Skocz do zawartości

Na głębokiej wodzie


LFCFUN

Rekomendowane odpowiedzi

Zarząd poinformował mnie, że nasz stadion zostanie rozbudowany o dodatkowe 12000 miejsc. Jest to spowodowane prawie maksymalną liczbą kibiców w meczach u siebie w poprzednim sezonie. Prace będą trwały ok. 4 miesiące.

Urlop minął szybko i przyjemnie. Zabawy, imprezy do białego rana... Czas jednak zacząć myśleć o zespole i nowym sezonie. Okno transferowe otwiera się tradycyjnie z początkiem lipca.

Okno transferowe zostało otwarte i wszystkie kluby ruszyły na zakupy. W tym sezonie dostałem mniej na transfery, bo 52M. Od razu ruszyłem do ataku po stary cel transferowy - Davida Silvę. Wstępna oferta to prawie 14M. Złożyłem też ofertę za młodego, francuskiego gracza - Mamadou Sakho. Myślę, że oferta w wysokości 5M przekona jego klub.

Niestety wyrwać tych zawodników będzie ciężej niż myślałem. Ofertę za Silvę podniosłem do 22.5M a za Sakho do 10M. Tak jak myslałem Valencia zgodziła się na transfer Silvy, ale sam zawodnik wyśmiał ofertę a dawałem mu 140.000 tygodniówki. Sakho sobie odpuściłem po odrzuceniu oferty 10M.

Klub opuścił pierwszy zawodnik. Jest nim Elano, który za 10M przeszedł do Barcelony. Kolejny, który zdecydował się opuścić nasz klub to Michael Ball. Za kwotę 5M przeszedł do Evertonu. Na moim celowniku znalazł się Mario Balotelli. Gracz Interu wyceniany jest na 6M, ale żeby go kupić, będę musiał wyłożyć na stół o wiele więcej. Zaplanowałem kilka sparingów przedsezonowych:

 

20.07.2009r. Crystal Palace W

24.07.2009r. Dundee United W

28.07.2009r. Oldham W

2.08.2009r. Espanyol W

6.08.2009r. Stoke W

 

Inter zaakceptował ofertę 15M, ale sam zawodnik tradycyjnie ją odrzucił. Niespodziewanie dokonałem sensacyjnego transferu. Hatem Ben Arfa przejdzie do nas za 30M z Marsylii.

 

Naszym przeciwnikiem w 3. rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europejskiej będzie turecki Manisapor. Rywal do przejścia bez większych problemów.

Odnośnik do komentarza

@net- 1) Tak w Euro

2) No mam chrapkę zajść daleko i muszę odkupić winy z Wolfsburgiem.

3) Niby ładny ale niedosyt jest. Mógł być Silva, Sakho, Balotelli, jest Ben Arfa. Klasowy zawodnik, lecz wart max. 20M. Ja Wyłożyłem 30M + 100.000 tygodniówki no i przyszedł. Miałem dylemat między nim a Rakiticem, obaj są na podobnym poziomie.

4) Zarząd mi takie ustalił, bo te wszystkie kluby to filialne są(oprócz Espanyolu). Skasowałem też jednego średniaka, drugiego już nie mogłem. Poza tym gramy mecze co 3 dni bo dochodzi jeszcze Liga Europejska.

 

Dzięki za komentypiwo.GIF

Odnośnik do komentarza

Przed pierwszym sparingiem dokonałem kolejnego transferu. Brazylijski środkowy obrońca Leo, przejdzie do nas za kwotę 12M z czego 4M płacone od razu a pozostałe 8M w ciągu roku. 21-letni zawodnik pryciągnął uwagę mojego scouta i zdecydowałem się na transfer. Ponadto obserwujemy jeszcze młodego, prawego obrońcę z Manchesteru Rafaela. Jeśli okaże się zdolny, jesteśmy gotowi złożyć ofertę. Do klubu przyszła oferta za Zabaletę. Tottenham oferuje 10M z czego 2M płacone od razu. Przedstawiłem ofertę, że jeżeli zapłacą 5M od razu + 8M potem, zgodzę się na transfer. Tymczasem nadchodzi pierwszy mecz sparingowy a przeciwnikiem Crystal Palace.

 

Mecz towarzyski

Crystal Palace vs. Manchester City

 

Data: 20.07.2009r.

Miejsce: Selhurst Park, Londyn

Sędzia: Steve Bratt

Widzów: 13 627

 

Man.: Hart(Schmeichel 45') - Lescott, Dunne, Richards(45' Kompany), Rafinha(45' Zabaleta) - Johnson(45' Fernandes), Moutinho - Petrov, Wright-Phillips(45' Ben Arfa) - Rossi(Sturridge 45), Sanchez(Robinho 45). 4-2-2-2

Cry.: Speroni - Hills(74' Wiggins), Leacock, Jose Fonte(Dlijali 79') , Ertl(Scowcroft 62') - Carle(45' Lee), Danns(45' Derry), Watson(73' Lawrence), Ifill(73' Butterfield) - Jerome(62' Andrew), Ojamaa(45' Comley) . 4-4-2

 

Od razu zaatakowaliśmy rywala. W 3. minucie Petrov wyszedł na sam na sam, ale trafił w słupek. W 16. minucie Wright-Phillips mija rywala, strzela...poprzeczka! W 27. minucie Lescott zagrywa długą piłkę do Petrova, ten mija bramkarza i zdobywa bramkę. W pierwszej połowie tak właściwie nic się nie działo. Kontrolowaliśmy grę, próbowaliśmy dryblingów i zagrań, szkoda że na razie tylko jedna bramka. W przerwie zeszli: Hart, Rafinha, Richards, Wright-Phillips, Rossi, Johnson, Sanchez, za nich: Schmeichel, Zabaleta, Kompany, Ben Arfa, Sturridge, Fernandes, Robinho. Po przerwie to rywale nas naciskali, ale bezskutecznie. W 70. minucie strzela Robinho...niecelnie. W 74. minucie Robinho dośrodkowuje z prawej strony, zawodnik w błękitnym kostiumie skacze najwyżej i pokonuje bramkarza. A kto? Petrov, Petrov, Petrov! W 81. minucie Moutinho dośrodkowuje z wolnego a nie kto inny jak Petrov strzela półobrotu, ponad bramką. No i koniec. W meczu wiało wakacjami. Wszyscy grali popisówe, szkoda, że bez głowy. Petrov to bedyskusyjny MoM i pomyśleć, że chciałem się go pozbyć...

 

Crystal Palace vs. Manchester City 0:2

27' Petrov

74' Petrov

 

MoM: Martin Petrov 8.6(Man. City)

 

Złożyłem ofertę za Garetha Bale'a, bardzo utalentowanego gracza Tottenhamu. Ten sam klub odrzucił moją propozycję za Zabaletę.

Odnośnik do komentarza

Przede mną pierwszy w tym sezonie mecz o stawkę. 3 dni po zwycięstwie nad Crystal Palace, podejmujemy turecki Manisapor. Będzie to pierwszy mecz 3. rundy kwalifikacyjnej do Ligi Europejskiej. Pierwszy mecz rozegramy na własnym stadionie, więc musimy wykorzystać ten fakt i zdobyć przewagę. Mam nadzieję, że gładko wygramy ten mecz i awansujemy dalej.

 

3. runda kwalifikacyjna do Ligi Europejskiej

Manchester City vs. Manisapor

 

Data: 23.07.2009r.

Miejsce: The City Of Manchester Stadium, Manchester

Sędzia: Alfonso Perez Barrull

Widzów: 38 200

 

Man.: Hart - Lescott, Dunne, Richards, Rafinha - Fernandes, Moutinho - Ben Arfa, Sanchez - Rossi, Robinho. 4-2-2-2

Msp.: Hakat - Umut, Hasan, Necati, Turgay(52' Eren) - Ufuk(45' Erden), Selcuk, Ilker, Caliskan - Tacettin, Murat(52' Murat). 4-4-2

 

Zaczęło się wybornie, bo już w 6. minucie Sanchez "wkręca" dwóch obrońców dośrodkowuje do Rossiego a ten tylko dostawia nogę. W 10. minucie Fernandes strzela z 20. metrów, ale bramkarz przenosi piłkę nad poprzeczką. W 13. minucie Ben Arfa dośrodkowuje "na centymetry" do Robinho, ale Brazylijczyk strzela w bramkarza. 4 minuty później ci sami zawodnicy w rolach głównych, ale tym razem Robinho głową pokonuje bramkarza. W 38. minucie Sanchez strzela z woleja...słupek! Po pierwszej części gry szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego rezultatu. Panujemy na każdym metrze gry. Skrzydła asystują a atak strzela, to jest recepta na grę. W 50. minucie Fernandes przedziera się przez trzech rywali, odgrywa do Robinho i Brazylijczyk ma na koncie już dwa trafienia. W 80. minucie Ilker otrzymuje drugą żółtą kartkę i opuszcza plac gry. W 90. minucie Robinho strzela w słupek, dobija Ben Arfa i swoim pierwszym golem w nowych barwach ustala wynik meczu na 4:0! Roznieśliśmy rywala w proch i pył, awans jest nasz!

 

Manchester City vs. Manisapor 4:0

6' Rossi

17' Robinho

50' Robinho

80' Ilker(cz.k.)

90' Ben Arfa

 

MoM: Robinho 8.4(Man. City)

 

Za 5 dni gramy kolejny sparing z Oldhamem. Transfer Leo oddala się, po tym jak zawodnik nie dostał pozwolenia na pracę. Odwołałem się od tej decyzji i ostateczny werdykt zapadnie 30.07.

Odnośnik do komentarza

net - Dzięki, dzięki, ale jednym meczem się pucharu nie wygrywa. Taką formę chciałbym mieć cały czas.

Cesarz - Pierwsze lody przełamałem, więc pora na sukcesy. Oferowałem za niego 15M, ale zarząd wyskoczył od razu z ceną 30M a ja mam dużo kasy więc kupiłem...

____________________

 

Kolejną potyczką jest sparing z Oldhamem. Drużyna przeciętna, idealna do przetestowania nowych ustawień i zagrań.

 

Mecz towarzyski

Oldham vs. Manchester City

 

Data: 28.07.2009r.

Miejsce: Boundary Park, Oldham

Sędzia: James Linington

Widzów: 13 515

 

Man.: Hart(45' Schmeichel) - Lescott, Richards(45' Dunne), Kompany, Zabaleta(45' Rafinha) - Johnson(45' Fernandes) - Petrov(45' Sanchez), Ireland(45' Moutinho), Wright-Phillips(45' Ben Arfa) - Rossi(45' Caicedo), Robinho(45' Sturridge). 4-1-3-2

Old.: Fleming(85' Crossley) - Black(80' Hughes), Stam(90' Campbell), Kay, Lomax(85' Wallwork) - Bruna(80' Whitaker), Allott(75' Maher), Kalala, Lee(87' Bembo-Leta) - Alessandra(80' Brooke), Davies(85' Richardson). 4-4-2

 

W 7. minucie Johnson strzela zza pola karnego, ale bramkarz paruje strzał. W 10. minucie Rossi kapitalnie dośrodkowuje do Robinho, ale Brazylijczyk sam nie wie jak tego nie strzelił. W 31. minucie Robinho wrzuca do Rossiego...słupek! Po pierwszej połowie mam mieszane uczucia. Z jednej strony dominujemy bez przerwy, ale z drugiej nic nie strzeliliśmy. W przerwie 9 zmian. Shodzą: Hart, Richards, Zabaleta, Johnson, Ireland, Petrov, Wright-Phillips, Rossi, Robinho, za nich: Schmeichel, Dunne, Rafinha, Fernandes, Moutinho, Sanchez, Ben Arfa, Sturridge, Caicedo. W 48. minucie strzela Moutinho, paruje bramkarz, dobija Caicedo...jak on tego nie strzelił?! W 65. minucie Ben Arfa strzela z ostrego kąta...poprzeczka! W 70. minucie Caicedo przejmuje piłkę na 20. metrze, strzela...słupek! W 79. minucie strzela Sanchez...poprzeczka! Co się dzieje? Minutę później Ben Arfa dośrodkowuje, skacze Caicedo i nareszcie! W 82. minucie Sturridge strzela...zgadnijcie, poprzeczka! W 86. minucie Fernandes przejmje piłkę, odwraca się, strzela...2:0! Cały mecz dominowaliśmy a rywale nie mogli nic zrobić. Szkoda, że strzeliliśmy tylko dwie bramki, bo należało nam się więcej.

 

Oldham vs. Manchester City 0:2

80' Caicedo

86' Fernandes

 

MoM: Hatem Ben Arfa 7.4(Man. City)

 

Vincent Kompany nabawił się drobnego urazu i nie zagra ok. 2 tygodnie.

2 dni później gramy rewanż z Manisporem. Zwycięstwo w pierwszym meczu aż 4:0 zapewnia nam 99% szans na awans i wystarczy tylko postawić kropkę nad "i". Leo otrzymał warunkowe pozwolenie na pracę i zasili nasz klub za 13M.

 

3. runda kwalifikacyjna do Ligi Europejskiej

Manisapor vs. Manchester City

 

Data: 30.07.2009r.

Miejsce: Manisa 19 Manyis, Manisa

Sędzia: Eduardo Iturralde Gonzalez

Widzów: 7 356

 

Man.: Hart - Lescott, Dunne, Richards, Rafinha - Moutinho, Fernandes - Petrov, Wright-Phillips - Rossi, Robinho(45' Sturridge). 4-2-2-2

Msp.: Hakan - Umut, Hasan, Necati, Turgay(Murat 41') - Ufuk, Selcuk, Ilker, Caliskan(45' Kandemir) - Tacettin, Murat(7' Erden). 4-4-2

 

W 4. minucie Wright-Phillips zagrywa do Robinho, ten niewiele się myli. W 7. minucie Ufuk wchodzi obiema nogami w Moutinho i zostaje wyrzucony z boiska. W 15. minucie Wright-Phillips próbuje strzału z woleja...ponad bramką. W 20. minucie Wright-Phillips przeprowadza piękny rajd, dośrodkowuje a Rossi tylko dopełnia formalności. Wykonujemy bezbłędnie nasz plan. Strzeliliśmy bramkę i nie pozwalamy na nic rywalom. Sturridge za Robinho. Cała druga połowa to paskudne widowisko, przerywane licznymi kartkami dla rywali. W dwumeczu zwyciężamy 5:0 i bez problemu awansujemy dalej.

 

Manisapor vs. Manchester City 0:1

7' Ufuk(cz.k.)

20' Rossi

 

MoM: Joao Moutinho 7.5(Man. City)

Odnośnik do komentarza

W końcu nadszedł czas na najważniejszy sparing. Jedziemy do Barcelony, niestety nie na Camp Nou, ale zmierzymy się z Espanyolem. Będzie to ostateczny sprawdzian formy przed ostatnią potyczką ze Stoke. Złożyłem ofertę za Williama Matheusa. 19-letni Brazylijczyk ma klauzulę odejścia w wysokości 2.2M i tyle zaoferowałem. Ten młody gracz to lewy obrońca, jedyna pozycja na której nie mamy zmiennika. Zarząd udostępnił mi dodatkowe 43M na transfery, ale ja zamierzam tylko sprowadzać młodzików. Mam na oku już kilku graczy, lecz szczegóły ujawnię, gdy podpiszą kontrakty.

 

Mecz towarzyski

Espanyol vs. Manchester City

 

Data: 2.08.2009r.

Miejsce: Lluis Companys, Barcelona

Sędzia: Antonio Miguel Mateu Lahoz

Widzów: 12 905

 

Man.: Hart(45' Schmeichel) - Lescott, Dunne(45' Leo), Richards, Zabaleta(45' Rafinha) - Johnson(45' Moutinho), Fernandes - Ben Arfa(45' Petrov), Ireland(45' Wright-Phillips) - Robinho(Rossi 45'), Sanchez(45' Sturridge). 4-2-2-2

Esp.: Kameni(Alvarez 89') - Chica(84' Nieto), Jarque(76' Callejon), Torrejon(67' Sanchez), Finnan(Julian 67') - De la Pena(Diaz 67'), Martinez(Golobart 67') - Gonzalez(72' Jonatas), Luis Garcia(62' Chuli), Rufete(Pareja 76') - Morientes(19' Tamudo). 4-2-3-1

 

Przez długi okres pierwszej połowy nic szczególnego się nie działo. W 30. minucie Garcia wyskakuje najwyżej do dośrodkowania i trafia w słupek. W 34. minucie Ireland dośrodkowuje, skacze Sanchez...poprzeczka! No cóż Espanyol to nie Manisaspor tu meczów się nie wygrywa od tak. W przerwie tradycyjnie zmiany. Schodzą: Hart, Dunne, Zabaleta, Ireland, Johnson, Robinho, Sanchez, Ben Arfa. Za nich: Schmeichel, Leo, Rafinha, Wright-Phillips, Moutinho, Rossi, Sturridge, Petrov. W 56. minucie strzela Fernandes, ale obok bramki. W 63. minucie szczęścia próbuje Moutinho, bezskutecznie. W 66. minucie Rossi wrzuca w pole karne, Wright-Phillips wykorzystuje błąd obrońcy i strzela bramkę. Dalsza cześć gry nie była interesująca i mecz zakończył się skromnym wynikiem 1:0.

 

Espanyol vs. Manchester City 0:1

66' Wright-Phillips

 

MoM: Shaun Wright-Phillips 7.8(Man. City)

 

Ostatnim sparingiem miał być mecz ze Stoke. Do klubu dołączył nowy zawodnik. Jest nim Sofiane Feghouli. Ten OP i LS został zakupiony za 7.5M z Grenoble Foot 38. Vincent Kompany poprosił o wystawienie się na listę transferową, przyjąłem propozycję. W 4. rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europejskiej zmierzę się z Beitarem Jerozolima. Rywal jeszcze słabszy niż poprzedni, więc z awansem nie powinno być kłopotu.

 

Mecz towarzyski

Stoke vs. Manchester City

 

Data: 6.08.2009r.

Miejsce: Britannia Stadium, Stoke-on-Trent

Sędzia: Carl Boyeson

Widzów: 8 478

 

Man.: Hart(45' Schmeichel) - Lescott, Richards(45' Dunne), Kompany(45' Leo), Rafinha(45' Zabaleta) - Ireland(45' Fernandes)[65' Feghouli], Moutinho(45' Johnson) - Petrov(45' Ben Arfa), Sanchez(45' Wright-Phillips) - Robinho(45' Rossi), Caicedo(45' Sturridge). 4-2-2-2

Sto.: Sorensen(Louis-Hamilton 90') - Dickinson(45' Wedderburn), Faye(68' De Laet), Wilkinson(68' Shawcross), Onuoha(70' Phillips) - Pugh(Davies 65'), Diao(45' Matteo), Delap(59' Tonge), Soares(59' Lawrence) - Whelan(45' Griffin) - Kitson(45' Sidibe). 4-4-1-1

 

W 20. minucie Sanchez dośrodkowuje, ale Caicedo wprost w bramkarza. W 29. minucie Moutinho pięknie przyjmuje piłkę od Robinho, strzela z 25. metrów...ależ bramka! W 40. minucie Moutinho chciał powtórzyć ten wyczyn, lecz piłka po jego strzale trafiła w słupek. W pierwszej połowie jak zawsze przeważaliśmy, ale udokumentowaliśmy to tylko jedną bramką. Schodzą: Hart, Richards, Kompany, Rafinha, Ireland, Moutinho, Petrov, Sanchez, Robinho, Caicedo. Wchodzą: Schmeichel, Dunne, Leo, Zabaleta, Fernandes, Johnson, Ben Arfa, Wright-Phillips, Rossi, Sturridge. W 48. minucie Wright-Phillips strzela...za wysoko. W 65. minucie debiutuje Feghouli, zmieniając Fernandesa. W 68. minucie Sturridge przymierza i z 30. metrów, podkręconym strzałem pokonuje bramkarza. W 70. minucie Schmiechel wypuszcza piłkę z rąk a dobija ją Sidibe. Jednak wygrywamy, szkoda błędu Schmiechela, bo nie stracilibyśmy żadnej bramki w sparingach.

 

Stoke vs. Manchester City 1:2

29' Moutinho

68' Sturridge

70' Sidibe

 

MoM: Joao Moutinho 7.8(Man. City)

 

Teraz czeka nas pierwszy mecz z Beitarem Jerozolimą a potem inauguracja ligi z Fulhamem.

Odnośnik do komentarza

Trasfer Williama Matheusa opóźni się do chwili uzyskania pozwolenia na pracę. Czeka nas teraz pierwszy mecz z Beitarem Jerozolimą. Znów rozegramy go na własnym stadionie, więc moi piłkarze, będą chcieli uzyskać przewagę przed rewanżem. Transfer Matheusa oddala się po tym jak nie uzyskał pozwolnia na pracę. Postanowiłem odwołać się od tej decyzji.

 

4.runda kwalifikacyjna do Ligi Europejskiej

Manchester City vs. Beitar Jerozolima

 

Data: 13.08.2009r.

Miejsce: The City Of Manchester Stadium, Manchester

Sędzia: Nicola Rizzoli

Widzów: 39 617

 

Man.: Hart - Lescott, Dunne, Richards, Rafinha - Fernandes, Moutinho - Petrov, Wright-Phillips - Rossi(45' Sanchez), Robinho. 4-2-2-2

Bei.: Sasson - Tsemach - Benayoun, Asor, Concha - Tsafrir, Rikan, Eliav(Cahila 74'), Viza(62' Ben-Shimon) - Levi(Ben-Naim 62'), Sahar. 1-3-4-2

 

Już w 4. minucie Petrov przerzuca piłkę do Wright-Phillipsa a ten strzałem w okienko pokonuje bramkarza. W 14. minucie zamieszanie pod bramką próbował wykorzystać Wright-Phillips, ale minimalnie chybił. W 26. minucie Petrov strzela z ostrego kąta...słupek! W 30. minucie również słupek uratował bramkarza, tym razem strzelał Moutinho. W 36. minucie przepiękna akcja. Lescott z autu podaje do Robinho, ten przewrotką do Moutinho a Portugalczyk pięknym wolejem strzela bramkę! Tuż przed przerwą piłkę odzyskuje Moutinho i jeszcze piękniejszym strzałem zdobywa swojego drugiego gola. Gramy piękny ofensywny futbol a przeciwnicy powinni się cieszyć, że na razie jest 3:0. Sanchez za Rossiego. Tuż po przerwie Moutinho zagrywa do Sancheza a Chilijczyk w swoim pierwszym kontakcie z piłką zdobywa bramkę. W 65. minucie Moutinho strzela zza pola karnego...piłka otarła się o poprzeczkę. W 73. minucie Petrov zostaje sfaulowany w polu karnym, do piłki podchodzi Rafinha i podwyższa na 5:0! Zagraliśmy kapitalny mecz i zmiażdżyliśmy rywala!

 

Manchester City vs. Beitar Jerozolima 5:0

4' Wright-Phillips

36' Moutinho

45' Moutinho

46' Sanchez

73' Rafinha(k)

 

MoM: Joao Moutinho 8.9(Man. City)

Odnośnik do komentarza

William Matheus otrzymał warunkowe pozwolenie na pracę i zasili nasz klub za skromne 2.2M.

Czas na inaugurację ligi. Zżera mnie presja, aby nie dać takiej plamy jak rok temu. Fulham to średni przeciwnik i przy obecnej formie powinniśmy sobie z nim poradzić. Inauguracyjny mecz zagramy na wyjeździe. Chelsea bezbramkowo zremisowała z benaiminkiem Birmingham, obrońcy tytułu źle zaczęli sezon.

 

1.kolejka Ligi Angielskiej

Fulham vs. Manchester City

 

Data: 16.08.2009r.

Miejsce: Craven Cottage, Londyn

Sędzia: Howard Webb

Widzów: 23 255

 

Man.: Hart - Lescott, Richards, Dunne, Rafinha - Fernandes, Moutinho - Ben Arfa, Sanchez - Rossi, Robinho(45' Petrov). 4-2-2-2

Ful.: Schwarzer - Samuel, Hangeland, Turner, Pantsil - Halmosi(85' Konchesky), Andranik(77' Zamora), Bullard, Davies - Dembele(77' Dempsey), Johnson. 4-4-2

 

Przez długi okres pierwszej połowy nic się nie działo a obie drużyny nie kwapiły się do ataku. W 35. minucie Rossi strzela w boczną siatkę. W 37. minucie błąd w ustawieniu obrońców wykorzystuje Rossi i mierzonym strzałem otwiera wynik meczu. W 44. minucie Andranik strzela z woleja...jak to się k###a stało?! W przerwie ostra reprymenda i opr za niekonsekwencję. Petrov za Robinho. W 58. minucie Sanchez dośrodkowuje, strzela Fernandes...za wysoko. Ryczałem jak idiota na ławce. W 89. minucie ostatni zryw. Fernandes przejumuje piłkę, odgrywa do Ben Arfy, strzał...GOOOOOOOOOOOLLLLL! Zacząłem biegać jak opętany! Wygrywamy! Już szykowałem "mowę końcową" aż tu nagle taki prezencik.

 

Fulham vs. Manchester City 1:2

37' Rossi

44' Andranik

89' Ben Arfa

 

MoM: Simon Davies 7.6(Fulham)kwasny.gif

 

Naszą pierwszą lokatą jest 5. miejsce, zaraz za plecami Manchesteru United. Kolejnym przeciwnikiem jest Newcastle. Rewelacja poprzedniego sezonu również w tym nie zawodzi, zajmując 2. pozycję. W szlagierowym meczu Chelsea podzieliła się punktami z Liverpoolem(1:1). Czeka mnie bardzo trudny mecz i moi zawodnicy o tym wiedzą, więc chcę aby utrzymali pełną koncentrację przez całe 90 minut.

 

2. kolejka Ligi Angielskiej

Newcastle[2] vs. Manchester City[5]

 

Data: 23.08.2009r.

Miejsce: St. James' Park, Newcastle

Sędzia: Alan Wiley

Widzów: 52 358

 

Man.: Hart - Lescott, Richards, Dunne, Rafinha - Fernandes(45' Ireland), Moutinho - Petrov, Wright-Phillips(18' Ben Arfa) - Rossi, Robinho(45' Sanchez). 4-2-2-2

New.: Given - Jose Enrique, Taylor, Coloccini, Beye - Jonas(85' N'Zogbia), Geremi, Thiago Silva(90' Xisco), Guthrie - Martins, Owen(90' Smith). 4-4-2

 

W 5. minucie Owen strzela...Hart bezbłędnie. W 15. minucie ładna akcja zespołowa zakończona strzałem Rossiego, niecelnym. W 18. minucie kontuzji doznał Shaun Wright-Phillips i zastępuje go Ben Arfa. W 25. minucie Ben Arfa staje oko w oko z bramkarzem, ale nie jest w stanie go pokonać. W 40. minucie Martins przyjmuje piłkę, ośmiesza obrońcę i uderza nie do obrony. W przerwie dwie zmiany. Sanchez za Robinho a Ireland za Fernandesa. W 70. minucie Ben Arfa mija rywala, strzela...słupek! Dlaczego? W tym meczu nie pokazaliśmy nic. Odebrali nam punkty jak ostatnim idiotom i tyle.

 

Newcastle vs. Manchester City 1:0

40' Martins

 

MoM: Joao Moutinho 7.6(Manchester City)

 

Na szczęście spadamy tylko o dwie pozycje. Shaun Wright-Phillips naciągnął ścięgna podkolanowe i nie zagra ok. miesiąc.

Odnośnik do komentarza

Zmieniałeś jakoś taktykę w przerwie spotkania z Newcastle? Czasami się opłaca zagrać troszkę agresywniej, zwłaszcza jak nie masz nic do stracenia.

 

 

Zmieniłem taktykę na 4-1-3-2. Wyglądało to tak:

 

Hart

Rafinha - Dunne - Richards - Lescott

---------------Moutinho------------------

Ben Arfa----Ireland--------------Petrov

------------Rossi---Sanchez---------------

 

Do tego agresywny odbiór, pressing na całym boju i nastawienie prawie na max. ofensywne. Nie pomogło...

Odnośnik do komentarza

Po wpadce, bo tylko tak można nazwać nasz "wyczyn", pojechaliśmy do Izraela na rewanż z Jerozolimą. Oczywiście rewanż tylko na papierku, bo i moi chłopcy i nasi rywale wiedzieli po co wychodzą na boisko. Chciałem, żeby się wyżyli, rozładowali emocje i z naładowanymi bateriami wrócili do Anglii. W trzeciej fazie eliminacji do Ligi Mistrzów, Lech po raz drugi uległ duńskiemu FC Kopenhaga 0:1 i odpadł z rozgrywek.

 

4. runda kwalifikacyjna Ligi Europejskiej

Beitar Jerozolima vs. Manchester City

 

Data: 27.08.2009r.

Miejsce: Teddy, Jerozolima

Sędzia: Peter Gagelmann

Widzów: 11 393

 

Man.: Hart - Matheus, Leo, Kompany, Zabaleta - Ireland(35' Fernandes), Johnson - Feghouli(45' Petrov), Sanchez - Caicedo, Sturridge(Robinho 45'). 4-2-2-2

Bei.: Sasson - Rikan(62' Ben-Shimon) - Benayoun, Asor, Concha - Tsafrir, Eliav(62' Tsemach), Viza, Cahila - Levi, Shushan(72' Ben-Naim). 1-3-4-2

 

Chyba mój pomysł z wprowadzeniem zmienników nie był najlepszy. W 4. minucie Levi wykorzystuje precyzyjne dośrodkowanie i strzela gola. W 35. minucie kontuzji nabawił się Ireland, za niego Fernandes. W 45. minucie Matheus zagrywa kapitalną piłkę do Caicedo a ten niemiłosiernie pudłuje. Widać przepaść między pierwszym składem a zmiennikami, no ale cóż, gdzieś się muszą ogrywać. Robinho za Sturridge'a i Petrov za Feghouli. W 67. minucie Robinho złapał kontuzję. Ale ja już nie mam zmian, gramy w dziesiątkę. W 82. minucie Cahila oddaje strzał życia i podwyższa na 2:0. W 85. minucie Johnson złapał kontuzję, gramy w dziewiątkę! Co to za cyrk? Nareszcie koniec tej żenady. Zmiennicy stracili w moich oczach i to bardzo.

 

Beitar Jerozolima vs. Manchester City 2:0

4' Levi

82' Cahila

 

MoM: Gil Cahila 8.0(B.Jerozolima)

 

Stephen Ireland naciągnął mięsień łydki i nie zagra ok. miesiąc. Michael Johnson nabawił się drobnego urazu i odpocznie przez ok. 3 tygodnie.

Nadszedł czas by powrócić do kraju. Czeka nas mecz z Middlesbrough na własnym stadionie. W 3. rundzie Pucharu Ligi zmierzymy się ze spadkowiczem, Boltonem.

 

3. kolejka Ligi Angielskiej

Manchester City[7] vs. Middlesbough[12]

 

Data: 30.08.2009r.

Miejsce: The City Of Manchester Stadium, Manchester

Sędzia: Alan Wiley

Widzów: 45 575

 

Man.: Hart - Lescott, Dunne, Richards, Rafinha - Fernandes, Moutinho - Ben Arfa, Sanchez - Rossi, Robinho. 4-2-2-2

Mid.: Turnbull - Garrido, Huth, Wheater, Ilic(78' Hoyte) - Downing, Shawky, Digard(62' Franks), O'Neil - Tuncay(Aliadiere 72'), Alfonso Alves. 4-4-2

 

W 10. minucie akcja zespołowa zakończona strzałem Robinho, niecelnym. W 33. minucie Moutinho uderza z rzutu wolnego...za wysoko. W 45. minucie niesygnalizowane podanie Fernandesa, do piłki dochodzi Robinho i strzela obok bezradnego bramkarza. Tak to jest jak myślami jest się w szatni. Po przerwie nic się nie działo. Dopiero w 76. minucie Robinho wbija drugi gwóźdź do trumny. Rossi pięknie dośrodkowuje a Robinho dostawia nogę i zdobywa drugą bramkę. W 94. minucie bez sensu tracimy bramkę. Po rzucie rożnym Hart niepewnie interweniuje a piłkę dobija Wheater. Ale nawet to nie przeszkodziło nam w wygraniu tego meczu. Liczą się punkty a tych zbieramy komplet, więc cel osiągnięty.

 

Manchester City vs. Middlesbrough 2:1

45' Robinho

76' Robinho

90'+4 Wheater

 

MoM: Robinho 8.4(Man. City)

 

Awansowaliśmy na najwyższe za mojej kadencji miejsce, bo 4. Prowadzi Aston Villa która ma tylko punkt więcej od nas. Micah Richards został wybrany najlepszym młodym zawodnikiem miesiąca. Ja zająłem trzecie miejsce w rankingu menedżerów miesiąca. Zostały wylosowane grupy Ligi Europejskiej:

 

GRUPA A: 1)CSKA Moskwa 2)Racing Club de Lens 3)Sparta Praga 4)H. Tel-Awiw

GRUPA B: 1)Stuttgart 2)Dynamo Kijów 3)Club Brugge 4)FC Lorient

GRUPA C: 1)HSV 2)Rapid 3)Lewski 4)Banik Ostrawa

GRUPA D: 1)AZ 2)Paris Saint-Germain 3)Athletic 4)Aris

GRUPA E: 1)Roma 2)Rangers 3)Vit. Guimaraes 4)Lech

GRUPA F: 1)Espanyol 2)Braga 3)Dinamo Bukarest 4)Rosenborg

GRUPA G: 1)Schalke 2)Feyenord 3)Sampdoria 4)Zurych

GRUPA H: 1)Villareal 2)Panathinaikos 3)Krylia Sowietow 4)Viking

GRUPA I: 1)Liverpool 2)Fiorentina 3)Frankfurt 4)Saturn

GRUPA J: 1)At.Madrid 2)Olimpiakos 3)Loko Sofia 4)Wardar

GRUPA K: 1)Newcastle 2)Galatasaray 3)Napoli 4)Motherwell

GRUPA L: 1)Porto 2)FC Girondins de Bordeaux 3)Manchester City 4)M.Hajfa

 

Grupa jak najbardziej do przejścia nawet z pierwszego miejsca. Za najciekawsze grupy uznaje się E,G,K.

Odnośnik do komentarza

net - Myślę, że uda się powalczyć o top 4. Liverpool, Arsenal i Chelsea średnio zaczęli sezon i tylko MU z faworytów przed nami. Z tą grupą nieźle, M. Hajfa to outsider z Bordeaux sobie myślę poradzimy a o pierwsze miejsce zagramy z Porto.

 

___________________

 

Po emocjach związanych w Ligą Europejską wraacamy do ligi. Na naszym celowniku Everton, który w trzech kolejkach zdążył już wygrać, przegrać i zremisować,więc ekipa z niebieskiej części Liverpoolu zajmuje 10. lokatę. W eliminacjach do MŚ Polska pokonała Irlandię Północną 1:0 po golu Kaźmierczaka. Jesteśmy niepokonani w 3. grupie i mając 17. punktów liderujemy. W drugim meczu Biało-Czerwoni gładko pokonali Słoweńców 2:0(R.Lewnadowski, Smolarek).

 

4. kolejka Ligi Angielskiej

Manchester City[5] vs. Everton[10]

 

Data: 12.09.2009r.

Miejsce: The City Of Manchester Stadium, Manchester

Sędzia: Chris Foy

Widzów: 45 570

 

Man.: Hart - Lescott, Dunne, Richards, Rafinha - Fernandes, Moutinho - Petrov, Ben-Arfa - Rossi, Sanchez(45' Sturridge). 4-2-2-2

Eve.: Howard - Ball(68' Nuno Valente), Yobo, Jagielka, Neville - Baines, Fellaini(45' Yakubu), Cahil, Arteta - Osman(77' Scharner) - Vaughan. 4-4-1-1

 

Przez pierwszą część pierwszej połowy tradycyjnie się nic nie działo. W 25. minucie Ball fauluje w polu karnym Ben Arfe. Czyżby zapomniał, że już nie gra dla nas? Do piłki podchodzi jak zawsze Rafinha i umieszcza ją obok prawego słupka. Później od czasu do czasu nękaliśmy przeciwnika, ale bez większego powodzenia. Sturridge za Sancheza. W 55. minucie rzut wolny. Fernandes wystawia Moutinho a ten atomowym strzałem pokonuje bramkarza. A faulował...Michael Ball! W 70. minucie strzela Sturridge, ale minimalnie obok słupka. W 93. minucie wydawałoby się, że akcja od niechcenia a jednak Neville pakuje piłkę do naszej bramki. W kolejnym meczu tracimy bramkę w ostatnich sekundach, ale nawet to nie przeszkadza nam w odniesieniu trzeciego zwycięstwa.

 

Manchester City vs. Everton 2:1

25' Rafinha(k)

55' Moutinho

90'+4 Neville

 

MoM: Tim Cahill 7.6(Everton)

 

Po wygranym meczu, czeka nas inauguracja fazy grupowej Ligi Europejskiej. Zmierzymy się u siebie z FC Girondins de Bordeaux. Presja niesamowita, nie chcę dać plamy i przegrać od razu. Wyjdziemy tak jak zawsze, naszym typowym ustawieniem i składem.

 

Faza Grupowa Ligi Europejskiej

Manchester City vs. FC Girondins de Bordeaux

 

Data: 17.09.2009r.

Miejsce: The City Of Manchester Stadium, Manchester

Sędzia: Vladimir Hrinak

Widzów: 44 199

 

Man.: Hart - Lescott, Dunne, Richards, Rafinha - Fernandes, Moutinho - Petrov, Sanchez - Rossi, Robinho. 4-2-2-2

Bor.: Rame - Jurietti, Henrique, Planus, Chalme(66' Diawara) - Wendel, Fernando, Diarra, Bangoura(79' Emana) - Chamakh(85' Cavenaghi), Gouffran. 4-4-2

 

Zaczynamy dobrze. Kombinacyjna akcja, dośrodkowanie, skacze Fernandes i myli się o pare centymetrów. W 12. minucie kapitalna akcja. Strzela Robinho...bramkarz broni, dobija Moutinho...słupek. W 30. minucie akcja rywali, dośrodkowanie, Gouffran głową...GOL. Ale co to ma być?! Hart był wyraźnie faulowany i nie podnosi się z murawy. Wyskoczyłem na boisko, zacząłem dyskutować z sędzią. Niestety, odesłał mnie na ławkę, karząc żółtą kartką. Po analizie zdarzenia z sędziami bocznymi, bramka została anulowana. Ben Arfa za Fernandesa. W 52. minucie zagranie Petrova do Ben Arfy i gracz wprowadzony w przerwie zdobywa gola. W 62. minucie Rossi zagrywa do Robinho a ten podwyższa na 2:0. W 87. minucie Diarra fauluje w polu karnym Ben Arfe a sędzia wskazuje na wapno. Do piłki podchodzi Rafinha i...broni bramkarz. Ależ to był mecz. Takiego debiutu to się nie spodziewałem, ale najważniejsze zwycięstwo.

 

Manchester City vs. FC Girondins de Bordeaux 2:0

52' Ben Arfa

62' Robinho

 

MoM: Yoan Gouffran 7.5(FCGB)

 

W drugim meczu mojej grupy M. Hajfa bezbramkowo zremisowała z Porto, więc jestem liderem! Lech wysoko uległ Romie 1:4, ale zajmuje 3. miejsce, bo Rangersi pokonali Vit. Guimaraes 4:0.

Joe Hart wybił palec w meczu i nie zagra ok. tydzień.

Odnośnik do komentarza

Po jakże zaciętej batalii w Lidze Europejskiej, wracamy na krajowe podwórko. Przed nami dwa łatwe mecze, najpierw w lidze z West Hamem a potem w Pucharze Ligi z Boltonem.

"Młoty" bardzo lubią się dzielić punktami. Na 4 mecze 3 zremisowali a jeden przegrali i zajmują 14. pozycję. A faworyci dalej zawodzą. Chelsea w dramatycznym meczu przegrała z Blackburn 2-3 i mając jeden mecz więcej od nas zajmują 7. pozycję.

 

5. kolejka Ligi Angielskiej

Manchester City[6] vs. West Ham[14]

 

Data: 20.09.2009r.

Miejsce: The City Of Manchester Stadium, Manchester

Sędzia: Mike Riley

Widzów: 45 093

 

Man.: Hart - Lescott, Dunne, Richards, Rafinha - Moutinho(45' Petrov), Fernandes - Ben Arfa, Wright-Phillips - Rossi, Robinho. 4-2-2-2

WHU: Green - Neill(85' Spector), Upson, Gabbidon, Faubert - Parker - Noble, Mullins(80' Etherington), Bradley(80' Cole) - Bellamy, Ashton. 4-1-3-2

 

Tym razem to goście mocniej zaczęli. W 6. minucie dwójkowa akcja Bellamy-Ashton, ale ten drugi trafia w boczną siatkę. Ale to co potem się działo przerosło moje oczekiwania. Zagraliśmy chyba najsłabsze 45 minut w tym sezonie i nie oddaliśmy żadnego strzału w światło bramki. Tylko szczęściu zawdzięczamy to, że nie przegrywamy. Petrov za Moutinho. Po przerwie nic się nie zmieniło. Do tego w 55. minucie Mullins zdobywa bramkę po zamieszaniu w naszym polu karnym. Ale odpowiedź była błyskawiczna. W 60. minucie Petrov przerzuca do Ben Arfy a ten popisuje się kapitalnym strzałem w okienko. W 79. minucie Petrov wykonuje rzut wolny, podaje płasko do Robinho a nasz napastnik "wpycha" piłkę do siatki. Mecz miał dwa oblicza w naszym wykonaniu. Do straty bramki graliśmy totalne dno, ale potem się odrodziliśmy i przejmujemy 3 punkty!

 

Manchester City vs. West Ham 2:1

55' Mullins

60' Ben Arfa

79' Robinho

 

MoM: Hayden Mullins 7.7(West Ham)

 

Chyba na dobre utknęliśmy na 6. miejscu, mimo iż mamy tylko punkt straty do lidera, ale wygrywamy zazwyczaj jedną bramką, więc nasz bilans wynosi +4.

Rozpoczynamy rywalizację w Pucharze Ligi pojedynkiem ze spadkowiczem, Boltonem. Mimo iż mecz rozgrywany jest na wyjeździe, spodziewam się dosyć łatwego pojedynku. Do meczu podejdziemy profesjonalnie, mimo iż Puchar Ligi jest najmniej ważnym trofeum.

 

3. runda Pucharu Ligi

Bolton vs. Manchester City

 

Data: 23.09.2009r.

Miejsce: Reebok Stadium, Bolton

Sędzia: Stuart Attwell

Widzów: 24 180

 

Man.: Hart - Lescott, Richards, Dunne, Rafinha - Johnson(45' Ireland), Moutinho - Petrov(80' Ben Arfa), Sanchez - Rossi, Robinho(45' Sturridge). 4-2-2-2

Bol.: Jaaskelainen - Higginbotham, Elebert, Wasilewski(90' Gbemie), Mendy - McCann - Taylor(90' Obadeyi), Dzemaili(Muamba 87'), Nolan, Davies - Elmander. 4-1-4-1

 

Początek jak zwykle niemrawy. W 15. minucie dośrodkowuje Petrov, skacze Richards, ale obok bramki. Nasza nieporadność i niechęć w pierwszej połowie już mnie powoli wkurza. W 43. minucie błąd obrońców Elamander wychodzi na sam na sam i nie ma problemu z pokonaniem Harta. Jestem zirytowany. Jak zawsze głupio tracimy bramkę i trzeba odrabiać straty. Ireland za Johnsona i Sturridge za Robinho. Kilka szans było po przerwie, ale na razie nic. W 80. minucie Petrov złapał kontuzję, za niego Ben Arfa. No i stało się! Przegrywamy ze słabiutkim Boltonem.

 

Bolton vs. Manchester City 1:0

43' Elmander

 

MoM: Kevin Davies 7.6(Bolton)

 

Odpadamy z tych rozgrywek, ale to tylko Puchar Ligi. Na naszym celowniku Aston Villa...

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...