Skocz do zawartości

War! Has never been so much fun ...


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, ale ostatnie zwycięstwo nie przyciągnęło tłumów na trybuny. Nie wiem czym jest spowodowany ten spadek frekwencji. Tym bardziej, że moi podopieczni z meczu na mecz grają coraz fajniej i przyjemniej dla oka. W siódmej kolejce bohaterem meczu został Muhabi, który zaliczył hattricka i pokazuje, że powoli zaczyna rozkręcać się w Ekstraklasie. Kabul Club zagrał nieźle, ale raziła od nich nieskuteczność. Mieli nawet więcej strzałów celnych niż my, no ale liczą się przecież na koniec i tak tylko bramki.

 

 

 

Afghan Ekstraklasa [7/26], 23.05.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 391

 

 

Javanan Azadi - Kabul Club 3:0

 

- Muhabi 16’

- Muhabi 30’

- Muhabi 84’

 

 

MoM: Muhabi [Javanan Azadi] – 9.6

 

Daud–Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Mohammadi – Zurri, Abbasi [C], Zijiman– Khalil, Talebi, Muhabi

Odnośnik do komentarza

Jak można opisać ten mecz? Ostro! Sześć żółtych kartek dla moich zawodników, dwie dla rywali, ale oni dostali gratis czerwony kartonik. Sam mecz bardzo nudny, bo zawodnicy tylko się kopali po kostkach. Gospodarze nie oddali nawet celnego strzału. Bramkę zdobył dla nas Talebi, a po wykluczeniu gracza rywala w 67 minucie mecz praktycznie się zakończył, moim się nie chciało forsować, przeciwnik nie wierzył w dobry rezultat.

 

 

Afghan Ekstraklasa [8/26], 10.06.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 374

 

 

Nidżat - Javanan Azadi 0:1

 

- Talebi 47’

 

 

MoM: Mohammadi[Javanan Azadi] – 8.3

 

Daud–Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Mohammadi – Zurri, Abbasi [C], Zijiman– Khalil, Talebi , Muhabi

Odnośnik do komentarza

Jechaliśmy na potyczkę z mistrzem kraju, który już skończył swoją przygodę na arenie międzynarodowej. W trzech grupowych meczach zdobyli 4 punkty i to było za mało by grać dalej. Albowiem awansował tylko najlepszy zespół. W obecnym sezonie również są w czołówce i do najlepszej czwórki powinni wejść bez problemu, zwłaszcza, że pokonali nas – wiceliderów. Znowu przeszkadzają mi te długie przerwy między meczami, a także terminarz, taki dziwny, dwa u siebie, trzy wyjazdy… Nie jest to dobry sposób na uzyskanie jakiejś stabilności.

 

 

 

Afghan Ekstraklasa [9/26], 26.06.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 396

 

 

Ordu Kabul - Javanan Azadi 1:0

 

- Daud 22’

 

 

MoM: Daud [Ordu Kabul] – 7.8

 

Daud – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Mohammadi – Zurri, Abbasi [C], Zijiman – Sultanil, Talebi , Muhabi

Odnośnik do komentarza

Trochę przegięcie jest granie co 3 dni, gdy nie mamy rytmu meczowego. A właśnie tyle dób minęło od naszego ostatniego spotkania, przegranego… Zaczęło się jednak bardzo dobrze, bo od trafienia Muhabiego. Do przerwy było świetnie, ale… w szatni Abbasi poinformował mnie, że ma już tylko 1/3 siły na mecz, a trzech innych graczy – połowę. Zrobiłem trzy zmiany i… 48’ kontuzji doznał Talebi, a więc graliśmy w osłabieniu, co wykorzystał rywal i skończyło się na porażce. Szkoda, bo to jeden z naszych głównych przeciwników do mistrzostwa. Druga porażka z rzędu, nie pamiętam, kiedy tak było ostatnio. Na osłodę graliśmy w 1/4 krajowego pucharu, z Karlappanem, czyli drugim obok nas beniaminkiem. Po golach Muhabiego i Mohammadiego nie daliśmy szans obecnemu liderowi Ekstraklasy.

 

 

Afghan Ekstraklasa [10/26], 29.06.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 424

 

 

Pamir - Javanan Azadi 2:1

 

- Muhabi 13’

- M. Ahmed 58’

- Hamayoun 72’

 

 

MoM: Ahmed [Pamir] – 8.5

 

Daud – Ullah (M.Ibrahim 45’), O. Ibrahim, Backtash, H. Sayedi– Zurri (Zijiman 45’), Abbasi [C] (Shahzad 45’), M.H. Sayedi – Sultanil, Talebi , Muhabi

Odnośnik do komentarza

Sytuacja wydawała się być coraz gorsza, bowiem spadały morale, a nic nie zwiastowało nagłego przebudzenia… Poza tym, że właśnie za trzy kolejki miała skończyć się jedna z rund. Nazwijmy ją wiosenną. Dlatego też postanowiłem przyspieszyć swoją grę, bo nie mogłem się już doczekać powrotu do normalnej dyspozycji… Niestety Esteqlai okazał się zbyt mocny w 11 kolejce, ulegliśmy aż 3:1, ale nie grała połowa podstawowego składu, chciałem by odpoczęli. Nie dało to mi jednak upragnionego rezultatu, gdyż w następnej kolejce znowu ulegliśmy, tym razem ekipie Mayhan. Wprawdzie, tylko jedną bramką do zera, ale była to czwarta ligowa klęska z rzędu. Dopiero w ostatniej serii meczów tej rundy przyszło zwycięstwo. Dwa do zera, bardzo przekonujące, wreszcie graliśmy swoje.

 

Tabela po 13 kolejkach (moich)

Odnośnik do komentarza

Nie ma tu jednak przerwy zimowej jak w Polsce, toteż zbytnio nie mogliśmy odpocząć. Na plus na pewno wzmocnienia, które doszły już do skutku, a więc dwóch bramkarzy - Amiri i Zaharadi, ten drugi od razu złapał kontuzję, Amiri zaś zadebiutował już w meczu z Maiwand. W pierwszej rundzie padł remis 0:0, teraz było tylko niewiele lepiej, bo udało nam się zdobyć bramkę, ale do szatni dostaliśmy odpowiedź w postaci karnego i straconej szansie na wygraną. Cały czas szukamy formy..

 

 

Afghan Ekstraklasa [14/26], 20.08.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 317

 

 

Maiwand - Javanan Azadi 1:1

 

- Sultani 55'

- Ahmadullah 45+3'

 

 

MoM: Afmal [Maiwand] – 7.3

 

Amiri – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, H. Sayedi (Hussaini 35')– Zurri, Abbasi [C], M.H. Sayedi – Sultanil, Talebi , Muhabi

Odnośnik do komentarza

Wrócił do składu Mohammadi i od razu jakoś atmosfera w drużynie się polepszyła. Ten zawodnik to zdecydowany lider obrony, a także charakter drużyny. Mimo, że mecz z ASA odbywał się tuż po meczu poprzednim to moi piłkarze wreszcie uwierzyli w siebie, a było trudno, bo do przerwy ledwie remisowaliśmy 1:1. Jednak w szatni udało mi się ich natchnąć, wyszliśmy na prowadzenie, a dzieła zniszczenia dokonał nasz środkowy obrońca w doliczonym czasie gry, strzelając bramkę niczym Thiago Silva Barcelonie.

 

 

Afghan Ekstraklasa [15/26], 23.08.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 322

 

 

Javanan Azadi - ASA 3:1

 

- Talebi 37'

- Hassan 45'

- Mohammadi 65'

- Backtash 90+4'

 

 

MoM: M.H Sayedi [Javanan] – 8.3

 

Amiri – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Mohammadi– Zurri, Abbasi [C], M.H. Sayedi – Sultanil, Talebi , Muhabi

Odnośnik do komentarza

Najpierw powiem o pucharze, gdzie w półfinale graliśmy z zespołem Shiva, który gra w drugiej lidze. I jakby tego było mało zajmuje w niej... ostatnie miejsce. To, że zaszli tak daleko to niezwykły wyczyn. Tym bardziej patrząc na mecz z nami. Kiedy po 16 minutach przegrywaliśmy już 2:0 nie wierzyłem w to co widzę, szybka odpowiedź Sultaniego i... gol rywala. Do przerwy przegrywaliśmy aż 3:1! W 20 minut jednak Anil doprowadził do remisu, a tuż przed końcem, bo w 85 minucie z karnego trafił Sayedi, byliśmy jedną nogą w finale, a tu... 88 minuta i bramka na remis. Dogrywka, a w niej atomowym strzałem w 96 minucie popisał się zawodnik gości. Odpadamy po istnej strzelaninie... Z jednej strony szkoda, z drugiej - skupiamy się na lidze, aczkolwiek w wypadku awansu do finału to były tylko jeden mecz... W lidze z bólem, bo z bólem, ale udało się zgarnąć trzy punkty. Bardzo szybko prowadzenie dał nam Muhabi, a Ibrahim skutecznie wybijał z głowy rywalom pomysł o wyrównaniu, stąd też skromne 1:0.

 

 

 

 

Afghan Ekstraklasa [16/26], 01.09.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 434

 

 

Afghan Utd - Javanan Azadi 0:1

 

- Muhabi 8'

 

 

MoM: O. Ibrahim [Javanan] – 8.6

 

Amiri – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Mohammadi– Zurri, Abbasi [C], M.H. Sayedi – Sultanil, Talebi (Khalil 69') , Muhabi

Odnośnik do komentarza

Cóż to był za mecz! Po pucharowych emocjach, nudnej szarości ligowej przyszedł czas na prawdziwe przebudzenie. Pierwsza połowa wprawdzie tego nie zapowiadała, bo było 'tylko' 1:1, ale znowu w szatni kilka gorzkich słów postawiło mój zespół na nogi. I to tak, że nie chcieli zejść z boiska! Taką mieli ambicję, hattrickiem popisał się Muhabi, który na swoim koncie po tym meczu ma już 12 bramek! W ostatnich 10 minutach strzeliliśmy trzy bramki, dwie w doliczonym czasie gry, to było totalne dobicie rywala. Na koniec Abbasi tak mocno walczył o piłkę, że dostał czerwoną kartkę. Za ambicję i grę do końca. Chciałoby się zaśpiewać słynne 'PZPN', ale średnio to tutaj pasuje.

 

 

Afghan Ekstraklasa [17/26], 16.09.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 361

 

 

Kabul Club - Javanan Azadi 1:5

 

- Sultani 25'

- Shamter 55'

- Muhabi 71'

- Muhabi kar. 83'

- Muhabi 90+1'

- Mohammadi 90+3'

 

 

 

 

MoM: Muhabi [Javanan] – 9.5

 

Amiri – Ullah, O. Ibrahim (Hussaini 69'), Backtash, Mohammadi– Zurri, Abbasi [C], M.H. Sayedi – Sultanil, Talebi, Muhabi

Odnośnik do komentarza

Trzy dni po totalnym rozbiciu rywala graliśmy kolejny mecz. I znowu spotkanie to pokazało jak to jest w tej lidze. Nie dość, że każdy może wygrać z każdym, kontuzje to chleb powszedni to jeszcze stabilność formy to równie nieznane zjawisko tutaj, jak idee w polskiej polityce... Mimo świetnych nastrojów cały mecz przespaliśmy, a bramkę straciliśmy przez sposób, który dotychczas był naszą domeną - w doliczonym czasie gry, do szatni.

 

 

 

Afghan Ekstraklasa [18/26], 19.09.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 353

 

 

Javanan Azadi - Aieynda 0:1

 

 

- Faizi 90+3'

 

 

 

 

MoM: Faizi [Aieynda] – 7.4

 

Amiri – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Mohammadi– Zurri, Ahmed (Zijiman 60') M.H. Sayedi – Khalil, Anil (Shahzad 45'), Muhabi

 

 

Odnośnik do komentarza

Bez komentarza, obydwie drużyny przeszły obok tego meczu, spacerkiem rzecz jasna...

 

Afghan Ekstraklasa [18/26], 29.09.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 361

 

 

Javanan Azadi - Hakim Sanayi 0:0

 

 

 

MoM: Bekkadour [Hakim] – 7.9

 

Amiri – Ullah (M. Ibrahim 53'), O. Ibrahim (Hussaini 45'), Backtash, Mohammadi– Ahmed, Abbasi (Zijiman 45'), M.H. Sayedi – Khalil, Sultani, Muhabi

Odnośnik do komentarza

W 20 kolejce bardzo ważny mecz nas czekał, z liderem. Jak się okazuje - beniaminkowie wojują tę ligę. Niestety w wyjściowym składzie nie mogłem skorzystać z Muhabiego, bo miał lekki uraz, ale był na ławce. Do przerwy bez bramek i zapowiadało się na nudny remis, ale dość szczęśliwie zdobyliśmy bramkę i się zaczęła walka. Rywale tak kosili, że moi piłkarze nie mieli siły już grać... w 83 minucie musiało zejść trzech kontuzjowanych graczy! Z drugiej strony był to dobry znak, bo jeden z nich to był właśnie Muhabi, który ustalił wynik meczu na 2:0. Tracimy do lidera już tylko 4 punkty, ale mamy też mecz mniej. 6 kolejek do końca sezonu zasadniczego.

 

 

Afghan Ekstraklasa [20/26], 06.10.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 334

 

 

Karlappan - Javanan Azadi 0:2

 

- Khalil 49'

- Muhabi 88'

 

 

MoM: O. Ibrahim [Javanan Azadi] – 7.8

 

Amiri – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Mohammadi (Hussaini 83') – Ahmed, Abbasi (Zurri 83'), M.H. Sayedi – Khalil, Sultani (Muhabi 83'), Anil

Odnośnik do komentarza

Sezon zbliża się nieubłaganie do końca, praktycznie jesteśmy już pewni grania w barażach najlepszej czwórki o mistrzostwo, ale cały czas trzeba uważać. Dlatego też mecze takie jak ten - z ostatnim zespołem ligi trzeba po prostu wygrać. Jednak nasza forma jest daleka od optymalnej i dlatego nie było żadnej 'manity' czy innego pogromu, lecz skromne zwycięstwo. W 9 minucie kontuzji doznał nasz stoper i obawiałem się o grę defensywną przy jakiejś kontrze, ale na całe szczęście rywal był wyrozumiały i tych ataków nawet nie zaczynał. Mamy 21 meczów i 39 punktów, piąty zespół ma meczów 23, a punktów 31...

 

 

Afghan Ekstraklasa [21/26], 21.10.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 374

 

 

Javanan Azadi - Nidżat 1:0

 

- Khalil 68'

 

 

MoM: Khalil [Javanan Azadi] – 7.3

 

Amiri – Ullah, O. Ibrahim, Backtash (Sayedi 9'), Mohammadi – Ahmed, Abbasi, M.H. Sayedi – Khalil, Muhabi, Anil (Talebi 45')

Odnośnik do komentarza

Trochę przyspieszyłem, bo chciałbym zagrać w azjatyckich pucharach przed premierą nowego FM-a :P

 

---

 

 

W 22 kolejce w bardzo ważnym meczu udało nam się urwać punkt zespołowi Ordu Kabul. Zremisowaliśmy 2:2, mimo, że dwa razy mieliśmy już nóż na gardle. Był to bardzo ważny punkt, bo kolejkę później Ordu już zapewnił sobie awans do baraży mistrzowskich. Nas czekały jeszcze cztery spotkania. Kiedy my graliśmy mecz 23 kolejki, Ordu Kabul miał meczów już 25 na swoim koncie, a Karlappan - 24, obydwie drużyny były już pewne awansu. My podejmowaliśmy Esteqlal, który był bezpośrednio za nami, więc kolejny z meczów gatunkowo ciężkich. Po dwóch bramkach Khalila wydawało się, że kontrolujemy to spotkanie, jednak stracony gol w drugiej połowie przywołał element nerwów na w końcówce, całe szczęście kompanii z Javanan nie stracili głowy i utrzymali wynik, co dało nam awans do baraży, już w 23 kolejce.

Nasz następny rywal to AFC, który był piąty, a więc też walczył jeszcze o ostatnie miejsce barażowe, okazało się, że to my rozdajemy karty... byliśmy jednak bezkompromisowi, nikogo nie faworyzując pokonaliśmy również i AFC. Niech kto inny zadecyduje o awansach...

Naszym celem było wygranie tej ligi. Nie tylko dostanie się do baraży, chcieliśmy być po prostu najlepsi w tej fazie zasadniczej.

Nasz kolejny rywal to inny biegun - Mayhan broni się przed spadkiem. O dziwo był to najtrudniejszy z tej serii pojedynek, do przerwy przegrywaliśmy nawet 1:0. Ciężko było mi jednak motywować czy ganić graczy, bo przecież awans do baraży już mieliśmy i chcąc nie chcąc - podświadomie się oszczędzali. Udało się nam jednak strzelić bramkę, ale tak - tylko jedną. Remis chociaż nie jest złym rezultatem. Dawało nam to drugie miejsce, z punktem straty.

Niestety motywacji zabrakło na ostatnią kolejkę i oddaliśmy niemal bez walki trzy punkty Pamirowi, który pokonał nas 2:0.

 

Ostateczna tabela

Odnośnik do komentarza

No i baraże czas zacząć. Nie może grać Mohammadi, a to już dość spora strata. Zmieniłem też bramkarza, dałem szansę Zaharadiemu. Mecze są tylko trzy, więc każde zwycięstwo będzie bardzo ważne. Gdy wszystko szło po naszej myśli, wygrywaliśmy i pewnie prowadziliśmy grę to zmiennik na lewej obronie zawalił - dostał czerwień i musiałem bardzo szybko dostosować taktykę. Jednego z napastników zastąpił Hussaini, który - co logiczne - zajął miejsce na lewej flance obrony, drugiego zaś atakującego zastąpił defensywny pomocnik. Zaczęliśmy bronić wyniku i udało się. Bardzo dobrze układa się dla nas tabela, mimo, że graliśmy dopiero pierwszy mecz, jesteśmy liderem. Esteqlal i Karlappan mają po 2 mecze i po 3 punkty, Ordu Kabul - jeden mecz, bez punktów.

 

 

Afghan Ekstraklasa Baraże Mistrzowskie [1/4], 14.12.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 653

 

 

Esteqlal - Javanan Azadi 1:2

 

- M. H. Sayedi 21'

- H. Abbasi 35'

- Sultani 61'

- Rasul cz.k. 65'

 

 

 

MoM: Afmal [Esteqlal] – 7.6

 

Zaharadi – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Rasul– Zijiman, Abbasi [C], M.H. Sayedi – Sultani (Hussaini 67'), Khalil (Ahmed 67'), Muhabi

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Los chciał, że dwa mecze barażowe z trzech graliśmy na wyjeździe. Teoretycznie to bez znaczenia, bo to przecież cały czas ten sam stadion, ale w psychice jakoś tam to działało. Kwitnęła natomiast świadomość kibicowska w Afganistanie, ludzie szyli niewielkie, ale jednak - flagi, które wieszali przy okazji meczów 'u siebie'. Były to proste płachty w barwach klubu. Często też wisiały flagi Afganistanu. Przepisy ligi afgańskiej jednak zezwalały na oflagowanie jedynie gospodarzom, to pewnie dlatego, żeby wczuć się w ten element rywalizacji i trudów meczów wyjazdowych. Co do samego meczu, to było ciężko. Bardzo słabo zaczęliśmy, bałem się gry rywali, gdyż wyszli bardzo ofensywnie i agresywnie nastawieni. W efekcie do przerwy zdołali wbić nam aż dwa gole, zachowując zerowy bilans strat. Po kilku gorzkich słowach w szatni nasza gra wyglądała lepiej, ale i tak brakowało nam czegoś, co pozwoliłoby na strzelenie bramki. Aż do momentu, że jakiś zastrzyk sił dostał Khalil, który w fenomenalny sposób w 10 minut zdołał strzelić 3 gole! Z pewnością jest to rekord w Afganistanie, a kto wie, może nawet i w Azji.

 

Afghan Ekstraklasa Baraże Mistrzowskie [2/3], 16.12.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 373

 

 

Karlappan - Javanan Azadi 2:3

 

- Sultani 1'

- Zeib 6'

- Khalil 77'

- Khalil 82'

- Khalil 87'

 

 

MoM: Khalil [Javanan] – 9.5

 

Zaharadi – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Rasul– Zijiman, Abbasi [C], M.H. Sayedi – Sultani, Khalil, Muhabi

Odnośnik do komentarza

Mocno osłabieniu przystępowaliśmy do ostatniego meczu, który miał przesądził o mistrzostwie. Najbardziej ucierpiała nasza linia pomocy, ale ciężko by piłkarze grali co 2 dni na pełnych obrotach. Ten mecz był symboliczny, grał obrońca tytułu z pretendentem do korony. Mecz był niesamowity, ale zaczął się dopiero w drugiej połowie. Kibice też spisali się na medal, bo przyszła ich rekordowa ilość, niemal 900 osób! Ostra wymiana ataków zakończyła się remisem, bardzo wysokim remisem. Dawało nam to upragnione mistrzostwo kraju! Za wygranie ligi oraz barażów mistrzowskich otrzymaliśmy kolosalne środki finansowe, w tym momencie na naszym koncie widnieje kwota... 4 mln euro! Wszystko idzie ku dobrej drodze, by Javanan stał się azjatycką potęgą.

 

 

Afghan Ekstraklasa Baraże Mistrzowskie [3/3], 18.12.2012

Ghazi Olympic Stadium

Widzów: 898

 

 

Javanan Azadi - Ordu Kabul 3:3

 

- M. Hussaini 54'

- Asad 57'

- Asad 75'

- Ahmed kar. 77'

- Anil 82'

- Asad 85'

 

 

MoM: Asad [Ordu Kabul] – 9.5

 

Zaharadi – Ullah, O. Ibrahim, Backtash, Hussaini– Ahmed, Shahzad, Atai – Anil, Sultani, Talebi

 

 

I tabelka

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...