Skocz do zawartości

W imię Ojca


peżet

Rekomendowane odpowiedzi

22 maja 2019, Wiedeń, stadion im. Ernsta Happela

 

(Finał Ligi Mistrzów, studio komentatorskie, komentują Andrzej Twarowski i Marcin Rosłoń)

- Już za chwilę rozpocznie się wielki finał Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się AC Milan i Ajax. Włosi są zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale z drugiej strony Ajax w tym sezonie zachwyca swoją postawą wszystkich ekspertów.

- Tak, to będzie na pewno pojedynek doświadczenia z młodością. Doświadczenie to Milan, a młodość to Ajax. Także pojedynek trenerów zapowiada się interesująco. Rossonerrich prowadzi doświadczony już Christophe Galtier, który trzy lata temu zdobył to trofeum z Lyonem. Nasz rodak prowadzący Ajax może się na razie poszczycić sukcesami tylko na peryferiach futbolu.

- Pamiętajmy, że już w tym sezonie sięgnął z Ajaxem po dwa trofea na krajowym, wcale nie peryferyjnym podwórku. Fachowcy chórem wróżą mu wielkie sukcesy, czy przyjdą one już dzisiaj? Stoi on przed ogromną szansą na potrójną koronę! Galtier zna już smak zwycięstwa Champions League co może mieć decydujące znaczenie!

- Podobnie jest z piłkarzami obu zespołów. Milan to doświadczona drużyna, a dzisiejszy mecz to może być ostatnia szansa na wymarzone trofeum dla takich zawodników jak Lloris, Breno, Sakho, Mikel czy Pato. W składzie Ajaxu za to grają zawodnicy bardzo głodni sukcesu i sławy. Dzisiaj Arjan Volkers, Eduardo czy Cespedes mogą na stałe zameldować się w strefie gwiazd futbolu.

- Piłkarze już są na boisku, za chwilę rozpoczną się wielkie emocje. A my jeszcze szybko przypomnimy w jakich składach na ten mecz wyszły obie drużyny. Zaczynamy od faworytów z Mediolanu. W bramce Hugo Lloris, czwórkę obrońców tworzą od prawej strony Akdogan Necdet, kapitan zespołu Breno, Mamadou Sakho oraz Ibrahima Tonde. W linii pomocy Abdulaziz Al-Ghamdi, John Obi Mikel, Toni Kroos oraz Joe Mattock. Portugalskojęzyczny atak tworzą Rui Ribeiro oraz Alexandre Pato.

- W bramce Ajaxu Albańczyk Parid Kalari. Linię defensywną tworzą Bobby Wells, Oded Gavish, Jerome Louhkiar oraz Saed Al-Dossary. Duet środkowych pomocników to odpowiedzialny za destrukcję kapitan zespołu Robbert Schilder oraz mózg drużyny Arjan Volkers. Na skrzydłach Brazylijczyk Eduardo oraz Szwajcar Christian Weber. Odpowiedzialni za strzelanie goli mają być Boliwijczyk Edgar Cespedes oraz Norweg Kristian Skoglund.

- Drodzy państwo, siadamy głęboko w fotele i zapinamy pasy! Sędzia Marshall dał właśnie sygnał do rozpoczęcia meczu!

 

(4. minuta)

- No i mamy pierwszy rzut rożny dla Ajaxu, a jak wiemy jest to groźna broń holenderskiej ekipy.

- Tak, mając takiego kolosa jak Skoglund trzeba z tego korzystać.

- Zobaczmy, Arjan Volkers dośrodkowuuuujeeee… I goooooollllll!!!! Goooooooooolllllll, proszę państwa! Kristian Skoglund!!! Breno nie dał mu rady, Lloris także!!! 1-0 dla Ajaxu!!!

 

(11. minuta)

- Schilder ma mnóstwo miejsca przed polem karnym, zobaczmy prostopadłe podanie do Cespedesa… Cespedes, uwaga, świetnie mija Sakho i jest sam na saaaaaaam, pudło!!!

- Jak on mógł tego nie trafić!? Co najmniej dwa metry od bramki Llorisa!

- To jest finał Ligi Mistrzów, zawodnicy obu drużyn są pod wielka presją walki o niebo. W takich okolicznościach nawet taki killer jak Cespedes może się pomylić!

 

(14. minuta)

- Mikel jednak nie będzie mógł kontynuować gry. Za niego na boisku melduje się Sebastian Reinhardt.

- Zobaczymy z jakiej strony pokaże się Szwajcar, nie jest tajemnicą, że nie dogaduje się on najlepiej z Christophem Galtier.

- Tak, ale Francuz nie ma wyjścia. Milan w ostatnim czasie ma mały szpital w szatni i na ławce obok Reinhardta i Balotellego siedzą w zasadzie zawodnicy z drużyny Primavery!

 

(42. minuta)

- Oj, co za błąd Eduardo! Piłkę przejmuje Necdet i rusza do przodu!

- Prawy obrońca ma mnóstwo miejsca, może dośrodkować! Właśnie to robi, uwaga, Rui Ribeirooooo ponad bramką! Co za okazja!

 

(przerwa)

- Trzeba przyznać, że pierwsze 45 minut nie stało na najwyższym poziomie sportowym, ale emocji nam nie brakuje!

- Tak, na razie mecz ustawia szybko strzelony gol przez Ajax. Milan cały czas atakuje, ale trudno o klarowne okazje. Strzały z dalszej odległości chyba nie mają szans na powodzenie przy takiej dyspozycji Kalariego.

- Myślę, że już w przerwie Galtier wprowadzi Mario Balotellego. Pato jest zupełnie niewidoczny, tak jakby go nie było…

Odnośnik do komentarza

(46. minuta)

- Drodzy państwo, zaczynamy drugą połowę! Z tego co widać nie ma zmian.

- Tak, Galtier daje jeszcze szansę Pato, a SuperMario musi uzbroić się w cierpliwość. Spójrz jednak na ustawienie Ajaxu, tylko Skoglund jest na szpicy. Czyżby Ajax przeszedł na grę z jednym napastnikiem?

- Na to wygląda. Weber wyraźnie ustawiony jest w środku obok Volkersa, a Cespedes zajął jego miejsce na boku.

 

(56. minuta)

- Piłka jak bumerang wraca do Tonde, ten zagrywa przed pole karne, tam jest Kroos.

- Krooooooosssss!!!! Co za bomba i co za parada!!!! Parid Kalari jest w niebotycznej formie!!!

 

(60. minuta)

- No i mamy pierwszą zmianę w zespole Ajaxu. Z boiska schodzi Weber, a zmienia go Giovani.

- Tak, aż dziwne że tej zmiany Witek Burzyński nie przeprowadził wcześniej. Szwajcar nie jest skrzydłowym i widać było, że gubi się w walce o środek pola. Brazylijczyk to typowy box to box, który powinien wprowadzić więcej spokoju w poczynania holenderskiego zespołu

 

(75. minuta)

- Co za walka! Volkers i Reinhardt walczą o piłkę niczym zapaśnicy! Zobaczmy, co tam się dzieje… Volkers!!! Co za strzał!!

- Ale jeszcze lepiej broni Lloris! Niesamowita parada Framcuza bo tej petardzie wystrzelonej z prawej nogi Arjana Volkersa!! To było coś! Wielkie brawa dla obu zawodników!!

 

(83. minuta)

- Wygląda na to, że Mamadou Sakho szykuje się do uderzenia chociaż do bramki Kalariego jest niemal 30 metrów! Wiemy, że Francuz ma kopyto ale odległość robi wrażenie!

- Uwaga, Sakho rozpedza się… strzela… co za moc! Kalari!!!! Fantastyczna parada! Tonde jak on tego nie trafił!?

- O jezu!! Obrońcy Ajaxu wrócili z dalekiej podróży, nikt nie poszedł za obronioną przez Kalariego piłką. Na ich szczęście strzał Ibrahimy Tonde tylko w boczną siatkę.

 

(86. minuta)

- Jerome Louhkiar co on wyprawia! Wybił piłkę pod nogi Kroosa, Kroos strzela!!! Strzał zablokowany, Reinhardt goooooooollllllll!!!!!! Mamy remis!!! 1-1!!! Co za emocje!!!

- Kalari był bez szans, rzucił się na ziemie gdy strzelał Toni Kroos, a piłka po uderzeniu w nogi któregoś z zawodników Ajaxu trafiła do niepilnowanego Reinhardta! Na parę chwil przed końcem meczu gra zaczyna się od nowa!

- Uwaga, bo mamy natychmiastową reakcję ze strony trenera Ajaxu. Rydell Poepon zmieni Schildera, niemal legendarny napastnik Ajaxu ma spróbować przesądzić o losach spotkania. Ajax wraca do gry dwójką napastników.

 

(90. minuta)

- Parid Kalariiiiiiii!!!! Jeśli Ajax to wygra to będzie on bohaterem!!! Kolejna fenomenalna parada Albańczyka po kolejnej bombie Kroosa!

- Niemiec chyba na pewno nabierze po tym meczu kompleksów!

- Emocje sięgają zenitu, a sędzia przedłuża mecz aż o pięć minut!

 

(Pierwsza doliczona minuta)

- Giovani podaje w pole karne, Eduardo wchodzi w drybling! Necdet idzie na raz, Eduardo pada na ziemię! Jaka decyzja sędziego!

- Rzut karny!!!!! Rzut karny dla Ajaxu!!! Rzut karny w doliczonym czasie gry finału Ligi Mistrzów!!! Piłkarze Milanu protestują, a my czekamy na powtórki.

- Zobaczmy to na spokojnie. Eduardo balansem ciała mija Necdeta, a ten zahacza jego nogi. Ewidentna jedenastka!

 

(Druga doliczona minuta)

- Do piłki podchodzi Giovani. Trochę zaskakujące, myślałem że taką odpowiedzialność weźmie na siebie Rydell Poepon.

- Giovani kontra Lloris, patrzą sobie teraz głęboko w oczy. Kto wytrzyma ciśnienie?

- Brazylijczyk zaczyna rozbieg… Goooooooolllllll!!!!!! Giovani wytrzymuje ciśnienie!!!! Goooolllll!!!! 2-1 dla Ajaxu!!!

- Nie mogą tego przegrać! Nie mogą!!!

 

I nie przegrali. W ten sposób Ajax po raz piąty w historii sięgnął po Puchar Mistrzów, po 24 latach znów w wielkim finale wygrywając z Milanem. Po raz drugi Ajax zdobył potrójną koronę, wcześniej miało to miejsce w roku 1972.

 

22.5.2019, finał Ligi Mistrzów, stadion im, Ernsta Happela, Wiedeń, widzów : 62000

AC Milan – Ajax 1-2 (Reinhardt 86’ / Skoglund 4’, Giovani kar 90+2’)

MoM : Parid Kalari (Ajax) – 8.

 

Lloris – Necdet, Breno, Sakho, Tonde – Al-Ghamdi, Mikel (14’ Reinhardt), Kroos, Mattock – Rui Ribeiro (71’ Balotelli), Pato (84’ Palmieri)

 

Kalari – Wells, Gavish, Louhkiar, Al-Dossary – Schilder (86’ Poepon), Volkers – Eduardo, Weber (60’ Giovani) – Cespedes, Skoglund (90’ de Jong)

 

Na konferencji pomeczowej trener Burzyński poinformował, że po trzech sezonach odchodzi z Amsterdamu. Już kilka tygodni wcześniej porozumiał się z Massimo Morattim.

Odnośnik do komentarza

Brachu : Ajax w sezonie 2038/2039 proadzilo trzech managerów : Peter Vandenreissche, Paul Mulder oraz Henry Bergsma. Podejrzewam, że te nazwiska niewiele Ci mówią ;)

MaKK : grałem ten mecz chyba z dwa lata temu, pamiętam go do dzisiaj :)

 

Ze spotkania ze sztabem szkoleniowym wyszedłem zadowolony. Jak na warunki zaplecza Ekstraklasy dysponuje świetnymi współpracownikami, a o ewentualnych zmianach pomyślę dopiero po awansie. Większość staffu to ludzie zatrudnieni przez mojego ojca podczas jego drugiej kadencji w roli managera Ajaxu. Moim asystentem jest doświadczony Jimmy den Ouden. Co ciekawe będę miał z kim porozmawiać po polsku, jednym z fizjoterapeutów jest bowiem były polski piłkarz Grzegorz Jakosz.

 

Jimmy uprzedził mnie, że spotkanie z piłkarzami będzie o wiele mniej przyjemne. W kadrze naszej drużyny jest kilka gwiazd i żadna z nich nie wyobraża sobie choćby roku w 1.Lidze. Ten temat skwitowałem prosto uznając, że przydadzą nam się pieniądze z ich sprzedaży. Zresztą taką radę zdążył przekazać mi ojciec.

 

Muszę przyznać, że w ostatnim czasie średnio interesowałem się holenderską piłką. Bardzo zdziwiło mnie więc to z jakimi drużynami będziemy rywalizować. W sezonie 2039/2040 w 1.Lidze naszymi przeciwnikami będą m.in. Feyenoord, Vitesse (mistrz kraju z 2028 i 2030), Roda JC czy NAC Breda (dwukrotny mistrz Holandii).

 

Zespół jest na tyle silny, że nawet po masowym odejściu większości z gwiazd nie przewiduję kłopotów z wywalczeniem awansu. Spora część piłkarzy pamięta ostatnie mistrzostwo kraju zdobyte przez Ajax zaledwie trzy lata temu. Obecnie siłą numer jeden w Eredivisie wydaje się być Heerenveen, które w ostatnich pięciu latach trzykrotnie zostawało mistrzem. W zeszłym sezonie zajęli jednak dopiero piąte miejsce, a tytułu bronić będzie FC Groningen.

Odnośnik do komentarza

- Tak ja mówiłeś tato, zrobiliśmy kilka niezłych interesów. Do klubowej kasy wpadło 50 milionów! Szybko poradziłem sobie z kłopotami finansowymi klubu!

- Mówiłem, że tak będzie. Słuchaj, niestety żaden z zawodników rezerw Betisu nie chce grać na zapleczu holenderskiej Ekstraklasy.

- Spodziewałem się tego. Myślę, że w ogóle nie będę bazował na wypożyczeniach. Scouci przesłali mi sporo raportów o ciekawych młodych zawodnikach, właśnie wybieram się na zakupy!

- No to powodzenia!

 

W rozmowie telefonicznej pochwaliłem się ojcu zdolnościami handlowymi. Nie sprzeciwiałem się żadnemu z zawodników, którzy żądali odejścia. Ojciec ma rację, mówiąc że zabraknie im motywacji do gry na takim poziomie. Awansu pozbawić może nas tylko brak motywacji właśnie.

 

Pierwsi Ajax opuścili zawodnicy, którym kończyły się kontrakty. Oprócz kilku nieutalentowanych juniorów i zawodników po prostu starych i słabych odeszło trzech o dużych umiejętnościach. Doświadczony iracki bramkarz Muhammad Mohammed odszedł do Murcii, kolumbijski boczny obrońca Fernando Belmonte wybrał Herthę, a 25-letni holenderski skrzydło John Thijssen wraca do Eredivisie grać w barwach Excelsioru.

 

Ośmiu zawodników odeszło za łączną kwotę 50 milionów euro. Najdroższy okazał się kapitalny rosyjski pivot Michaił Grigorjew (24, 4/0A), który za 10 milionów przeszedł do FC Kopenhaga. Club Brugge wyłożył 7 milionów za Josipa Pranicia (Chorwacja, 23, N, 2/0A). Dwóch zawodników było o milion tańszych. Doświadczony stoper Hans Schildermans (Belgia, 30, 28/0A) będzie grał w kraju swojej matki w barwach G.Antepspor, a Godfrey Sangweni (RPA, 26, O S/DP, 24/1A) wybrał kierunek norweski. Jego nowym klubem został dwukrotny mistrz tego kraju SFK Sparta. Kolejnym kapitalnym defensywnym pomocnikiem jakiego straciliśmy był Mohamed Ogbonna (Nigeria, 29, 8/1A). Deportivo zapłaciło za niego 5 milionów. Izraelski prawy skrzydłowy Kfir Rubin (27, 8/1A) za 4 miliony odszedł do Fenerbahce, a niezły golkiper Leon Zandvoort (Holandia, 26, 1/0A) za 3 miliony do Mattersburga. Jeszcze decyzją poprzedniego managera Henry’ego Bergsmy za 7,75 miliona do Boltonu odszedł Marko Cehajic (Bośnia, 28, O PS, 18/0A).

 

Na tę chwilę po stronie nabytków mieliśmy siedmiu pozyskanych za darmo piłkarzy. Trzech z nich zatrudnił drugi z trzech managerów, którzy prowadzili Ajax w poprzednim sezonie. Był nim Paul Mulder. Dwaj z nich to w sumie nieźli środkowi pomocnicy Jan Martin (Belgia, 22, ex-AGOVV) i Feng Lei (Chiny, 26, 13/0A, ex-FC Den Bosch). Trzeci zatrudniony już wcześniej zawodnik jest dla mnie raczej nieporozumieniem. Z Fortuny Sittard zatrudniono doświadczonego lewego obrońcę Sayeda Mohameda (Egipt, 31, 31/0A). W tym sezonie będzie rezerwowym, a po nim się pożegnamy.

 

Ja zdążyłem ściągnąć do Holandii czterech utalentowanych juniorów. Pierwszym z nich był gruziński bramkarz z Dinamo Tbilisi Dawid Kwachadze (19, 4/0A). Dwóch młodzieńców znaleźliśmy w Afryce. Frank Lee (Namibia, 19, 1/0A, ex-Civics) to prawy obrońca, a Abdoulaye Ouedraogo (Burkina Faso, 18, 1/0A, ex-ASFA-Y) to środkowy pomocnik. Kwartet ten uzupełnił reprezentant Kuwejtu Yousef Awad (20, O S, 10/1A).

Odnośnik do komentarza

20 lipca 2011, Belgrad, siedziba klubu Hajduk Lion

 

- Jestem niesamowicie podekscytowany, że udało nam się zatrudnić takiego trenera! – prezes Popovic rzeczywiście od samego początku spotkania wydawał się podenerwowany i spięty.

- To ja się cieszę, że kończę z bezrobociem. – odparł młodszy mężczyzna.

- Tego klubu nigdy nie trenował ktoś z mistrzostwem kraju w CV.

- A ja nie trenowałem nigdy innego klubu niż fiński półzawodowy klubik spod koła biegunowego…

 

W tym momencie nastała chwila krępującej ciszy, po której obaj mężczyźni roześmiali się. Ljubomir Popovic nalał rakiji, przy której rozmowa stała się o wiele luźniejsza. Na jej koniec młody trener z Polski obiecał, że klubowa gablota w końcu doczeka się jakiegokolwiek sukcesu. Na razie jednak musiał zdać sobie sprawę, że objął beniaminka 1.Ligi serbskiej, który jednak sześć lat wcześniej spędził jeden sezon w Superlidze. Szczerze mówiąc miał już serdecznie dość mroźnej Finlandii, dlatego perspektywa pracy w gorącej Serbii napawała go optymizmem. Zapowiedzi rychłego przejścia na zawodowstwo także.

 

W Finlandii spędził łącznie cztery lata. Tampere zawsze będzie wspominał z rozrzewnieniem, tam poznał żonę i tam urodził mu się syn. Sara jednak nie zdecydowała się na opuszczenie rodzimego kraju. Związek z Finką stanął na krawędzi… Dwuletni synek na razie będzie dorastał bez ojca… Chyba, że Sara zmieni zdanie. Z drugiej strony zaledwie kwadrans spędzony w belgradzkiej taksówce pozwalał zapomnieć o niej.

Odnośnik do komentarza

W zespole Ajaxu byli też jednak ludzie wiedzący co oznacza termin lojalność. Trzy gwiazdy tego zespołu zdecydowały się zostać, mimo że całkiem poważne firmy wyrażały swoje zainteresowanie. Nowy kapitan zespołu Brazylijczyk Marcelo (24, O S, 14/0u20) był, a raczej wciąż jest, na celowniku czołowych włoskich, francuskich i angielskich drużyn. Opaska kapitańska jednak okazała się dla niego ważniejsza. Świetnym argentyńskim prawoskrzydłowym Mariano Gattim (24, 2/0u20) interesował się tylko Milan, ale o transferze nie było żadnych rozmów. Kupiony w zeszłym sezonie za 10 milionów z Fenerbahce zawodnik z powodzeniem może grać też w środku pola. Dużym zainteresowaniem ze strony takich firm jak Bolton czy Southampton cieszy się Sergei Smirnov (Estonia, 24, 35/15A). Potężnie zbudowany wysunięty napastnik jednak musi zostać, ponieważ potrzebujemy takiego killera. Idealnie pasuje on do mojej filozofii gry.

 

W zespole najprawdopodobniej zostaną też dwie wschodzące gwiazdy. Konkurentem Gattiego na prawym skrzydle będzie wychowanek Rapidu Wiedeń Alemdar Sinan (Turcja, 21, 18/6u21). W ataku szaleć będzie nieszablonowy Caio (Brazylia, 22, N, 12/3u20), którego kupiono przed poprzednim sezonem za 7 milionów z Kirkkalesporu. Zawodnik ten w Turcji wyrobił już sobie renomę dzięki czemu interesują się nim czołowe tamtejsze zespoły Ankaragucu i G.Antepspor.

 

Na sporą ilość minut mogą liczyć też wychowankowie Ajaxu, chociaż trzeba przyznać że nasza szkółka ma na koncie o wiele większe sukcesy. Jednakże podstawowym lewym obrońcą w tym sezonie będzie 22-letni Vincent Hofman. Duże szanse na regularną grę obok Marcelo ma Edgar Petersen, 19-letni reprezentant holenderskiej młodzieżówki tak jak Brazylijczyk posługuje się prawą nogą. Ja wolę mieć obok siebie stoperów grających przeciwnymi nogami, tylko dlatego będę szukał stopera do pierwszego składu. Ciekawą alternatywą w środku pola powinien być Rene Goossens (22, 3/0u21). Uzupełnieniem linii ataku będą Marc Sneyers (Belgia, 24, 10/4u21) i Jan Swennen (20, 3/2u21).

Odnośnik do komentarza

Zespół po odejściu wielu piłkarzy koniecznie wymagał solidnych wzmocnień, które oczywiście zostały przeze mnie poczynione. Przede wszystkim musiałem kupić dwóch bramkarzy gdyż młody Gruzin ma grać w rezerwach. Dość szybko udało się znaleźć i ściągnąć na ArenA młodego Macedończyka Igora Ristova (20, 4/0A), za którego zapłaciliśmy Wardarowi 1,1 miliona. Zdecydowanie dłużej zajęło mi znalezienie odpowiedniego bramkarza nr 1. Ostatecznie wybór padł na Ali Mohammeda Abdullaha (ZEA, 23, 2/0A). Za zawodnika Al-Dżazira (UAE) zapłaciliśmy okrągłe 2 miliony. Ali to zawodnik z potencjałem by stać się czołowym golkiperem na świecie.

 

Kolejnym wakatem w pierwszej jedenastce była pozycja prawego obrońcy. Poszukiwania zawodnika na tą pozycje szły ciężko i ostatecznie zakupiłem tylko młodego Greka Apostolosa Dimitriadisa (19, 6/1u21). Ściągnięty za 750 tysięcy z Kalamaty młodzian to niewątpliwie wielki talent, ale na następny sezon będę musiał zatrudnić kogoś z większym doświadczeniem. Na 1. Ligę wystarczy. Tym samym sezon w pierwszej drużynie spędzie Frank Lee.

 

Ogromne straty poniósł środek pola zespołu. Na newralgiczną pozycję defensywnego pomocnika zatrudniłem trzech klasowych zawodników Za darmo z Pau przyszedł Mohamed Hadji (Maroko, 26, 16/0A), za 550 tysięcy z szwedzkiego Norrkoping kupiłem Tomohiko Yamadę (Japonia, 24) i za aż 5 milionów z Atletico Mineiro ściągnąłem Vala (Brazylia, 22, 8/0u20). Najlepszy jest ten ostatni co zresztą można wywnioskować po kwocie odstępnego. Za rozgrywanie naszych akcji w tym sezonie ma odpowiadać Abdoulaye Traore (WKS, 23, 3/0u21). Kupiony za 3,3 miliona z Saint-Etienne ofensywny pomocnik to solidny gracz. Żałuję jednak, że nie udało się zatrudnić nikogo lepszego.

 

Dwóch ciekawych zawodników kupiłem do przedniej formacji. Za 500 tysięcy z Austrii Karnten przyszedł obiecujący wieżowiec Igor Mihalic (Słowenia, 18, 2/0A). Trochę droższy był wielce utalentowany Brazylijczyk Lucas (20, 17/4u20). Karsiyaka otrzymała za tego świetnie wyszkolonego technicznie zawodnika 2,9 miliona. Za niewielkie pieniądze do drużyny rezerw dołączyło dwóch Burkińczyków z zespołu ASFA-Y. Chodzi o lewego obrońcę Alassanę Ouatarrę (21, 2/0A) oraz środkowego napastnika Seydou Ouedraogo (18, 1/0A). Będę chciał jeszcze kupić lewoskrzydłowgo oraz lewonożnego stopera.

Odnośnik do komentarza

Z tak wzmocnionym zespołem mogłem rozpocząć przygotowania do zbliżającego się sezonu. Z niezrozumiałych dla mnie powodów piłkarze z urlopów wrócili dopiero w drugiej połowie lipca. To dla mnie spory problem, gdyż oznaczało zaledwie miesiąc pracy przed startem ligi. Zespół musi się zgrać, poznać moje schematy i zrozumieć taktykę. Zagraliśmy zaledwie cztery sparingi, w których drużyna nabierała rozmachu. Fajerwerków jednak nie było. Najpierw po dwóch golach Caio i jednym Sneyersa wymęczyliśmy zwycięstwo 2-3 z belgijskimi amatorami Montegnee. Parę dni później Goossens golem w 90 minucie uratował remis w meczu z Koblenz.

 

Dwa pozostałe mecze kontrolne to już o wiele lepsza postawa Ajaxu. Wygraliśmy 1-4 z hiszpańskim Sestao (Caio, Feng Lei, Smirnov x2) oraz 0-3 z ligowym rywalem NAC Breda (Caio x2, Smirnov). W meczu z Hiszpanami czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Caio. Związek zawiesił go za to na trzy mecze 1.Ligi! Co za bzdura!

 

21. sierpnia rozpocząć ma się sezon na zapleczu holenderskiej ekstraklasy. Naszym pierwszym rywalem będzie zespół Vitesse, z którym mój ojciec kiedyś rywalizował o mistrzostwo. Managerem gości z Arnhem jest były zawodnik tego klubu Leroy Siebert. Piętnastokrotny reprezentant Holandii grał także w takich klubach jak Hertha czy Genoa.

Odnośnik do komentarza

Długo się zastanawiałem na jakie ustawienie się zdecydować. Mam zamiar wzorować się na ojcu i tak jak on grać systemami 4-3-3 lub 4-4-2 z wysuniętymi skrzydłowymi. Ostatecznie mając na uwadze brak klasowego lewoskrzydłowego i zawieszenie Caio postawiłem na te pierwsze. W wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla Martina, który jednak jest na mojej „czarnej liście”. Belg obraził się po sprowadzeniu do zespołu Traore. Nie przepadam za takimi miękkimi pizdeczkami… Zapewne rozstaniemy się już w styczniu. Podobne problemy ma inny sprowadzony nie przeze mnie zawodnik Feng Lei. Jego przyszłość wygląda podobnie, choć na pewno dostanie więcej minut.

 

Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie w 2035 roku i od tamtej pory nawet nie zbliżyło się do powrotu do elity. Do tego klub ten popadł w tarapaty finansowe przez co Sieberta czeka niesamowicie trudne zadanie. Leroy w poprzednim sezonie zajął przedostatnie miejsce w 1.Lidze prowadząc Spartę Rotterdam. Mecz z nami potwierdził słabość jego zespołu i wątpliwe zdolności trenerskie. W mojej opinii wcale nie zagraliśmy dobrego spotkania. Jednak jeśli ktoś sam się prosi o to by strzelać mu gole, to czemu ich nie strzelać?

 

W pierwszej połowie stworzyliśmy w zasadzie dwie okazje do strzelenia gola i obie wykorzystaliśmy. Błędy w ustawieniu linii defensywnej rywali z zimną krwią wykorzystał Smirnov. Druga połowa zaczęła się od nieoczekiwanej bramki dla gości. Strzałem zza pola karnego zaskoczył nas Yontcha. Kilka minut później młody Kameruńczyk obejrzał czerwoną kartkę… Grając w przewadze stworzyliśmy sporo okazji i w samej końcówce meczu wbiliśmy rywalom dwa kolejne gole. Debiut wypadł okazale, choć gra tak naprawdę nie porywała.

 

1.Liga 1/38, Amsterdam ArenA, Amsterdam, widzów : 51606

Ajax [2] – Vitesse [19] 4-1 (Smirnov 11’ 24’, Val kar 83’, Feng Lei 90’ / Yontcha 47’, Yontcha cz/k 55’)

MoM : Sergei Smirnov (Ajax) – 8.

 

Abdullah – Dimitriadis, Marcelo, Petersen, Hofman – Val – Martin (71’ Yamada), Traore (81’ Feng Lei) – Gatti, Smirnov (71’ Lucas), Sneyers

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

16.5.2015, Bruksela, stadion Stade Roi Baudouin

 

- Podobał Ci się mecz?

- Tak tato, było fajowo. Fajną masz tata prace, tyle ludzi i kamer. I tylko jeździsz na mecze, też bym tak chciał!

- Kto wie, może pójdziesz kiedyś moją drogą? Możesz przyjechać na całe wakacje jak chcesz, pojedziesz z zespołem na obóz przygotowawczy.

- O ja! Naprawdę? Byłoby super! Tylko nie wiem co na to mama…

- Postaram się ją przekonać.

 

Krótka pogawędka przed nagłym uśnięciem pięcioletniego malca wprowadziła go w stan nostalgii. Powinien w tym momencie cieszyć się niesamowitym sukcesem, który dopiero co odniósł. Prowadzone przez niego drugoligowe Yellow Red Mechelen właśnie zdobyło Puchar Belgii. W finale po niezwykle emocjonującym meczu wygrali 4-2 z Roeselare. Wygrali mając w nogach rozegrany trzy dni wcześniej dodatkowy baraż o awans do Pierwszej Ligi, w którym takim samym stosunkiem bramek wygrali ze Standardem Liege.

 

Myślami nie był jednak z zespołem. Myślami był w zimnym Tampere, przy Sarze. Ona jednak chłodna niczym Finlandia pozostaje nieugięta. Do Serbii przez całe trzy lata przyjechała zaledwie cztery razy. Ostatni rok był jeszcze gorszy. W Belgii Sara nie zameldowała się ani razu…

Odnośnik do komentarza
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...