Skocz do zawartości

Allsvenskan


Samsung

Rekomendowane odpowiedzi

Trzecia ligowa kolejka została rozegrana dziesiątego dnia kwietnia. Tym razem czekało nas wyjazdowe spotkanie z beniaminkiem Ljungskile. W dwóch spotkaniach nasi rywale zgromadzili cztery oczka remisując bezbramkowo z Orebro oraz pewnie wygrywając z Landskroną. Spotkanie więc nie mogło być łatwą przeprawą, gdyż pewnym było, że gospodarze stawią nam czoła. W pierwszej części nie działo się nic ciekawego poza akcją z 21 minuty, akcją która odmieniła losy tego spotkania. Vrsaljko wypuścił Djikolouma, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem. Defensorzy gospodarzy reklamowali pozycję spaloną, lecz o niej nie mogło być mowy, gdyż wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. W drugiej części gry na uwagę zasługiwał incydent w którym główną rolę odegrał gracz gospodarzy Flingmark. Młodemu Szwedowi puściły nerwy i kopnął bez piłki jednego z naszych defensorów za co otrzymał słuszny czerwony kartonik. Próbowaliśmy wykorzystać przewagę jednego zawodnika, lecz byliśmy nad wyraz nieskuteczni co zwiększało ocenę występu bramkarza gospodarzy. Wygraliśmy skromnie kolejne spotkanie, ale najważniejszy jest dla mnie komplet punktów!

 

10.04.2011. | Starke Arvid, Ljungskile : 5182 widzów | Allsvenskan [3/30]

[3rd] Ljungskile SK (0) 0:1 (1) IFK Goteborg [2nd]

0:1 - Esaie Djikoloum '21

 

'72 - Jacob Flingmark (Ljungskile) Cz.k.

 

Kuciak - Pacuszka ('59 Vida), Enam, Shilla, Dyrestam - Vrsaljko ('64 Neyra) - Johansson, Rodriguez - Revivo ('64 Bjarnason), Larsen - Djikoloum.

 

MoM : Esaie Djikoloum (IFK) - 7.5

Odnośnik do komentarza

mhudy26: Kuciak jak na razie prezentuje się dobrze nie mam do niego żadnych zarzutów.

 

W trzeciej rundzie Pucharu Szwecji podejmiemy na wyjeździe Djurgarden.

 

Po ośmiu dniach przerwy przyszedł czas na zmagania ligowe. Kolejnym beniaminkiem, który stanął na naszej drodze był IK Sirius. Piętnasta drużyna Allsvenskan była dzisiaj gospodarzem spotkania. Atut własnego boiska w pierwszej połowie całkowicie nie pomógł rywalom, gdyż grająca przed własną publicznością drużyna została całkowicie zdominowana przez rywala w pierwszej części gry. Od trzynastej minuty mogliśmy cieszyć się z prowadzenia. Mający wspaniałą formę Djikoloum popisał się atomowym uderzeniem zza szesnastki. Jestem pod wrażeniem gry naszego napadziora, który fantastycznie wszedł w ten sezon. Po dwóch kwadransach prowadziliśmy już dwoma bramkami. Verkhovtsev wygrał pojedynek główkowy, a piłka trafiła do osamotnionego Czadyjczyka. Nasz snajper będący w nieziemskiej formie nie zmarnował sytuacji jeden na jednego. Do przerwy mieliśmy zaliczkę dwóch bramek co pozwoliło nam optymistycznie spoglądać na drugą partię. W tej nieodpowiedzialnym zachowaniem popisał się Shilla faulując wychodzącego na czystą pozycję rywala. Drugi żółty kartonik oznaczał opuszczenie murawy przez silnego Ghańczyka. Gospodarze ucieszyli swoich kibiców honorową bramką już w doliczonym czasie gry. Zamieszanie w naszym polu karnym wykorzystał Wiklof, który zakończył strzelanie w dzisiejszym dniu na Studenternas. Czwarta ligowa wygrana z rzędu stała się faktem. Od dnia dzisiejszego posiadamy dwupunktową przewagę nad AIK-iem, który jak dotąd zgromadził dziesięć oczek.

 

18.04.2011. | Studenternas IP, Uppsala : 3832 widzów | Allsvenskan [4/30]

[15th] IK Sirius (0) 1:2 (2) IFK Goteborg [3rd]

0:1 - Esaie Djikoloum '13

0:2 - Esaie Djikoloum' 30

1:2 - Mattias Wiklof '90 + 1

 

'64 - Iliasu Shilla (IFK) Cz.k.

 

Kuciak - Jonsson ('58 Dyrestam), Shilla, Goodson, Vida - Verkhovtsev - Neyra ('58 Rodriguez), Johansson - Revivo, Ojala - Djikoloum ('65 Jonsson).

 

MoM : Esaie Djikoloum (IFK) - 8.5

Odnośnik do komentarza

Piąta kolejka ligowa to potyczka na własnym boisku z Landskroną, czyli siódmym zespołem ligi. Jako lider byliśmy zdecydowanymi faworytami i chcieliśmy jak najszybciej udowodnić to zgromadzonym dzisiaj na naszym stadionie tifosim. Pauzującego za kartki Shillę zastąpił Sigurosson. Na lewej stronie pojawił się Pacuszka a środek pomocy tworzył Neyra z Rodriguezem. Nasza przewaga była nad to widoczna, lecz pierwszego gola zdobyliśmy dopiero w 36 minucie. Vida zagrał z prawej strony w pole karne do Peruwiańczyka, który oddał strzał z pierwszej piłki słabszą prawą nogą. Piłka szczęśliwie odbiła się od rąk golkipera i zatrzepotała w siatce. Piękna gra została uwieczniona piękną bramką w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Ojala zdecydował się na samotny rajd prawą flanką po czym idealnie dośrodkował w pole karne prosto na głowę Verkhovtseva. Białorusin pewnym uderzeniem głową powiększył prowadzenie. Drugą część gry od mocnego uderzenie rozpoczęli przyjezdni. Dośrodkowanie z lewej strony zamknął Carmona, który wykorzystał złe krycie Pacuszki. Bramka jednak nie dodała skrzydeł gościom, którzy myśleli że całkowicie oddamy im inicjatywę. Kilka minut później prowadzenie podwyższył Neyra, który wykorzystał wysoko bitą piłkę w pole karne. Warto odnotować tutaj błąd golkipera, który nie kwapił się z wyjściem do futbolówki. Rezultat spotkania ustalili rezerwowi w 70 minucie. Hysen zagrał z prawej strony do wychodzącego na wolną pozycję Jonssona. Nasz nowy nabytek oddał mocny strzał w lewy róg zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach klubu. Nasz dzisiejszy rywal nie miał nic do powiedzenia, gdyż każdy gracz w naszej drużynie zagrał na sto procent swoich możliwości. Piąte ligowe zwycięstwo oczywiście umacnia nas na pierwszej pozycji. Ostatnim kwietniowym rywalem będzie ekipa Sundsvall.

 

24.04.2011. | Gamla Ullevi, Goteborg : 17076 widzów | Allsvenskan [5/30]

[1st] IFK Goteborg (2) 4:1 (0) Landskrona BoIS [7th]

1:0 - Donny Neyra '36

2:0 - Dmitriy Verkhovtsev '45 + 1

2:1 - Gregory Carmona '46

3:1 - Donny Neyra '49

4:1 - Rasmus Jonsson '70

 

Kuciak - Pacuszka, Goodson, Sigurosson, Vida - Verkhovtsev - Neyra ('55 Johansson), Rodriguez - Revivo, Ojala ('69 Hysen) - Djikoloum ('69 Jonsson).

 

MoM : Donny Neyra (IFK) - 8.7

Odnośnik do komentarza

Ostatnim kwietniowym rywalem było zajmujące piątą lokatę GIF Sundsvall. Rywale mieli wysoko postawić poprzeczkę i nie pozwolić nam na jakiekolwiek ataki. Trener gospodarzy był nawet pewien, że urwie nam dzisiejszego popołudnia punkty. Zachowałem jednak spokój i wystawiłem najmocniejszą jedenastkę, która miała bezproblemowo rozprawić się z przeciwnikiem. W składzie pojawił się Shilla, który odbębnił już swoją karę. Gospodarze grali całkiem ładnie tylko do 25 minuty. Wtedy swoje trzy minuty miał Djikoloum. Ten chłopak chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Vida. Chorwacki boczny obrońca dośrodkował prosto na głowę Czadyjczyka, a ten otworzył wynik spotkania. Następna bramka była popisem indywidualności młodziutkiego napastnika. Jonsson zagrał przed szesnastkę właśnie do Djikolouma. Ten wziął rywala na plecy ograł go ładnym zwodem i oddał mocny strzał w prawy róg. Aż serce się kraja jak patrzy się w jakim tempie ten zawodnik robi postępy. Dzieła zniszczenia dokonał Shilla wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego na kilka minut przed przerwą. W drugiej partii oszczędzaliśmy siły na kolejne ligowe spotkanie kontrolując grę. Strzeliliśmy nawet bramkę autorstwa Ojali, lecz sędzia dopatrzył się spalonego i o czwartej bramce nie było mowy. Pewnie wygraliśmy kolejne spotkanie, lecz uwagę przykuwa wygrana Malmo w stosunku 4-1 nad AIK-iem. Nadal liderujemy, lecz tym razem nad dobrze dysponowanym Malmo. Pierwszego maja gramy z Orebro.

 

27.04.2011. | Norrporten Arena, Sundsvall : 4733 widzów | Allsvenskan [5/30]

[5th] GIF Sundsvall (0) 0:3 (3) IFK Goteborg [1st]

0:1 - Esaie Djikoloum '25

0:2 - Esaie Djikoloum '28

0:3 - Iliasu Shilla '40

 

Kuciak - Jonsson, Shilla, Goodson, Vida ('46 Dyrestam) - Vrsaljko - Neyra ('64 Andersen), Johansson - Ojala, Hysen ('64 Larsen) - Djikoloum.

 

MoM : Esaie Djikoloum (IFK) - 8.5

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2011

 

Bilans : 6-0-0, 15:3

Liga : 1st. [+3], 18 pkt, 15:3

Puchar : 3 runda (vs. Djurgarden)

Europejskie puchary :

Finanse : 10.693.492. euro (- 472.783. euro)

 

Najważniejsze transfery :

 

1. Nyambe Mulenga (ZAM 4/0; 23; OŚ) Zesco ---> MC Alger za 775.000. euro.

2. Abdelhakim Haoues (ALG 0/0; 18; O/WO P) ASO Chlef ---> Zamalek za 575.000. euro.

3. Mihayo Kazembe (COD 0/0; 26; DP, PŚ) TP Mazembe ---> Raja Casablanca za 425.000. euro.

 

Sytuacja w ligach :

 

Anglia : Manchester City (+3)

Austria : Austria Wiedeń (+3)

Chorwacja : Dinamo Zagrzeb (+22) M

Czechy : Slavia Praga (+3)

Dania : FC Kopenhaga (+6)

Finlandia : Honka (+2)

Francja : Bordeaux (+1)

Grecja : Olympiakos (+3) M

Hiszpania : Real Madryt (+15) M

Holandia : Groningen (+0)

Izrael : Maccabi Tel-Awiw (+1)

Niemcy : Bayern Monachium (+3)

Norwegia : Molde (+1)

Polska : Lech Poznań (+10) M

Szwecja : IFK Goteborg (+3)

Włochy : Genoa (+3)

 

Ranking FIFA :

 

1. Hiszpania (1875) 2. Brazylia (1698) 3. Włochy (1693) 17. Szwecja (1000) 46. Polska (644)

Odnośnik do komentarza

Zimny majowy miesiąc rozpoczynaliśmy wyjazdowym spotkaniem z Orebro. Nasi dzisiejsi rywale byli rewelacją poprzedniego sezonu zajmując czwartą lokatę. Kibice gospodarzy spodziewali się podobnych wyników również w tym sezonie, lecz piłkarze jak na razie zawodzą ich oczekiwania. Jak na razie nasi rywale zgromadzili tylko dwa oczka nie strzelając ani jednej bramki! Co więc ich czekało przed spotkaniem z drużyną która wygrała wszystkie swoje mecze? Wyszliśmy na to spotkanie w całkiem mocnym zestawieniu. W 22 minucie całkiem przypadkiem w akcji sam na sam z bramkarzem znalazł się Verkhovtsev. Nasz defensywny pomocnik w tej akcji popisał się fantastycznym lobem! Bramkarz był całkowicie bez szans gdyż strzał był niezwykle precyzyjny. Rywale zostawiali nam dużo miejsca co skrzętnie wykorzystaliśmy w 38 minucie. Fantastycznym podaniem popisał się strzelec pierwszej bramki, który podał na prawą stronę do Ojali. Trzykrotny reprezentant fińskiej drużyny narodowej zbiegł kilka metrów z piłką w pole karne i oddał bardzo mocny strzał w krótki róg. Wykończenie akcji można uznać wręcz za perfekcyjne. Na przerwę schodziliśmy z dwubramkową zaliczką i nic nie wskazywało na to, że nasi rywale się otrząsną gdyż ich gra w ofensywie pozostawiała wiele do życzenia. W drugiej części spotkania kolejną dobrą zmianę dał Jonsson. Młody Szwed na placu gry pojawił się w 55 minucie, a trzy minuty później mógł cieszyć się ze zdobytego gola wykorzystując sytuację jeden na jeden z golkiperem. Atak bez wątpienia był naszą mocną stroną w tym sezonie. Świetny występ zdołał jeszcze uwiecznić Verkhovtsev, który w 68 minucie oddał nieprawdopodobny strzał z dystansu. Dzisiejszy dzień dla tego zawodnika jest bez wątpienia magiczny. Rywale nie zdołali strzelić bramki przedłużając tą ohydną passę do siedmiu spotkań. My nie tracimy jeszcze żadnego punktu, ale Malmo siedzi nam na tyłku.

 

01.05.2011. | Behrn Arena, Orebro : 9497 widzów | Allsvenskan [7/30]

[15th] Orebro SK (0) 0:4 (2) IFK Goteborg [1st]

0:1 - Dmitriy Verkhovtsev '22

0:2 - Mika Ojala '38

0:3 - Rasmus Jonsson '58

0:4 - Dmitriy Verkhovtsev '68

 

Kuciak - Pacuszka, Shilla, Sigurosson, Vida - Verkhovtsev - Neyra ('55 Johansson), Rodriguez - Revivo, Ojala ('68 Larsen) - Djikoloum ('55 Jonsson).

 

MoM : Dmitriy Verkhovtsev (IFK) - 9.1

Odnośnik do komentarza

Przed ligowym spotkaniem z Hacken pozyskaliśmy za darmo z Colorado Toma Prince'a. Dziewiętnastoletni defensor podpisał z nami dwuletnią umowę. Sztab szkoleniowy wzmocnił Knut Anders Fostervold (39; NOR; Trener), którego pozyskaliśmy z norweskiego Songdal. W rolę klubowego scouta wcieli się były piłkarz holenderskiego Ajaxu Dennis Rommedahl (32; DEN 90/16).

 

Pozyskanie Amerykanina być może skłoni mnie do sprzedaży Sigurossona, który marzy o grze w większym klubie i ze skwaszoną miną pojawia się na moich treningach. Liczę, że w czerwcu znajdziemy dla niego nowy klub. Tymczasem zmagania ligowe wznowiliśmy po równym tygodniu. Na Gamla Ullevi oglądaliśmy derbowe spotkanie przeciwko Hacken. Oczywiście byliśmy kandydatem do zwycięstwa, gdyż rywale tułali się w okolicach strefy spadkowej. Derby jednak rządzą się swoimi prawami i żaden wynik nie zdziwiłby nikogo. Na prawej stronie defensywy pauzującego za kartki Vidę zastąpił Vrsaljko. W ataku po raz pierwszy w sezonie mogliśmy oglądać Guidettiego. Wystawienie głodnego gry młodzieżowca było strzałem w dziesiątkę. W 21 minucie 19-latek oddał kąśliwy strzał zza pola karnego w prawy róg bramki zmuszając bramkarza do kapitulacji ! Pierwszy występ i od razu bramka w derbowym spotkaniu, kibice na pewno długo o tym nie zapomną. Groźne ataki w pierwszej części gry powinni wykończyć Ojala oraz Revivo, lecz bramkarz tym razem stawał na wysokości zadania. W drugiej części kibice doświadczyli dużo więcej emocji. Zaraz po wznowieniu gry nasz lewoskrzydłowy wrzucił piłkę w pole karne. Piłkę w polu karnym musnął Guidetti, która odbiła się od słupka. W doskonałym miejscu znalazł się Ojala, który na czas zdążył z dobitką powiększając prowadzenie. Nasza gra w drugiej partii była zdecydowanie lepsza i kolejnego gola zdobyliśmy w 76 minucie. Wprowadzony na boisko Neyra udowodnił swoją wartość uderzając pięknie w lewe okno z dwudziestego metra. Czwartego a zarazem ostatniego gola zdobył Ojala. Fin po raz kolejny znalazł się w idealnym miejscu wykorzystując dobitkę po strzale Johanssona. Wygraliśmy to spotkanie, lecz Vrsaljko zakończył swój występ przedwcześnie dostając czerwony kartonik. Nadal nie straciliśmy punktów, a za nami już osiem kolejek. Za trzy dni gramy z Djurgarden w ramach Pucharu Szwecji.

 

08.05.2011. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18366 widzów | Allsvenskan [8/30]

[1st] IFK Goteborg (1) 4:0 (0) BK Hacken [15th]

1:0 - John Guidetti '21

2:0 - Mika Ojala '46

3:0 - Donny Neyra '76

4:0 - Mika Ojala '80

 

'78 - Sime Vrsaljko (IFK) Cz.k.

 

Kuciak - Jonsson ('76 Prince), Enam, Shilla, Vrsaljko - Verkhovtsev - Johansson, Rodriguez ('57 Neyra) - Revivo, Ojala - Guidetti ('57 Hysen).

 

MoM : Mika Ojala (IFK) - 8.7

Odnośnik do komentarza

Mecz z Djurgarden był dla mnie ważny, gdyż w dzień tego spotkania obchodziłem swoje 34 urodziny. Miałem nadzieję, że zawodnicy sprawią mi prezent bezproblemowo rozprawiając się z rywalem. Nasz przeciwnik nie był jednak z pierwszej łapanki, gdyż chyba wszyscy wiedzieli, że drużyna ze Sztokholmu jest bardzo groźnym i ambitnym zespołem w dodatku posiadali atut własnego boiska. Od początku to gospodarze dyktowali grę i często atakowali bramkę strzeżoną przez naszego trzeciego golkipera. W 27 minucie gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie. Oremo wykorzystał nie udaną pułapkę ofsajdową zapoczątkowaną przez Vidę. Szwedzki napastnik musiał wykorzystać czystą sytuację pokonując naszego czarnoskórego bramkarza. Otrząsnęliśmy się zaraz po wznowieniu drugiej połowy. Neyra podał w uliczkę do Djikolouma. Czadyjski snajper w akcji sam na sam nie mógł się pomylić dając mi nadzieję na pozytywny wynik. Nasza radość z remisu trwała zaledwie kilka minut. Nieprawdopodobnie skuteczny był dzisiaj Oremo, który wykończył dośrodkowanie z prawej flanki mocnym strzałem głową. Nadzieja na pozytywny wynik mijała z minutę na minutę. Moje urodziny mogły być okraszone pierwszą porażką w tym sezonie. Robiliśmy co mogliśmy, aby wyrównać i w 77 minucie dopięliśmy swego. Swoją pierwszą bramkę w ligowych barwach zdobył Prince, który najwyżej wyskoczył w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Sprawę awansu rozstrzygała dogrywka. Gospodarze od razu rzucili się do ataków, a my wyprowadzaliśmy zabójcze kontry. W 96 oraz 102 minucie dwukrotnie do bramki rywala trafiał Djikoloum. Rywal odpowiedział dopiero w ostatniej minucie drugiej części dogrywki i to my cieszyliśmy się z ostatecznego awansu ! Piłkarze stanęli na głowach, aby sprawić mi niespodziankę w mój mały jubileusz. Cieszę się, gdyż dwukrotnie przegrywaliśmy, a ostatecznie to my znajdziemy się w następnej rundzie!

 

11.05.2011. | Olympiastadion, Sztokholm : 13603 widzów | Puchar Szwecji, 3 runda [1/1]

[8th] Djurgardens IF (1) 3:4d (0) IFK Goteborg [1st]

1:0 - Johan Oremo '27

1:1 - Esaie Djikoloum '46

2:1 - Johan Oremo '53

2:2 - Tom Prince '77

2:3 - Esaie Djikoloum '96

2:4 - Esaie Djikoloum '102

3:4 - Kebba Ceesay '120 + 2

 

Bantamoi - Pacuszka, Sigurosson, Prince, Vida - Neyra ('46 Verkhovtsev) - Andersen, Bjarnason ('65 Rodriguez) - Revivo ('65 Ojala), Larsen - Djikoloum.

 

MoM : Esaie Djikoloum (IFK) - 9.3

Odnośnik do komentarza

Maj to niezwykle pracowity miesiąc. Już 15 maja czekało nas wyjazdowe spotkanie z Helsingborgiem znajdującym się na 10 miejscu w ligowej rywalizacji. Do bramki powrócił Kuciak a na szpicy zagrał Jonsson. Po raz kolejny to nasz rywal lepiej wszedł w to spotkanie spychając naszą drużynę do głębokiej defensywy. Gra była wyrównana, lecz to goście stworzyli groźniejsze sytuacje które przełożyły się na bramkę w 33 minucie gry. Kronborg uderzył niesamowicie z lewej nogi. Warto odnotować, że strzelec bramki uderzał daleko zza szesnastki. Na piękne bramki dzisiejszego dnia nie mogliśmy narzekać. W 40 minucie Jonsson bardzo mocno uderzył z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od poprzeczki, przekraczając linię bramkową. Do przerwy mieliśmy więc remis i zapewnione emocje na drugą partię. W tej na bramki musieliśmy czekać do 76 minuty. Akcję duetu Djikoloum - Ojala wykończył ten drugi pokonując bramkarza strzałem z bliskiej odległości. Rywal ostatecznie został dobity już w doliczonym czasie gry. Nasz najskuteczniejszy gracz uderzył w prawy róg zza pola karnego. Piłka leciała zza dużą prędkością pozostawiając bramkarza na pozycji straconej. Wygrywamy wszystko, lecz Malmo również nie zawodzi i mamy ich na ogonie. Kiedyś jednak przyjdzie moment kiedy to się potkniemy. Jakob Johansson potłukł w tym meczu głowę i zabraknie go w drużynie na około tydzień.

 

15.05.2011. | Olympia, Helsingborg : 13933 widzów | Allsvenskan [9/30]

[10th] Helsingborgs IF (1) 1:3 (1) IFK Goteborg [1st]

1:0 - Lasse Kronborg '33

1:1 - Hjalmar Jonsson '40

1:2 - Mika Ojala '76

1:3 - Esaie Djikoloum '90 + 2

 

Kuciak - Jonsson ('76 Pacuszka), Goodson, Shilla, Vida - Verkovtsev - Neyra ('69 Rodriguez), Johansson - Revivo, Ojala - Jonsson ('69 Djikoloum).

 

MoM : Hjalmar Jonsson (IFK) - 8.0

Odnośnik do komentarza

16.05.2011.

 

W kolejnej rundzie Pucharu Szwecji podejmiemy GIF Sundsvall.

 

18.05.2011.

 

Ragnar Sigurosson zasili 9 czerwca francuskie Nantes. Francuzi zapłacą za reprezentanta Islandii 1.800.000. euro.

 

Tego też dnia na naszej drodze stanęła drużyna Elfsborgu okupująca siódmą lokatę. W składzie doszło do kilku rotacji, gdyż nie wszyscy znajdowali się w pełni sił, ponieważ intensywność naszych spotkań była dość wysoka. Wyrównana kadra w takich momentach właśnie procentuje. Od 6 minuty wyszliśmy na prowadzenie kiedy to Prince uderzył z główki w lewy róg bramki. Młody Amerykanin bardzo dobrze wprowadził się do drużyny i mam nadzieję, że szybko zastąpi Islandczyka odchodzącego do Francji. Nasza gra była bardzo dobra i w 15 minucie strzeliliśmy drugiego gola. Pacuszka dośrodkował z lewej strony na głowę Rodrigueza. To pierwsza bramka Kostarykanina dla naszego klubu. Pierwsza połowa była istną rzeźnią w naszym wykonaniu. Strzeliliśmy jeszcze dwie bramki całkowicie upokarzając rywala. Najpierw Neyra uderzył po ziemi z rzutu wolnego następnie drugiego gola strzelił Rodriguez strzałem z dwudziestego metra w lewe okno. Pierwsza połowa wręcz wymarzona. W drugiej części mogliśmy kontynuować strzelanie, lecz chyba niewykorzystany karny Hysena zniechęcił nas do kreowania dalszych ataków. Rywale zdobyli się na honorowego gola autorstwa Abdellaoue w ostatnich minutach spotkania. Pierwsza energiczna połowa zapewniła nam zwycięstwo w tym spotkaniu. Malmo również nie zwalnia tempa i zgarnia komplet punktów w spotkaniu z Orgryte.

 

18.05.2011. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18937 widzów | Allsvenskan [10/30]

[1st] IFK Goteborg (4) 4:1 (0) IF Elfsborg [7th]

1:0 - Tom Prince '6

2:0 - Carlos Rodriguez '15

3:0 - Donny Neyra '27

4:0 - Carlos Rodriguez '44

4:1 - Mostafa Abdellaoue '90 + 1

 

'51 - Tobias Hysen (IFK) nie wykorzystał rzutu karnego.

 

Kuciak - Pacuszka, Prince, Enam, Vida - Verkhovtsev - Neyra ('63 Revivo), Rodriguez ('46 Bjarnason) - Hysen, Larsen - Djikoloum ('63 Guidetti).

 

MoM : Carlos Rodriguez (IFK) - 8.6

Odnośnik do komentarza

19.05.2011.

 

Esaie Djikoloum podpisał nowy kontrakt wiążący go z klubem do listopada 2013 roku. Czadyjski snajper bez wątpienia na to zasługiwał i bardzo cieszy mnie ta myśl, że nasz najskuteczniejszy zawodnik nie ma zamiaru odchodzić z klubu.

 

21.05.2011.

 

W finale Ligi Mistrzów Chelsea pokonała Barcelonę 1-0 po bramce Cavaniego.

 

W jedenastej ligowej kolejce zjawiliśmy się w Sztokholmie, aby podjąć jednego z nienawidzonych rywali jakim był AIK. Mecz można uznać za najciekawszy, gdyż grały ze sobą zespoły ze ścisłej czołówki. W pierwszej części gry nie brakowało emocji, lecz na bramki czekaliśmy ponad 30 minut. Dalej prezentujemy nieziemską formę i dominujemy rywala, który nie stawia nam praktycznie żadnych oporów. W 33 minucie wyszliśmy na zasłużone prowadzenie. Podanie w pole karne do osamotnionego Rodrigueza wykonał Verkhovtsev. Kostarykanin będąc tylko przed bramkarzem oddał strzał po ziemi w prawy róg. Bramkarz wyczuł jego intencję, lecz nie udało mu się zdążyć z interwencją. Niespełna pięć minut później prowadzenie zostało podwyższone. Ojala zabrał piłkę na prawej stronie defensorowi po czym wbiegł w pole karne. Tam wypatrzył wchodzącego Djikolouma, który uderzył mocno z pierwszej piłki po długim słupku! Do przerwy rywal został zdominowany dzięki czemu mogliśmy cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia. W drugiej części prezentowaliśmy się równie dobrze strzelając dwie bramki. Właściwie jedną, gdyż swój występ samobójem zakończył Prahić. Wcześniej swój fantastyczny występ uwiecznił zdobyciem gola Ojala ponownie wykorzystując błąd jednego z defensorów. Trzeba przyznać, że nasz filigranowy skrzydłowy znajduje się w nieziemskiej formie. Nie mogłem być do końca zadowolony, gdyż w końcówce ponownie zabrakło nam koncentracji przez co Hosny dał honorowego gola gospodarzom. Swój występ kontuzją okupił Shilla. Reprezentant Ghany skręcił kostkę i zabraknie go na boisku przez około sześć tygodni. Zgarniamy zwycięstwo w meczu z ważnym rywalem, który powinien nam napsuć krwi!

 

22.05.2011. | Rasunda, Sztokholm : 36608 widzów | Allsvenskan [11/30]

[3rd] AIK Sztokholm (0) 1:4 (2) IFK Goteborg [1st]

0:1 - Carlos Rodriguez '33

0:2 - Esaie Djikoloum '37

0:3 - Mika Ojala '69

0:4 - Igor Prahić '84 (s)

1:4 - Osama Hosny '89

 

'78 - Iliasu Shilla (IFK) doznał kontuzji.

 

Kuciak - Pacuszka ('59 Prince), Shilla, Goodson, Jonsson - Verkhovtsev - Neyra ('66 Larsen), Rodriguez ('66 Bjarnason) - Revivo, Ojala - Djikoloum.

 

MoM : Mika Ojala (IFK) - 8.2

Odnośnik do komentarza

25.05.2011.

 

Patrick Bantamoi z dniem 1 lipca zasili Slavię Praga, która zapłaci za czarnoskórego golkipera 120.000. euro.

 

26.05.2011.

 

Dmitriy Verkhovtsev naciągnął na treningu mięsień łydki. Białorusin nie pojawi się na boisku przez około miesiąc.

 

28.05.2011.

 

Nowe kontrakty z klubem podpisali nasi scouci - Mariusz Śrutwa oraz Bjorn Tore Kvarme.

 

Z końcem miesiąca podejmowaliśmy na własnym stadionie słabo spisujący się w tym sezonie Kalmar. Kibice na pewno byli zadowoleni z pierwszej części gry, gdyż w niej czterokrotnie umieszczaliśmy piłkę w bramce naszego rywala. Strzelanie rozpoczął Johansson w 4 minucie od udanego szczupaka, który pozbawił szans bramkarza przy interwencji. Ten sam zawodnik zdobył drugiego gola w osiemnastej minucie oddając nieprawdopodobny strzał zza pola karnego. Pięknych bramek nie brakowało i takie właśnie również było trzecie trafienie. Vida zagrał przed szesnastkę do Vrsaljko a ten mocno z pierwszej piłki trafia w prawe okno. Kibice zaczęli łapać się za głowy, gdyż dawno takich ładnych bramek nie mogli oglądać w potyczce na własnym stadionie. Strzelanie w pierwszej części gry zakończył w 27 minucie Jonsson. Młodzieżowy reprezentant swojego kraju uderzył po ziemi z wysokości pola karnego w prawy róg. Chyba byliśmy za bardzo podjarani ilością strzelonych bramek w tak krótkim odstępie czasowym. Zabrakło nam koncentracji, gdyż nie upilnowaliśmy Reinaldo Silvy, a Brazylijczyk nie zmarnował stu procentowej sytuacji. Wynik w stosunku cztery do jednego satysfakcjonował wszystkich i większość spodziewała się oszczędzania sił w drugiej partii. W tej rywale sprawili nam prezent po samobójczym golu Erikssona. Drugiego gola strzelił również Vrsaljko kolejny raz uderzając zza pola karnego! Na listę strzelców ekipy przyjezdnych wpisał się jeszcze Mendes i to był koniec strzelania w dzisiejszym dniu. Jak się później okazało pobiliśmy rekord w liczbie strzelonych bramek na ligowym podwórku. Dla mnie najważniejsze są trzy punkty i bezbramkowy remis Malmo z Ljungskile!

 

29.05.2011. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18263 widzów | Allsvenskan [12/30]

[1st] IFK Goteborg (4) 6:2 (1) Kamlar FF [13th]

1:0 - Jakob Johansson '4

2:0 - Jakob Johansson '18

3:0 - Sime Vrsaljko '22

4:0 - Rasmus Jonsson '27

4:1 - Reinaldo Silva '36

5:1 - Tobias Eriksson '61 (s)

6:1 - Sime Vrsaljko '68

6:2 - Daniel Mendes '69

 

Kuciak - Jonsson, Prince, Goodson, Vida ('62 Dyrestam) - Vrsaljko - Neyra, Johansson ('46 Rodriguez) - Revivo ('62 Hysen), Ojala - Jonsson.

 

MoM : Sime Vrsaljko (IFK) - 9.1

Odnośnik do komentarza

Maj 2011

 

Bilans : 7-0-0, 29:8

Liga : 1st. [+5], 36 pkt, 40:8

Puchar : 4 runda (vs. GIF Sundsvall)

Europejskie puchary :

Finanse : 10.984.086. euro (+ 290.594. euro)

Nagrody : Menedżer miesiąca (1 miejsce)

 

Najważniejsze transfery :

 

1. Essam Ibrahim (EGY 0/0; 19; PŚ) Ismaily ---> Al-Ahly za 4.600.000. euro.

2. Henri Bienvenu (CMR 0/0; 22; N) ES Tunis ---> Al-Ahly za 1.700.000. euro.

3. Mahmoud Abdel Aty (EGY 1/0; 27; OŚ) Al-Ahly ---> Etoile du Sahel za 1.300.000. euro.

 

Sytuacja w ligach :

 

Anglia : Manchester City (+6) M

Austria : Salzburg (+1) M

Chorwacja : Dinamo Zagrzeb (+24) M

Czechy : Slavia Praga (+2) M

Dania : FC Kopenhaga (+3) M

Finlandia : RoPS (+1)

Francja : AS Saint-Etienne (+4) M

Grecja : Olympiakos (+3) M

Hiszpania : Real Madryt (+13) M

Holandia : Groningen (+0) M

Izrael : Maccabi Tel-Awiw (+2) M

Niemcy : Bayern Monachium (+4) M

Norwegia : Rosenborg (+3)

Polska : Lech Poznań (+14) M

Szwecja : IFK Goteborg (+5)

Włochy : Genoa (+7) M

 

Ranking FIFA :

 

1. Hiszpania (1854) 2. Włochy (1715) 3. Brazylia (1697) 17. Szwecja (1005) 45. Polska (659)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...