Profesor Napisano 10 Maja 2009 Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Dużo w tym prawdy co napisałeś Trafnie, nie spodziewałem się tego po Tobie Profesorku No bo ja tylko robię wrażenie debila :> Cytuj Odnośnik do komentarza
charlee Napisano 10 Maja 2009 Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Dużo w tym prawdy co napisałeś Trafnie, nie spodziewałem się tego po Tobie Profesorku No bo ja tylko robię wrażenie debila :> Ostry spamer Felieton dobry, aczkolwiek widziałem lepsze w twoim wykonaniu Nad tym się namęczyłem, żeby go zrozumieć w niektórych momentach. I tak się cieszę, że ci się chciało. Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 10 Maja 2009 Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Trochę przesadzasz z wymaganiami, mam pisać czy rozumieć, co piszę, hę? :> Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 12 Maja 2009 Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Kinas się ucieszy: Dziś doszło do podpisania umowy dotyczącej współpracy pomiędzy Lechem Poznań, a Nielbą Wągrowiec. Na mocy tego porozumienia, możliwa będzie wymiana piłkarzy pomiędzy klubami. - Poszukujemy dobrze funkcjonujących klubów w Wielkopolsce. Przy polityce klubu, która zmierza do promowania naszych wychowanków, ale wychowania też coraz większej liczby piłkarzy którzy pochodzą z tego regionu, a nie zawsze będą mieli miejsce w pierwszej drużynie, długo zastawialiśmy się nad współpracą z którymś z klubów. Nielba jest dobrze zorganizowana, ma długą historię, w lidze jest cały czas w czubie. Dlatego postanowiliśmy takie porozumienie podpisać, mają na uwadze obopólne korzyści. Mam nadzieję, że obiecujący piłkarze Nielby będą zasilać nasze szeregi, ale również nasi młodzi zawodnicy będą mieli okazję ogrywać się w Wągrowcu - mówi prezes Lecha Poznań, Andrzej Kadziński - Jest to dla nas duże wyróżnienie, a jednocześnie zaskoczenie. Jesteśmy bowiem małym klubem z Wielkopolski, ale mamy wrażenie, że dobrze zorganizowanym, a to jeszcze się poprawi, bo będziemy mogli czerpać wzorce od Lecha. Kolejorz jest dla nas klubem wielkim i dzięki współpracy zyskamy pod każdym względem, a dodatkowo będzie to impuls do dalszego rozwoju klubu - mówi prezes Nielby Wągrowiec, Ryszard Kołacki. We współpracę zaangażowały się również władze miasta. Wągrowiec ma bowiem bogate plany dotyczące rozwoju, a w nich sport zajmuje bardzo ważne miejsce. - Cieszy mnie bardzo, że taki klub jak Lech, podejmuje współpracę z Nielbą. Nasz zespół cały czas ma jeszcze szanse awansu do I ligi. W ostatnich kilku latach miasto dużo zainwestowało w bazę sportową, kończymy właśnie budowę boiska treningowego ze sztuczną nawierzchnią. To wszystko będzie mogło służyć nie tylko naszym piłkarzom, ale i zawodnikom Lecha. Wsparcie klubu od kilku lat, wynika z faktu, iż zarząd prowadzi bardzo dobrą pracę wychowawczą z młodzieżą - mówi burmistrz Wągrowca, Stanisław Wilczyński. http://www.lechpoznan.pl/art,11850,lech_ro...ce_z_nielba.htm Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 12 Maja 2009 Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Reiss uruchomił swoją stronę internetową. http://piotrreiss.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Na dzisiejszym treningu Lecha Poznań gościł zawodnik Wisłoki Dębica, Dariusz Kantor. – Ma za sobą powołania do reprezentacji Polski i był już przez nas obserwowany od jakiegoś czasu. Nasz skaut zasugerował, że najwyższy czas aby przyjrzeć mu się bliżej. Dlatego przyjechał do nas na testy, abyśmy mogli ocenić, czy w perspektywie czasu może ocierać się o kadrę pierwszego zespołu – mówi koordynator ds. młodzieży Lecha, Marek Śledź. 23 lata, napastnik. Cytuj Odnośnik do komentarza
Łonio Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 zainteria.pl Hernan Rengifo odrzucił na razie propozycję nowej umowy z Lechem Poznań ? Dajemy mu dwa tygodnie do namysłu ? mówią przy Bułgarskiej. Kulisy negocjacji z piłkarzem opisał serwis wielkopolskisport.pl. Obecna umowa Peruwiańczyka kończy się w grudniu przyszłego roku, więc poznański klub chciałby uniknąć sytuacji, w której straci piłkarza za darmo. Musi więc podpisać z nim nową umowę, albo latem sprzeda. Gdyby w życie weszło drugie rozwiązanie, to poznaniacy mogliby żądać za swojego piłkarza 2-2,5 mln euro. Rozmowy z Rengifo i menedżerem Ricky?m Schanksem utknęły na razie w martwym punkcie. Wiadomo, że Kolejorz zaproponował swojemu snajperowi podwyżkę. Nieoficjalnie wiadomo, że Rengifo mógłby zarabiać 300 tys. euro za sezon gry. - Na razie nasza oferta nie została przyjęta - mówi serwisowi dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk. - Schanks twierdzi, że bez problemów może znaleźć kluby, które będą w stanie zapłacić więcej Hernanowi ? dodaje. Lech postawił więc swojemu piłkarzowi ultimatum. Do 23 maja, czyli do meczu z Polonią Warszawa ten musi zdecydować, czy chce dalej grać w Poznaniu. - Dłużej nie możemy czekać, bo musimy budować skład na nowy sezon, a Rengifo jest tutaj ważnym elementem - tłumaczy Pogorzelczyk. Pomimo szumnych zapowiedzi agenta piłkarza, "Renifer" nie ma na razie konkretnych ofert gry za granicą. Schanks wspomina tylko o zainteresowaniu z Anglii, Włoch i Rosji. W prasie pojawiały się z kolei informacje o tym, że reprezentanta Peru bacznie obserwują w Bundeslidze. Piłkarzem miał się ponoć interesować m.in. HSV Hamburg. W Poznaniu Rengifo gra od czerwca 2007 roku. Osobiście jakoś nie uważam Renifera za jakiegoś genialnego piłkarza, nawet na nasze warunki, ale jednak Smuda ustawia taktykę pod niego i to się sprawdza. No to czekamy na dalszy rozwój wypadków. Cytuj Odnośnik do komentarza
gilik Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Na dzisiejszym treningu Lecha Poznań gościł zawodnik Wisłoki Dębica, Dariusz Kantor. – Ma za sobą powołania do reprezentacji Polski i był już przez nas obserwowany od jakiegoś czasu. Nasz skaut zasugerował, że najwyższy czas aby przyjrzeć mu się bliżej. Dlatego przyjechał do nas na testy, abyśmy mogli ocenić, czy w perspektywie czasu może ocierać się o kadrę pierwszego zespołu – mówi koordynator ds. młodzieży Lecha, Marek Śledź. 23 lata, napastnik. Ciekawe. Szczerze to wątpię, czy długo będzie u was na testach. Ostatnio w praktycznie każdym meczu strzela, ale jest to bardzo chimeryczny zawodnik. Potrafi strzelić kapitalną bramkę z trudnej pozycji, a i z pięciu metrów do pustej budy nie trafić. Jako napastnik gra raczej z przymusu, wcześniej bardzo dobrze radził sobie na prawej pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza
SZk Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Skomentuje wydarzenie, ktore dzis obilo sie echem w mediach, a w ktorym mialem okazje uczestniczyc: http://www.efakt.pl/Reiss-bryluje-na-salon...ly,45225,1.html http://www.sports.pl/ekstraklasa/artykul.asp?Artykul=49031 http://www.tvn24.pl/12694,1599938,,,reksio...,wiadomosc.html http://www.mmpoznan.pl/4880/2009/5/12/reis...?category=sport Oczywiscie w Fakcie i PS przesada, jednak sam bylem lekko zazenowany ta sytuacja. Niby uniwersytet, powazna konferencja, wczesniej duzo bardzo dobrych wystapien merytorycznych (pomijam Engela, ktory wlasciwie nie mowil o niczym, a juz na pewno nie na temat, pokazal pare bramek z internetu i zachecil do kupna swoich ksiazek), a jednak mam troche zalu, ze organizatorzy (UKS Lecha Poznan) wszelkie aspekty korupcyjne przemilczeli. Przy calym zrozumieniu tego, ze Reiss to ikona, ze wiekszosc na sali stanowili kibice Lecha, ze wydarzenie odbywalo sie w Poznaniu etc., to czulem sie dosc dziwnie, jak na wiecu poparcia. Reiss zebral rzesiste oklaski, opowiedzial wzruszajaca historyjke o pierwszych wakacjach rodzinnych w tak nietypowym terminie, zas potem powiedzial cos, co zinterpretowalem jak wszyscy kupczyli, wiec dlaczego to mnie sie dostaje?. Niemniej jednak nagonka medialna na te konferencje jest naprawde zabawna. Ani wspomniani dzialacze, ani Masiota, ani Engel nie wystepowali w tym bloku, w ktorym pojawil sie Reiss. Fakt, ze troche tam byl na zasadzie ni przypial, ni przylatal - nie wniosl niczego do debaty o kibicach, wrecz przeciwnie: ilosc czasu, jaka poswiecono na kurtuazyjne rozmowki w klimacie telewizyjnego wywiadu z Putinem (kult jednostki, przyjemne pytania na wygodne tematy, sluzalcza postawa interlokutora etc.), moglaby byc wykorzystana na poruszenie wazniejszych tematow. Trudno jednak zaprzeczyc, ze osoba Reissa byla magnesem, ktora na ten panel przyciagnela wielu ludzi - dzieki temu kibice mogli np. zobaczyc siebie oczami PR-owca i badacza rynku mediow, a takie doswiadczenie bywa cenne (chociaz po odzewie na forum WL widze, ze do zrozumienia takiego szerszego pojmowania sprawy daleka droga). Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Również byłem na tej konferencji. Reiss był, ale tak naprawdę nie wprowadzono go w żaden sposób do rozmowy. Pytanie ofkz - co tam u ciebie Piotrek?, ale prócz tego nie było do niego odniesienia. Co on miał do powiedzenia w związku z konferencją trudno mi zrozumieć. Miał chyba jedyny cel, ktory został zrealizowany - przyciągnięcie mediów na konferencję. Zresztą sama forma debaty nie podobała mi się - dlaczego nie pozwolona słuchaczom na włączenie się do rozmowy? Ciekawsza byłaby konferencja, rozmowa, gdyby włączono w nią audytorium. Poza tym jestem trochę po części dotyczącej kibiców, na której bylem, niezadowolony. Pierwsze przemówienie, wystąpienie niby miało na celu coś do przekazania, ale - żadnych informacji na temat artykułów - kiedy się pojawiły, odnośnie prasy - jaka gazeta. Drugi wykład pana socjologa niby dużo ciekawszy, ale poziom rozmowy tego pana podczas debaty był żałosny. Część poświęcona Legii Warszawa jako studium przypadku, była fantastyczną gloryfikacją Lecha w stosunku do Legii. Jaki to Lech jest fajny, wpuszczamy kibiców Legii na stadion - och, ach. Odebrałem to jako obronę swojej osoby, bojaźń przed Poznaniem jako miastem, w którym kibice są przychylni bardziej Lechowi niż Legii? 3 minuty pani, która została zatrzymana i musi się stawiać na posterunku co poniedziałek mnie również nie urzekła. Co mnie to interesuje, jaki to ma wpływ na rozmowę, nie odniesiono się do tego w żaden sposób. Pominę błędy językowe typu - ze piłki, ale to w końcu Uniwersytet Ekonomiczny i im język polski nie po drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza
SZk Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Pierwsze wystapienie (Bykowski/Rydzak) - gdyby wymieniali wszystkie gazety i artykuly, to by im czasu nie starczylo, dlatego zrobili analize statystyczna i cytowali tylko kilka najbardziej reprezentatywnych. Pan Dudala, socjolog kibicujacy Zaglebiu Sosnowiec, mial niestety mocno skrzywiony punkt widzenia, wiecej bylo emocji i epitetowania (slaba, nudna liga, pozal sie Boze dziennikarze, dzialacze etc.), a malo wiedzy naukowej. Plus olbrzymie niezrozumienie tego, co przedmowcy starali sie wytlumaczyc, czyli mechanizmu dzialania mediow (bulwersowanie sie, ze media pokazuja zadymy, a nie pielgrzymke kibicow nie przystoi dziennikarzowi...). Wystapienie pana Jacka i Magdy dosc krotkie, zapowiadane dosc ironicznie przez prowadzacego (marketing w wydaniu ITI), wpisalo sie w linie wypowiedzi Dudaly, plus oczywiscie duzo kurtuazji wobec Lecha. Ta czesc konferencji zdawala sie miec wymiar terapeutyczny, a nie naukowy - my jestesmy ok, tylko te media, ci wlasciciele, ta policja, te ustawy etc., a po drugiej stronie biedny, uciemiezony, bezbronny kibic, ktory niebawem wyginie jako gatunek (teza Dudaly, dosc zabawna i prowokacyjna)... Do tego jeszcze ofiara systemu Piotr Reiss i mamy juz cala mape polskiej pilki, w ktorej zdarzaja sie wybitni pilkarze (z zarzutami prokuratorskimi) oraz wybitni kibice (niestwarzajcy zadnych problemow, niemajacy w swoich szeregach problemow do rozwiazania), natomiast cala reszta to zlo wcielone. To bylo wlasnie to krecenie sie w kolko, o ktorym wspomnieli Bykowski i Rydzak i przed ktorym przestrzegali. Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Pierwsze wystapienie (Bykowski/Rydzak) - gdyby wymieniali wszystkie gazety i artykuly, to by im czasu nie starczylo, dlatego zrobili analize statystyczna i cytowali tylko kilka najbardziej reprezentatywnych. Tylko, że dla mnie jako słuchacza ważne jest to kiedy materiały były publikowane. To mnie akurat bardzo interesowało - taki też był szczerze mówiąc cel mojej wizyty na konferencji. Chciałem konkretów otrzymałem przykłady, nie omówione. Po co rzucamy temat pomocy dla Adriana, kiedy nie mówimy bliżej o sytuacji? Rzucanie słów na wiatr, bez argumentacji. Pan Dudala, socjolog kibicujacy Zaglebiu Sosnowiec, mial niestety mocno skrzywiony punkt widzenia, wiecej bylo emocji i epitetowania (slaba, nudna liga, pozal sie Boze dziennikarze, dzialacze etc.), a malo wiedzy naukowej. Plus olbrzymie niezrozumienie tego, co przedmowcy starali sie wytlumaczyc, czyli mechanizmu dzialania mediow (bulwersowanie sie, ze media pokazuja zadymy, a nie pielgrzymke kibicow nie przystoi dziennikarzowi...). Dr Dudała faktycznie był strasznie sceptycznie nastawiony do mediów, co jako, że jest z tego co mówił dziennikarzem trochę mnie jakoś dziwiło. Sam zaprezentował zachowanie dla dziennikarza typowe podczas debaty. Jego subiektywizm oraz ironizowanie podparte emocjonalnością aż z niego kipiało. Co do Twojej oceny tej części konferencji zdaje mi się, że taki właśnie był cel, który moim zdaniem nie został zrealizowany. Chęć pokazania, że kibic też człowiek i mimo odpalanych rac czy też innych materiałów pirotechnicznych jego celem jest dobra przyszłość dla klubu, który nie jest kolejnym przystankiem w drodze do sławy, a pierwszym i ostatnim. Cytuj Odnośnik do komentarza
SZk Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Po co rzucamy temat pomocy dla Adriana, kiedy nie mówimy bliżej o sytuacji? Bo wiekszosc audytorium zna te sprawe, a sprawa ta jest przykladem pozytywnego wizerunku kibica w mediach, ktory to wizerunek jest rzadkoscia. Co chcialbys wiedziec jeszcze? Date dzienna publikacji? Oni nie mieli tematu Lista publikacji z datami tylko Wizerunek kibica w mediach, czyli analiza tresci i sformulowanie ogolnych tez. Przedstawili 12 slupkow z liczba publikacji w kazdym miesiacu, z podzialem na pozytywne, neutralne i negatywne, pokazali przyklady kazdego typu. Moim zdaniem bardzo dobra robota, widac bylo, ze za tymi slupkami stoi kilkadziesiat, jesli nie kilkaset profesjonalnie przeanalizowanych tekstow, ktorych przytaczanie w wiekszej ilosci byloby dlugie, nudne i bezwnioskowe. To jest wlasnie sztuka doboru materialu. Sam zaprezentował zachowanie dla dziennikarza typowe podczas debaty. Jesli wzorcem dziennikarza podczas debaty jest Marcin Kacki, to oczywiscie masz racje, jednak to, co zaprezentowal dr Dudala, nie mialo nic wspolnego z postawa dziennikarska, a niewiele wiecej wspolnego z nauka, niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 13 Maja 2009 Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 Co chcialbys wiedziec jeszcze? Date dzienna publikacji? Oni nie mieli tematu Lista publikacji z datami tylko Wizerunek kibica w mediach, czyli analiza tresci i sformulowanie ogolnych tez. Przedstawili 12 slupkow z liczba publikacji w kazdym miesiacu, z podzialem na pozytywne, neutralne i negatywne, pokazali przyklady kazdego typu. Moim zdaniem bardzo dobra robota, widac bylo, ze za tymi slupkami stoi kilkadziesiat, jesli nie kilkaset profesjonalnie przeanalizowanych tekstow, ktorych przytaczanie w wiekszej ilosci byloby dlugie, nudne i bezwnioskowe. To jest wlasnie sztuka doboru materialu. I fragment ze słupkami był jedyną wartą uwagi rzeczą w tej prezentacji. Przepraszam Ciebie bardzo, ale jeżeli rozmawiamy o czymś to podajemy fakty, które temu wydarzeniu towarzyszą. Jeżeli odnosisz się do źródła to zazwyczaj podajesz autora, tytuł. Cytując kogoś wypowiedź moim zdaniem wskazane jest podanie daty wypowiedzi. To samo tyczy się gazet. Jeżeli mówimy o materiałach telewizyjnych to podano jako okres badany 6 miesięcy, a w przypadku gazet takiego wskaźnika nie podano. Jesli wzorcem dziennikarza podczas debaty jest Marcin Kacki, to oczywiscie masz racje, jednak to, co zaprezentowal dr Dudala, nie mialo nic wspolnego z postawa dziennikarska, a niewiele wiecej wspolnego z nauka, niestety. To jest ten typ dziennikarza, dla którego jego zdanie jest jedynym możliwym, nie dając w ten sposób innym możliwości polemiki. Cytuj Odnośnik do komentarza
SZk Napisano 14 Maja 2009 Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Przepraszam Ciebie bardzo, ale jeżeli rozmawiamy o czymś to podajemy fakty, które temu wydarzeniu towarzyszą. Jeżeli odnosisz się do źródła to zazwyczaj podajesz autora, tytuł. Cytując kogoś wypowiedź moim zdaniem wskazane jest podanie daty wypowiedzi. To samo tyczy się gazet. Czyli co - mieli zmarnowac 3/4 swojego czasu na powiedzenie: w styczniu bylo 50 artykulow, z czego 25 w Glosie Wielkopolskim, z czego 13 autorstwa Jasia Kowalskiego, 4 autorstwa Zuzi Lalkinieduzej etc.? To przeciez nie bylo najwazniejsze, po takie dane mozesz sie do nich zwrocic po prezentacji. Jesli je gdzies udostepniaja, to sobie mozesz godzinami czytac taki raport, ale na konferencji nie ma na to czasu. Poza tym w tych kilku cytatach, ktore przytoczyli w wiekszych fragmentach, bylo wszystko - i daty, i tytuly. Jeżeli mówimy o materiałach telewizyjnych to podano jako okres badany 6 miesięcy, a w przypadku gazet takiego wskaźnika nie podano. Te 12 slupkow to byly poszczegolne miesiace roku 2008, o ile dobrze pamietam. To jest ten typ dziennikarza, dla którego jego zdanie jest jedynym możliwym, nie dając w ten sposób innym możliwości polemiki. To nie jest typ dziennikarza, tylko dyskutanta, ew. promotora jakiejs idei. Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 14 Maja 2009 Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Hyhy, "F" donosi, że kupiliśmy Nowaka za 600K jurków. Nie linkuję, bo Google ma większą wiarygodność. Cytuj Odnośnik do komentarza
Buffu Napisano 14 Maja 2009 Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Czyli co - mieli zmarnowac 3/4 swojego czasu na powiedzenie: w styczniu bylo 50 artykulow, z czego 25 w Glosie Wielkopolskim, z czego 13 autorstwa Jasia Kowalskiego, 4 autorstwa Zuzi Lalkinieduzej etc.? To przeciez nie bylo najwazniejsze, po takie dane mozesz sie do nich zwrocic po prezentacji. Jesli je gdzies udostepniaja, to sobie mozesz godzinami czytac taki raport, ale na konferencji nie ma na to czasu. Poza tym w tych kilku cytatach, ktore przytoczyli w wiekszych fragmentach, bylo wszystko - i daty, i tytuly. Wystarczyło przy tworzeniu prezentacji na każdym przykładzie podać datę. Mówimy o artykule z akcją w Gdańsku, w rogu data - x.x.x. Mi by starczyło. Te 12 slupkow to byly poszczegolne miesiace roku 2008, o ile dobrze pamietam. Mówię o przykładach artykułów - akcja Adriana była kilka lat temu np. Jak wcześniej powiedziałem nie mam do infografiki przytoczonej przez ciebie żadnych zastrzeżeń. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 14 Maja 2009 Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Hyhy, "F" donosi, że kupiliśmy Nowaka za 600K jurków. Nie linkuję, bo Google ma większą wiarygodność. Napastnik świetny, ale to człowiek-szkło. Jak Szałachowski. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 14 Maja 2009 Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 ciekawostka... moi znajomi od lutego przebywają w Ameryce Południowej (i będą tam jeszcze rok); co tydzień przesyłają nam relacje dźwiękowe (jak kogoś to ciekawi, to są one dostępne tutaj); niedawno odwiedzili targ czarowników w Chilcayo (Peru) i... "Już wczoraj mieliśmy przykład, że szamani bardzo dobrze znają naszego papieża, bo kiedy powiedzieliśmy, że jesteśmy z Polski, to był pierwszą osobą, którą tutaj wymienili. Drugą był Hernan Rengifo i mało tego… wiedzieli w jakiej drużynie gra: Lech Poznań – co mnie zupełnie zaskoczyło." a tutaj fragment relacji na dowód, jest jeszcze o panu prezesie Lato trochę Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 15 Maja 2009 Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Henriquez przełamał nieśmiałość Mecz we Wrocławiu był niezwykłym wydarzeniem dla Panamczyka Luisa Henriqueza. Nie dość, że był on jednym z najlepszych graczy Lecha w tym meczu, to jeszcze po meczu zdobył się na wielką odwagę. Niedawno w meczu z Polonią w Pucharze Polski arbiter Robert Małek ukarał Panamczyka żółtą kartką za to, że nie posłuchał jego wskazówek co do rozpoczęcia gry na gwizdek. Na zarzut, że dyskryminuje nierozumiejącego języka Panamczyka, powiedział: - Ależ pan Henriquez powiedział do mnie po polsku "słyszę". Okazuje się, że niepostrzeżenie panamski gracz poczynił postępy w języku polskim, którym dotąd w ogóle nie władał. Po meczu we Wrocławiu przełamał strach i podjął próbę udzielenia pierwszej w życiu wypowiedzi po polsku. Kibice zapewne wybaczą mu drobne błędy w jego debiutanckim występie. Oto zapis wypowiedzi: - Przed mecz trener daje mi mówi: dzisiaj graj, ale ja mówię: będzie trochę kontusia. Trener mówi: trzeba graj. Ja mówię: dobra, ja graj dzisiaj, dobra. Bo dla mnie importante jest trzy punktos dla Lechu. Dobre, bo teraz będzie tak o tak, druga pozycja, nie? Druga pozycia. Możemy w takim mecziu zdobywać dla Lechu trzy punkty. Dobrze ten mecz był dla nas dzisiaj. Każdy zawodnik mówił dzisiaj: wygramy, wygramy. Tak mówił. I gramy dzisiaj dobrze dla Lechu. Trochę miałem kłopot, tak. Trochę dwójka bolała, ale trener mówi: spokojnie, nie jedziesz na la Polonia. Na la Polonia Warszawa nie jedziesz, spokojnie i sobota graj. Ale ja cały czas idę do lekarza, do doktora i dzisiaj wygramy to najlepszy dla Lecha. No, Śląska są szybcy. Trener mówił, że pomocnika są szybcy. Taki taktyka dzisiaj dobre trener trener mówi. I taktyka na trzy punktos. No, no, było bardzo szybko, ale dobra kontroluje dzisiaj. Inne zawodników bardzo szybkie, ale trener mówił nam bardzo dobra taktyka i kontroluje wszyscy zawodnika Śląska. http://www.sport.pl/pilka/1,70993,6596460,...iesmialosc.html Taktyka na 3 punktos Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.