Miniracing

[lotokot]

Ja jadę,ale mogę hostowac w ostateczności. Tor Monza.

[EdenN]

Która godzina bo chciałbym mecz oglądnąc.

[Henry]

tfuciesta pielfsa, cyli po mecu

[Arsen]

Dziś powinienem się pojawić . Wczoraj miałem małe perypetie z Netem, i udało mi się go uruchomić dopiero dzisiaj popołudniu...

[martin]

Ja ze względu na nieoczekiwane emocje w meczu Zagłębia chyba dziś nie pojadę.

[Andrew]

To pojedziemy o 9:20PM.

[EdenN]

Jestem za!

[lotokot]

Dobra, to kto hostuje ?

[EdenN]

Wchodzcie na hamaka.

[Karwas]

Nie mogę połączyć się z serwerem "error connecting to the game or the game does not exist".

[lotokot]

Net mi sie rozłączył i niestety nie zdążyłem na wyścig. Jutro gramy tak trochę później.

[Trzmielu]

Ok jutro juz bede mogl jechac bo zainstalowalem wersje 95B

[martin]

No piękne zwycięstwo z przewaga niemal calego okrazenia nad drugim. Cieszy, że ci co jechali na koncu nie robili problemów z dublowaniem ich.

[kamyk9]

Ładny wyścig. O której jutro robimy masakre na torze ? I na jakim torze ?

[EdenN]

Napiszcie odrazu jaki tor żebym mógł się przygotować.

[Henry]

Ja 6 na 10 lub 11... u mnie masakra była, wszyscy mi latacie po całym torze . Przy starcie bolid Andrewa latał od góry na dół i nie wiedziałem, czy ruszyć, czy nie. Po chwili wszyscy ruszyli i zamuliło trochę. Przez jakieś 1/3 wyścigu Wasze bolidy u mnie stały w miejscu! Dwóch stało na pierwszym zakręcie, jeden za drugim zakrętem. Dalej też tam jakoś. Przez to sporo straciłem. Karwasowi nawet mechanicy zmieniali opony i dolewali paliwa na tym zakręcie xD. Jeszcze mnie hamachi wywalilo do pulpitu -_-. Pierwsze kółka ponad minutę mi zajmowały, jedno nawet prawie dwie (przez hamachi). Śmieszne to było. Aż mi się odechciało jechać. Tym bardziej, że podczas pierwszego wyścigu, kiedy lotokot hostował, zanim wszystkich wywaliło, byłem trzeci. To chyba kolejna gra, po netsoccerze, w którą nie będę mógł grać przez 128 kb/s internet . Muszę poczekać jeszcze trochę na te 2 mb ^^.

[mcak]

W pierwszysm wyścigu nie mogłem zagrać z niewiadomych mi przyczyn technicznych W Drugim, w którym hostował Kamyk, jechało się już ekstra. Nikt nigdzie nie latał po całym torze i można było spokojnie wygrać wyścig

[martin]

mcak: ale wiesz, gdyby nie fakt, że musiałem skończyć, to z twojej spokojnej wygranej byłyby nici a ja równie spokojnie sięgnął bym po dublet. Zresztą byłem wtedy pierwszy.

 

Jutro bawcie się sami, ja nie dam rady. Pojutrze zresztą chyba też. Tak więc macie niepowtarzalną okazję, by wygrać jakiś wyścig

[Andrew]

Ustalcie jakiś rejs na jutro (dzisiaj). Jak lotokot hostował wczoraj, a kamyk dzisiaj, to wszystko było OK.

[kamyk9]

o 14 ? Zaraz jade po buty więc sie wyrobie . Wybierzcie tor