Skocz do zawartości

IX zjazd forumowiczów


Rekomendowane odpowiedzi

Nadal zastanawia mnie fakt, dlaczego debiutanci spierdzielili od Brudiego zostawiając go samego w domku i gnieździli się u De Raph'a śpiąc po 2-3 osoby na łóżku mającym 80cm :lol: De Raph co roku znajduje sobie przydupasów co mu w nocy robią dobrze ;)

Odnośnik do komentarza

Jak ktoś chce, to mnie znajdzie, to nie jest zjazd CMF i nie muszę udzielać się tylko i wyłącznie na tym medium, zwłaszcza, że z tego medium praktycznie nie korzystam.

Pewnie, że jak ktoś chce to znajdzie. Jednak X osób ma ciekwsze zajęcia niż szukanie Twojej osoby po sieci. (przykładowo nie wiem na jakiej stronie piszesz opowiadania, teksty, czy taktyki lub też jesteś redaktorem) Ja nie rozumiem czemu masz chęć/sposobność odbierać PW z CMF od ok. 5 osób a od pozostałych już nie. Tym bardziej że jesteś tu bardzo często, częsciej niż niejeden użytkownik bywający na zjeździe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Może przeszkadzało im, że gadał przez sen do siebie i puszczał głośne bąki :keke:

 

no faktycznie straszne... istotnie to jest powód żeby zostawiać domek otwarty, zabierać ze sobą klucz i nic o tym Brudiemu nie mowić.

Cieszcie się, że nie trafiliście do innych domków, bo byście spali na plaży..

Odnośnik do komentarza

Przecież Brudi dobrze wiedział, gdzie byli, bo sam ich razem z Karolem, Michem i Barolą odwiedził.

 

Ja też nie wiem, czemu oni wybrali przytulanie się do siebie w moim towarzystwie, zamiast wygodne spanie razem z Brudim, ale może to dlatego, ze nie mam na imię Mirosław :P

 

Próbowałem dochodzić tego, ale to chyba pozostanie nierozwiązaną zagadką, tak samo jak to, co się stało z dwoma krzesłami, które nie wiedzieć jak i kiedy - po prostu wyparowały...

Odnośnik do komentarza

Szkodziński gdzie kandydat do Oscara ?

 

To ja, to ja :D Szkodnik mówił, że film będzie jak wróci do domu :]

 

tak samo jak to, co się stało z dwoma krzesłami, które nie wiedzieć jak i kiedy - po prostu wyparowały...

 

brudas rano zbierał krzesełka do naszego pokoju :D

 

Wiesz, chcieli trzymać kluczyk, to ich sprawa co z nim robili.

 

lepiej zabrać klucz, zamknąć domek i spierdolić na 3 godziny? :>

 

no faktycznie straszne... istotnie to jest powód żeby zostawiać domek otwarty, zabierać ze sobą klucz i nic o tym Brudiemu nie mowić.

 

Jak wychodziliśmy w domku był charli, barola, brudi - wiedzili gdzie idziemy, bo sam im o tym mówiłem.

Odnośnik do komentarza

 

Próbowałem dochodzić tego, ale to chyba pozostanie nierozwiązaną zagadką, tak samo jak to, co się stało z dwoma krzesłami, które nie wiedzieć jak i kiedy - po prostu wyparowały...

w sumie jedno, bo jedno zostalo połamane, a brakowalo jednego poza tym. Pewnie nam ktos je podwiedzil, bo sam mial zniszczone a my przeciez na noc ich nie zbieralismy :/

Odnośnik do komentarza

Vetr, chyba o 4, bo niewiele później poszedłem do tego wielkiego bunkru, gdzie okazały się być osoby z Kalisza. fajki były, Scorpio poznał koleżankę Anię (ale chyba mówił do niej ciągle Asia :P ), zrobiłem im zdjęcie o 4:58, a potem to tylko białe buty z niego zostały ;)

 

Qcz wpadł mi wytrzepać o 3, Scorpio wyrzuciłem po 5. Po powrocie z tego domku zagadałeś do mnie w stylu: "vlaaaad, jest 5:38, nie śpij" :lol:

Odnośnik do komentarza

Qcz wpadł mi wytrzepać o 3, Scorpio wyrzuciłem po 5. Po powrocie z tego domku zagadałeś do mnie w stylu: "vlaaaad, jest 5:38, nie śpij" :lol:

 

A jak Ci się podobała pobudka a'la Fat? :keke:

 

to Fat nas odwiedził ? kiedy ? :D no chyba, że z Karolem.. jak chcieli nam fotel wynieść :D Fat taki drobniutki, że mogłem go nie zauważyć ;)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...