Skocz do zawartości

Przytułek hipochondryka


Dix__

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż chodzi o trzęsące się ręce. Jest to objaw właściwie ciągły, aczkolwiek nasila się w pewnych sytuacjach, o czym później.

Zacznijmy od tego, że robiłem badania krwi, nie jest to problem z tarczycą. Nie chodzi też o żaden magnez, czy potas, bo przyjmowanie tego nie pomagało, poza tym dietę mam na pewno właściwą. Byłem oczywiście u neurolga, ale nie wiem czy diagnoza jest słuszna. Pani doktor stwierdziła, że dzieje się to na tle nerwowym, tymczasem ja zauważyłem, że nie nasila się w sytuacjach stresowych, ale raczej po większym wysiłku fizycznym np bieganiu, czy długim dźwiganiu czegoś ciężkiego. Poza tym nie tylko ja, ale również inni oceniają mnie jako osobę do bólu spokojną i obojętną ;) A więc, czy pani doktor musiała mieć rację, czy może być to objaw czegoś innego np problemów z sercem, czy nacisku na rdzeń kręgowy (mam dość poważne skrzywienie kręgosłupa)?

Trochę mało szczegółów ale spróbuję rozwinąć temat.

1) Czy trzęsą się tylko ręce? Jeśli tylko - która bardziej?

2) Ile ważysz/ile masz wzrostu/ile masz lat?

3) W którym odcinku masz skrzywiony kręgosłup? Piersiowy?

4) Czemu kręgosłup jest krzywy? Jakieś wypadki w dzieciństwie czy "po prostu" jest krzywy?

5) Czy masz w domu ciśnieniomierz? Jesli masz, zmierz sobie ciśnienie na obu rękach i wpisz je tu.

6) Mimo wszystko napisz jak się żywisz? Chodzi mi o uzywki typu kawa./sikierzasta herbata/tytoń/narkotyki.

7) Czy zażywasz jakieś leki?

8) Czy miałeś wykonywane jakies badania? Jeśli tak to poproszę o wyniki (może być PW lub możesz je podać tutaj.

 

Na razie tyle :)

 

 

Więc po kolei:

1. To jest najtrudniejsze pytanie. Mi wydaje się, że chodzi tylko o ręce, nie mam jakiegoś drżenia kolan, aczkolwiek to trudno stwierdzić bo to ręce wykonują całą pracę, a nogi zawsze mają oparcie. Jeżeli chodzi o ręce to obie trzęsą się w takim samym stopniu.

2. ok 80kg, 185cm, 18 lat

3. 4. Kręgosłup krzywy bo o niego nie dbałem, czyli "po prostu". Jest to skolioza w odcinku piersiowym, z tym poważnym skrzywieniem może trochę przesadziłem, po prostu garbaty jestem.

5. Pierwsze co robią lekarze jak wchodzę z tym problemem to mierzą ciśnienie (w ostatnich dwóch miesiącach z 10 razy) zawsze jest bliskie ideału, ale też zawsze mówią, że obojętnie która ręka. Jeżeli trzeba na dwóch to jak dopadne jakiś ciśnieniomierz to podam wyniki, bo w domu mam tylko taki z biedronki, który wyników wiarygodnych raczej nie da

6. Kawy nie piję prawie wcale (w ostatnim miesiącu raz), herbatka to tylko owocowa, nie palę, nie biorę

7. Nie

8. Co do badań fachowych to było ich mało, w polskiej służbie zdrowia dużo się stwierdza na oko. Były badania krwi (TSH, OB, morfologia), ale wszystkie wyniki w normie więc chyba nie ma sensu tu ich wrzucać. Po za tym było jedno, według którego pani doktor postawiła diagnozę, puknięcie młotkiem w łokieć i kolano (w łokciu brak wyraźnego odruchu, w kolanie cyt. "dość gwałtowny"). Co do kręgosłupa to nic nie było robione od ok 3 lat, bo podobno jak przestaje się rosnąć, to wada pogłębia się tylko w ekstremalnych przypadkach, a u mnie akurat nie

Odnośnik do komentarza
Od rządu, szkół albo NGOs (ale to już nasz interes). I za co by miały być procesy cywilne?

 

Za pomówienia, być może za utracone zyski. Zresztą spróbuj, zobaczymy co się stanie.

 

to jest interes. "Fajne" żarcie. To potem zyski koncernów farmaceutycznych.

 

Do Amicus

 

W USA mogły być i procesy cywilne. Poprowadzi to jakaś kancelaria. Są tam takie co specjalizują się w sprawach dziwnych, albo jakaś co będzie chciała zaistnieć.

 

Z dużym jednak prawdopodobieństwem bekniesz tysiące odszkodowania za stwierdzenie publiczne, że MC to syf.

Jeżeli zostaniesz pozwany, obrońcy nawet pewnie nie znajdziesz.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj "przypadkiem" nadzialem sie na czyjas piesc zebami ;) w kazdym razie mam niezle opuchnieta warge i peknieta w dwoch miejsach. Zeby troche bola, ale sa cale i sie nie ruszaja na szczescie. Bylem w nocy z tym w szpitalu, zdezynfekowali mi rane, dali zastrzyk i powiedzieli, ze nie nadaje sie do szycia. Powinienem to czyms teraz smarowac lub stosowac inne medykamenty. Zalezy mi na tym zeby opuchlizna zeszla jak najszybciej. Moze jakis srodek na szybsze gojenie sie ran? Za tydzien wyjezdzam i nie chce straszyc ludzi na stoku murzynskimi wargami w strupach :P

Odnośnik do komentarza

Przecież w kampanii informacyjnej dot. żywienia nie trzeba wymieniać z nazw firm, ani ich produktów. Nie mówię, że to ma być kampania antymakdonaldowa, bo jak pokazał Amicus nie tylko stołowanie się w fastfoodach jest złym odżywaniem. Chodziło mi raczej o takie rzeczy, które sami sobie przygotowujemy, bo jak ktoś chce się truć w makdonaldach to jego sprawa.

Odnośnik do komentarza
Przecież w kampanii informacyjnej dot. żywienia nie trzeba wymieniać z nazw firm, ani ich produktów. Nie mówię, że to ma być kampania antymakdonaldowa, bo jak pokazał Amicus nie tylko stołowanie się w fastfoodach jest złym odżywaniem. Chodziło mi raczej o takie rzeczy, które sami sobie przygotowujemy, bo jak ktoś chce się truć w makdonaldach to jego sprawa.

 

Nie trzeba, zgadza się. Niezaprzeczalnie się zgadzam

 

Tylko, że tak naprawdę żywność to chemia. Plus trucizny jak np ostatnio modne dioksyny.

 

Pytanie, które można postawić na końcu, to czy można zdrowo sie odżywiać? A jeżeli tak, to ile to kosztuje?

Odnośnik do komentarza

oba wymienione preparaty nie widnieją w lekospisie leków podstawowych i uzupełniających;

są to zapewne jakieś parafarmaceutyki- jak podają w reklamie "suplement diety";

nic nie wiem na temat oficjalnego ich zastosowania, na pewno nieźle oczyszczają portfel :)

Odnośnik do komentarza
Odnosnie zdrowego odzywania i oczyszczania przy okazji. Mozesz cos powiedziec nt. preparatów colonix i colostrum? Podobno skutecznie przeczyszcza jelita, tylko cena.. 300 zl :(. Warte to czegos? Spotkales sie moze?

Prawdopodobnie to jakiś badziew. Jak chcesz kup - pewnie Ci nie zaszkodzi a czy pomoże - wątpliwe.

Być może jest to coś podobnego do Colon C (preparat przeczyszczający).

 

Edyta: Jak widzę, nie ma to nic wspólnego z Colon C. Slowem - zdecydowanie odradzam.

Odnośnik do komentarza
Od rządu, szkół albo NGOs (ale to już nasz interes). I za co by miały być procesy cywilne?

IMO za zrujnowanie zdrowia. Coś takiego już chyba było w JueSeJ bo przeciez McSyf wprowadził do swego menu surowe sałatki, owoce oraz indeksy kaloryczności. Nie pamiętam jedynie czy był to jakiś proces cywilny czy wytknięcia tamtejszego FDA.

 

Takie procesy już bywały, ale sądy regularnie oddalają pozwy:

 

http://www.cbsnews.com/stories/2003/01/22/...ain537520.shtml

 

Inna sprawa, że z przemysłem nikotynowym było tak samo, więc imo to tylko kwestia czasu, aż się znajdzie odważny sędzia.

Odnośnik do komentarza

Amicus: Tak tylko spytalem bo widzialem, ze jakis koles to reklamowal na 1 forum :>. Jakis czas temu na 1 z meczow sie nabawilem kontuzji (pewnie uderzenie kolanem w parkiet) i wczoraj po meczu gdy zginalem kolano tak z boku strasznie bolalo. Wrocilem, posmarowalem ketonalem i rano bylo ok. Teraz zginam i tez jest jakby nic. Mocno wczoraj przeciazylem ta noge bo walilem tylko z lewej i biegalem non stop przez 1,5h :roll: Wiezadlo jakies to moze byc? Miejsce - lewe kolano z lewej strony nad ta koscia co wystaje (tak jakby)

Odnośnik do komentarza
Amicus: Tak tylko spytalem bo widzialem, ze jakis koles to reklamowal na 1 forum :>. Jakis czas temu na 1 z meczow sie nabawilem kontuzji (pewnie uderzenie kolanem w parkiet) i wczoraj po meczu gdy zginalem kolano tak z boku strasznie bolalo. Wrocilem, posmarowalem ketonalem i rano bylo ok. Teraz zginam i tez jest jakby nic. Mocno wczoraj przeciazylem ta noge bo walilem tylko z lewej i biegalem non stop przez 1,5h :roll: Wiezadlo jakies to moze byc? Miejsce - lewe kolano z lewej strony nad ta koscia co wystaje (tak jakby)

Powróżyć z fusów mogę dopiero o 16, bo wtedy pijam kawusię :>

A pisząc serio- skąd mam wiedzieć? Nie widze kolana i nie wiem co się stało więc nie poradzę. Do lekarza! Sio!

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Wczoraj rano spotkało mnie coś dziwacznego. Zacznę od tego że miałem bardzo niespokojne sny, jakieś krzywe akcje. Obudziłem się cały mokry i chwilę potem złapała mnie "zmora", jak to określili koledzy z pracy. Czułem jakby mi ktoś siedział na klacie. Nie mogłem oddychać. Dopiero jak przewróciłem się na brzuch, złapałem oddech. Mimo iż spałem ok. ośmiu godzin, czułem się niewyspany. Wygląda mi to na stres. Dziwne jest jednak to, że ostatnio nie mam powodów do denerwowania się. W życiu mi się układa, mam bezstresową pracę, na kasę też nie narzekam. Czyżby coś ukrytego? A może problemy z sercem? Raczej nie, bo serce i płuca zawsze miałem w idealnej kondycji, nigdy też fajek nie paliłem.

Odnośnik do komentarza

Osobiście miałem problemy, które podobno były związane ze stresem właśnie. Przez pół roku chodziłem jak jakieś zombi. Uczucie podobne do naćpania, strasznie chore jazdy. Najgorsze, że cały czas miałem wrażenie, że coś mi się zaraz stanie i się przekręcę. Do tego dochodziło uczucie puchnącej krtani i braku możliwości przełknięcia śliny, czy oddychania. Podejrzewam, że sprawa nadawała się do psychologa.

Głupio się przyznać, ale pomagał mi alk. Po wypiciu 2-3 piwek głupie myśli uchodziły z głowy i było ok. Na szczęście miałem obok siebie kobitę i tyle zdrowego rozsądku, że jakoś się z tego wygrzebałem.

Odpukać, od tamtego czasu nie miewam już podobnych objawów. Jednak jeśli stres potrafi doprowadzić człowieka do takiego stanu, to wcale się nie dziwię ludziom wpadającym w depresję, czy mającym jakieś stany lękowe.

I podobnie jak u Ciebie, raczej na stres nie narzekałem.

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się że to była "jednorazówka" ;) Po powrocie z roboty obżarłem się jak świnia plackami ziemniaczanymi. Tyle że konsumpcję zakończyłem ok. godziny 18, a spać położyłem się zaraz przed 23. Minęło sporo godzin żeby to przetrawić. Na ogół nie mam problemów ze złymi snami. Sądzę że poranna "zmora" to efekt złych snów. Takie zdarzają się sporadycznie każdemu. Myślę że nie powinienem mieć powodów do niepokoju. Zaskoczyło mnie to, ze względu na fakt że mniej więcej od września żyję kompletnie bezstresowo i naprawdę nie mam się czym martwić.

Odnośnik do komentarza

Ja znów z problemami :] W czwartek już czułem, że łapie mnie przeziębienie, dlatego cały wieczór leżałem w łóżku. W piątek wstałem na kolokwium, oczywiście czułem się tragicznie, no ale pojechałem wróciłem do domu i z powrotem do łóżka. Nie pamiętam dokładnie jak mocny był ból, ale już w piątek zacząłem czuć ból nad łopatką promieniujący na cały prawy bark i prawą stronę karku. Jest to ból w stylu złego spania, choć zazwyczaj wydaje mi się, że jest on bliżej samego karku niż łopatki. W każdym razie w nocy z piątku na sobotę kilka razy się budziłem w nocy, żeby zmienić pozycję i oczywiście musiałem przy tym podnosić głowę, co za każdym razem przynosiło mi ogromny ból. Całą sobotę męczyłem się z tym, po czym dzisiaj sytuacja się powtarza. Czy ma to jakiś związek z przeziębieniem, czy faktycznie może to być od złego spania? Dziwi mnie to, bo w piątek już to czułem, ale nie było aż tak źle jak teraz. Czy wcieranie jakiegoś Amolu może pomóc z tym? Ból jest neisamowicie uciążliwy, szczególnie teraz jak spędzam całe dnie w łóżku z przeziębieniem i każda zmiana pozycji jest męką.

Odnośnik do komentarza
Wczoraj rano spotkało mnie coś dziwacznego. Zacznę od tego że miałem bardzo niespokojne sny, jakieś krzywe akcje. Obudziłem się cały mokry i chwilę potem złapała mnie "zmora", jak to określili koledzy z pracy. Czułem jakby mi ktoś siedział na klacie. Nie mogłem oddychać. Dopiero jak przewróciłem się na brzuch, złapałem oddech. Mimo iż spałem ok. ośmiu godzin, czułem się niewyspany. Wygląda mi to na stres. Dziwne jest jednak to, że ostatnio nie mam powodów do denerwowania się. W życiu mi się układa, mam bezstresową pracę, na kasę też nie narzekam. Czyżby coś ukrytego? A może problemy z sercem? Raczej nie, bo serce i płuca zawsze miałem w idealnej kondycji, nigdy też fajek nie paliłem.

Nadwaga? Chrapanie w nocy?

 

@ Reaper: z Amolu najlepsze są lewatywy serwowane osobom, za którymi nie przepadasz :keke:

 

Wracając do meritum nie wysiliłeś się i nie opisałeś dolegliwości. Jak odczuwasz ten ból? Kłucie, ucisk? Pojawia się jedynie przy zmianie pozycji/ trwa cały czas a może nasila się w konkretnych sytuacjach? Więcej szczegółów proszę. Przeziębienie? Jakie masz objawy?

Odnośnik do komentarza

Ból to zdecydowanie ucisk, to jest identyko ból jaki się ma gdy po spaniu w złej pozycji, gdy kark napieprza. Tylko, że wtedy u mnie to trwa jeden dzień maks i boli kark, a tutaj boli mnie całe ramię. Ból nasila się gdy np. podnoszę głowę po leżeniu na poduszkach, czy gdy przekręcam ją w lewo lub w prawo, także gdy podnoszę prawą ręke do góry. Przeziębienie takie zwykłe - smarkam, ogólnie słabe samopoczucie, osłabienie, była lekka gorączka (teraz nie wiem), pocenie się, kaszel, lekko powiększone węzły chłonne na szyi, lewy boli przy dotknięciu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...