Skocz do zawartości

If it moves, kick it


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Obrażony na cały świat Walker zaczął opuszczać treningi, za co został przeze mnie ostro upomniany i karnie relegowany do drużyny rezerw.

 

Wyjazd do Stenhousemuir zapowiadał się niewesoło — Gourlay zawieszony był za kartki i jego miejsce na lewej obronie zajął debiutant Bagdagi, a w ataku poturbowanego Diacka zastąpił Ure. Do tego już po kwadransie z boiska z rozbitą głową zszedł Downs i nasze ambicje zdecydowanie skupiły się na wywalczeniu remisu.

 

O tym, że tak się nie stało, zadecydowali bramkarze. Jackson był w tragicznej formie i gdyby nie wymuszona zmiana Downsa, pewnie nie wyszedłby na drugą połowę. Natomiast Fahey spisywał się wprost fenomenalnie, przynajmniej trzykrotnie broniąc w beznadziejnych sytuacjach. W 21. minucie Carroll dostał piłkę w polu karnym po rzucie wolnym i mimo asysty Bagdagiego zdołał oddać strzał, po którym piłka wylądowała w naszej bramce. Drugi gol, strzelony głową przez Fairbarna po centrze Hendersona z rzutu wolnego, dopełnił dzieła zniszczenia i po przerwie mimo usilnych starań nie zdołaliśmy nawiązać kontaktu z faworyzowanymi rywalami.

 

07.01.2006 Ochilview Park, Stenhousemuir: 439 widzów
D3 (20/36) Stenhousemuir [4.] — East Stirlingshire [6.] 2:0 (2:0)

12. R.Downs (ES) knt.
21. F.Carroll 1:0
44. B.Fairbairn 2:0

East Stirlingshire: D.Jackson — C.Bagdagi (71. J.Black), B.Gordon, G.McWilliam, S.Livingstone ŻK — H.Sobolewski, Ph.Creaney, C.Thywissen ŻK, G.McGowan — D.Ure ŻK (55. L.Sichi), R.Downs (12. G.O'Boyle)

MVP: Chris Fahey (GK; Stenhousemuir) — 8

Odnośnik do komentarza

Do drużyny dołączył kolejny nowy zawodnik, były piłkarz Queen of the South Stuart McGrady (20, WB/AMRL; Szkocja), za którego zapłacić miałem 20% wartości kolejnego transferu, a który był dla nas bardzo cenny wskutek swojej wszechstronności. Przeciwko Elgin nie mógł jeszcze zagrać, gdyż leczył kontuzję, jakiej nabawił się był na wypożyczeniu w Droylsden, potłuczonego Downsa w ataku zastąpił Diack, a na lewą obronę powrócił Gourlay. Zastanawiałem się nad Gordonem na środku defensywy, ale po bardzo udanym występie w Stenhousemuir postanowiłem dać mu szansę.

 

Jak się okazało, był to błąd. W 4. minucie goście wykonywali rzut wolny z lewego skrzydła, a Gordon w niezrozumiały sposób pozostawił bez opieki Bremnera, który z najbliższej odległości pokonał bezradnego Jacksona. Musieliśmy więc odrabiać straty, ale na szczęście w ataku szło nam znacznie lepiej niż w defensywie. Po kwadransie gry Livingstone posłał długą piłkę na dobieg do Ure'a, który strzałem przy słupku pokonał bramkarza Elgin City. Byliśmy stroną wyraźnie lepszą i kolejne bramki były jedynie kwestią czasu. Wreszcie w 40. minucie składną akcję The Shire zamknął dośrodkowaniem z prawej flanki Livingstone, a Ure uderzeniem głową zdobył swojego drugiego gola w tym meczu.

 

Ale wtedy przypomnieli o sobie nasi obrońcy. Najpierw Gordon przegrał pojedynek o górną piłkę przed naszym polem karnym, Gourlay źle przyjął piłkę i dał ją sobie odebrać, a cross Gardinera na gola zamienił Vigurs.

 

Na drugą połowę za Gourlay'a wyszedł już Bagdagi i to akurat okazało się dobrym posunięciem, gdyż młody Anglik w znacznym stopniu uspokoił naszą grę defensywną. Zaś po kwadransie Creaney w swoim stylu, pięknym strzałem w okienko z rzutu wolnego, przywrócił nam prowadzenie. Od tej pory Elgin coraz bardziej nerwowo szukało wyrównania, a my spokojnie rozgrywaliśmy piłkę w poszukiwaniu okazji do podwyższenia rezultatu. Doczekaliśmy się dopiero w doliczonym czasie gry; Bagdagi zagrał długie, 45-jardowe podanie za plecy obrońców, van der Deyl w niewytłumaczalny sposób minął się z piłką, a młody Ian Douglas w dziecinnie łatwy sposób zdobył swojego pierwszego gola w barwach East Stirlingshire.

 

14.01.2006 Firs Park, Falkirk: 378 widzów
D3 (21/36) East Stirlingshire [6.] — Elgin City [8.] 4:2 (2:2)

4. F.Bremner 0:1
12. D.Ure 1:1
40. D.Ure 2:1
45+2. I.Vigurs 2:2
61. Ph.Creaney 3:2
90+2. I.Douglas 4:2

East Stirlingshire: D.Jackson — M.Gourlay (46. C.Bagdagi), B.Gordon, G.McWilliam, S.Livingstone — H.Sobolewski ŻK, Ph.Creaney, C.Thywissen, G.McGowan (62. L.Sichi ŻK) — D.Ure (76. I.Douglas), I.Diack

MVP: Iain Vigurs (ML; Elgin City) — 8

Odnośnik do komentarza

Tydzień później graliśmy w Methil z naszymi bezpośrednimi sąsiadami w ligowej tabeli, East Fife. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, od pierwszej minuty zagrali Bagdagi i Mathie, pokazując kawał solidnego futbolu, ale dla równowagi tym razem trochę mniej pewnie pokazał się McWilliam. Już w 8. minucie Allinson posłał długą piłkę na naszą połowę, a McWilliam nie upilnował Ellisa, strzał napastnika gospodarzy obronił Jackson, ale przy dobitce Husbandsa był już bezradny. Potem... potem Ure zaczął diackować tak, że przez moment myślałem, że moi napastnicy zamienili się koszulkami. Derek dwukrotnie przegrał pojedynek sam na sam z Doddsem, ale w doliczonym czasie gry wziął się za asystowanie, i to z o wiele lepszym skutkiem. Zdołał bowiem strącić na wolne pole piłkę wprowadzoną do gry przez Jacksona, a Diack zaskakująco przytomnym strzałem wyrównał stan meczu.

 

Po przerwie przewaga była już wyraźnie po naszej stronie i druga bramka dla The Shire wisiała w powietrzu. Gdy padła, jej ojcem był świetny w ostatnich tygodniach Livingstone, który zagrał bardzo nieprzyjemną piłkę w pole karne z prawego skrzydła, tak że walczący z Douglasem McColl wepchnął ją do własnej bramki. East Fife miało szansę do wyrównania w ostatniej akcji meczu, ale rozpaczliwie interweniujący Thywissen uratował nam komplet punktów.

 

21.01.2006 New Bayview, Methil: 479 widzów
D3 (22/36) East Fife [7.] — East Stirlingshire [6.] 1:2 (1:1)

8. M.Husbands 1:0
45+3. I.Diack 1:1
75. A.McColl 1:2 sam.

East Stirlingshire: D.Jackson — C.Bagdagi, G.Mathie, G.McWilliam, S.Livingstone — H.Sobolewski (46. L.Sichi), Ph.Creaney, C.Thywissen, G.McGowan — D.Ure (69. I.Douglas), I.Diack (83. B.Blair)

MVP: Scott Livingstone (WBR; East Stirlingshire) — 8

Odnośnik do komentarza

W spotkaniu z Arbroath nie liczyłem na jakąkolwiek zdobycz punktową i słusznie. Już po 20 sekundach Woods wykorzystał niewiarygodnie precyzyjne podanie Muira i od tej pory goście spokojnie kontrolowali przebieg spotkania, a my nie byliśmy w stanie przejąć inicjatywy. Na domiar złego urazu stopy doznał Bagdagi i straciłem go na co najmniej 3-4 tygodnie, co było bardzo złą wiadomością, tak więc styczeń kończyliśmy w kiepskich nastrojach.

 

28.01.2006 Firs Park, Falkirk: 518 widzów
D3 (23/26) East Stirlingshire [6.] — Arbroath [2.] 0:1 (0:1)

1. D.Woods 0:1

East Stirlingshire: D.Jackson — C.Bagdagi ŻK, G.Mathie, G.McWilliam, S.Livingstone — L.Sichi, Ph.Creaney (83. B.Blair), C.Thywissen, G.McGowan — D.Ure (63. H.Sobolewski), I.Diack (46. R.Downs)

MVP: Marc McCulloch (MC; Arbroath) — 8

Odnośnik do komentarza

Sam jestem ogórkiem, czego się spodziewać?

 

W ostatnich dniach stycznia, a więc i zimowego okna transferowego sfinalizowałem jeszcze jeden transfer i był to moim skromnym zdaniem autentyczny hicior. Za śmieszne 20% wartości kolejnej transakcji ściągnąłem bowiem z Kilmarnock niezwykle utalentowanego Scotta Johnstone'a (21, DM; Szkocja), w którym widziałem najpierw zmiennika, a wkrótce następcę dla Thywissena.

 

Styczeń 2006

 

Bilans (East Stirlingshire): 3-0-2, 8:7

Division Three: 6. [—], 33 pkt, 24:29

Tennent's Scottish Cup: 1. runda (1:4 z Morton)

CIS Cup: 1. runda (0:1 z Queen of the South)

Challenge Cup: 1. runda (2:3 z Ayr)

Finanse: +59.829€ (w ostatnim miesiącu -3.081€)

Budżet transferowy: 234€ (80% z transferów)

Budżet płac: 3.000€ (wykorzystane 2.085€)

Nagrody: Carl Thywissen (jedenastka tygodnia D3 — 2, piłkarz stycznia — 1.), Henry Sobolewski (jedenastka tygodnia D3 — 1), Scott Livingstone (jedenastka tygodnia D3 — 2, piłkarz stycznia — 2.), Derek Ure (jedenastka tygodnia D3 — 1), Derek Jackson (jedenastka tygodnia D3 — 1), Cabbar Bagdagi (jedenastka tygodnia D3 — 1), Graeme Mathie (jedenastka tygodnia D3 — 1), moi (menedżer stycznia — 3.)

 

Transfery (Polacy):

 

1. Marcin Baszczyński (28, D/WBR; Polska: 25/0) z Wisły do Marseille za 1.800.000€

2. Radosław Sobolewski (29, DM; Polska: 11/1) z Wisły do Udinese za 1.700.000€

3. Adrian Sikora (25, ST; Polska) z Groclinu do Lewskiego Sofia za 1.200.000€

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Jermain Defoe (23, ST; Anglia: 2/0) z Tottenhamu do Man Utd za 20.500.000€ ®

2. Carlos Tevez (21, AM/FC; Argentyna: 11/3) z Corinthians do Milanu za 20.000.000€

3. Vincenzo Iaquinta (26, ST; Włochy: 4/0) z Udinese do Interu za 19.500.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Man Utd [+4]

Francja: Strasbourg [+1]

Hiszpania: Barcelona [+6]

Niemcy: Hertha BSC [+3]

Polska: Wisła [+3]

Rosja: —

Szkocja: Celtic [+0]

Włochy: Juventus [+0]

 

Ranking FIFA: 1. USA (944), 2. Meksyk (939), 3. Brazylia (853), 24. Polska (680)

Odnośnik do komentarza

Do Cowdenbeath jechaliśmy poważnie osłabieni, bez kontuzjowanych Bagdagiego i Mathiego. Z musu wystawiłem więc na środku defensywy Gordona, a na lewą obronę desygnowałem Sobolewskiego. Ale niestety Henry na tej pozycji okazał się całkowitym nieporozumieniem, o czym przekonałem się niezwykle boleśnie. W 7. minucie pozwolił bowiem Paatelainenowi na centrę w pole karne, którą Shields zamienił na gola. Zaledwie trzy minuty później Sobolewski zagrał piłkę wprost pod nogi Paatelainena, co skończyło się drugim golem Shieldsa. Gdy wznawialiśmy grę, po lewej stronie naszego bloku defensywnego grał już debiutant McGrady, ale szkód wyrządzonych przez Henry'ego nie dało się naprawić.

 

Mimo to zabraliśmy się ambitnie za odrabianie strat. W 23. minucie na solowy rajd zdecydował się Creaney, który przedryblował dwóch obrońców Cowdenbeath i petardą pod poprzeczkę uciszył na moment trybuny. Ale nasz przycisk autodestrukcji pozostawał pewnie wduszony i sześć minut po zdobyciu kontaktowego gola Sichi odepchnął bez piłki MacAdama, za co w pełni zasłużenie otrzymał czerwoną kartkę.

 

Staliśmy teraz na straconej pozycji, więc przestawiłem zespół na najbardziej defensywne ustawienie, jakie tylko potrafiłem wymyślić, i poleciłem obronę wyniku, by uniknąć wysokiej porażki. Moja decyzja zabiła widowisko, ale przyniosła pożądane efekty, gdyż ataki Cowdenbeath grzęzły w zagęszczonym przez nas środku pola. Atakowaliśmy może raz na kwadrans, ale chyba ktoś u góry był kibicem The Shire — w 71. minucie Brand zaatakował pressingiem Cusicka, który spanikował i odegrał do bramkarza, tyle że ten został uprzedzony przez Diacka, który wygarnął mu piłkę wślizgiem i wjechał z nią do bramki! Cowdenbeath przeszło na 4-2-4, ale mur postawiony przez nas na dwudziestym metrze wytrzymał i całkowicie wbrew okolicznościom i sportowej logice wywieźliśmy z Central Park bardzo cenny punkt.

 

04.02.2006 Central Park, Cowdenbeath: 173 widzów
D3 (24/36) Cowdenbeath [5.] — East Stirlingshire [6.] 2:2 (2:1)

7. D.Shields 1:0
10. D.Shields 2:0
23. Ph.Creaney 2:1
29. L.Sichi (ES) cz.k.
71. I.Diack 2:2

East Stirlingshire: D.Jackson — H.Sobolewski (11. S.McGeady), B.Gordon ŻK, G.McWilliam ŻK, S.Livingstone — L.Sichi, Ph.Creaney ŻK, C.Thywissen, G.McGowan — D.Ure (29. A.Brand ŻK), R.Downs (65. I.Diack)

MVP: Dene Shields (ST; Cowdenbeath) — 8

Odnośnik do komentarza

W lutym Polska zagrała w Chorzowie towarzyskie spotkanie z reprezentacją Hongkongu. Celem tego meczu było chyba podbudowanie morale zespołu przed finałami MŚ 2006 i cel ten został osiągnięty, a biało-czerwoni odnieśli pewne zwycięstwo 6:0 po jednym golu Wichniarka i aż pięciu bramkach Macieja Żurawskiego.

 

Do Montrose pojechaliśmy bez Sichiego, który był zawieszony za czerwoną kartkę w Cowdenbeath, a do tego obraził się za moje krytyczne uwagi pod swoim adresem. Tym razem to gospodarze zagrali bez cienia dyscypliny i już w 6. minucie czerwoną kartkę otrzymał Hampshire, który bezceremonialnie sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Ure'a. Przewagę wykorzystaliśmy po pół godzinie gry, gdy McGrady zabrał piłkę Wardowi, a jego podanie na gola zamienił podejrzanie skuteczny Diack. To trafienie uratowało nam skórę, gdyż tuż przed przerwą z boiska wyleciał McWilliam, i w drugiej połowie również graliśmy w dziesięciu. Mało tego, gospodarze mogli wyrównać stan spotkania z rzutu karnego, ale Brown przegrał pojedynek z Jacksonem. Później mimo sporego luzu na boisku kolejne bramki już nie padły i najciekawszym wydarzeniem drugich 45 minut był foch McWilliama, który uznał naganę z mojej strony za przesadnie nerwową reakcji. Kurczę bladę, nadal nie mogłem przyzwyczaić się do faktu, że w Szkocji faul, po którym przeciwnik może o własnych siłach zejść z boiska, nie jest postrzegany jako poważne przewinienie.

 

11.02.2006 Links Park, Montrose:  widzów
D3 (25/36) Montrose [10.] — East Stirlingshire [6.] 0:1 (0:1)

6. P.Hampshire (H) cz.k.
33. I.Diack 0:1
45+3. G.McWilliam (ES) cz.k.
45+5. H.Brown (M) o.rz.k.

East Stirlingshire: D.Jackson — S.McGrady (69. S.Johnstone), G.Mathie, G.McWilliam CzK, S.Livingstone — H.Sobolewski, Ph.Creaney, C.Thywissen, G.McGowan — D.Ure (17. I.Diack), R.Downs (46. M.Gourlay)

MVP: Graeme Mathie (DC; East Stirlingshire) — 8

Odnośnik do komentarza

W 1. rundzie zasadniczej Pucharu UEFA wciąż jeszcze grały dwa polskie kluby i oba nie przestawały zaskakiwać zdumionych kibiców. Legia zremisowała bowiem na Łazienkowskiej 1:1 z Dynamem Kijów po golu Janczyka, zaś Wisła uzyskała w Barcelonie cenny remis 1:1 w konfrontacji z Espanyolem, a bramkę być może na wagę awansu strzelił Jakub Biskup.

 

W składzie na spotkanie z Queen's Park zaszły dwie zmiany. Swoją szansę zmarnował Ure, który wrócił na trybuny, zastąpiony w wyjściowej jedenastce przez Diacka, a na ławce przez O'Boyle'a. Podjąłem też bardzo ryzykowną decyzję i posadziłem wśród rezerwowych dobrze się dotąd spisującego Thywissena, dając szansę gry od pierwszej minuty Scottowi Johnstone'owi.

 

Był to typowy mecz w naszym wykonaniu. Goście mieli przewagę, zwłaszcza w pierwszej minucie, ale bardzo dobrze bronił Jackson, za to nasze ataki kończyły się nieodmiennie niecelnymi strzałami w wykonaniu Diacka i Downsa. Johnstone był jednym z najlepszych zawodników na boisku, co oznaczało, że naszego kapitana na dłużej czekała rola pierwszego rezerwowego. Po przerwie zaczęliśmy powoli spychać gości do defensywy, choć mecz z kontuzją kończył Livingstone. Wszystko wskazywało jednak na bezbramkowy remis, gdy w 90. minucie McArthur błysnął bezdenną głupotą, zagrywając do tyłu wprost pod nogi Downsa. Robert ściągnął na siebie bramkarza, po czym wystawił piłkę niekrytemu O'Boyle'owi, który z zimną krwią umieścił ją w bramce, zapewniając nam komplet punktów.

 

18.02.2006 Firs Park, Falkirk: 374 widzów
D3 (26/36) East Stirlingshire [6.] — Queen's Park [5.] 1:0 (0:0)

90. G.O'Boyle 1:0

East Stirlingshire: D.Jackson — S.McGrady (46. Ch.Miller), G.Mathie, B.Gordon, S.Livingstone — H.Sobolewski ŻK, Ph.Creaney, S.Johnstone, G.McGowan (63. A.Brand) — I.Diack ŻK (73. G.O'Boyle), R.Downs

MVP: Robert Downs (ST; East Stirlingshire) — 8

Odnośnik do komentarza

Rewanżowe mecze 1. rundy Pucharu UEFA nie przyniosły wstydu polskim kibicom. Legia przegrała w Kijowie zaledwie 1:2, ale gol Janczyka nie wystarczył jej do awansu. Natomiast wielki sukces odniosła krakowska Wisła, która po dwóch bramkach Ślusarskiego pokonała Espanyol 2:0, awansując do kolejnej rundy.

 

Trzecią rundę rozgrywek ligowych kończyliśmy wyjazdowym meczem w Berwick-upon-Tweed. W wyjściowej jedenastce pojawił się Menzies, który zastępował kontuzjowanego Livingstone'a, do składu powrócił również McWilliam. Nikt nie wróżył nam powodzenia w tym spotkaniu, a tymczasem kibice obejrzeli naprawdę dobre, prowadzone w szybkim tempie widowisko. Gospodarze objęli prowadzenie w 8. minucie, gdy Greenhill dośrodkował w pole karne z prawego skrzydła, a piłka fałszem trafiła do Hutchisona, który wykorzystał zawahanie Mackiego i Jacksona na krótkim słupku. Z czasem moi podopieczni zaczęli grać lepiej i po pół godzinie gry Menzies zacentrował piłkę w szesnastkę. Coyle sparował w bok strzał Downsa, a Diack dobił piłkę do pustej bramki.

 

Druga połowa rozpoczęła się od gola Gordona już w 48. minucie, ale tym razem The Shire odpowiedziało błyskawicznie i sześć minut później Sobolewski wypuścił w bój Diacka, który zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Mało tego, po kolejnych pięciu minutach McGrady szybkim podaniem zainicjował kontratak, po którym Diack skompletował zaskakującego hat-tricka; doprawdy, od paru tygodniu po prostu nie poznawałem Iaina. Ale w 63. minucie Jackson popełnił błąd przy rzucie wolnym egzekwowanym przez Muriego i na tablicy pojawił się wynik 3:3. Emocji w tym meczu było jeszcze sporo, ale kolejne bramki już nie padło i z gorącego terenu wywieźliśmy w pełni zasłużony remis.

 

25.02.2006 Shelfield Park, Berwick-upon-Tweed: 527 widzów
D3 (27/36) Berwick [1.] — East Stirlingshire [5.] 3:3 (1:1)

8. G.Hutchison 1:0
38. I.Diack 1:1
48. K.Gordon 2:1
54. I.Diack 2:2
59. I.Diack 2:3
63. D.Murie 3:3

East Stirlingshire: D.Jackson — S.McGrady ŻK, G.Mathie, G.McWilliam ŻK, C.Menzies (56. M.Gourlay ŻK) — H.Sobolewski, Ph.Creaney, S.Johnstone, G.McGowan — I.Diack (83. L.Sichi), R.Downs (69. G.O'Boyle)

MVP: Iain Diack (ST; East Stirlingshire) — 9

 

 Pos   | Team		  | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| G.D.  | Pts   
1st   | Stenhousemuir | 27	| 14	| 5	 | 8	 | 43	| 28	| +15   | 47	
2nd   | Berwick	   | 27	| 12	| 10	| 5	 | 34	| 17	| +17   | 46	
3rd   | Arbroath	  | 27	| 12	| 8	 | 7	 | 35	| 25	| +10   | 44	
4th   | Cowdenbeath   | 27	| 11	| 10	| 6	 | 39	| 30	| +9	| 43	
5th   | East Stirling | 27	| 12	| 5	 | 10	| 31	| 34	| -3	| 41	
6th   | Queen's Park  | 27	| 11	| 7	 | 9	 | 32	| 28	| +4	| 40	
7th   | Elgin		 | 27	| 7	 | 8	 | 12	| 31	| 41	| -10   | 29	
8th   | Albion Rovers | 27	| 7	 | 7	 | 13	| 28	| 36	| -8	| 28	
9th   | East Fife	 | 27	| 7	 | 7	 | 13	| 24	| 41	| -17   | 28	
10th  | Montrose	  | 27	| 3	 | 11	| 13	| 22	| 39	| -17   | 20

Odnośnik do komentarza

Moi scouci wypatrzyli w rezerwach Partick Thistle bardzo doświadczonego środkowego obrońcę Davida Craiga (36, DC; Szkocja), a że ktoś tak doświadczony był mi w defensywie niezwykle potrzebny, szybko uzgodniłem z nim warunki transferu, który sfinalizowany miał zostać 1 lipca.

 

Luty 2006

 

Bilans (East Stirlingshire): 2-2-0, 7:5

Division Three: 5. [+1], 41 pkt, 31:34

Tennent's Scottish Cup: 1. runda (1:4 z Morton)

CIS Cup: 1. runda (0:1 z Queen of the South)

Challenge Cup: 1. runda (2:3 z Ayr)

Finanse: +52.027€ (w ostatnim miesiącu -5.711€)

Budżet transferowy: 234€ (80% z transferów)

Budżet płac: 3.000€ (wykorzystane 2.086€)

Nagrody: Carl Thywissen (jedenastka tygodnia D3 — 2), Graeme Mathie (jedenastka tygodnia D3 — 1), Henry Sobolewski (jedenastka tygodnia D3 — 1), Iain Diack (jedenastka tygodnia D3 — 1), moi (menedżer lutego — 2.)

 

Transfery (Polacy):

 

1. Krzysztof Łągiewka (23, DC/DM; Polska U-21: 14/1) z Szynnika do Lewskiego Sofia za 2.300.000€ ®

2. Marcin Klatt (20, ST; Polska U-21: 5/1) z Legii do Wisły za 1.900.000€

3. Andrzej Bledzewski (28, GK; Polska: 1/0) z Łęcznej do Groclinu za 875.000€

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Aritz Aduriz (25, FC; Hiszpania) z Valladolid do Malmö FF za 5.750.000€

2. Kim Young-Chul (29, DC; Korea Południowa: 10/0) z Seongnam do Suwon za 1.200.000€

3. Milan Radulović (24, SW/DRC/DM; Serbia U-21: 1/0) z Bełchatowa do Wisły za 875.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Man Utd [+8]

Francja: Monaco [+4]

Hiszpania: Barcelona [+9]

Niemcy: Hertha BSC [+1]

Polska: Wisła [+3]

Rosja: —

Szkocja: Celtic [+2]

Włochy: Juventus [+1]

 

Ranking FIFA: 1. USA (949), 2. Meksyk (939), 3. Brazylia (853), 25. Polska (684)

 

No ładnie... Jeszcze są szanse na włączenie się do walki o awans... :-k

 

Ple-e-eh-se...

Odnośnik do komentarza

Sprzedał Brożka do ruskich, to musiał kogoś Ślusarskiemu dokupić do pary.

 

Ostatnią rundę sezonu zaczęliśmy wyjazdowym spotkaniem w Coatbridge. Na środku obrony raz jeszcze pojawił się Gordon, zastępując zawieszonego za kartki McWilliama, a na prawej flance zameldował się z powrotem Livingstone. Po cichu liczyłem na dobry wynik, ale gospodarze poprzeczkę zawiesili bardzo wysoko i w 23. minucie Wallace urwał się Mathiemu w naszym polu karnym, po czym mocnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Był to wszakże ostatni powód do radości dla kibiców Albion Rovers, gdyż byliśmy wyraźnie lepsi od rywali i tuż przed przerwą Creaney zagrał w uliczkę do Diacka, który kolejnym golem przedłużył swoją niewiarygodną passę. Niestety przy tej okazji Iain dostał z łokcia w potylicę i czekała go dwutygodniowa pauza w treningach.

 

W drugiej połowie gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy. Równo po kwadransie Livingstone dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, gdzie Creaney urwał się Noble'owi i strzałem głową z najbliższej odległości dał nam prowadzenie. Przeprowadzane przeze mnie zmiany okazały się średnio trafione, zawodził zwłaszcza Sichi, któremu nie potrafiłem jeszcze znaleźć optymalnej pozycji na boisku. Ale od czego byli gościnni gospodarze — w 83. minucie Noble zagrał ręką we własnym polu karnym i Sobolewski ustalił wynik spotkania strzałem z jedenastu metrów. Jedynym niezadowolonym w naszym zespole był Menzies, który oberwał na trybunach od zdegustowanego kibica Albion Rovers i przez miesiąc miał chodzić po Falkirk z zadrutowaną szczęką.

 

04.03.2006 Cliftonhill, Coatbridge: 266 widzów
D3 (28/36) Albion Rovers [8.] — East Stirlingshire [5.] 1:3 (1:1)

23. G.Wallace 1:0
41. I.Diack 1:1
60. Ph.Creaney 1:2
83. H.Sobolewski 1:3 rz.k.

East Stirlingshire: D.Jackson — S.McGrady (51. M.Gourlay), G.Mathie, B.Gordon, S.Livingstone — H.Sobolewski, Ph.Creaney, S.Johnstone, G.McGowan — I.Diack (66. L.Sichi), R.Downs (81. G.O'Boyle)

MVP: Graeme Mathie (DC; East Stirlingshire) — 9

Odnośnik do komentarza

Eee, marzyciel

 

W 2. rundzie zasadniczej Pucharu UEFA Wisła Kraków poczyniła pierwszy krok w stronę sprawienia olbrzymiej sensacji, pokonując w Bukareszcie Steauę 3:1 po bramkach Golańskiego, Ślusarskiego i Juszkiewicza.

 

Mecz z liderem z Stenhousemuir potwierdził, że trafiłem z transferami i taktyką, co owocowało coraz lepszą grą moich podopiecznych. Graliśmy z faworytami do awansu jak równy z równym, właściwie poza grającym z musu w ataku Sichim nikt mnie nie zawiódł i po zaciętym spotkaniu to goście bardziej cieszyli się z wyniku.

 

11.03.2006 Firs Park, Falkirk: 653 widzów
D3 (29/36) East Stirlingshire [4.] — Stenhousemuir [1.] 0:0 (0:0)

80. G.Mathie (ES) knt.

East Stirlingshire: D.Jackson — C.Bagdagi (67. M.Gourlay), G.Mathie (80. S.McGrady), G.McWilliam, S.Livingstone ŻK — H.Sobolewski, Ph.Creaney, S.Johnstone, G.McGowan — L.Sichi (56. G.O'Boyle), R.Downs

MVP: David Morrison (MC; Stenhousemuir) — 8

Odnośnik do komentarza

Mistrz Polski nie zmarnował historycznej szansy, pokonał w rewanżu Steauę 2:0 po golach Kryszałowicza i Golańskiego i awansował do ćwierćfinału Pucharu UEFA, co stanowiło wielki sukces polskiej piłki klubowej. Również w Poznaniu kibice mieli powody do radości, gdyż bramka wiekowego Mieczysława Agafona zapewniła Lechowi nikłe zwycięstwo 1:0 nad warszawską Legią.

 

Nasi kibice i życzliwi komentatorzy zaczęli nieśmiało ćwiczyć wymowę słowa "baraże", a szkocka praca użyła nawet wobec nas określenia "kandydaci do awansu", co oczywiście z miejsca ściągnęło na nas klątwę futbolowych bóstw. W wyjazdowym meczu w Elgin musiałem trochę zaeksperymentować ze składem, zwłaszcza brak zawieszonego za kartki Livingstone'a był bardzo odczuwalny, ale to, w jakim stopniu zostaliśmy zgnieceni przez gospodarzy, stanowiło nawet dla mnie niespodziankę. Graliśmy bardzo słabo i zanosiło się na pogrom, zwłaszcza gdy ratujący sytuację po błędzie Bagdagiego Mathie zatrzymał nieprzepisowo Wooda, a Dickson spokojnie wykorzystał rzut karny.

 

The Shire dobrze zagrało jedynie przez kwadrans, ale to wystarczyło nam do zdobycia dwóch bramek. Najpierw strzał McGowana z ostrego kąta pechowo zablokował Scullion, a chwilę później Downs doszedł do precyzyjnego podania Bagdagiego, pięknie zgasił piłkę i posłał ją w długi róg bramki Elgin.

 

W drugiej połowie postarzałem się chyba o pięć lat. Graliśmy bardzo źle, fatalny występ zaliczył Mathie, którego zdjąłem już po kwadransie, ale wcześniej Graeme zdążył już przepuścić obok siebie Gardinera, który wystawił piłkę Johnstonowi tak, że napastnik gospodarzy musiał jedynie dostawić nogę, co też uczynił. W końcówce broniliśmy się już właściwie w polu bramkowym i przez całą drogę powrotną do Falkirk w naszym autobusie trwała debata, który święty ulitował się nad nami i zasłaniał oczy piłkarzom rywali, tak by nie byli w stanie trafić w światło bramki. Wywiezienie z Borough Briggs punktu z taką grą stanowiło olbrzymi, całkowicie niezasłużony sukces.

 

18.03.2006 Borough Briggs, Elgin: 547 widzów
D3 (30/36) Elgin [7.] — East Stirlingshire [5.] 2:2 (1:2)

20. H.Dickson 1:0 rz.k.
34. P.Scullion 1:1 sam.
41. R.Downs 1:2
53. M.Johnston 2:2
89. A.Lennox (E) n.g.

East Stirlingshire: D.Jackson — C.Bagdagi (76. L.Sichi), G.Mathie ŻK (58. M.Gourlay), G.McWilliam, S.McGrady — H.Sobolewski, Ph.Creaney, S.Johnstone, G.McGowan — D.Ure (58. I.Douglas), R.Downs

MVP: Chris Gardiner (ST; Elgin) — 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...