Skocz do zawartości

Bohaterowie z cieśniny


Lagren

Rekomendowane odpowiedzi

Status Gry:

FM 2008

Db 8.00 default(z jedna zmiana, Boruc ma PA 185)

Ligi-> Anglia(2), Francja(2), Włochy(2), Polska(2), Hiszpania(2), Turcja(3)

Dodatkowe Kraje -> brak

Dodatkowe Pliki-> Bomboniera Profesora

Zasady-> Raczej Freestyle

 

Kolejny upalny dzień, wysoki dobrze zbudowany mężczyzna siedział na ławce nad brzegiem morza. Wyglądało jakby na coś czekał, jednocześnie czując jakby wszyscy na niego patrzeli, w końcu wyróżniał się nie tylko wyglądem ale również zachowaniem. Rozglądał się nerwowo, trzymając w jednej dłoni telefon a drugą mając zaciśniętą w kieszeni na rękojeści teleskopówki.

Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu, kiedy młody polski trener brazylijskiego pochodzenia, wyjechał do Turcji na szkolenie do Stambułu. Chciał zdobywać doświadczenie a obecnie nie prowadził żadnego zespołu. Po ukończeniu kursu w Besiktasie, pojechał znad cieśniny Bosfor do okolic Dardanele, w celach stricte turystycznych. Po dwóch dniach, do hotelu zadzwonił ktoś prosząc do telefonu Oscara. Z rozmowy w języku łamanoangielskoarabskim dowiedział się że ma się stawić w parku nad cieśniną w Çanakkale, a nieznajomy ma dla niego ciekawą ofertę. Po około 20 minutach podjechał mercedes z którego wysiadło dwóch arabów w chustach i jeden w garniturze. Dla obcokrajowca wyglądali jak bandyci, i dziwił się czemu nikt nie zwraca na nich uwagi, kiedy szli dość zatłoczonym bulwarem w kierunku ławki. Nikt nie zwracał uwagi, bo tutaj taki wygląd budził mniejsze poruszenie niż jego jasne jeansy i polo, choć przybysz nie wiele się pomylił....

 

********************************************************************************

**********************************************

Facet w garniturze zaczął:

- Pan Oscar Silva?

- Tak, to pan dzwonił do mnie wczoraj z jakąś propozycją? - spytałem nieco zdenerwowany

- Owszem. Przy okazji się przedstawię. Nazywam się Peker Ömer i jestem prezesem klubu Dardanelspor, a to są moi pomocnicy - wskazał na dwóch mężczyzn w chustach - Saddam i Osama. To naprawdę świetni fachowcy. - prezes uśmiechnął się znacząco.

- Miło mi. - Wysiliłem się na uśmiech mimo że wcale nie było mi wesoło - Na czym miała polegać na propozycja?

- Tak się składa, że mimo poważnych anonimowych inwestycji nasz klub tkwi w trzeciej lidze, co bardzo się nam nie podoba. Chciałbym panu zaproponować kontrakt trenera.

- Hmm, jeszcze nie prowadziłem żadnego profesjonalnego klubu, i nie mam doświadczenia.

- Nie szkodzi dostaliśmy dobą opinie o panu z Besiktasu. Myślę że szczegóły kontraktu omówimy w moim gabinecie.

Nie mając co odpowiedzieć wsiadłem do samochodu i w milczeniu, jechałem z prezesem i dwoma terrorystami do siedziby klubu. W głowie kłębiły mi się tysiące myśli, nie bardzo wiedziałem co zrobić jednak decydująca okazała się ta, która kazała mi się zgodzić aby w przyszłości myśli miały gdzie się kłębić....

Dojechaliśmy, siedziba klubu wyglądała schludnie, choć nijak nie mogła się równać z obiektami w Stambule. Przeszliśmy wszyscy do gabinetu, niestety w czwórkę, mimo że liczyłem że rozmowa odbędzie się bez obecności panów w chustach. Rozmowę zaczął prezes od stwierdzenia

- Witamy w Dardanelspor. - co mogłem uznać za moją zgodę, więc to zignorowałem chcąc dowiedzieć się więcej..

- Jaki będę miał zakres obowiązków?

- Masz wolną rękę, jedyne co Cię ogranicza to budżet i zdanie zarządu - co według mnie nie było aż tak "wolną" ręką

- Wspaniale, jakie są plany na ten sezon?

- Zarząd oczekuje minimum utrzymania na przyzwoitej pozycji, ale nie ukrywajmy że nasze ambicje są wyższe. Zależałoby mi na pozycji w czołowej trójce, oczywiście jeśli uważasz że dasz radę poprowadzić nas do zwycięstwa w lidze byłbym skłonny przyznać dodatkowe fundusze... - chciałem dodać niewiadomego pochodzenia ale się powstrzymałem.

- Myślę że powalczymy o awans, a być może nawet zwycięstwo.

- No proszę wiedziałem że mamy podobne zdanie, w takim razie dostajesz do dyspozycji budżet transferowy w wysokości zero Euro, oraz płacowy 66 tysiące euro miesięcznie.

- Budżet transferowy imponujący, chciałbym tylko się dowiedzieć jaką pesnję będę miał.

- 3000 miesięcznie powinno wystarczyć... - uprzedzając moje pytanie, prezes dodał - Euro oczywiście.

- Hmm, da się wyżyć za tyle - w końcu w Polsce zarabiałem połowę tego i to w złotówkach. Prezes podsunął kontrakt do podpisania i chwilę później zostałem już oficjalnie menadżerem zespołu Dardanelspor Çanakkale mając niezłą pesnję, służbowe mieszkanie w pobliżu stadionu, komórkę i bilet miesięczny na okaziciela :D oprócz tego groźbę wysadzenia mnie w powietrze przy niezadawalających wynikach....

Pożegnaliśmy się serdecznie i pojechałem do swego mieszkania, zastanawiając się nad swoją sytuacją i nad tym gdzie podłożona będzie bomba jak zawiodę....

Odnośnik do komentarza

Przejrzałem nasz sztab szkoleniowy i postanowiłem jego większą część wymienić. Pierwszym był wyjątkowy trener juniorów - Nuri Mutlu, którego umiejętność pracy z młodzieżą wynosiła całe 8, a i żaden ze skilli nie przekraczał 11, jeśli doda się że ma 70 lat to nie ma co liczyć na poprawę w przyszłości. Z kolei nasz scout nie jest zły ale zdecydowanie bardziej pasuje na trenera... Reszta też nie imponowała, a ten który ma szczególne znaczenie czyli asystent był bardzo niedoświadczony i to co u asystenta było dla mnie najważniejsze - umiejętność motywacji na poziomie 5, nie mogła mnie zadowolić. Złożyłem w biurze pracy oferty pracy dla trenera, scouta, fizjoterapeuty i asystenta. Oprócz tego wyszukałem dobrego trenera siłowego we Włoszech(dlatego nie HC). Mój obecny scout, w przyszłości być może trener, został od razu wysłany na obserwację tureckiej młodzieży. Dla mnie to był koniec wysiłku na dzisiaj.

Odnośnik do komentarza

[W przypadku sztabu stosuję freestyle, w przypadku zawodników zbliżone do HC]

19.06.2007, pierwszy dzień po podpisaniu kontraktu. Obudziłem się, zjadłem śniadanie, wyszykowałem się i pod moim blokiem zobaczyłem samochód, który miał mnie zawieść na stadion(może bilet się jednak nie przyda...). Dojechaliśmy. Obiekt prezentował się bardzo dobrze. Czy w polskiej lidze jest 3cio ligowiec mający stadion mieszczący 12500 widzów w dodatku wszystkie miejsca siedzące? Odpowiedź nasuwa się sama. Do tego przecietna baza treningowa i dobre obiekty młodzieżowe, warunki pracy jak w pierwszej Ekstraklasie... jednak prezes umiał zadbać o zespół. Po godzinie zwiedzania przyszedł czas na obserwację treningu młodzieży. Po pobieżnym przyjrzeniu się wszystkim zawodnikom U-18 miałem niezły humor, kilku z nich prezentowało całkiem niezły poziom a prawdziwą perełką wydawał się Cagri Demirsen(15, Turcja, U-21 8/1), nie miał jeszcze 16 lat a już zdążył strzelić gola w reprezentacji U-21. W zachwyt wprawiły mnie jednak jego stałe fragmenty gry, w wykonywaniu rzutów wolnych nie ustępował Ronaldinho, no i był bezwzględnym egzekutorem "jedenastek". Jeszcze was to nie przekonało? Być może już w wieku 15 lat zadebiutuje w lidze, bo w zespole nie ma zawodnika, który by lepiej strzelał z wolnych i karnych choć i z gry potrafi dobrze przycelować, mówiłem już o tym że ma świetną technikę? Martwią tylko nieciekawe atrybuty fizyczne i przeciętnę mentalne, ale to się chyba nadrobi.... Było jeszcze trzech zawodników zapowiadających się nieźle ale ich czas przyjdzie później. Zaraz potem popędziłem na trening seniorów, gdzie również miałem się tylko przyglądać drużynie. Mamy pięciu bramkarzy(nie licząc juniorów) na co oni komu? Tego mi nie powiedziano, ja wiem tylko że trzech z nich, od razu umieszczam na liście transferowej, bo po pierwsze nie potrzeba nam tylu, a po drugie nic sobą nie reprezentują. Dobra, żaden z bramkarzy nie jest dobry, ale tylko dwaj mają szansę(wg. asystenta) się rozwinąć. Po krótkim porównaniu stwierdziłem że bramkarz juniorów jest gorszy od podstawowego tylko przez psychikę, a karierę wróżą mu znacznie większą, więc niedługo pewnie między słupkami stanie junior. Jeśli chciałem walczyć o awnas, potrzebne były wzmocnienia, a do tego potrzebowałem pieniędzy, wobec czego na listę transferową wystawione zostało pół seniorskiej drużyny.

 

Myślałem nad zawodnikami i sporządzałem szczegółowy raport.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nie zdążyliśmy zagrać sparingu a już dwie kontuzje... pech czy źle ustalony reżim treningowy? W końcu tutaj wszystko musiałem robić sam.

Tymczasem przedstawię pokrótce zespół, choć za wiele na razie napisać nie mogę.

 

Bramkarze ->

 

Kaplan Ferhat (Turcja, 18 lat, 11/0 U-21) -> Bramkarz przeciętny, nie umie wychodzić do piłki ani grać na przedpolu, mimo to jest, jak na razie, podstawowym bramkarzem, tragiczny nie jest a ma szanse się rozwinąć.

 

Habip Anapal (Turcja, 36 lat) -> Nieco lepszy od Kaplana, lecz kończy karierę więc nie będę na niego stawiać.

 

Bala Soner, Cengiz Burak i Sari Kazim (Turcja, 20, 19, 25 lat) -> Nic specjalnego, już latem odejdą z klubu.

 

 

 

 

 

Obrońcy ->

 

Ozavci Murat (Turcja, 21 lat) -> Środkowy obrońca/Libero, młody dość szybki, potrafi przewidzieć, ustawic się czasem nawet odebrać i podać, słabo kryje i nie jest wytrzymały. Jeden z jaśniejszych punktów zespołu, wg. scoutów mogą z niego być ludzie.

 

Vargel Mustafa (Turcja, 20 lat) -> Drugi z pary stoperów, szybki dobrze gra głową, waleczny i umie odebrać piłkę. Nie jest zły, do tego ma tylko 20 lat i jeszcze może się poprawić, co przepowiadają trenerzy.

 

Erdogan Burga (Turcja, 22 lata) -> Jak bocznego obrońcę strasznie wolny, słabo kryje i gra głową. Na plus mu zaliczam przede wszystkim waleczność, oraz siłę oraz rzuty rożne i auty.

 

Kosar Kutlay (Turcja, 22 lata) -> Ofensywny lewy pomocnik, z konieczności ustawiony na lewej obronie.

 

Akyurek Erdal (Turcja, 24 lata)-> Pierwszy zmiennik, nieźle gra głową, odbiera i do tego walczy. Powinien wygryźć ze składu Kutlaya.

 

Reszta obrońców... są. Tyle można o nich powiedzieć, choć jest też Baris Gokmen jest niezły ale ma 33 lata, więc nie widzę dla niego miejsca w 11.

 

 

 

 

Pomocnicy ->

 

Cagri Demirsen (Turcja/Bułgaria, 15lat, U-21 8/1) -> Nadzieja tureckiej piłki? Bardzo prawdopodobne. Stały wykonawca rzutów wolnych i karnych. Oprócz tego imponuje uderzeniem z dystansu i techniką.

 

Kurt Murat (Turcja, 22lata) -> Prawdopodobnie rozgrywający. Niezła technika i drybling, całkiem dobrze podaje także z pierwszej piłki.

 

Koseoglu Nedim (Turcja, 23lata) -> Prawy pomocnik. Dość szybki. I to by było na tyle, jeśli chodzi o zalety.

 

Orucoglu Kerem (Turcja, 23lata) -> Lewy pomocnik. Podobno największa gwiazda zespołu. Jest szybki i błyskotliwy, potrafi dryblować. Gwiazdą jest podobno....

 

Keles Hakan (Turcja, 35lat) -> Nie jest zły, ale wolę dać szanse młodszym, o podobnych umiejętnościach.

 

Reszta.... Chyba nie warto o nich wspominać....

 

 

 

 

 

Napastnicy ->

 

 

Kocabey Mustafa (Turcja, 32lata, U-21 1/1) -> Jedyny weteran, który został w pierwszym składzie. Nie bez powodu. Dobrze strzela z dystansu, wykańcza akcje, gra głową, wykonuje rzuty karne i rzuca z autu. Największa wada? Nie jest ani wysoki i skoczny ani szybki....

 

Hizarci Selcuk (Turcja, 21lat) -> Podobno napastnik. Gra bo reszta jest jeszcze słabsza....

 

Yavas Mithat (Turcja, 32lata) -> Zawodnik całkiem niezły, ale gorszy od Mustafy, a dwóch dinozaurów w ataku mieć nie chcę. Prawdopodobnie nie przedłużę z nim kontraktu...

 

Standardowo, reszta nie warta wspomnienia...

 

 

 

Skład nie jest imponujący, potrzeba wiele wzmocnień, więc czekamy na rezulataty działań scoutów oraz przypływ gotówki i chętnych do gry nad cieśniną Dardanele....

Odnośnik do komentarza

Właśnie zauważyłem, poprawione

 

 

Czerwiec dobiegł końca, nie graliśmy żadnych sparingów. Zająłem się wyprzedażą graczy, i poszukiwaniem wartościowych zawodników. Liczyłem, że do pierwszych sparingów będą już zakontraktowani.

 

1 Lipca 14 Mart Stadium opuścili ->

- Muratogullari Senat do B Merinosspor za darmo

- Kosar Kutlay do Ayfonkarahispor'u za 14 tys. Euro + 25% następnego transferu

- Bala Soner do Gumushanespor za 3 tys. Euro + 50% następnego transferu

- Alan Serdar do Gumushanespor za 14 tys. Euro + 50% następnego transferu

- Zemen Volkan do Beykozspor za 6 tys. Euro + 50% następnego transferu

- Yavas Mithat na wolny transfer

 

Czerwiec 2007

 

Transfery:

1. Stefan Defour (19, AM C; Belgia: 7/0) ze Standardu Liege do Ajaxu Amsterdam za 4'300'000 Euro

2. Juan Castillo (29, GK; Urugwaj) z Penarolu do Independiente za 2'900'000 Euro

3. De Costa Goore (22, WB L; WKS U-21: 5/0) z ASECu do Al-Wahda za 1'700'000 Euro

 

Transfery(polacy):

1. Maciej Iwański (26, AM C; Polska: 3/1) z Zagłębia Lubin do Al-Wahda za 1'300'000 Euro

2. Radosław Sobolewski (30, DM; Polska: 27/1) z Wisły Kraków do Al-Ittihad za 850'00 Euro

3. Mariusz Pawełek (26, GK; Polska: 2/0) z Wisły Kraków do GKS Bełchatów za 75'000 Euro

Odnośnik do komentarza

Pierwszy z sparingów miał pokazać na co stać ekipę znad Dardanele. A z tego meczu widać że na niewiele. Szczerze współczuję 480 kibicom, którzy przyszli oglądnąc ten mecz, bo nie było na co patrzeć. Oba zespoły oddały po 10 strzałów, w tym 5 w światło bramki Greków a 3 znalazło drogę do naszej, niestety prawie wszsytkie to były bardzie podania do bramkarza niż strzały. Jedyną bramkę w meczu zdobył nasz nowy nabytek Tukeri, który dostawił stopę do piłki dośrodkowanej z rzutu wolnego. Za mecz nie mogę niestety nikogo pochwalić, bo nikt na to nie zasłużył. Na uwagę zasługuje fakt że goście mieli aż 57% posiadania piłki, ale chyba właśnie im o to chodziło gdyż większość czasu podwalali ją sobie na własnej połowie. Tak więc 1:0 to raczej sprawiedliwy wynik beznadziejnego meczu, choć jak to mówią "pierwsze śliwki robaczywki", kolejna potyczka już za trzy dni, i nie wyobrażam sobie, żeby gra nie miała wyglądać znacznie lepiej.

 

09.07.2007 18 Mart: 480 widzów

Dardanelspor [3TUR] — MGS Panserraikos 1:0(0:0)

 

57. - H. Tukeri 1:0

Odnośnik do komentarza

13.07.08 - Piątek

 

Mecz z Bakirkoyspor. Gramy w Stambule, więc jesteśmy pozbawieni atutu własnego boiska... Może to i dobrze jeśli gra miałaby wyglądać jak ostatnio...

Zgodnie z przewidywaniami bukmacherów gospodarze nie mają większych szans. 5 minuta, strzał Kurta Murata broni Onur ale przy dobitce Demirsena jest bezradny. Zawodnicy ze Stambułu utrzymywali się przy piłce, oddali jeden groźny strzał, ale w 13 minucie, Murat zagrał dobrą piłkę do Turkeriego, który zgrał głową do Demirsena a ten przyjął i huknął z około 20 metra, nie dając szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. W 28 minucie przed stratą kolejnej bramki gospodarzy uratował słupek, lecz w 31 już nic im nie pomogło. Cagri, jak przystało na klasowego rozgrywającego podał prostopadle do Turkeriego. Nasz odgrywający wycofał do Kerema, który wyłożył piłkę Kurtowi Muratowi, ten strzałem z pola karnego pod poprzeczkę podwyższył na 3:0. W 35 minucie była szansa na ostateczne pogrążenie rywali, lecz fatalnego błędu bramkarza nie wykorzystał Haluk Turkeri, który nie trafił z ostrego kąta do pustej bramki. 2 minuty później, ten sam zawodnik dostał podanie od Erdala, ominął Ersoya i płaskim strzałem w krótki róg nie dał szans Onurowi. 43 minuta to złe podanie bramkarza gospodarzy, niewykorzytane przez doświadczonego Mustafe, który musiał opuścić boisko minutę później bo ostrym wejściu obrońcy Bakirkoysporu. W drugiej połowie dałem pograć zmiennikom, jednak zdecydowanie nie wykorzystali swej szansy. Cała druga połowa była nudna jak flaki z olejem, jak to określił komentator. Kiedy kibice zaczęli opuszczać stadion, piłkę na 20 metrze ustawił Demirsen i fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego zdobył swoją trzecią bramkę.

 

13.07.2007 Senlikkoy: 125 widzów

Bakirkoyspor — Dardanelspor 0:5 (0:4)

 

5. C.Demirsen 0:1

13. C.Demirsen 0:2

32. K.Murat 0:3

37. H.Turkeri 0:4

44. K.Mustafa(Dardanel) kon.

87. C.Demirsen 0:5

 

 

Po meczu, mimo że miałem sporo zastrzeżeń, atmosfera była świetna. Co martwiło? Bierna postawa obrony, fakt jeszcze nie straciliśmy bramki, ale to była tylko wina przeciwników, nasi obrońcy nie kwapili się by podbiec do przeciwnika pędzącego na naszą bramkę. Po raz kolejny, przewaga amatorów w posiadaniu piłki i słaba postawa niektórych zawodników. Cieszył na pewno fakt oddania 23 strzałów w meczu z tego 12 w światło bramki i zdobycia ich pięciu. Kolejne zero po stronie strat, no i przede wszystkim Cagri Demirsen. Mieliśmy klasowego rozgrywającego na długie lata...

Odnośnik do komentarza

Trzy dni później przyjeżdzał do nas z Grecji Ethnikos. Drużyna, o której nie wiedziałem nic, poza tym że jest wyżej notowana od nas i jej gwiazdorem jest Jarosław Popiela. Oczywiście liczyłem na zwycięstwo, bo nie mogło być inaczej, skoro nie grali oni w żadnej lidze(chyba). Kłopotem był brak obydwóch podstawowych napastników.

 

Zaczęliśmy w składzie ->

K.Ferhat(45. S.Kazim) - E.Burga - A.Erdal(45. T.Ozan) - V.Mustafa - O.Murat - K.Nedim(45. F.Bikmaz) - C.Demirsen - O.Kerem - K.Murat - H.Selcuk(45. H.Turkeri) - K.Halit

 

Mecz zaczął się od wybadania przeciwnika, aż w 7 minucie w środku pola piłkę odebrał Cagri, i zagrał ją do Kerema, który po serii efektownych dryblingów huknął w poprzeczkę, do piłki dopadł Cagri ale sędzia słusznie odgwizdał spalony. Grecy mimo wyższych notowań nie potrafiła nawet pograć na naszej połowie. W 12 minucie szybką trójkową akcję przeprowadzili Nedim, Murat i Halit, który dobrym uderzeniem z około 25 metrów, zaskoczył bramkarza rywali. Do końca połowy już nic się nie działo, choć zdołaliśmy oddać jeszcze dwa groźne strzały, ale Grecy zaczeli nas straszyć kontrami...

Druga połowa? Lepiej nie pytać, nie wiem co się dzieje z moimi kopaczami po przerwie ale grają beznadziejnie. Ethnikos nie grał dobrze, ale my staliśmy w miejscu i patrzeliśmy jak oni biegają z piłką... Skończyło się to stratą gola i pierwszym remisem... Współczuję kibicom.

 

 

16.07.2007 18 Mart: 464 widzów

Dardanelspor - 1:1 (1:0)

 

12. K.Halit 1:0

65. M.Galanis 1:1

Odnośnik do komentarza

Eliminacje pucharu UEFA. Polskie kluby wypadły nieźle. Groclin pokonał maltańskie Hibernians 3:0(Kozioł, Kłodawski, Szewczak), a Bełchatów skromnie 1:0(Chwalibogowski) wygrał z fińską FC Haka.

 

My natomiast graliśmy z Goztepe. Od początku gra toczona była w szybkim tempie, zastanawiałem się nawet czemu tak nie potrafimy przed własną publicznością. W 20 minucie, rzut wolny z narożnika pola karnego wykonywał, nie kto inny a Cagri Demirsen. Nie wiem czy to było zamierzone dośrodkowanie czy miałbyć to strzał, ale piękna podkręcona piłka trafiła do Kurta Murata, który bez problemów umieścił ją w siatce, silnym strzałem głową. Po kolejnych 20 minutach szybkiej gry w środku pola, długą piłkę posłał Ozan, Turkeri, do którego adresowane było podanie, został uprzedzony przez Muhameta. Obrońca gospodarzy sprawił prezent Halitowi, który bez problemów pokonał Serkana. Kiedy już wszyscy myślami byli w szatni, przed polem karnym sfaulowany został nasz napastnik. Trudno było się domyślić jakie mogą być tego konsekwencje... Ano, takie że do piłki podszedł niespełna 16to letni rozgrywający Dardanelsporu i cudownym(który to już raz) strzałem tuż nad murem, umieścił futbolówkę w okienu bramki Serkana. W szatni wyraziłem zadowolenie z postawy zespołu, co niezbyt dobrze wpłynęło na ich koncentrację. Druga połowa to otwarta gra i wymiana ciosów. Gospodarze uzyskali nieznaczną przewagę, i w 81 minucie po zamieszaniu w polu karnym bramkę zdobył Fatih, gospodarze zwietrzyli szansę na odwrócenie losów spotkania, ale już 5 minut później po podaniu Bikmaza swoją drugą bramkę zdobył Halit udowadniając że potrafi przymierzyć z dystansu. Zawodnicy Goztepe utracili resztki wiary w uratowanie chociaż remisu, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry szansę na pogrążenie rywali miał ponownie Demirsen, tym razem z rzutu karnego. Niestety nie trafił w bramkę, co mnie zdziwiło, gdyż na treningach "jedenastki" wykonywał bezbłędnie. Po raz kolejny byliśmy krócej przy piłce, ale też po raz kolejny oddaliśmy duża liczbę strzałów(14/7).

 

 

16.07.2007 Alsancak: 553 widzów

Goztepe Izmir - Dardanelspor 1:4 (0:3)

 

20. K.Murat 0:1

40. K.Halit 0:2

45. C.Demirsen 0:3

81. K.Fatih 1:3

87. K.Halit 1:4

90+4. C.Demirsen n.r.k

Odnośnik do komentarza

Poprzedni mecz był rozgrywany 20.07.2007

 

 

Po kolejnym niezłym meczu na wyjeździe, zwórciłem się do prezesa z prośbą o promowanie i organizowanie wyjazdów kibiców na mecze poza Derdanele, niech wiedzą że ich zespół potrafi pięknie grać. Jako następnego sparingpartnera chciałem zaprosić jedną z europejskich potęg ale ani Barca ani Arsenal czy choćby Sevilla i Fenerhbace nie chciało grać na 18 Mart. Więc zwróciliśmy się do amatorów z Makelsporu, no i oni zgodzili się zagrać.

 

Derdanelspor nie potrafi grać u siebie. Takie zdanie można było wyciągnąć po poprzednich meczach(kibice twierdzili że nie potrafi grać wcale, ale kto by się przejmował ich zdaniem). Teraz naszym zadaniem była zmiana tej opini. Z amatorami mieliśmy wygrać i to wysoko po ładnej grze... Niestety nic nam nie wychodziło. Cagri nie trafiał z wolnych w bramkę, a strzały można było nazwać podaniami do bramkarza. Jednak w 25 minucie, po akcji "flipperowej" w polu karnym najprzytomniej zachował się Halit i silnym strzałem umieścił piłkę pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Umita. Od tego czasu aż do 77 minuty nie działo sie nic, co mogłoby zwrócić uwagę widzów, aż do wtedy, bo Onur ładnym strzałem pokonał Kazima i zanosiło się na kompromitacje gospodarzy. Szybkie korekty taktyczne dały rezultat, Demirsen w końcu zagrał dobrą prostopadłą piłkę, którą wykończył Nedim. Głośno odetchnąłem z ulgą, przestając wymyślać najróżniejsze sposoby, w jaki mógłbym moim zawodnikom wyrazić moje niezadowolenie... Mecz się zakończył wynikiem 2:1, ja po raz kolejny stwierdziłem że gdybym miał oglądać mecz mojej drużyny to musieliby mi dopłacić. Kto zawiódł? Może raczej powiem kto nie zawiódł, będzie szybciej. Halit, strzelec pierwszego gola był jedynym zawodnikiem, którego nie musiałem się wstydzić.

 

 

26.07.2007 18 Mart: 476 widzów

Dardanelspor [3TUR] — A. Makelspor 2:1(1:0)

 

25. K.Halit 1:0

77. M.Onur 1:1

84. K.Nedim 2.1

Odnośnik do komentarza

27 czerwca - przyjeżdzam do klubu od razu na wejściu atakuje mnie recepcjonistka pismem od prezesa, który to wraz z zarządem uznał że nie potrzebujemy klubu patronackiego. Faktycznie przeciętny klub 3 ligi, z sporą dziurą w budżecie i conajwyżej przeciętnymi piłkarzami, nie potrzebuje niczego. Kolejne dni, to standardowo treningi, i rozmyślanie co zrobić, w budżecie zostało nam całe 12 tys. Euro, a wzmocnienia są potrzebne. Nie byłoby to problemem gdyby perełki tureckiego futbolu chciały grać dla naszego klubu, ale te ani myślą się tu przenośić.

 

Lipiec 2007

 

Transfery:

1. Goran Pandev (24, ST; Macedonia: 21/10) z Lazio Rzym do Chelsea Londyn za 19'500'000 Euro

2. Andrea Barzagli (26, DC; Włochy: 14/0) z Palermo do Arsenalu za 17'250'000 Euro

3. Cristian Zaccardo (25, DR; Włochy: 16/1) z Palermo do AC Milan za 14'750'000 Euro

4. Jeremy Menez (20, AML, Francja U-21: 4/2) z Monaco do Tottenhamu za 14'750'000 Euro

 

Transfery(polacy):

1. Seweryn Garncarczyk (25, D/ML; Polska: 3/0) z Metalist do Rosenborg za 2'600'000 Euro

2. Aleksandar Vukovic (27, AMC; Serbia) z Legi Warszawa do FC Basel za 775'000 Euro

3. Mariusz Zganiacz (23, AMC; Polska) z Korony Kielce do Zagłębia Lubin za 725'00 Euro

 

 

 

Odeszli :

- Habip Anapal do Tepecik Bld. za 4'000 Euro

- Senat Muratogullari i Baris Gokmen - wolny

 

Przyszli :

- Keser Halit z Altay za 2'000

- Ferhat Bikmaz z Hannover II za 3'000 Euro

- Tahtaisleyen Ozan z G. Antespor za 35'000 Euro

- Haluk Tukeri z Karlsruhe II za 20'000 Euro

 

Oprócz tego nastąpiły roszady w sztabie szkoleniowym. Nowym Asystentem został mój rodak(mam narodowość Polska/Brazylia) Michał Libich podkupiony z Poloni Warszawa za 55'000 Euro. Więc jest to najdroższy człowiek w klubie.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Zgodnie z przewidywaniami nie zobaczymy polskiej drużyny w Lidze Mistrzów, Zagłębie przegrało w Kopenhadze z miejscowym FC 0:3 i raczej nie ma szans w rewanżu.

W Pucharze UEFA po raz drugi Groclin pokonał Hibernians tym razem 1:0(Muszalik), i podobnie jak Bełchatów, który wygrał 2:0(Costly, Dziedzic) z FC Haka awansował do drugiej rundy kwalifikacyjnej.

Odnośnik do komentarza

Nadszedł czas na pierwszy mecz ligowy. Naszym przeciwnikiem miał być Kucukkoyspor. Nic nie wiedziałem o tym zespole, moi skauci również, ale buki prorokowały nasze zdecydowane zwycięstwo. Wierzyłem im, ale to co zobaczyłem przy ustalaniu składu mnie po prostu przeraziło. 14 zawodników nieuprawnionych do gry.... Czemu? To wiedzieli tylko włodarze ligi, musieliśmy się obejść bez min. Turkeriego, Ozana i co najgorsze bez Demirsena, który stanowił o sile naszej ofensywy... Zaczęliśmy więc w eksperymentalnym ustawieniu.

 

K. Ferhat - E. Burga - O. Ismail - V. Mustafa - O. Murat - K Nedim - O. Kerem - K. Murat - F. Bikmaz - K. Mustafa - K. Halit

 

No i zaczęło się od wielu niedokładności z obydwóch stron. Dodam tylko że w takim ustawieniu moja drużyna rozgrywa pierwszy mecz... Po okresie walki w środku pola Kurt Murat zagrał do Halita i nasz nowy nabytek zdobył w debiucie ligowym bramkę, mierzonym udzerzeniem z 25 metrów. To był nasz pierwszy strzał w meczu... Później grać zaczęli goście, jednak z siedmiu strzałów tylko jeden był w światło bramki. Natomiast my mieliśmy w końcówce jeszcze szansę na podwyższenie rezulatatu lecz zmarnował ją Murat.

W szatni nie rozmawiałem wiele z podopiecznymi, przekazałem im swoje wskazówki i liczyłem że zachowają się profesjonalnie i nie odpuszczą. Cała druga połowa to napór drużyny na K, i bezsensowne wybijanie piłek w czym królował Kurt, który zamiast biec do przodu z piłką aby wyprowadzić kontrę, cofał się i podawał piłkę do obrońców lub wykopywał ją na aut...

Do tego sędzia wydawał się stronniczy, obdarowujac naszych trzema żółtymi kartkami z czego ostatnią w 96 minucie(doliczone były 4). Z wyniku byłem zadowolony, grą rozczarowany. Na szczęście za wrażenia artystyczne punktów nie dają(ani nie odejmują), ale nie tylko graliśmy brzydko ale i słabo.

 

 

12.08.2007 18 Mart: 1081 widzów

[3TUR] 1/18 Dardanelspor — Kucukkoyspor 1:0(1:0)

 

9. K.Halit 1:0

 

 

MoM - Keser Halit - 7

Odnośnik do komentarza

Wracam do opka, choć mam wątpliwości co do sensu grania drużyną, w której nieuprawnionych jest 13 graczy w tym około 5 podstawowych...

Wyświetlenie nie znaczy, że ktoś przeczytał ;P

 

 

Graliśmy na wyjeździe z Alibeykoy. Bukmacherzy przewidywali zacięty pojedynek, w którym walka o zwycięstwo będzie się toczyć aż do ostatniej chwili... Skład identyczny jak w poprzednim spotkaniu.

 

Zaczęło się bardzo źle. Dużo strat w środku pola i ciągłe zamieszanie pod naszą bramką. Już w szóstej minucie Ferhat skapitilował po strzale Metina. Jeszcze przez parę minut gospodarze przeważali, aż w końcu jak na perspektywicznego menadżera przystało zmieniłem ustawienie z klasycznego 4-4-2 na diament. Efekty przyszło szybko, gdyż po chiwli przestawienia się na nową taktykę akcję Dardanelsporu zaczęły się kleić. Wtedy po ostrym wejściu boisko musiał opuścić kontuzjowany Bikmaz, kiedy już myślałem że to koniec naszych marzeń, na boisko wpuściłem Ozgura...

Mieliśmy parę okazji, najlepsza z nich była w 39 minucie, kiedy w zamieszaniu w polu karnym, a może i bramkowym, moi zawodnicy oddali 4 strzały, lecz wszystkie zostały zablokowane przez bramkarza, obrońców i słupek. Co się odwlecze to nie uciecze, jak to mawiają w Polsce. Kiedy już Czerwono-Niebiescy chcieli schodzić do szatni dobrą piłkę od Ozgura dostał Murat ładnie się przedarł między dwoma obrońcami i uderzył tuż przy słupku nie dając szans na skuteczną interwencję Toldze... W przerwie za namową Michala Libicha poprosiłem moich grajków o walkę dla kibiców.

 

Kiedy wydawało się, że po przerwie wyjdziemy podbudowani bramką strzeloną do szatni Alibeykoy'owi doznałem prawdziwego szoku... Gospodarze rzucili się do ataku i po dośrodkowaniu i minięciu się z piłką(w co my gramy panowie???) O. Murata Tarkan wepchnął piłkę do pustej bramki.. Kolejna zmiana taktyki nie dała oczekiwanego rezultatu mimo, że mieliśmy przewagę.. Niestety, strzały moich podopiecznych lądowały bliżej chorągiewki niż bramki strzeżonej przez Tolgę. Po meczu nie ukrywałem rozczarowania postawą zespołu w drugiej połowie, a Ozavciemu powiedziałem co myślę o jego zaangażowaniu w dzisiejszym meczu...

 

 

19.08.2007 Alibeykoy: 493 widzów

Alibeykoy [3TUR] — Dardanelspor 2:1(1:1)

 

6. H.Metin 1:0

45. K.Murat 1:1

46. O.Tarkan 2.1

Odnośnik do komentarza

Bez łaty bo 8.02 mnie wkurzała :) Ten błąd ze zgłoszeniami mi się pierwszy raz zdarzył, wcześniej też na 8.00 np. w Hiszpani było wszystko si, mimo że ludzie mieli tam wiele problemów....

 

Tym razem to my podejmowaliśmy przeciwnika na Mart 18. Bucaspor przyjeżdzał walczyć, mimo że byliśmy faworytami bukmacherów. Powiedziałem zespołowi że ten mecz muszą wygrać, bo to my walczymy o awans i to na nas ludzie stawiają pieniądze(to na wyraźnie polecenie szefa..). Standardowo graliśmy bez nieuprawnionych, ale w sumie zaczynam się przyzwyczajać, przynajmniej będzie ciężko!

 

Zaczęło się jednak wspaniale. Już 5 minuta, pierwsza groźna akcja duetu: Mustafa-Murat i ten pierwszy strzałem w krótki róg dał nam prowadzenie. Od początku widać też było podwójne starania naszego lewoskrzydłowego Kerema, za którego X zaoferowało 435'000 Euro, rozłożoną na 24 miesiące(włącznie z klauzulą), czyli kwotę niebotyczną jak na warunki trzecioligowe. 22 minuta, potężne uderzenie Nedima zatrzymała poprzeczka, dobitkę Mustafy golkiper gości. Mieliśmy jeszcze dwie okazje wypracowane przez Kerema, lecz nie potrafiliśmy z nich skorzystać, skorzytali za to gracze w żółtych koszulkach z rzutu wolnego. 33 minuta i jest 1:1, mimo miażdżącej przewagi Dardaneli. Przez następne paręnaście sekund wyżywałem się na boksie trenerskim, i nieomal przegapiłem chyba najszybciej zdobytą bramkę jaką widziałem. Gdyby nie Michał Libich nie wiedziałbym nawet jak to się stało. Rozpoczęcie ze środka, wycofanie do Erdala, nasz prawy obrońca z przymusu, zagrał 50 metrowego, idealnego cross'a, na prawe skrzydło tam pociągnął Kerem, sciął do środka wszedł w pole karne, skupił na sobie uwagę bramkarza i obrońców i podał wzdłuż bramki do niekrytego K. Murata, który z pierwszej piłki huknął, dla pewności, pod poprzeczkę i wyprowadził nas ponownie na prowadzenie. Tego się po moich piłkarzach nie spodziewałem, akcja zasługująca na miejsce w Eurogolach, po prostu stadiony świata! Do końca pierwszej połowy obydwa zespoły miały po jednej dobrej okazji lecz w obu przypadkach wykazali się bramkarze. W szatni wyraziłem swoje podekscytowanie i zastanawiałem się czy grać tak samo, czy bronić wyniku... Brakowało mi doświadczenia.

Na drugą połowę moi zawodnicy wyszli w niezmienionym składzie. Stara piłkarska prawda znalazła ponownie potwierdzenie, "niewykorzystane sytuacje się mszczą". Najpierw Murat nie trafił do pustej bramki, chwilę później Mustafa nie wykorzystał sytuacji oko w oko z Kenanem, a Mehmet zamienił na bramkę, pierwszą sytuację w drugiej połowie dla Bucasporu. Panie K***a sedzia! Co to za przeproszeniem ma być? Jedziemy prawym skrzydłem, gdy brutalnym wślizgiem powalony zostaje Nedim, leży na murawie, a sędzia jak gdyby nigdy nic, parę sekund później, gwiżdże rzut wolny z 20 metrów za ledwo dotknięcię Mustafy, i daje mu do tego żółty kartonik. Można powiedzieć że zremisowaliśmy wygrany mecz...

 

26.08.2007 18 Mart: 922 widzów

[5]Dardanelspor [3TUR] — [6]Bucaspor 2:2(2:1)

 

5. K.Mustafa 1:0

33. A.Husein 1:1

34. K.Murat 2:1

68. B.Mehmet 2:2

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2007:

 

Miesiąc ten upłynął pod znakiem transferów i nadzieii na to, że po ponownym zgłoszeniu zawodników, będą oni uprawnieni do gry w meczach Ligowych. Poza Cagri Demirsenem(czyli najlepszym zawodnikiem, udało się) Przyjrzyjmy się zatem wzmocnieniom :D

Straciliśmy podstawowego zawodnika, prawie gwiazdy, lecz oferta była nie do odrzucenia...

 

Transfery:

1. Ricardo Quaresma (23, AML/C; Portugalia: 10/1) z FC Porto do Inter Mediolan za 34'500'000 Euro

2. Alessandro Rosina (23, AMC; Włochy U-21: 32/4) z Inter i Torino do FC Barcelona za 25'500'000 Euro

3. Riccardo Montolivio (22, AMC; Włochy U-21: 21/3) z Fiorentina do Sevilla FC za 22'000'000 Euro

4. Maxi Rodriguez (26, AML, Argentyna: 20/6) z Atletico Madryt do Arsenalu za 21'000'000 Euro

 

Transfery(polacy):

1. Krzysztof Łagiewka (24, DC; Polska U-21: 14/1) z Krylia Sowietow do Fenerbahce za 1'000'000 Euro

2. Marcin Baszyczński (25, D/ML; Polska: 3/0) z Wisły Kraków do Salzburga za 850'000 Euro

3. Jakub Rzeźniczak (20, DC; Polska) z Legi Warszawa do Wisły Kraków za 425'000 Euro

4. Robert Bednarek (28, DL; Polska) z Korony Kielce do GKS Bełchatów za 375'00 Euro

 

 

 

Odeszli :

- Erhan Eren do Erzincanspor za 18'000 Euro

- Orucoglu Kerem do G. Osmanpasa za 450'000 Euro + 50% FT

 

Przyszli :

- Akman Peter Cavit

- Altintas Ibrahim

- Volkan Altin

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...