Skocz do zawartości

Marynia wysyła 482 żydowskie podkreślam żydowskie piwa do Łodzi


Hawkeye

  

59 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Piwo przekazujące wartości? Chyba mnie to przerasta.

Ja bym tego nie nazwał przekazywaniem wartości, co raczej wyrażaniem swojego zdania poprzez wybór konkretnych produktów, jak to Vami wyjaśnił. I bardzo dobrze się dzieje, że w branży piwnej stawia się na różnorodność i indywidualizm, co jest zupełnie odwrotnym trendem od tego w motoryzacji, gdzie praktycznie każda marka zatraciła charakterystyczne kiedyś dla siebie cechy - cechy, które sprawiały że auto podobało się konkretnym ludziom.

Odnośnik do komentarza

Akurat motoryzacja, w przeciwieństwie do spożywki, nie ma za bardzo jak rozwinąć segmentu alternatywnego, rzemieślniczego. Teoretycznie w wolnym kraju bez wszystkich atestów, regulacji, itd. byłoby to możliwe - samochody projektowane i składane w garażu, co wykształciłoby pewnie modę na nie. Niestety nie jest to obecnie możliwe ze względów prawnych i finansowych.

Odnośnik do komentarza

Zresztą negując to Gabe, negujesz istnienie czegoś takiego jak corporate mission.

Ja już dawno przestałem nadążać za rewolucją piwną w Polsce. Może dlatego, że przestało w niej chodzić o piwo? :P

To zależy, co masz na myśli. Jest dużo aspektów, które w tej polskiej rewolucji są kiepskie, ale nadal chodzi o piwo. No i o hajs ze sponsorowanych recenzji, wiadomo ;)

 

Nawet nie wiem o czym do mnie mówisz, z tą misją :P

 

Nie wiem, jak wygląda obecnie rewolucja piwna w Polsce, bo przestała mnie interesować zaraz po jej wybuchu. Kraftowe piwa zaczynały powstawać na zasadzie "im dziwniej, tym lepiej", a niekoniecznie "nasze piwo jest lepsze niż inne".

Odnośnik do komentarza

Dziwne jest piękne, wciąż twierdzę tak, gorsząc dewotów... :muza: jak śpiewał Tomek Żółtko :)

 

Każda duża firma ma pewną misję, którą realizuje. Misja ta jest jasno wypowiedziana i jest elementem planowania strategicznego. Tu mamy taką misję w skali mikro.

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Mission_statement

 

Przykład:

http://www.coca-colacompany.com/our-company/mission-vision-values/

Odnośnik do komentarza

Akurat motoryzacja, w przeciwieństwie do spożywki, nie ma za bardzo jak rozwinąć segmentu alternatywnego, rzemieślniczego. Teoretycznie w wolnym kraju bez wszystkich atestów, regulacji, itd. byłoby to możliwe - samochody projektowane i składane w garażu, co wykształciłoby pewnie modę na nie. Niestety nie jest to obecnie możliwe ze względów prawnych i finansowych.

Raczej chodziło mi o zachowanie cech indywidualnych w obrębie korporacyjności (jezu, co ja tu tworzę), a nie odrębna, kraftowa motoryzacja :D Ujmę to prościej - jak w latach 80. widziałeś z daleka Mercedesa, to wiedziałeś, że to Mercedes. Jakbyś wsiadł z zawiązanymi oczami do Citroena i ktoś Cię nim przewiózł, to na ślepo byłbyś w stanie zgadnąć, że jedziesz Citroenem ze względu na hydropneumatyczne zawieszenie. Ostatnie lata to zatrważający zanik jakichkolwiek cech charakterystycznych kiedyś dla danych marek - a spowodowane to jest ekonomią i idiotycznym prawem. Producenci są zmuszani do wytwarzania produktu samochodowego, który jest odpowiednikiem europejskiego, jasnego lagera:

12189191_10153664868219618_7928081610165

Odnośnik do komentarza

Indywidualizm jasne. W świecie gdzie globalizm zatracił takie wartości jest to spoko sprawa. Jedynie nie widzę sensu dodawania ideologii i wyrazania jej etykietą piwa. Jasne, spoko, można, nawet mnie rozbawiła ta tęczowa etykieta. Podejrzewam, że Ciechan ich nie polubi :D

To nie jest przypadek. Brewdog konsekwentnie realizuje swoją wizję kreowania lewicowo-anarchistycznego imidżu marki. Było piwo Hello, my name is Vladimir - drwiące z Putina i jego homofobii (na kontretykiecie był tekst ze to 100% heteroseksualne piwo, które pijesz siedząc z gołym torsem na niedźwiedziu, itd. :D). Było też piwo drwiące z... Seppa Blattera. Nawet linia zwykłych piw: Punk IPA, Hardcore IPA, Nanny State.

 

Akurat motoryzacja, w przeciwieństwie do spożywki, nie ma za bardzo jak rozwinąć segmentu alternatywnego, rzemieślniczego. Teoretycznie w wolnym kraju bez wszystkich atestów, regulacji, itd. byłoby to możliwe - samochody projektowane i składane w garażu, co wykształciłoby pewnie modę na nie. Niestety nie jest to obecnie możliwe ze względów prawnych i finansowych.

Raczej chodziło mi o zachowanie cech indywidualnych w obrębie korporacyjności (jezu, co ja tu tworzę), a nie odrębna, kraftowa motoryzacja :D Ujmę to prościej - jak w latach 80. widziałeś z daleka Mercedesa, to wiedziałeś, że to Mercedes. Jakbyś wsiadł z zawiązanymi oczami do Citroena i ktoś Cię nim przewiózł, to na ślepo byłbyś w stanie zgadnąć, że jedziesz Citroenem ze względu na hydropneumatyczne zawieszenie. Ostatnie lata to zatrważający zanik jakichkolwiek cech charakterystycznych kiedyś dla danych marek - a spowodowane to jest ekonomią i idiotycznym prawem. Producenci są zmuszani do wytwarzania produktu samochodowego, który jest odpowiednikiem europejskiego, jasnego lagera:

12189191_10153664868219618_7928081610165

 

Wiem :) Też uważam, że to tragicznie smutne, że dziś każdy samochód wygląda praktycznie tak samo. Dlatego zdecydowałem się na Sandero Stepway, bo chociaż trochę się różni - mimo że to nadal tylko podniesione Clio z relingami na dachu.

 

Analogia do jasnego lagera bardzo celna, bo dokładnie to samo dzieje się w każdym segmencie życia. Uniformizacja, homogenizacja. Dlatego powstają światy alternatywne, kraftowe. Życzę rynkowi motoryzacyjnemu, by był prawny klimat ku temu, aby i tam rewolucja zapukała do drzwi.

Odnośnik do komentarza

Dziwne jest piękne, wciąż twierdzę tak, gorsząc dewotów... :muza: jak śpiewał Tomek Żółtko :)

 

Każda duża firma ma pewną misję, którą realizuje. Misja ta jest jasno wypowiedziana i jest elementem planowania strategicznego. Tu mamy taką misję w skali mikro.

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Mission_statement

 

Przykład:

http://www.coca-colacompany.com/our-company/mission-vision-values/

 

Korpo bzdury.

Odnośnik do komentarza

 

Dziwne jest piękne, wciąż twierdzę tak, gorsząc dewotów... :muza: jak śpiewał Tomek Żółtko :)

 

Każda duża firma ma pewną misję, którą realizuje. Misja ta jest jasno wypowiedziana i jest elementem planowania strategicznego. Tu mamy taką misję w skali mikro.

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Mission_statement

 

Przykład:

http://www.coca-colacompany.com/our-company/mission-vision-values/

 

Korpo bzdury.

 

Oczywiście - w przypadku wielkich korporacji to często ctrl+C ctrl+V nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Chodziło o przedstawienie pojęcia. Natomiast rynki alternatywne NAPRAWDĘ mają pewną misję, pewne jednoczące ludzi idee, pewne wyznaczniki stylu życia.

Odnośnik do komentarza

Ale ja rozumiem, różnicowanie piwa marketingowymi zagrywkami wtedy, kiedy jakość na rynku jest niezróżnicowana. Taka wisienka na torcie, język wystawiony na mecie ;) żeby czymś wybić się spośród takich samych - ale dobrych piw. Polska rewolucja piwna zaczęła od dupy strony nieco i zaczęła od quirków, zamiast od produkowania dobrego, zwyczajnego, klasycznego piwa.

 

To znaczy nie tyle zaczęła, co zaczęło to powoli zmierzać w tym kierunku, więc przestałem się tym interesować.

Odnośnik do komentarza

Nieprawda. Rewolucja nigdy nie miała na celu produkowania zwyczajnego piwa. Sednem (!) rewolucji jest przekraczanie granic. Nie myl pojęć. Rewolucja zaczęła się w USA i jej celem była walka z bezpłciowym szitem w tylu Budweisera, Coorsa czy innego Lone Stara. Symbolem tej rewolucji stał się styl American IPA, mocno chmielony na aromat amerykańskimi chmielami. Stał się nim dlatego właśnie, że był JAKIŚ, był WYRAŹNY. Nie był nudny i - jak to nazywasz - zwyczajny. Natomiast - jak już zauważył Lenin ;) - rewolucja jest permanentna, a więc teraz chodzi o przekraczanie granic kolejnych: beczki po destylatach, piwa kwaśne, wędzone, itd.

Odnośnik do komentarza

Vami: ty jesteś teoretykiem - ja praktykiem. :P

 

I sorry, ja byłem bardziej insiderem niż ty w czasach, kiedy Pinta pojawiła się na rynku. Wtedy na równi z brakiem różnorodności na polskim rynku piwnym utyskiwano na brak dobrego, zwyczajnego piwa. Dlatego Ciechan i Lwówek przyjęte zostały z dość wysokim entuzjazmem. Pinta jako pierwsze piwo wypuściła IPA, co było wtedy bardzo rewolucyjnym posunięciem, ale zaraz potem Pierwszą Pomoc, które to było zwyczajnym, acz lekkim lagerem! A w tym samym czasie Czarną Dziurę, czyli schwarzbiera. Nadal jednak wszystko to były normalne piwa, bez wyważania otwartych drzwi, po prostu style niedostępne w Polsce. To była rewolucja, którą rozumiałem. Później zaczęło to frunąć w kierunku "kto dziwniej", i to mi już nie odpowiadało.

Odnośnik do komentarza

Och tak mój ulubiony argument ad dziadkum. Bitch please :) Nie ze mną :)

 

Ciechan i Lwówek to nie ten segment. Ja mówię tu o KRAFTOWEJ rewolucji, która przyszła z Ameryki. To, co twardogłowi z browar.bizu piszą i utyskują na brak pilsa za 3 zł, nie ma żadnego znaczenia. Pinta przyjęła taką strategię, bo gdyby wypuściła na początek barrel-aged peated sour spontan basil stouta, to nikt by tego nie kupił. Nasza rewolucja nie jest autorskim pomysłem Pinty ani w ogóle polskich browarów. Jest odbiciem tego, co się dzieje od 30 lat na zachodzie. Trendy też przychodzą stamtąd. Jedynym autorskim elementem polskiej rewolucji jest grodziskie revival, ale - jak się okazało - z pompą reaktywowany browar w Grodzisku postanowił, że jednak nie będzie zwiększał produkcji (co na początku planował). Widocznie grodziskie jednak jest zbyt zwykłe (mimo, że wędzone), aby się sprzedało. Nie powala złożonością, nie daje orgazmu sensorycznego. Jest zwykłym grodziskim. Tak samo jak nie jarają mnie już zwykłe pale ale. Nawet dobrze nachmielone. To wciąż tylko pale ale.... Zobacz sobie najwyżej oceniane piwa na ratebeer.com czy beeradvocate.com. W pierwszej 20 masz pewnie z 15 risów i 5 barley wine, czyli styli najciekawszych, najbardziej złożonych i orgazmogennych.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...