XI zjazd

[Sensei]

Smetek-W tym samym poście, który cytowałeś zaznaczyłem że odłożenie kasy to żaden problem.

 

FYM-Sensei członkiem indiańskiego plemienia nie jest, ich wierzeń również nie śledzi, toteż nie zdawał sobie sprawy że termin ten jest od jakiegoś czasu stały i nie zmienny.

 

Wujek-Nie ma potrzeby z niego rezygnować, nie wiem czy śledzisz dyskusję od początku, ale już zostało napisane że zlot i woodstock odbywają się w dwóch innych terminach. I tak...zawali się :P.

[Wujek Przecinak]

Sensei śledzę. Rzecz w tym, że nawet jeśli Woodstock odbywałby się w tym samym terminie można go raz odpuścić. Oczywiście jeżeli chce się poznać ludzi i klimat Zlotu.

[FYM]

Zlotowy klimat, tak się zaczyna, jest granie w gałę i czasem w pingla, kielonek wódki i krata piwa, mięsiwo z grilla... i ten tłusty bit

[A. De Raph]

Ale przecież termin PW nie pokrywa się z terminem "stałym" zlotu, więc o co jest ta dyskusja?

[Sensei]

Huh...

 

Pierwszy post pisałem bez świadomości że termin zlotu jest stały i niezmienny, co też już przynajmniej dwa razy zdążyłem zaznaczyć.

[jmk]

A ja mam inne pytanie. Czy pojawiają się na zlocie osoby niepijące? Czy wszyscy nawalają ile się da?:P

[Seju]

Czy sie pojawiaja? Na zlocie pije malo kto, wszyscy graja w gry towarzyskie, rozmawiaja o transferach, taktykach i rozwiazuja problemy typu kim mam grac? Z tym piciem to jakis mit.

[FYM]

Czy wszyscy nawalają ile się da?:P

 

Widać w jakich kręgach się obracasz tam u siebie :P Zapominasz, że na zloty jeździ kulturalna elita forum, która degustuje trunki przy poważnych rozmowach, a nie się nawala.

[jmk]

Poważnie pytam ;)

[Gabe]

A ja mam inne pytanie. Czy pojawiają się na zlocie osoby niepijące? Czy wszyscy nawalają ile się da?:P

 

Nawet Henkel pił w tym roku, niedasię ;)

 

A na serio, to raczej chyba totalnie trzeźwych nie ma, ale nieprzytomnych też nie.

[Wujek Przecinak]

A ja mam inne pytanie. Czy pojawiają się na zlocie osoby niepijące? Czy wszyscy nawalają ile się da?:P

 

Nawet Henkel pił w tym roku, niedasię ;)

 

A na serio, to raczej chyba totalnie trzeźwych nie ma, ale nieprzytomnych też nie.

 

Czasami tylko ktoś zaśnie na plaży, ławce czy krześle .

jmk, jeżeli nie pijesz nie będzie problemu. Ci co chcą piją, ci co nie chcą nie piją. Potrafimy gadać o wszystkim. Na ostatnim Zlocie udało mi się nawet przez kilknaście minut pogadać o FM-ie .

Alkohol to tylko dodatek do zabawy.

[millo]

Zwyczaju wlewania komuś do gardła też nie ma.

[Gabe]

O sorry, taki MikeMitnick zarzeka się, że nie pił, choć wcale nie wyglądał ;)

[Wujek Przecinak]

Zwyczaju wlewania komuś do gardła też nie ma.

 

Chyba, że debiutantom .

[jmk]

Zwyczaju wlewania komuś do gardła też nie ma.

 

Chyba, że debiutantom .

 

Aha

[Gość MitnickMike]

O sorry, taki MikeMitnick zarzeka się, że nie pił, choć wcale nie wyglądał ;)

koleszko skusiłeś mnie swoim wyrobem piwowarskim tom pękł niczym bańka mydlana i się skusił na kufelek (plastykowy) piwka do kiełbaski, poza tym wybrykiem cały zlot chodziłem trzeźwy jak świnia :] jmk jak nie chcesz to nie pijesz, nie chcesz to nawet nie musisz jeść nie ma jakiegoś przymusu czy namawiania ze strony innych, nie róbmy ze zloty jakiejś patologii

[millo]

ech Wujek, spłoszyłeś ptaszyne :/

[Wujek Przecinak]

Albo zachęciłem .

[Dąbas]

Kurde, do Skoja! Mam 10 km do Skorzęcina.

 

Ale prawda jest taka, że zlot tam nie pasuje. W lecie jest za dużo chaosu, tapeciar i blachar. Na imprezę, na jedną noc - tak, ale nie na zlot.

 

btw, nie chce mi się czytać tych 12 stron. Były już jakieś zapisy?

[pawoj]

btw, nie chce mi się czytać tych 12 stron. Były już jakieś zapisy?

czytaj po jednej stronie przed spaniem... za 2 tyg napisz post