Skocz do zawartości

Piłka po grecku


Flat Eric

Rekomendowane odpowiedzi

W przeciwieństwie do poprzedniego meczu, spotkanie z Veroią było naprawdę emocjonujące. I bez znaczenia pozostawał fakt, że pierwsza połowa zakończyła się rezultatem bezbramkowym - kibice na nudę narzekać nie mogli. Akcja szybko przenosiła się z jednego pola karnego pod drugie, oglądaliśmy wiele ładnych akcji, groźnych strzałów. Po kontuzji powrócił wreszcie Alexandru Iftime i to właśnie Rumun otworzył wynik zaraz po przerwie. Były gracz Forexu Brasov otrzymał kapitalne podanie od Bogicevica, a następnie przelobował Madsa Thorbjornsena. Niestety, nasza radość trwała tylko trzy minuty. Tyle czasu potrzebowali goście, by doprowadzić do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Koro Issa Ahmed Kone, który wykorzystał dośrodkowanie Stankovica z rzutu rożnego. Mecz wciąż był bardzo żywy i wyrównany, jednak w 78. minucie to my znów przybliżyliśmy się do końcowego triumfu. Semjonovs przeprowadził długi rajd lewą flanką, po czym dośrodkował idealnie na głowę Iftime. Alexandru pięknie zaznaczył swój powrót do składu! Chwilę później Bogicevic przechytrzył Abreu i sprytnym, płaskim strzałem podwyższył na 3:1. Sprawa wydawała się przesądzona - zgarniemy pełną pulę. I zgarnęliśmy, choć w doliczonym czasie gry rozmiary porażki Veroi zmniejszył Kosmidis.

 

Grecka Superliga [22/30]

3.02.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [8] - Veroia [10] 3:2 (0:0)

 

47'- Iftime (1:0)

50'- Kone (1:1)

78'- Iftime (2:1)

83'- Bogicevic (3:1)

90'- Kosmidis (3:2)

 

MoM: Iftime (9)

Widownia: 6684

 

Atromitos dość nieoczekiwanie zajmował ostatnie miejsce z zaledwie dwoma zwycięstwami na koncie. Cóż, szybko przekonaliśmy się, dlaczego klub z Peristeri został czerwoną latarnią Superligi.

Pierwszy cios zadaliśmy już w 10. minucie, kiedy to Claus Duus po znakomitym podaniu Sidibe znalazł się 'sam na sam' z bramkarzem gospodarzy. Duńczyk z zimną krwią umieścił piłkę idealnie przy słupku. Na 2:0 podwyższył Iftime, chociaż nie był to najpiękniejszy gol w jego karierze. Rumun dobił strzał Duusa, a piłka po drodze odbiła się jeszcze od Stojanovica. Tak więc do przerwy 2:0 i stosunkowo bezpieczne prowadzenie. Zawodnicy Atromitosu czasami zapuszczali się pod nasze pole karne, ale zazwyczaj koszmarnie pudłowali. Dziurawa defensywa i nieskuteczny atak - trudno o lepszy przepis na spadek... Nie zamierzaliśmy litować się nad gospodarzami i w drugiej połowie dorzuciliśmy jeszcze kilka bramek. Trzecia była dziełem Iftime, który wykorzystał dobrą centrę Semjonovsa. Kolejne dwie padły już w doliczonym czasie gry. Najpierw Ouzounidisa pokonał mocnym uderzeniem Turcan, a następnie sędzia podyktował rzut karny po faulu Tziolisa na Urso. Bramkarz 'niebieskich' obronił wprawdzie strzał i dobitkę Semjonovsa, ale przy poprawce Sousy Camposa skapitulował.

5:0 na wyjeździe, wspaniały wynik. Ależ ten Atromitos musi być słaby...

 

Grecka Superliga [23/30]

10.02.2019, Municipal Stadium of Peristeri, Peristeri

Atromitos [16] - Messiniakos [7] 0:5 (0:2)

 

10'- Duus

27'- Iftime

74'- Iftime

90'- Turcan

90'- Sousa Campos

 

MoM: Iftime (9)

Widownia: 4344

Odnośnik do komentarza

Niestety, jedynie przez Puchar Grecji.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Olympiakos Volou był rewelacją sezonu. Wszyscy sądzili, że klub ten będzie walczył o utrzymanie, tymczasem czerwono-biali zakotwiczyli w górnej połowie tabeli. I na Messiniakos Stadium potwierdzili wysoką formę.

Przyjezdni naciskali od samego początku, co zaowocowało samobójczym trafieniem Jesa Knudsena. Trzeba powiedzieć, że Duńczyk rozgrywał wyjątkowo słabe zawody... Jednak to nie on, a Triantafyllou dał się ograć Bilicowi, który chwilę później zdobył gola na 2:0. Gdy młody Serb po raz kolejny pokonał Czaplińskiego, wiedziałem że o jakimkolwiek punkcie możemy zapomnieć. Honor Messiniakosu ocalił w ostatniej minucie Dino Bogicevic, ale co nam po honorze? Najbardziej żenowała statystyka posiadania piłki - 63:37 % na korzyść Olympiakosu Volou.

 

Grecka Superliga [24/30]

17.02.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [6] - Olympiakos Volou [7] 1:3 (0:2)

 

19'- Knudsen - S (0:1)

43'- Bilic (0:2)

72'- Bilic (0:3)

90'- Bogicevic (1:3)

 

MoM: Bilic (9)

Widownia: 6660

 

Tydzień później jechaliśmy do Pireusu, zmierzyć się z tamtejszym Ethnikosem. Drużyna Nikosa Goulisa balansowała na granicy strefy spadkowej, więc liczyłem na dobry wynik.

Początek meczu wskazywał raczej, że znów będziemy musieli przełknąć gorzką pigułkę. Ivan Nikolov mocnym strzałem ze skraju szesnastki dał gospodarzom prowadzenie i długo nic nie zwiastowało poprawy tego stanu rzeczy. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy przeprowadziliśmy akcję zakończoną golem - Knudsen zagrał do Iftime, a Alexandru wyprzedził obrońców i uderzeniem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. Gol "do szatni" wyraźnie podbudował moich podopiecznych. Po przerwie prezentowali się znacznie lepiej i wkrótce objęli zasłużone prowadzenie. Iftime otrzymał od Duusa cudowne podanie, a następnie płaskim strzałem zza pola karnego nie dał szans Jankovicowi. Rumuński snajper do dwóch bramek dołożył jeszcze efektowną asystę przy golu Bogicevica, ustalającym wynik spotkania.

Odnieśliśmy cenne zwycięstwo przed niezwykle ważnym, pierwszym meczem ćwierćfinału Pucharu Grecji.

 

Grecka Superliga [25/30]

24.02.2019, Stadion Elliniko, Elliniko

Ethnikos [13] - Messiniakos [7] 1:3 (1:1)

 

18'- Nikolov (1:0)

45'- Iftime (1:1)

52'- Iftime (1:2)

63'- Bogicevic (1:3)

 

MoM: Iftime (9)

Widownia: 6047

Odnośnik do komentarza

W ćwierćfinale Pucharu Grecji trafiliśmy na teoretycznie najłatwiejszego z możliwych przeciwników. Teoretycznie, bo Ergotelis był liderem drugiej ligi co oznaczało, że Kreteńczycy mają dobrą formę i równie dobre humory.

Rzeczywiście, żółto-czarni prezentowali się na naszym tle znakomicie i tylko nieskuteczność ich napastników uchroniła nas od pogromu jeszcze w pierwszej odsłonie. Tuż przed przerwą wynik otworzył Nikos Karelis, który na raty pokonał Czaplińskiego. Reprezentant Grecji grał fantastycznie; moi podopieczni za nim nie nadążali. W 74. minucie celnym strzałem wykończył kontrę swojego zespołu i sytuacja wyglądała naprawdę nieciekawie. Na szczęście chwilę później piekielnie mocną bombą popisał się Sidibe, a gol wyjazdowy to zawsze dobra rzecz. Niestety, Karelis zdążył jeszcze skompletować hattricka i znów Ergotelis prowadził różnicą dwóch bramek. W doliczonym czasie gry mogliśmy zmniejszyć straty, ale Moniakis nie wykorzystał rzutu karnego... Pudło lewego obrońcy może mieć bardzo przykre skutki. Zapowiadał się niezwykle ciężki rewanż.

 

Puchar Grecji - Ćwierćfinał [1/2]

27.02.2019, Stadion Pankritio, Iraklion

Ergotelis [2 L] - Messiniakos [1 L] 3:1 (1:0)

 

42'- Karelis (1:0)

74'- Karelis (2:0)

78'- Sidibe (2:1)

80'- Karelis (3:1)

 

MoM: Karelis (9)

Widownia: 11591

 

Marzec zaczynaliśmy starciem z AEK. Obrońcy tytułu pewnie zmierzali po kolejne mistrzostwo Grecji - "Dwugłowe Orły" zwyciężyły 20 z 25 meczów ligowych, notując zaledwie dwie porażki! Przy naszej obecnej formie nikt chyba nie liczył na popsucie tych imponujących statystyk. Mimo to, kibice pobili kolejny rekord frekwencji, na stadion pofatygowało się jeszcze więcej fanów niż podczas potyczki z Napoli.

Niestety, wierni fani nie zostali przez nas pozytywnie zaskoczeni. Wszystko przebiegło zgodnie z przewidywaniami, czyli dominacja AEKu przypieczętowana dwoma golami. Wynik otworzył Konstantinou po dośrodkowaniu Chaveza z rzutu rożnego; a ustalił efektownym strzałem z dystansu Andreas Weikl. Piłka po strzale Niemca odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Ateńczycy postawili kolejny krok w kierunku tytułu mistrzowskiego.

 

Grecka Superliga [26/30]

2.03.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [7] - AEK [1] 0:2 (0:1)

 

5'- Konstantinou

70'- Weikl

 

MoM: Weikl (8)

Widownia: 6943

Odnośnik do komentarza

Ilysiakos wciąż desperacko walczył o utrzymanie i choć szanse na to miał mizerne, wysoko zawiesił nam poprzeczkę. Spotkanie z żółto-czarnymi długo było bardzo wyrównane; gospodarze jako pierwsi stanęli przed wyborną szansą na objęcie prowadzenia. Knudsen sfaulował w polu karnym Koutsopoulosa, a do wykonania jedenastki podszedł Ouzounidis. Grecki pomocnik uderzył jednak w sam środek bramki i Czapliński nie miał problemów ze skuteczną interwencją.

Wynik nie ulegał zmianie aż do 88. minuty, kiedy to Iftime z zimną krwią wykorzystał dobre zagranie Eriksena. Rumun zdobył tym samym swojego setnego ligowego gola w barwach Messiniakosu i zapewnił nam skromne zwycięstwo.

 

Grecka Superliga [27/30]

10.03.2019, Stadion Miejski, Zografou

Ilysiakos [14] - Messiniakos [7] 0:1 (0:0)

 

88'- Iftime

 

MoM: Iftime (8)

Widownia: 6032

 

Meczu z Kallitheą opisywać dokładnie nie zamierzam. Gospodarze wchodzili w naszą obronę jak gorący nóż w kostkę masła. Nawet hattrick Iftime nie uchronił nas przed dotkliwą porażką. Graczem meczu wybrano doświadczonego Josipovica, który również zdołał zdobyć trzy bramki.

 

Grecka Superliga [28/30]

17.03.2019, Stadion Grigorios Labrakis, Kallithea

Kallithea [10] - Messiniakos [7] 5:3 (3:1)

 

8'- Josipovic (1:0)

19'- Iftime (1:1)

25'- Gamarra (2:1)

32'- Josipovic (3:1)

60'- Balis (4:1)

71'- Iftime (4:2)

78'- Iftime (4:3)

87'- Josipovic - K (5:3)

 

MoM: Josipovic (9)

Widownia: 5515

Odnośnik do komentarza

Przyszedł czas, by zrewanżować się Ergotelisowi za porażkę w Iraklionie. Wiedziałem, że czeka nas trudne zadanie - pokonać niekwestionowanego lidera drugiej ligi co najmniej 2:0. Strzelenie dwóch goli nie powinno być problemem, ale już zachowanie czystego konta...

Dobrze weszliśmy w mecz. Moi podopieczni byli szybcy, zdeterminowani, pewni siebie. Grali o niebo lepiej niż z Kallitheą. Wynik otworzył Mihai Turcan - Duus dośrodkował z rzutu rożnego, a Mołdawianin popisał się przepięknym szczupakiem. Teraz do awansu wystarczała nam jedna bramka. I zdobyliśmy ją jeszcze przed przerwą, bo Turcan wykorzystał świetne podanie "w tempo" od Clausa Duusa. Duet duńsko-mołdawski przyprawiał gości o porządny ból głowy. W 55. minucie Turcan skompletował hattricka - tym razem główkował po precyzyjnej centrze Eriksena. 3:0! Odrobiliśmy straty z nawiązką. Niestety, chwilę później błąd popełnił Knudsen, który powalił Kontopoulosa w polu karnym... Piłkę na jedenastym metrze ustawił Giannis Triantafyllou, ale jego uderzenie wybronił Piotr Czapliński! Kreteńczycy próbowali naprawić błąd kolegi i pokonać Polaka chociaż raz, doprowadzając tym samym do dogrywki. Ta sztuka nikomu się jednak nie udała i awans do półfinału Pucharu Grecji stał się faktem!

Uff. W kolejnej rundzie czekał na nas najtrudniejszy możliwy przeciwnik - AEK.

 

Puchar Grecji - Ćwierćfinał [2/2]

20.03.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [1 L] - Ergotelis [2 L] 3:0 (2:0)

 

18'- Turcan

41'- Turcan

55'- Turcan

 

MoM: Turcan (9)

Widownia: 6699

 

Ligowy mecz z Aigaleo to kolejna wielka wtopa. Trzykrotnie wychodziliśmy na prowadzenie, by ostatecznie polec 3:4. A mogło być gorzej, gdyby Bozicic wykorzystał rzut karny. Spotkanie kończyliśmy w dziesiątkę, bo drugą żółtą kartkę obejrzał Atle Eriksen.

 

Grecka Superliga [29/30]

31.03.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [7] - Aigaleo [9] 3:4 (1:1)

 

5'- Iftime (1:0)

20'- Angos (1:1)

51'- Duus (2:1)

56'- Kardos (2:2)

67'- Bogicevic (3:2)

71'- Kardos (3:3)

82'- Tomic (3:4)

 

MoM: Kardos (9)

Widownia: 6688

Odnośnik do komentarza

Trudno być optymistą, kiedy przychodzi ci mierzyć się z absolutnym krajowym hegemonem. AEK był o klasę lepszy od pozostałych zespołów Superligi i tylko cud mógł sprawić, że awansujemy do finału Pucharu Grecji.

Właściwie już po sześciu minutach wiedziałem, że nie uda nam się tego dokonać. Tyle czasu potrzebowali goście, by strzelić nam dwa gole. Najpierw Chavez uderzeniem z dystansu, a następnie Lagadinos strzałem z ostrego kąta, powalili nas na łopatki. No ok, nie do końca. Nokautu nie było, podnieśliśmy się po tych dwóch błyskawicznych ciosach. Kontaktową bramkę zdobył Duus, któremu piłkę idealnie wystawił Turcan. Tuż przed przerwą sensacyjnie wyrównaliśmy - Knudsen kopnął ze skraju pola karnego, a futbolówkę musnął po drodze Sociedade, dezorientując Simovica.

Po zmianie stron znów pierwsi zaatakowali przybysze ze stolicy; konkretnie Panagiotis Kone. Piłka po płaskim strzale reprezentanta Grecji odbiła się od słupka i wylądowała w siatce. Moi podopieczni nie zamierzali jednak złożyć broni. Gol Iftime sprawił, że znów mieliśmy remis. I wkrótce znów musieliśmy gonić wynik, bo Kone wykorzystał dośrodkowanie Lagadinosa oraz niezdecydowanie Papazoglou. Wszystko wskazywało na porażkę Messiniakosu, ale w ostatnich sekundach meczu rezerwowy Bogicevic popisał się kapitalnym uderzeniem, ustalając wynik na 4:4. Co za emocje! Przed rewanżem nasza sytuacja była bardzo ciężka, z drugiej strony... w Atenach "wystarczyło" zwyciężyć dowolną różnicą bramek.

 

Puchar Grecji - Półfinał [1/2]

3.04.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [1 L] - AEK [1 L] 4:4 (2:2)

 

4'- Chavez (0:1)

6'- Lagadinos (0:2)

26'- Duus (1:2)

45'- Knudsen (2:2)

53'- Kone (2:3)

64'- Iftime (3:3)

73'- Kone (3:4)

90'- Bogicevic (4:4)

 

MoM: Kone (9)

Widownia: 6920

 

Sezon ligowy również kończyliśmy w Atenach, tyle że na stadionie Panathinaikosu. O nic już nie walczyliśmy, więc wystawiłem nieco eksperymentalny skład (zwłaszcza w obronie). Pomysł wypalił, chociaż pierwsi straciliśmy bramkę po centrze Pereza i główce Tankosica. Wyrównał Vlachos, który wykorzystał dośrodkowanie Duusa z rzutu rożnego. Niestety, "Koniczynki" odpowiedziały bardzo szybko; po serii dobitek, Czaplińskiego zdołał wreszcie pokonać Tankosic. Rozgrywki zakończyliśmy jednak remisem, bo w końcówce meczu (również zadecydowały dobitki) wyrównał Claus Duus.

 

Grecka Superliga [30/30]

7.04.2019, Stadion Apostolos Nikolaidis, Ateny

Panathinaikos [4] - Messiniakos [8] 2:2 (2:1)

 

20'- Tankosic (1:0)

39'- Vlachos (1:1)

42'- Tankosic (2:1)

87'- Duus (2:2)

 

MoM: Tankosic (8)

Widownia: 22709

 

Najważniejszy mecz sezonu, czyli półfinałowy rewanż z AEK zaczął się dla nas bardzo niekorzystnie. W 13. minucie Luis Chavez uderzył z ostrego kąta nie do obrony i potrzebowaliśmy dwóch goli, by osiągnąć wymarzony finał. Zamiast tego, straciliśmy drugą bramkę - Lagadinos dobił z bliska atomowy strzał Sancheza. Gdy w doliczonym czasie pierwszej połowy Papazoglou obejrzał czerwoną kartkę za brutalne kopnięcie rywala, wiedziałem dobrze: to koniec pucharowej przygody Messiniakosu. Rozmiary porażki zmniejszył wprawdzie Turcan, ale chwilę później na 3:1 podwyższył Paco Sanchez. W samej końcówce swoje trafienie dorzucił Bogicevic, a wynik ustalił Robert Mak. Przegrywamy 2:4, w dwumeczu 6:8. Cóż, mogło być gorzej.

 

Puchar Grecji - Półfinał [2/2]

17.04.2019, Stadion OAKA Spyros Louis, Ateny

AEK [1 L] - Messiniakos [1 L] 4:2 (2:0)

 

13'- Chavez (1:0)

32'- Lagadinos (2:0)

57'- Turcan (2:1)

59'- Sanchez (3:1)

85'- Bogicevic (3:2)

90'- Mak (4:2)

 

MoM: Sanchez (8)

Widownia: 67924

 

Tabela końcowa: http://i.imgur.com/J239AG6.png

 

Podsumowując, to był ciekawy sezon. Ligę zakończyliśmy na dziewiątym miejscu, czyli poniżej oczekiwań, ale też awansowaliśmy do fazy grupowej Ligi Europejskiej i półfinału Pucharu Grecji. Jasnym było, że jeśli w przyszłym sezonie nie wywalczymy promocji do europejskich rozgrywek, zrezygnuję z posady menedżera Messiniakosu. Już teraz Kalamata robi się dla mnie trochę mała, więc jeśli dostanę ciekawą propozycję z dobrego klubu, na pewno ją rozważę.

Odnośnik do komentarza

Bramkarze

 

Piotr Czapliński - 43 mecze, 90 wpuszczonych goli, 7 x czyste konto, 1 x MoM, średnia ocena: 6.84

Obrad Sosic - 1 mecz, 0 wpuszczonych goli, 1 x czyste konto, 0 x MoM, średnia ocena: 7.00

 

Cóż, jest średnio, ale ciężko w dzisiejszych czasach o naprawdę dobrego bramkarza. Dlatego też wzmocnień między słupkami obiecać nie mogłem.

 

Obrońcy lewi

 

Manolis Moniakis - 35 meczów, 0 goli, 1 asysta, 1 x MoM, średnia ocena: 6.71

Ryszard Nowak - 11 meczów, 0 goli, 1 asysta, 0 x MoM, średnia ocena: 6.55

 

Boki obrony to zdecydowanie nasz najsłabszy punkt. Moniakis przeplatał dobre mecze fatalnymi. Rysiek złapał focha i zamierza odejść. Po tak słabym sezonie nie będę go zatrzymywał na siłę, o nie.

 

Obrońcy prawi

 

Jes Knudsen - 38 meczów, 1 gol, 1 asysta, 0 x MoM, średnia ocena: 6.82

Panagiotis Vlachos - 6 meczów, 1 gol, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 7.00

 

Jak można mieć takie umiejętności i grać tak przeciętnie? - zastanawiałem się, patrząc na Knudsena. Duńczyka na pewno stać na więcej... Czyżby Vlachos wracał do gry? A może Gegic wreszcie namiesza?

 

Obrońcy środkowi

 

Vangelis Triantafyllou - 37 meczów, 0 goli, 1 asysta, 0 x MoM, średnia ocena: 6.78

Tasos Papazoglou - 26 meczów, 0 goli, 0 asyst, 1 x MoM, średnia ocena: 6.92

Sebastian Agache - 21 meczów, 1 gol, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.76

Ilias Pavlidis - 6 meczów, 0 goli, 1 asysta, 0 x MoM, średnia ocena: 7.17

Panagiotis Papalopoulos - 4 mecze, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.25

 

Na usprawiedliwienie stoperów (i obrońców w ogóle) dodam, że noty znacznie obniżyły mecze Ligi Europejskiej i Pucharu Grecji. Ligowe oceny wyglądają lepiej (niekiedy nawet znacznie lepiej). Oczyma wyobraźni widzę młody, grecki duet Triantafyllou - Pavlidis, zobaczymy czy wypali.

 

Pomocnicy lewi

 

Aleksejs Semjonovs - 40 meczów, 2 gole, 5 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.82

Francesco Urso - 22 mecze, 0 goli, 5 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 7.09

 

Zarówno Łotysz, jak i Włoch ciągle kręcą nosami, że chcą zmienić klub. Nie lubię takich płaczków, więc jednemu pozwolę na transfer. Zapewne padnie na Urso, choć rozegrał lepszy sezon od Semjonovsa. Sam nie wiem.

 

Pomocnicy prawi

 

Danilo Sousa Campos - 37 meczów, 3 gole, 2 asysty, 0 x MoM, średnia ocena: 6.89

Atle Eriksen - 12 meczów, 0 goli, 4 asysty, 0 x MoM, średnia ocena: 7.08

Alexandros Goumas - 10 meczów, 0 goli, 2 asysty, 0 x MoM, średnia ocena: 6.80

 

Eriksen przyszedł do nas w zimie i udowodnił, że zasługuje na pierwszy skład. Co z pozostałą dwójką? Cóż, warto mieć niezłych zmienników.

 

Pomocnicy środkowi

 

Yacouba Sidibe - 37 meczów, 2 gole, 13 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 7.11

Gabriele Casagrande - 5 meczów, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.40

Anderson Ferreira - 4 mecze, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.75

 

Ciężko wygryźć ze składu znakomitego Malijczyka, który notuje bardzo dużo asyst. Dlatego ktoś z pozostałej dwójki odejdzie. Zwłaszcza Ferreira użala się nad swym losem rezerwowego.

 

Pomocnicy ofensywni

 

Eduardo Garcia - 25 meczów, 16 goli, 1 asysta, 5 x MoM, średnia ocena: 7.40

Giorgos Kostakis - 22 mecze, 2 gole, 2 asysty, 0 x MoM, średnia ocena: 6.73

Claus Duus - 16 meczów, 7 goli, 10 asyst, 1 x MoM, średnia ocena: 7.25

Attila Radics - 6 meczów, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.67

 

Zimowy transfer Garcii wydawał się końcem świata, a tymczasem przyszedł Duus i z miejsca pozamiatał. Duńczyk jest godnym następcą nie tylko Garcii, ale też legendarnego Scottiego. 16 meczów i udział przy 17 golach - oto jest bilans!

 

Napastnicy

 

Alexandru Iftime - 39 meczów, 28 goli, 5 asyst, 8 x MoM, średnia ocena: 7.27

Mihai Turcan - 39 meczów, 10 goli, 9 asyst, 2 x MoM, średnia ocena: 6.77

Francis Ali - 20 meczów, 2 gole, 5 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.70

Dino Bogicevic - 19 meczów, 11 goli, 3 asysty, 1 x MoM, średnia ocena: 7.05

Petrus Mabuya - 6 meczów, 2 gole, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.83

Fabio - 6 meczów, 0 goli, 1 asysta, 0 x MoM, średnia ocena: 6.50

 

Iftime nie zwalniał tempa; śrubował kolejne klubowe rekordy. Zimowe przybycie Bogicevica okazało się strzałem w dziesiątkę. Turcan trochę oklapł, ale kurczę... lubię gościa, a pod koniec sezonu nawet się rozkręcił. Że o pamiętnym hattricku w ćwierćfinale Pucharu Grecji nie wspomnę. Reszta może odejść, pozwalam.

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu 2018/2019 w Grecji:

Superliga

Zwycięzcy - AEK
Spadek – Ilysiakos, Niki Volou, Atromitos
Najlepszy strzelec – Franck David (Olympiakos, 27 goli)
Najwięcej asyst – Luis Chavez (AEK, 16 asyst)
Najwyższa średnia ocena – Wesley Ngo Baheng (Larisa, 7.65 / 26 meczów)
Największa niespodzianka - Olympiakos Volou
Największe rozczarowanie - Veroia
Transfer sezonu – Lefteris Matsoukas (Atromitos, 0), Vojkan Stojanovic (Kallithea, 0)
Najgorszy transfer sezonu – Dragan Jankovic (Ethnikos, 1.6 M), Luis Cetin (Panionios, 1.4 M)

Krajowa B

Zwycięzcy – Ergotelis
Awans – Ergotelis, Apollon Kalamarias, Asteras Tripolis
Spadek – Kastoria, Levadeiakos, Thrasyvoulos
Najlepszy strzelec – Nikos Karelis (Ergotelis, 21 goli)
Najwięcej asyst – Marko Zukic (Ergotelis, 9 asyst)
Najwyższa średnia ocena – Nikos Karelis (Ergotelis, 7.50 / 34 mecze)
Największa niespodzianka – Panserraikos
Największe rozczarowanie – Ionikos
Transfer sezonu – Manolis Balis (Ergotelis, 24 tys.)
Najgorszy transfer sezonu – Kostas Louizos (Ionikos, 230 tys.), Zbigniew Grabowski (Kastoria, 190 tys.)

Pozostali zwycięzcy

Puchar Grecji - Olympiakos

Superpuchar Grecji - Olympiakos

Nagrody

Król Strzelców – Franck David (Olympiakos)
Piłkarz Roku – Michalis Pavlis (Ksanthi)
Obcokrajowiec Roku - Luis Chavez (AEK)
Talent Roku – Giannis Demirtzoglou (AEK)
Bramkarz Roku – Marko Simovic (AEK)
Menedżer Roku – Fernando Santos (AEK)
Sędzia Roku – Vangelis Labrou

Odnośnik do komentarza

Letnie okno transferowe było w Messiniakosie wyjątkowo aktywne. Odeszło siedmiu naszych zawodników; przybyło pięciu nowych.

Ryszard Nowak od dłuższego czasu strasznie marudził, więc jego przejście do Ksanthi na zasadzie wolnego transferu specjalnie mnie nie zmartwiło. I tak w 18 występach pod moją wodzą zbierał kiepskie noty. Do tego samego zespołu powędrował Ivaylo Petrov (8 spotkań, 1 gol) - sprzedaż Bułgara wzbogaciła klubowe konto o 1,5 miliona euro.

Jeżeli chodzi o zawodników kręcących nosem, musiałem pozbyć się jednego z lewych pomocników. Wybór padł na Francesco Urso, który za 800 tysięcy zasilił skład Ergotelisu. Włoch rozegrał dla nas 68 meczów, zdobył jednego gola. Jego rodak, Gabriele Casagrande, na boisku pojawiał się rzadko - raptem 23 razy w ciągu trzech lat. Więc gdy słynne PSV zaproponowało za niego 2 miliony, zgodziłem się bez wahania. Kontraktu z Messiniakosem nie przedłużył Giorgos Kostakis. "Ambitny" pomocnik wybrał tegorocznego spadkowicza - Atromitos. Zieloną koszulkę Kostakis zakładał 45 razy, zdobywając łącznie 6 bramek.

Odeszli także dwaj napastnicy. Petrus Mabuya (9 meczów, 2 gole) za 1,5 miliona do Ergotelisu, a Fabio (27 meczów, 5 goli) za rekordowe 4,6 miliona do włoskiej Brescii.

 

Transfer Nowaka oznaczał, że musiałem ściągnąć nowego lewego obrońcę. Następcą Polaka został pięciokrotny reprezentant Szwajcarii, Sandro Schumann (27 lat). Iraklis chciał za niego marne 230 tysięcy, więc ubiłem niezły interes. Wychowanek Zurychu wyglądałem naprawdę interesująco; był już ukształtowany pod każdym względem.

Lewą pomoc wzmocnił etatowy reprezentant Wenezueli, Jean Carlos Gutierrez (23 lata). Wyjąłem go z urugwajskiego Liverpoolu za 425 tysięcy. Śmieszna kwota, bo facet miał wprost bajeczną technikę, którą powinien nadrobić braki w szybkości. Rekordowe 3,5 miliona wydałem na zakup argentyńskiego środkowego pomocnika, Ariela Basso (21 lat). Młodzian mógł spokojnie wygryźć Yacoubę Sidibe, którym interesowały się kluby pokroju Auxerre i Anderlechtu. Ostatnio bronił barw ojczystego Tigre.

Wreszcie: atak. Duńską kolonię powiększył Jesper Munk (24 lata), znany z występów w Midtjylland. Kosztował 650 tysięcy, a znacząco zwiększał naszą siłę rażenia. Wpadł mi w oko już rok temu, podczas rywalizacji w Lidze Europejskiej. Dwa mecze w reprezentacji Danii mówią same za siebie; to ogromne wzmocnienie. Ostatnim nowym zawodnikiem był Andreas Tzanetis (23 lata), sprowadzony z APOELu Nikozja. Wychowanek Panioniosu przybył do Kalamaty za 775 tysięcy i miał pełnić rolę jokera.

 

Największe transfery - lipiec 2019

 

TOP 10 - ŚWIAT

 

1. Kartal Berkant (Villarreal -> Juventus) 32 M

2. Leandro Aguilar (Palermo -> Inter) 28 M

3. Arturs Stepanovs (Zaragoza -> Real Madryt) 18,75 M

4. Steve Hall (Newcastle -> Manchester United) 18,25 M

5. Marco Littmann (Schalke -> Lazio) 17,75 M

6. Rik Schouw (Newcastle -> Chelsea) 17,5 M

7. Martin Correa (Real Madryt -> Liverpool) 16,75 M

8. Edmundo Calle (Portsmouth -> Barcelona) 16 M

9. Ramiro Rodriguez (Club Brugge -> Zaragoza) 15,5 M

10. David Mohammed (Dortmund -> Tottenham) 15 M

 

TOP 10 - GRECJA

 

1. Josinaldo Gomes de Jesus (Atletico Mineiro -> Olympiakos) 7,5 M

2. Livio Rodrigues (Strasbourg -> AEK) 6,5 M

3. Mario Arts (Leverkusen -> Olympiakos) 6,5 M

4. Andres Munoz (Estrela Amadora -> Olympiakos) 6,25 M

5. Jan Brunello (Club Brugge -> Olympiakos) 6,25 M

6. Adrian Miu (Rapid Bukareszt -> Olympiakos) 6 M

7. Florinel Irimia (Steaua -> Ksanthi) 2,9 M

8. Felipe Fonseca (Botafogo -> Larisa) 2,8 M

9. Milan Lazarevic (Ethnikos -> Panathinaikos) 1,6 M

10. Ivaylo Petrov (Messiniakos -> Ksanthi) 1,5 M

- Petrus Mabuya (Messiniakos -> Ergotelis) 1,5 M

Odnośnik do komentarza

Oto Gutierrez: http://imageshack.us/a/img835/4250/w3l.png. Trochę martwią słabe atrybuty fizyczne, ale ostatecznie dużo nie kosztował :D

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Rozgrywki ligowe sezonu 2019/20 inaugurowaliśmy na własnym stadionie. Do Kalamaty przyjechał Ethnikos; rywal stosunkowo łatwy, przynajmniej na papierze. A jak było w rzeczywistości? Podobnie, goście nie zagrażali zbyt często bramce strzeżonej przez Piotra Czaplińskiego. Wynik ustaliliśmy już w 5. minucie, kiedy to Claus Duus podkręcił kapitalnie zza pola karnego. Później mieliśmy jeszcze wiele dogodnych sytuacji, ale skuteczność nie należała do naszych największych atutów. Grunt, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo - to zawsze poprawia nastrój i daje nadzieję na dobry sezon.

 

Grecka Superliga [1/30]

25.08.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [-] - Ethnikos [-] 1:0 (1:0)

 

5'- Duus

 

MoM: Duus (8)

Widownia: 6321

 

Prawdziwe wyzwanie czekało nas tydzień później. Wyjazdowe starcia z Panathinaikosem zawsze obfitowały w emocje i wiele bramek, ale chyba nikt nie spodziewał się aż tak szalonego widowiska. Od pierwszego gwizdka kibice podziwiali bardzo szybkie, żywe widowisko, a na premierowego gola czekali 24 minuty. Wynik otworzył Christodoulou, który główkował po wrzutce Tankosica. Nie popisała się nasza defensywa; grecki snajper nie był przez nikogo pilnowany. Wkrótce trybuny uciszył Dino Bogicevic, uderzając ze skraju szesnastki idealnie w okienko. Piękna bramka! Niestety, nasza radość trwała tylko trzy minuty - Dzhihat Kyamil skopiował wyczyn Bośniaka i do przerwy to "Koniczynki" prowadziły 2:1. Moi podopieczni nie wyglądali na podłamanych; wręcz przeciwnie. Krótko po zmianie stron znów mieliśmy remis, bo Iftime podał świetnie do Duusa, a ten przelobował bramkarza gospodarzy. "Wszechateńscy" ponownie potrzebowali zaledwie trzech minut, by odzyskać prowadzenie... Tym razem Tankosic wykorzystał dobre zagranie Lazarevica. Nie składaliśmy broni - skoro dwukrotnie doprowadzaliśmy do wyrównania, to czemu nie mielibyśmy zrobić tego po raz trzeci? Gol na 3:3 był dziełem dwóch Duńczyków: Duus podał, a rezerwowy Munk z zimną krwią wykończył. Żadna ze stron nie zamierzała odpuszczać, ale gdy w 89. minucie piłka po strzale Piresa odbiła się od Triantafyllou i wpadła do siatki, sądziłem że jest już po herbacie. Myliłem się! Kilka sekund przed końcowym gwizdkiem Jesper Munk uderzył z powietrza, ustalając wynik spotkania.

Uff, 4:4, niesamowite emocje. Cieszył zdobyty punkt, wola walki i dobra dyspozycja formacji ofensywnych. Martwiła kiepska postawa obrony, ale do tego zdążyłem się przyzwyczaić.

 

Grecka Superliga [2/30]

1.09.2019, Stadion Apostolos Nikolaidis, Ateny

Panathinaikos [7] - Messiniakos [6] 4:4 (2:1)

 

24'- Christodoulou (1:0)

31'- Bogicevic (1:1)

34'- Kyamil (2:1)

54'- Duus (2:2)

57'- Tankosic (3:2)

80'- Munk (3:3)

89'- Pires (4:3)

90'- Munk (4:4)

 

MoM: Munk (8)

Widownia: 22659

Odnośnik do komentarza

W trzeciej kolejce podejmowaliśmy Veroię, czyli rywala nieobliczalnego. Ekipa trenera Marcelo nie grzeszyła stabilną formą, ale dysponowała wieloma ciekawymi zawodnikami. Tego dnia wszyscy zostali przyćmieni przez blask Clausa Duusa. Duński pomocnik już po kwadransie miał na koncie dwa gole - najpierw otrzymał precyzyjne podanie od Eriksena i przymierzył bez namysłu, a następnie wykorzystał błąd Karagiannisa, płaskim uderzeniem umieszczając piłkę tuż przy słupku. Zdawało się, że kontrolujemy przebieg meczu, jednak goście zdołali zdobyć bramkę kontaktową. Po rzucie rożnym źle zachował się Czapliński - pomyłka Piotra umożliwiła oddanie strzału Damianowi Jaroniowi. Piłka odbiła się jeszcze od Eriksena i wylądowała w siatce. To najwyraźniej rozdrażniło Duusa, który jeszcze przed przerwą skompletował hattricka. Świetnym podaniem do Duńczyka popisał się Basso.

Cóż, Duus bez wątpienia strzelił najwięcej goli, ale najładniejsze trafienie zaliczył Yacouba Sidibe. Malijczyk podkręcił fenomenalnie z 25 metrów w samo okienko. Przepiękna bramka przypieczętowała nasze wysokie zwycięstwo.

 

Grecka Superliga [3/30]

15.09.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [3] - Veroia [10] 4:1 (3:1)

 

8'- Duus (1:0)

14'- Duus (2:0)

39'- Jaroń (2:1)

44'- Duus (3:1)

90'- Sidibe (4:1)

 

MoM: Duus (9)

Widownia: 6178

 

Wszyscy (włącznie ze mną) myśleli, że Apollon Kalamarias ogramy bez wysiłku. Wszak to beniaminek, a my jesteśmy w dobrej formie. Jakże się myliłem... Graliśmy bardzo słabo. O ile obrona dawała radę, o tyle atak nie istniał. W pierwszej połowie ani razu nie zatrudniliśmy bramkarza gospodarzy! Po zmianie stron wyglądało to nieznacznie lepiej, ale Apollon wciąż był stroną wyraźnie dominującą. I kiedy wydawało się, że padnie bezbramkowy remis... Radics podał do Munka, a były snajper Midtjylland oszukał obrońców, po czym pokonał Ntalaperasa. Odnieśliśmy kompletnie niezasłużone zwycięstwo, ale to przecież cechuje najlepsze zespoły - umiejętność wygrywania nawet wtedy, gdy nic nie wychodzi.

 

Grecka Superliga [4/30]

22.09.2019, Stadion Kaftanzogleio, Saloniki

Apollon Kalamarias [13] - Messiniakos [4] 0:1 (0:0)

 

90'- Munk

 

MoM: Dos Santos (8)

Widownia: 4453

Odnośnik do komentarza

Wrzesień kończyliśmy spotkaniem z Kallitheą. Nie lubiłem tego zespołu, zawsze sprawiał nam dużo kłopotów. Tak było też tym razem. Goście błyskawicznie objęli prowadzenie - Czapliński wybronił wprawdzie atomowe uderzenie Josipovica i dobitkę Sidiropoulosa, ale przy kolejnej poprawce Greka nie dał już rady. Wkrótce Josipovic podwyższył na 2:0 dla Kallithei, dobijając strzał (choć może była to próba dośrodkowania) Jakuba Tosika. Oj, źle to wyglądało, bardzo źle. Na szczęście w drugiej połowie moi podopieczni zaprezentowali się lepiej, czego efektem był szybki gol kontaktowy. Iftime zagrał do Duusa, a ten spokojnym, płaskim uderzeniem pokonał Ouzounidisa.

Czas mijał, a my wciąż przegrywaliśmy 1:2. Punkt dla Messiniakosu uratował Sidibe, który w doliczonym czasie gry huknął z 30 metrów po prostu niesamowicie! Kapitalna bramka! I pierwsza od lat, zdobyta z bezpośredniego rzutu wolnego (bez rykoszetu, czyściutko).

 

Grecka Superliga [5/30]

29.09.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [3] - Kallithea [8] 2:2 (0:2)

 

3'- Sidiropoulos (0:1)

24'- Josipovic (0:2)

53'- Duus (1:2)

90'- Sidibe (2:2)

 

MoM: Czapliński (8)

Widownia: 6316

 

Co mogę powiedzieć o meczu z Olympiakosem Volou? Miażdżąca porażka sprawiła, że zacząłem coraz poważniej myśleć o przenosinach. Ta drużyna nie rokowała większych szans na poprawę; środek tabeli to maksimum możliwości Messiniakosu.

 

Grecka Superliga [6/30]

6.10.2019, Municipal Stadium of Volos, Volos

Olympiakos Volou [6] - Messiniakos [3] 4:0 (3:0)

 

27'- Bilic

32'- Kolokoudias

36'- Kolokoudias

52'- Lagouireh

 

MoM: Kolokoudias (9)

Widownia: 4507

 

Największe transfery - sierpień 2019

 

TOP 10 - ŚWIAT

 

1. Vanderlei (Sporting -> Valencia) 23 M

2. Aitor Beorlegui (Mallorca -> Villarreal) 21,5 M

3. Per Hagglund (Leixoes -> Sporting) 16 M

4. Teddy Gourvennec (Palermo -> Lyon) 15 M

5. Anthony Ekeh (Offenbach -> Sporting) 13,75 M

6. Fabio Silveira (Dortmund -> Frankfurt) 13 M

7. Eduard Kuzma (Anderlecht -> AEK) 12 M

8. Sergey Balkarov (Dortmund -> FC Koeln) 11,25 M

9. Miguel Giron (Belenenses -> Rangers) 11 M

10. Patrick Gross (Lubeck -> Bayern) 10,5 M

 

TOP 10 - GRECJA

 

1. Eduard Kuzma (Anderlecht -> AEK) 12 M

2. Rafael Silva (Internacional -> AEK) 10,25 M

3. Ariel Basso (Tigre ->Messiniakos) 3,5 M

4. Fernando (Figueirense -> Ergotelis) 2,8 M

5. Antonin Sindelar (Pacos Ferreira -> PAOK) 2,7 M

6. Lucas Rocha (Vitoria -> Apollon Kalamarias) 1,5 M

7. George Sandu (Standard -> PAOK) 1,5 M

8. Kiril Goncharov (Ingolstadt -> Panionios) 975 tys.

9. Andreas Tzanetis (APOEL -> Messiniakos) 775 tys.

10. Haraldur Bjornsson (Ionikos -> Olympiakos Volou) 625 tys.

Odnośnik do komentarza

Póki jest szansa na puchary - zostaję :)

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Pełen obaw przystępowałem do kolejnego spotkania. Naszym rywalem był PAOK, ekipa mocna i utytułowana. Owszem, biało-czarni grali póki co w kratkę, jednak wciąż mieli potencjał, by walczyć o czołowe miejsca Superligi. My musieliśmy zmazać plamę na honorze, jaką była niedawna klęska w Volos. I najwyraźniej chłopakom bardzo zależało na poprawie wizerunku, bo wyglądali dużo lepiej niż trzy dni temu. Szybko też objęli prowadzenie – była 13. minuta, gdy Bogicevic podał cudownie do Iftime, a Rumun kropnął znakomicie ze skraju pola karnego. Goście nie bardzo wiedzieli jak przeciwstawić się naszej sile ofensywnej, sprawiali wrażenie zagubionych i zdezorientowanych. Wykorzystał to Bogicevic, po którego strzale piłka odbiła się od Siposa i wtoczyła do bramki. Więcej goli już nie padło, w pełni zasłużenie wygraliśmy 2:0. I bądź tu człowieku mądry... Zaraz po najgorszym meczu sezonu rozgrywamy najlepszy.

 

Grecka Superliga [7/30]

9.10.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [4] - PAOK [9] 2:0 (1:0)

 

13'- Iftime

62'- Bogicevic

 

MoM: Iftime (8)

Widownia: 6372

 

Dziesięć dni później pojechaliśmy do Pireusu. Tamtejszy Olympiakos kontynuował passę siedmiu meczów bez porażki, ostatni raz przed własną publicznością poległ w styczniu. Ciężko było marzyć o choćby remisie... Z tym większym zaskoczeniem przyjąłem fakt, że to my jako pierwsi zdobyliśmy bramkę – piłka po wrzutce Eriksena odbiła się od zawodników gospodarzy i spadła pod nogi Bogicevica, a Bośniak uderzył celnie z półwoleja. Rozdrażnieni rywale odpowiedzieli błyskawicznie. Raptem trzy minuty później wyrównał Kyriakos Papadopoulos, główkując po dośrodkowaniu Paula Popescu. Kibice Olympiakosu zostali ponownie uszczęśliwieni na początku drugiej połowy, kiedy Jovic na raty pokonał Czaplińskiego. Wszystko wracało do normy... Przynajmniej tak to wyglądało. Dopiero ostatni kwadrans pokazał, że Messiniakosu nigdy nie wolno lekceważyć. Gospodarzy zaskoczył Basso, który uderzył po ziemi z odległości 25 metrów. Strzał nie był mocny, ale niezwykle precyzyjny – piłka wylądowała tuż przy słupku, obok rozpaczliwie interweniującego Emilova. Remis w Pireusie, super sprawa. Jednak mecz nie zakończył się podziałem punktów. W 87. minucie Basso powtórzył swój wcześniejszy wyczyn, uciszając trybuny. Wkrótce sędzia zagwizdał po raz ostatni – tak, to prawda, zwyciężamy lidera na wyjeździe! Może przedwcześnie skreśliłem swoich podopiecznych?

 

Grecka Superliga [8/30]

19.10.2019, Stadion Georgios Karaiskakis, Pireus

Olympiakos [1] - Messiniakos [3] 2:3 (1:1)

 

21'- Bogicevic (0:1)

24'- Papadopoulos (1:1)

52'- Jovic (2:1)

75'- Basso (2:2)

87'- Basso (2:3)

 

MoM: Basso (9)

Widownia: 23071

Odnośnik do komentarza

Po dwóch nadspodziewanie dobrych występach wskoczyliśmy na pozycję wicelidera. Aigaleo również było drugie, tyle że od końca. A jednak to goście błyskawicznie objęli prowadzenie, gdyż Giorgos Angos wykorzystał kiepskie wybicie piłki przez Pavlidisa. Nasza riposta była piorunująca - najpierw Iftime wyrównał po podaniu Duusa, a następnie na 2:1 strzelił Basso, po którego uderzeniu piłkę podbił jeszcze Papaioannou. Dziewięć minut, trzy gole - niezły początek. Na kolejną bramkę musieliśmy trochę poczekać, niestety zdobyli ją nasi rywale... A konkretnie były zawodnik Messiniakosu, Giorgos Angos. Zapowiadała się niezła wtopa. Na szczęście końcowe 25 minut to popis strzelecki moich podopiecznych. Prowadzenie odzyskał dla nas Alexandru Iftime; świetną asystę zanotował Jesper Munk. Chwilę później duński napastnik sam wpisał się na listę strzelców - huknął niezwykle mocno i precyzyjnie. Bardzo ładny gol. Kropkę nad "i" postawił Anderson Ferreira, dobijając uderzenie Munka.

Niestety, wysokie zwycięstwo okupiliśmy poważną kontuzją Ariela Basso (pęknięta kość przedramienia). Ponieważ wcześniej urazu nabawił się Sidibe (naciągnięte ścięgno pachwiny), w najbliższym czasie będziemy mieć problem z obsadzeniem pozycji środkowego pomocnika.

Z lepszych wiadomości - właśnie zakończono modernizację stadionu. Teraz Messiniakos Stadium może pomieścić osiem tysięcy widzów, stąd nowy rekord frekwencji.

 

Grecka Superliga [9/30]

27.10.2019, Messiniakos Stadium, Kalamata

Messiniakos [2] - Aigaleo [15] 5:2 (2:1)

 

2'- Angos (0:1)

4'- Iftime (1:1)

9'- Basso (2:1)

62'- Angos (2:2)

68'- Iftime (3:2)

81'- Munk (4:2)

83'- Ferreira (5:2)

 

MoM: Iftime (9)

Widownia: 7683

 

Rywalizację w Pucharze Grecji rozpoczęliśmy od starcia z drugoligowym Agios Dimitrios. Nic dziwnego, że wystawiłem rezerwowych; nic też dziwnego, że trochę się męczyli. Wynik nieoczekiwanie otworzył Papanikolaou, który wykorzystał kiepskie ustawienie naszych obrońców. Krótko przed przerwą wyrównał jednak Attila Radics, uderzając fantastycznie po ziemi z ponad 20 metrów. Gdy w 54. minucie Węgier przymierzył płasko z jeszcze większej odległości, myślałem że gospodarze już nam nie zagrożą. Byłem w błędzie - Amanatidis chciał dośrodkować, ale podkręcił piłkę tak, że wpadła ona za kołnierz zdezorientowanego Sosica. Przypadkowy gol zapewnił drugoligowcom dogrywkę...

Nie uniknęliśmy męczącej dogrywki, uniknęliśmy przynajmniej rzutów karnych. Prowadzenie przywrócił nam Munk, główkując po dośrodkowaniu Moniakisa. Losy meczu przesądził Tzanetis, który przyjął centrę Semjonovsa i z ostrego kąta skierował futbolówkę do siatki.

Po dwóch godzinach męczarni awansujemy dalej.

 

Puchar Grecji [4. runda]

30.10.2019, Municipal Stadium of Agios Dimitrios, Brachami

Agios Dimitrios [2 L] - Messiniakos [1 L] 2:4 (1:1, 2:2)

 

14'- Papanikolaou (1:0)

37'- Radics (1:1)

54'- Radics (1:2)

69'- Amanatidis (2:2)

112'- Munk (2:3)

117'- Tzanetis (2:4)

 

MoM: Radics (9)

Widownia: 2739

Odnośnik do komentarza

Niestety, forma spadła i to od razu na poziom fatalny...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Po kolejnych dwóch meczach decyzja zapadła: kolejna runda będzie moją ostatnią.

 

Grecka Superliga [10/30]

3.11.2019, Asteras Stadium, Tripolis

Asteras Tripolis [11] - Messiniakos [2] 4:2 (2:0)

 

25'- Castro (1:0)

34'- Castro (2:0)

53'- Castro (3:0)

63'- Duus (3:1)

81'- Castro (4:1)

84'- Munk (4:2)

 

MoM: Castro (10)

Widownia: 3953

 

Grecka Superliga [11/30]

10.11.2019, Stadion Nea Smyrni, Nea Smyrni

Panionios [5] - Messiniakos [2] 3:0 (2:0)

 

11'- Sand

25'- Pappas

89'- Sand

 

MoM: Sand (9)

Widownia: 6280

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...