Skocz do zawartości

Czy jest dla nas jakiś ratunek?


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Football Manager 2010, v. 10.3

Baza danych: mała, wszyscy piłkarze z Polski i polskiej ligi

Wybrane ligi: tylko polska Ekstraklasa.

Zasady: reprezentacyjne ;)

 

 

- Jak to się stało, że przyjął Pan tę propozycję?

- Po prostu. Zadzwonili do mnie szefowie i powiedzieli, że chcą, abym poprowadził drużynę w najbliższych meczach, dopóki nie znajdą selekcjonera, który będzie się opiekował drużyną do czasu Euro 2012.

 

- Rozumiem, że Pan jest tylko szkoleniowcem zastępczym, który ustąpi miejsca z chwilą zakończenia tych, jakże nieudanych dla nas, eliminacji do Mistrzostw Świata?

- Wszystko na to wskazuje, chociaż nie nazywałbym ich już z góry nieudanymi. Wciąż mamy jakieś tam mgliste szanse na awans do fazy barażowej i chociaż nikt w PZPNie nie mówił głośno o takim celu, dano mi do zrozumienia, że jeśli jakimś cudem znajdziemy się na Mundialu, mogę pozostać na stanowisku.

 

- Czyli zapewne będzie Pan robił wszystko, aby ten cel osiągnąć…

- Nie. Będę bojkotował drużynę, aby reprezentacja grała jak najgorzej…

 

- Jak to?

- Na głupie pytanie zawsze udzielam głupiej odpowiedzi…

 

- … Wracając do meritum – czy można się spodziewać zasadniczych zmian w kadrze?

- Pewnie nie. Znam tych naszych pseudokopaczy, nadal będę opierał się drużyny na graczach spoza polskiej ligi, nieskażonych polskim bagnem, choć ci, którzy na naszym podwórku się wyróżniają, dostaną oczywiście swoją szansę. Emeryci nie będą jednak grać za zasługi, jak miało to miejsce za czasów poprzednika, kiedy tak twardo stawiano na Krzynówka, czy Boruca.

 

- Czyli będzie rewolucja…

- Nie nazwałbym tego tak. Po prostu szansę dostaną piłkarze, którzy rzeczywiście dobrze grają. Jest ich niemało, a sztuką jest ich jedynie wyszukać. Mogę już zdradzić, że chętnie przyjrzę się choćby takim piłkarzom jak Gilik, Gołębiewski, Pawelec, czy Socha.

 

- Do pierwszego meczu towarzyskiego z Kanadą jeszcze trochę czasu. Ma Pan już w głowie jedenastkę na to spotkanie, czy czeka na pierwsze mecze ligowe?

- Na pewno kilku piłkarzy już może być pewnych gry w tym meczu, tacy jak choćby Błaszczykowski, Obraniak, Robert Lewandowski, czy Kuszczak. Inni będą pewnie jeszcze mieli szansę pokazać się i udowodnić, że warto na nich postawić.

 

- W sparingu chce Pan zagrać naszymi najlepszymi piłkarzami. Czy nie powinno się raczej testować graczy młodych, nieznanych w meczach towarzyskich?

- Panie redaktorze, zostanie Pan selekcjonerem Reprezentacji Polski, to będzie Pan robił, jak uważa za słuszne. A teraz przepraszam, ale muszę wracać do obowiązków.

Odnośnik do komentarza
- Panie trenerze, co może Pan powiedzieć o tym meczu?

-Zagraliśmy bardzo słabo w pierwszej połowie. W drugiej było już nieco lepiej. Najwyraźniej piłkarzy zmotywowała rozmowa, jaką odbyliśmy w szatni. Niektórzy mnie zawiedli, inni pozytywnie zaskoczyli, ale ogólnie widzę, że jest nad czym pracować.

 

- Ale czy jest na to czas?

- Oczywiście, że nie. Mam jednak nadzieję, że pewne wnioski, które wyciągniemy z tej porażki, uda się przekuć na lepsze rezultaty już w zbliżających się meczach eliminacyjnych.

 

- Co ma Pan na myśli?

- Na pewno musimy uważniej kryć rywali pod naszą bramką. Napastnicy kanadyjscy, mimo, że nie należą do światowej czołówki, mieli tak dużo czasu na podjęcie decyzji i oddanie precyzyjnego strzału, że sobie z tych poradzili. Trzeba też uważniej grać na bokach i uniemożliwiać dośrodkowania, bowiem nie mamy w środku bloku defensywnego zbyt rosłych i skocznych stoperów. Napastnicy zaś muszą wyczuć między sobą nić porozumienia.

 

- Kogo chciałby Pan personalnie wyróżnić za ten mecz?

- Nikt nie zagrał olśniewająco, co widać po wyniku, ale gracze rezerwowi spisali się zupełnie nieźle. Zwłaszcza strzelec gola Zieńczuk oraz Boruc, Żewłakow, Łobodziński, czy Mila.

 

- A w drugą stronę?

- Spodziewałem się więcej po debiutującym Perquisie, który jednak zagrał fatalnie. Poziomem do niego dostosował się też Jodłowiec, który rozczarował. Obraniaka, Lewandowskiego i Janczyka na pewno też stać na więcej.

 

- A który Kanadyjczyk najbardziej się Panu spodobał?

- Rozumiem, że rozmawiamy wyłącznie o ich stylu i jakości gry? Jeśli tak to chętnie widziałbym w naszej reprezentacji takiego piłkarza, jak Mude, Hutchison, czy De Guzman, którzy rozegrali dobre zawody.

 

- Dziękuję za wywiad.

- Również dziękuję.

 

12.08.2009, Mecz towarzyski

BMO Field, Toronto, 14103 widzów

Sędzia: Steve Beard (St. Vincent)

Kanada – Polska, 2:1 (Mude 10, Mude ’28 – ZIEŃCZUK ’71)

MoM: Josh Mude (Kanada)

Odnośnik do komentarza
- Pierwszy mecz eliminacyjny za Panem. Jak ocenia Pan grę drużyny w starciu z Irlandczykami z Północy?

- Jest poprawa. Co prawda to jeszcze nie jest to, czego oczekuję od moich podopiecznych, ale widać progress. Jeszcze trochę konsekwencji w grze defensywnej, nieco więcej kreatywności w ataku i powinno być zupełnie ok.

 

- Wielu dziennikarzy zastanawia się na głos, czy słusznie Pan robi stawiając na tak niedoświadczonych i młodych graczy, jak Perquis, Jodłowiec, Robert Lewandowski, czy Janczyk.

- I właśnie dlatego oni są dziennikarzami, a ja jestem selekcjonerem Reprezentacji Polski. Jeśli kiedyś nadejdzie ich czas, będą powoływać Żurawskiego, Krzynówka albo Baszczyńskiego.

 

- Twierdzi Pan tym samym, że dla tych graczy, których wymienił, nie ma miejsca w Pańskiej drużynie?

- Zgadza się. Emeryci nie będą grać za zasługi.

 

- Ten remis został generalnie ciepło przyjęty przez fanów. Co może Pan obiecać kibicom przed kolejnymi meczami?

- Że będzie tylko lepiej. Ten mecz już pokazał, że idziemy w dobrym kierunku, a w spotkaniu ze Słowenią powinniśmy już zagrać tak, jak tego oczekuję przez pełne dziewięćdziesiąt minut.

 

- Trzymamy za słowo i życzę powodzenia.

- Nie dziękuję i pozdrawiam fanów oraz Pana Redaktora.

 

 

 

05.09.2009, Eliminacje Do Mistrzostw Świata, 7/10

Stadion Śląski, Chorzów, 41233 widzów

Sedzia: Massimiliano Saccani (Włochy)

 

Kuszczak – Golański, Gancarczyk (Wawrzyniak '6), Perquis (Dudka '46), Jodłowiec (Kowalczyk '46) – Murawski, M. Lewandowski – Błaszczykowski, Obraniak – R. Lewandowski, Janczyk

 

[4] Polska - [2] Irlandia Północna, 1:1 (R. LEWANDOWSKI ’60 – Evans ’71)

MoM: Jonny Evans (Irlandia Północna)

Odnośnik do komentarza

5.4 :|

 

 

- Słowenia rozbita! Mało kto się tego spodziewał! Serdeczne gratulacje.

- Dziękuję. Tak jak mówiłem, ze Słowenią już mieliśmy zagrać tak, jak tego oczekiwałem i faktycznie tak się stało.

 

- Jak Pan potrafił w tak krótkim czasie zupełnie odmienić Polską reprezentację?

- Mówiłem już o tym. Wywaliłem z kadry dziadków (szkoda, że nie leśnych) i dałem szansę młodym, ambitnym, zdolnym i żądnym gry na wysokim poziomie graczom, którzy wyróżniali się w polskiej lidze oraz za granicą.

 

- Widać wyraźnie, że dobrze się Pan rozumie z piłkarzami. Nie krzyczy na nich z ławki, a motywuje bijąc brawo za udane akcje oraz udzielając cały czas wskazówek.

- Krzyki i wrzaski nic nie dadzą. To dorośli ludzie. Dobrze wiedzą, co należy do ich obowiązków, a moim zadaniem jest jedynie przypominać im o tym od czasu do czasu w chwilach słabości.

 

- Mimo zwycięstwa pojawiają się głosy, że Perquis, na którego uparcie Pan stawia, nie powinien grać w podstawowym składzie…

- Już to przerabialiśmy. Dopóki ja jestem selekcjonerem, ja wybieram meczową osiemnastkę. I dopóki moje wybory są trafne, co widać po wynikach, dopóty ich nie będę zmieniał.

 

- Kogo chciałby Pan wyróżnić za to spotkanie?

- Świetnie zagrali Obraniak, Jodłowiec oraz Dudka. Temu ostatniemu wyraźnie służy gra na pozycji defensywnego pomocnika, zamiast na środku obrony. Obraniak pokazał, że może być liderem tej drużyny, a Jodłowiec udowodnił, że słaby występ z Kanadą był tylko wypadkiem przy pracy.

 

- Tymczasem nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu otrzymał Robert Koren.

- Nie mi wybierać najlepszego gracza. Taka była decyzja oficjeli i już. Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Zapewne dostał on nagrodę za wrażenia artystyczne przy zdobytym golu.

 

- Dziękuję za wywiad i trzymam kciuki za mecz z Czechami za miesiąc.

- Dziękuję.

 

09.09.2009, Eliminacje do Mistrzostw Świata, 8/10

Ljudski Vrt., Maribor, 12435 widzów

Sędzia: Lee Probert (Anglia)

 

Kuszczak – Golański, Wawrzyniak (Pawelec ‘46), Perquis (Kowalczyk ‘46), Jodłowiec (Gilik ‘46) – Murawski, Dudka – Błaszczykowski, Obraniak – R. Lewandowski, Janczyk

 

[3] Słowenia – [4] Polska, 1:3 (R. LEWANDOWSKI ‘4, Koren ’13, JODŁOWIEC ’17, Bozic [og] ’71)

MoM: Robert Koren (Słowacja)

Odnośnik do komentarza
- To niewiarygodne, co Pan robi z Polską Kadrą. Gratuluję efektownego zwycięstwa nad Czechami!

- Dziękuję bardzo. I małe sprostowanie. To nie jest nic niewiarygodnego. Czeska piłka jest po prostu w jeszcze większym kryzysie niż polska, co w tym spotkaniu udało się udowodnić.

 

- Ale nikt nie dawał przed meczem Polsce najmniejszych szans. Mówiło się, że już remis w Pradze będzie wielkim sukcesem, ale na pewno nie wygrana. I to jeszcze tak zdecydowana.

- Ale czy Czesi w tym spotkaniu zasłużyli na wygraną? Szczerze wątpię. Zagraliśmy lepiej od naszych południowych sąsiadów i po uczciwie i sprawiedliwie wygraliśmy. Właściwie w każdej formacji byliśmy drużyną lepszą, chociaż faktycznie na papierze lepiej prezentowali się Czesi.

 

- No właśnie. Takie nazwiska, jak Rosicky, Baros, Grygera czy Hubschmann muszą robić wrażenie.

- Ja wyznaję inną filozofię, która mówi, że nazwiska nie grają. Dlatego nie u mnie miejsca dla graczy doświadczonych o znanych nazwiskach, ale będących bez formy. Trener Czechów wybrał inną drogę i widzimy jakie są tego efekty.

 

- Trzeba przyznać, że dobrze Pan dobiera piłkarzy pod prowadzenie kadry. Gole w tym meczu strzelali piłkarze o niewielkim doświadczeniu reprezentacyjnym. Obraniak, Jodłowiec no i debiutujący Gołębiewski.

- Obraniak ma papiery na to, by grać na najwyższym, światowym poziomie. Jodłowiec w poprzednim meczu udowodnił, że świetnie czuje się w powietrznych pojedynkach po stałych fragmentach. A Gołębiewskiemu przyglądałem się od dawna, co deklarowałem już wówczas, gdy obejmowałem stanowisko szkoleniowca.

 

- Seria dobrych wyników sprawiła, że przed meczem ze Słowacją jesteśmy niemal pewni gry w barażach…

- Co więcej. Okazuje się, że wyżej od bilansu meczów bezpośrednich liczy się bilans bramek, dlatego jeśli wygramy ze Słowacją to zapewnimy sobie awans bezpośredni, bowiem już teraz mamy ten bilans lepszy!

 

- Wszyscy już nie mogą się doczekać zbliżającego się spotkania ze Słowacją…

- Ja również i dlatego muszę Pana przeprosić, ale od zaraz zaczynamy przygotowania do naszego być albo nie być na Mundialu w RPA.

 

10.10.2009, Eliminacje do Mistrzostw Świata, 9/10

G. Arena, Praga, 20558 widzów

Sędzia: Peter Gagelmann (Niemcy)

Kuszczak – Golański, Wawrzyniak, Perquis (Gilik ’46), Jodłowiec – Murawski (Bandrowski ’46), M. Lewandowski (Gołębiewski ‘46) – Błaszczykowski, Obraniak – R. Lewandowski, Janczyk

[5] Czechy – [3] Polska, 1:3 (OBRANIAK ’34, JODŁOWIEC ‘45+1, GOŁĘBIEWSKI ’56, Kadlec ’61)

MoM: Dawid Janczyk (Polska)

Odnośnik do komentarza

Skład z Kanadą: Kuszczak (Boruc), Golański, Garncarczyk, Perquis (Żewłakow), Jodłowiec (M. Lewandowski), Murawski, Kazimierczak, Błaszczykowski, Obraniak (Zieńczuk), Lewandowski (Piszczek), Janczyk (Łobodziński)

 

Glik, nie Gilik :) Mój błąd ;]

 

 

- Dokonał Pan cudu! Jedziemy na Mundial! Serdeczne gratulacje!

- Cel został osiągnięty, a moja posada zachowana (szyderczy uśmiech).

 

- Mecz ze Słowacją był na pewno trudniejszy od spotkań ze Słowenią i Czechami. Co prawda szybko udało się wyjść na dwubramkowe prowadzenie, ale potem coś się zepsuło, rywal wyrównał i dopiero pomoc sędziego pomogły wygrać.

- Uważam, że rzut karny został podyktowany zupełnie słusznie. Jodłowiec był faulowany w szesnastce, będąc wyraźnie odpychanym przez rywala. Prawdą jest jednak, że nie powinniśmy byli dopuścić do tak nerwowej końcówki, mając dwie bramki przewagi. A jednak Słowacy pokazali, że zasłużenie będą uczestniczyć jeszcze w barażach o awans.

 

- Kibicom na pewno szczególnie utkwi w pamięci gol Golańskiego z rzutu wolnego.

- O tak. Paweł popisał się genialnym uderzeniem i zdobył bramkę. Chociaż ja nie wymagam od moich podopiecznych efektowności, a raczej efektywności. Na szczęście w tym meczu Polacy pokazali jedno i drugie.

 

- Świetnie zagrał również Murawski, który asystował przy dwóch bramkach…

- To prawda. Rafał pokazał się z bardzo dobrej strony i udowodnił, że nadaje się na playmakera. Również nieźle zagrał drugi ze środkowych pomocników, Bandrowski, co do którego miałem pewne wątpliwości, czy sobie poradzi. Nieco gorzej zagraliśmy na skrzydłach, ale środkowi pomocnicy wzięli na siebie ciężar rozprowadzania piłek do napastników. Znów świetnie zagrał Gołębiewski, strzelając kolejnego gola. Ta drużyna naprawdę sobie dobrze radzi.

 

- Nie można jednak zapominać o rywalach, którzy postawili trudne warunki.

- Rzeczywiście. Hamsik i spółka dzielnie stawiali nam opór, a gracz Napoli sam z resztą wpisał się na listę strzelców. Drugiego gola strzelił Matus, piłkarz grający na co dzień w polskiej lidze. Gdyby nie to, że wygraliśmy, to pewnie polscy kibice by mu tego nie darowali.

 

- Dziękuję serdecznie za wywiad.

- Również dziękuję.

 

 

14.10.2009, Eliminacje do Mistrzostw Świata, 10/10

Stadion Śląski, Chorzów, 41441 widzów

Sędzia: Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania)

 

Kuszczak – Golański, Wawrzyniak, Glik (Kowalczyk ’46), Jodłowiec – Murawski, Bandrowski – Błaszczykowski, Obraniak (Burkhardt ’46) – Gołębiewski, Janczyk

 

[2] Polska – [1] Słowacja, 3:2 (GOŁĘBIEWSKI ‘45+1, GOLAŃSKI ’55, Matus ’59, Hamsik ’71, JANCZYK (k) ’83)

MoM: Rafał Murawski (Polska)

 

 

| Pos   | Inf   | Team   	| Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| G.D.  | Pts   | 
 | -------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 1st   | Q 	| Poland 	| 10	| 6 	| 2 	| 2 	| 28    | 12	| +16   | 20    | 
 | -------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 2nd   | Pl    | Slovakia   	| 10	| 6 	| 2 	| 2 	| 24    | 13	| +11   | 20    | 
 | -------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 3rd   |   	| N.Ireland  	| 10	| 4 	| 3 	| 3 	| 13    | 8 	| +5	| 15    | 
 | -------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 4th   |   	| Slovenia   	| 10	| 4 	| 3 	| 3 	| 14    | 10	| +4	| 15    | 
 | -------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 5th   |   	| Czech Republic | 10	| 3 	| 4 	| 3 	| 10	| 9 	| +1	| 13	| 
 | -------------------------------------------------------------------------------------------| 
 | 6th   |   	| San Marino 	| 10	| 0 	| 0 	| 10	| 2 	| 39	| -37   | 0 	| 
 | -------------------------------------------------------------------------------------------| 

Odnośnik do komentarza
- Dwa mecze towarzyskie za nami. Z Anguillą nie było żadnych problemów, zgodnie z oczekiwaniami, ale porażka z Algierią to chyba nie jest dobry wynik?

- Algieria postawiła nam bardzo trudne warunki. Drużyna zagrała bardzo poukładany futbol i ciężko nam było się dostosować. Udawało nam się, co prawda, dwukrotnie doprowadzać do remisu, ale niestety rywale zadali i trzeci cios, na który, choć było sporo czasu, nie udało się odpowiedzieć. Anguilla to mecz bez historii, chociaż do gry zmienników w drugiej połowie mogę mieć nieco zastrzeżeń.

 

- Czy pojawił się ktoś, kto mógłby wskoczyć do wyjściowej jedenastki w kolejnych meczach?

- Chyba nie. Chociaż po prawdzie nie testowałem wielu nowych piłkarzy. Z dobrej strony pokazali się boczni obrońcy Kuś i Pawelec, którzy udowodnili, że są dobrymi zmiennikami dla Golińskiego i Wawrzyniaka. Wichniarek nieco rozczarował, ale może przez to, że prawe skrzydło nie jest jego wymarzoną pozycją. Piszczek nieco słabiej, Smolarek słabiutko, Lewandowski – trudno powiedzieć.

 

- Można wiedzieć, z kim drużyna rozegra następne sparingi?

- To żadna tajemnica. Jesteśmy dogadani z federacjami następujących krajów: z Austrią i Kolumbią zagramy przed Mundialem. Po mistrzostwach zagramy z Egiptem, Ukrainą, Meksykiem i Rumunią, chociaż nie wiadomo jeszcze, czy któryś z tych meczów nie zostanie odwołany z powodu meczów eliminacyjnych do Mistrzostw Europy. Mieliśmy jeszcze zagrać ze Szwecją, ale ci w ostatniej chwili odrzucili propozycję.

 

- Wiemy już, że Polska podczas Mundialu zagra w grupie z Włochami, Ghaną i Chile. Jak ocenia Pan szanse na awans?

- Grupa jest bardzo trudna, nie da się ukryć, ale nie pozostajemy bez szans. Z Chile i Ghaną powalczymy pewnie o drugie miejsce, bo wątpię, aby Włosi oddali pierwszą lokatę. Chociaż futbol bywa zmienny i pewnie wszystko zweryfikuje boisko. Mamy jeszcze trochę czasu na przygotowanie się do tego turnieju i na pewno go nie zmarnujemy, by w meczach z tak silnymi rywalami pokazać, że nie jesteśmy skazani na pożarcie.

 

- Dziękuję za rozmowę.

- Dziękuję.

 

 

14.11.2009, Mecz towarzyski

Stadion Śląski, Chorzów, 30202 widzów

Sędzia: Lee Mason (Anglia)

 

Kuszczak – Golański (Kuś ’46), Wawrzyniak (Pawelec ’46), Glik, Jodłowiec – Murawski, Bandrowski – Wichniarek (Łobodziński ’46), Obraniak (Piszczek ’46) – Gołębiewski (Smolarek ’46), Janczyk (R. Lewandowski ’46)

 

Polska – Anguilla, 3:0 (BANDROWSKI ‘7, GOŁĘBIEWSKI ’14, GOŁĘBIEWSKI ’24)

MoM: Daniel Gołębiewski (Polska)

 

 

18.11.2009, Mecz towarzyski

Sędzia: Achmat Salie (Republika Południowej Afryki)

 

Kuszczak – Golański (Kuś ’46), Wawrzyniak (Pawelec ’46), Gilik, Jodłowiec – Murawski, Bandrowski – Wichniarek (Łobodziński ’46), Obraniak (Piszczek ’46) – Gołębiewski (Smolarek ’46), Janczyk (R. Lewandowski ’46)

 

Algieria – Polska, 3:2 (Djebbour ’23, JANCZYK (k) ’29, DJEBBOUR ’37, JANCZYK (k) ’45, Matmour ’46)

MoM: Rafik Djebbour (Algieria)

Odnośnik do komentarza
- Pierwszy mecz w roku mundialowym nie ułożył się po Pańskiej myśli, prawda?

- Cóż, ma Pan trochę racji. Austria to rywal, z którym powinniśmy byli wygrać, ale trzeba zauważyć, że nadal nieco eksperymentowałem ze składem, pozwalając na przykłada nadal grać Wichniarkowi. Inna sprawa, że Błaszczykowski jest kontuzjowany, podobnie jak Bandrowski, Jeleń, czy Janczyk, czyli gracze pierwszego składu.

 

- Polska miała kilka szans, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Brakowało skuteczności napastnikom.

- Zgadza się. Potrafimy sobie stwarzać sytuacje podbramkowe, ale brakuje tego ostatniego elementu w postaci wykończenia akcji. Myślę jednak, że to kwestia jeszcze popracowania na treningach, aby osiągnąć lepsze rezultaty.

 

- Zmiany po przerwie specjalnie nie odmieniły gry naszego zespołu.

- Rozczarowali mnie zwłaszcza wprowadzeni napastnicy: Smolarek i Paweł Brożek. Ten mecz potwierdził, że ta dwójka raczej nie będzie podstawowym duetem napastników podczas zbliżających się Mistrzostw Świata. Trzeba też jednak zauważyć, że mecz kończyliśmy w dziesięciu, bowiem po wykorzystaniu limitu zmian kontuzji doznał Piszczek. Mimo gry w osłabieniu nie daliśmy się pokonać. To jest poniekąd budujące.

 

- Może i tak, ale po znakomitej grze w eliminacjach, kibice mają bardzo duże apetyty na udany start podczas Mistrzostw Świata.

- Wiem, mam tego świadomość. Cały czas pracujemy nad tym, by udział w Mundialu nie zakończył się całkowitą klapą. Przed nami jeszcze jeden sprawdzian w postaci sparingu z Kolumbią. Ten mecz odpowie jeszcze na kilka pytań.

 

 

03.03.2010, Mecz towarzyski

Stadion Śląski, 3895 widzów

Sędzia: Lee Probert (Anglia)

 

Kuszczak – Golański, Wawrzyniak (Pawelec ’46), Glik, Jodłowiec (Kowalczyk ’46) – Murawski (Burkhardt ’46), Dudka – Wichniarek (Łobodziński ’46), Obraniak (Piszczek ‘46), Gołębiewski (Paweł Brożek ’46), Lewandowski (Smolarek ’46)

 

Polska – Austria, 0:0

MoM: Paweł Golański (Polska)

Odnośnik do komentarza
- Jest Pan zadowolony z ostatniego sprawdzianu przed Mistrzostwami Świata?

- Chyba tak. Drużyna zagrała dobre spotkanie przeciwko Kolumbii i pewnie gdyby nie to, że przez większą część drugiej połowy graliśmy w osłabieniu przez kontuzję Golańskiego, w wyniku której nie mogłem wprowadzić nowego gracza na boisko przez wykorzystany limit zmian, to pewnie powalczylibyśmy o zwycięstwo.

 

- Media rozpisywały się o rzekomych powodach powrotu do kadry Żewłakowa . Błaszczykowskiego…

- Przecież Kuba był kontuzjowany i dlatego nie zagrał w sparingu z Austrią. Żewłakowa rzeczywiście brakowało przedtem w kadrze, ale uznałem, że jego doświadczenie może nam się przydać podczas tych ważnych spotkań i dlatego chciałem go jeszcze teraz sprawdzić w jakiej jest formie. A chyba w niezłej, bo choć w tym meczu grał mało, to przecież od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Mistrza Francji z Bordeaux. A to coś znaczy.

 

- Co w kadrze robi Borysiuk? Jaki jest sens powoływania do kadry piłkarza bez żadnego doświadczenia w dorosłej reprezentacji Polski na chwilę przed mundialem?

- Ariel prawdopodobnie pojedzie z nami do RPA. To prawda, że nie rozegrał jeszcze żadnego meczu w seniorskiej reprezentacji Polski, ale zanotował niezwykle udany sezon w Szachtarze, gdzie zgromadził aż jedenaście asyst. Podobno już interesuje się nim sam Liverpool, a także Bolton, Portsmouth i Hannover. Wierzę, że będzie dobrym uzupełnieniem kadry.

 

- Ma już Pan w głowie całą, dwudziestotrzyosobową kadrę?

- Chyba tak. Jeszcze dwóch albo trzech graczy nie jest pewnych, ale na dniach pewnie skompletuję listę. Obiecuję, że większych niespodzianek nie przewiduję. Na mundial pojadą ci, którzy go wywalczyli.

 

- Dziękuję za rozmowę.

- Również dziękuję.

 

 

05.06.2010, Mecz towarzyski

El Campin, Bogota, 34008 widzów

Sędzia: Miguel Angel Genes (Paragwaj)

 

Kuszczak – Golański, Wawrzyniak (Żewłakow ’46), Glik (Kowalczyk ’46), Jodłowiec – Murawski, Dudka – Błaszczykowski (Łobodziński ’46), Obraniak (Piszczek ‘46), Gołębiewski (Janczyk ’46), Lewandowski (Smolarek ’46)

 

Kolumbia – Polska, 1:1 (Salas ‘1, ŁOBODZIŃSKI ’49)

MoM: Tomasz Kuszczak (Polska)

Odnośnik do komentarza
- Miało nie być niespodzianek w powołaniach, a tymczasem znalazło się w kadrze kilku graczy z bardzo nikłym lub nawet zerowym doświadczeniem.

- Doświadczenie to jedno, a umiejętności to drugie. Dlatego też uważam, że gracze z tym niewielkim doświadczeniem i tak sobie dobrze poradzą.

 

- Dobrze. W takim razie może przeanalizujmy powołania na wszystkich pozycjach. Najpierw bramkarz…

- Tu chyba nie ma dla nikogo zaskoczenia. Wybrałem najlepszą trójkę. Każdy z tych bramkarzy mógłby z powodzeniem występować między słupkami, ale najwyżej sobie cenię umiejętności Kuszczaka, który będzie raczej numerem jeden. Rezerwowym będzie zapewne Fabiański, a Boruc jest tylko dla skompletowania kadry.

 

- Linia obrony. Tu jest kilka nieoczekiwanych powołań.

- Zapewne ma Pan na myśli Augustyna, który nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu w dorosłej reprezentacji. Jest on jednak z kadrą od mojego przybycia, bowiem powołałem go już na mecz z Kanadą i od tej pory nie opuszczał zgrupowań, zatem dość dobrze rozumie się z innymi piłkarzami z kadry. Poza tym większych niespodzianek ja nie widzę.

 

- Wielu się zastanawia, co w kadrze robi Perquis, który niczym specjalnym się nie wyróżnił w sparingach przed-mundialowych.

- A ja uważam, że zasłużył sobie na powołanie. Poza tym nie znalazłem lepszego stopera, który mógłby zastąpić Glika, czy Jodłowca. Kowalczyk i Żewłakow bowiem są powołani głównie z myślą zabezpieczenia boków obrony.

 

- Jest wielu nieobecnych… Głowacki, Golański, Rzeźniczak, Pawelec, Kuś…

- Z tych graczy, których Pan wymienił, jedynie Pawelca i Kusia rozważałem jako opcje powołań na mundial. Golański jest kontuzjowany i to na pewno jedno z większych osłabień naszej drużyny. Głowacki i Rzeźniczak od początku nie byli w moich planach.

 

- Dobrze, przejdźmy do linii pomocy. Temat Borysiuka już był przerabiany.

- Ariel dostał powołanie za dobrą grę w klubie, za co najprawdopodobniej dostanie nagrodę w postaci przenosin do renomowanego angielskiego klubu. Są plotki mówiące o transferze do Liverpoolu lub Chelsea. Skoro takie kluby się nim interesują, więc coś musi być na rzeczy.

 

- Czy nie było lepszych graczy do środka pola niż Bandrowski?

- Tomek spisywał się nieźle w eliminacjach i w moim osobistym rankingu był lepszy od chociażby Mariusza Lewandowskiego. Stąd wybór taki, a nie inny. Trałka, czy Mila mają za sobą średnio udane sezony w klubach, dlatego brak powołań dla nich. Burkhardt jest graczem o zbyt ofensywnym usposobieniu, by wystawiać go w środku pomocy, gdzie potrzebuję graczy bardziej defensywnie nastawionych.

 

- Co z rezerwowymi dla skrzydłowych? Błaszczykowskiego i Obraniaka? Nie ma w kadrze Kosowskiego, Peszki, Krzynówka…

- Są powołani wśród napastników: Piszczek i Łobodziński. Ci gracze, choć zazwyczaj grają na szpicy, u mnie będą zastępować na skrzydłach któregoś z wymienionych. Obaj pokazali się z dobrej strony w eliminacjach i zasłużyli na powołania. Co do wymienionych z nazwiska. Peszko był najbliżej powołania, ale i tak mnie nie przekonał. Kosowski i Krzynówek to już emeryci, którzy nie znajdą miejsca w kadrze dopóki ja będę jej selekcjonerem.

 

- A skoro już jesteśmy przy napastnikach. Mówił Pan, że Smolarek nie ma szans na występy w kadrze, a tymczasem powołał go Pan…

- Mówiłem, że nie ma szans na regularną grę od pierwszej minuty, a nie, że nie ma w ogóle szans. Smolarek ma za sobą doskonały sezon w lidze greckiej, w którym strzelił ponad dwadzieścia bramek. To dostateczna rekomendacja.

 

- Czy powołanie tak niedoświadczonych graczy jak Robert Lewandowski czy Golębiewski jest trafnym wyborem? Wielu uważa, że w kadrze zamiast tych graczy powinno się znaleźć miejsce dla Rogera, Żurawskiego, Sosina, tudzież Saganowskiego.

- Ale to właśnie ci piłkarze, których powoływałem od dawna zapewnili nam awans. Gołębiewski jest niewątpliwie odkryciem Polskiej Reprezentacji podczas eliminacji, w których strzelił dwie bramki. Lewandowski ma za sobą doskonały sezon w Lechu z prawie trzydziestoma golami na koncie. Nie mogło tych graczy zabraknąć. A z tych, co Pan wymienił, żadnego nie uwzględniałem w swoich planach. Roger nie jest godzien gry w Polskiej Reprezentacji, a Sosin, Żurawski i Saganowski już są za starzy, a poza tym wcale nie spisywali się tak dobrze podczas sezonu.

 

- Dziękuję za rozmowę.

- Również dziękuję.

 

 

 

Kadra powołana na Mistrzostwa Świata – Republika Południowej Afryki, 2010

 

 

Bramkarze:

Artur Boruc (30, Celtic Glasgow, 38A / 0G)

Łukasz Fabiański (25, Arsenal Londyn, 14A / 0G)

Tomasz Kuszczak (28, Manchester United, 15A / 0G)

 

Obrońcy:

Błażej Augustyn (22, Catania, 0A / 0G)

Seweryn Garncarczyk (28, Lech Poznań, 5A / 0G)

Kamil Glik (22, Metz, 7A / 0G)

Tomasz Jodłowiec (25, Polonia Warszawa, 13A / 2G)

Marcin Kowalczyk (25, Dynamo Moskwa, 5A / 0G)

Damien Perquis (26, Sochaux, 4A / 0G)

Jakub Wawrzyniak (26, Legia Warszawa, 20A / 1G)

Michał Żewłakow (34, Olympiakos Pireus, 69A / 2G)

 

Pomocnicy:

Tomasz Bandrowski (25, Lech Poznań, 7A / 1G)

Jakub Błaszczykowski (24, Dortmund, 27A / 2G)

Ariel Borysiuk (18, Szachtar Donieck, 3u21-A / 0G)

Dariusz Dudka (26, AJ Auxerre, 33A / 2G)

Rafał Murawski (28, Rubin Kazań, 28A / 1G)

Ludovic Obraniak (25, Lille, 9A / 1G)

 

Napastnicy:

Daniel Gołębiewski (22, Polonia Warszawa, 6A / 4G)

Dawid Janczyk (22, Germinal Beerschot, 8A / 3G)

Robert Lewandowski (21, Lech Poznań, 17A / 5G)

Wojciech Łobodziński (27, Wisła Kraków, 27A / 3G)

Łukasz Piszczek (25, Herta Berlin, 10A / 0G)

Ebi Smolarek (29, Kavala, 44A / 19G)

Odnośnik do komentarza
- Fantastyczny początek mistrzostw! Gratuluję wygranej z Ghaną!

- Dziękuję bardzo. Zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie i dzięki temu odnieśliśmy zwycięstwo.

 

- Trzeba przyznać, że mieliśmy sporo szczęścia. Gdyby Muntari trafił karnego w 80 minucie, pewnie nie udałoby nam się strzelić gola zwycięskiego w dziesięć minut.

- Na szczęście nie trafił i ten problem nas nie dotyczy. Muszę jednak porozmawiać z Darkiem o tym incydencie i napomnieć go, by więcej w taki sposób nie atakował rywala, bo jak widać, sędziowie dyktują za takie zagrania jedenastki.

 

- Polska chyba jednak wygrała zasłużenie, bo przez większą część meczu przeważała. Zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy bardzo często wznawialiśmy grę z narożnika boiska.

- Zgadza się. Niestety z tych rzutów rożnych nic specjalnego nam nie wyszło, ale w tym miejscu chciałem serdecznie pozdrowić pana Stefana Majewskiego, który jest wielkim fanem strategii rozgrywania rzutów rożnych. W drugiej połowie jednak po jednym z tych stałych fragmentów udało się strzelić gola. Gilik chyba nigdy nie przypuszczał, że swojego pierwszego gola dla kadry narodowej strzeli w tak ważnym spotkaniu.

 

- Ale Kamil to niejedyny piłkarz, który rozegrał bardzo udane zawody…

- To prawda. Właściwie cały zespół spisał się bardzo dobrze. Mogę mieć pewne zastrzeżenia do gry napastników, ale na szczęście znaleźli się inni, którzy wzięli na siebie ciężar strzelania goli. Świetny mecz Obraniaka, który zaliczył asystę przy bramce, ale poza tym robił naprawdę różnicę na lewym skrzydle. Dobrze środkowi pomocnicy, boczni obrońcy też na wysokim poziomie no i świetna gra Kuszczaka, który kilka razy nas uratował przed utratą gola.

 

- Teraz przed nami mecz z Włochami, którzy zaledwie zremisowali z Chile. Czy można w tym upatrywać jakiejś szansy?

- Na pewno wyjdziemy mocno podbudowani po tym zwycięstwie nad afrykańską drużyną. Włosi będą jednak mieli coś do udowodnienia swoim kibicom i na pewno będą chcieli się odgryźć za utratę punktów z Chilijczykami. Z pewnością będzie to niezwykle ciekawe spotkanie. Skłamałbym mówiąc, że jesteśmy na straconej pozycji. Wszak po pierwszej serii spotkań grupowych, jesteśmy liderem grupy A!

 

- I tym optymistycznym akcentem dziękuję za wywiad.

- Ja również dziękuję.

 

 

11.06.2010, Mistrzostwa Świata, Grupa A, 1/3

Soccer City, Johannesburg, 87600 widzów

Sędzia: Steve Tanner (Anglia)

 

Kuszczak – Kowalczyk, Wawrzyniak Glik, Jodłowiec (Żewłakow ‘46) – Murawski (Bandrowski ‘84), Dudka – Błaszczykowski, Obraniak – Gołębiewski, Lewandowski (Janczyk ‘75)

 

Ghana – Polska, 0:1 (GLIK ’55)

MoM: Ludovic Obraniak (Polska)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...