zastrzelić Abramowicza?

Ale zachowali chociaż resztki godności i się z tego nie cieszyli? ;)

 

No widać standardy. Evertonians są załamani i wkurwieni po remisie na terenie mistrza kraju, a Liverpool fetuje taki sam wynik u siebie.

 

 

ja pierdole, jaki Ty jesteś stumaniały

[ajerkoniak]

Oh, behave!

 

[Feanor]

 

 

3 raz z rzędu gol w ostatniej minucie na Stamford Bridge (teraz nawet po czasie). Czy FSB nie może kurwa zastrzelić Abramowicza?

 

Ale zachowali chociaż resztki godności i się z tego nie cieszyli? ;)

No widać standardy. Evertonians są załamani i wkurwieni po remisie na terenie mistrza kraju, a Liverpool fetuje taki sam wynik u siebie.

Może dlatego, że oni remis stracili (z czternastą drużyną ligi) a Reds odzyskali (z liderem)? ;) Takie mam niejasne przeczucie ;)

 

A poza tym, to ja o Chelsea rzecz jasna pisałem ;)

 

 

Btw: budowanie napięcia przed jutrzejszym czas zacząć: to był jeden z pierwszych meczów, które pamiętam z Suarezem bodajże (sam nie wiem, czy pamiętam jakiś starszy) https://m.youtube.com/watch?v=WM4O4Da4sDI

[FYM]

Ja mam się uspokoić? To nie na mnie każda wzmianka lub aluzja związana LFC działa jak kryptonit.

[lad]

 

 

 

3 raz z rzędu gol w ostatniej minucie na Stamford Bridge (teraz nawet po czasie). Czy FSB nie może kurwa zastrzelić Abramowicza?

Ale zachowali chociaż resztki godności i się z tego nie cieszyli? ;)

 

No widać standardy. Evertonians są załamani i wkurwieni po remisie na terenie mistrza kraju, a Liverpool fetuje taki sam wynik u siebie.

 

 

ja pierdole, jaki Ty jesteś stumaniały

 

Ważne że z szacunkiem! Doceniam

 

Łykacie kurwa jak młode pelikany. BIedny Liverpool i jego akolici LOL.

[Kamtek]

Musisz być królem imprez, naprawdę

[lad]

Ciekawy jestem co Klopp zrobi po zwycięskim golu w 99 minucie w derbach (bo taki scenariusz oczywiście jest jak najbardziej realny). Chyba będzie biegał nago po Victoria Street i kręcił fujarą w ekstazie

[FYM]

lad, nie wiem co Ty łykasz, ale może odstaw, albo zmniejsz dawkę o połowę ;)

[Feanor]

 

Łykacie kurwa jak młode pelikany. BIedny Liverpool i jego akolici LOL.

Ale napisać zbitkę "biedny Liverpool" tak, że wygląda trochę jak "błędny Liverpool" to już subtelny trolling klasy omega :*

[Hidalgoo]

lad, trollujesz zacnie, bo pół forum myśli że Ty tak naprawdę, kutgw!

[ajerkoniak]

Ciekawy jestem co Klopp zrobi po zwycięskim golu w 99 minucie w derbach (bo taki scenariusz oczywiście jest jak najbardziej realny). Chyba będzie biegał nago po Victoria Street i kręcił fujarą w ekstazie

 

Rozumiem, że Tobie brewka by nie pykła i byś ze spokojem angielskiego gentlemana stwierdził "Zadowala mnie taki rezultat, nie popadajmy w zbytnie zadowolenie, to nie w guście, phi!" ;)

[Feanor]

Ciekawy jestem co Klopp zrobi po zwycięskim golu w 99 minucie w derbach (bo taki scenariusz oczywiście jest jak najbardziej realny). Chyba będzie biegał nago po Victoria Street i kręcił fujarą w ekstazie

Dobrze, że w Szczecinie nie ma Victoria Street ;)

[lad]

 

Ciekawy jestem co Klopp zrobi po zwycięskim golu w 99 minucie w derbach (bo taki scenariusz oczywiście jest jak najbardziej realny). Chyba będzie biegał nago po Victoria Street i kręcił fujarą w ekstazie

 

Rozumiem, że Tobie brewka by nie pykła i byś ze spokojem angielskiego gentlemana stwierdził "Zadowala mnie taki rezultat, nie popadajmy w zbytnie zadowolenie, to nie w guście, phi!" ;)

 

Nie, bo Everton nie wygrywa derbów. Tym bardziej w doliczonym czasie albo w jakichś kontrowersyjnych okolicznościcach.

 

Prędzej byłbym w szoku, jak przy okazji woleja Jagielki, kiedy tylko uśmiechnąłem się do monitora.

[Kamtek]

Dżentelmen w każdym calu

[T-m]

 

 

Ciekawy jestem co Klopp zrobi po zwycięskim golu w 99 minucie w derbach (bo taki scenariusz oczywiście jest jak najbardziej realny). Chyba będzie biegał nago po Victoria Street i kręcił fujarą w ekstazie

 

Rozumiem, że Tobie brewka by nie pykła i byś ze spokojem angielskiego gentlemana stwierdził "Zadowala mnie taki rezultat, nie popadajmy w zbytnie zadowolenie, to nie w guście, phi!" ;)

 

Nie, bo Everton nie wygrywa derbów. Tym bardziej w doliczonym czasie albo w jakichś kontrowersyjnych okolicznościcach.

 

 

Właśnie! Everton kładzie się na trawie w 89. minucie, żeby przez przypadek nie zdobyć pierwszego w swojej historii kontrowersyjnego gola!

[ajerkoniak]

To oglądanie meczów z Tobą musi być równie rozrywkowe jak wyjście na miasto z Keithem.

[Feanor]

 

 

Ciekawy jestem co Klopp zrobi po zwycięskim golu w 99 minucie w derbach (bo taki scenariusz oczywiście jest jak najbardziej realny). Chyba będzie biegał nago po Victoria Street i kręcił fujarą w ekstazie

 

Rozumiem, że Tobie brewka by nie pykła i byś ze spokojem angielskiego gentlemana stwierdził "Zadowala mnie taki rezultat, nie popadajmy w zbytnie zadowolenie, to nie w guście, phi!" ;)

Nie, bo Everton nie wygrywa derbów. Tym bardziej w doliczonym czasie albo w jakichś kontrowersyjnych okolicznościcach.

 

Prędzej byłbym w szoku, jak przy okazji woleja Jagielki, kiedy tylko uśmiechnąłem się do monitora.

delikatnie. Z przekąsem.

 

 

 

Dobra, obiecuję, że w następnych derbach ściskam kciuki za niebieskich, punkty Pool pewnie nie będą za bardzo potrzebne więc się poświęcę Słowo

[lad]

 

 

 

Ciekawy jestem co Klopp zrobi po zwycięskim golu w 99 minucie w derbach (bo taki scenariusz oczywiście jest jak najbardziej realny). Chyba będzie biegał nago po Victoria Street i kręcił fujarą w ekstazie

 

Rozumiem, że Tobie brewka by nie pykła i byś ze spokojem angielskiego gentlemana stwierdził "Zadowala mnie taki rezultat, nie popadajmy w zbytnie zadowolenie, to nie w guście, phi!" ;)

 

Nie, bo Everton nie wygrywa derbów. Tym bardziej w doliczonym czasie albo w jakichś kontrowersyjnych okolicznościcach.

 

 

Właśnie! Everton kładzie się na trawie w 89. minucie, żeby przez przypadek nie zdobyć pierwszego w swojej historii kontrowersyjnego gola!

 

Dokładnie.

 

A teraz wejdź sobie na evertonresults.com, kliknij Liverpool i przeproś. Albo wypierdalaj