Skocz do zawartości

Uma equipa fantástica


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda tego grudnia, taki skrót:

 

Wyniki meczów:

 

Braga [D] – 6:0 [Aboubakar 5x, Teixeira]

Estoril [W] – 4:2 [Mane, Zambujo, Magalhaes 2x]

Viktoria Plzen [W] – 3:0 [silva, Mane, Aboubakar]

Porto [D] – 4:0 [Aboubakar, Magalhaes 3x]

U. Lamas [W] – 5:0 [Rodrigues 2x, Godinho, Vitor Pinto, Silva]

Moreirense [W] – 5:0 [Godinho 2x, Carvalho, Aboubakar 2x]

 

Losowanie LM:

 

Sporting vs Schalke – znowu

Porto vs Manchester City

 

Losowanie LE:

 

Rio Ave – Elche

Benfica - Tottenham

 

Losowanie Pucharu Ligi Portugalskiej:

 

Sporting, Setubal, Moreirense, Estoril, Penafiel

 

Straty nadrobione, wracam do normalnych opisów meczów. Tym razem Porto pokonaliśmy pewniej, ale to oni są liderem z punktem przewagi.

Odnośnik do komentarza

Polskim Managerem Roku został Czesław Michniewicz, który prowadzi Śląsk Wrocław.

 

Złota Piłka oraz FIFA Ballon d'Or trafiły do Vincenta Aboubakara, który ostatnio tryumfował w tych plebiscytach w 2020 roku. Na podium znaleźli się jeszcze Neymar z Magalhaesem. Nuno Pinto został Złotym Chłopcem. Vincent zdominował też oczywiście nagrody dla piłkarzy z Afryki. Jedenastka Roku:

 

Scuffet – Jones, Eder Luiz, Bedoya, Gaya – Nuno Pinto, Hojbjerg – Magalhaes, Lopes, Hazard – Aboubakar

 

Na ławce obok takich gwiazd jak Lewandowski czy Neymar znalazło się miejsce dla Carlosa Mane.

 

Do klubu trafili zawodnicy, których zakontraktowaliśmy już jakiś czas temu. Sporo z nich trafiło do rezerw, a część została wypożyczonych. Gdy wszystkie te transakcje zostaną oficjanie potwierdzone to wrzucę to wszystko w jednym poście. Skończyły się też wypożyczenia graczy, którzy występowali w lidze argentyńskiej.

 

Podjąłem też decyzję dotyczącą przyszłości Carvalho oraz Joao Mario. Ta dwójka to pewien symbol mojej drużyny i po prostu głupio byłoby sprzedawać ich w tym jubileuszowym, dziesiątym sezonie pracy. Obaj odejdą latem i podpiszą pewnie swoje ostatnie wysokie kontrakty w piłkarskiej karierze.

 

Rok rozpoczynaliśmy ligową potyczką z Rio Ave. Gospodarze to jeden z tych groźniejszych zespołów, nadal gonimy „Smoki” z Porto i nie możemy sobie odpuszczać meczów Primeira Liga.

 

W Vila do Conde istniał jednak tylko jeden zespół, szczególnie w pierwszej połowie. Aboubakar pokazał, że mimo wieku nadal jest niesamowitym graczem i zasłużenie wyróżniono go kolejny raz Złotą Piłką. Kameruńczyk zdobył aż cztery gole i dodał do tego asystę. Wspierali go również skrzydłowi, bo na listę strzelców wpisali się też Mane z Magalhaesem. Po przerwie honor Rio Ave uratował Douglas Baggio, my oszczędzaliśmy już siły.

 

6.01.2024, Estadio do Rio Ave, Vila do Conde

Frekwencja: 7,575

Primeira Liga, 15/34

 

Rio Ave [5] – [2] Sporting 1:6 (0:6)

 

0:1 – Carlos Mane 5'

0:2 – Vincent Aboubakar 8'

0:3 – Vincent Aboubakar 14'

0:4 – Vincent Aboubakar 16'

0:5 – Joao Magalhaes 28'

0:6 – Vincent Aboubakar kar. 39'

1:6 – Douglas Baggio 74'

 

Patricio 7.3 – Codega 8.9, Ie 8.1, Zambujo 8.0, Cancelo 9.1 – Neves 8.0 – Nuno Pinto 8.1 (45' Pedro Sousa 6.7), Teixeira 7.4 – Magalhaes 9.2 (45' Godinho 6.8), Mane 9.3 – Aboubakar 9.9 (75' Rodrigues 6.7)

 

MVP: Vincent Aboubakar (Sporting) – 9.9 (cztery gole i asysta)

Odnośnik do komentarza

O półfinał Pucharu Portugalii walczyliśmy na Jose Alvalade z Vitorią Guimaraes. Goście genialnie weszli w sezon i walczyli równo z nami oraz Porto. Obecnie przeżywają jednak lekki kryzys, w lidze wyprzedziło ich już Belenenses.

 

Nasze rezerwy nie miały najmniejszych problemów z ograniem słabo spisujących się w ostatnim czasie przyjezdnych. Doskonale rozgrywał Pedro Sousa, któy zanotował dwie asysty. Do siatki Heuera Fernandesa trafiali Godinho, Joao Mario, David Moreira i Joao Rodrigues. W kolejnej rundzie czeka nas dwumecz z Porto.

 

9.01.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 28,013

Taca de Portugal, 6r

 

Sporting – Vitoria Guimaraes 4:0 (2:0)

 

1:0 – Joao Godinho 7'

2:0 – Joao Mario 15'

3:0 – David Moreira 70'

4:0 – Joao Rodrigues 74'

 

Agombar 7.4 – Sousa 7.7, Silva 8.0, Vitor Pinto 7.8, Budziński 8.6 – Carvalho 7.3 – Pedro Sousa 8.7, Joao Mario 9.0 – Godinho 9.0, Moreira 8.5 – Rodrigues 7.9

 

MVP: Joao Godinho (Sporting) – 9.0 (gol)

Odnośnik do komentarza

38-letni Cristiano Ronaldo podjął w styczniu decyzję o zakończeniu piłkarskiej kariery. Nie dał się namówić na choćby dogranie tego sezonu do końca w naszych barwach. Chętnie dołączył za to do sztabu szkoleniowego w roli asystenta zespołu u-19.

 

W tym okienku wypożyczyliśmy:

 

Gabriel Costa [sarmiento], Tomas Perafan [santos, 150k], Daniel Lopez [Leixoes, 46.5k], Walter Ballon [Atromitos], Maximiliano Mendoza [betis]

 

Do rezerw trafili: Marcelo Lescano, Calcade, Mariano Rodriguez oraz Miguel Saraz.

 

Belenenses to aktualnie trzecia siła Primeira Liga. Zespół z ciekawą historią, czterokrotni mistrzowie Portugalii od lat byli w cieniu Sportingu oraz Benfiki. W ciągu ostatnich paru sezonów parę razy wyprzedzali w tabeli „Orły”, teraz walczą o miejsce na pudle i start w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów co byłoby ich olbrzymim sukcesem.

 

To spotkanie pokazało, że wysoka pozycja w tabeli podopiecznych Domingosa Paciencii to nie przypadek. Rywale przyjeżdżający na Alvalade zwykle ograniczają się do głębokiej defensywy, często rezygnują nawet z prób kontr. Tym razem było inaczej, bo przyjezdni postanowili grać dość ofensywny futbol. Do przerwy nawet prowadzili dzięki trafieniu Manuela Almeidy. W drugiej części zabraliśmy się do pracy i odrobiliśmy straty, nawet z nawiązką. Najpierw Aboubakar wykorzystał świetną wrzutkę Carlosa Mane, a następnie Magalhaes dograł precyzyjnie do Ie. Niestety w końcówce Tiago Silva dobił skutecznie strzał z dystansu Miguela Rosy i podzieliliśmy się punktami. Patricio przy obu bramkach mógł zachować się lepiej, powoli widać w jego grze upływające lata.

 

13.01.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 46,123

Primeira Liga, 16/34

 

Sporting [2] – [3] Belenenses 2:2 (0:1)

 

0:1 – Manuel Almeida 30'

1:1 – Vincent Aboubakar 47'

2:1 – Edgar Ie 76'

2:2 – Tiago Silva 90+1'

 

Patricio 6.7 – Codega 7.0 (60' Budziński 6.7), Ie 7.0, Zamubujo 6.4, Cancelo 6.5 – Neves 6.8 (60' Carvalho 6.5) – Nuno Pinto 6.7 (60' Pedro Sousa 6.7), Teixeira 6.7 – Magalhaes 7.5, Mane 8.1 – Aboubakar 7.1

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 8.1 (asysta)

Odnośnik do komentarza

Tydzień później byliśmy w Porto, ale graliśmy z tym zdecydowanie gorszym zespołem występującym w tym mieście. Boavista to drużyna, której sporo brakuje do najlepszych, ich sytuacja finansowa również nie wygląda perfekcyjnie, ale co roku dzielnie walczą o utrzymanie.

 

Na Estadio do Bessa Seculo zaprezentowaliśmy się całkiem nieźle. Graliśmy przede wszystkim na olbrzymim luzie, jakby bez presji mimo tego nadal zaledwie drugiego miejsca w tabeli. Świetnie w Porto zagrał Joao Magalhaes, który zgromadził hat-tricka, zaliczył też jedną asystę. Drogę do siatki Miki znaleźli również nasi napastnicy, Aboubakar i jego zmiennik, Rodrigues. Joao do Agathe jeszcze sporo brakuje, lecz widać w nim olbrzymi potencjał. Kiedyś może nawet na stałe zastąpić Vincenta.

 

21.01.2024, Estadio do Bessa Seculo, Porto

Frekwencja: 13,772

Primeira Liga, 17/34

 

Boavista [15] – [2] Sporting 0:5 (0:3)

 

0:1 – Joao Magalhaes 19'

0:2 – Vincent Aboubakar 35'

0:3 – Joao Magalhaes 45'

0:4 – Joao Magalhaes 57'

0:5 – Joao Rodrigues 77'

 

Patricio 7.3 – Cancelo 9.2, Ie 8.4, Zambujo 8.2, Budziński 6.8 (45' Sousa 7.3) – Neves 8.1 – Nuno Pinto 7.2 (45' Pedro Sousa 7.4), Teixeira 7.8 – Magalhaes 9.7, Mane 9.0 – Aboubakar 7.3 (45' Rodrigues 7.1)

 

MVP: Joao Magalhaes (Sporting) – 9.7 (trzy gole i asysta)

Odnośnik do komentarza

W środku tygodnia graliśmy w Pucharze Ligi Portugalskiej z Penafiel. Tu oczywiście wystawiliśmy ten drugi garnitur i liczyłem na spokojne zwycięstwo. To najmniej prestiżowe rozgrywki krajowe.

 

Wygraliśmy jednak bardzo pewnie, a doskonale zagrał Rodrigues, który w ostatnich spotkaniach prezentuje się wyśmienicie. Joao rywalizuje z Mendesem oraz Andre Silvą o pozycję napastnika numer jeden w kadrze na Mistrzostwach Europy 2024. Na Alvalade wychowanek „Smoków” zdobył aż pięć bramek. Jedną dołożył też Godinho, a dla gości raz celnie przymierzył Julio.

 

24.01.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 18,902

Puchar Ligi Portugalskiej, 2/4

 

Sporting [2] – [4] Penafiel 6:1 (2:0)

 

1:0 – Joao Rodrigues 19'

2:0 – Joao Rodrigues 36'

2:1 – Julio 57'

3:1 – Joao Godinho 59'

4:1 – Joao Rodrigues 60'

5:1 – Joao Rodrigues 64'

6:1 – Joao Rodrigues 75'

 

Agombar 7.3 – Sousa 9.2, Silva 8.1, Vitor Pinto 7.9, Codega 8.2 – Carvalho 7.6 – Pedro Sousa 8.9 (70' Nuno Pinto 6.8), Joao Mario 8.4 – Godinho 9.3, Moreira 8.7 – Rodrigues 10.0

 

MVP: Joao Rodrigues (Sporting) – 10.0 (pięć goli)

Odnośnik do komentarza

Wyjazd do Maritimo był moim meczem numer 600 w całej karierze. Liczyłem że nie zaliczymy wpadki w tak uroczystym dniu, bo to przecież spory sukces, szczególnie że blisko 550 spotkań to praca w roli szkoleniowca Sportingu. Gospodarze póki co spisują się katastrofalnie, zamykają tabelę.

 

Niestety nie mieliśmy szansy na zostanie liderem, bo Porto jest w potwornym gazie. Na Dragao rozbili Benfikę 4:0, wszystkie bramki zdobył Ricardo Mendes.

 

W pierwszej połowie dość długo męczyliśmy się na Estadio dos Barreiros, ale w końcu, tuż przed gwizdkiem na przerwę Aboubakar zaskoczył Raphaela. Po zmianie stron graliśmy już na większym luzie, dwie bramki zdobył Mane, a trzeci z naszych gwiazdorów, Magalhaes też znalazł sposób na zdobycie gola. Do „Smoków” tracimy nadal trzy punkty.

 

28.01.2024, Estadio dos Barreiros, Funchal

Frekwencja: 4,707

Primeira Liga, 18/34

 

Maritimo [18] – [2] Sporting 0:4 (0:1)

 

0:1 – Vincent Aboubakar 45'

0:2 – Carlos Mane 57'

0:3 – Joao Magalhaes 65'

0:4 – Carlos Mane 78'

 

Patricio 7.1 – Codega 8.5, Ie 7.6, Zambujo 7.6, Cancelo 8.2 – Neves 7.0 – Nuno Pinto 9.0, Teixeira 8.0 – Magalhaes 9.1, Mane 9.6 – Aboubakar 9.0

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 9.6 (dwa gole i dwie asysty)

Odnośnik do komentarza

Ronaldo

---

Carlos Mane już w osiemnastej kolejce pobił swój własny rekord ligi jeśli chodzi o asysty. Nasz wychowanek zanotował 23 ostatnie podania, a przecież dopiero co rozpoczęliśy drugą część sezonu.

 

Ostatnie dobre występy Joao Rodriguesa spotkały się z uznaniem samej Barcelony. Odrzuciłem jednak ofertę wartą blisko 20 milionów. Wiele klubów było zainteresowanych wypożyczeniem Jorge Sousy oraz Davida Moreiry, to jednak dość ważne elementy naszej rotacji.

 

Kolejnym rywalem w Pucharze Ligi Portugalskiej było Estoril.

 

Joao Rodrigues znów udowodnił swoją wysoką dyspozycję i to on otworzył wynik w dziewiątej minucie. Show skradł mu jednak David Moreira, który dwukrotnie trafiał do siatki w pierwsze połowie. W drugiej części zbyt wiele się nie działo, ale najważniejsze jest odniesienie kolejnego zwycięstwa. Nadal nie mamy pewnego awansu, w ostatniej kolejce zagramy z Vitorią Setubal, która traci do nas dwa oczka.

 

31.01.2024, Estadio Antonio Coimbra da Mota, Estoril

Frekwencja: 4,385

Puchar Ligi Portugalskiej, ¾

 

Estoril [3] – [1] Sporting 0:3 (0:3)

 

0:1 – Joao Rodrigues 9'

0:2 – David Moreira 34'

0:3 – David Moreira 41'

 

Agombar 7.0 – Sousa 8.1, Silva 6.8, Vitor Pinto 7.4, Budziński 7.6 – Carvalho 7.8 – Pedro Sousa 7.7, Joao Mario 8.8 – Godinho 7.0, Moreira 9.1 – Rodrigues 7.3

 

MVP: David Moreira (Sporting) – 9.1 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Najdroższe transfery zimy:

 

Juan Baustisa Cejas (Elche →Bayern) – 29 mln

Uros Miladinov (Everton → Manchester City) – 17.75 mln

Jules Mutombo (West Brom → Newcastle) – 16.5 mln

Finn Stokkers (Sunderland → Southampton) – 16 mln

Lee Seung-Woo (Stoke → Napoli) – 14.75 mln

(…)

Dorin Rotariu (Benfica → West Ham) – 10.75 mln

Stoyan Popov (Lech → West Brom) – 9.5 mln

 

Luty rozpoczynaliśmy u siebie przeciwko Moreirense. Cel na takie spotkanie może być tylko jeden, trzy punkty. Szczególnie że w tym sezonie naprawdę od dawna nie znajdowaliśmy się na pozycji lidera Primeira Liga, a tym razem to Porto grało po nas i mogliśmy wywrzeć na nich presję

 

Wielkich problemów goście nam nie sprawili. Dwa gole zdobył Aboubakar, a bramki strzelili również Magalhaes oraz Zambujo i odnieśliśmy kolejne pewne zwycięstwo. To był już mecz numer 490 Patricio w Primeira Liga, Rui uczcił to czystym kontem. Porto zaliczyło wpadkę w Setubal zaledwie remisując.

 

4.02.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 43,734

Primeira Liga, 19/34

 

Sporting [2] – [10] Moreirense 4:0 (3:0)

 

1:0 – Vincent Aboubakar 17'

2:0 – Joao Magalhaes 35'

3:0 – Vincent Aboubakar 45'

4:0 – Jose Zambujo 56'

 

Patricio 7.1 – Codega 7.1 (45' Budziński 6.7), Ie 7.6, Zambujo 8.7, Cancelo 8.2 – Neves 7.3 – Nuno Pinto 8.2, Teixeira 6.9 (45' Pedro Sousa 6.5) – Magalhaes 9.1, Mane 8.3 (45' Godinho 6.6) – Aboubakar 9.4

 

MVP: Vincent Aboubakar (Sporting) – 9.4 (dwa gole i asysta)

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego po trochu IMO, skład mamy silny, ale gdyby nie finanse to na pewno byłby jeszcze lepszy. Taktyka.

---

Carlos Mane skręcił kolano i zabraknie go w paru meczach. Powinien wrócić jednak na rozpoczęcie zmagań z Schalke w Lidze Mistrzów.

 

Walkę w fazie grupowej Pucharu Ligi Portugalskiej kończyliśmy u siebie przeciwko Vitorii Setubal. Do awansu potrzebowaliśmy remisu.

 

Nie było to zbyt interesujące spotkanie, ale swój cel osiągnęliśmy. Zrobiliśmy nawet więcej co trzeba, bo wygraliśmy z Vitorią. W pierwszej połowie mieliśmy trochę szczęścia, bo piłka po uderzeniu Moreiry odbiła się od Angelosa Genasa i zaskoczyła bramkarza gości. W drugiej części David dopiął już swego i podwyższył na 2:0. Joao Godinho nie dograł do końca przez kontuzję.

 

7.02.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 18,979

Puchar Ligi Portugalskiej, 4/4

 

Sporting [1] – [2] Vitoria Setubal 2:0 (1:0)

 

1:0 – Angelos Genas sam. 6'

2:0 – Davd Moreira 59'

 

Agombar 6.9 – Sousa 7.3, Silva 7.2, Vitor Pinto 6.8, Budziński 7.0 – Carvalho 6.8 – Pedro Sousa 8.0, Joao Mario 7.3 – Godinho 6.5 (82' Magalhaes -), Moreira 8.6 – Rodrigues 6.8

 

MVP: David Moreira (Sporting) – 8.6 (gol i asysta)

Odnośnik do komentarza

W półfinale Pucharu Ligi Portugalskiej trafiliśmy identycznie jak w Taca de Portugal, czyli na „Smoki” z Estadio do Dragao.

Przeciwko Leixoes w Primeira Liga wystawiłem rezerwy, bo później mieliśmy grać kolejno z Porto, Schalke oraz Benfiką, więc dodatkowy zapas sił na pewno się przyda. Dzień wcześniej podopieczni Gerardo Martino sensacyjnie polegli w Olhao, mogliśmy wyjść na pozycję lidera.

Do objęcia prowadzenia w lidze potrzebowaliśmy zaledwie remisu, a to wszystko dzięki korzystnemu bilansowi gier bezpośrednich. Zaczęło się jednak bardzo źle, bo zastępujący kontuzjowanego Godinho Nuno Pinto faulował w polu karnym, a Patricio został zaskoczony przez Gian Marię Giovaniego. Odpowiedzieliśmy błyskawicznie dzięki skutecznej główce Jose Sousy. Na przerwę zeszliśmy nawet prowadząc, gdyż gola ustrzelił Joao Rodrigues. W drugiej części zrehabilitował się Pinto podwyższając na 3:1. Gospodarze grali jednak ofensywnie i stwarzali sobie okazje strzeleckie, nadzieję na choćby punkt przywrócił im Jerry Mahlangu. Ostatni cios w doliczonym już czasie wyprowadził Rodrigues, znów jesteśmy na czele Primeira Liga. Porto oraz Belenenses tracą do nas tylko dwa punkty. Ten zawsze trzeci zespół w hierarchii klubów lizbońskich jest sporym zaskoczeniem i ciężko wyobrazić sobie podium bez nich, ponieważ czwarte Penafiel ma dwanaście punktów mniej. Benfica zawodzi, zajmuje siódmą pozycję i pozbyła się zimą swego kluczowego gracza.

11.02.2024, Estadio do Mar, Matosinhos
Frekwencja: 7,194
Primeira Liga, 20/34

Leixoes [14] – [2] Sporting 2:4 (1:2)

1:0 – Gian Maria Giovani kar. 17'
1:1 – Jose Sousa 18'
1:2 – Joao Rodrigues 30'
1:3 – Nuno Pinto 54'
2:3 – Jerry Mahlangu 60'
2:4 – Joao Rodrigues 90+2'

Patricio 6.9 – Sousa 7.8, Silva 6.6 (45' Ie 6.7), Vitor Pinto 6.7, Budziński 6.9 – Carvalho 7.3 – Pedro Sousa 8.4, Joao Mario 6.9 – Moreira 6.3, Nuno Pinto 9.0 – Rodrigues 9.0

MVP: Joao Rodrigues (Sporting) – 9.0 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Terminarz delikatnie mówiąć nas nie rozpieszcza, bo w najbliższych dniach będziemy rywalizować aż na czterech frontach. Czeka nas dwumecz z Schalke w 1/8 Ligi Mistrzów, dwa półfinały krajowych pucharów z Porto, a w Primeira Liga derby Lizbony czy pojedynek z rewelacyjnym Penafiel. To prawdziwy test na siłę naszej kadry.

 

Drugi sezon z rzędu „Smoki” bardzo naciskają nas w pierwszej części sezonu. Znów udało nam się ich wyprzedzić w ligowej tabeli, a w bezpośrednich starciach po prostu widać różnicę klas. Do przerwy prowadziliśmy aż 4:0, bo Fabiano został dwukrotnie zaskoczony zarówno przez Magalhaesa jak i Aboubakara. Honorowe trafienie zanotował meksykański weteran Hector Herrera, ale goście kończyli w osłabieniu po czerwonej kartce dla Danilo i skarcił ich jeszcze Joao Rodrigues, wychowanek akademii Porto.

 

15.02.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 39,924

Puchar Ligi Portugalskiej, ½

 

Sporting – Porto 5:1 (4:0)

 

1:0 – Joao Magalhaes 11'

2:0 – Joao Magalhaes 27'

3:0 – Vincent Aboubakar 42'

4:0 – Vincent Aboubakar 45'

4:1 – Hector Herrera 74'

4:1 – Danilo cz/k 81'

5:1 – Joao Rodrigues 82'

 

Agombar 7.3 – Codega 8.2, Ie 6.8, Zambujo 7.4, Cancelo 8.7 – Neves 7.6 – Nuno Pinto 8.8 (45' Pedro Sousa 6.8), Teixeira 8.7 – Magalhaes 9.3, Moreira 6.9 (32' Godinho 7.5) – Aboubakar 9.3 (45' Rodrigues 6.9)

 

MVP: Joao Magalhaes (Sporting) – 9.3 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Kto stoi w miejscu, ten się cofa :roll:

---

Naszym rywalem w finale Pucharu Ligi Portugalskiej będzie Pacos Ferreira, które ograło po konkursie rzutów karnych Belenenses.

 

Już trzeci raz z rzędu trafiamy w Lidze Mistrzów na zespół z Gelsenkirchen. Rok temu wygraliśmy z nimi w 1/8 finału, wcześniej wyelimowaliśmy ich z ćwierćfinału. Teraz to jednak zespół po prostu mocniejszy, bo aktualny mistrz Niemiec oraz lider Bundesligi, który latem znacznie się wzmocnił sprowadzając świetnego bramkarza Bernda Leno, doskonałego stopera Riccardo Pepe i mającego snajperskiego nosa Victora Galana. Problemem Roberto Di Matteo są kontuzje Meliha Berkera oraz Matija Nastasicia i zawieszenie za kartki Edera Alvareza Balanty. W rewanżu Serb i Kolumbijczyk powinni już wystąpić, więc liczyłem na wykorzystanie ich braku na wyjeździe.

 

W grze gospodarzy widoczna była olbrzymia determinacja. Nie chcięli przegrać z nami trzeciego dwumeczu z rzędu i zaprezentowali bardzo dobry, a co najważniejsze skuteczny futbol. Statystyki wskazywały na wręcz wyrównane spotkanie, może nawet z naszą minimalną przewagą, bo stworzyliśmy o jedną stuprocentową sytuację (4:3) więcej, częściej uderzaliśmy też w obramowanie bramki (2:1). Niemcy oddali jednak zdecydowanie więcej celnych (11:4) strzałów i przede wszystkim potrafili zdobywać gole. Przegraliśmy aż 6:1, chociaż sędzia asystent nie uznał dwóch trafień dla mojego zespołu. Magalhaes oraz Mane znajdowali się jednak chyba na minimalnych spalonych. Naszym katem Julian Draxler z Victorem Galanem, którzy dwukrotnie wpisywali się na listę strzelców, a Agombara pokonali również Petrić i Goretzka. Nasz honor uratował Magalhaes. Dwa lata temu mimo porażki w Gelsenkirchen awansowaliśmy i wygraliś na Alvalade aż 6:0, teraz ten wynik również pozwoliłby nam przejść dalej, ale będzie to potwornie trudne do zrealizowania. To spotkanie pokazało, że potrzebujemy czegoś nowego, pewnych zmian w kadrze, bo ta jest po prostu od dłuższego czasu stabilna i raczej osłabiana niż wzmacniana, w takich warunkach ciężko rywalizować w Europie. Schalke wydawało na transfery blisko 50 milionów euro zarabiając zaledwie 20 milionów. U nas te proporcje wyglądały zdecydowanie inaczej, 27 milionów przelaliśmy na konta innych klubów, a sami zarobiliśmy aż 188 milionów. Agombar w tym sezonie stracił do tej pory zaledwie sześć goli w osiemnastu meczach, jeden wyjazd na VELTINS-Arena kosztował go tyle samo.

 

20.02.2024, VELTINS-Arena, Gelsenkirchen

Frekwencja: 52,739

Liga Mistrzów, 1/8

 

Schalke – Sporting 6:1 (3:1)

 

1:0 – Stjepan Petrić 11'

2:0 – Julian Draxler 14'

2:1 – Joao Magalhaes 21'

3:1 – Julian Draxler 43'

4:1 – Leon Goretzka 57'

5:1 – Victor Galan 86'

6:1 – Victor Galan 90'

 

Agombar 6.4 – Codega 6.2 (45' Budziński 6.3), Ie 6.2, Zambujo 6.4, Cancelo 6.1 (76' Rodrigues -) - Neves 6.2 – Nuno Pinto 6.4, Teixeira 6.7 (57' Pedro Sousa 6.8) – Magalhaes 6.8, Mane 6.7 – Aboubakar 6.4

 

MVP: Julian Draxler (Schalke) – 9.4 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Corocznym eurowpierdolem bym tego nie nazwał. Raz LM wygraliśmy, graliśmy też w przegranych finałach LM i LE, a dwie ostatnie edycje LM to półfinały. Tu jeszcze niby nie odpadliśmy, chociaż uratuje nas tylko cud. Moim zdaniem to kwestia finansów niestety, jako jedyni z szeroko pojętej europejskiej czołówki na transferach głównie zarabiamy i się nie wzmacniamy, my nawet nie stoimy w miejscu, a co jakiś czas opuszcza nas dość ważny gracz pierwszej drużyny. Może nie są to już takie gwiazdy jak Jonathan Silva czy Alvarez Balanta (którego przecież kupiło Schalke), ale Tite czy Agathe to też były istotne punkty drużyny. Zastępują ich wychowankowie lub dość tani gracze (porównując z klubami, z którymi mamy rywalizować) i to jest niestety widoczne. Latem spróbuję zespół trochę odmłodzić, rewolucji nie będzie, ale dwie/trzy zmiany w kadrze przeprowadzę. Na więcej po prostu nie możemy sobie pozwolić, bo mimo zarabiania mnóstwa kasy co roku i tak zawsze się denerwuję czy spokojnie spełnimy finansowe fair play, a stan konta pod koniec sezonu zbyt wysoki nie jest (w pewnym momencie w tym sezonie mieliśmy 180 milionów na koncie, aktualnie jest 138 (prognoza -51.96).

 

To że po sezonie, w którym wygraliśmy LM zostaliśmy wykluczeni z europejskich pucharów za przekroczenie FPP nie jest przypadkiem. To było utrzymanie sportowo jak najmocniejszej drużyny, lecz nie było nas na to stać, na same kontrakty i premie, nie mówię o wzmocnieniach.

 

No ale to w sumie motywacja, bo chciałbym choć raz wygrać jeszcze Ligę Mistrzów.

–-

Okazją do poprawy humorów dla naszych fanów były derby z Benfiką. „Orły” ostatnio mocno zawodzą, sportowo nie są już tak mocni jak kilka lat temu, a my zawiedliśmy w Champions League i prawdopodobnie bardzo szybko zakończymy swoją przygodę z Europą w tym sezonie. Mimo wszystko to nadal rywalizacja o bycie najlepszym klubem w stolicy Portugalii. Belenenses jest w tabeli wyżej od naszych najbliższych rywali, ale historycznie, marketingowo oraz kibicowsko to są zdecydowanie najważniejsze derby.

 

Na treningu William Carvalho skręcił staw skokowy.

 

Wyszliśmy na ten mecz na ogromnej sportowej złości i w pierwszych akcjach „Lwy” zjadły wręcz „Orły”. Carlos Mane dwukrotnie w ciągu kilku sekund wpisał się na listę strzelców, chwilę później poprawił Aboubakar. Jedynymi piłkarzami Benfiki, do których ciężko mieć pretensje w tym sezonie są Varela oraz Talisca. Ten drugi w dziewiątej minucie zmniejszył straty wykonując świetnie rzut wolny, a ten pierwszy kilka razy uratował swój zespół świetnymi interwencjami. Po szalonym wręcz początku i niesamowitej determinacji oraz chęci zdobycia kolejnych bramek zaczęliśmy szanować swoje siły i uspokoiliśmy to spotkanie. W drugiej połowie Mane skompletował jeszcze hat-tricka i kolejny raz pewnie wygraliśmy derby.

 

25.02.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 50,080

Primeira Liga, 21/34

 

Sporting [1] – [8] Benfica 4:1 (3:1)

 

1:0 – Carlos Mane 4'

2:0 – Carlos Mane 5'

3:0 – Vincent Aboubakar 7'

3:1 – Talisca 9'

4:1 – Carlos Mane 67'

 

Patricio 7.0 – Cancelo 9.0, Ie 7.2, Zambujo 6.9, Budziński 7.6 – Neves 7.1 – Nuno Pinto 6.7 (45' Pedro Sousa 6.8), Teixeira 6.9 – Magalhaes 6.8 (45' Godinho 8.4), Mane 9.6 – Aboubakar 7.0 (45' Rodrigues 6.5)

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 9.6 (trzy gole)

Odnośnik do komentarza

Ostatnia porażka na Jose Alvalade spowodowała zwolnienie Hugo Viany ze stanowiska managera Benfiki. Na Stadionie Światła zastąpi go prawdopodobnie Rui Vitoria, aktualnie pracujący w Estoril.

 

Dość niespodziewanie o wiele trudniejszym pojedynkiem miał być wyjazd do czwartego w tabeli Penafiel. To chyba największa sensacja sezonu, bo przecież wróżono im walkę o utrzymanie.

 

Po tym rywalu oczekiwałem czegoś więcej. W końcu gospodarze walczą o to, żeby reprezentować Portugalię w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. U siebie nie potrafili nawet nam zagrozić i podjąć walki. Świetnie znów zagrał Carlos Mane, który otworzył wynik, a następnie zaliczył trzy kolejne asysty. Portugalczyk najpierw wywalczył dwa rzuty karny zamienione na gole przez Aboubakara oraz świetnie podał do Teixeiry.

 

1.03.2024, Estadio 25 de Abril, Penafiel

Frekwencja: 7,627

Primeira Liga, 22/34

 

Penafiel [4] – [1] Sporting 0:4 (0:4)

 

0:1 – Carlos Mane 28'

0:2 – Vincent Aboubakar kar. 32'

0:3 – Vincent Aboubakar kar. 35'

0:4 – Renato Teixeira 42'

 

Patricio 7.1 – Cancelo 7.3 (45' Sousa 6.9), Ie 7.6, Zambujo 7.1 (45' Silva 6.6), Budziński 7.7 – Neves 7.2 – Nuno Pinto 6.9 (45' Pedro Sousa 6.9), Teixeira 9.0 – Magalhaes 7.5, Mane 9.4 – Aboubakar 8.8

 

MVP: Carlos Mane (Sporting) – 9.4 (gol i trzy asysty)

Odnośnik do komentarza

Ciężko sobie wyobrazić naszą udaną pogoń za Schalke po pogromie w Gelsenkirchen. Teraz zadanie to będzie jeszcze dodatkowo utrudnione, ponieważ Vincent Aboubakar skręcił kolano i będzie pauzował przez trzy tygodnie. To z pewnością spora szansa dla Joao Rodriguesa, który zaliczy parę występów obok takich graczy jak Magalhaes czy Mane.

 

Bez Kameruńczyka w składzie zaczynaliśmy dwumecz w półfinale Pucharu Portugalii z Porto. Wyeliminowaliśmy ich już z Pucharu Ligi Portugalskiej, odzyskaliśmy pozycję lidera Primeira Liga i liczyłem na kolejny tryumf przeciwko „Smokom”.

 

Joao Mario poprosił mnie o zgodę na odejście w najbliższym okienku transferowym. Nasz wychowanek chce jeszcze spróbować swoich sił w innej lidze i latem nie będę go blokował, bo zrobił dla klub bardzo dużo, ale te najlepsze lata ma już za sobą.

 

Aktualnie portugalska prasa żyje odejściem z Porto Gerardo Martino. Argentyńczyk jest podobno zainteresowany objęciem włoskiego Udinese.

 

Brak Aboubakara był widoczny, bo mimo wyraźnej przewagi zabrakło pogromu i praktycznego zapewnienia sobie awansu. Porto zagrało bardzo słabo, ale my nie byliśmy skutecznie i wygraliśmy tylko 1:0. Kilka kapitalnych parad zaprezentował Fabiano, który miał również sporo szczęścia, bo dwukrotnie ratowały go strzały w poprzeczkę. Brazylijczyka pokonał tylko Carlos Mane, ale to mała zaliczka przed wyjazdem na Stadion Smoka w rewanżu.

 

6.03.2024, Estadio Jose Alvalade, Lizbona

Frekwencja: 39,926

Taca de Portugal, ½

 

Sporting – Porto 1:0 (1:0)

 

1:0 – Carlos Mane 26'

 

Agombar 6.8 – Codega 6.4 (58' Budziński 6.8), Ie 6.7, Zambujo 6.8, Cancelo 7.5 – Neves 6.8 – Nuno Pinto 6.7 (58' Pedro Sousa 6.7), Teixeira 7.6 – Magalhaes 6.3 (80' Moreira -), Mane 8.1 – Rodrigues 6.3

 

MVP: Thomas Partey (Porto) – 8.3

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...