tio Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Nie rób z tego problemu, najważniejsze żeby kwoty się zgadzały. Cytuj Odnośnik do komentarza
Pitto Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Pytam, bo nie chciałbym mieć problemów z US w przyszłości :> a PESEL to chyba jednak takie ludzkie ID, więc wydawało mi się to ważne, żebym potem nie miał różnych numerów w US Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Jak wygląda sytuacja sprzedawcy w sklepie (spożywczym), kiedy przychodzi do niego klient wyglądający na około 25 lat, sprzedaje mu alkohol, po czym okazuje się, że miał 17 lat i nie był sprawdzany jego dowód. Czy w takim postępowaniu sprzedawca może się jakoś obronić, że ktoś "wygląda" na pełnoletniego czy musi przyjąć karę "na klatę"? Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Sankcją może być cofnięcie koncesji: Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 7 grudnia 2010 r. II GSK 972/2009: 1. Jednorazowa sprzedaż napoju alkoholowego osobie poniżej 18 roku życia jest wystarczającą i uzasadnioną przyczyną do zastosowania sankcji w postaci cofnięcia zezwolenia na obrót takimi napojami. 2. W art. 15 ust. 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przyznano sprzedawcy prawo do wylegitymowania nabywcy napoju alkoholowego w sytuacji, gdy istnieje wątpliwość co do wieku nabywcy. Zaniechanie sprzedawcy ze skorzystania z tego uprawnienia powoduje względem przedsiębiorcy ryzyko utraty na jakiś czas prawa do prowadzenia działalności gospodarczej w tym zakresie. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 No właśnie, napisane jest : "gdy istnieje wątpliwość co do wieku nabywcy", a jak udowodnić, że wątpliwości nie było? Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Wracajac do tych pytan urlopowych. Czy bedac na okresie wypowiedzenia i wykorzystujac w tym czasie zalegly urlop (o ile pracodawca nie chce za niego zaplacic), mona podjac rownolegle inna prace na umowe o prace (bedac rownoczesnie na "urlopie" u poprzedniego pracodawcy? I czy trzeba kogos o tym informowac :P Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 No właśnie, napisane jest : "gdy istnieje wątpliwość co do wieku nabywcy", a jak udowodnić, że wątpliwości nie było? Jesteś sprzedawcą i jeśli sprzedasz alkohol nieletniemu to właściciel traci licencję a ty pracę. Proste? Jak mogło nie być wątpliwości skoro klient okazał się młodszy? Sprzedawca odpowiada za sprzedaż alkoholu nieletniemu. To czy sprawdzi dokument czy nie zależy od niego ale bierze na siebie ryzyko. Cytuj Odnośnik do komentarza
kolek23 Napisano 7 Marca 2014 Udostępnij Napisano 7 Marca 2014 Pytanko z innej beczki: moja dziewczyna pracuje w restauracji typu kebab. Chciałaby sobie zabukować urlop na maj, ale jest tam taka dziwna sytuacja, że w tej chwili na 4 zatrudnione dziewczyny jedna odchodzi na początku maja, bo zaszła w ciążę, a dwie kolejne są w ciąży i nie mówią o tym szefowi. Moja poprosiła, żeby tamte dwie powiedziały szefowi, żeby ten mógł się przygotować na braki kadrowe i tym samym także na jej urlop. Obie odmawiają bo "jak będę w trzecim miesiącu to dostawać będę pieniądze od państwa, a inaczej to mnie zwolni i figę będę miała, a jak mu powiesz to bendziesz hamkom i wogule!!!!". Czytałem troszkę o tym i wiem, że jakiekolwiek (nie dyscyplinarne) zwolnienie pracownicy w ciąży jest bezprawne, ale czy istnieje jakiś przepis (ulga? przysługujący urlop?) którego pracodawca może uniknąć, jeśli dowie się wcześniej o ciąży pracownicy?Imo zwykła urban legend z blokowiska, ale chciałbym się upewnić.. Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 10 Marca 2014 Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 Hej, chciałbym się upewnić zanim zacznę działać. Na przykładzie case'u jmk z mikrofalą: Dostałem właśnie sms-a od MediaMarkt "przepraszamy, nie jest możliwe naprawienie sprzętu, zapraszamy do sklepu". Przypomnę, że oddałem im ją do naprawy 12 grudnia. Czy mają prawo wcisnąć mi inną mikrofalę czy mam prawo żądać zwrotu pieniędzy? Zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu (naprawie lub wymianie) w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia. A po naszemu: na podstawie art. 8 ust. 4 tej ustawy możesz domagać się kasy. Mam piekarnik MasterCook i oczywiście teraz naprawa gwarancyjna nie działa dla ich produktów: http://supermarket.blox.pl/2013/11/Masz-w-domu-sprzet-tej-firmy-To-bedzie-problem-z.html Czyli jak rozumiem mam prawo oddać sprzęt do MediaMarkt i zażądać zwrotu pieniędzy jeśli nie naprawią w ciągu 14 dni? Bo chyba nie ma sensu brać od nich nowego modelu, skoro nie ma na niego usługi gwarancyjnej i lepiej wziąć kasę i kupić nowy, zgadza się? ;) A co jeśli nie mam fabrycznego opakowania (w sensie steropianu)? Kolejne pytanie, czy nawiązując do tego: gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy Czy mogę uznać, że naprawa/wymiana będzie znaczyła niedogodność (brak możliwości gwarancji z powodu upadłości MasterCooka) i mogę żądać zwrotu kasy? Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 10 Marca 2014 Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 jeżeli mówimy o wymianie i dostaniesz sprzęt, który będzie sprawny/nowy i będzie miał te same funkcje lub więcej to zapomnij o $$$ Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Marca 2014 Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 @reap: na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej możesz żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy (jeżeli wada uawniła się w ciągu 6 miesięcy od nabycia to domniemuje się, że istniała od nowości, chyba że da się udowodnić że tak nie było). Kupujący w żądaniu określa w jaki sposób sprzedawca ma doprowadzić towar do zgodności z umową (czyli żądasz albo naprawy albo wymiany na nowy). Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie, nie ustosunkował się do niego w terminie 14 dni to uważa się, że uznał je za uzasadnione. Jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia. Sprzedawca może uchylić się od żądania wymiany na nowy jeżeli udowodni, że wymiana jest niemożliwa (np. dany produkt nie jest już produkowany) bądź wymaga poniesienia nadmiernych kosztów (przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia). Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Jak to jest z wezwaniem w charakterze świadka, trzeba się stawić czy można się wytłumaczyć i nie iść na rozprawę? Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 W wezwaniu powinieneś mieć pouczenie czy musisz stawić się na rozprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Najpepiej na biurze podawczym pisemnie zostaw wyjasnienie dlaczego nie mozesz sie stawic (ja np. raz tak robilem, bo mi kolidowalo z wakacjami) Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Wezwanie na komendę. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 No to na komende czy na rozprawe? Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 No pomyliłem, na komendę :P Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Przeczytaj pouczenie (zazwyczaj drobnym drukiem ;)) Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 12 Marca 2014 Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Raczej nie mozesz sobie nie przyjsc "bo nie". Natomiast jesli masz ku temu wytlumaczenie, to albo przez biuro podawcze, albo jesli na Policje to byc moze wystarczy zadzwonic (zapewne jakis numer podali w wezwaniu). Cytuj Odnośnik do komentarza
Karpin Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 W weekend wracałem pociągiem (Regio), przysnąłem i zorientowałem się, że dojechaliśmy do mojej stacji, gdy z niej ruszyliśmy. Ruszyłem wtedy w stronę czoła pociągu, by zakupić bilet i móc dojechać do następnej większej stacji (Łódź). Po drodze spotkałem kontrolera z Renomy, więc zapytałem go o bilet. On stwierdził, że mogę kupić tylko u kierownika pociągu, a jako że zapytałem jego (kontrolera z Renomy), to dostaję mandat. Poszedłem potem do kierownika pociągu, który stwierdził, że nie może z tym nic zrobić. Gdzie mogę się odwołać? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.