Polscy kibice

[FYM]

 

 

A Kibic jest powołany do kibicowania swojej drużynie, jeśli złamie prawo, musi sie liczy z konsekwencjami

Owszem, konsekwencjami prawnymi. Utrata życia jest konsekwencja prawną, kiedy ktoś jest skazywany na karę śmierci.

 

Utrata życia przez kibica nie była karą wymierzoną przez policję przecież :roll:

 

 

Kibic złamał prawo? Złamał. Zakłócił porządek. W sytuacji, kiedy ktoś pisze, że osoba zakłócająca porządek musi liczyć się z konsekwencjami, to chodzi raczej o konsekwencje zapisane w kodeksie dotyczące tego wykroczenia.

 

* Synku, tylko nie wbiegaj na boisko, bo to niezgodne z prawem, będziesz miał kłopoty prawne.

* Synku, tylko nie wbiegaj na boisko, bo to niezgodne z prawem, bo mogą do Ciebie strzelać i możesz zginąć.

 

Chyba nie muszę pytać, która wersja ma sens, a która powinna być uznana za absurd.

[fizolek]

 

 

A Kibic jest powołany do kibicowania swojej drużynie, jeśli złamie prawo, musi sie liczy z konsekwencjami

Owszem, konsekwencjami prawnymi. Utrata życia jest konsekwencja prawną, kiedy ktoś jest skazywany na karę śmierci.

 

Utrata życia przez kibica nie była karą wymierzoną przez policję przecież :roll:

 

 

FYM Aby była jasnośc rozumiem to tak samo jak Ty, odzielam wyraźnie kwestie zwiazana z tym nieszczesliwym wypadkiem co zostanie zbadane przez Prokurature.

Nie przysłania to jednak chyba zasadności podejmowanych działań przez Policje które może byc pozniej pddawanie naszej subiektywnej ocenie.

[Gabe]

 

Utrata życia przez kibica nie była karą wymierzoną przez policję przecież :roll:

Kibic złamał prawo? Złamał. Zakłócił porządek. W sytuacji, kiedy ktoś pisze, że osoba zakłócająca porządek musi liczyć się z konsekwencjami, to chodzi raczej o konsekwencje zapisane w kodeksie dotyczące tego wykroczenia.

 

* Synku, tylko nie wbiegaj na boisko, bo to niezgodne z prawem, będziesz miał kłopoty prawne.

* Synku, tylko nie wbiegaj na boisko, bo to niezgodne z prawem, bo mogą do Ciebie strzelać i możesz zginąć.

 

Chyba nie muszę pytać, która wersja ma sens, a która powinna być uznana za absurd.

 

Jak już jesteśmy przy redukowaniu do absurdu, kibic mógł się również udławić od armatki wodnej, albo zamroczony gazem uderzyć głową w bramkę i zginąć. :roll:

 

Policjant nie wymierzał kary, tylko wypełniał swoje obowiązki, i dopóki nie zostanie udowodnione, że jego celem był strzał w głowę/szyję, to nie jest to morderstwo czy też samozwańcze wymierzenie kary, a śmierć w wyniku nieszczęśliwego splotu zdarzeń.

[fizolek]

BartuS oczywiście wyszkoleni poradziliby sobie spokojnie, ale jeszcze jest kwestia kto w tym oddziale jest. Mam zaliczonych ~150 wyjazdów na Śląsk,kilkanaście wyjazdów na mecze zgód (nie chodzi mi o wyjazd do Krakowa na domowy mecz Wisły, ale np. wyjazd Wisły do Poznania itd) i często widziałem jak w oddziałach prewencji stały przestraszone żuczki, których wręcz "dziecięce" spanikowane twarze mówiły "i co ja robię tu".

 

Moim zdaniem strzelał przestraszony szczur, który teraz do końca życia będzie spał z myślą, że zabił człowieka.

 

I to Guli tez jest inna kwestia, majac doświadczenie z Wrocka, doskonale wiemy i to nie jest żadną tajemnicą Poliszynela, że czesto, z róznych przyczyn, w takich oddziałach oprócz zaprawionych w bojach doświadczonych policjantów z prewencji, znajdują sie czesto "rookies" ( Ci którzy rozpoczeli służbe i czeka ich te 3 lata prewencji jak kazego ) do dzis pamietam wyjazdy z Witolda ( kiedys koszary prewencji we Wro ) aby dobic liczebnie prewencje na MEczach:)

[lad]

Ale przecież nie rozmawiamy tu o morderstwie tylko o zasadności strzelania w tym przypadku.

[SZk]

Na razie Twoje argumenty to czepianie się słówek i wyciąganie encyklopedycznych sformułowań (albo domagania się badań społecznych LOL). A ja nadal twierdzę, że nawet gdyby doszło tam do konfrontacji kiboli to takie starcie potrwałoby co najwyżej kilkadziesiąt sekund. Cały ten zbrojny oddział wjechałby tam z gazem albo nawet pałami i jestem w 100% pewny, że skończyłoby się co najwyżej na kilku siniakach, bo wszyscy momentalnie by się ewakuowali. I to byłaby prawdziwa zorganizowana policyjna interwencja, a nie strzelanie do jednostek.

 

Po prostu lubie rozmawiac, poslugujac sie precyzyjnymi definicjami i staram sie nie wydawac jednoznacznych sadow, ze "jestem w 100% pewny" - bo w 100% pewny to jestem tylko tego, ze byla interwencja i ze zginal czlowiek. Jak chcesz, to bardzo chetnie pogrzebie glebiej, bo wedlug mnie przyczyna tej smierci lezy dalej niz interwencja, nawet dalej niz wjazd na murawe - u jej podstaw lezy przyjmowany przez ukazane na filmie jednostki kibicowski system wartosci, wedlug ktorych warto ryzykowac zdrowie i/lub zycie za umowne sojusze i kosy, warto sie napinac i pokazywac, kto ma dluzszego, a w miedzyczasie jebac policje, by po reakcji na zlamanie prawa szukac argumentow PRAWNYCH (sic!) na swoja korzysc.

 

I suplement, bo jakos zignorowales: pokaz palcem, gdzie napisalem, ze to wedlug mnie wzorowe dzialanie policji albo grzecznie przepros za przypisywanie mi niemoich opinii. Zal, ze wracamy do klasyki CMF: udowodnij albo odszczekaj. Bedziesz mial jaja zeby to zrobic?

[FYM]

Policjant nie wymierzał kary, tylko wypełniał swoje obowiązki, i dopóki nie zostanie udowodnione, że jego celem był strzał w głowę/szyję, to nie jest to morderstwo czy też samozwańcze wymierzenie kary, a śmierć w wyniku nieszczęśliwego splotu zdarzeń.

 

No właśnie wg mnie wypełniał je w sposób nieprawidłowy i tego się czepiam. Ja o morderstwie nic nie wspominałem.

[fizolek]

Ale przecież nie rozmawiamy tu o morderstwie tylko o zasadności strzelania w tym przypadku.

 

Dla mnie nie ma dyskusji o zasadności strzelania, Policja ma Prawo używa tego środka jak każdego innego, na który pozwala im prawo.

W tej sytuacji podjeli taka decyzje i to zstosowali. Możemy by obourzeni, toczyc dyskuje czy mogli, czy nie, uj Nam do tego.

Działali w ramach ustawy o Policji i nikt tu prawa nie złamał.

Całkowicie odrebną kwestie jest tu nieszczesliwa konsekwencja zdarzenia, która zostanie zbadana przez Prokurature.

Policja nie stoi ponad prawem,jak każda podlega jego wymiarowi.

[Gabe]

 

Policjant nie wymierzał kary, tylko wypełniał swoje obowiązki, i dopóki nie zostanie udowodnione, że jego celem był strzał w głowę/szyję, to nie jest to morderstwo czy też samozwańcze wymierzenie kary, a śmierć w wyniku nieszczęśliwego splotu zdarzeń.

 

No właśnie wg mnie wypełniał je w sposób nieprawidłowy i tego się czepiam. Ja o morderstwie nic nie wspominałem.

 

 

Dałeś do zrozumienia, że policja zamiast wręczenia mandatów (konsekwencje prawne) zastosowała karę śmierci (w skrócie pisząc).

[FYM]

Policja prawo użycia broni ma, ale zdaje się, że istnieje taki termin prawny jak "nieuzasadnione użycie broni".

[lad]

 

Na razie Twoje argumenty to czepianie się słówek i wyciąganie encyklopedycznych sformułowań (albo domagania się badań społecznych LOL). A ja nadal twierdzę, że nawet gdyby doszło tam do konfrontacji kiboli to takie starcie potrwałoby co najwyżej kilkadziesiąt sekund. Cały ten zbrojny oddział wjechałby tam z gazem albo nawet pałami i jestem w 100% pewny, że skończyłoby się co najwyżej na kilku siniakach, bo wszyscy momentalnie by się ewakuowali. I to byłaby prawdziwa zorganizowana policyjna interwencja, a nie strzelanie do jednostek.

 

Po prostu lubie rozmawiac, poslugujac sie precyzyjnymi definicjami i staram sie nie wydawac jednoznacznych sadow, ze "jestem w 100% pewny" - bo w 100% pewny to jestem tylko tego, ze byla interwencja i ze zginal czlowiek. Jak chcesz, to bardzo chetnie pogrzebie glebiej, bo wedlug mnie przyczyna tej smierci lezy dalej niz interwencja, nawet dalej niz wjazd na murawe - u jej podstaw lezy przyjmowany przez ukazane na filmie jednostki kibicowski system wartosci, wedlug ktorych warto ryzykowac zdrowie i/lub zycie za umowne sojusze i kosy, warto sie napinac i pokazywac, kto ma dluzszego, a w miedzyczasie jebac policje, by po reakcji na zlamanie prawa szukac argumentow PRAWNYCH (sic!) na swoja korzysc.

 

I suplement, bo jakos zignorowales: pokaz palcem, gdzie napisalem, ze to wedlug mnie wzorowe dzialanie policji albo grzecznie przepros za przypisywanie mi niemoich opinii. Zal, ze wracamy do klasyki CMF: udowodnij albo odszczekaj. Bedziesz mial jaja zeby to zrobic?

 

Ja pierdolę, niesamowite

 

"Wzorowa" to była hiperbola. W każdym poście napisanym tutaj usprawiedliwiałeś (dopuszczałeś) tę "interwencję" i nie napisałeś na jej temat nic krytycznego, a nawet przeciwnie - nazwałeś to selekcją naturalną. Wobec tego można wywnioskować, że w zasadzie nie masz co do niej zastrzeżeń.

 

Poza tym zaczynasz kierować tę dyskusję na swoje obłąkańcze tory, czyli zaczynasz obarczać winą za tę śmierć cały ruch kibicowski Ja już się na ten temat wypowiedziałem - dla mnie to też głupie i nieodpowiedzialne zachowanie, ale jego konsekwencją nie powinna być śmierć. Wbrew temu co tam sobie twierdzisz, podczas walk kiboli, trup nie ściele się gęsto. Czy mam przedstawić na ten temat badania żebyś dał wiarę?

 

PS Ty nie potrafisz rozmawiać, tylko wymagasz od swoich interlokutorów ciągłego udowadniania ich tez. To nie jest dyskusja, tylko atak.

[FYM]

 

 

Policjant nie wymierzał kary, tylko wypełniał swoje obowiązki, i dopóki nie zostanie udowodnione, że jego celem był strzał w głowę/szyję, to nie jest to morderstwo czy też samozwańcze wymierzenie kary, a śmierć w wyniku nieszczęśliwego splotu zdarzeń.

 

No właśnie wg mnie wypełniał je w sposób nieprawidłowy i tego się czepiam. Ja o morderstwie nic nie wspominałem.

 

 

Dałeś do zrozumienia, że policja zamiast wręczenia mandatów (konsekwencje prawne) zastosowała karę śmierci (w skrócie pisząc).

 

 

Wręcz odwrotnie. Ja tylko przypomniałem, że to co spotkało ofiarę ze strony policji nie było konsekwencją prawną, z która powinien się liczyć wbiegając na murawę.

[fizolek]

Policja prawo użycia broni ma, ale zdaje się, że istnieje taki termin prawny jak "nieuzasadnione użycie broni".

 

No i? Bo znowu coś zdajesz sie sugerowac...

[Gabe]

Poza tym zaczynasz kierować tę dyskusję na swoje obłąkańcze tory, czyli zaczynasz obarczać winą za tę śmierć cały ruch kibicowski Ja już się na ten temat wypowiedziałem - dla mnie to też głupie i nieodpowiedzialne zachowanie, ale jego konsekwencją nie powinna być śmierć. Wbrew temu co tam sobie twierdzisz, podczas walk kiboli, trup nie ściele się gęsto.

 

 

Nie powinna. Widziałeś tu kogoś, który stwierdził, że jego śmierć była potrzebna albo zasadna?

[FYM]

 

Policja prawo użycia broni ma, ale zdaje się, że istnieje taki termin prawny jak "nieuzasadnione użycie broni".

 

No i? Bo znowu coś zdajesz sie sugerowac...

 

 

No i co? Sugeruję, że zaistniała sytuacja miała znamiona właśnie nieuzasadnionego użycia broni przez policję.

[lad]

 

Ale przecież nie rozmawiamy tu o morderstwie tylko o zasadności strzelania w tym przypadku.

 

Dla mnie nie ma dyskusji o zasadności strzelania, Policja ma Prawo używa tego środka jak każdego innego, na który pozwala im prawo.

W tej sytuacji podjeli taka decyzje i to zstosowali. Możemy by obourzeni, toczyc dyskuje czy mogli, czy nie, uj Nam do tego.

Działali w ramach ustawy o Policji i nikt tu prawa nie złamał.

Całkowicie odrebną kwestie jest tu nieszczesliwa konsekwencja zdarzenia, która zostanie zbadana przez Prokurature.

Policja nie stoi ponad prawem,jak każda podlega jego wymiarowi.

 

Aha, czyli generalnie mogą strzelać do wszystkich łamiących prawo, bo tak jest w ustawie. A jak nie strzelają to należy się pochwała, bo przecież mogli zabić, a dali tylko mandat. Paradne.

[Gabe]

 

 

Policja prawo użycia broni ma, ale zdaje się, że istnieje taki termin prawny jak "nieuzasadnione użycie broni".

 

No i? Bo znowu coś zdajesz sie sugerowac...

 

 

No i co? Sugeruję, że zaistniała sytuacja miała znamiona właśnie nieuzasadnionego użycia broni przez policję.

 

 

 

 

Broni można użyć w przypadku zaistnienia co najmniej jednego z wymienionych przypadków (tab. 4).

1. konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na:

a) życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby albo konieczność przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu,

[lad]

 

Poza tym zaczynasz kierować tę dyskusję na swoje obłąkańcze tory, czyli zaczynasz obarczać winą za tę śmierć cały ruch kibicowski Ja już się na ten temat wypowiedziałem - dla mnie to też głupie i nieodpowiedzialne zachowanie, ale jego konsekwencją nie powinna być śmierć. Wbrew temu co tam sobie twierdzisz, podczas walk kiboli, trup nie ściele się gęsto.

 

 

Nie powinna. Widziałeś tu kogoś, który stwierdził, że jego śmierć była potrzebna albo zasadna?

 

No np. SZk stwierdził, że to selekcja naturalna i "ustrzelenie" (cytat) tego typa miało na celu zniechęcenie reszty do dzikiej szarży.

[FYM]

Gabe, zapoznałem się. Zdania nie zmieniam.

[stefan1984]

Ale przecież nie rozmawiamy tu o morderstwie tylko o zasadności strzelania w tym przypadku.

Padło chyba pięć strzałów w stronę grupki która w swej brawurze zapedzila się najdalej. Policjanci wybrali najprostszy i najdostepniejszy sposób aby ich spacyfikowac, jak już wypowiadał się (wysmiany przez Ciebie) ekspert mający wieloletnie doświadczenie teoretyczne i praktyczne w tego typu sprawach. Nie powstrzymali ich gazem czy siłą fizyczną bo do tego musieli by złamać swoją formację i być może tłuc się z liczniejszymi kibicami.