Skocz do zawartości

Allsvenskan


Samsung

Rekomendowane odpowiedzi

4 lipca 2009 roku to data którą na stałe wpiszę w epizod mojego 32-letniego życia. Tego dnia po ciężkich staraniach otrzymałem licencję UEFA Pro która pozwalała mi prowadzić drużyny piłkarskie z najwyższej światowej pułki. Na corocznym zebraniu pojawiło się kilka ciekawych osobistości z piłkarskiego świata m.in. Sven Goran Errikson oraz Joachim Low. Na wielkiej auli każdy z aspirujących przedstawiał jeden wielki projekt po którym każdy z zainteresowanych czekał na decyzję. Mimo wielkich nerwów i niepewności ostatecznie udało mi się odnieść triumf, który został okraszony osobistymi gratulacjami od Erikssona oraz wymianą telefonów komórkowych.

 

Nie minęły dwa dni kiedy ''boski treneiro'' (teraz tak go mogę nazywać) wykręcił numer telefonu właśnie do mnie. Rozmawialiśmy po angielsku dobrze się dogadując. Cała rozmowa trwała około 10 minut, a szwedzki trener poinformował mnie, że polecił moją osobę niejakiemu Stigowi Lundstromowi który na gwałt poszukiwał dobrego trenera. Nie znałem wcześniej tej osoby więc rozmówca szybko przekazał mi, że owy człowiek jest dyrektorem klubu IFk Goteborg, który po porażce w pucharze postanowił zwolnić swojego trenera.

 

Nie trzeba było długo czekać, aby móc mnie zauważyć na lotnisku w Goteborgu. O dziwo przywitało mnie kilku pismaków którzy dociekliwie próbowali wykrztusić ze mnie kilka słów. Niestety na próżno, gdyż szybko wsiadłem do czarnego samochodu i przemieściłem się w stronę gabinetu prezesa. Negocjacje były krótkie i zwięzłe dzięki czemu mogłem szybko parafować podpis pod 1,5 roczną umową.

Odnośnik do komentarza

FM 2010

10.1.

Baza Danych : Duża

Ligi : Anglia (1-2) , Austria (1), Chorwacja (1), Czechy (1), Dania (1), Finlandia (1), Francja (1), Grecja (1), Hiszpania (1), Holandia (1), Izrael (1), Niemcy (1), Norwegia (1), Polska (1-2), Szwecja (1), Włochy (1)

 

Prezes przedstawił mi krótko aktualną sytuacje w klubie. Otóż liga szwedzka odbywa się na zasadzie wiosna-jesień dzięki czemu klub był już po 14 kolejkach. Zastałem klub na drugim miejscu ze stratą 6 punktów do lidera którym był Trelleborg. Po rozmowie z asystentami stwierdziłem, że obrona wymaga wzmocnień zwłaszcza środek gdzie na 4 zawodników na tą pozycję aż 3 było kontuzjowanych. Sytuacja tym bardziej ciężka że 8 lipca mierzyliśmy się na własnym stadionie z liderem. Następnie przyszedł czas na wieczorne specjalnie zorganizowane spotkanie z zawodnikami. Tak o to prezentuje się kadra mojego zespołu :

 

BRAMKARZE

 

Kim Christensen (Dania | 29 lat | 31.12.2011 | 1.800 euro tyg.) - Duńczyk to postać numer jeden na swojej pozycji w moim zespole. Jak na razie rozegrał wszystkie spotkania ligowego nie dając szans debiutu swojemu młodemu zastępcy.

 

Marcus Sandberg (Szwecja | 18 lat | 31.12.2011 | 375 euro tyg.) - Drugi bramkarz zespołu. Mimo młodego wieku podobno ma duże umiejętności jak na razie w tym sezonie grał w reprezentacji swojego kraju U-19.

 

OBROŃCY

 

Mikael Dyrestam (O PLŚ | Szwecja | 17 lat | 31.12.2011 | 375 euro tyg.) - W obliczu kontuzji większości środkowych obrońców ten młodzian może znaleźć miejsce w pierwszym składzie w najbliższym meczu ligowym. Ja osobiście widziałbym go na prawej stronie gdyż ma w sobie cechy bocznego obrońcy.

 

Adam Johansson (O P | Szwecja | 26 lat | 31.12.2011 | 1.600 euro tyg.) - Najlepszy zawodnik na swojej pozycji. Ma za sobą już kilka występów w pierwszym zespole swojego kraju. Zarówno dobry w ofensywie jak i defensywie liczę, że uczyni różnicę na tej pozycji.

 

Tuomo Turunen (O PLŚ | Finlandia | 21 lat | 30.06.2011 | 1.400 euro tyg.) - Fin to wschodząca gwiazda. Mimo swojego młodego wieku już teraz prezentuje wysokie umiejętności. Poza tym, że jest nie co wolny nie można mu nic zarzucić. Tylko czekać aż talent w 100 procentach wystrzeli.

 

Hjálmar Jónsson (O LŚ | Islandia | 28 lat | 31.12.2012 | 1.300 euro tyg.) - Prawdopodobnie zajmie miejsce na lewej flance, gdyż w klubie nie ma zawodnika o podobnym poziomie na tej pozycji. Jak dotąd osiem występów w tym sezonie.

 

Nicklas Carlsson (O Ś | Szwecja | 29 lat | 31.12.2010 | 675 euro tyg.) - Nie jestem w stanie określić jak się prezentuje, gdyż w obecnym sezonie jeszcze nie pokazał się na boisku. Obecnie leczy kontuzję po tym jak naciągnął mięsień uda na treningu.

 

Ragnar Sigurðsson (O Ś | Islandia | 23 lata | 31.12.2011 | 1.500 euro tyg.) - Młody Islandczyk ma naprawdę duże umiejętności. Ma bardzo dobre atrybuty fizyczne jak i psychiczne, lecz jego dobre występy zatrzymało złamanie nogi w jednym z ligowych spotkań. Jego powrotu możemy się spodziewać za około 3 miesiące.

 

Erik Lund (O/WO P | Szwecja | 20 lat | 31.12.2013. | 575 euro tyg.) - Erik to bardzo pracowity zawodnik który z powodzeniem występuje na prawej obronie zmiennie z Johanssonem. Będzie musiał dawać wszystko z siebie na treningach, aby udowodnić że jest w stanie wygryźć ze składu starszego kolegę. To chyba najlepiej obsadzona pozycja w drużynie.

 

POMOCNICY

 

Gustav Svensson (DP, PŚ | Szwecja | 22 lata | 31.12.2011 | 775 euro tyg.) - Tego zawodnika można nazwać perełką zespołu. Jak dla mie idealny defensywny pomocnik, który cechuje się dużą pracowitością i dobrym odbiorem. Mówi się, że jest nim zainteresowane kilka mocnych klubów, ale osobiście zrobie wszystko by zatrzymać go w drużynie.

 

Sebastian Eriksson (PŚ | Szwecja | 20 lat | 31.12.2011 | 475 euro tyg.) - Kolejny młody zawodnik z dużym potencjałem, który powinien być odpowiedzialny za zatrzymywanie ataków przeciwnika. Mijemy nadzieję, że jego pracowitość i waleczność przyniosą wiele dobrego drużynie.

 

Thomas Olsson (PŚ | Szwecja | 33 lata | 31.12.2009 | 1.200 euro tyg.) - Asystent od samego początku sugerował mi, że ten zawodnik świetnie nadaje się na rozgrywającego. Ten zawodnik jest kreatywny i potrafi obsłużyc kolegę z zespołu dobrym podaniem. Troszkę odstaje kondycyjnie, ale to prawdopodobnie zaśługa jego wieku.

 

Theodor Bjarnason (OP PLŚ | Islandia | 22 lata | 31.12.2012 | 1.400 euro tyg.) - Ten ofensywny gracz stworzony jest do gry na skrzydłach. Młody Islandczyk potrafi dobrze dośrodkować oraz zagrać z klepki. Jak na razie rozegrał wszystkie spotkania w obecnym sezonie.

 

Stefan Selaković (OP P, NŚ | Szwecja | 32 lata | 31.12.2010 | 1.400 euro tyg.) - To doświadczony gracz, który występuje już w drużynie 5 lat. Może grać zarówno na prawym skrzydle jak i w napadzie. Jest dość szybki i dobrze sprawny oraz potrafi dobrze poruszać się bez piłki.

 

Tobias Sana (OP PL, N | Szwecja | 19 lat | 31.12.2012 | 375 euro tyg.) - Młody Szwed od początku sezonu trenuje z 1 zespołem i najczęściej na boisku pojawiał się w końcówkach spotkania. Podobno posiada niezłą technikę oraz przewyższa niektórych zawodników szybkością.

 

Tobias Hysen (OP L, N | Szwecja | 27 lat | 31.12.2011 | 1.800 euro tyg.) - Tobias jest ulubieńcem kibiców. Z powodzeniem występuje na lewym skrzydle oraz w napadzie. Jest bardzo szybki i niezwykle zdeterminowany. Z pewnością można go nazwać kluczowym zawodnikiem zespołu.

 

Jakob Johansson (OP Ś | Szwecja | 19 lat | 31.12.2011 | 575 euro tyg.) - Jakob to kolejny świetnie zapowiadający się gracz naszej drużyny. Jest utalentowany technicznie oraz potrafi zaskoczyć wiele osób niekonwencjonalnym zagraniem. Jak na razie pauzuje z powodu kontuzji, powinienem mieć go do dyspozycji za około 2 tygodnie.

 

Hannes Stiller (OP/N | Szwecja | 31 lat | 30.11.2009 | 950 euro tyg.) - Obecnie to najlepszy strzelec drużyny. Fantastycznie spisuje się w roli samotnego napastnika. Co ciekawe nie jest własnością klubu tylko jest wypożyczony z Qviding do końca sezonu.

 

Po spotkaniu z piłkarzami udałem się do mojego nowego mieszkania. Jutro debiut w spotkaniu na szczycie kolejki. Pewnie przede mną nieprzespana noc więc będę miał okazję, aby zastanowić się nad ewentualnymi wzmocnieniami naszego zespołu.

Odnośnik do komentarza

Stres który nie pozwolił mi spać był kilkanaście razy mniejszy niż ten z którym musiałem się zmierzyć kiedy wychodziłem na boisko naszego stadionu. Byłem dla kibiców nieznanym człowiekiem więc i zapewne oni podchodzili do tego spotkania z dystansem zwłaszcza, że podejmowaliśmy na własnym stadionie lidera tabeli. Mój debiut mógł zacząć się wspaniale, gdyż w 15 minucie spotkania w polu karnym faulowany był Selaković. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, lecz trafił prosto w środek gdzie piłkę sparował bramkarz, a samego wykonawcę przed dobitką uprzedził jeden z obrońców. Przez pierwsze 30 minut to my kontrolowaliśmy spotkanie, a goście wyszli tylko z jedną kontrą którą zdołał przerwać nasz bramkarz. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej części gry fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Jonsson otwierając przy tym wynik spotkania. Cztery minuty przed przerwą podwyższyliśmy prowadzenie. Olsson podał na lewe skrzydło do Hysena, który świetnie dośrodkował w pole karne, gdzie ostatecznie akcję strzałem z prawej nogi zamknął Stiller. Do szatni zawodnicy schodzili z uśmiechem na twarzy, lecz chciałem im go jak najszybciej zdjąć. To spotkanie jeszcze nie było wygrane i tylko odpowiednia koncentracja pozwoli nam dowieźć rezultat do końca. Postanowiłem trochę cofnąć zespół i nastawić się na grę z kontry. Druga połowa rozpoczęła się dla nas bardzo dobrze za sprawą wysuniętego napastnika. Strzelec drugiego gola odebrał piłkę obrońcy na dwudziestym metrze i od razu przymierzył w prawy róg nie dając bramkarzowi jakichkolwiek szans. Goście najdogodniejszą okazję mieli w 61 minucie, lecz okazji sam na sam nie wykorzystał Pode dzięki czemu mogliśmy sięgnąć po cenne 3 punkty. Nikt chyba nie spodziewał się tak udanego debiutu. Tonujemy nastroje i bierzemy się do ostrej pracy !

 

08.07.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 15400 widzów | Allsvaneksan [15/30]

[2nd] IFK Goteborg (2) 3:0 (0) Trelleborgs FF [1st]

 

1:0 - Hjalmar Jonsson '35

2:0 - Hannes Stiller '41

3:0 - Hannes Stiller '47

 

IFK : Christensen - Jonsson ('64 Lund), Dyrestam, Turunen, Johansson - Svensson - Olsson ('64 Eriksson), Bjarnason - Hysen ('64 Sana), Selaković - Stiller.

 

MoM : Hannes Stiller (IFK) - 8.6

Odnośnik do komentarza

Przed spotkaniem z Halmstad do sztabu szkoleniowego dołączył Mariusz Śrutwa, który pełnił będzie rolę klubowego scouta. Od razu został wysłany z powrotem do Polski w celu poszukiwania dobrego snajpera. Natomiast 1 stycznia za darmo do klubu dołączy Garoar Johansson. 29-letni Islandzki napastnik reprezentuje obecnie barwy norweskiego Fredrikstad.

 

Spotkanie z Halmstad zapowiadało się na ciekawy pojedynek. Jednak nikt się nie spodziewał, że po 10 minutach spotkania to gospodarze osiągną dwubramkowe prowadzenie. Gospodarze od samego początku przejęli inicjatywę. Już w 4 minucie zamieszanie podbramkowe wykorzystał Sparv, który skierował piłkę z najbliższej odległości do bramki. Dobiciem można uznać bramkę autorstwa Gorlitz'a, który popisał się atomowym uderzeniem pod poprzeczkę. Nawiązaliśmy kontakt w 23 minucie kiedy to akcję prawą flanką przeprowadził Selaković, który wyłożył piłkę na 5 metr do Stillera, a ten nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. Do końca pierwszej części gry swoje okazję miał również Hysen, lecz nasz lewoskrzydłowy nie miał dzisiaj swojego najlepszego dnia. W drugiej części spotkania mieliśmy być całkiem innym zespołem. Mimo dość dużej przewagi w posiadaniu piłki nasi rywale skarcili nas kontrą, a z drugiej bramki cieszył się Sparv. Nie nawiązaliśmy już dużej walki, dzięki czemu musieliśmy pogodzić się z porażką. Za tydzień ciężkie spotkanie z Elfsborgiem.

 

12.07.2009. | Orjans Vall, Halmstad : 9020 widzów | Allsvenskan [16/30]

[6th] Halmstad BK (2) 3:1 (1) IFK Goteborg [2nd]

 

1:0 - Tim Sparv '4

2:0 - Michael Gorlitz '8

2:1 - Hannes Stiller '23

3:1 - Tim Sparv '62

 

W 86 minucie Erik Lund (IFK) doznał kontuzji.

 

IFK : Christensen - Johansson ('62 Jonsson), Dyrestam, Turunen, Lund - Svensson - Eriksson ('52 Olsson), Bjarnason - Hysen ('62 Sana), Selaković - Stiller.

 

MoM : Tim Sparv (Halmstad) - 8.7

Odnośnik do komentarza

Naszym kolejnym rywalem miała być ekipa która okupowała 3 miejsce mianowicie Elfsborg. Przed tym spotkaniem nasz blok defensywny uległ znaczącej zmianie, a to za sprawą 3 głośnych transferów do klubu. Jako pierwszy w klubie zjawił się Amerykanin Clarence Goodson, którego pozyskaliśmy z norweskiego IK Start za 170.000. euro. Drugim wzmocnieniem okazał się Ghańczyk Iliasu Shilla, który zdziwił wszystkich odrzucając ofertę Den Haag na rzecz naszego klubu. Jako ostatnie wzmocnienie bloku defensywnego można uznać dołączenie do zespołu Dmitry'a Verkhovts'a. Mówi się, że nasz blok defensywny wygląda teraz zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że sprowadzeni zawodnicy szybko zaaklimatyzują się w nowym otoczeniu.

 

W wyjazdowym spotkaniu z Elfsborgiem nie mogłem skorzystać z usług Svenssona, który pauzował za żółte kartki. W pierwszym składzie znalazło się miejsce dla dwóch debiutantów. Prowadzenie mogliśmy objąć już w 21 sekundzie lecz doskonałej sytuacji nie wykorzystał Eriksson trafiając prosto w ręce golkipera. 4 minuty później ten sam gracz już się nie pomylił. Jonsson dośrodkował z lewej strony w pole karne, a tam nasz środkowy pomocnik uprzedził jednego z obrońców strzałem głową! Chęć strzelenia kolejnej bramki przyniosła znakomity efekt w 15 minucie. Bjarnason zauważył na wolnej pozycji Stillera. Ten oddał strzał z 13 metra piłka przed wpadnięciem do siatki odbiła się jeszcze od rąk bramkarza. Pierwszą połowę możemy uznać za udaną. Dwie szybko strzelone bramki przestraszyły trochę rywala, który nie zagroził naszej bramce ani razu. W drugiej odsłonie to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę głównie ze względu nastawienia mojego zespołu na kontry. Efekt? 60 minuta, Christensen wybija piłkę prosto pod nogi Jawo, a ten z dziecinną łatwością wykorzystuje dziecinny błąd duńskiego golkipera. Wiele osób pomyślałoby, że od tej chwili przeciwnicy rzucą się do ostrych ataków. Owszem mieli przewagę z której nie wiele wynikało. W 78 minucie Selaković urwał się obrońcom i mocnym strzałem w lewy róg powiększył prowadzenie. Przeciwnicy nie poddali się i w 83 minucie strzelili na 2-3, bramka autorstwa Keen'a, który z bliskiej odległości trafił do bramki. Moja drużyna zagrała dobre spotkanie i niezwykle cieszę się z kompletu punktów na ciężkim terenie. Swoje drugie spotkanie przegrało Trelleborg co pozwoliło usiąść nam na fotelu lidera. W następnym spotkaniu zmierzymy się z Malmo.

 

19.07.2009. | Boras Arena, Boras : 16000 widzów | Allsvenskan [17/30]

[3rd] IF Elfsborg (0) 2:3 (2) IFK Goteborg [2nd]

 

0:1 - Sebastian Eriksson '4

0:2 - Hannes Stiller '15

1:2 - Amadou Jawo '60

1:3 - Stefan Selaković '78

2:3 - James Keene '83

 

IFK : Christensen - Jonsson ('63 Shilla), Goodson, Turunen, Johansson - Verkhovtsev - Eriksson ('46 Olsson), Bjarnason - Hysen, Selaković - Stiller ('63 Sana).

 

MoM : Theodor Bjarnason (IFK) - 7.7

Odnośnik do komentarza

Jako że do drużyny dołączyło kilku obrońców w odwrotną stronę naszą drużynę opuściło dwóch graczy. Erik Lund zdecydował się na grę w Rapidzie Wiedeń. Młody Szwed podpisał 4-letni kontrakt, a na konto kasy klubowej wpłynie 850 tys. euro. Podobny los spotkał Nicklasa Carlssona, który za 110 tys. euro wzmocnił Slavię Praga.

 

Przed kolejnym ligowym spotkaniem w klubie można było zauważyć nowe twarze. Sztab szkoleniowy pozyskał dwóch scoutów. Najpierw w klubie zjawił się Szwed Joacim Jonsson (34 lata) następnie Bjorn Tore Kvarme (37 lat, Norwegia). Obaj panowie zostali od razu wysłani w teren. Dzień przed ligowym meczem koszulkę klubu przywdział Simon Feindouno (23 lata, Gwinea, OP PŚ, N), którego pozyskaliśmy za darmo. Gwinejczyk prawdopodobnie będzie walczył o miejsce na prawej flance z Selakoviciem.

 

Pojedynek z Malmo zapowiadał się niezwykle ciekawie mimo tego, że przyjezdni zajmowali dopiero siódmą lokatę. Chciałem by moi zawodnicy pokazali, że tabela nie kłamie i są zdecydowanie lepszym zespołem. W kadrze znalazł się kontuzjowany nie dawno Joahnsson oraz nowy nabytek Feindouno. Od samego początku spotkania graliśmy szybką i płynną piłkę. Miałem wrażenie, że zawodnicy wiedzą o co chodzi w tej całej taktyce. Rywal został szybko zdominowany czego efektem była bramka w 8 minucie. Stiller obsłużył podaniem w uliczkę Hysena, który w akcji sam na sam z bramkarzem położył go na ziemi i skierował futbolówkę do pustej bramki. Nasza przewaga była widoczna przez całe spotkanie, a goście chcący wyprowadzać swoje ataki najczęściej byli powstrzymywani już na własnej połowie. W 56 minucie Ricardinho sfaulował w polu karnym Selakovicia. Winowajca z miejsca otrzymał żółtą kartkę, a poszkodowany zamienił jedenastkę na bramkę. Wynik w 72 minucie ustalił Jonsson, który pokonał bramkarza strzałem z rzutu wolnego. Piłka przed wpadnięciem do bramki odbiła się od jednego z obrońców stojących w murze co całkowicie zmyliło bramkarza. Drużyna dzisiaj zagrała bardzo dobry futbol dzięki czemu rywal nie miał za wiele do powiedzenia!

 

23.07.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18937 widzów | Alssvenskan [18/30]

[1st] IFK Goteborg (1) 3:0 (0) Malmo FF [7th]

 

1:0 - Tobias Hysen '8

2:0 - Stefan Selaković '56 (k)

3:0 - Hjalmar Jonsson '72

 

IFK : Christensen - Jonsson, Goodson, Verkhovtsev, Johansson - Svensson - Bjarnason ('64 Johansson), Eriksson ('64 Olsson) - Hysen, Selaković ('72 Feindouno) - Stiller.

 

MoM : Hjalmar Jonsson (IFK) - 8.1

Odnośnik do komentarza

Po spotkaniu z Malmo dowiedziałem się że w 3 rundzie eliminacji do Ligi Europejskiej zagramy z norweskim Tromso. Jednak przed spotkaniem w ramach Ligi Europejskiej czekało nas jeszcze jedno spotkanie ligowe. Tym razem mierzyliśmy się z zespołem Hlesingborga. Dokonałem kilku roszad głównie na bokach obrony. Zmęczonego Joahnssona zastąpił Dyrestam a Jonssona Turunen. Całe spotkanie nie przyprawiało o wiele emocji, gdyż zawodnicy obu drużyn dzielnie walczyli o każdy centymetr tego boiska. Jedyna bramka w spotkaniu padła w 31 minucie. Svensson stracił piłkę w środku pola co było równoznaczne z groźną kontrą, którą wykończył doświadczony Henrik Larsson. Drużyna z Goteborgu bardzo starała się wyrównać, lecz o skuteczności w naszych szeregach nie było dzisiaj mowy. Najdogodniejszą okazję w dzisiejszym spotkaniu zmarnował Bjarnason, który z kilku metrów potężnie uderzył w słupek. Niestety gramy w kratkę i o ustabilizowaniu formy jak na razie nie ma mowy. Trzeba spiąć poślady i dobrze rozpocząć walkę w europejskich pucharach.

 

26.07.2009. | Olympia, Helsingborg : 12649 widzów | Alssevnskan [19/30]

[9th] Helsingborgs IF (1) 1:0 (0) IFK Goteborg [1st]

 

1:0 - Henrik Larsson '31

 

IFK - Christensen - Turunen, Shilla, Verkhovtsev, Dyrestam - Svensson - Bjarnason, Eriksson ('46 Olsson) - Hysen, Selaković ('78 Feindouno) - Stiller ('62 Johansson).

 

MoM : Rasmus Jonsson (Helsingborg) - 7.5

Odnośnik do komentarza

Damian JB - Jak na razie Niklas kopie w drużynie młodzieżowej. Chłopak ma talent, lecz chyba za wcześnie na wprowadzenie go do 1 drużyny.

 

Przed spotkaniem z Tromso związaliśmy się z lewoskrzydłowym Ze Rui nie płacąc za niego ani grosza. Mecz z norweską drużyną zapowiadał się na niezwykle ciężki pojedynek. Mimo wszystko od początku spotkania to my przeważaliśmy stwarzając sobie dwie dogodne okazję które nie zostały wykorzystane. Najpierw Bjarnason trafił prosto w ręce bramkarza następnie Stiller minimalnie kropnął obok słupka. Nasza nieskuteczność zemściła się w 27 minucie kiedy to Strand przeprowadził indywidualną akcję kończąc ją mocnym strzałem po ziemi. Gospodarze poszli za ciosem i w 35 minucie osiągnęli dwubramkowe prowadzenie. Moldskred dośrodkował z prawej flanki a Verkhovtsev nie upilnował zamykającego akcję Yndestada, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Tuż przed przerwą udało nam się zdobyć bramkę. Hysen w akcji sam na sam trafił prosto w golkipera, lecz z dobitką na czas przyszedł Stiller, który z bliskiej odległości trafił do bramki. W szatni na wszystkie sposoby próbowałem zmotywować swoją drużynę. W 61 minucie udało nam się doprowadzić do wyrównania kiedy z kontrą popędził Selaković, następnie dograł do ustawionego na szpicy Stillera, a ten dopełnił tylko formalności. Mieliśmy pół godziny na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę. Niestety moi zawodnicy opadli z sił i w ostatecznym rozrachunku musieliśmy pogodzić się z bramkowym remisem.

 

30.07.2009 | Alfheim, Tromso : 6000 widzów | Liga Europejska 3 runda kwal. [1/2]

[NOR] Tromso (2) 2:2 (1) IFK Goteborg [sWE]

 

1:0 - Lars Iver Strand '27

2:0 - Hans Age Yndestad '35

2:1 - Hannes Stiller '45

2:2 - Hannes Stiller '61

 

IFK - Christensen - Jonsson, Turunen, Verkhovtsev, Johansson - Svensson - Bjarnason ('46 Olsson), Eriksson ('62 Johansson) - Hysen, Selaković - Stiller ('73 Feindouno).

 

MoM : Hannes Stiller (IFK) - 8.4

Odnośnik do komentarza

Lipiec 2009

 

Bilans : 4-1-2, 15:9

Liga : 1st. [+3], 35 pkt, 33:25

Puchar : vs. Malmo FF (Ćwierćfinał, 12.08.2009)

Europejskie puchary : vs. Tromso (2:2 pierwsze spotkanie, rewanż 6.08.)

Finanse : 2.088.845 euro (- 458.697 euro)

 

Najważniejsze transfery :

 

1. Jeremy Toulalan (DP, PŚ | 25 lat | Francja 26/0) Olympique Lyon ---> Chelsea Londyn za 22.000.000. euro.

2. Joao Moutinho (PŚ | 22 lata | Portugalia 24/1) Sporting Lizbona ---> Chelsea Londyn za 18.750.000. euro.

3. Giovani dos Santos (OP PLŚ, NŚ | 20 lat | Meksyk 22/5) Tottenham ---> Manchester City za 14.750.000. euro

 

Sytuacja w ligach :

 

Anglia : ---

Austria : Rapid Wiedeń [+0]

Chorwacja : NK Lokomotiva [+0]

Czechy : Mlada Boleslav [+0]

Dania : AGF Aarhus [+0]

Finlandia : Turun Palloseura [+1]

Francja : ---

Grecja : ----

Hiszpania : ---

Holandia : ---

Izrael : ---

Niemcy : ---

Norwegia : Rosenborg [+3]

Polska : ---

Włochy : ---

 

Ranking FIFA :

 

1. Brazylia (1604) 2. Hiszpania (1588) 3. Holandia (1376) 37. Polska (748)

Odnośnik do komentarza

O meczu ligowym z Hacken inaugurującym sierpniowe zmagania chciałbym jak najszybciej zapomnieć. Nasza skuteczność w tym meczu przyprawiała mnie o ból głowy, a po meczu miałem wielką ochotę na to by wszystkim zawodnikom z osobna spuścić przysłowiowe lanie. Najbardziej należało się to Hysenowi, który w 70 minucie spotkania z dwóch metrów niepilnowany nie trafił do pustej bramki. Goście w tym spotkaniu nie istnieli, licząc tylko na sporadyczne kontry. Najczęściej tracili już piłkę na własnej połowie. Spotkanie które powinniśmy bezproblemowo wygrać, frajersko zremisowaliśmy musząc jednocześnie podzielić się punktami z przeciwnikiem. Po spotkaniu sam prezes rozmawiał ze mną i przyznał, że muszę ostro popracować z zawodnikami ofensywnymi, aby takie spotkania nie miały już nigdy miejsca.

 

02.08.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18377 widzów | Allsvenskan [20/30]

[1st] IFK Goteborg (0) 0:0 (0) BK Hacken [3rd]

 

IFK - Christensen - Dyrestam, Goodson, Shilla, Johansson - Verkhovtsev ('46 Eriksson) - Olsson ('77 Feindouno), Svensson - Hysen, Selaković - Stiller ('56 Ze Rui).

 

MoM : David Frolund (Hacken) - 7.4

Odnośnik do komentarza

Przed niezwykle ważnym spotkaniem z Tromso do klubu wpłynął faks z powołaniami do reprezentacji dla moich zawodników. Swoje szanse mają okazję dostać Bjarnason, Jonsson (Islandia), Shilla (Ghana) oraz Verkhovtsev (Białoruś).

 

W spotkaniu z norweską drużyną dzięki atutowi własnego stadionu byliśmy zdecydowanym faworytem. Mimo wszystko nie mogliśmy pozwolić sobie na zlekceważenie rywala, gdyż w pierwszym spotkaniu Norwedzy pokazali, że potrafią być bardzo groźni. Od samego początku przejęliśmy inicjatywę w środku pola. W 20 minucie spotkania Eriksson idealnie podał w uliczkę do Hysena, który strzałem przy lewym słupku dał nam prowadzenie. Niespełna 15 minut później powiększyliśmy prowadzenie. Strzelec pierwszej bramki zagrywał na szesnasty metr do Stillera, który ładnie przyjął futbolówkę i bez zastanowienia huknął w ten sam róg powiększając prowadzenie. Kilka minut przed przerwą przyjezdnych dobił Jonsson niesamowitym uderzeniem z rzutu wolnego! W przerwie Dyrestam zastąpił zmęczonego Shillę. Na początku drugiej części gry otworzyli się goście, którzy nie mieli nic do stracenia i chcieli jak najszybciej odrobić straty. Ofensywna taktyka Norwegów dała nam szansę na kontrataki. Dwie minuty po wznowieniu gry Selaković wykorzystał przewagę liczebną w przodzie zagrywając na wolne pole do Stillera ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem był górą udowadniając jednocześnie, że jest najlepszym strzelcem drużyny. Gra uspokoiła się do 79 minuty. Wtedy wprowadzony wcześniej Feindouno zagrał na wolne pole do Selakovicia ten będąc na przeciwko bramkarza pięknie go przelobował pieczętując tym samym awans do fazy grupowej. Minutę później na otarcie łez do naszej siatki piłkę wpakował Jenssen. W ostatniej fazie eliminacyjnej czeka nas ciężkie spotkanie z greckim Panathinaikosem.

 

06.08.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 15168 widzów | Liga Europejska 3 runda kwal. [2/2]

[sWE] IFK Goteborg (3) 5:1 (0) Tromso [NOR]

 

1:0 - Tobias Hysen '20

2:0 - Hannes Stiller '34

3:0 - Hjalmar Jonsson '42

4:0 - Hannes Stiller '47

5:0 - Stefan Selaković '79

5:1 - Ruben Yttegard Jenssen '80

 

IFK - Christensen - Jonsson, Shilla ('46 Dyrestam), Goodson, Johansson - Svennson - Bjarnason ('63 Johansson), Eriksson - Hysen, Selaković - Stiller ('63 Feindouno).

 

MoM : Hannes Stiller (IFK) - 8.6

Odnośnik do komentarza

Kolejnym sprawdzianem miała być ligowa potyczka z Orgryte czternastą drużyną szwedzkiej ekstraklasy która znajdowała się tuż nad kreską spadkową. Byliśmy zdecydowanym faworytem i zaczęliśmy udowadniać to od pierwszych minut. W 5 minucie Bjarnason zagrał ze środka do wybiegającego zza obrońców Ze Ruiego, a ten uderzył piekielnie mocno co spowodowało wielkie zdziwienie u golkipera gospodarzy. Mieliśmy optyczną przewagę, która została udokumentowana bramką w 36 minucie. Jonsson wykonywał rzut wolny z narożnika boiska a piłkę głową do bramki zdobył Verkhovtsev. Dwubramkowe prowadzenie zostało utrzymane do przerwy. Po przerwie jednak graliśmy zdecydowanie lepiej co zaowocowało aż 4 bramkami w tej partii gry. Dwukrotnie do bramki rywala piłkę pakował niezawodny Stiller udowadniając, że znajduję się w nieziemskiej formie. W samej końcówce swoje dwie bramki zdołał również dorzucić Selaković, który wykorzystał w obu sytuacjach swoją szybkość oraz zmęczenie rywala. Rywali stać było tylko na honorowego gola autorstwa Zavadila. Osiągamy kolejne wysokie zwycięstwo co potwierdza tylko to w jakiej formie znajduję się nasza drużyna. Za 3 dni czeka nas pucharowa potyczka z Malmo.

 

09.08.2009. | Ullevi, Goteborg : 25133 widzów | Allsvenskan [21/30]

[14th] Orgryte IS (0) 1:6 (2) IFK Goteborg [1st]

 

0:1 - Ze Rui '5

0:2 - Dmitriy Verkhovtsev '36

0:3 - Hannes Stiller '56

1:3 - Pavel Zavadil '78

1:4 - Hannes Stiller '80

1:5 - Stefan Selaković '89

1:6 - Stefan Selaković '90 + 1

 

IFK - Christensen - Jonsson ('57 Shilla), Verkhovtsev, Goodson, Dyrestam - Svensson - Olsson, Bjarnason ('71 Eriksson) - Ze Rui, Feindouno ('57 Selaković) - Stiller.

 

MoM : Hannes Stiller (IFK) - 8.8

Odnośnik do komentarza

Gra co trzy dni sprawiła, że moi zawodnicy nie znajdowali się w najlepszej kondycji. Najlepszym na to dowodem było spotkanie pucharowe z Malmo. Nie dość, że większość zawodników odczuwała jeszcze zmęczenie po ligowym spotkaniu to w dodatku czwórka zawodników wyjechała wspierać swoje reprezentacje narodowe. Postawa moich zawodników w pierwszej połowie była katastrofalna. Najbardziej było mi żal kibiców którzy musieli na to wszystko patrzeć. Jednak mimo wszystko straciliśmy tylko jednego gola kiedy to Larsson po indywidualnej akcji nie miał problemów z pokonaniem naszego duńskiego golkipera. W drugiej połowie gra wyglądała lepiej, lecz doskonałe okazje do strzelenia bramek pokrywały się z rażącą nieskutecznością. Nie pomogło nawet wejście na boisko naszego najlepszego strzelca, który starał się jak mógł, lecz ostatecznie nic z tego nie wynikało. Żegnamy się z pucharem może i nawet lepiej, gdyż walka na trzech frontach mogłaby spowodować poważne problemy kondycyjne wśród niektórych zawodników.

 

12.08.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 18937 widzów | Puchar Szwecji, Ćwierćfinał [1/1]

IFK Goteborg (0) 0:1 (1) Malmo FF

 

0:1 - Daniel Larsson '8

 

IFK - Christensen - Dyrestam, Turunen, Goodson, Johansson - Svensson - Eriksson, Olsson ('65 Feindouno) - Hysen ('65 Ze Rui), Selaković - Johansson ('65 Stiller).

 

MoM : Wilton (Malmo) - 7.5

Odnośnik do komentarza

Po pucharowej porażce powracaliśmy do ligowych zmagań. Tym razem w Goteborgu stawiła się dwunasta drużyna Kalmar. Początek po raz kolejny wypadł obiecująco. Już w 6 minucie Selaković dośrodkował w pole karne do Stillera, który pewnie przejął futbolówkę, przepchał obrońcę i strzałem po ziemi skierował piłkę do bramki. Równie szybko odpowiedzieli przyjezdni. Dwie minuty później rozmontowali moją defensywę jednym podaniem. W sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem górą okazał się Sigurosson. Po straconej bramce wzięliśmy się do odrabiania strat. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Bjarnason zagrał górną piłkę w strone Stillera. Wydawało się, że akcję przerwie stoper, lecz popełnił fatalny błąd mijając się z piłką czego nie zmarnował nasz snajper, który po szesnastu minutach miał na koncie już dwie bramki. Od tej pory całkowicie przejęliśmy inicjatywę w tym spotkaniu. W 31 minucie po rzucie rożnym Shilla uderzył w poprzeczkę. Do piłki dopadł nasz snajper, który wycofał ją do Bjarnasona, a ten huknął z dwunastego metra. Piłka przed wpadnięciem do bramki odbiła się od jednego z obrońców co pokiereszowało intencję golkipera czerwonych. Serca kibiców trzy minuty później podbił Stiller, który po podaniu Hysena uderzył z dwudziestu metrów nie do obrony. Do przerwy mieliśmy więc trzy bramkową przewagę, której nie mogliśmy stracić. W drugiej odsłonie tempo znacznie opadło. Moi zawodnicy starali się utrzymać prowadzenie i spokojnie dowieźć wynik do końca. W 84 minucie goście nawiązali jeszcze walkę kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową do naszej bramki skierował Alander. Nasi kibice mogli się cieszyć z jeszcze jednego gola w tym spotkaniu. W doliczonym już czasie gry bramkarz gości wyszedł z bramki chcąc wybić piłkę. Wybił ją tak niefortunnie, że futbolówka trafiła pod nogi Bjarnasona. Ten oddał ją szybko do Ze Ruiego, który z trzydziestu metrów trafił do pustej bramki. Po raz kolejny udało nam się odnieść wysokie zwycięstwo. Za kilka dni czeka nas ważne spotkanie z Panathinaikosem!

 

16.08.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 15599 widzów | Allsvenskan [22/30]

[1st] IFK Goteborg (4) 5:2 (1) Kalmar FF [12th]

 

1:0 - Hannes Stiller '6

1:1 - Hannes Sigurosson '8

2:1 - Hannes Stiller '16

3:1 - Theodor Bjarnason '31

4:1 - Hannes Stiller '34

4:2 - Stefan Alander '84

5:2 - Ze Rui '90 + 3

 

IFK - Christensen - Jonsson, Turunen, Shilla, Johansson ('67 Goodson) - Verkhovtsev - Bjarnasson, Olsson ('67 Svensson) - Hysen ('78 Ze Rui), Selaković - Stiller.

 

MoM : Hannes Stiller (IFK) - 9.5

Odnośnik do komentarza

Spotkanie z greckim Panathinaikosem zapowiadało się niezwykle ciekawie. Oczywiście to goście byli zdecydowanymi faworytami w tym spotkaniu i takie nazwiska jak Cisse, Leto czy Karagounis z pewnością zaprzątały głowy moim defensorom. Pierwsze dziesięć minut należało do przyjezdnych, którzy mieli zdecydowaną przewagę. Oddali kilka groźnych strzałów z dystansu, lecz w bramce świetnie spisywał się Christensen. W całej pierwszej połowie mieliśmy dwie doskonałe okazję do strzelenia gola. Swoją szybkość wykorzystywał Hysen, który dwa razy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niestety zwinny Szwed dwa razy trafiał prosto w bramkarza co najczęściej kończyło się jękiem na trybunach. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. Goście prawdę mówiąc zagrozili nam tylko w pierwszych dziesięciu minutach. Druga odsłona nie wiele różniła się od tej pierwszej. Moi zawodnicy nadal nastawiali się na kontrataki, których tym razem nie wykorzystywali odpowiednio Selaković oraz Stiller. Grecy nie mieli dzisiaj chyba najlepszego dnia. Nie wiele im wychodziło i przy odrobinie szczęścia mogliśmy to spotkanie nawet wygrać. Szczęście to przyszło w doliczonym już czasie gry. Lewonożny Jonsson dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, gdzie świetnie w powietrzu odnalazł się Shilla, który jak się później okazało został okrzyknięty bohaterem tego spotkania. Nikt chyba nie wierzył w nasze zwycięstwo, lecz duża wola walki i niezwykła determinacja zamknęła usta wszystkim tym którzy skazywali nas na porażkę.

 

20.08.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 16900 widzów | Liga Europejska, 4 runda kwal. [1/2]

[sWE] IFK Goteborg (0) 1:0 (0) Panathinaikos Ateny [GRE]

 

1:0 - Iliasu Shilla '90 + 2

 

IFK - Christensen - Jonsson, Shilla, Goodson, Johansson - Verkhovtsev - Bjarnason ('46 Olsson), Eriksson - Hysen ('84 Ze Rui), Selaković ('66 Feindouno) - Stiller.

 

MoM : Iliasu Shilla (IFK) - 7.9

Odnośnik do komentarza

Po wyczerpującym spotkaniu w ramach Ligi Europejskiej powróciliśmy do zmagań ligowych. Tym razem na nasz stadion przyjechała ekipa Hammarby zajmująca 14 miejsce w tabeli. Początek nie był najlepszy, gdyż w 12 minucie kontuzji doznał ustawiony dzisiaj na szpicy Hysen. Zastąpił go Stiller miejmy nadzieję, że to nic poważnego. W pierwszej połowie wiało nudą i zdecydowanie lepiej byłoby się wybrać na jakieś derby okręgówki niż oglądać tą padakę. Słabo dzisiaj dysponowany Stiller nie potrafił udźwignąć ciężaru gry na sobie przez co musieliśmy podzielić się punktami z przeciwnikiem. Trzeba się wziąć w garść i wygrywać kolejne spotkania, gdyż drużyna Helsingborgu gra ostatnio jak natchniona i dzielnie zaczyna odrabiać straty do lidera. Skupiamy się teraz tylko i wyłącznie na rewanżowym spotkaniu z Panathinaikosem

 

23.08.2009. | Gamla Ullevi, Goteborg : 15850 widzów | Allsvenskan [23/30]

[1st] IFK Goteborg (0) 0:0 (0) Hammarby Football [14th]

 

'12 - Tobias Hysen kontuzjowany.

'81 - Sebastian Castro - Tello czerwona kartka.

 

IFK - Christensen - Turunen, Goodson, Shilla, Dyrestam - Svensson - Olsson ('66 Johansson), Bjarnason ('66 Eriksson) - Feindouno, Ze Rui - Hysen ('13 Stiller).

 

MoM : Clarence Goodson (IFK) - 7.5

Odnośnik do komentarza

Po ligowym remisie lecieliśmy do Aten, aby rozegrać tam rewanżowe spotkanie w ramach Ligi Europejskiej. Na pokład samolotu nie wsiadł Tobias Hysen, który w meczu z Hammarby rozciął nogę i najwcześniej wróci do nas za tydzień. Miejsca w samolocie nie znalazł również Thomas Olsson, który w ostatnim spotkaniu naciągnął ścięgno podkolanowe co wyłączy go z gry na około 2 tygodnie.

 

Do Aten przyjechaliśmy niezwykle zdeterminowani choć wiedzieliśmy, że czeka nas jeszcze cięższy pojedynek niż ten na własnym stadionie. Mimo wszystko gospodarze grali tak jakby to oni mieli jednobramkową zaliczkę i nie palili się do ataków. My również nie staraliśmy się zapędzać pod bramkę rywala, gdyż wiedzieliśmy że rywale dysponują szybkimi zawodnikami, którzy mogą przeprowadzać dobre kontrataki. Kilka razy jednak postraszyliśmy rywala, a najczęściej robił to Ze Rui, który męczył rywala swoimi atomowymi uderzeniami. Do przerwy jednak po wyrównanej grze mieliśmy remis, który stawiał nas w dobrym świetle. Druga odsłona nie wiele różniła się od pierwszej poza tym, że udało nam się jakimś cudem wcisnąć Grekom bramkę. Po raz kolejny zostali skarceni poprzez stały fragment gry. Tym razem z rzutu rożnego w 61 minucie dośrodkowywał Jonsson a główką piłkę do bramki skierował dobrze spisujący się ostatnio Amerykanin Goodson. Bramka całkowicie podcięła skrzydła zdezorientowanym zawodnikom koniczynek. Jak się okazało bramka ta dała nam drugie zwycięstwo nad rywalami, a jednocześnie awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej za który otrzymaliśmy okrągły milion euro! Drużyna spisała się na medal, teraz czekamy tylko na losowanie miejmy nadzieję szczęśliwe! Do fazy grupowej nie awansowała żadna polska drużyna. Wisła przegrała w dwumeczu z Toulouse. Legia mimo zwycięstwa w pierwszym meczu z HSV w drugim spotkaniu zagrała na tyle frajersko że Niemcy sami nie wierzyli w swoje osiągnięcie. Lech natomiast zakończył grę w pucharach po spotkaniu z Evertonem.

 

27.08.2009. | OAKA Spyros Louis, Ateny : 25865 widzów | Liga Europejska, 4 runda kwal. [2/2]

[GRE] Panathinaikos Ateny (0) 0:1 (1) IFK Goteborg [sWE]

 

0:1 - Clarence Goodson '61

 

IFK - Christensen - Jonsson, Goodson ('75 Turunen), Shilla, Johansson - Verkhovtsev - Bjarnason ('46 Svensson), Eriksson - Ze Rui ('61 Feindouno), Selaković - Stiller.

 

MoM : Clarence Goodson (IFK) - 8.1

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...