Skocz do zawartości

Cosmopolitan - Similar in their diversity


Lagren

Rekomendowane odpowiedzi

SIERPIEŃ 2010

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 14.08.2010, Manchester City - Bolton 3:1 (Zapata, Ibrahim, Fernandez)

• 18.08.2010, Manchester City - Newcastle 1:0 (Vela)

• 21.08.2010, Sunderland – Manchester City 3:4 (Vela, Sakho x2, Ibrahim)

• 28.08.2010, Arsenal – Manchester City 2:4(Richards, Ibrahim x3)

 

Community Shield:

 

• 08.08.2010, Manchester City - Chelsea 4:0 (Elia x2, Bojinov, Ibrahim)

 

Transfery do klubu:

 

• Emiliano Cejas (ARG, 21; AML) 2,5 mln £ z River

• Mounir Zaza (MAR, 16; DC) 0 £ z Atletico Madryt

 

Razem: 2,5 mln £

 

Transfery z klubu:

 

• Gabriel Torje (ROM, 20; OPP) 15,5 mln £ do Tottenham

• Claudio Marchisio (ITA, 24; MC) 22,5 mln £ do FC Barcelona

 

Razem: 38 mln £

 

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 151 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 3'123'100 / 6'026'692 £

 

Nagrody:

Menadżer Miesiąca: Alvaro Boski

Piłkarz Miesiąca: Matias Fernandez

Młody Piłkarz Miesiąca: Ozlem Halil Ibrahim

 

Podsumowanie: Perfekcyjny miesiąc. Najpierw zbyt wysokie zwycięstwo nad Chelsea, w Tarczy Dobroczynności, aż szkoda było patrzeć bo Londyńczycy nie zasłużyli na tak wysoką porażkę. Także w lidze nie można było mieć do niczego zastrzeżeń. 4 zwycięstwa w 4 meczach robią wrażenie. Choc nie było tak łatwo jak mogło się wydawać. Najpierw fantastyczny come back w meczu z Sunderlandem by potem pokonać wicemistrza Anglii - Arsenal, po hat-tricku Halila. W związku z przyjściem Super Maria, nasz zespół musiał opuścić Marchisio. U nas i tak nie grał tyle, na ile zasługiwał, a biły się o niego czołowe kluby w Europie. Najwyższe oferty złożyły Barcelona, Newcastle i Inter. Zaakceptowałem propozycje Hiszpanów i Włochów, po pierwsze z sympatii, przede wszystkim po to aby nie wzmacniać ligowych rywali. Oprócz tego doszło do nieplanowanej sprzedaży Gabriela Torje. Rumuna pozbywać się nie chciałem, miał 20 lat i jeszcze mógł się nieźle rozwinąć, ponadto pasował mi do koncepcji młodego zespołu. Jednak ponad 15 mln rozwiało moje wątpliwości.

Odnośnik do komentarza

Dobra nie wiem co się dzieje, ale mi podmieniło posta :|

Czyli Sierpień jest przed Czerwcem i Lipcem :P

 

CZERWIEC & LIPIEC 2010

 

Mecze:

 

Towarzyskie:

 

• 01.07.2010, Al-Ahli(KSA) – Manchester City 1:5 (Zapata x2, Vela x2, Balotelli)

• 03.07.2010, Al-Hilal(KSA) – Manchester City 1:2(Vargas, Fernandez)

• 05.07.2010, Al-Ittihad(KSA) – Manchester City 1:4 (Vargas, Ibrahim, Arshavin, Torje)

• 07.07.2010, Ar-Rijad – Manchester City 0:6 (Zapata, Arshavin, Balotelli, Fernandez x2, Caicedo)

• 23.07.2010, NE Revolution – Manchester City 1:1 (Marchisio)

• 25.07.2010, Chivas USA – Manchester City 0:5 (Peiffer, Richards, Balotelli, Fernandez, Zapata)

• 27.07.2010, Los Angeles Galaxy - Manchester City 1:2 (Richards, Vela)

• 31.07.2010, Manchester City - Redditch 6:0 (Dunne, Zapata, Sakho, Arshavin, Ibrahim, Vela)

 

 

Transfery do klubu:

 

• Mario Balotelli (ITA, 19; ST) 0 £ z Inter Mediolan

• Andrey Zinovjev (RUS, 19; DC) 2,5 mln £ z Spartak

• Adrian Casado (SPA, 17; GK) 2,1 mln £ z Villarreal

 

Razem: 4,6 mln £

 

Transfery z klubu:

 

• Felipe (BRA, 25; DC) 16 mln £ do AS Roma

• Javier Garrido (SPA, 25; D/WB L) 3,5 mln £ do Sunderland

 

Za darmo: Dylan Robinson, Aaron Carter, Christopher Chantler, Paul Mann, Christopher Ramsey

 

Razem: 19,5 mln £

 

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 120 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 3'123'100 / 6'026'692 £

 

 

Podsumowanie: Wakacje dla nas były jak zwykle pracowite. Rozegraliśmy dwa tournee, w Arabii Saudyjskiej i w USA, gdzie inauguracyjny mecz zagraliśmy z naszym nowym klubem figlarnym - NE Revolution. Na zakończenie rozgromiliśmy Redditch dając im nieco zarobić. Na rynku transferowym także dobrze się działo. Przede wszystkim udało się nam sprowadzić za darmo Mario Balotelliego, jeden z największych talentów na półwyspie Apenińskim, wybrał ogromne pieniądze jakie mu zaoferowaliśmy zamiast przedłużać kontrakt na słabych warunkach ze swoim macierzystym klubem. Prócz tego przyszedł młodziutki golkiper Villarreal, który będzie bronić w juniorach, gdzie będzie jedynym bramkarzem(i będzie miał słabszy trening...), zastąpił on na "stanowisku" Hiszpana, Javiera Garrido, który stracił miejsce w pierwszym składzie i poszedł do Sunderlandu. Nareszcie wyjaśniła się także kwestia Brazylijska, do Romy odszedł Felipe, który zbyt dużo u nas nie pograł ze względów narodowościowych. Ponoć największy talent w Rosji wyłowiliśmy ze Spartaka Moskwa. Młodego Rosjanina wypożyczyliśmy(jak połowę naszych zawodników) do Wichrenu, bo nie uzyskał pozwolenia na pracę...

Odnośnik do komentarza

WRZESIEŃ 2010

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 18.09.2010, Crystal Palace – Manchester City 0:5 (Zapata, Vargas, Ibrahim x3)

• 25.09.2010, Chelsea – Manchester City 2:1(Zapata)

 

Superpuchar Europy:

 

• 03.09.2010, Manchester City - Chelsea 3:0 (Elano, Fernandez, Elia)

 

Liga Mistrzów:

 

• 21.09.2010, CSKA Moskwa – Manchester City 0:2(Zapata, Fernandez)

 

Carling Cup:

 

• 29.09.2010, West Ham – Manchester City 2:1(Vela)

 

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 153 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 3'123'100 / 6'026'692 £

 

Podsumowanie: Siłą sierpniowego rozpędu zniszczyliśmy Chelsea w Superpucharze Europy, potem jeszcze przyszedł pogrom Crystal Palace, ale końcówka września nie była już dla nas zbyt udana. Najpierw polegliśmy z Chelsea w lidze, co ciekawe to już trzeci nasz pojedynek w tym sezonie, a potem pokonał nas West Ham w Carling Cup. Stało się jasne, że jednego z trofeów nie obronimy, tym razem zarząd był bardzo niezadowolony. W lidze mistrzów dobrze zainaugurowaliśmy zmagania w grupie z CSKA, Partizanem i Schalke. Odnieśliśmy pewne zwycięstwo nad ekipą z Rosji, które mogło być dużo wyższe, ale na naszej drodze stanął Igor Akinfeev, którego bym chętnie widział w swoim zespole, ale miejsce dla Rosjanina jest już zajęte.

 

klubem figlarnym

chyba filialnym :>

Co to, to nie :P Określenie jak najbardziej zmierzone :D

Ale dzięki za czujność, bo ostatnio błędy się wkradają ;)

Odnośnik do komentarza
• Javier Garrido (SPA, 25; GK) 3,5 mln £ do Sunderland

widze, ze Garrido w trybie pilnym zostal przerobiony z bocznego obroncy na bramkarza :>

Fenooo :) Jako, że jesteś przedstawicielem zielonych to mógłbyś poprawić? :pray:

Chyba będę po 10 razy czytał przed wysłaniem, bo metoda kopiowania i dopisywania jest mało precyzyjna :(

 

@ Dobrą :) Dziękować :)

Odnośnik do komentarza

PAŹDZIERNIK 2010

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 02.10.2010, Manchester City - Aston Villa 3:1(Makoun, Zapata, Fernandez)

• 13.10.2010, Manchester City - Everton 2:1(Ibrahim x2)

• 23.10.2010, Reading– Manchester City 0:3 (Ibrahim x2, og)

• 31.10.2010, Manchester City - Blackburn 3:0 (Richards, Ibrahim x2)

 

 

Liga Mistrzów:

 

• 31.10.2010, Manchester City - Partizan Belgrad 5:1 (Richards, Elano, Ibrahim x2, Fernandez)

• 21.10.2010, Schalke – Manchester City 1:0

 

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 153 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 3'123'100 / 6'026'692 £

 

Nagrody:

Menadżer Miesiąca: Alvaro Boski

Piłkarz Miesiąca: Ozlem Halil Ibrahim

 

Podsumowanie: Październik wyszedł bardzo dobrze w naszym wykonaniu. Brak konieczności występów w Carling Cup, dał moim graczom chwilę wytchnienia, dzięki czemu zanotowaliśmy komplet zwycięstw w lidze, uciekając grupie pościgowej, na niebagatelną już odległość, siedmiu punktów. W lidze mistrzów było nieco słabiej, bo po rozgromieniu Partizana, przyszła przykra i niezasłużona porażka z klubem z Gelsenkirchen. Jak widać Niemieckie kluby miały na nas patent, wszak w zeszłym roku polegliśmy nie z Realem Madryt a właśnie z Werderem...

Odnośnik do komentarza

LISTOPAD 2010

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 03.11.2010, Wolverhampton - Manchester City 0:0

• 06.11.2010, Manchester City - West Ham 0:0

• 13.11.2010, Wigan – Manchester City 0:2 (Zapata x2)

• 27.11.2010, Manchester City - Tottenham 3:1 (Elano, Sakho, Arshavin x2)

 

 

Liga Mistrzów:

 

• 09.11.2010, Manchester City - Schalke 5:1 (Arshavin, Ibrahim x4)

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 153 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 3'123'100 / 6'026'692 £

 

Podsumowanie: Jesienny kryzys dopadł i nas. Początek miesiąca był naprawdę słaby. Dwa kolejne mecze z zerem z przodu, do tego nie przyzwyczailiśmy naszych kibiców. To były najgorsze z możliwych wyników. Teoretycznie zawsze lepiej remis niż porażka, ale porażki tutaj zaliczały się do wyników niemal nierealnych. W obu meczach nasz golkiper musiał interweniować łącznie jeden, jedyny raz. Utrata gola w takim wypadku byłaby przestępstwem. Na szczęście później przyszedł rewanż z Niemcami, i tym razem wynik odzwierciedlał przebieg meczu. Rozbiliśmy gości, a Ibrahim ustanowił klubowy rekord strzelecki, zdobywając 4 gole, choć strzelił 5, z tym że jeden ze spalonego. Po przerwie reprezentacyjnej przyszedł czas na pojedynek z Wigan. Ich menadżer był pewien, że Citizens nie mają szans na mistrzostwo. W rewanżu oznajmiłem, że Wigan na pewno spadnie, a ja się do tego walnie przyczynię. Jednak z zapowiedzi gospodarzy nic nie wyszło, z naszej strony też nie było widowiska, a w rolę egzekutora musiał wcielić się Kolumbijczyk - Zapata, zdobywając dwie bramki. Pierwszą standardowo po rzucie rożnym, natomiast druga to był piękny strzał z dystansu, który wyrwał mnie z boksu, gdyż nie podejrzewałem Cristiana o takie umiejętności. Miesiąc zakończyliśmy okazałym zwycięstwem nad Tottenhamem, dzięki czemu utrzymaliśmy naszą przewagę nad United.

Odnośnik do komentarza

GRUDZIEŃ 2010

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 05.12.2010, Liverpool - Manchester City 3:2 (Ibrahim x2)

• 11.12.2010, Manchester City - Manchester United 6:0 (Ibrahim x3, Richards, Arshavin, Sakho)

• 22.12.2010, Fulham – Manchester City 3:2 (Ibrahim x2)

• 26.12.2010, Manchester City - Portsmouth 2:0 (Ibrahim, Fernandez)

• 28.12.2010, Middlesbrough – Manchester City 1:2 (Elia, Zapata)

 

Liga Mistrzów:

 

• 01.12.2010, Manchester City - CSKA Moskwa 3:1 (Elia, Ibrahim x2)

• 08.12.2010, Partizan – Manchester City 3:2 (Ibrahim x2)

 

Klubowe Mistrzostwa Świata:

 

• 15.12.2010, Manchester City - Sundowns 2:0 (Zapata, Fernandez)

• 19.12.2010, Manchester City - Saitama 4:0 (Vela x2, Fernandez, Zapata)

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 157 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 3'123'100 / 6'026'692 £

 

Nagrody:

Młody Piłkarz Miesiąca: Ozlem Halil Ibrahim

Najlepszy Piłkarz KMŚ: 1. Daniel Peiffer, 2. Matias Fernandez, 3. Sotiris Ninis

UEFA Obrońca Roku: 3. Micah Richards

UEFA Pomocnik Roku: 3. Elano

UEFA Napastnik Roku: 3. Ozlem Halil Ibrahim

 

Podsumowanie: Grudzień był dziwny. I niestety nie był to najlepszy miesiąc dla nas. Zaczęliśmy dobrze, od pewnej wygranej nad CSKA. Potem przegraliśmy z Liverpoolem choć, nie mieliśmy prawa stracić tu choćby punktu, 22(11) do 7(5) w strzałach, mówi wszystko. Niestety słaba postawa bramkarzy i fatalny błąd Vargasa w końcówce sprawił, że polegliśmy. Dwa gole straciliśmy ze stałych fragmentów gry... Mimo to, pochwaliłem za ambitną walkę. To był kolejny błąd. W ostatnim meczu Ligi Mistrzów, pewni awansu, podejmowaliśmy Partizan. W niczym nie przypominało to poprzedniego spotkania, kiedy rozbiliśmy gospodarzy 5:1, tzn w sumie przypominało, tylko rezultat zgoła inny. 25(12) strzałów przy 8(5) rywala, wyglądało imponująco. Szkoda, że Neuer był wyjątkowo słabo dysponowany, a jedynym, któremu się chciało strzelać bramki, był znów młody Turek, który tylko selekcjoner wie czemu, nie jest stałym reprezentantem swojego kraju.. Cóż każdy ma swoich Benhałerów. Szczęściem w nieszczęściu było to, że dzięki tej porażce, Serbowie awansowali kosztem byłego klubu Manuela - Schalke.

Tym razem nie popełniłem tego samego błędu. Porażka to porażka, tym bardziej druga z rzędu, ponadto znów przegrana mimo przytłaczającej przewagi. Trzeba było wstrząsnąć zespołem, więc porządny opieprz zdał egzamin. Następny mecz to derby Manchesteru, na własnym terenie. Można powiedzieć - mecz bez historii, a jednak w historii pojedynków derbowych zapisał się wielkimi literami. Całkowita dominacja, 5:0 do przerwy, po wznowieniu jeszcze jedna bramka, i dobra forma naszego łapacza, sprawiła, że United ponieśli najdotkliwszą porażkę od lat, i to z lokalnym rywalem.

Klubowe Mistrzostwa Świata, trzeba było wygrać, i cel został spełniony, nieco rezerwowym składem.

Szampańskie nastroje nie przełożyły się na dobrą formę, i polegliśmy z Fulham(znowu na wyjeździe, coś trzeba w taktyce zmienić chyba), tracąc dwa gole w ostatnich pięciu minutach. Neuer znów zapomniał jak się broni. Wysoko został oceniony Vela(za asystę), jednak to było tylko ukrycie jego fatalnej formy(strzały 5(0), jaka przyszła po KMŚ. Spotkanie z Portsmouth zgodnie z oczekiwaniami pewnie wygraliśmy 2:0, lecz kostkę skręcił Elano, i naszego playmakera czekała miesięczna rekonwalescencja. Rok kończyliśmy potyczką z Middlesbrough. Podczas tych 90 minut ciśnienie mi wzrosło dwukrotnie. W pierwszej swojej akcji, i jak się okazało później, niemal jedynej, Mido z łatwością pokonał Isakssona. Stwierdziłem, że zaraz odrobimy, wszak nie schodziliśmy z połowy rywala. Gospodarze nie robili nic, bo zrobić nie mogli, przy okazji śmiejąc się z nieudolnych poczynań Veli[7(1)] i Ibrahima[9(2)]. Przełom przyszedł dopiero wraz z czerwoną kartką dla Catemola, osłabieni, nie mieli już sił murować bramki, a u nas bardziej ofensywnie mogli zagrać zawodnicy spoza, fatalnie grającej, linii ataku. I tak po, którymś z kolei, rzucie rożnym wyrównał Zapata, a gola na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym czasie Elia, który uratował byt połowie składu, która wylądowałaby na liście transferowej w przypadku utraty punktów.

Strzały: 28(8) vs 2(1), rożne 10 vs 1, posiadanie piłki 59% vs 41%(a to dlatego, że grali na czas, przetrzymując piłkę, rozgrywania tam było maksymalnie na 10-15% posiadania piłki). W ełordsach UEFA, zgarnęliśmy trzy trzecie miejsca, co nie odpowiadało realnemu stanowi europejskiej piłki. Wszak to my wygraliśmy Champions League, Premiership i Carling Cup. A przed nami, byli przeważnie zawodnicy Arsenalu i United, którzy poza Vane Persim, nie zrobili nic szczególnego w tym roku.

Odnośnik do komentarza

STYCZEŃ 2011

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 01.01.2011, Newcastle - Manchester City 1:1 (Arshavin)

• 13.01.2011, Manchester City - Sunderland 4:1 (Sakho, Ibrahim x3)

• 15.01.2011, Bolton - Manchester City 1:3 (Ibrahim x3)

• 22.01.2011, Manchester City - Arsenal 3:1 (Elano, Ibrahim, Grant)

 

FA Cup:

 

• 08.01.2011, Manchester City - Newcastle 2:3(Balotelli, Hamsik)

 

Transfery do klubu:

 

• Martin Galvan (MEX, 18; AMC) 5 mln £ z Cruz Azul

• Wayne Grant (ENG, 17; ST) 7 mln £ z Arsenal

Razem: 12 mln £

 

Transfery z klubu:

 

• Geoffroy Perrot (FRA, 22; DM) 7 mln £ do QPR

• Stephen Bates (ENG, 18; DC) 170 tys £ do Derby

• Micah Richards (ENG, 22; DC/R) 30 mln £ do Arsenal

• Javan Vidal (ENG, 20; D/M R) 240 tys £ do Preston

 

Za darmo: Benjani, Filippo Mancini

 

Razem: 37 mln £

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 177 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 2'926'064 / 6'026'064 £

 

Nagrody:

Piłkarz Miesiąca: Ozlem Halil Ibrahim

 

Podsumowanie: W styczniu, jak w styczniu, szaleństwo transferowe w całej(niemal) Europie. Opuściło nas sześciu zawodników, ubytku czterech z nich, nie zauważono. Za Perrotem mogą tęsknić w rezerwach, gdzie się ogrywał bez szans na poważniejszą karierę w pierwszym zespole. Po pierwsze ze względu na swą narodowość, no i nie był w stanie konkurować z Makounem i Hamsikiem. Największą stratą był ubytek naszego wychowanka i kapitana - Micaha Richardsa. Dwukrotny zdobywca nagrody najlepszego obrońcy roku, etatowy reprezentant Anglii - 48 spotkań w wieku 22 lat, od pewnego czasu marudził, że chce odejść. Nie wiem czemu, wszak jest to nasz wychowanek, kocha ten klub, no i gra w tryumfatorze ligi mistrzów etc. Jednak nie miałem zamiaru puszczać go za bezcen. Wynegocjowałem z Chelsea i Arsenalem oferty na 30 mln(+50%). Micah otwarcie sympatyzujący z Kanonierami, poszedł do Emirates, a na nasze konto wpłynęły pokaźne pieniądze. Oczywiście jak to życie ma w zwyczaju, dwa dni po transferze Anglika, pęknięcia żeber nabawił się Sakho. Więc przez najbliższy miesiąc mieliśmy grać trójką: Zapata, niegrający od pół roku maruda - Dunne, i prawy obrońca Corluka.

W przeciwnym kierunku powędrował Martin Galvan. Kolejna nadzieja meksykańskiej piłki, trafiła do nas z Cruz Azul. W związku z nadmiarem Meksykańców, zespół może opuścić Carlos Vela, który w styczniu kontynuował tragikomedię w swoim wykonaniu, zdobywając wielce chwalebną średnią 6.00, w meczu z Newcastle popisując się oceną 5... Zresztą Newcastle stało się naszym styczniowym nemesis. Najpierw zupełnie niezasłużenie urwali nam punkt, w noworocznym pojedynku, by w Pucharze Anglii wyeliminować nasz "nieco drugi" skład po dramatycznym meczu.

Tak więc, w obu krajowych pucharach odpadliśmy w pierwszych spotkaniach. Zarząd oczywiście życzył sobie co najmniej finału, co na spotkaniu z nimi i kibicami otwarcie wyśmiałem. Podobne zarzuty ze strony kibiców odnosiły się do Mario Balotelliego, ja wierzyłem we Włocha, który ja na razie nie miał zbyt dużo szans na pokazanie się. Wiedziałem, że mam tak mocną pozycję, że i tak mi nic nie mogą zrobić...

Nadrobiliśmy to trzema kolejnymi. pewnymi zwycięstwami. We wszystkich głównym aktorem był Halil Ibrahim, zdobywając niesamowitą liczbę 7 bramek, i odjeżdżając rywalom w wyścigu o koronę króla strzelców. Jednak w spotkaniu z Arsenalem bohaterem był ktoś inny.

Arsenal podkupił nam już dwie wielkie gwiazdy. Obie wystąpiły w tym spotkaniu. My z Arsenalu kupiliśmy tylko jednego zawodnika. Wayne Grant, siedemnastoletni wychowanek Kanonierów, określany jest przez media jako nowy Gary Lineker. Lider strzelców i najlepszy zawodnik drugiej grupy U-18 bardzo chciał zagrać przeciwko swojemu byłemu klubowi. Ponieważ jest to jeden z tych meczów, które mogą decydować o mistrzostwie, nie mogłem posadzić na ławkę Ozlema. Jednak wygrywając 2:1, w 86 minucie pozwoliłem młodzianowi wejść. Jakież było moje zdziwienie jak dwie minuty później, biegł on z koszulką na głowie, po tym jak świetnym strzałem zza pola karnego pokonał Victora Enyeamę.

Odnośnik do komentarza

Marcin "El Testosteron" Galvan

Łejn "Brzydki jak Runi" Grant

LUTY 2011

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 02.02.2011, Everton - Manchester City 1:1 (Ibrahim)

• 05.02.2011, Manchester City - Chelesa 4:0 (Vela, Elia, Ibrahim, Balotelli)

• 13.02.2011, Manchester City - Crystal Palace 2:0 (Corluka, Fernandez)

• 26.02.2011, Aston Villa - Manchester City 4:1 (Sakho)

 

Liga Mistrzów:

 

• 22.02.2011, Glasgow Rangers - Manchester City 0:2 (Ibrahim x2)

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 177 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 2'926'064 / 6'026'064 £

 

Nagrody:

Młody Piłkarz Miesiąca: Ozlem Halil Ibrahim

 

Podsumowanie: Na początek znów remis, znów 1:1, również niesprawiedliwy, ale tym razem z Evertonem. Potem przyszedł piękny tryumf nad pogrążoną w lekkim kryzysie Chelsea. Avram Grant przed meczem mówił, że pokaże Citizens miejsce w szeregu, ja nie siliłem sie na uprzejmości, stwierdzając że Chelsea nie ma najmniejszych szans na mistrzostwo, i mimo wielkich pieniędzy jakie wydali i tak przegrają z kretesem. Nie wszystkim moja wypowiedź przypadła do gustu, jednym z nich był Matias Fernandez. Stwierdziłem, że lepiej żeby odpoczął w tym meczu, skoro nie przejawia bojowego nastroju. Za niego wskoczył Vela, i pokazał że odbudował się już po kryzysie z przełomu roku. Bohaterem został jednak Elia. Holender strzelił gola, i asystował przy dwóch następnych, rozgrywając swój najlepszy mecz w barwach Manchesteru. W następnym meczu podejmowaliśmy Crystal Palace, w barwach którego zagrał Thierry Henry. Jednak nie to było najważniejszym wydarzeniem. Cristian Zapata za bardzo się podpalił i już w 28 sekundzie wyleciał z boiska... Mimo to, wygraliśmy bez problemów... Po krótkiej przerwie na mecze reprezentacji, gdzie najwięcej uwagi poświęcono debiutowi SuperMaria w dorosłej reprezentacji, wróciliśmy do potyczek w lidze mistrzów. Pewnie pokonaliśmy Rangersów, lecz powinniśmy i mogliśmy wygrać trzykrotnie wyżej. Gospodarze i tak nie mogliby mieć pretensji. Dość powiedzieć, że strzelenie dwóch bramek nie wystarczyło Halilowi by zostać MoM, którego zgarnął bramkarz teamu z Glasgow.

Prawdziwy horror rozegrał się cztery dni później na Villa Park. Od początku widać było słabą dyspozycję moich obrońców. Walcott raz po raz uciekał Sakho i Carluce, tworząc zagrożenie pod bramką Neuera. Strzlenie gola zajęło mu niecałe dziesięć minut. Po kolejnych 10 był już remis. Mieliśmy lekką przewagę lecz nie potrafiliśmy udokumentować tego bramkami. Gospodarze wyróżniali się przede wszystkim brutalną grą, na którą niestety pozwalał sędzia. W doliczonym czasie pierwszej odsłony z boiska z rozwaloną kostką zszedł Halil Ibrahim. Wejście Balotelliego nic nie zmieniło, podobnie jak i Isakssona. Także wpuszczenie głodnego gry Bojinova nie przyniosło skutku, a 7 minut później(61 minuta) na noszach boisko opuścił Hamsik. Po oględzinach, i stwierdzeniu wybicia palca u nogi, było jasne że mecz dokończymy w dziesięciu. Villans nie czekali i minutę później wykorzystali nieobecność "rygla" i zdobyli gola na 2:1. Dramat rozegrał się w końcówce. Kiedy w 2 minuty straciliśmy dwa gole, przy zupełnie biernej postawie tak bramkarza, jak i obrońców.

Corluce zabrałem dwutygodniowe zarobki, za co się obraził, reszcie też bym zabrał, ale nie mogłem... Ibrahim miał pauzować miesiąc...

Utrata najlepszego snajpera w lidze, mogła mieć dramatyczne skutki w najważniejszych meczach sezonu.

Odnośnik do komentarza

MARZEC 2011

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 06.03.2011, Manchester City - Reading 4:0 (Sakho, Vela, Fernandez, Peiffer)

• 13.03.2011, Blackburn - Manchester City 2:1 (Arshavin)

• 19.03.2011, Manchester City - Wolverhampton 3:1 (Arshavin, Elano x2)

 

Liga Mistrzów:

 

• 09.03.2011, Manchester City - Glasgow Rangers 3:0 (Peiffer, Sakho, Vela)

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 177 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 2'926'064 / 6'026'064 £

 

Nagrody:

Piłkarz Miesiąca: Elano

Młody Piłkarz Miesiąca: Mamadou Sakho

Bramka Miesiąca: 2. Matias Fernandez vs Reading

 

Podsumowanie: Szczęśliwie absencja młodego Turka przypadła na miesiąc, w którym graliśmy, z powodu przerwy reprezentacyjnej, tylko cztery spotkania. Sportowa złość po porażce z Villans, pomogła w rozgromieniu Reading. Kolejne łatwe zwycięstwo nad Rangersami, w połączeniu ze, źle odebraną przez niektórych, wymianą uprzejmości z jednym z niewielu menadżerów, z którym mam dobre stosunki - Markiem Hughesem, sprawiło, że z Blackburn polegliśmy w kuriozalny sposób. Manuel Neuer, po wpuszczeniu wszystkich strzałów zmierzających w kierunku strzeżonej przez niego bramki, został zdjęty z boiska w trybie natychmiastowym, z gromkim 'wypierdalaj' na odchodne. Słaba skuteczność naszego ofensywnego tercetu, i jedna jedyna bramka, zdobyta przez, odnajdującego się na pozycji skrzydłowego, Andreja Arshavina, nie wystarczyła do zwycięstwa. Ja również miałem swój udział w porażce. To co robię poza boiskiem to moja sprawa, i Matias Fernandez po skrytykowaniu mojego zachowania powinien odpocząć od gry, podobnie jak to było w meczu z Chelsea. Ja jednak mu zaufałem i się srogo zawiodłem(ocena 6, strzały 5/1). Na koniec łatwe, choć nie bez nerwów wywalczone, zwycięstwo nad Wilkami. Ze świetnej strony pokazał się tam Elano, który w pojedynkę wygrał nam ten mecz, za co też dostał nagrodę dla najlepszego zawodnika miesiąca.

W Lidze Mistrzów niestety wylosowaliśmy Inter Mediolan, co mnie bardzo zmartwiło. Nie dość, że to silna drużyna, to jeszcze jedna z moich ulubionych, z którą wolałbym spotkać się najwcześniej w półfinale. Na pocieszenie pozostał nam powrót Halila do zdrowia, ale żeby nie było zbyt miło, Bojinov nie zagra do końca sezonu...

Humor poprawiły mi spekulacje prasowe, widzące mnie na miejscu Brenda Schustera, w Realu Madryt. Na razie nikt się ze mną nie kontaktował, jednak odpowiedź mogłaby być tylko jedna. Oczywiście nie było szans abym został szkoleniowcem "Królewskich". Przy okazji, wyjawiłem dziennikarzom, że uważam Barcelonę za największy hiszpański klub, a do Franka Rijkarda mam wielki szacunek.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

KWIECIEŃ 2011

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 02.04.2011, West Ham - Manchester City 0:2 (Fernandez, Ibrahim)

• 09.04.2011, Manchester City - Wigan 3:0 (Zapata, Ibrahim x2)

• 16.04.2011, Manchester United - Manchester City 2:2 (Ibrahim, Fernandez)

• 23.04.2011, Tottenham - Manchester City 1:3 (Zapata, Sakho, Ibrahim)

• 30.04.2011, Manchester City - Fulham 5:1 (Balotelli x2, Vela, Fernandez, Dunne)

 

Liga Mistrzów:

 

• 05.04.2011, Manchester City - Inter Mediolan 1:1 (Balotelli)

• 13.04.2011, Inter Mediolan - Manchester City 2:5 (Zapata, Ibrahim x2, Vela, Fernandez)

• 26.04.2011, Manchester City - Real Madryt 3:3 (Fernandez, Sakho, Vela)

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 177 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 2'926'064 / 6'026'064 £

 

Nagrody:

Piłkarz Miesiąca: Ozlem Halil Ibrahim

Młody Piłkarz Miesiąca: Mamadou Sakho

 

Podsumowanie: Kwiecień to prawdopodobnie najważniejszy miesiąc w roku. Nie tylko ze względu na moje urodziny, ale przede wszystkim maraton ligowy i natłok niezmiernie ważnych meczów pucharowych. W lidze zagraliśmy perferkcyjnie, zaliczając szczęśliwe zwyciestwo nad West Hamem, i kuriozalny remis z United. Gdzie oba gole straciliśmy w ostatnich dziesięciu minutach, przez cały mecz będąc zespołem wyraźnie lepszym. Na koniec przyszedł pogrom Fulham, choć nie obyło się bez nerwów, gdyż już w piątej minucie, jedyny strzał gości przepuścił Isaksson. W lidze mistrzów także się powodziło. W pierwszym meczu przeciw Interowi, gdzie byliśmy wyraźnie lepsi, jedynie zremisowaliśmy, tracąc Elano. Ponieważ Ibrahim nie mógł grać, zastąpił go Balotelli, i Super Mario zaaplikował swojemu byłemu klubowi bramkę, co go bardzo ucieszyło. To już drugi wychowanek, który zdobywa bramkę w pierwszym meczu z swoim macierzystym klubem(pierwszym był Grant). Tak jak w pierwszym meczu Inter miał nieco szczęścia, tak w drugim fortuna była zdecydowanie po naszej stronie. Inter będąc zespołem zdecydowanie lepszym poległ wysoko, przede wszystkim za sprawą fantastycznej postawy naszego ofensywnego trójkąta, i nieskuteczności swoich napastników. To co los nam dał we Włoszech, zaczął odbierać w meczu przeciwko "Królewskim", gdzie prowadząc 3:1, daliśmy gościom wyrównać i znajdowaliśmy się w ciężkim położeniu przed rewanżem. Wszak musieliśmy wygrać na Santiago Bernabeu, bo w remis 4:4 nikt w Manchesterze nie wierzył.

Odnośnik do komentarza

MAJ 2011

 

Mecze:

 

Premiership:

 

• 08.05.2011, Portsmouth - Manchester City 1:2 (Makoun, Ibrahim)

• 11.05.2011, Manchester City - Liverpool 4:1 (Elano, Ibrahim x2, Fernandez)

• 15.05.2011, Manchester City - Middlesbrough 3:1 (Balotelli, Arshavin, Elano)

 

Liga Mistrzów:

 

• 04.05.2011, Real Madryt - Manchester City 2:2 (Ibrahim x2)

 

Sytuacja finansowa:

Bilans: 214 mln £

Budżet płacowy(miesięcznie): 2'926'064 / 6'026'064 £

 

Nagrody:

 

Podsumowanie: Maj miał dla nas dwa oblicza. Zaczęło się fatalnie, od zupełnie niesprawiedliwego, frajerskiego remisu z Realem, niestety 2:2. Po raz kolejny pokazaliśmy, że nie potrafimy grać przeciwko dziesiątce piłkarzy, dramat dopełnił się w końcówce, kiedy drugi celny strzał Robinho(i całego Realu) zamienił się w drugą bramkę. Tak więc, po trzyletniej dominacji Anglii w Lidze Mistrzów, tym razem przyszło nam oglądać wewnętrzny pojedynek drużyn z Hiszpanii, gdzie naszych "pogromców" podjęła Barcelona. Na Estadio Dragao, ku mej radości, lepsza okazała się Barcelona, wygrywając po dość równym meczu 2:0, rewanżując się za niepowodzenia w La Liga.

My natomiast, w lidze bez problemów wygraliśmy trzy ostanie spotkania, gromiąc 4:1 Liverpool, i dzięki bramce Balotelliego w meczu z Middlesbrough, dobiliśmy do 100 bramek w sezonie. Właśnie w ostatnim meczu miało miejsce wydarzenie, które poważnie zepsuło mi humor, a mianowicie po brutalnym wejściu Valencii, z boiska zniesiony został Elia. Diagnoza była przytłaczająca, 4 miesiące bez piłki, po konsultacji z lekarzami dowiedziałem się, że w specjalistycznej klinice postawią Holendra na nogi w 2 miesiące, ale koszt będzie wyższy. Oczywiście w tym przypadku pieniądze nie grały roli, więc bez wahania się zgodziłem. Wszak akurat funduszy nam nie brakowało, a za operację mogłem, i nawet chciałem, zapłacić z własnej pensji, wynoszącej 425 tysięcy funtów miesięcznie, a nie ukrywam, że liczę na kolejną podwyżkę.

Odnośnik do komentarza

Bramkarze:

Andreas Isaksson (SWE, 29) - 26(8)/28/13/1/7.03

Manuel Neuer (GER, 25) - 19(5)/21/10/0/6.92

Kasper Schmeichel (DEN, 23) - 0/0/0/0/ -

 

Tym razem obaj łapacze grali, mniej więcej po równo. Obaj wypadli podobnie z lekkim wskazaniem na Isakssona, którego nieco obciąża spotkanie z Realem. Jestem raczej zadowolony z ich postawy, a Kasper Schmeichel prezentuje równą formę w rezerwach. Latem przyjść ma wielce utalentowany golkiper z Penarolu, który także będzie mógł liczyć na kilka występów. Tak nawiasem mówiąc, mam wielki szacunek dla Isakssona. Kiedy przychodziłem, Szwed był pierwszym bramkarzem, lecz był kontuzjowany. W moim debiutanckim sezonie, nie grał prawie wcale, gdyż sprowadziłem Llorisa. Po sprzedaży Francuza, na numer 1 namaszczony został Neuer, a mimo to Andreas się nie poddał, i po trzech latach, wydawałoby się skazanej na porażkę, walki, jest, mimo upływającego wieku, pierwszym(choć w sumie jednym z dwóch) bramkarzem.

 

OBRONA:

 

Lewa:

Juan Manuel Vargas (PER, 26) 46(3)/1/5/0/7.00

Daniel Peiffer (LUX, 21) 23(8)/2/5/1/6.97

 

Środek:

Richard Dunne (IRL, 31) - 9(10)/1//1/1/6.84

Mamadou Sakho (FRA, 21) - 33(6)/10/1/1/7.33

Cristian Zapata (COL, 24) - 41(4)/12/0/2/7.33

 

Prawa:

Vedran Corluka (CRO, 25) - 32(6)/1/0/1/6.87

Valon Behrami (SUI, 26) - 27(10)/0/1/0/7.00

 

Opinia: W tym sezonie na szczęście nie dotknęła nas plaga kontuzji, która mogłaby być groźna, w związku ze sprzedażą kilku podstawowych zawodników. Odszedł Garrido, zmniejszając mi pole manewru na lewej flance. Największe zmiany były jednak na środu defensywny, gdzie opuściło nas aż dwóch zawodników. Najpoważniejszym osłabieniem była strata Richardsa. Nasz kapitan i wychowanek skusił się na ofertę Arsenalu, a nam na osłodę pozostało 30 mln funtów i połowa następnego transferu. Podobnie sprawa miała się z Felipę, który wrócił do Włoch, tym razem do Romy, za ponad połowę tej kwoty. W tym przypadku, nie miałem pretensji, gdyż u nas nie mógł pokazać swoich świetnych umiejętności, ze względu na narodowość. W chwili obecnej Elano był nie do ruszenia.

A patrząc jedynie na czynniki sportowe, to obrona prezentowała się co najmniej nieźle. Szczególnie dobrze wyglądało lewe skrzydło, gdzie Pfeiffer do spółki z Vargasem, zapewnili mi spokój zarówno w defensywie jak i wsparciu ataku. Na środku kolejny doskonały sezon Zapaty i Sakho, który wyrósł na lidera defensywy. Czy planujemy zmiany? Na pewno przydałby się środkowy obrońca. Do pierwszej drużyny przesunięty będzie Suchy, ale Dunne już ma blisko do emerytury.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...