Skocz do zawartości

Nieznani sprawcy


ssman21

Rekomendowane odpowiedzi

W trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów zmierzymy się z drużyną Dinama Tbilisi. Pierwsze spotkanie zostało rozegrane na stadionie naszych rywali.

Spotkanie rozpoczęliśmy od ataków na bramkę rywali ale mimo stworzonych sytuacji nie mogliśmy pokonać bramkarza rywali. Dobre okazje do zdobycia gola marnowali kolejno Żyro, Grudniewski, Przybyłko i ponownie Grudniewski. W 17 minucie Furman w głupi sposób stracił piłkę w środkowej strefie boiska i rywale wyprowadzili szybką kontrę po której tylko dzięki świetnej interwencji Kuszczaka nie zdobyli gola dającego im prowadzenie. W 28 minucie Furman zdecydował się na uderzenie w stronę bramki ale uderzył zbyt słabo aby pokonać bramkarza rywali. W 30 minucie W dobrej sytuacji znalazł się Radovic ale fatalnie spudłował. W 42 minucie kolejną świetną okazję w tym spotkaniu zmarnował Grudniewski. Podczas przerwy w naszej szatni było bardzo głośno, gdyż nie byłem zadowolony z postawy moich zawodników. Zdecydowałem się również zmienić słabo grającego dziś Grudniewskiego i dałem szansę gry kolejnemu młodemu zawodnikowi Wojtkowi Baranowskiemu. W 52 minucie Furman stracił kolejną piłkę i rywale wyprowadzili kolejną kontrę po której niestety ale Stolarski faulował rywala w polu karnym i rywale otrzymali rzut karny który zamienili na bramkę. Po utracie bramki zdecydowałem się na dokonanie dwóch kolejnych zmian i tak za Furmana i Żyrę weszli odpowiednio Zieliński i Wolski. W 54 minucie Radović dośrodkował z rzutu rożnego a w polu karnym najlepiej zachował się Wieteska i uderzeniem głową doprowadził do wyrównania. W 71 minucie Radovic zagrał piłkę do baranowskiego a ten mając przed sobą tylko bramkarza rywali uderzył na siłę nie dając mu szans na interwencję. W 83 minucie Kacper Przybyłko zdecydował się na strzał z około 20 metrów a piłka po tym uderzeniu wylądował w okienku bramki gospodarzy. W doliczonym czasie gry Rafał Wolski uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego ale piłka trafiła w poprzeczkę.

 

Liga Mistrzów 3 faza kwalifikacji

27.07.2016 Widzów: 8 299

Dinamo – Legia 1:3 (Guruli kar.53 – Wieteska 54, Baranowski 71, Przybyłko 83)

 

Dinamo: Loria – Meliava, Chanturia (78 Gogenia), Grigalashvili, Guruli, Merebashvili, Gogichaishvili, Kankana, Rigvava (83 Mikadze), Avto (83 Dekanoidze), Poniava

 

Legia: Kuszczak – Stolarki, Mazuch, Wieteska, Salmiheimo – Vrdoljak, Furman (54 Zieliński), Radovic, Żyro (54 Wolski) – Grudniewski (46 Baranowski), Przybyłko

 

MoM: Kacper Przybyłko 8,5

Odnośnik do komentarza

W drugiej kolejce Ekstraklasy zagramy na własnym stadionie z łódzkim Widzewem, który podobnie jak My sezon rozpoczął od zwycięstwa.

 

W 8 minucie spotkania Zieliński podał piłkę w pole karne do Baranowskiego a ten zamiast uderzać to odegrał ją do jeszcze lepiej ustawionego Dankowskiego, który bez najmniejszych problemów umieścił ją w bramce rywali. W 17 minucie Pawłowski przechwycił piłkę w środkowej strefie boiska i następnie podał ją do Dankowskiego, który wbiegł z nią w pole karne i został sfaulowany przez jednego z rywali. rzut karny na bramkę pewnie zamienił najmłodszy na boisku Baranowski. W 26 minucie Zieliński dostrzegł iż Mielcarz jest wysunięty na 10 metr i zdecydował się na próbę przelogowania go z około 40 metrów, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki Widzewa. W 35 minucie Dankowski dostrzegł wbiegającego w pole karne Baranowskiego a ten uderzył nie do obrony dla bramkarza i zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. W drugiej połowie mimo kilku okazji do zmiany wyniku bramki już nie padły i mogliśmy się cieszyć z drugiego zwycięstwa w sezonie.

 

Ekstraklasa 2 kolejka

31.07.2016 Widzów: 28 401

Legia - Widzew 3:0 (Dankowski 8, Baranowski kar.17, 35)

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński, Marc, Adamski, Salmiheimo – Nalepa, Zieliński, Pawłowski (78 Wolski), Żyro – Dankowski, Baranowski

 

Widzew: Mielcarz – Calapai (67 Rogalski), Zalepa (46 Petkov), Tomkovic, Stępiński – M. Lewandowski, K. Nowak, Dimitrow (46 Grzelak0, Okach – Rybicki, Grunt

 

MoM: Wojciech Baranowski 8,6

Odnośnik do komentarza

Spotkanie rewanżowe z Dinamem Tbilisi powinno być już tylko formalnością dzięki zaliczce jaką zdobyliśmy w pierwszym spotkaniu.

 

Już w 5 minucie wyszliśmy na prowadzenie gdy podanie Grudniewskiego na bramkę zamienił Radovic. W 25 minucie Przybyłko zmarnował bardzo dobrą okazję przegrywając pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali. Kolejną dobrą okazję zmarnował Wolski, kiedy w 41 minucie podał piłkę do bramkarza zamiast uderzyć obok niego. W 57 minucie piłka po uderzeniu jednego z rywali trafiła w słupek naszej bramki. W 69 minucie Radović z prawej strony dośrodkował piłkę w pole karne wprost na głowę Baranowskiego, który podwyższył nasze prowadzenie. Jak się później okazało wynik meczu nie uległ już zmianie i mogliśmy już w spokoju oczekiwać na losowanie kolejnego przeciwnika w walce o fazę grupową Ligi Mistrzów.

 

Liga Mistrzów 3 faza kwalifikacji rewanż

03.08.2016 Widzów: 27 960

Legia – Dinamo 2:0 (Radovic 6, Baranowski 69)

 

Legia: Kuszczak – Stolarski, Mazuch, Wieteska, Salmiheimo – Vrdoljak, Furman (68 Zieliński), Radovic, Wolski (77 Żyro) – Grudniewski, Przybyłko (46 Baranowski)

 

Dinamo: Loria – Meliava, Chanturia, Grigalashvili, Guruli, Merebashvili (81 Dekanoidze), Gogichaishvili, Kankana, Rigvava (74 Mikadze), Avto, Poniava (66 Tkeshelashvili)

 

MoM: Miroslav Radovic 8,4

Odnośnik do komentarza

W trzecim spotkaniu w Ekstraklasie zagramy pierwsze spotkanie wyjazdowe. Naszym rywalem jest krakowska Wisła, która w dwóch poprzednich spotkaniach schodziła z boiska jako pokonany. Dziś po raz pierwszy w naszym zespole zagra nasz nowy nabytek Dietmar Hanke, któremu zaproponowałem kontrakt i ku mojej radości zgodził się go przyjąć a odrzucił propozycję Schalke. Pierwszy mecz w tym sezonie rozegra kolejny z młodych naszych zawodników Mirosław Moskal. Do składu wrócił również Kus, który wyleczył uraz jakiego nabawił się po meczu z Ruchem.

W 11 minucie Dankowski zagrał piłkę do Pawłowskiego a ten zaprzepaścił szansę na zdobycie bramki strzelając wprost w bramkarza Wisły. W 20 minucie piłka po uderzeniu jednego z naszych rywali trafiła w poprzeczkę naszej bramki. W 37 minucie Bereszyński wrzucał piłkę z autu w pole karne a tam Dankowski zgrał ja do Nalepy, który uderzeniem z pierwszej piłki zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach naszego klubu. W 50 minucie rywale wyprowadzili szybką kontrę po której Susnjar doprowadził do wyrównania. W 63 minucie Żyro przeprowadził szybki rajd prawym skrzydłem i dośrodkował piłkę w pole karne a tam ponownie Nalepa wpisał się na listę strzelców. W 80 minucie bardzo dobrą okazję do podwyższenia naszego prowadzenie zmarnował Grudniewski. Dziś bardzo dobrze zaprezentował się Nalepa, który w tym sezonie będzie grał sporo bo ładnie się rozwija i na pewno dobrze zrobiło mu wypożyczenie w poprzednim sezonie do Śląska w którym grał często.

 

Ekstraklasa 3 kolejka

07.08.2016 Widzów: 17 430

Wisła – Legia 1:2 (Susnjar 50 – Nalepa 37, 63)

 

Wisła: Knezevic – Lisowski, M. Nalepa, Czerwiński (70 Chavez), Lago, Bamba, Mutavdzic, Małecki, Situm (75 Szwoch), Nivaldo, Susnjar

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński, Adamski, Marc, Henke – Moskal (74 Malcic), A. Nalepa, Pawłowski (58 Żyro), Kus – Dankowski, Baranowski (80 Grudniewski

 

MoM: Arkadiusz Nalepa 8,8

 

Na tym spotkaniu wśród Widzów na stadionie znajdowali Laurent Blanc (PSG) oraz Marcelo Bielsa (AS Monaco), którzy przyjechali obejrzeć jak zaprezentują się Engin Kus, Mirosław Moskal oraz Mateusz Dankowski.

Odnośnik do komentarza

W naszym czwartym meczu w Ekstraklasie zagramy ze szczecińską Pogonią, która rozegrała już pięć spotkań w tym sezonie i trzy z nich zakończyła zwycięstwem. Mając przed sobą spotkanie w Lidze Mistrzów dziś postanowiłem wystawić skład bardzo podobny do tego ze spotkania z Wisłą. Po raz pierwszy w tym sezonie wystąpi Bouillot.

 

W 6 minucie właśnie Bouillot zdobył bramkę, gdy uderzeniem głową wykończył dośrodkowanie Kusa. W 24 minucie mógł zdobyć drugą bramkę ale tym razem przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Pogoni. W 39 minucie fantastyczna interwencja Kuszczaka uchroniła nas od utraty gola. W 44 minucie dobre podanie od Dankowskiego dostał Pawłowski, który uderzył po długim roku i zdobył bramkę. W 76 minucie Nalepa dośrodkował z rzutu rożnego a piłka odbiła się od zawodnika gości i wpadła do bramki Pogoni.

 

13.08.2016 Widzów:24 598

Legia – Pogoń 3:0 (Bouillot 6, Pawłowski 44, Rudol sam.75)

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński, Adamski, Marc, Hanke – Malcic (80 Wieteska), Nalepa, Pawłowski, Kus – Dankowski (65 Baranowski), Bouillot

 

Pogoń: Miśkiewicz – Kopitovic (63 Dąbrowski), Tadejevic, Tadrowski (90 Zdolski), Lewandowski, Rudol, Golla, Lavi, Trockim (64 Kort), Djelmic, K. Zieliński

 

MoM: Andrei Marc 8,2

Odnośnik do komentarza

W ostatniej fazie kwalifikacji do rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów zagramy przeciwko rumuńskiemu klubowi Pandurii. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane na naszym stadionie.

 

W 5 minucie wymieniliśmy między sobą kilka podań aż w końcu piłka trafiła do Grudniewskiego, który zdecydował się na uderzenie z linii pola karnego ale niestety nie trafił w światło bramki. W 7 minucie rywale wykonywali rzut wolny i po dośrodkowaniu w nasze pole karne Matulevicius doszedł do piłki na piątym metrze ale na szczęście on również nie trafił w bramkę. W 15 minucie Furman uderzył na bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego ale trafił wprost w bramkarza. W 22 minucie Wieteska wybił piłkę z linii bramkowej po strzale jednego z rywali. W odpowiedzi Kovar zdołał sparować piłkę na rzut rożny po uderzeniu Radovicia. W 57 minucie wprowadzony przed chwilą Nicoara zaskoczył naszego bramkarza uderzeniem z dystansu. Niestety ale dziś nie byliśmy w stanie pokonać bramkarza rywali i w spotkaniu rewanżowym będziemy musieli powalczyć o zwycięstwo.

 

 

Liga Mistrzów 4 faza kwalifikacji

16.08.2016 Widzów: 31 103

Legia – Pandurii 0:1 (Nicoara 57)

 

Legia: Kuszczak – Stolarski, Mazuch, Wieteska, Salmiheimo – Zieliński, Furman, Radovic(76 Pawłowski), Wolski (66 Żyro) – Grudniewski (66 Baranowski), Przybyłko

 

Pandurii: Kovar – Ungurusan, Karnavuaka, Wagner (61 Enco), Stopira, Breeveld, Vidic, Lopez (55 Nicoara), Predescu, Chiquinho, Matulevicius (88 Bukarev)

 

MoM: Viorel Nicoara 7,3

Odnośnik do komentarza

W naszym piątym meczu w Ekstraklasie zagramy z Zagłębiem Lubin, które rozegrało już sześć spotkań w tym sezonie i zanotowało po dwa zwycięstwa, remisy i porażki Podobnie jak w spotkaniu z Pogonią tak i dziś szansę gry dostali nasi rezerwowi. Wreszcie dołączył do nas Geiger, który wrócił po udanych dla niego Igrzyskach Olimpijskich w których razem z reprezentacją Niemiec wywalczył złoty medal. Norbert zagrał w pięciu z sześciu spotkań.

 

W 17 minucie bramkarz gości z wielkim trudem zdołał sparować piłkę na poprzeczkę po uderzeniu Wolskiego z dystansu. W 32 minucie ponownie strzelał Wolski ale tym razem nie trafił w bramkę. W 42 minucie kolejne uderzenie Wolskiego z trudem na rzut rożny wybija Hansen. W 55 minucie nasi rywale przekonali się o szybkości Geigera, który zostawił z tyłu dwóch rywali i dośrodkował piłkę w pole karne a tam Żyro zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Cztery minuty późnie Żyro miał już dwie bramki na koncie. Michał przebiegł około trzydziestu metrów i gdy znajdował się przy końcowej linii boiska to jednym zwodem minął dwóch rywali a następnie uderzeniem w krótki róg pokonał bramkarza Zagłębia. Michał był dziś w bardzo dobrej formie o potwierdził w 73 minucie kiedy zdobył swoją trzecią bramkę w tym spotkaniu ponownie wykorzystując bardzo dobre podanie Geigera. W 80 minucie Dankowski podwyższył nasze prowadzenie dobijając strzał Wolskiego. W dzisiejszym spotkaniu na pochwały poza Żyrą należą się całej formacji defensywnej oraz Nalepie i Geigerowi, którzy zagrali bardzo dobre spotkanie.

 

21.08.2016 Widzów: 25 822

Legia [6] = Zagłębie [11] 4:0 (Żyro 55,59,73, Dankowski 80)

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński, Marc, Adamski, Salmiheimo – Wolski, Nalepa, Geiger, Żyro – Baranowski, Dankowski

 

Zagłębie Hansen – Gojacanin, Mohammed, Klopotskiy, Dzikiewicz, Kopczyński (59 Pazdan), Piątek, Przybecki, Abaza (46 Masłowski), Błąd (71 Dragon), Woźniak

 

MoM: Michał Żyro 9,6

Odnośnik do komentarza

W rewanżowym spotkaniu szansę gry od pierwszej minuty otrzymali dobrze grający w spotkaniu ligowych Geiger oraz Nalepa. Szkoda tylko, że nie mogłem skorzystać z Żyry, który nabawił się lekkiego urazu i będzie pauzował przez tydzień.

 

Fantastycznie rozpoczęło się dla nas to spotkanie, gdy w 57 sekundzie wyszliśmy na prowadzenie. Furman dośrodkował piłkę z rzutu rożnego a w polu karnym Wieteska zgrał piłkę do Mazuch a ten z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce. Niestety ale w 3 minucie ponownie był już remis po tym jak Predescu zdobył bramkę po ładnej akcji całej drużyny. W 9 minucie mogliśmy już przegrywać ale dobra interwencja Kuszczaka uchroniła nas od utraty bramki. W kolejnej akcji nie miał już jednak szans po uderzeniu Kike Lopeza. W 17 minucie Geiger świetnie przedarł się prawym skrzydłem i dokładnie dośrodkował na głowę Przybyłki, który jednak trafił piłką w poprzeczkę. W 47 minucie Nalepa przechwycił piłkę w środkowej strefie boiska i podał do Furmana, który dograł ją do wbiegającego w pole karne Kusa a ten uderzeniem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania. W 51 minucie dobry rajd lewą stroną Kus zakończył asystą przy bramce zdobytej przez Przybyłkę. Długo nie cieszyliśmy się z prowadzenie do w 53 minucie Matulevicius doprowadził do wyrównania. W 70 minucie popełniliśmy błąd, który zakończył się fatalnie, gdyż Predescu zdołał pokonać naszego bramkarza. W 83 minucie ponownie był remis po tym jak Baranowski skutecznie dobił strzał Furmana. Mimo iż rzuciliśmy się do szaleńczych ataków to niestety nie udało nam się zdobyć zwycięskiej bramki. Po bardzo emocjonującym spotkaniu niestety żegnamy się z rozgrywkami Ligii Mistrzów i będziemy Grać w Pucharze Euro. Ta sytuacja może spowodować iż jeszcze kilku graczy może nas opuścić, gdyż wpłynęło kilka ofert i rozważam czy ich ni przyjąć.

 

Liga Mistrzów 4 faza kwalifikacji rewanż

24.08.2016 Widzów: 9 200

Pandurii – Legia 4:4 (Predescu 3,71, Kike Lopez 10, Matulevicius 53 – Mazuch 1, Kus 47, Przybyłko 50, Baranowski 82)

 

Pandurii: Kovar – Ungurusan, Kamavuaka, Wagner (69 Tiron), Stopira, Breeveld, Vidic, Kike Lopez, Predescu, Nicoara (51 Colic (53 Danita)), Matulevicius

 

Legia: Kuszczak – Stolarski, Mazuch, Wieteska, Salmiheimo – Nalepa (78 Zieliński), Furman, Geiger (76 Radovic), Kus – Grudniewski (58 Baranowski), Przybyłko

 

MoM: Kike Lopez 9,0

Odnośnik do komentarza

Jaka strzelanina. :o

 

Szkoda tej Ligi Mistrzów, ale przynajmniej możecie namieszać w LE. :kutgw:

Mam taką nadzieję

 

 

 

Tak jak można Było się tego spodziewać po odpadnięciu z Ligi Mistrzów w naszym składzie zaszły pewne zmiany. Dominik Furman coraz bardziej nalegał abym pozwolił Mu odejść do lepszego klubu a ja nie chcąc popsuć świetnej atmosfery w szatni postanowiłem go sprzedać za 18 mln zł. do Schalke. Oprócz niego z klubem pożegnał słabo prezentujący się ostatnio Pawłowski, który za 5 mln zł. trafił do Heerenveen.

W szóstym spotkaniu w lidze zagramy na wyjeździe w Gliwicach z tamtejszym Piastem, który zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli.

 

O pierwszej połowie tego spotkania mogę jedynie powiedzieć, że się odbył bo na boisku nie działo się zupełnie nic ciekawego. Gra trochę się ożywiła w drugiej połowie ale i tak całe spotkanie stało na bardzo słabym poziomie. W 52 minucie Radovic uratował nas od utraty bramki wybijając piłkę z linii bramkowej. W 60 minucie po zgraniu piłki głową przez Przybyłkę w bardzo dobrej okazji znalazł się Dankowski ale przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. W 65 minucie tym razem podawał Dankowski a w dobrej okazji znalazł się Przybyłko, który uderzył w kierunku bramki rywali a piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę, ale na szczęście spadła powrotem pod nogi Kacpra, który tym razem się nie pomylił. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i mimo słabej gry udaje nam się wygrać kolejne spotkanie w lidze.

 

28.08.2016 Widzów: 9 473

Piast – Legia 0:1 (Przybyłko 65)

 

Piast: Razak – Cichy, Kutka, Dąbrowski, Król, Pomorski, Kowalski ( 72 Morys), Vujovic (62 Kun), Śmigielski, Efir (66 Skrzecz)

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński, Mazuch, Marc, Salmiheimo – Radovic, Wieteska (81 Wolski), Vrdoljak, Żyro – Przybyłko, Grudniewski (46 Dankowski)

 

MoM: Andrej Marc 7,5

 

 

Jak się później okazało spotkanie z Piastem było ostatnim jakie w naszych brawach rozegrał Kacper Przybyłko, który za 15 mln zł. przechodzi do Betisu. Zarówno w przypadku Przybyłki jak i u Furmana mamy jednak dodatkową klauzulę, że w przypadku kolejnego transferu otrzymamy 30% kwoty za jaka zostaną sprzedani. .

W międzyczasie rozlosowano grupy Ligi Europy i trafiliśmy do grupy I w której zmierzymy się z Dynamem Kijów, Dinamem Moskwa oraz Spartą Praga.

Odnośnik do komentarza

Reprezentacje:

 

02.09.2016 Widzów: 51 700

Irlandia – Polska 1:0 (Pearce 1)

 

Polska: Szczęsny – Stolarski (67 Piszczek), Salamon, Wieteska (70 Glik), Dziwniel, Krychowiak, Borysiuk, Błaszczykowski, Zieliński, Przybyłko (46 Kosecki), Lewandowski

 

MoM: Charan Clark 8.0

 

06.09.2016 Widzów: 55 000

Polska – Malta 4:0 (Lewandowski 4, 23, Żyro 28, 87)

 

Polska: Szczęsny – Piszczek, Salamon, Kamiński, Dziwniel (74 Boenisch), Krychowiak (74 Matuszczyk), Borysiuk, Błaszczykowski, Grudniewski (46 Zieliński), Żyro, Lewandowski

 

MoM: Michał Żyro 9,4

 

W meczu z Malta Grudniewski zadebiutował w reprezentacji Polski.

 

 

 

Warto również dodać, że Arto Salmiheimo również zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Finlandii w spotkaniu przeciwko Wyspą Owczym. Ondrej Mazuch zagrał w dwóch spotkaniach reprezentacji Czech i w spotkaniu z Kazachstanem zdobył nawet bramkę. Z kolei w spotkaniu z Walią został ukarany czerwoną kartką i musiał opuścić boisko w 43 minucie.

Odnośnik do komentarza

Świetnie rozpoczęliśmy to spotkanie zdobywając bramkę w 2 minucie spotkania. Kus przechwycił pikę w środkowej strefie boiska i zagrał ją do Wolskiego, który ładnie wrzucił piłkę do wybiegającego na wolne pole Geigera a ten spokojnie przyjął ją sobie następnie minął bramkarza i strzałem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. W 4 minucie Geiger przejął piłkę pod naszym polem karnym i popędził z nią aż do końcowej linii boiska zostawiając za sobą kolejnych rywali a następnie dośrodkował w pole karne a tam zamykający akcję Kus zdołał pokonać bramkarza uderzeniem głową. W 28 minucie fatalny błąd popełnił Buric, który będąc za polem karny podał piłkę wprost pod nogi Dankowskiego, który takich sytuacji raczej nie marnuje i spokojnym uderzeniem do pustej bramki podwyższył nasze prowadzenie. W 31 minucie piłka po uderzeniu Geigera otarła się o poprzeczkę i opuściła boisko. Od początku drugiej połowy nasi rywale rzucili się do ataków i w 53 minucie zdołali zdobyć bramkę za sprawą Babovica. Chwilę później jednak Buric znów popełnił błąd wybijając piłkę tym razem zagrał ją do Zielińskiego, który odegrał ją do Grudniewskiego a ten majac przed sobą pustą bramkę zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie przełamując swoja niemoc strzelecką. Być może ta bramka wreszcie pozwoli Mu się odblokować. Jednak za szybko uznałem iż Radek przełamał swoją niemoc bo w kolejnych minutach miał jeszcze pięć bardzo dobry okazji do zdobycia gola i we wszystkich tych sytuacjach strzelał wprost w bramkarza. W 86 minucie Grudniewski nie próbował już strzelać a zdecydował się na podanie do lepiej ustawionego Baranowskiego a ten spokojnym uderzeniem obok bezradnego bramkarza zdobył ostatnią bramkę w tym spotkaniu. Zdecydowanie muszę zająć się poprawą skuteczności Grudniewskiego bo w dzisiejszym spotkaniu oddał aż 14 strzałów a zdobył jedynie jedna bramkę, ale mimo wszystko jego dzisiejszy występ był niezły bo bardzo łatwo dochodził do sytuacji strzeleckich.

 

12.09.2016 Widzów: 34 623

Lech [4] – [5] Legia 1:5 (Babovic 52 – Geiger 2, Kus 4, Dankowski 28, Grudniewski 53, Baranowski 86)

 

Lech: Buric – Wołąkiewicz, Fojut (83 Arajuuri), Kamiński, Johansson, Drewniak, Linetty (83 Sanchez), Sobota (46 Paulinho), Babovic, Jankowski, Dabro

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński, Marc, Mazuch, Salmiheimo – Zieliński, Wolski, Geiger, Kus (63 Żyro)- Dankowski (63 Baranowski), Grudniewski

 

MoM: Norbert Geiger 9,2

Odnośnik do komentarza

W pierwszym spotkaniu w lidze Europy gramy na własnym stadionie z kijowskim Dynamem.

 

W 6 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Geiger ale jego uderzenie minimalnie minęło bramkę rywali. W 15 minucie Kus z rzutu rożnego dośrodkował piłkę w na pierwszy słupek a tam Zieliński uprzedził bramkarza rywali i strzałem głową umieścił piłkę w bramce. W 26 minucie Kus minął jednego rywala a następnie dośrodkował piłkę w pole karne a tam w dobrej sytuacji znalazł się Grudniewski i pewnym uderzeniem pokonał bramkarza gości. W 34 minucie Marc w niegroźnej sytuacji sfaulował jednego z rywali w naszym polu karnym , ale na nasze szczęście Kuszczak zdołał obronić rzut karny. Tuż przed przerwą Wolski zagrał piłkę do Grudniewskiego a ten zdecydowanie poprawił w tym spotkaniu skuteczność i uderzeniem obok bramkarza zdobył swoja drugą bramkę. W 60 minucie bardzo dobrze do gry wprowadził się Wieteska, który wybił piłkę z linii bramkowej. Coraz śmielsze ataki rywali zaowocowały zdobyciem przez nich bramki w 75 minucie. W 79 minucie Grudniewski dostrzegł pozostawionego bez opieki w polu karnym Wolskiego a ten uderzeniem z ostrego kata zmieścił piłkę w bramce.

 

Liga Europy 1 kolejka

Legia – Dynamo 4:1 (Zieliński 15, Grudniewski 26, 45, Wolski 79 – Ruben 76)

 

Legia: Kuszczak – Bereszyńśki, Mazuch, Marc (57 Wieteska), Salmiheimo – Zieliński, Wolski, Geiger (57 Radovic), Kus – Dankowski (71 Baranowski), Grudniewski

 

Dynamo: Boyko – Silva, Tkaczuk, Tataru (51 Selin), Tremoulinas, Bezus, Werblom (75 Pikhur), Haruna, Dudu, Mbokani (75 Shepelenko), Ruben

 

MoM: Radosław Grudniewski 9.3

 

W drugim spotkaniu w naszej grupie Sparta przegrała 1:2 z Dinamem Moskwa.

Odnośnik do komentarza

W spotkaniu z zajmującą pierwsze miejsce w tabeli dokonałem kilku zmian w składzie tak aby dać odpocząć zawodnikom, którzy byli zmęczeni po ostatnim spotkaniu. Wreszcie nasi kibice jak również i ja doczekaliśmy się powrotu Kuciaka do gry po sześciomiesięcznej przerwie.

W 18 minucie Stolarski dośrodkował w pole karne a tam Bouillot minimalnie się pomylił uderzając piłkę głową. w 23 minucie ponownie na bramkę rywali strzelał Bouillot ale jego uderzenie zdołał obronić bramkarz gości. W 56 minucie Wieteska na raty zdołał pokonać bramkarza Jagiellonii wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonywanego przez Radovicia. W 59 minucie z dobrej strony pokazał się Prus broniąc uderzenie Radovicia. Liczyłem iż w dzisiejszym spotkaniu w naszym zespole pierwszoplanowe role będą odgrywali Żyro i Baranowski ale obaj zawiedli i w 60 minucie zastąpiłem ich debiutantami Bonerisem i Hajjim. I właśnie Hajji zdobył drugą bramkę w tym spotkaniu korzystając z bardzo dobrego podanie Radovicia. W doliczonym czasie gry fantastyczną interwencja popisał się Kuciak dzięki czemu kończyliśmy to spotkanie z czystym kontem z tyłu. Mimo iż graliśmy w dość eksperymentalnym ustawieniu to udało nam się wygrać i tym samym awansowaliśmy na pierwsze miejsce w tabeli.

 

18.09.2016 Widzów: 24 304

Legia [2] – [1] Jagiellonia 2:0 (Wieteska 56, Hajji 72)

 

Legia: Kuciak – Stolarski, Wieteska, Adamski, Hanke – Vrdoljak, Nalepa, Radovic, Żyro (60 Boneris) – Bouillot (76 Tazon), Baranowski (60 Hajji)

 

Jagiellonia: Prus – Fryc, Dubra, Dźwigała (71 Gurzęda), Bartkowski, Lyubenov (46 Matovina), Zivulic, Mazalovic (46 Wacławczyk), Kovarik, Dzalamidze, Jovanovic

 

MoM: Mateusz Wieteska 8,4

Odnośnik do komentarza

W dzisiejszym spotkaniu ze słabo grającą do tej pory Lechią szansę debiutu w naszym klubie dostał nasz nowy nabytek Sebastian Boenisch, który przyszedł do nas z wolnego transferu i ma być zmiennikiem Salmiheimo.

Bardzo szybko wyszliśmy na prowadzenie, gdy w 58 sekundzie Mazuch wpakował piłkę do bramki po dośrodkowaniu Wolskiego z rzutu wolnego. W 8 minucie piłka po uderzeniu Dankowskiego minimalnie minęła bramkę rywali. W 23 minucie za faul na Grudniewskim sędzia podyktował rzut karny, jednak strzał Bereszyńskiego obronił bramkarz rywali. W 25 minucie podanie Dankowskiego na bramkę zamienił Grudniewski. W 33 minucie nasi obrońcy popełnili błąd przy próbie złapania rywali na spalonego i Danielewicz wykorzystał to zdobywając kontaktową bramkę. Chwilę później kolejnie nieporozumienie naszych środkowych obrońców spowodowało, że rywale doprowadzili do wyrównania. W 43 minucie dobre dośrodkowanie Żyry pewnym uderzeniem z woleja wykończył Grudniewski. W doliczonym czasie gry dobrej okazji nie wykorzystał Dankowski strzelając wysoko nad bramka rywali. W 66 minucie Dankowski odebrał piłkę rywalom pod ich polem karnym po czym silnym uderzeniem obok bramkarza zdobył ładnego gola. W 88 minucie rozmontowaliśmy obronę rywali i podanie Grudniewskiego na gola zamienił Geiger. W końcówce fatalny błąd popełnił Kuszczak, który podał piłkę Pavolettiemu a ten zdobył swoją drugą bramkę w meczu. W doliczonym czasie gry w polu karanym po raz drugi faulowany był Grudniewski i to właśnie on pewnie wykorzystał rzut karny ustalając wynik spotkania.

 

21.09.2016 Widzów: 18 190

Lechia [13] – [1] Legia 3:6 (Danielewicz 33, Pavoletti 34, 90 – Mazuch 1, Grudniewski 25, 43, kar.90+2, Dankowski 66, Geiger 88)

 

Lechia: Agovic – Vondrasek (66 Zbozień), Prenga, Simunovic (56 Janicki), Bashliev (61 Pazio), Krcmarevic, Srnic, Danielewicz, Steblecki, Vukadinovic, Pavoletti

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński (59 Stolarski), Mazuch, Marc (59 Wieteska), Boenisch – Zieliński, Wolski, Geiger, Żyro (66 Kus) – Grudniewski, Dankowski

 

MoM: Radosław Grudniewski 9,6

Odnośnik do komentarza

W kolejnym spotkaniu zagramy z nieźle grającą w tym sezonie drużyną kieleckiej Korony, która obecnie zajmuje 3 miejsce w tabeli. Dziś ponownie wystawiłem rezerwowy skład, gdyż za trzy dni czeka nas kolejny mecz w lidze Europy.

 

W pierwszej połowie nie było widać żeby na boisku grały dwa czołowe kluby Ekstraklasy. Nie doczekaliśmy się nawet jednej ciekawej akcji po którąkolwiek bramką. W 68 minucie doczekaliśmy się pierwszej groźnej akcji, gdy piłka po uderzeniu Wieczorka trafiła w poprzeczkę. W 77 minucie gospodarze wykonywali rzut rożny po którym Szczepański strzałem głową zdobył gola. W 85 minucie ponownie Szczepański wpisał się na listę strzelców po ładnej akcji całego zespołu. My zagraliśmy dziś bardzo słabo i zasłużenie schodziliśmy z boiska jako przegrani.

 

26.09.2016 Widzów: 10 200

Korona [3] – [1] Legia 2:0 (Szczepański 77, 85)

 

Korona: Małkowski – Radovic, malarczyk, Triola, Lisowski, Martinovic (77 Zejdler), Bourdouxhe, Jovanovic, Szczepański, Fonseca (61 Srnic), Ribic (85 Mańka)

 

Legia: Kuciak – Bereszyński, Wieteska, Adamski, Boenisch – Vrdoljak, Nalepa (65 Malcic), Radovic, Żyro (67 Boneris) – Bouillot (65 Wieczorek), Baranowski

 

MoM: Sebastian Szczepański 8.8

Odnośnik do komentarza

Na drugie spotkanie w Lidze Europy udaliśmy się do Moskwy aby zagrać z tamtejszym Dinamem.

Pierwsza groźna akcja rywali od razu przyniosła im prowadzenie po błędzie naszych obrońców. W 21 minucie Mazuch doprowadził do wyrównania wykorzystując zamieszanie pod bramką rywali. W 44 minucie rywale wyprowadzili szybką kontrę po której Frey zdobył bramkę. W 55 minucie dobre podanie Dankowskiego na gola zamienił Grudniewski. W 76 minucie Kus minął dwóch rywali i odegrał piłkę przed pole karne do Wieteski a ten dostrzegł lepiej ustawionego Geigera, który silnym uderzeniem w okienko bramki rywali wyprowadził nas na prowadzenie. Wynik spotkania ustalił najlepszy na boisku Geiger tym razem wykorzystując podanie Kusa.

 

29.09.2016 Widzów: 15 444

Dinamo – Legia 2:4 (Panyukov 1, Frey 44 – Mazuch 21, Grudniewski 55, Geiger 76, 82)

 

Dinamo: Gabulov – Auremir, Benda, Samba, Alonso, Jozefzoon, Yusupov, Taschy (87 Noboa), Dzsudzsak (76 Zhirkov), Panyukov (82 Maximenko), Frey

 

Legia: Kuszczak – Stolarski, Marc, Mazuch, Salmiheimo – Wolski (46 Wieteska), Zieliński (75 Radovic), Geiger, Kus (54 Żyro) – Dankowski, Grudniewski

 

MoM: Norbert Geiger 9,0

Odnośnik do komentarza

Naszym kolejnym rywalem w lidze jest Podbeskidzie, które obecnie zajmuje 12 miejsce w tabeli. Po ostatniej porażce z Koroną dziś chcieliśmy zaprezentować się zdecydowanie lepiej.

 

W 9 minucie Marc wrzucił w pole karne piłkę z autu a tam Dankowski przedłużył głową do znajdującego się na przy drugim słupku Grudniewskiego, który nie miał problemu z pokonaniem bramkarza rywali. W 40 minucie Burliga faulował w polu karnym Żyłę a rzut karny na bramkę zamienił Wieteska. W 53 minucie ponownie Marc wrzucał pikę z autu w pole karne a tam Żyro strzałem głową zaskoczył bramkarza. W 57 minucie Sikorski kapitalnym uderzeniem pokonał naszego bramkarza. Piłka po jego uderzeniu trafiła w samo okienko naszej bramki. W 70 minucie Radovic uderzył z wolnego bezpośrednio na bramkę rywali i wydawałoby się, że Linka nie będzie miał żadnych problemów ze złapaniem piłki, jednak ta wypadła mu z rąk i dopadł do niej Grudniewski ale z metra trafił w bramkarza. Do odbitej piłki doszedł Dankowski ale on również trafił w bramkarza, ale piłka ponownie wróciła do niego, jednak Mateusz ponownie trafił w bramkarza Podbeskidzie. Na szczęście piłka ponownie trafiła do Dankowskiego i on tym razem już się nie pomylił i ustalił wynik spotkania.

 

03.10.2016 Widzów: 6 267

Podbeskidzie – Legia 1:4 (Sikorski 57 – Grudniewski 9, Wieteska kar.40, Żyro 53, Dankowski 70)

 

Podbeskidzie: Linka – Deanovic, Szukała, Kramar, Burliga, Piesio, Stanisic (24 Emerson), Hlavac, Piotrowski, Mi. Mak (46 Kuźmicki), Maretic (46 Sikorski)

 

Legia: Kuszczak Bereszyński, Mazuch, Marc, Salmiheimo – Radovic (70 Geiger), Vrdoljak, Wieteska (70 Wolski), Żyro – Dankowski, Grudniewski

 

MoM: Andrei Marc 9,0

Odnośnik do komentarza

Reprezentacje:

 

07.10.2016 Widzów: 55 000 El. MŚ

Polska – Łotwa 2:0 (Lewandowski 31, Wolski 84)

 

Polska: Szczęsny – Piszczek, Glik, Celeban, Boenisch (82 Dziwniel), Krychowiak, Borysiuk (64 Matuszczyk), Błaszczykowski, Wolski, Żyro (82 Kosecki), Lewandowski

 

MoM: Rafał Wolski 9,0

 

11.10.2016 Widzów: 34 448 El. MŚ

Chorwacja – Polska 2:0 (Stronic 16, Jurina 65)

 

Polska: Szczęsny – Stolarski (62 Piszczek), Glik, Wieteska, Dziwniel, Krychowiak, Borysiuk, Furman (65 Matuszczyk), Błaszczykowski, Wolski (71 Żyro), Lewandowski

 

MoM: Alen Jurina 8,9

 

 

Występy naszych zawodników w innych reprezentacjach:

 

Ondrej Mazuch (Czechy) – cały mecz z Mołdawia. Był najlepszy na boisku.

 

Arto Salmiheimo (Finlandia) – cały mecz z Turcją

 

Mirosław Moskal (Polska U-21) – 45 minut w spotkaniu z Gibraltarem (7:0). 45 minut w spotkaniu z Gruzją (0:1)

 

Wojciech Baranowski (Polska U-21) - 61 minut w spotkaniu z Gibraltarem (7:0) i bramka.

 

Mateusz Dankowski (Polska U-21) – od 61 minuty w spotkaniu z Gibraltarem (7:0) i bramka.

 

Arkadiusz Nalepa (Polska U-21) - 45 minut w spotkaniu z Gruzją (0:1)

 

Adam Ryczkowski (Polska U-21) – cały mecz w spotkaniu z Gruzją (0:1)

 

Arkadiusz Adamski (Niemcy U-21) – do 63 minuty w spotkaniu z Macedonią (2:0) i bramka. Od 65 minuty w spotkaniu z Rosja (5:1)

 

Norbert Geiger (Niemcy U-21) – cały mecz w spotkaniu z Rosją (5:1) i bramka.

 

Engin Kus (Turcja U-21) – do 89 minuty w spotkaniu z Japonią (1:2), Do 62 minuty w spotkaniu z Gibraltarem (8:0) i bramka.

Odnośnik do komentarza

W kolejnym spotkaniu zagramy z GKS-em Tych, który ostatnio prezentuje dobrą formę i wygrał cztery kolejne spotkania.

 

W 9 minucie Rafał Wolski zdobył bramkę bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego wykonywanego z około 20 metrów. W 43 minucie Rafał zdobył swoją drugą bramkę korzystając z podania Zielińskiego. W 49 Wolski dośrodkowywał z rzutu rożnego a obrońca rywali interweniował tak pechowo iż pokonał własnego bramkarza. W 53 minucie Wolski skompletował hatticka a asystę przy jego bramce zaliczył Geiger. W 74 minucie Grudniewski zagrał piłkę do Dankowskiego a ten zamiast uderzać zdecydował się podać piłkę do Żyry, który potężnym uderzeniem zaskoczył bramkarza rywali. Wynik meczu ustalił w 82 minucie Grudniewski wykorzystując podanie Michała Żyry.

 

16.10.2016 Widzów: 24 249

Legia [1] – [10] GKS Tychy 6:0 (Wolski 9, 43, 53, Mączyński sam.49, Żyro 74, Grudniewski 82)

 

Legia: Kuszczak – Bereszyński, Adamski, Marc (73 Wieteska), Salmiheimo – Zieliński (73 Radovic), Wolski, Geiger, Kus (34 Żyro) – Dankowski, Grudniewski

 

Tychy: Misztal – Cairo ( 66 Bernhardt), Gebauer, Kosovic, M. Mączyński, Jakubik, Kozulj (61 Opałacz), Reiman, Warcholak, Łukasik, Biliński (50 Toporkiewicz)

 

MoM: Rafał Wolski 9,6

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...