Skocz do zawartości

Na Zgliszczach Historii


MoA111

Rekomendowane odpowiedzi

Wersja Gry: FM 12, 12.2.2

Wybrane Ligi: Anglia (1),Białoruś (1), Chorwacja (1), Francja (1), Hiszpania (1), Niemcy (1), Polska (2), Portugalia (1), Rosja (1), Rumunia (1), Serbia (1), Słowacja (1), Słowenia (1), Ukraina (1), Walia (1), Węgry (1), Włochy (1)

Dodatki: Uaktualnienie składów

Rozmiar Bazy Danych: Duża

Klub: Miedź Legnica

Zasady: Własne

 

 

Mimo kilku prób jakoś do tej pory nie udało mi się wciągnąć w dłuższą karierę polskim zespołem, mam nadzieję, że teraz będzie inaczej i w Legnicy spędzę kilka(naście) ładnych sezonów. No właśnie wybór klubu nie był łatwy, ale ponieważ nie lubię mieć za łatwo ale też za trudno wybrałem zespół Miedź Legnica. Naszym celem, choć bardzo trudnym w realizacji, będzie awans, kadra jest przeciętna, ale z optymistycznymi widokami na przyszłość. Gorzej z finansami, choć i tak lepiej niż w choćby w Palhalmie.

Na koniec słówko o samej formie opka, ponieważ staram się naśladować najlepszych moim zdaniem opkowiczów to można będzie zauważyć kilka elementów widocznych w innych opowiadaniach. Nie będzie fabuły, zamiast tego postaram się rozbudować opisy meczowe, w których ograniczę się do maksymalnie dwóch meczów na post.

To by było chyba tyle z tego przydługiego wstępu.

 

 

Przejdźmy już do samej rozgrywki, na pierwszy ogień wzmocnienia. Kasy nie było za dużo, więc przyszli do nas tylko piłkarze z wolnego kontraktu.

Pierwszym takim graczem, jest młody polski bramkarz Marcin Zomerski, chłopak całkiem zdolny jak na nasze warunki i kto wie czy nie wskoczy do pierwszej jedenastki. Luki w pomocy ma załatać zawodnik pochodzący z Burkina Faso, Sergies Kiema. Ponieważ zdecydowałem się na grę dwoma napastnikami potrzebowałem uzupełnienia również w tej formacji. Bramki ma dla nas zdobywać młody Francuz Simon Jelen i niech nie zwiedzie was jego nazwisko.

 

 

Duże nadzieję pokładam zwłaszcza Jeleniu, myślę, że może stać się odkryciem rundy, a może nawet całego sezonu.

Odnośnik do komentarza

Dziękuje, liczę, że będziemy osiągać dobre wyniki

 

Transfery za nami, niepotrzebni zawodnicy wylądowali w rezerwach, kilku młodych przesuniętych do seniorów. Można zrobić małe przedstawienie składu :)

 

 

Bramkarze:

- Aleksander Ptak - 33 lata - Polska - 24 tys.

- Marcin Zomerski - 18 lat - Polska - 60 tys.

 

Ciężki wybór, młody i zdolny czy stary i doświadczony? Na początku sezonu raczej Ptak ale Zomerski nie jest bez szans.

 

Obrońcy:

- Daniel Tanzyna - 21 lat - Polska - 26 tys.

- Mariusz Zasada - 28 lat - Polska - 14 tys.

- Ireneusz Chrzanowski - 33 lata - Polska - 3.5 tys.

- Krzysztof Wolczek - 32 lata - Polska - 16 tys.

- Adrian Wozniczka - 28 lat - Polska - 14 tys.

- Mariusz Mowlik - 30 lat - Polska - 12 tys.

- Damian Paszliński - 19 lat - Polska - 240 tys.

 

Całkiem, całkiem wygląda ta nasza linia obrony. Liderem tej formacji jest Mowlik, który do spółki z Tanzyną będą rozbijać ataki rywali. No bokach prawdopodobnie Zasada i Wozniczka. Wada jest taka, że brakuje rywalizacji na każdej pozycji, tylko młody Paszliński ma jakieś szansę na wywalczenie składu bez kontuzji podstawowych obrońców.

 

Pomocnicy:

- Piotr Kasperkiewicz - 23 lata - Polska - 7 tys.

- Adrian Luszkiewicz - 24 lata - 14 tys.

- Siergies Kiema - 23 lata - Burkina Faso - 5 tys.

- Wojciech Łobodziński - 28 lat - Polska - 45 tys.

- Piotr Madejski - 27 lat - Polska - 26 tys.

- Damian Lenkiewicz - 18 lat - Polska - 275 tys.

- Patryk Szymański - 19 lat - Polska - 190 tys.

- Marcin Nowacki - 30 lat - Polska - 10 tys.

- Arkadiusz Kuciński - 18 lat - Polska - 220 tys.

 

Zapewne pierwsze co rzuca się w oczy to nazwisko Łobodziński, chciałbym aby ten piłkarz przynajmniej zbliżył się do dawnej formie. Na drugim skrzydle natomiast dużo ciekawiej, Madejski i trójka młodzików będzie walczyć o skład. W środku raczej nie zagrożeni Kiema i Luszkiewicz, zależnie od sytuacji, na boisku pojawiać się mogą Nowacki i Kasperkiewicz.

 

Napastnicy:

- Zbigniew Zakrzeski - 30 lat - Polska - 8 tys.

- Jakub Grzegorzewski - 29 lat - Polska - 14 tys.

- Simon Jelen - 19 lat - Francja - 400 tys.

- Alexandre - 19 lat - Brazylia - 400 tys.

 

Tu akurat pierwszy skład jest oczywisty, ciężar zdobywania bramek spadnie na młodych. Dwójka doświadczonych graczy tylko w wypadku kontuzji lub fatalnej (bardzo) dyspozycji, kogoś z pary Alexandre - Jelen.

 

Podsumowanie:

Skład jest nawet dobry, jak na pierwszą ligę, możemy coś ugrać. Pierwszym co można zauważyć jest fakt, że w drużynie jest tylko trzech obcokrajowców, w takim kierunku mam nadzieję rozwijać ten zespół, najlepsi Polacy + uzupełnienia z zagranicy. Patrząc na skład myślę, że awans jest w zasięgu ręki, ale łatwo nie będzie.

 

 

 

Sparingi:

 

Miedź Legnica 1:1 Usti nad Łabą

Czadca 5:1 Miedź Legnica

Miedź 3:0 Metalac

Pelikan Łowicz 0:2 Miedź Legnica

Górnik Wałbrzych 1:2 Miedź Legnica

 

Podsumowanie:

Poza tym jednym meczem(wpadką) było całkiem nieźle. Najważniejszym dla mnie było przejść przez okres przygotowawczy bez poważnych kontuzji, budując kondycje moich zawodników i ten cel udało się zrealizować. Zobaczymy jakie to efekty przyniesie.

Odnośnik do komentarza

Fenomen, Nie, jest u nas na stałe.

buli1992, Oby, Łobo w dobrej formie może nam wiele dać.

tomba, Myślę, że tu może być podobnie, ale lepiej nie zapeszać.

 

 

W moim ligowym debiucie przyszło nam mierzyć się z Niecieczą, drużyną jak najbardziej w naszym zasięgu, tym bardziej, że graliśmy na swoim terenie.

Kibice jeszcze dobrze nie zajęli miejsc a już padła bramka dla gości. Emil Drozdowicz wykorzystał zamieszanie w okolicach naszej bramki i pewnie pokonał Marcina Zamorskiego. Mimo fatalnego początku to my napieraliśmy na rywala, wiedząc, że w końcu nam się uda. Udało się po ponad kwadransie gry od straty bramki, nasz nowy francuski napastnik po indywidualnej akcji dał nam remis. To wyraźnie podcięło skrzydła naszym przeciwnikom, i trzynaście minut później Jelen ponownie zdobył bramkę, fantastyczny debiut tego chłopaka.

Druga połowa i niektórzy kibice zgromadzeni na stadionie mogli mieć Déjà vu, znów ledwo co zajęli swoje miejsca i padła bramka, tym razem jednak naszego autorstwa, Piotr Madejski fantastycznie wykonał rzut wolny dając nam dwubramkowe prowadzenie. My jednak mimo to wciąż atakowaliśmy i po dwudziestu minutach zdobyliśmy kolejną, czwartą już bramkę. Świetnie wykonany rzut rożny zakończył strzałem głową Mariusz Mowlik ustalając wynik spotkania. Wspaniały mecz, rozbiliśmy rywala i pokazaliśmy się z dobrej strony.

 

Polska 1.Liga 1/34

Miedź Legnica 4:1 Termalica Bruk-Bet Nieciecza

(Jelen x2, Madejski, Mowlik)

 

Stadion im. Orła Białego - 2.193 widzów.

MoM: Piotr Madejski

Odnośnik do komentarza

Po pierwszej kolejce dzięki dobremu bilansowi bramek zajmowaliśmy pierwszą lokatę, dobrze by było już nie oddawać tej pozycji do końca sezonu, jednak Bogdanka, jak to mówią, tanio skóry nie sprzeda.

Prawdę mówiąc nie takie przebiegu tego meczu się spodziewałem, to gospodarze przejęli inicjatywę i kontrolowali spotkanie. Nasi obrońcy kompletnie sobie nie radzili i pozwalali napastnikom rywali na wszystko. Jakimś cudem w pierwszej połowie straciliśmy tylko jedną bramkę i zachowaliśmy szansę na punkty. Paradoksalnie w drugiej połowie graliśmy lepiej, jednak przez indywidualne błędy straciliśmy aż dwie bramki tym samym pozbawiając się szans na zachowanie fotelu lidera. W ostatnim kwadransie gry nasz honor uratował nie kto inny jak Simon Jelen. Zadecydowała forma dnia i niestety przegrywamy po raz pierwszy w sezonie, szkoda, że tak szybko.

 

Polska 1.Liga 2/34

GKS Bogdanka 3:1 Miedź Legnica

(Jelen)

 

Stadion przy Alei Jana Pawła II - 1.058 widzów.

MoM: Michał Renusz (GKS Bogdanka)

 

W pierwszej rundzie Pucharu Polski zmierzymy się z Elaną Toruń.

Z powodu drobnego urazu w następnej kolejce nie wystąpi Jelen.

 

Następny mecz:

Miedź Legnica vs Kolejarz Stróże (1.Liga)

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że w Pucharze zajdziemy daleko, ale tak jak piszesz dużo zależy od rywali.

 

W trzeciej kolejce do Legnicy zawitała, jak zapowiadałem, drużyna ze Stróż, która na swoim koncie miała cztery punkty, była więc przed nami w tabeli.

Wyrównany początek meczu miał zwiastować ciężką walkę o każdą piłkę, przez co gra toczyła się raczej w środku pola i zbyt dużo akcji kibice w pierwszej połowie nie zobaczyli.

Po przerwie zdecydowanie zrobiło się ciekawiej, wyglądało to niczym pojedynek bokserski, cios za cios, ale żadna ze stron nie potrafiła znokautować rywala. Na szczęście w ataku mamy istnych geniuszy, jak na nasze warunki oczywiście, tym razem Alexandre ośmieszając obrońców gości zdobył pierwszą bramkę w meczu i swoją pierwszą w sezonie. Przeciwnicy, którzy od początku chcieli w Legnicy ugrać remis, zdecydowanie podłamali się po tym golu i nie podejmowali już prób odrobienia straty. My natomiast mimo prób, imponowaliśmy tego dnia nieskutecznością pod bramką rywali. Ostatecznie dowieźliśmy wynik do końca i po ostatnim gwizdku mogliśmy się cieszyć z kolejnego kompletu punktów.

 

Polska 1.Liga 3/34

Miedź Legnica 1:0 Kolejarz Stróże

(Alexandre)

 

 

Stadion im. Orła Białego - 1.935 widzów.

MoM: Zbigniew Zakrzewski (Miedź Legnica)

 

 

Następny mecz:

Arka Gdynia vs Miedź Legnica

Odnośnik do komentarza

Ja również :)

 

Na kolejny mecz musieliśmy jechać aż do Gdyni, tamtejsza Arka zdecydowanie była faworytem meczu, ale jeśli chce się awansować to właśnie takie mecze trzeba wygrywać.

Początek spotkania należał do nas, mieliśmy kilka szans i już w dziesiątej minucie jedną z nich wykorzystaliśmy, a dokładniej zrobił to Alexandre. Z prowadzenia cieszyliśmy się krótko, bo już dwie minuty później gospodarze wyrównali. Liczyłem, że szybko strzelimy kolejną bramkę, a tu niespodziewanie kolejną straciliśmy, dokładnie siedem minut wystarczyło Arce do objęcia prowadzenia. Jakby tego było mało to w samej końcówce pierwszej połowy rywale zdobyli trzeciego gola. Byłem wściekły, bo po raz kolejny zawiodła mnie linia obrony. W drugiej połowie postawiliśmy wszystko na jedną kartę i ruszyliśmy do przodu, opłaciło się już w pierwszych minutach, kiedy po raz drugi bramkę zdobył Alexandre. Wydawać by się mogło, że kolejne bramki będą kwestią czasu, nic bardziej mylnego, na remis trzeba było poczekać aż do doliczonego czasu gry, kiedy to Tanzyna, strzałem głową dał nam cenny remis.

 

Polska 1.Liga 4/34

Arka Gdynia 3:3 Miedź Legnica

(Alexandre x2, Tanzyna)

 

Stadion GOSiR Gdynia - 5.668 widzów.

MoM: Alexandre

 

Następny mecz:

Miedź Legnica vs Dolcan Ząbki

Odnośnik do komentarza

Po tym jak wyszarpaliśmy nad Bałtykiem jeden punkt, wypadało u siebie z Dolcanem, zdobyć całe trzy.

Byliśmy stroną dominującą, co prawda nie była to kompletna kontrola, ale jednak. Niestety na nic się zdawały nasze kolejne ataki, kończone albo głupią stratą piłki, albo słabym strzałem lub jego próbą. Cała pierwsza połowa minęła na takich nieudolnych próbach zdobycia bramki. Liczyłem, że przeprowadzone zmiany coś dadzą, ale jak to mówią, nadzieja matką głupich. Dalej biliśmy głową w mur nie potrafiąc skonstruować choćby jednej groźnej akcji. Jedyną atrakcją drugiej połowy była czerwona kartka Siergesa Kiemy, od tego momentu również i my czekaliśmy tylko na gwizdek. Dwadzieścia minut później drugi remis z rzędu stał się faktem, nasza forma zdecydowanie zmalała przez te kilka spotkań.

 

Polska 1.Liga 5/34

Miedź Legnica 0:0 Dolcan Ząbki

 

Stadion im. Orła Białego - 1.899 widzów.

MoM: Adrian Wozniczka (Miedź Legnica)

 

Następny mecz:

Elana Toruń vs Miedź Legnica (Puchar Polski. 1.Runda)

Odnośnik do komentarza

Po gorszych meczach w lidze przystępowaliśmy do zmagań w Pucharze Polski, zdecydowanie był on dla mnie bardzo ważny i chciałem jak najdalej w nim zajść.

Gospodarze jednak mieli ochotę sprawić niespodziankę, bo odważnie zaatakowali od pierwszych minut chcąc nas stłamsić. Nie specjalnie im się to opłaciło, bo już w dziesiątej minucie, po świetnej kontrze mojego zespołu Alexandre wyprowadził nas na prowadzenie. Osłabiło to zapał piłkarzy Elany, co skrzętnie wykorzystaliśmy i po pół godziny zdobyliśmy kolejną bramkę, szczęśliwcem tym razem Simon Jelen. Dosyć niespodziewanie kilka minut później rywale odpowiedzieli zdobywając gola kontaktowego po rzucie rożnym.

Druga połowa pod względem emocji nie była gorsza, ledwo co się zaczęła a sędzia podyktował dla nas rzut karny, który pewnie wykorzystał Krzysztof Wolczek. Na tym można by skończyć opis tego meczu, gdyż więcej goli już nie padło, ale w drugiej połowie arbiter wyrzucił z boiska najpierw Jelenia a pod koniec spotkania Luszkiewicza.

 

Puchar Polski. 1.Runda

Elana Toruń 1:3 Miedź Legnica

(Alexandre, Jelen, Wolczek)

 

Stadion Miejski im. Grzegorza Duneckiego - 695 widzów.

MoM: Krzysztof Wolczek (Miedź Legnica)

 

W 2 rundzie Pucharu Polski zmierzymy się z Podbeskidziem.

 

Następny mecz:

Stomil Olsztyn vs Miedź Legnica

Odnośnik do komentarza

Niespodziewanie fotel lidera w 1 lidze zajmował Stomil Olsztyn, który do tej pory wygrał wszystkie mecze, to stawiało nas w nieprzyjemnej sytuacji.

W pierwszej połowie zagraliśmy całkiem przyzwoicie, co najważniejsze nie straciliśmy bramki, jednak sami praktycznie nie oddaliśmy strzału, a przynajmniej groźnego. Po przerwie było już zdecydowanie gorzej, rywale mieli dużo więcej swobody i każda kolejna akcja przyprawiała mnie o zawał serca. Nasza heroiczna obrona na nic się zdała w 59 minucie, kiedy Paweł Łukasik zdobył bramkę po atomowym uderzeniu sprzed pola karnego. Mecz właściwie mógł się już skończyć i tak nie byliśmy wstanie przeprowadzić choćby jednej składnej akcji, ale jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony, Stomil nie chcąc ryzykować dołożyć nam na kwadrans przed końcem, drugą bramkę ustalając wynik spotkania.

 

Polska 1.Liga 6/34

Stomil Olsztyn 2:0 Miedź Legnica

 

Stadion przy ul. Piłsudskiego - 1.806 widzów.

MoM: Paweł Łukasik (Stomil Olsztyn)

 

Następny mecz:

ŁKS Łódź vs Miedź Legnica (1.Liga)

Odnośnik do komentarza

Po ostatniej porażce mieliśmy okazje odbić sobie w meczu ze słabo spisującym się ŁKS’em.

Chyba jeszcze nie spotkała mnie taka sytuacja, żeby w całej w pierwszej połowie został oddany tylko jeden strzał. Zawsze jednak musi być ten pierwszy raz, dlatego spuśćmy zasłonę milczenia na pierwsze 45 minut spotkania. Emocje z drugiej połowy jednak wszystko kibicom wynagrodziły. Najpierw Tanzyna wyprowadził nas na prowadzenie, by już po czterech minutach na tablicy wyników ponownie zawitał wynik remisowy. Dziesięć minut później już przegrywaliśmy, dosłownie z nieba do piekła. Nie mając już nic do stracenia, postanowiłem wpuścić na boisko Zakrzewskiego i skupić się prawie wyłącznie na atakowaniu. Nie oczekiwałem wiele, tym bardziej byłem zszokowany, kiedy w cztery minuty zmiennik zdobył dwa gole i dzięki niemu wyszliśmy na prowadzenie. Zdobyliśmy trzy punkty, ale sam mecz pokazuje dużą przepaść między formacją obrony a ataku.

 

Polska 1.Liga 7/34

ŁKS Łódź 2:3 Miedź Legnica

(Tanzyna, Zakrzewski x2)

 

Stadion Miejski - 3.386 widzów.

MoM: Zbigniew Zakrzewski (Miedź Legnica)

 

Następny mecz:

Miedź Legnica vs Polonia Bytom

Odnośnik do komentarza

Dreszczowiec w Łodzi za nami, teraz do Legnicy przyjechała bytomska Polonia, drużyna, która radziła sobie równie źle co nasz poprzedni rywal.

Mecz zaczął się dla nas fatalnie, już w 8 minucie przegrywaliśmy po bramce Roberta Wojsyka. Odpowiedzieć udało się nam dopiero na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy, wyrównał nie kto inny jak Alexandre. Druga połowa zaczęła się niemrawo, ale dało się wyczuć chęć wygrania tego meczu przez moich piłkarzy. W 68 minucie Alexandre wykorzystał dobre podanie Łobodzińskiego i zrobiło się 2:1 dla nas. Na ostatnie dziesięć minut wpuściłem na boisko młodego Lenkiewicza, jak się okazało, była to fantastyczna decyzja. Dokładnie w 88 minucie ustalił wynik spotkania dzięki czemu byliśmy spokojni o kolejny trzy punkty.

 

 

Polska 1.Liga 8/34

Miedź Legnica 3:1 Polonia Bytom

(Alexandre x2, Lenkiewicz)

 

 

Następny mecz:

WKS Zawisza Bydgosz vs Miedź Legnica (1.Liga)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...