Skocz do zawartości

IX zjazd forumowiczów


Rekomendowane odpowiedzi

Specjalne podziekowania

- Buffu i Seju- za to, że byli :D

- De Raph - za długie rozmowy :)

- Diego - nie zamoczył :keke: - i wszystko jasne

- Icon - za ciekawą rozmowę w piątek :)

- Brudi - za poczucie humoru i "Mirosława" :keke:

- Qcz - za zorganizowanie zlotu i za "Pasikonika" :keke:

- Mewho - za przewrotke na piasku :D

- Reaper - za rozmowe, której pewnie nie pamięta :kekeke:

- Escort - za przekozackie rozmowy :D

- Jasonx - za upijanie debiutantów i Rugby ;D

- Vami - za to, że był :)

- Guli - za impreze fleszową :D

- SZU - za poznanie kibica Evertonu ;P

- Perez - za poprzeczki 20 :)

- eddie - za alienowanie się we własnym pokoju :D

- Szk - za gre na gitarze i filmik na YouTube ;P

- FYM - za gola życia i dezorientacje przy wynoszeniu jego łóżka :D

- Wujek - za mizianie (trójkącik z Sejem ;D)

- Nigel - za zajebistego obrońce

- David - za samobója ręką :D

- shqvarny - za fajki :D

- Feno - za "ni chuja, nie ide" :D

- Maregs - za transport :)

 

Mam nadzieję, że w następnym roku na zjeździe pogadam więcej z wszystkimi i poznamy nowych forumowiczów - jeee, nie będę debiutantem ;D

Odnośnik do komentarza

Z mojej strony specjalne podziękowania dla następujących osób:

 

jasonx - nawet nie wiem od czego zacząć. Za 'namówienie' mnie na zlot, za grilla, za obiad w Kaliszu, za pokera, za piwo, whisky i śliwowicę :D , za nocleg, za rozmowy, za wysłuchiwanie moich pijackich pierdół. Ogólnie mega wielki plus i równie wielkie podziękowania!

Grepio - za rozmowy o angielskiej piłce, za grę w pokera i kierki, za bardzo mile spędzony czas i przede wszystkim za podwózkę na dworzec PKP. Wielkie dzięki!

Wujek Przecinak - za możliwość przybicia piątki (do dziś nie umyłem prawej ręki! :kekeke: ), za piątkową popijawę i za - chyba mogę tak napisać - wspólny język :)

Brudinho - za to, że mogłem go poznać i okazał się bardzo sympatycznym gościem :)

Vetr - za pogadankę o fotografii ;)

Icon - za ciekawą rozmowę w sobotę i za fajki :D

Guli - za fanatyzm :)

Vami - za bardzo ciekawe rozmowy o polityce i o piłce

Qcz - za mapę i organizację

 

Dziękuję również całej reszcie zlotowiczów oraz poznaniakom, którzy dowieźli mnie na miejsce.

Aha, jeszcze dzięki za piątkowy mecz! Tutaj dzięki szczególnie dla Zibiego, który chociaż miał przed sobą żelazny blok defensywny to musiał się sporo napracować :) . I De Raph za pasję na boisku

 

Jak sobie o kimś jeszcze przypomnę to napiszę :)

 

Ale zdecydowanie największym plusem zjazdu jest to, że będę miał więcej znajomych na naszej-klasie! :keke:

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za miło spędzony czas. Nie będę nikogo wyróżniał, powiem tylko tyle, że był to jeden z lepszych zjazdów i ze względu na ośrodek, i ze względu na ludzi no i jakiegoś bagna wielkiego nie było.

Pozdrawiam i do zobaczenia za rok.

Odnośnik do komentarza

dokladnie mam podobne odczucie, ze to byl jeden z lepszych zlotow, choc nie znaczy to ze na innych byla zla atmosfera czy nudno, ale w tym jakos szczegolnie bylo milo.

pisalem juz w maryni, ale powtorze tutaj: przy oddawaniu kasy babki byly zadowolone z naszego pobytu, stwierdzily, ze byly duzo gorsze ekipy, ze nas zapraszaja ponownie itd! Tak wiec osrodek nie jest spalony i w razie gdyby kiedys byl problem z lokalizacja i wyborem to mozna tam wpasc znowu - sa sprawdzeni juz.

Odnośnik do komentarza

 

Że sympatycznie jest to wiadomo, ale i tak Vlad ma wpacki za tą imprę, którą przeniósł do domku :P

 

 

Ceglarek dementuje. Qcz wpadł z AsiCCCą mi wytrzepać, shqvarny postawił żołądkową i tak się impra zaczęła. Vlad sobie smacznie kimał, brutalnie mnie obudzono ;) (ale trzepanko pierwsza klasa) Poniosłem nawet straty, zjedli moje śledziki i wypili popite.. Najgorszy i tak był Scorpio, którego udało mi się wyjebać z domku o 5:30

Odnośnik do komentarza

a ja myślałem, że wpier#$ się między wódkę i zakąskę jak poszedłem po fajki do dziewczyn :> w kateogrii "tej nocy udało mi się" to poza przejściem do świata Myszki Miki i zaślinieniem łóżka niewiele możesz wpisać ;) miał ktoś z nim w ogóle kontakt czy tylko białe adki po nim zostały? ;)

 

 

ośrodek był świetny, w szczególności w kategorii jakość/cena wymiata. jednak coś czuję, że gdybyśmy pojechali tam drugi raz, to nie byłoby już tak pięknie. więcej osób pojechałoby po bandzie, coś na zasadzie - spokojnie było rok temu, teraz zróbmy po swojemu, poza tym zawiązane znajomości i nieuchronne ściąganie kolejnych osób np. z Kalisza, nie musiałoby się skończyć zbyt dobrze.

Odnośnik do komentarza

Ok, po spełnieniu rodzicielskiego obowiązku, mogę w końcu i ja się wypowiedzieć.

 

Zlot świetny, atmosfera naprawdę spoko, ośrodek rewelacyjny, nowe osoby - pozytywnie bardzo, a stare... jak to stare :)

 

Special tribute to:

 

- Qcz za pasikonika

- enchi za rajdy na skrzydle

- Laki za stamina 20

- Wujek za opiekowanie się zepsutym zegarkiem

- Seju za całokształt

- Icon, SZk, Vami, Nigel za wycieczkę na zamek i za podziwianie żubrów i danieli, które - jak wiadomo - wymarły :P

- Guli za Fasolki :)

- Smętek za odbicie się :)

- jasonx za wyjścia do rzutow rożnych

- FYM za fyming 20, goal of year i za Martini

- Feno za "ni chuja, nie idę"

- me_who za Mirosław Monachium

- buffu za robienie lodzika :)

- zibi za goalkeeping 20, za kosza, no i za całokształt

- Escort za kosza

- Misiek za taniec na lodzie :)

- Diego za niezamoczenie :)

- Brudi za to, że ma na imię Mirosław

- Vlad za użyczenie jaka

- David za Sergio Ramosa

- shqvarny za to ze musiałem cztery razy poprawiac, aby napisac jego nick bez błędu...

 

Reszty co nie wymieniłem, to pewnie dlatego, ze jakoś tak mniej się spędziło czasu, albo jakoś nie mogę sobie czegos przypomnieć...

 

Generalnie, fajny zjazd, fajni ludzie i oby takich więcej.

 

PS. Reaper - nie odzywaj się do mnie :]

Odnośnik do komentarza

Według mnie był to najlepszy zjazd, na jakim byłem. Pod każdym względem wszystko odpowiadało mi w 100%. Standard domków niesamowicie wysoki za grosze. Czyściutko, blisko na plażę, domki bardzo fajnie rozłożone, w samych domkach porządek, widoczne gołym okiem było to, że ośrodek musiał być niedawno remontowany bo wszystko wyglądało świeżo. Czysta łazienka, nikt nie robił problemów przy ustawianiu auta. Należy również wspomnieć, że gospodarze byli bardzo rozsądni i w porządku - nie straszono policją, tylko grzecznie nas poproszono aby po 22:00 pójść na plażę żeby nie zakłócać ciszy nocnej na ośrodku. W sobotę, kiedy siedzieliśmy przy jednym z domków przyszedł do nas facet z recepcji powiedział, że jesteśmy fajnie zorganizowaną grupą. Podobnie pozytywnie było następnego dnia, przy odbiorze domków. Do tego miejsca naprawdę warto wrócić.

 

Oprócz znakomitej lokalizacji, najważniejsze było jednak towarzystwo. A to w tym roku naprawdę spisało się na medal. Poza pojedynczymi wpadkami była pełna kultura. Nikt nie robił gnoju, takiego jak choćby w Kobylej Górze. A do tego przyczynili się również debiutanci, którzy moim zdaniem, byli najlepszymi debiutantami, jacy pojawili się kiedykolwiek na zlotach. Grepio, Zibi, Skwarny, Escort, SZU, Seju, Buffu i Eddie, a także 3 persony spoza CMF, okazali się osobami, które potrafią się bawić bez robienia gnoju. Każdy na swój sposób. Dobrze wiemy jakiego gnoju narobili debiutanci choćby w Kobylej... Dlatego też wielki ukłon w ich stronę, że nie chcieli na siłę się wkręcić w towarzystwo, tylko byli normalni.

 

Nie można również pominąć starych wyjadaczy, bez których zjazd nie byłby taki sam. Naprawdę tym razem muszę powiedzieć, że jestem w 100% usatysfakcjonowany wszystkim. No może nie jestem zadowolony z jednego - z urazu, który odniosłem już na początku pierwszego meczu, ale pretensje za to mogę mieć tylko i wyłącznie do siebie. Mimo małej ilości czasu udało mi się porozmawiać z każdym. Z jednymi dłużej, z innymi krócej, ale ogólnie chyba nie było takiej osoby, która mogłaby powiedzieć, że nie zamieniła ze mną ani jednego zdania. Dzięki panowie za świetny zlot. Mam nadzieję, że w podobnym składzie spotkamy się za rok. Trudno mi indywidualnie wyróżniać, bo nie chciałbym kogoś pominąć, ale postaram się ;)

 

Kuzyn i Artur - od Was muszę zacząć, bo bez Was żaden zjazd nie byłby dla mnie tak ważnym wydarzeniem. Jesteście najbardziej równymi gościami jakich miałem okazję poznać w czasie tych zjazdów. Śmiało mogę powiedzieć, że stawiam Was zawsze na równi z moimi najlepszymi kumplami z miejscowości. Wielka szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie i okazja żeby się spotkać zdarza się tak rzadko. Z Wami oczywiście przybywałem najwięcej czasu i z Wami chyba najwięcej rozmawiałem, bo to Was najbardziej lubię. Wielkie dzięki! Braci się nie traci :)

 

SZk - dzięki za namówienie mnie na wyjazd do zamku i spacer parkiem w stronę Żubrów. Chyba najwięcej dyskutowaliśmy pierwszego dnia, kiedy razem z de Raphem przesiedzieliście większą część nocy obok mojego domku, oraz w czasie wycieczki. Później była partyjka w szachy, zakończona podziałem punktów. W pierwszym pojedynku Cię zlekceważyłem i dostałem zasłużoną karę, a w drugim dostałeś mata pionem ;) O tym, że Ty nie zawiedziesz wiedziałem od dawna.

 

A. De Raph - z roku na rok moja sympatia do Ciebie rośnie. Zaskoczyłeś mnie trochę tym, że w czwartek sam przyszedłeś do nas. Rozmawialiśmy bardzo długo na różne tematy. Mimo iż nie we wszystkim się zgadzaliśmy to uważam, że czas spędzony wtedy z Tobą, Nigelem i SZkiem (a także ciągle zmieniającymi się innymi osobami :P ) był ciekawym doświadczeniem ;) Również następnego dnia z ekipą zamkową udało nam się sporo porozmawiać. Nie było nam dane zagrać w jednej drużynie, a szkoda, bo przez to 3 razy musiałem wyciągać piłkę z siatki po Twoich trafieniach. I pamiętaj - Daniele nie wymarły.

 

Nigel - uczestnik piątkowej wycieczki do zamku gołuchowskiego, kiedy mieliśmy okazję trochę porozmawiać bez towarzystwa połowy zjazdu :P jak co roku dyskusja z Tobą była bardzo ciekawa. Każdego dnia sporo rozmawialiśmy na różne tematy, ale najciekawsza była ta dyskusja o Stilonie, żużlu i Euro 2012.

 

Grepio - debiutant, który zaskoczył mnie in+ najbardziej ze wszystkich. Najpierw w piątek po meczu udzielił mi pomocy medycznej, później przedyskutowaliśmy chyba wszystkie tematy związane z polską służbą zdrowia i stanem przemysłu wydobywczego na Górnym Śląsku, a także uzależnieniom i walce z alkoholizmem. Konkretny człowiek z Ciebie. W sumie to być może gdyby nie mój uraz, nie mielibyśmy okazji za dużo porozmawiać. Takie szczęście w nieszczęściu ;)

 

Zibi - czyli przyszłość polskiej reprezentacji w szczypiorniaku. Najpierw świetnie wybroniłeś moją dobitkę w meczu, a później napiliśmy się piwka i porozmawialiśmy na różne tematy. Byłeś pierwszym debiutantem, którego nicka zapamiętałem ;P

 

FYM - o dziwo na poprzednich zjazdach nasze drogi się mijały ;) a tym razem często się krzyżowały i tym samym wiele razy mieliśmy okazję pogadać o różnych rzeczach. Nie zawiodłeś nikogo w meczu, który zakończył się 6:6.

 

Pulek - pogadaliśmy trochę o tradycji na Górnym Śląsku, a także na wiele innych tematów. Trochę mnie zawiodłeś podczas meczów :P widać, że idziesz drogą tego prawdziwego Rogera ;P spoko ziomek z Ciebie, tylko gdybyś tylu okazji nie spierdolił... :D

 

Brudas - ... to kutas :keke: Mirosławie, jak zwykle stanąłeś na wysokości zadania. Byłeś najgorszym zawodnikiem podczas obydwu meczów :D nie zapomnę nigdy "Cudu nad Warszawą" i "o FYM, patrz!". Fajnie, że się regularnie pojawiasz na zjazdach, bo jesteś takim pozytywnym duchem. Zjazdową maskotką ;P

 

Skwarny - o dziwo od początku znaleźliśmy wspólny język. Sam jestem zaskoczony, że o dziwo nie działałeś mi na zjeździe na nerwy tak, jak czasem na CMF ;)

 

Escort - sądziłem, że trochę więcej porozmawiamy, ale jakoś wolałeś przysłuchiwać się dyskusjom niż się w nie włączać.

 

Laki - znakomity gracz. Obok Pereza najlepszy na boisku. Chyba najdłużej mieliśmy okazję pogadać na plaży, kiedy to sklepikarze wyruchali mnie na hamburgera XXL ;)

 

Feno - znokautowanie Guliego i "ni chuja, nie idę!" to jedne z najlepszych akcji tego zjazdu. No i cudowne wykonywanie rzutów z autu :rotfl: razem z Wujkiem zaliczyliśmy glebę widząc Twoje wznowienia ;P

 

Wujek - jak co roku podyskutowaliśmy trochę o węglu, górnikach, kibicach Legii i innych klimatach. Zobaczyłem także nowy wóz Przemysława I Owłosionego ;)

 

Perez - widać, że chłop z jajami. Nie sprawdzałem ale mogę to bez ogródek stwierdzić. Jedyny, który potrafił zjebać drużynę i jedyny, który naprawdę solidnie wspierał mnie w defensywie. Reszta mogłaby się uczyć od niego zaangażowania.

 

SZU i jasonx - porozmawialiśmy sobie fajnie w sobotni wieczór na "ciężkie gatunkowo" tematy.

 

Kamtek, Scorpio, Smetek, Misiek i Żyłek - za to, że w ogóle dotarliście na zjazd. Wprawdzie na krótko, ale to się liczy.

 

Jeżeli kogoś pominąłem to przepraszam.

Odnośnik do komentarza

Zibi - Byłeś pierwszym debiutantem, którego nicka zapamiętałem ;P

 

A ja? :(

Ale Ciebie już znałem z widzenia dzięki NK ;P podobnie jak Escorta. A pozostałych debiutantów nie. Przecież jak staliście w trójkę Ty, Zibi i Seju, to spytałem tylko ich o nicki a Ciebie od razu określiłem "tym, który pisze takie fajne relacje z meczów Lecha" :>

Odnośnik do komentarza

Zibi - Byłeś pierwszym debiutantem, którego nicka zapamiętałem ;P

 

A ja? :(

Ale Ciebie już znałem z widzenia dzięki NK ;P podobnie jak Escorta. A pozostałych debiutantów nie. Przecież jak staliście w trójkę Ty, Zibi i Seju, to spytałem tylko ich o nicki a Ciebie od razu określiłem "tym, który pisze takie fajne relacje z meczów Lecha" :>

 

Ano racja, pełna zgoda. To idę napisać kilka zdań o meczu :)

Odnośnik do komentarza

Escort - sądziłem, że trochę więcej porozmawiamy, ale jakoś wolałeś przysłuchiwać się dyskusjom niż się w nie włączać.

Tak wyszło, że rzadko kiedy się włączałem w dyskusję, ciężko było czasami dojść do słowa, szczególnie w czwartek wieczorem ;). Wychodzę z założenia, że jeśli mam powiedzieć coś głupiego to jednak lepiej się nie odzywać ;). A jeśli się odzywałem to mnie nie rozumiano, prawda Buffu?

Odnośnik do komentarza

Od czego to zacząć…przede wszystkim na samym początku pragnę podziękować Wam za wspólnie spędzony czas. Krew, pot i łzy, które przelałem w ciągu tych 4 krótkich dni to było coś niesamowitego. Było po prostu rewelacyjnie. Kapitalny ośrodek, świetne położenie domków, wszędzie było blisko, brak większych patologii społecznych. W tym roku było naprawdę przekozacko i ten kto nie był niech żałuje bo dużo stracił.Tradycyjnie muszę podziękować kilku osobom, które zapamiętałem najbardziej:

 

Icon – człowiek legenda. Kuzynie przepraszam Cię, że Ci ciągle trułem 4 litery o ten listopad, ale sam wiesz jak jest :D

 

Vami – za to, że nie chrapał, za to, że był ze mną w domku i za to, że jest sobą.

 

SZU – dla mnie jedno z bardzo pozytywnych zaskoczeń tego zjazdu. W porządku gość, wie o co chodzi w sytuacji kibicowskiej, poza tym ma swoje zdanie na każdy temat.

 

Grepio – przede wszystkim szacun za samodzielną wyprawę przez tyle kilometrów. Kapitalny lekarz.

 

Jasonx – bo nie chcę się narażać władzy;)

 

Fenomen – w zasadzie to nie powinienem Ci za nic dziękować :kekeke:

 

Fatboy – za mp3! :*

 

Brudi – za to, że patrząc na niego człowiekowi cieszy się micha

 

me_who – klasa sama w sobie

 

SZk – „Twoja stara dała Ci na imię Mirosław” :rotfl: Bardzo cenię Michała za jego styl bycia, za to, że jest grzeczny i dobrze wychowany. Tak trzymaj chłopie, a daleko zajdziesz.

 

Perez – tego gościa nie da się nie lubić :) . Już na zlocie w 2002 roku w Pieczyskach wiedziałem, że jest to równy gość. Przyjadę na spot warszawski to się u Ciebie kimnę na podłodze.

 

Reaper - mimo, że z Warszawy to gościa lubię. Sympatyczny Norweg :)

 

Qcz – w tym roku przebił sam siebie. Zupełnie inny gość niż na wcześniejszych zlotach.

 

Vlad – za to że usnął z Wiktorią :lol:

 

shqvarny – za Grantsa i za to, że cierpliwie znosił moje zaczepki odnośnie Groclinu.

 

Scorpio – przepraszam, że Cię nie poznałem jak przyjechałeś z Kamtkiem

 

ADR – za gust muzyczny, którego nie ma dzisiejsza młodzież.

 

Nigel – Stara gwardia to jest to. Zawsze chociaż chwilkę pogadamy na różne tematy.

 

FYM – Podobnie jak Nigel

 

Wujek – Nie mogę się do Ciebie przyzwyczaić w tych włosach :)

 

Pulek – znowu przyjechał i znowu na plus

 

Laki – Laki jest dziwnie cichy na zjazdach, ale ogólnie to bardzo sympatyczny gość

 

Misiek, Smętek, Kamtek, Żyłek - plus za to, że się pojawiliście nawet na chwilę

 

Wszystkich, których nie wymieniłem przepraszam, było Was tylu, że nie da się zapamiętać. Prawie z nikim się nie pobiłem, ze wszystkimi pogadałem chociaż chwilę. Osobne słowa uznania dla debiutantów, których nie wymieniłem wyżej, czyli Zibiego, Seja, Buffu, Escorta – pełen szacun za przybycie i za Wasze zachowanie. Wyglądało to jak relacje w drużynie piłkarskiej, gdzie stare wygi mają poważanie u młodych :D . Ale za rok będziecie już pełnoprawnymi staruchami.

Odnośnik do komentarza

Jako debiutant przed wyjazdem miałem pewne obawy jak to będzie. Zaraz po przywitaniu się ze wszystkimi wiedziałem, że nie może być źle i oczywiście nie było. Dzięki za mile spędzonych kilka dni (szkoda tylko, że nie mogłem zostać do końca). Oby więcej tak udanych zjazdów, na których mam nadzieję się pojawić :).

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...