Skocz do zawartości

Polonia Bytom


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc później...

Polonia zasłużenie wygrała u siebie z Cracovią 1:0 pomimo, iż od 24. minuty grała w osłabieniu po tym jak idiotycznie zachował się Radzewicz i wyleciał z boiska za faul bez piłki. Sytuacja Bytomian coraz lepsza i moim zdaniem ten klub utrzyma się bez problemów w lidze bo z tych wszystkich zagrożonych jest obok Jagiellonii najlepiej przygotowany do rundy.

Odnośnik do komentarza
Polonia zasłużenie wygrała u siebie z Cracovią 1:0 pomimo, iż od 24. minuty grała w osłabieniu po tym jak idiotycznie zachował się Radzewicz i wyleciał z boiska za faul bez piłki. Sytuacja Bytomian coraz lepsza i moim zdaniem ten klub utrzyma się bez problemów w lidze bo z tych wszystkich zagrożonych jest obok Jagiellonii najlepiej przygotowany do rundy.

 

Ponoć się nie utrzyma ze względów licencyjnych - tak w każdym razie czytałem ostatnio w PN

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

http://www.90minut.pl/news/95/news951231-W...ie-Cottbus.html

 

Obrońca Polonii Bytom Wałerij Sokołenko podpisał dwuletni kontrakt z FC Energie Cottbus - poinformowała oficjalna strona niemieckiego klubu. Nowy klub 27-letniego Ukraińca spadł po barażach z 1. Bundesligi.

 

- Wałerij Sokołenko jest bardzo dobrym lewym obrońcą, ma także silną lewą nogę. Obserwowaliśmy go już od jakiegoś czasu i zdecydowaliśmy się na transfer - powiedział menedżer klubu z Chociebuża Steffen Heidrich.

 

Jestem potężnie zaskoczony, to prawda że skończył mu się kontrakt i poszedł za darmo? Innego powodu niż brak opłaty i niska pensja dla jego gry w zespole który co rok wacha się między I a II BuLą nie widzę, aż tak błyszczał w Bytomiu?

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

Przyda się nieco odkurzyć ten temat :]

 

http://www.sport.pl/pilka/1,82314,6969052,Za_dobra_gre_polonisci_dostali____gumy_do_zucia_.html

 

Większe zainteresowanie telewizji, wizyta zagranicznego skauta i niespodziewane prezenty dla zawodników. Dobra gra bytomskich piłkarzy w nowym sezonie nie pozostaje bez echa.

 

Poloniści są jedną z największych sensacji rozgrywek - po czterech kolejkach wspólnie z Ruchem Chorzów zajmują trzecie miejsce w tabeli. - Nikt w Polsce się tego po nas nie spodziewał. Ale ja już przed sezonem wiedziałem, że będzie nieźle. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy i świetnie prezentowaliśmy się w sparingach. Słyszałem, że Polonia miała kiedyś problemy organizacyjne. Teraz w klubie jest jednak pod tym względem wszystko w porządku. Jestem pozytywnie zaskoczony tym, że wszystkie wypłaty dostajemy na czas. Działacze nie postawili nam przed sezonem konkretnego miejsca do zdobycia, ale myślę, że o środek tabeli możemy być spokojni - mówi pomocnik Szymon Sawala, którego latem pozyskano z GKP Gorzów.

 

Dobre wyniki Polonii przekładają się na większe zainteresowanie drużyną stacji Canal + transmitującej mecze ligowe. - W ubiegłym sezonie stacja pokazywała tylko cztery mecze z udziałem Polonii. W obecnych rozgrywkach Canal + transmitował nasz mecz ze Śląskiem Wrocław i już zaplanował relacje z meczów z Legią Warszawa i Piastem Gliwice. Każda taka transmisja to dodatkowo około 200 tys. zł zarobku - cieszy się Marek Pieniążek, dyrektor klubu ds. marketingu.

 

Zainteresowanie zaczęli wzbudzać także gracze Polonii. Na ostatnim spotkaniu bytomian z Koroną Kielce na trybunach stadionu przy ul. Olimpijskiej niespodziewanie pojawił się gość z Anglii. Skaut FC Southampton nie chciał zdradzić, którego gracza przyjechał obserwować, ale zapewniał, że chodzi o polonistę, a nie piłkarza Korony.

 

Dobrą grę bytomian uhonorował też jeden z producentów... gum do żucia. Do siedziby klubu dotarły wielkie paczki z czterema tysiącami gum dla każdego piłkarza! Do paczek dołączono listy, w których napisano, że żucie gumy może pomóc piłkarzom rozładować przedmeczowy stres. - To bardzo miła niespodzianka. Paczki są naprawdę konkretne. Zastanawiamy się właśnie z żoną, co zrobić z taką ilością gum. Może przekażemy je do któregoś z domów dziecka? - zastanawia się Sawala.

 

Taka garść niusów z gazety.pl :) Pogrubiłem te co ciekawsze wątki, ale i tak najlepszy jest ten z gumami :lol:

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...
Sztab szkoleniowy Polonii Bytom zainteresował się najlepszym strzelcem II ligi, 24-letnim napastnikiem Resovii, Sebastianem Hajdukiem.

 

Zawodnik w 17 ligowych spotkaniach strzelił aż 13 goli. Snajper rzeszowskiego klubu otrzymał na razie zaproszenie na kilkudniowe testy w bytomskim zespole.

Co prawda bilans całkiem przyjemny, ale nie od dzisiaj wiadomo, że naszą II ligę i Ekstraklasę - jakby nie patrzeć - dzieli sporo. Mam nadzieje, że się sprawdzi i w Bytomiu pojawi się skuteczny napastnik :).

Odnośnik do komentarza

Raczej mało prawdopodobne, że Sebastian opuści Resovie. Klub ten 2 raz uratował mu karierę i z tego co można było przeczytać w prasie ma zostać przynajmniej do końca sezonu. Ale jeśli jednak odejdzie do Polonii, to z całego serca będę mu kibicował, bo pod bramką to akurat odnaleźć się potrafi.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

za gazeta.pl

Święty Mikołaj w Polonii ;)

 

32 lata temu Raimund Jeschonnek wyjechał z rodzinnego Bytomia do Niemiec. Niedawno, po raz pierwszy po długiej przerwie, pojawił się na meczu ukochanej Polonii. Gdy zobaczył, że bytomski stadion niewiele się zmienił, postanowił, że coś z tym musi zrobić.

 

Przed niedawnym spotkaniem Polonii z Lechem Poznań do siedziby bytomskiego klubu zadzwonił mężczyzna, który zadeklarował chęć kupienia sporej liczby biletów VIP-owskich. - Cena się nie liczy - mówił.

 

W klubie, jak zawsze, poinformowano, że wejściówki do loży VIP nie są sprzedawane, więc rozmowa szybko się urwała. Mężczyzna na stadionie Polonii i tak się pojawił, ale jako gość... Lecha. Po meczu poprosił o rozmowę z kimś z władz Polonii. - Okazało się, że to pan Raimund Jeschonnek, biznesmen z Berlina, który przed laty wyjechał z Bytomia. Zapowiedział, że od teraz będzie nam pomagał - relacjonuje dyrektor ds. marketingu klubu Marek Pieniążek, który spotkał się z gościem.

 

Na konto Polonii wcale nie popłynęły jednak pokaźne sumy z Niemiec. Jeschonnek jest trochę jak... święty Mikołaj, bo do klubu przesyła paczki. - Każe nam powiedzieć, czego potrzebujemy i potem przesyła to w paczkach. W ten sposób doszedł już do nas sprzęt dla juniorów czy środki chemiczne - wylicza Pieniążek. Na stadionie Polonii pojawił się też niedawno najnowszy... sprzęt przeciwpożarowy. Jeschonnek jest bowiem właścicielem firmy Abtec-GmbH działającej w tej branży.

 

Maciej Blaut: Jak Pan trafił na mecz Polonii z Lechem?

 

Raimund Jeschonnek, biznesmen z Berlina: Dość często przyjeżdżam do Polski do hotelu w Suchym Lesie, którego właścicielem jest mój dobry znajomy. Podczas jednego z takich pobytów postanowiliśmy z grupą kolegów, że pojedziemy na stadion w Poznaniu, by obejrzeć mecz Lecha. Wtedy wpadłem na pomysł, aby pojechać też na mecz do Bytomia. Przez Naszą-klasę umówiłem się ze szkolnymi kolegami. Zadzwoniłem do Polonii, ale okazało się, że nie mogę kupić biletów. Udało mi się je jednak załatwić przez Lecha.

 

Skąd pomysł na wsparcie Polonii?

 

- Urodziłem się w Świerklańcu, ale tak naprawdę pochodzę z Bytomia. Mieszkałem na ul. Wrocławskiej, kilkaset metrów od stadionu Polonii. Jako kilkulatek rozpocząłem nawet treningi w hokejowej Polonii. Gdy miałem 11 lat wyjechaliśmy z rodziną do Niemiec. Trafiliśmy do Berlina. Polonia jednak w moim sercu pozostała, choć na jej meczu nie byłem przez... 32 lata. Mam dwoje dzieci, firmy na całym świecie i jakoś brakowało zawsze czasu, by przyjechać do Bytomia. Jednak gdy już pojawiłem się na spotkaniu z Lechem, to na kolejnym meczu w Bytomiu, przeciwko Jagiellonii Białystok, nie mogło mnie zabraknąć. Wtedy też dowiedziałem się o akcji kibiców, którzy zbierają pieniądze na stadion.

 

Podczas Pana nieobecności w kraju obiekt Polonii nie zmienił się za bardzo.

 

- Jest tylko lekko wyremontowany. Było dla mnie szokiem, jak zobaczyłem kontenery, które tam stoją. Przecież warunki na stadionie muszą być ludzkie. Pomyślałem, że muszę coś zrobić z tą biedą. Na dobry początek wpłaciłem 1000 zł na akcję kibiców [do tej pory bytomscy fani zebrali około 9 tys. zł - przyp. red.]. Teraz mogę już jednak zacząć działać konkretniej. Zaprosiłem do Berlina dyrektora Pieniążka, który przywiózł mi ofertę inwestycyjną miasta. Spróbujemy zrobić coś dobrego.

 

Jak Pan chce wesprzeć klub?

 

- Zacząłem od trampkarzy. Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci nie miały gdzie się przebierać lub ktoś nie mógł grać w piłkę, bo nie ma na trampki. Dlatego wysyłam sprzęt: piłki, koszulki, kurtki... Na pewno priorytetem jest też stadion. Ja sam na pewno w niego zainwestuję, choć mnie osobiście nie stać na jego całkowitą przebudowę. Dlatego wkrótce zamierzam spotkać się z pewną grupą inwestycyjną, by przekonać ją do moich marzeń. Nie mogę powiedzieć, kto to jest, ale to na pewno bardzo poważni ludzie.

 

Inwestycja w stadion wiązałaby się z jakimiś interesami w Bytomiu?

 

- Interesy to ja robię gdzie indziej. Na Polonii zarabiać nie muszę, chcę jej tylko pomóc. Temat jest bardzo świeży i nie chciałbym niczego przesądzać, ale wydaje mi się, że jeśli inwestowalibyśmy w stadion, to musiałby on się stać naszą własnością. Jeśli tylko znajdą się pieniądze, to będę chciał się spotkać z władzami miasta i klubu. Mam taką jedną wadę, że nikomu nie daję pieniędzy do ręki. Mam po prostu złe doświadczenia w tej sprawie.

 

Czy na Pańską pomoc może też liczyć pierwsza drużyna Polonii?

 

- Moja firma z Wrocławia będzie od stycznia sponsorować klub. Oczywiście o mistrzostwie Polski nie ma od razu co marzyć. Na to potrzeba z 50 mln zł. Uważam, że trzeba zacząć od stadionu i pomocy dla młodzieży.

 

Miał Pan wcześniej jakieś związki ze sportem?

 

- Już w niemieckiej szkole dość przypadkowo trafiłem na trening hokeja na trawie. Zacząłem profesjonalnie uprawiać tę dyscyplinę. Grałem w reprezentacjach juniorskich, byłem też najmłodszym bramkarzem w Bundeslidze. Karierę przerwała mi jednak poważna kontuzja kolan. Potem trafiłem do straży pożarnej w amerykańskim wojsku. Teraz mam własną firmę ze sprzętem przeciwpożarowym. Finansowo wspieram, na większym lub mniejszym poziomie, przynajmniej kilkanaście zespołów w Niemczech. Najważniejsza jest dla mnie kobieca drużyna piłkarska TeBe Berlin. Wie pan, ja już w życiu zrealizowałem wszystkie swoje marzenia. Wszystko, co mi jeszcze zostało, to zrobić coś dobrego dla mojej ukochanej Polonii.

 

No zobaczymy co z tego wyjdzie. Oby nie były to jakieś czcze obietnice.

Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy później...

Przed meczem z Wisłą (materiały sprzed tygodnia)

 

Mikołajczak remis wziąłby w ciemno -> http://polonia-bytom.tv/wideo/remis-wzialby-w-ciemno.html

Muszą w końcu zdobyć punkty -> http://polonia-bytom.tv/tagi/lukas-killar/wideo/musza-w-koncu-zdobyc-punkty.html

 

Lukas Killar o kontuzji -> http://polonia-bytom.tv/tagi/lukas-killar/wideo/lukas-killar-o-swojej-kontuzji.html

Mikołajczak: Wszyscy powinni kibicować Lechowi -> http://polonia-bytom.tv/wideo/wszyscy-powinni-kibicowac-lechowi.html

 

P.S. Mogę linki wklejać czy ktoś czuje urazę ? ;)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Dziś rozwiązano kontrakt z Jurijem Szatałowem i podpisano umowę z Janem Urbanem. Jestem zszokowany, że w tak dziwnych okolicznościach podziękowano za współpracę Ukraińcowi. Podobno Szatałowowem mocno interesuje się Cracovia i w związku z tym, że Polonia gra jutro właśnie z Pasami postanowiono rozwiązać umowę i postawić na Urbana.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Jan Urban nie przedłużył umowy z Polonią Bytom. Zostajemy bez trenera... W dodatku niedawno prezes Bartyla przegrał wybory. Prezydentem miasta ponownie został Piotr Koj, który uważa, że Bytom nie potrzebuje ekstraklasowej drużyny i go na to nie stać. Krótko mówiąc: Upadamy. ;(

 

Obym się mylił...

Odnośnik do komentarza

Raczej najnormalniej w świecie 'uciekł z tonącej łodzi'.

 

A nazwisko trenera poznamy już jutro.

Damian Bartyla nie chce trzymać kibiców w niepewności. - Nazwisko nowego trenera powinienem podać już jutro - mówi. A w gronie kandydatów są m.in. Robert Góralczyk i Dariusz Fornalak...

 

Prezes Damian Bartyla nie kryje, że do końca liczył na to, że Jan Urban na Olimpijskiej jednak zostanie. - Żałuję, że stało się inaczej, ale też rozumiem jego decyzję. Chcę podkreślić, że rozstaliśmy się w pełnej zgodzie. Ba, powiem więc - mam nadzieję, że kiedyś jeszcze będzie mi dane z nim współpracować - komentuje szef bytomian.

 

Kiedy poznamy nazwisko nowego szkoleniowca? Bardzo możliwe, że... media nie będą miały nawet czasu na spekulacje. - Wszystko powinno wyjaśnić się jutro - zdradza Bartyla, co wcale nie oznacza, że upatrzył sobie już faworyta. - Kandydatów jest kilku - wskazuje.

 

Co ciekawe, choćby Dariusz Fornalak, były opiekun Polonii, pracujący ostatnio w GKS-ie Katowice. - To prawda. Jest w gronie kandydatów - potwierdza Bartyla. Kto jeszcze? Jak już ostatnio informowaliśmy, na pewno Robert Góralczyk, będący kiedyś w Bytomiu asystentem Michała Probierza.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...