Polscy kibice

[Kinas]

jakby się udało załatwić sprawę psich kup to byłbym co najmniej bardzo zadowolony

[sawraf]

Czyli rozumiem, że Twoim zdaniem skoro nie skazali Mira i Zbycha, to automatycznie wszyscy przestępcy powinni zostać puszczeni wolno?

 

 

Uważam, że trzeba zacząć od tych najbardziej szkodliwych przestępstw, a kibicowskie wykroczenia zostawić na koniec, a część z nich zalegalizować jako niegroźne obyczaje subkultury na równi z pogowaniem. Dobrym krokiem byłoby zorganizowanie legalnej ligi ustawkowej, co by pozwoliło wykluczyć patologie w rodzaju stosowania akcesoriów.

 

Oto przykład logiki naszego państwa:

http://wiadomosci.ga...zenia_auta.html

 

Wyrok w zawieszeniu za jazdę po pijaku. Następnym razem rozjechał pieszego.

 

http://www.interwenc...5477/index.html

 

Sędzia wypuszcza gwałciciela, bo ten płakał na sali sądowej. Po wyjściu z aresztu zamordował dwie osoby.

 

I weź to zestaw z takim Litarem, na którego szukają haków jak za czasów krwawego Feliksa. Nawet z handlu kiełbaskami zrobili megaaferę, bo jak kibol może robić catering na stadionie, przecież to jest kumoterstwo! Wraz ze Staruchem jest teraz wrogiem publicznym numer jeden.

[Pucek]

Ja chciałbym zaapelować do moderatora, żeby przeniósł to już do absurdalnego, skoro nie ma jeszcze kącika psychiatrycznego.

[Feanor]

 

I weź to zestaw z takim Litarem, na którego szukają haków jak za czasów krwawego Feliksa.

 

Masz prawdziwy talent do porównań. No błagam. Znakomita dyskusja. Albo kibice - bandyci, albo Białoruś, pardon: Rosja Radziecka. No błagam, taka retoryka wywołuje wyłącznie uśmiech na twarzy (chociaż w sumie powinien tam być niesmak). Tym bardziej, że te totalitarne porównania wypływają ze środowisk podobno wrażliwych historycznie.

[martin]

Ja bym proponował utworzenie tematu "Polscy chuligani" albo jakoś tak i tam przenieść ostatnie kilka stron, bo ta dyskusja nie ma za wiele wspólnego z tym, co się dzieje na stadionach, a to, co było wcześniejszą osią dyskusji (konflikt kibice-rząd) jakoś się rozmyło.

[SZk]

Przemianujmy na Polscy kibole, a co sie bedziemy rozdrabniac!

 

A serio to w tym temacie pada wiele slow o kibicach i specyfice ruchu kibicowskiego, na ktora sklada sie takze etos chuligana. Nie wiem, co tu przenosic - mozna najwyzej poprosic piszacych tutaj, aby pomysleli przed napisaniem posta, wowczas dyskusja bylaby na pewno bardziej konstruktywna.

 

Ten temat istnial wiele lat zanim wybuchl konflikt kibice-rzad (moim zdaniem malo fortunne okreslenie sytuacji), wiec nie wiem, czemu mamy sie przejmowac tym, ze ten watek sie rozmyl.

[sawraf]

Ja chciałbym zaapelować do moderatora, żeby przeniósł to już do absurdalnego, skoro nie ma jeszcze kącika psychiatrycznego.

 

Ja bym polecił wizytę u psychiatry osobom, które żyją nienawiścią do kiboli. Hiperaktywność niektórych w tym wątku wynika ze strachu, jaki odczuwają do tych wstrętnych chuliganów. Zawsze lepiej pojechać po kimś na necie, wykorzystując dobrodziejstwa anonimowości. A nie lepiej byłoby wyluzować i zaakceptować ludzi takimi, jakimi są? Kibicowanie ma wiele nurtów i byłoby dobrze, gdyby ich przedstawiciele wzajemnie się akceptowali.

 

Masz prawdziwy talent do porównań. No błagam. Znakomita dyskusja. Albo kibice - bandyci, albo Białoruś, pardon: Rosja Radziecka. No błagam, taka retoryka wywołuje wyłącznie uśmiech na twarzy (chociaż w sumie powinien tam być niesmak). Tym bardziej, że te totalitarne porównania wypływają ze środowisk podobno wrażliwych historycznie.

 

Akurat dla owych środowisk nie istnieje dychotomia demokracja - totalitaryzm, gdyż wszystko po 1789 roku jest dla nich tym samym - Rewolucją. Cytując klasyka, historia powtarza się jako farsa. Komuniści potrzebowali kozłów ofiarnych, by zamaskować klęski swojej polityki - stąd trockistowsko-faszystowskie spiski kułaków. Dziś przykrywa się problemy ekonomiczne kraju takimi igrzyskami jak walka z chuliganami czy dopalaczami. Zmieniają się narzędzia, ale logika władzy jest ta sama - szukać kozłów ofiarnych. Na internecie często można przeczytać teksty w stylu "wymordować wszystkich kiboli", "tyłem do ściany", "zapędzić kibolskie bydło do kamieniołomów". W każdym małym, internetowym dupku, który dopinguje rząd w naginaniu bądź łamaniu prawa siedzi taki mały Feliks Dzierżyński, który tylko czeka, by skanalizować swą agresję poprzez masowe egzekucje. Co do rycerzy - nie rozumiem, co Ciebie tak rozbawiło. Sport sam w sobie jest substytutem wojny, jego uprawianie bądź dopingowanie sportowców daje możliwość spełnienia się w rywalizacji z innymi. A flagi klubowe są wierną kopią dawnych chorągwi.

[Vami]

Ja chciałbym zaapelować do moderatora, żeby przeniósł to już do absurdalnego, skoro nie ma jeszcze kącika psychiatrycznego.

 

Ja bym polecił wizytę u psychiatry osobom, które żyją nienawiścią do kiboli. Hiperaktywność niektórych w tym wątku wynika ze strachu, jaki odczuwają do tych wstrętnych chuliganów. Zawsze lepiej pojechać po kimś na necie, wykorzystując dobrodziejstwa anonimowości. A nie lepiej byłoby wyluzować i zaakceptować ludzi takimi, jakimi są? Kibicowanie ma wiele nurtów i byłoby dobrze, gdyby ich przedstawiciele wzajemnie się akceptowali.

 

 

Czyli nawołujesz do akceptacji przestępczości.

[Henkel]

W przypadku barw klubowych nie ma miejsca na zwyczajnie pojmowane prawo własności.

Znaczy co - mam szalik, skroja mi szalik, mam grzecznie sie pogodzic z tym, ze tak jest i juz? Huliganka sie bawi, a ja mam sie na to godzic, bo tak jest, taka specyfika i o co mi chodzi?

 

Ja nie zyje w zadnej nienawisici - ja po prostu chce chodzic w swoich barwach po miescie i nie miec z tego powodu klopotow, bo jakims idiotom sie to nie podoba i chca mi recznie wytlumaczyc, ze to, ze lubie swoj klub to jest be i fuj. I takich idiotow bede pietnowal - bo to jest sport, zabawa, a nie rycerstwo i walka zbrojna z wrogiem co niektorzy wydaja sie tu postulowac.

[klinsmann]

W przypadku barw klubowych nie ma miejsca na zwyczajnie pojmowane prawo własności.

Znaczy co - mam szalik, skroja mi szalik, mam grzecznie sie pogodzic z tym, ze tak jest i juz? Huliganka sie bawi, a ja mam sie na to godzic, bo tak jest, taka specyfika i o co mi chodzi?

 

Ja nie zyje w zadnej nienawisici - ja po prostu chce chodzic w swoich barwach po miescie i nie miec z tego powodu klopotow, bo jakims idiotom sie to nie podoba i chca mi recznie wytlumaczyc, ze to, ze lubie swoj klub to jest be i fuj. I takich idiotow bede pietnowal - bo to jest sport, zabawa, a nie rycerstwo i walka zbrojna z wrogiem co niektorzy wydaja sie tu postulowac.

primo, Chuliganka

 

secundo, cytując klasyk:

 

"gdybym interesował się piłką, byłbym kibicem siatkówki"

 

przejrzałem ostatnie strony tego tematu i dziwie się, że Szu czy Sawraf mają ochotę dyskutować z takimi "tryglodytami" jak np. Vami,

 

skoro Vami osoby krojące barwy nazywa tryglodytami, czyli osoby szanujące barwy klubowe i godne ich reprezentowanie, znaczy się, że jest osobą o której nawet nie warto się wypowiadać w kwestii jego merytoryki, jeżeli na jakiś temat się nie znam to się niewypowiadam

 

PDK

 

jeżeli ktoś nie zna środowiska kibicowskiegozwanego tutaj przez niektórych huligańskim (de facto chuligańskim) to niech zamknie ryj i niech zacznie odróżniać chuliganów od pseudokibiców,

 

jeżeli ich nie rozróżniacie i nadal się mylnie wypowiadacie, zacytuję któregoś z przedmówców, cytuję: "jesteście bezmózgami"

 

 

Dziękuję za uwagę i nie pozdrawiam niekumatych !

[Vami]

Bla bla bla. Żadnych argumentów tylko walenie na oślep jak dziecko, któremu zabrano cukierka. Tradycyjne zachowanie kibola. Rzuć jeszcze sto razy PDK i KMWTW. Może Ci ulży. Na tym forum w ten sposób się nie dyskutuje :]

[sawraf]

Ja nie zyje w zadnej nienawisici - ja po prostu chce chodzic w swoich barwach po miescie i nie miec z tego powodu klopotow, bo jakims idiotom sie to nie podoba i chca mi recznie wytlumaczyc, ze to, ze lubie swoj klub to jest be i fuj..

 

I ja się z tym zgadzam - napisałem nawet, że krojenie "januszy" jest niewłaściwe, a harce powinny ograniczać się do osób zaangażowanych w chuligańską subkulturę. IMO sprawę by załatwiło ograniczenie się do podbierania flag + szali konkretnych bojówek, a nie zwykłych, dostępnych na otwartym rynku szalików. Zresztą już dziś największym honorem wśród chuliganów jest zdobycie szalika rozmaitych Sharksów, Teddych czy Nabojek.

[Lagren]

jakby się udało załatwić sprawę psich kup to byłbym co najmniej bardzo zadowolony

+1. Pójdę dalej. Byłbym pińcet razy bardziej zadowolony gdyby nasz rząd zaczął wojnę z psimi kupami zamiast z kibicami. Bo coś muszą robić, a skoro nie potrafią się zająć naprawdę poważnymi sprawami jak bezrobocie, szybki wzrost cen i zbyt wysoki stosunek koszty życia/płaca, infrastruktura etc....

 

 

@Vami: Co do tego w jaki sposób się na tym forum dyskutuje, to polecam przeczytać swoje posty jeszcze raz, bo to właśnie Ty ciągle rzucasz inwektywami w kierunku wszystkiego co się z Tobą nie zgadza.

[Feanor]

W każdym małym, internetowym dupku, który dopinguje rząd w naginaniu bądź łamaniu prawa siedzi taki mały Feliks Dzierżyński, który tylko czeka, by skanalizować swą agresję poprzez masowe egzekucje.

Wykręcasz się sianem tworząc kolejną wątpliwą hipotezę. Wykręcasz się sianem, gdyż bynajmniej nie pisałeś o żadnych "internetowych dupkach" gdy przywoływałeś cień Krwawego Feliksa. Ty szukanie haków na Litara wrzuciłeś do czekistowskiego worka. Co jest absurdalne (i niestosowne) z bardzo wielu względów.

 

Co do rycerzy - nie rozumiem, co Ciebie tak rozbawiło. Sport sam w sobie jest substytutem wojny, jego uprawianie bądź dopingowanie sportowców daje możliwość spełnienia się w rywalizacji z innymi. A flagi klubowe są wierną kopią dawnych chorągwi.

 

Wierną kopią? Czy Ty wiesz w ogóle, o czym piszesz?

Primo: przyrównywanie mentalności kibiców z ustawek ze średniowiecznym rycerstwem jest śmieszne z kilku względów. Wystarczy jeden: rycerski kodeks honorowy (jeśli w ogóle przyjąć jego hipotetyczne istnienie) dopuszczał rzeczy, które dzisiejszego człowieka napawać powinny obrzydzeniem (nie piszę tego by jakoś szczególnie zohydzić średniowieczne rycerstwo, było dzieckiem swej epoki). Co z tego, że zdobycie takiego Oriflamme pod Azincourt było sporym honorem? Podobny honor uwieńczył rycerzy masakrujących Beziers. Równie dobrze jako przykład honorowego "krojenia flag" mógłbyś podać RKKA z II wojny światowej, sporo tego rodzaju szmat legło pod murami Kremla (podobieństwo zresztą lepsze, w średniowieczu pohańbienie barw stosowane było nader rzadko, tymczasem to co stało się z niemieckimi sztandarami na defiladzie zwycięstwa nasuwa wyraźne skojarzenia ze współczesnymi stadionami). Wycinanie z kontekstu jednego, pasującego do modelu elementu gwałci historię anachronizmem.

Po drugie: nawet jeśli zapomnimy o kontekście, to przejmowanie chorągwi w średniowieczu miało przede wszystkim charakter praktyczny, elementy "honorowe" były doczepionym do tego bonusem. Najlepszym tego przykładem jest Koronowo, swego rodzaju klasyczna wykładnia tego, jak bitwa rycerska powinna według współczesnych wyglądać. "Krojenie flag" ze współczesnych stadionów więcej ma już z tradycji Indian Wielkich Równin którzy tego rodzaju popisami próbowali złamać morale przeciwnika i przydać sobie prestiżu (podobieństwo rzecz jasna niezamierzone).

[Zimny]

siedzący na nie swoim krzesełku ma być głównym zmartwieniem rządu państwa

 

Bo lamie prawo/zasady. Tak samo jak chlopak pijacy piwko w parku.

 

już nie bądź taki hej do przodu. jesli dla Ciebie sprawiedliwym jest wlepianie mandatow za picie piwa w parku to rzeczywiscie, w dupie mam takie "prawa". niech sie zajma rzeczami rzeczywiscie zagrazajacymi spoleczenstwu a nie takimi pierdolami. ale to chyba troche off topic.

 

Bla bla bla. Żadnych argumentów tylko walenie na oślep jak dziecko, któremu zabrano cukierka. Tradycyjne zachowanie kibola. Rzuć jeszcze sto razy PDK i KMWTW. Może Ci ulży. Na tym forum w ten sposób się nie dyskutuje :]

 

nie jestes osoba od ktorej zalezy to w jaki sposob sie na tym forum dyskutuje.

[Meler]

siedzący na nie swoim krzesełku ma być głównym zmartwieniem rządu państwa

 

Bo lamie prawo/zasady. Tak samo jak chlopak pijacy piwko w parku.

 

już nie bądź taki hej do przodu. jesli dla Ciebie sprawiedliwym jest wlepianie mandatow za picie piwa w parku to rzeczywiscie, w dupie mam takie "prawa". niech sie zajma rzeczami rzeczywiscie zagrazajacymi spoleczenstwu a nie takimi pierdolami. ale to chyba troche off topic.

 

 

Fajnie, że masz 19 lat i masz to w dupie, wyobraź sobie, że żyją w tym kraju także ludzie nieco starsi, którzy na przykład właśnie ułożyli półroczne dziecko do snu i mają chwilę dla siebie i nie zamierzają tolerować "nikomu nie przeszkadzającej młodzieży która tylko pije piwko na ławce pod blokiem" drącej mordy w niebogłosy do godziny trzeciej nad ranem.

 

Podobnie, to że tobie nie przeszkadza, że możesz dostać po ryju za bycie w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie nie znaczy, że wszystkim nie przeszkadza.

 

Cała dyskusja od paru stron jest to tym, że wolno albo nie wolno kroić szalików. Co to w ogóle za dyskusja? I z całym szacunkiem Smentek ale pier****sz jak potłuczony, wolno mi nosić barwy jakie chce a jak do mnie podskoczy jakiś szczyl to akurat ja mu bez problemu wybije z głowy żeby mi brał szalik, ale henkel podejrzewam już nie (pomijam, że nie noszę szalików bo wolę unikać niż się napierdalać co dwa kroki) i sugerujesz tutaj, że jestem bardziej "honorowy i godny" od Marcela? No proszę Cię bardzo, pewnych granic absurdu nie przekraczajmy...

[Seju]

siedzący na nie swoim krzesełku ma być głównym zmartwieniem rządu państwa

 

Bo lamie prawo/zasady. Tak samo jak chlopak pijacy piwko w parku.

 

już nie bądź taki hej do przodu. jesli dla Ciebie sprawiedliwym jest wlepianie mandatow za picie piwa w parku to rzeczywiscie, w dupie mam takie "prawa". niech sie zajma rzeczami rzeczywiscie zagrazajacymi spoleczenstwu a nie takimi pierdolami. ale to chyba troche off topic.

 

Nie zrozumiales. Mam na mysli to, ze skoro wlepiaja mi mandat za picie w parku, to sie nie oburzam, bo prawa nie zmienie, tylko go przyjmuje, dopijam piwko i ide zaplacic. Jesli kibicowi wlepia, tez nie moze sie oburzac, bo swiadomie lamie prawo, tak samo jak ja pijac w miejscu publicznym.

Teraz zobaczylem post Melera i pozostaje mi podbic. Dokladnie tak.

[jmk]

Seju: Ale kiedy zrozumiesz, że nam nie chodzi o to, że ktoś dostaje karę za picie czy sikanie tylko JAKĄ karę. Najczęściej 2 tysiące + zakaz. W Świnoujściu za sikanie było strzelanie.

 

A teraz, żeby nie było, daje artykuł z Wyborczej (pewnie długo tam ten pan nie popracuje):

 

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,10312366,Policja_pacyfikuje_derby__Ponad_sto_osob_zatrzymanych.html

 

(treści nie mogę wkleić, nie wiem czemu, ale warto wejść na link i zobaczyć choćby fotkę;) )

 

Zgadzam się z tym panem. Jak widać policja nie ustaliła wspólnej wersji z SOK....

 

SKPS będzie walczyć o swoich kibiców na drodze prawnej, wszyscy pobici mają iść na obdukcję, której koszt pokryje SKPS, zbierane są materiały dowodowe, zeznania. Przebieg wydarzeń opisanych przez policję jest ciągle zmieniany i nie trzyma się kupy (nielegalne zgromadzenie na dworcu, lol).

 

Wojna!

[Baphometh]

Fajnie, że masz 19 lat i masz to w dupie, wyobraź sobie, że żyją w tym kraju także ludzie nieco starsi, którzy na przykład właśnie ułożyli półroczne dziecko do snu i mają chwilę dla siebie i nie zamierzają tolerować "nikomu nie przeszkadzającej młodzieży która tylko pije piwko na ławce pod blokiem" drącej mordy w niebogłosy do godziny trzeciej nad ranem.

 

Podobnie, to że tobie nie przeszkadza, że możesz dostać po ryju za bycie w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie nie znaczy, że wszystkim nie przeszkadza.

Bardzo ładnie, że wszystkich którzy wypiją piwko w parku porównujesz od razu do narąbanych gówniarzy. A jak Ci o trzeciej rano hałasują to zgłaszasz zagłuszanie ciszy nocnej.

Zakazać samochodów, bo potem 20 letni debile jeżdżą po 100km/h na mieście!!!

 

Na tym forum w ten sposób się nie dyskutuje :]

leżę ))

Poczytaj czasami swoje posty.

[Lagren]

Fajnie, że masz 19 lat i masz to w dupie, wyobraź sobie, że żyją w tym kraju także ludzie nieco starsi, którzy na przykład właśnie ułożyli półroczne dziecko do snu i mają chwilę dla siebie i nie zamierzają tolerować "nikomu nie przeszkadzającej młodzieży która tylko pije piwko na ławce pod blokiem" drącej mordy w niebogłosy do godziny trzeciej nad ranem.

Warto czasem odróżniać wykroczenia. Jak ktoś drze mordę w niebogłosy to zgłaszasz zakłócanie porządku/ciszy nocnej, NIEZALEŻNIE czy ktoś pije piwko, wódkę czy sok z gumijagód.

 

Również nie wiem, co komu przeszkadza to, że ktoś sobie wypije piwo na plaży czy w parku... Chyba służy to tylko do nabijania statystyk policyjnych.