Skocz do zawartości

Pokolenie


jutland

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pan_przeciętniak

Nie spodziewałem się że jako bramkarz w pierwszym sezonie wskoczę do pierwszego zespołu. Super :D Sprawozdanie też fajne. Szkoda tylko że Wisła Płock zajmuje dopiero 8 miejsce :(

 

Już jestem ciekawy transferów w przyszłym sezonie.

Odnośnik do komentarza

No ładnie. Początkowo byłem rozczarowany wzrostem "mojego" grajka", ale szybko pozbyłem się rozczarowania, widząc kilka bramek skrzydłowego Częstochowian :D

Szczerze powiedziawszy, liczyłem na typowe uderzenia z dystansu, ale wbieganie w pole karne zza linii obrońców też mi odpowiada :>

Ale za to, co się w Ekstraklasie dzieje...

Odnośnik do komentarza

Mhm, bardzo ciekawie wygląda kariera niektórych z Nas. Co do mojej postaci (Patrick Moreau), to nie narzekam. Wprawdzie wychodzę na słabeusza i samoluba, ale czego wymagać. Zobaczymy jak się dalej potoczy moja, jak i wasza kariera. :) Może będę polskim Fabregasem! :D

 

Jutland, rozwiń swoją myśl, w której to napisałem, że liczysz na to, że będziemy się wypowiadać tutaj? Bo mi trzeba czasami, a tym bardziej dzisiaj :P, tłumaczyć jak dziecku :). Jeżeli znajdę czasem czas to mogę coś skrobnąć i tutaj, relacje itp. :)

Odnośnik do komentarza

Aby sprawdzić, jaki drzemie w nas potencjał, pobrałem scouta. Istna ciekawość. Wyszło na to, że Gieroba jest z nas najmniej prosperującym graczem :P PA 90. Są gracze, których PA może sięgnąć 153. :) Szkoda tylko słabych atrybutów psychicznych..

Odnośnik do komentarza

Aby sprawdzić, jaki drzemie w nas potencjał, pobrałem scouta. Istna ciekawość. Wyszło na to, że Gieroba jest z nas najmniej prosperującym graczem :P PA 90.

 

Ja pierdziu jaka porażka znowu, i ja grałem 3 sezony próbne..., najpierw ta cholerna przerwa zimowa, teraz to - to jest mój błąd przy wklepywaniu danych. Zaraz jak będę miał chwilę to siądę i przejrzę jeszcze raz wszystko, a Gieroba dostanie zastrzyk potencjału, dobrze że Kraha to wypatrzył jak dopiero pół sezonu rozegrane. Ja chyba jestem za bardzo zabiegany jednak...

Kraha - no chodzi mi dokładnie o relacje, wywiady, współudział was w tworzeniu tego wątku, bo to nie jest moja kariera, tylko nas wszystkich. Już pisałem, jeśli ktoś wniesie coś rozszerzającego świat gry do wątku, to edytor czasu rzeczywistego pójdzie w ruch na plus dla postaci. Po to wrzucam save aby każdy, jeśli chce i ma czas, mógł zerknąć na swą karierę i coś tu wysmażyć - ja sam w życiu 18 postaci nie ogarnę w jakimś szerszym stopniu, zresztą jak widać gubię się z podstawowymi rzeczami ;>

Dobra, teraz idę się zakopać pod ziemię ze wstydu za porażki, a w czwartek zrobię dokładny przegląd bazy danych jeszcze raz. Przepraszam wszystkich a zwłaszcza gierobaka za nieprofesjonalność.

Odnośnik do komentarza

jutland - według mnie powinieneś popracować jeszcze nad db i dopiero, gdy wszystko ogarniesz i dopracujesz do "perfekcji" powinieneś wystartować tą rozgrywkę. "Gracze" chyba się nie zniechęcili? Mam nawet kilka pomysłów co do toczenia kariery, ale przydałoby się porozmawiać z Tobą na spokojnie. Sam, nie dam rady uruchomić rozgrywki z tyloma ligami i nie mam również wiele czasu, żeby rozgrywać "non-stop". Jednakże mogę Ci pomóc i jeżeli będziesz tego potrzebować to pisz na PW. Na pewno się dogadamy.

 

Pozdrawiam,

Kraha!

Odnośnik do komentarza

Imho raporty co pół roku są zdecydowanie najlepszą opcją, przynajmniej do czasu aż większość zawodników bardziej się rozwinie.

 

@jutland

Nie przejmuj się, błędy zdarzają się każdemu. 18 postaci nie jest jakąś wygórowaną liczbą, zapewniam Cię, że sobie z tym poradzisz. Nie wymagaj od siebie pisania postów na kilka stron A4 codziennie, tylko pisz według ilości wolnego czasu jaki posiadasz. Gra w FM'a i opisywanie kariery ma Ci sprawiać przyjemność i rób to w takim zakresie, w jakim jesteś w stanie.

 

Choć Wigry Suwałki nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań i po rundzie jesiennej II ligi piłkarskiej okupują ledwie dziesiątą lokatę' date=' wszyscy możemy liczyć, że piłkę nożną w Suwałkach czeka świetlana przyszłość. Objawiła się ona w osobach [b']Mateusza Żaka[/b], Marcina Świrydowicza i Artura Chałkowskiego. Choć to Żak najlepiej wpasował się w zespół Wigier, to trenerzy, na przekór anty-litewskim nastrojom suwalczan, twierdzą, że największy potencjał drzemie w posiadającym polskie obywatelstwo litwinie, Arturze Chałkowskim. Młody, 17 letni, wychowanek Wigier wespół z rodakiem Mikulenasem w końcówce rundy siał postrach w szeregach rywali, kończąc jesień z sześcioma bramkami mimo, że w pierwszych ośmiu meczach zagrał ledwie 26 minut. "Zespół grał słabo Ołowniuk nie strzelał bramek, więc postanowiliśmy mocniej postawić na znakomicie spisującego się na treningach juniora." tłumaczył decyzję pierwszy trener Wigier - Marek Witkowski. Zapytany o główne zalety młodego Litwina odpowiada: "są to dobra gra głową, niezła technika, szybkość i drybling, umiejętność odpowiedniego szukania piłki".

 

Prezes suwalskiego klubu Dariusz Mazur w rozmowie dotyczącej przyjęcia przez niego decyzji sztabu szkoleniowego, dotyczącej włączenia juniorów do kadry pierwszego zespołu, oraz wstawiania ich do meczowej jedenastki, powiedział "Choć eksplozja talentu Chałkowskiego i Żaka zaskoczyła chyba każdą osobę w klubie, to już od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że mamy w juniorach bardzo utalentowanych zawodników. Nikt jednak nie spodziewał się, że młodzież tak szybko zacznie spłacać kredyt zaufania. Chcemy na nich budować przyszłość Wigier."

Trener juniorów suwalskiego klubu, Mariusz Magierski, opiekował się Chałkowskim przez ostatnie 3 lata i twierdzi, że nie zobaczyliśmy jeszcze wszystkiego: "Ten chłopak oprócz niesamowitego potencjału ma coś, czego można ze świecą szukać u jego rówieśników w zespołach juniorskich klubów choćby na poziomie Ekstraklasy, czyli niesamowitą etykę pracy. Młody zasuwa na treningach aż miło popatrzeć." Opinię Magierskiego potwierdza również trener Witkowski: "Przed sezonem chcieliśmy zatrudnić absolwenta akademii piłkarskiej Legii Warszawa, zaprosiliśmy go nawet na testy. W zamian otrzymaliśmy od jego menadżera telefon z pytaniem ile delikwent będzie zarabiał. A Chałkowski? On się po prostu cieszy, że może grać w piłkę."

 

Mimo dziesiątej lokaty na półmetku rozgrywek, wszyscy w klubie z optymizmem patrzą w przyszłość. Choć zbliżająca się runda zapowiada się bardzo ciężko, gdyż z powodu trwających prac piłkarze Wigier nie będą mogli rozgrywać spotkań na własnym stadionie, to prezes Mazur jest pełen wiary w zespół: "Mamy mocną kadrę, w której doświadczeni gracze znakomicie współpracują z młodzieżą, na bieżąco udaje się pozyskiwać co raz to nowych sponsorów, miasto modernizuje nasz obiekt, który już zaczyna wyglądać na prawdę pięknie, a do tego mamy kilku bardzo perspektywicznych graczy w kadrze, oraz kolejnych zdolnych chłopców w zespołach młodzieżowych. Przyszłość rysuje się w pięknych kolorach. Jestem pewien, że uda nam się ze spokojem utrzymać, a w następnych latach sukcesywnie walczyć o awans".

Odnośnik do komentarza

Restartu żadnego nie będę robił, bo to oznacza re-generowanie cech, a uczestnicy zdążyli już poznać swe postacie. Wygląda na to, że tylko Gierobę przegapiłem (czeski błąd, złe rubryki w edytorze), tak że poza problemem przerwy zimowej, dotyczącym tylko II ligi, powinien już być spokój. Ale i tak jeszcze przejrzę kompleksowo.

Kraha: po prostu wybrałem zły moment na start (brak czasu). Teraz wracam do standardowego rytmu więc powinno być dobrze. Wszelkich sugestii odnośnie karier chętnie wysłucham.

Raporty będą półroczne, gram na 3-miesięcznych urlopach, savy będą grudniowe/styczniowe i wrześniowe. Część statystyczną ogarnę, chodziło mi o fabularyzowanie - a kolega kolek pokazał przykład co bym widział w tym wątku i jak podnieść PA swej postaci ;)

 

Mam do was jedno pytanie techniczne: pisałem, że postać, która spadnie do III ligi może mieć rozwiązany kontrakt, teraz mam jednak wątpliwości czy byłoby to sprawiedliwe wobec innych graczy - bo po grach testowych wydaje mi się, że to łatwiejszy sposób aby trafić do lepszego klubu. Jest potencjalnie przynajmniej jeden taki możliwy przypadek jak na razie (mam luty w grze), więc czekam na wasz opinię.

Aktualizacja pomiędzy jutrzejszą nocą a sobotą, w zależności czy mi dowalą pracę na czwartek.

Odnośnik do komentarza

www.gksolimpia.com

 

3.01.2011 r. - Rundę jesienną mamy za sobą, a co za tym idzie, możemy w spokoju podsumować pracę trenera Marcina Kaczmarka oraz jego współpracowników. Media stawiały naszą Olimpię, na miejscu 3., twierdząc iż to właśnie Grudziądzka ekipa ma szansę włączyć się, do walki, o awans do I Ligi. Jednakże, jak możemy zauważyć, podopieczni trenera Kaczmarka spisują się poniżej oczekiwań. Po 20. kolejkach, nasi piłkarze, piastują 6. lokatę w ligowej tabeli. Co stoi za słabą postawą piłkarzy? Brak doświadczenia trenera? A może samych piłkarzy? Trener Kaczmarek, w jednym z wywiadów stwierdził, iż chłopcy po prostu odpuszczają sobie podczas meczu: "W szatni pełna mobilizacja. Panuje bojowy nastrój. Wszyscy są zwarci i gotowi do boju. A gdy wychodzimy na murawę... Nie wiem co z nimi jest. To tak jakby ktoś przebił balon. Ulatuje z nas powietrze z każdą minutą. [...] Tak też było w spotkaniu z Jarotą. Po 12. minutach... tak po 12. minutach przegrywaliśmy, jednakże jakimś cudem wzięli się w garść i wyszliśmy na prowadzenie... Nie długo się cieszyliśmy z prowadzenia, bo uleciało z nas to, wcześniej wspomniane, powietrze... Przegraliśmy 3:2 na własne życzenie. [...] Nie... Nie składamy jeszcze broni. Szanse na awans jeszcze są. Do lidera tracimy zaledwie 12. punktów i jeżeli weźmiemy się w garść, to uda nam się odrobić stratę." My, mamy głęboką nadzieję, że podopieczni trenera Kaczmarka wezmą się w garść i zaczną wygrywać kolejne mecze, pokazując ich prawdziwą wartość.

5.01.2011 r. - Ostatnio podsumowaliśmy, ogólnikowo, rundę jesienną w wykonaniu naszych piłkarzy. Teraz czas na podsumowanie samych grajków. Najlepszym, bez dwóch zdań, piłkarzem okazuje się Łukasz Kalinowski. "Kalinek" ma w tym sezonie, na swoim koncie, 7. trafień i tyleż samo asyst. W pojedynkę wygrał dla nas kilka spotkań, ale także otwierał drogę do bramki, swoim partnerom z boiska. Jest to najbarwniejsza postać na boisku w naszej ekipie. Drugą, równie dobrze grającą, postacią jest obrońca - Dawid Ptaszyński. Stoper w naszej drużynie spełnia ważną rolę. Wielokrotnie, po jego interwencjach, wychodziliśmy z opresji. Wykazuje się doskonałym przeglądem sytuacji oraz inteligencją na boisku. Niejednokrotnie, napastnicy rywali, wychwalali Ptaszyńskiego. Trzecią postacią, na której grę z przyjemnością patrzyło się tej jesieni jest niewątpliwie młody wychowanek Olimpii Grudziądz - Patrick Moreau. Naturalizowany Francuz, wprawdzie urodzony w Grudziądzu, jednakże przez 10 lat zamieszkały Paryż, pokazał się niejednokrotnie z dobrej strony. Przebojem wdarł się do naszej "11" i za nic nie chce jej opuszczać. Jak wiadomo 17-latek gra na pozycji rozgrywającego. W tym sezonie ma już na swoim koncie dwa trafienia oraz asystę. Jednakże największą jego zaletą jest przegląd pola i technika, którą nie grzeszy. Dodatkowo gracja z jaką porusza się na boisku oraz niebywała szybkość i przyspieszenie sprawiają, że poczynania tego chłopaka ogląda się z przyjemnością.

7.01.2011 r. - Niedawno mówiliśmy o wychowanku Olimpii Grudziądz, a mianowicie o Patricku Moreau. Teraz postaramy się przybliżyć wam jego sylwetkę. Urodzony w Grudziądzu, 23 listopada 1993 roku, syn Gerarda Moreau oraz Marii Kessler. Ojciec do Polski przyjechał jako skaut jednej z francuskich drużyn w poszukiwaniu utalentowanej młodzieży. Matka pracowała w Olimpii jako sprzątaczka. Gdy skończył 3 lata, rodzice postanowili, że wyjadą do Francji. Tam młody Patryk poznawał tajniki piłkarskie w szkółce Paris SG. Do Polski powrócił 2 lata temu, aby tutaj kontynuować swoją przygodę z piłką. Już pierwszego dnia, na pierwszym treningu, w Olimpii siał duże zamieszanie. Wszyscy byli pod wielkim wrażeniem jego umiejętności. Jednakże dopiero w tym sezonie młody Moreau zaistniał jako zawodowy piłkarz. Jego postawę na boisku skomentował sam Sebastian Mila: "Chłopak ma niebywały talent, aż sam się dziwię, że postanowił powrócić do Polski. Dlaczego? Ponieważ we Francji miał większe pole manewru. [...] Jest bardzo szybki, dysponuje dobrą techniką oraz fakt, iż cechuje się niebywałą kreatywnością. [...] Jedni porównują go z Cescem Fabregasem, jednakże uważam, że jeszcze daleko mu do Hiszpana. Wprawdzie, wszystko się okaże. Zobaczymy co wyrośnie z tego chłopaka. Będę uważnie śledzić jego poczynania, gdyż uważam, że będzie to najlepszy piłkarz środka pola w swojej generacji w Polsce. [...] Z kim ja bym go porównał? Z Orlando Engelaarem, zawodnikiem PSV Eindhoven. Jednakże, jak już mówiłem, Patrick ma jeszcze czas, abyśmy mogli go z kimkolwiek porównywać." Co wyrośnie z naszego, jak już wielu śmiało tak mówił o Patryku, diamencika? Nowy Cesc? A może, tak jak mówił Sebastian Mila, nowy Engelaar? Miejmy tylko nadzieję, że nie popadnie w samozachwyt i dalej będzie kontynuował naukę piłki.

 

---------------------------------------

Takie pierwsze, po maturalne, wypociny :P . Mam nadzieję, że nie pisałem "masła maślanego".

Odnośnik do komentarza
Gość Pan_przeciętniak

Wiem że słabe ale co mi tam :P

 

Przegląd Sportowy.

Fabiański, Szczęsny i co dalej?

Piłkarzy mamy marnych ale jednym możemy pochwalić się w europie: bramkarzami. Tomaszewski, Młynarczyk, Dudek, Boruc, Fabiański, Szczęsny. Te nazwiska znane są w całej europie i nikt nie ma wątpliwości że należą bądź należeli do ścisłej czołówki bramkarzy kontynentu. Jednak czy mamy jakiś młody talent w lidze który może wygryźć młodego Szczęsnego kadry? Nasz reporter postanowił to sprawdzić. Pierwszym z nazwisk jest na pewno Grzegorz Sandomierski bramkarz Jagiellonii Białystok który po tym sezonie raczej opuści Polskę i wyjedzie na zachód. Czy wyjdzie to mu na dobre? Zobaczymy. Jednak trzeba zwrócić uwagę także na zupełnie nieznane niektórym z was nazwisko. Dawid Duda bramkarz Wisły Płock który już w wieku 16 lat wskoczył między słupki pierwszej drużyny. Co prawda nie popisuje się efektownymi paradami jak Boruc czy Dudek ale jak na nasze warunki bardzo się wyróżnia. Lech Poznań popełnił duży błąd nie podpisując z nim profesjonalnego kontraktu bo naszym zdaniem z powodzeniem mógłby zastąpić popularnego "Kotora" któremu do emerytury jest bliżej niż dalej. Miejmy nadzieje że nie ugrzęźnie w niskich ligach i trafi pod dobre skrzydła gdzie rozwinie swoje umiejętności tak jak Wojciech Szczęsny w Arsenalu czego życzymy mu z całego serca

Odnośnik do komentarza

Jak wszyscy, to wszyscy :P

Piłka Nożna [05/01/11]

Częstochowa - wylęgarnia skrzydłowych?

 

Na pytanie "Z czym kojarzy Ci się Częstochowa?" zapewne osiem na dziesięć osób powie, że chodzi oczywiście o Jasną Górę. A pozostałe dwie osoby? Tu zdania mogą być podzielone, jednakże ktoś z ankietowanych na pewno stwierdzi, że miasto z pytania skojarzy mu się z klubem piłkarskim Raków. W zasadzie, czemu zainteresowałem się tym klubem? W końcu, jeszcze niedawno mogliśmy widzieć go na I-ligowych boiskach, a teraz występuje w II lidze, grupie zachodniej. Jednak trzeba otwarcie przyznać, że Raków Częstochowa ma patent na wybitnych pomocników...

Póki co, z częstochowskim klubem łatwo skojarzyć dwa nazwiska: Brzęczek oraz Błaszczykowski. Co prawa, obaj zaliczyli niewiele epizody w tym zespole, lecz zarówno Wicemistrz Olimpijski z 1992 roku, jak i czołowy piłkarz naszej reprezentacji wiele zawdzięczają temu klubowi i głośno o tym mówią. Niebawem do tej dwójki może dołączyć Bartosz Nowak - 17-letni skrzydłowy, na którego nie szczędzi pochwał obecny trener, a zarazem legenda klubu - właśnie Jerzy Brzęczek.

- Wyczyny Bartka na boisku zastanawiają mnie nad jednym - czemu jeszcze żaden czołowy klub go nie obserwuje? - zastanawia się trener, dodając: Bartek zawsze przychodzi na treningi jako pierwszy i wychodzi jako ostatni. Mimo tego, że już niedługo będzie musiał zdawać maturę, on bardzo dużo czasu spędza na boisku, nieważne od pogody i pory dnia. On po prostu chce być coraz lepszy.

 

Urodzony w Węgrowie na Mazowszu, wychowany we Wrocławiu na Dolnym Śląsku, obecnie mieszkający w Częstochowie, prawy skrzydłowy już stał się jedną z głównych przyczyn fantastycznej postawy Rakowa w lidze. Zespół, którego przeznaczeniem była walka w środku tabeli jest sensacyjnym wiceliderem, mającym stratę zaledwie dwóch punktów do prowadzącego Bałtyku Gdynia.

- Nie czuję się bohaterem Częstochowy. - kwituje Nowak. - Robię po prostu to, co mi najlepiej wychodzi. Na miano bohatera bardziej zasługuje Damian (Knera, wypożyczony z Widzewa Łódź - przyp. red.), w końcu gdyby nie on, zespół byłby upoższy o kilkanaście bramek. - dodaje.

Statystyki mówią jednak same za siebie - jeśli nie w tym okienku transferowym, to w okresie letnim Nowak może zmienić klub na silniejszy. No bo gdzie w końcu można znaleźć tak równo grającego 17-latka? W ciągu dziewiętnastu występów skrzydłowy Rakowa zdołał pięciokrotnie pokonać bramkarza rywali, siedmiokrotnie popisał się podaniami, z których padły bramki, trzykrotnie zaś został okrzyknięty Zawodnikiem Meczu. Rundę jesienną zakończył z bardzo dobrą notą, która wynosiła ponad 7,25. Taka średnia nie dawała mu jednak ścisłego miejsca w czołówce ligi, jednakże - jest o krok od niej.

 

Najgorzej na talencie Nowaka wyszedł przede wszystkim Śląsk Wrocław, który zadowolił się jedynie kontraktem juniorskim. Nowak jednak nie skreśla dwunastej drużyny i mówi, że z chęcią przemyślałby ofertę z dawnego klubu.

- Współpraca z takimi osobami jak Orest Lenczyk, Sebastian Mila, czy Przemysław Kaźmierczak byłaby fantastycznym doświadczeniem i okazją do nauki - przyznaje.

 

Może Śląsk przejrzy na oczy, a może ktoś go ubiegnie w letnim wyścigu o podpis Nowaka? Nie tylko dzięki skrzydłowemu z Częstochowy, ale również dzięki wielu innym fenomenalnym szesnasto- oraz siedemnastolatkom letnie okienko transferowe zapowiada się niezwykle emocjonująco.

 

XYZ.

Odnośnik do komentarza

Według mnie powinno się zaktualizować i poprawić pierwszy post, otwierający temat oraz usunąć ten spam związany z oczekiwaniem (pozostawić tylko przedstawienie naszych postaci oraz post z pierwszym podsumowaniem jutlanda). Jednakże to tylko moja opinia. Co do waszych tekstów to są okej :) ja nie jestem mistrzem pióra, ale mam nadzieję, że w miarę mi poszło.

Odnośnik do komentarza

Sezon 2010/2011 za nami. W Ekstraklasie przez długi czas działy się istne cuda, bo niemal za takie można uznać długie liderowanie Ruchu Chorzów, czy tułaczkę Wisły Kraków po dolnej części tabeli. Przeanalizujmy krótko grę zespołów według zajętych pozycji.

 

1) Legia Warszawa (59). Po 5 latach tytuł wraca wreszcie na Łazienkowską. Legia pod wodzą Skorży grała mało efektownie, lecz efektywnie, powoli, z pewnymi wpadkami po drodze, wspinając się na szczyt, który osiągnęła w 20 kolejce i już go nie opuściła. Najsilniejszą stroną zespołu wydaje się obrona, z bezsprzecznie najlepszą parą stoperów ligi, Astiz-Choto. Mówi się otwarcie, iż ten pierwszy nie wesprze już Legii w Lidze Mistrzów, interesują się nim kluby zarówno z Włoch jak i Anglii, a sam zainteresowany z chęcią powróciłby do ojczystej Hiszpanii. Solidnie prezentowała się także pomoc, z bardzo dobrym Vrdoljakiem, który w tym sezonie pokazał jeszcze lepszą grę niż Vukovic za swych najlepszych czasów w Legii. Bolączką Legii pozostaje niezmiennie od lat atak, gdzie Chinyama grał co najwyżej poprawnie, a młodzi Kucharczyk i Efir muszą się jeszcze wiele nauczyć. Czy Wojskowi wzmocnią skład i powalczą o Ligę Mistrzów, czy też klasycznie odpadną z jakimś nieznanym szerzej klubem?

 

2) Górnik Zabrze (55). Beniaminkowa rewelacja sezonu, Górnik Zabrze zachwycił zwłaszcza jesienią, gdzie po lekkim falstarcie sunął niepowstrzymanie przez 13 meczów bez porażki! Początek rundy wiosennej to zadyszka i przegrany ze Śląskiem ćwierćfinał Pucharu Polski, lecz potem 5 zwycięstw i 2 remisy – i zasłużony klub może się cieszyć z błyskawicznego powrotu do czołówki polskiej ligi. Kluczem do sukcesu była doskonała gra skrzydeł, prawego z solidnym Boninem i lewego, z chyba objawieniem sezonu, 23-letnim Marcinem Wodeckim, który doprowadził do rozpaczy większość prawych obrońców ligi, zachwycając przyspieszeniem, efektowną jak na ekstraklasę grą 1 na 1, oraz bramkostrzelnością – 12 bramek (choć należy brać pod uwagę, że często bywał przesuwany do ataku – aczkolwiek w swym najlepszym meczu sezonu z Lechią, gdy popisał się 4 bramkami, grał właśnie na skrzydle). Jednak najważniejsza okazała się niespodziewana eksplozja formy człowieka, którego wielu zdążyło już wyśmiać i skreślić – Tomasza 'international level' Zahorskiego. 16 bramek i współtytuł króla strzelców. Czyżby powrót do kadry?

 

3) Lech Poznań (49). Poprzedni mistrz Polski nie zachwycił w pucharach, eliminując co prawda Spartę Praga aby stracić szansę na Ligę Mistrzów z bułgarskim Litexem. Potem w Lidze Europy nie pokazał nic wartego uwagi, zajmując ostatnie miejsce w grupie z Lille, Stuttgardem i Aston Villą, wymęczając jedynie dwa remisy z AV. Wielu wskazuje kiepski warsztat trenera Bakero jako przyczynę słabych wyników, a przede wszystkim jego nieustające konflikty z piłkarzami, z kulminacją w postaci żałosnej historii Semira Stilica. Odstawiony na początku sezonu na rzecz rzeczywiście najlepiej grającego w zespole Krywieca Serb pokłócił się z trenerem i w rezultacie spędził niemal cały sezon w Młodej Ekstraklasie, grając w pierwszym zespole w sumie... 20 minut. Zgasła gwiazda Kolejorza jest na wylocie i czeka na nią cała kolejka chętnych. W pomocy nikt nie zastąpił Peszki na dobre, a w ataku zarówno Rudnevs jak i tym bardziej Ślusarski rozczarowali. W tych okolicznościach trzecie miejsce można chyba uznać za wręcz wielki sukces.

 

4) GKS Bełchatów (48). Zespół bez wielkich indywidualności, bo ani Gol, ani Nowak czy Wróbel mimo solidnej gry takimi w tym sezonie nie byli. Natomiast imponujący dyscypliną taktyczną narzuconą przez młodego trenera Bartoszka. Bełchatowianie będąc w formie mogli wygrać niemal z każdym, lecz w rundzie wiosennej załamali się kondycyjnie i ostatecznie przegrali puchary.

 

5) Zagłębie Lubin (48). Najlepiej grający z przeciętniaków. Pojedyncze wyskoki jak na przykład wygrana z Legią dały im solidną pozycję, która w świetle przedsezonowych prognoz i tak jest zaskoczeniem.

 

6) Korona Kielce (46). Drużynę ciągnął przede wszystkim przezywający drugą młodość Andrzej Niedzielan, zostając wraz z Zahorskim królem strzelców. Wygrywali ze słabymi, przegrywali z silnymi, klasyczna drużyna środka tabeli.

 

7) Ruch Chorzów (45). To, co wyrabiali Niebiescy w rundzie jesiennej, przechodziło wszelkie pojęcie. Roznosili jednego przeciwnika za drugim i okupowali fotel lidera przez 12 kolejek. Nie zniechęcił ich nieco nieszczęśliwie przegrany dwumecz z Maccabi Haifa. Bliżej nieznany wcześniej, pochodzący z Warszawy Maciej Jankowski wyrastał na nowego Sobiecha. Niestety, przyszła runda wiosenna i oparta w dużym stopniu na nie najmłodszych graczach drużyna się rozsypała pod względem formy – i z kolei zaczęła przegrywać wszystko co wlezie. Mogły spokojnie być puchary jest tylko środek tabeli i pytanie, czy Jankowski powtórzy los każdej gwiazdki Ruchu w ostatnich sezonach.

 

8) Polonia Warszawa (43). To cud, że Theo Bos nadal utrzymuje posadę. Czyżby Wojciechowski znormalniał? Drużyna grała przeciętnie, na wyróżnienie zasługiwał Ebi Smolarek ścigający królów strzelców, oraz niezawodny Mierzejewski. Rekordowy transfer lata, Sobiech, najpierw już na początku sierpnia rozwalił sobie kostkę, aby z kolei na początku marca rozbić głowę. 5 miesięcy poza grą w sumie, dziewięć występów w lidze i jedna bramka. Za milion euro. Co teraz zrobi szalony prezes?

 

9) Wisła Kraków (40). A co ma mówić Cupiał? Wisła zaliczyła najżałośniejszy sezon od kiedy jest jej właścicielem, telepiąc się na jesieni po strefie spadkowej. W Lidze Europy potężny łomot od Hajduka Split. Zdesperowanemu właścicielowi udało się jakimś cudem namówić w marcu Erwina Koemana do objęcia zespołu, ale jedyne czego holenderski szkoleniowiec był w stanie dokonać, to wywindowanie dawnego potentata ligi do środka tabeli. Cóż, z pustego i Koeman nie naleje, a jedynym graczem na naprawdę mistrzowskim poziomie był w Wiśle Izraelczyk Melikson, bez wątpienia najlepszy technicznie gracz, jakiego od lat widziała polska liga. (nie przyjął obywatelstwa i gra dla Izraela btw)

 

10) Widzew Łódź (39). Równa gra i spokojne utrzymanie się beniaminka. Plan w Łodzi wykonany. Sernas nie szalał jak rok temu, ale i tak ponoć czeka na niego cała kolejka ofert.

 

11) Jagiellonia Białystok (38). Jak na wielkie oczekiwania i ciekawą, międzynarodową ekipę, drużyna Probierza grała bardzo słabo i schematycznie. Największą gwiazdą zespołu zaś był nieśmiertelny Frankowski – który jednak za rok definitywnie kończy karierę – a i sił na grę już zbytnio nie ma. Kto pociągnie Jagę w nowym sezonie?

 

12) Śląsk Wrocław (36). Także Orest Lenczyk nie może być zadowolony z gry swej drużyny, ale stary wyga potrafił przynajmniej ustawić ją na tyle, że w finale z Jagiellonią wygrała Puchar Polski - i tak oto wrocławianie pojawią się w europejskich pucharach. Bez Sebastiana Mili, który w nieco zaskakującym transferze przeszedł w styczniu do Werderu Brema za milion euro, i ma tam całkiem pewne miejsce w zespole. Inna sprawa, że bremeńczycy dołują – 13 miejsce w Bundeslidze.

 

13) Lechia Gdańsk (35)

14) Arka Gdynia (32) W zasadzie obie drużyny z Trójmiasta można omówić wspólnie, bo obie prezentowały podobnie toporny i nudny futbol, zdobywając większość punktów remisami. O ile w przypadku Arki to nic dziwnego, to negatywnie zaskoczyła Lechia napakowana potencjalnie ciekawymi zawodnikami.

 

15) Cracovia (23). 'Będę nadal sponsorował Cracovię, nieważne czy w ekstraklasie, czy w pierwszej lidze'. Profesor chyba jedzie na sporych dawkach antydepresantów, bo 15 lokata jest najwyższym punktem, w jakim znajdował się jego klub przez cały sezon. W tej krakowskiej tragedii człowiekiem z innej bajki okazał się Władymir Jurczenko, którym teraz interesuje się cała Europa, od Lazio po Getafe.

 

16) Polonia Bytom (16). Co ta drużyna robiła w Ekstraklasie, jest wielką zagadką. Kurtyna.

 

Królowie strzelców: 16 – Niedzielan (Korona) Zahorski (Górnik) 15 – Smolarek (Polonia) 12 – Jurczenko (Cracovia) Jankowski (Ruch) Wodecki (Górnik)

 

O I lidze rozpisywać się nie będę. Do ekstraklasy po latach wraca GKS Katowice (i jest to ważna informacja ;) ) oraz GKS Bogdanka znany także jako Górnik Łęczna. Spadają Kluczbork, Stróże, KSZO i kompletnie upadła Odra Wodzisław.

 

--------

c.d.n. Chyba jeszcze dzisiaj, jutro na pewno będzie komplet info + letnie transfery. Nastawcie się raczej na kolejny sezon w II ligach, acz nie wszyscy ;P

 

@ Kraha Najwygodniej by było mieć 2 tematy, jeden organizacyjno-komentarzowy, drugi tylko na wpisy karierowe, ale nie wiem czy modowie by na to poszli no i chyba już za późno na takie kombinacje. Może jeśli doczekamy II edycji...

Odnośnik do komentarza

Reprezentacja Polski

09.02 Polska – Norwegia 1:2 (Obraniak)

25.03 Litwa - Polska 3:2 (Lewandowski 2)

29.03 Grecja – Polska 1:1 (Jeleń)

04.06 Tajwan – Polska 1:3 (Wasilewski, Peszko, Kucharczyk)

09.06 Polska – Francja 2:1 (Mila, Iwański)

 

Puchary europejskie:

Liga Mistrzów

HF Inter – Chelsea 2:1 2:3

ManUtd – Real 2:2 1:1

F Inter – Real 2:1

Król strzelców: 16 - Milito (Inter)

Barcelona przegrała Gran Derby LM w ćwierćfinale :x

 

Liga Europy

F Arsenal – Napoli 1:2

Król strzelców: 14 – Tevez (Man. City)

Ligi europejskie:

 

Premiership

1 Manchester Utd 86

2 Chelsea 82

3 Arsenal 68

Król strzelców: 22 – B. Zamora (Fulham)

 

Bundesliga

1 Bayern 72

2 Hoffenheim 58

3 VfB Stuttgard 56

Król strzelców: 18 – KJ Huntelaar (Schalke)

 

La Liga

1 Barcelona 85

2 Real 83

3 Villareal 76

Król strzelców: 24 - Villa (Barcelona) Rossi (Villareal) Forlan (Atletico)

 

Serie A

1 Inter 76

2 Fiorentina 73

3 Milan 72

Król strzelców: 21 – E. Cavani (Napoli)

 

Francja: Monaco 79 (+8) ; Portugalia: Porto 72 (+8); Holandia: FC Groningen (!) 69 (+2)

Odnośnik do komentarza

II liga polska

 

Większość młodych zawodników, którzy znienacka pokazali się w rundzie jesiennej w II lidze, na wiosnę nieco przygasła. Winę można zapewne zrzucić właśnie na ich młody wiek, 17-latkowie nie przywykli jeszcze do takich obciążeń przez cały sezon. Na szczęście ominęły ich w zasadzie poważne kontuzje i nadal mimo braku doświadczenia stanowili stałe punkty w składzie swych drużyn.

 

Grupa wschodnia.

 

wschod.png

 

 

Nikt nie spodziewał się przed sezonem zespołu z małego Wysokiego w I lidze. Młoda, a mimo to świetnie poukładana ekipa rzutem na taśmę wygrała ligę. Wielka w tym zasługa chyba najlepiej grającego w odbiorze gracza całej II ligi.

Mariusz Wróbel (średnia ocen 6.94, 3 asysty)

 

01wrobelruch.png

 

Największym przegranym jest bez wątpienia Wisła Płock. Typowana na bezwzględnego zwycięzcę rozgrywek, pozostanie na trzecim szczeblu rozgrywek kolejny sezon, dawszy się wyprzedzić podlaskiej rewelacji oraz Stali Stalowa Wola. Młody bramkarz z Płocka jednak nie powinien mieć sobie za wiele do zarzucenia.

Dawid Duda (6.73, 46 straconych bramek, 7 meczy z czystym kontem)

 

02dudawisla.png

 

Kolejna sensacja z Podlasia, Sokół Sokółka, przegrała miejsce na podium dosłownie w ostatniej chwili - a przez pewien czas mieli nawet szansę wygrać ligę. 18-letni Damian Czyżewski przebojem został gwiazdą zespołu. 15 asyst w sezonie to nieczęsty wynik w tym wieku.

Damian Czyżewski (7.18, 4 gole, 15 asyst)

 

03czyzewskisokolka.png

 

OKS Olsztyn tylko przez chwilę włączył się w walkę o awans, ale młoda ekipa z Warmii i tak może być zadowolona z sezonu. Zwłaszcza Michał Szary, który powoli przyzwyczaja się do gry na nieco bardziej cofniętej pozycji, niż typowy rozgrywający.

Michał Szary (7.04, 2 gole, 3 asysty)

 

04szaryoks.th.png

 

Znicz Pruszków obok Wisły zawiódł najbardziej, jednak jego dwie młode gwiazdki radzą sobie doskonale. Kamil Kiepski na stałe zagościł w składzie reprezentacji U-19. Można odnieść wrażenie, że trener Mikulski nie do końca potrafi wykorzystać atuty młodego pomocnika, nieco nieszczęśliwie dobierając mu miejsce na boisku. Kamil Gieroba zaś o koronę króla strzelców nie powalczył, ale jego 14 bramek jest i tak wielkim wkładem w grę pruszkowian. Pozostaje pytanie: czy dwaj Kamile pozostaną w Pruszkowie i pomogą Zniczowi po raz kolejny walczyć o I ligę?

Kamil Kiepski (6.89, 3 gole, 4 asysty)

 

05kiepskiznicz.png

 

Kamil Gieroba (7.10, 14 goli, 3 asysty)

 

06gierobaznicz.png

 

Świt NDM wylądował dokładnie tam, gdzie mu przepowiadano przed sezonem. Młody bramkarz tej drużyny ma jeszcze wiele do nauczenia się, i tym bardziej należy pochwalać trenera mazowieckiej drużyny, iż nie wahał się postawić na niego mimo pewnych wpadek.

Roman Dobry (6.67, 41 wpuszczonych bramek, 6 meczy z czystym kontem)

 

07dobryswit.png

 

Jak na eksplozję talentów, jaka nastąpiła w Suwałkach, Wigry zajęły ostatecznie stosunkowo niską lokatę. Szczególnie mocno widać tu było wypalenie sezonem u młodych piłkarzy, jak Chałkowski, który na wiosnę nie grał już tak porywająco i częściej lądował na ławce. Młody Litwin zdecydował się natomiast na występy w kadrze U-19 kraju swoich dziadków. Nadal imponuje Mateusz Żak i Wigry zrobią zapewne wszystko aby zatrzymać młodego, niesamowicie solidnego i bramkostrzelnego obrońcę na kolejny sezon. Marcin Świrydowicz nie porywał grą, lecz mimo to nadal regularnie pojawiał się na boisku. Któryś z tych piłkarzy zapewne latem opuści Suwałki, pytanie - który?

Mateusz Żak (7.25, 9 goli, 1 asysta)

 

08zakwigry.png

 

Marcin Świrydowicz (6.70, 7 asyst)

 

09swirydowiczwigry.png

 

Artur Chałkowski (6.93, 6 goli, 8 asyst)

 

10chalkowskiwigry.png

 

Jeśli Jakub Kostka chce osiągnąć coś więcej w futbolu, powinien się raczej zastanowić na opuszczeniem słabej w tym sezonie Olimpii Elbląg. Młody napastnik już pokazał, że potrafi wygrywać mecze w pojedynkę, niestety reszta drużyny w większości nie dostosowała się do jego poziomu.

Jakub Kostka (6.95, 11 goli, 4 asysty)

 

11kostkaolimpia.png

 

Odnośnik do komentarza

Grupa zachodnia

 

zachod.png

 

 

Walka o awans do I ligi na wiosnę toczyła się pomiędzy 3 drużynami: Miedzią, Bałtykiem i Rakowem. Raków niestety tą walkę ostatecznie przegrał, lecz Bartosz Nowak może i tak być w pełni szczęśliwy z wejścia przebojem do seniorskiego futbolu. Na wiosnę skupił się bardziej na wspieraniu drużyny niż błyskotliwych akcjach bramkowych, a przeciwnicy po prostu nie potrafili poradzić sobie z błyskotliwym młodzikiem - 52 faule popełnione na Bartoszu mówią same za siebie, szczęśliwie ominęły go większe kontuzje. Jaki będzie los młodego talentu to jedno z najciekawszych pytań letniego okna transferowego.

Bartosz Nowak (7.28, 7 goli, 15 asyst)

 

12nowakrakow.png

 

Wysoka pozycja skazywanego na spadek Ruchu Zdzieszowice to w dużym stopniu zasługa Mateusza Steca. Młody pomocnik z angielskim paszportem imponował zwłaszcza uniwersalnością, kluczem do gry Zdzieszowic były jego częste zmiany stron z którymś z braci Damratów.

Mateusz Stec (7.09, 3 gole, 4 asysty)

 

13steczdzieszo.png

 

Sztab polskiej kadry powinien mieć cały czas na oku Patricka Moreau, bo pomimo występów w kadrze U-19 ten mody zawodnik nadal może zostać przechwycony przez Francję, jeśli nadal będzie rozwijać się w takim tempie. A Olimpia Grudziądz powoli robi się za mała na jego możliwości. Sam gracz mówi o ciężkiej pracy nad dyscypliną taktyczną, lecz lekkodusznosć i samolubstwo boiskowe nadal pozostają jego piętą achillesową.

Patrick Moreau (6.97, 4 gole, 4 asysty)

 

14moreaugrudz.png

 

Z Łukaszem Zasadą jest podobna sytuacja jak z Jakubem Kostką. Jarota to już za mały klub, jak na eksplozję talentu młodego napastnika, i zapewne pokazałby jeszcze więcej z lepszym wsparciem od kolegów. Scoutowie z Ekstraklasy do dzieła! Młody zawodnik ma jak na swoje lata potężny kontrakt, lecz jego ambicja zapewne się na tym nie kończy.

Łukasz Zasada (7.05, 11 goli, 7 asyst)

 

15zasadajarota.png

 

'Góra z Torunia' - Stefan Baumann jest z pewnością najlepszą rzeczą, jaka przytrafiła się Elanie od lat. Potężny zawodnik wygląda posturą na parę lat starszego, a jego gra głową może być wzorem dla wielu obrońców z wyższych lig. Niestety kontuzja na koniec sezonu zakłóciła jego grę i może pokrzyżować przygotowania do kolejnego, czy też ewentualny transfer do lepszego klubu.

Stefan Baumann (7.04, 6 goli)

 

16baumannelana.png

 

Co do Michała Ścierko to można się zastanawiać, jak grałby teraz gdyby Pogoń Szczecin nie pozbyła się go na rzecz kiepskiej ekipy z Wągrowca, oraz czy częste kontuzje w tym sezonie to kwestia przypadku, czy też utalentowany ofensywny skrzydłowy jest niestety łamliwy. Na pewno stać go na więcej, niż pokazał w tym sezonie.

Michał Ścierko (6.99, 4 gole, 1 asysta)

 

17scierkonelba.png

 

I wreszcie ostatnia młoda gwiazdka w kiepskim zespole. Damian Guie bez wątpienia jest najlepszym graczem Tura Turek. Stylem gry przypomina Bartosza Nowaka i obyśmy mieli za parę lat okazję zobaczyć ich na skrzydłach dorosłej reprezentacji Polski. Senegalczyk nadal nie zadeklarował się jednak, jakie barwy chciałby reprezentować.

Damian Guie (7.11, 7 bramek, 5 asyst)

 

18guieturek.png

 

 

Najwyżej wyceniany: Kamil Gieroba 110000€

Najwyższe zarobki: Łukasz Zasada 1200€/tydzień

 

save z 01.06.2011 http://www.mediafire.com/?yjv4662ewe1reo1

czy ktoś wie czy można zwiększyć czas przechowywania pełnych detali meczów z 4 miesięcy?

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...